Blog - Strona 33 z 1482 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 33

Irlandia: Odpowiedź na wzrost zagrożenia oszustwami

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Allianz Trade, czołowy światowy ubezpieczyciel kredytu kupieckiego, uruchomił samodzielne ubezpieczenie na wypadek oszustwa biznesowego w Irlandii. Ma to na celu pomoc firmom zatrudniającym co najmniej 20 pracowników zwalczać rosnące zagrożenie oszustwami popełnianymi przez samych pracowników – łapówki, malwersacje, przywłaszczenia, kradzieże – oraz przez osoby z zewnątrz – włamania, rabunki, wypłaty na podstawie sfałszowanych zamówień, podszywanie się itp.

Produkt został opracowany w momencie krytycznym dla przedsiębiorstw w Irlandii, gdzie ponad połowa (55%) irlandzkich i brytyjskich firm doświadczyła oszustwa w ciągu ostatnich 24 miesięcy. Wartość i częstość tego rodzaju przestępstw również rośnie – odpowiednio o 26% w latach 2022–2023 i 43% od 2020 r. Oprócz polisy ubezpieczeniowej oferta Allianz Trade obejmuje pełną ocenę ryzyka firmy i środki zaradcze.

(AC, źródło: Insurtech Insights)

Direct pojišťovna – ani świnka, ani morska. Ale wie, dokąd zmierza

0
Źródło zdjęcia: Direct pojišťovna

Dlaczego Direct pojišťovna jest jak świnka morska? Bo ani świnka, ani morska. Ani direct, ani pocztowa. Choć nazwą może sugerować sprzedaż bezpośrednią, z akcentem na „direct”, i budzić skojarzenia z pocztą (bo „pojišťovna”), to rzeczywistość jest bardziej… czesko-polska. Ale nie dajmy się zwieść pozorom – za tym marketingowym rebusem stoi klarowna strategia rynkowa, właścicielska struktura zarządcza i bardzo konkretne ambicje w segmencie ubezpieczeń majątkowych.

Oficjalny debiut z portfelem i planem

2 kwietnia 2025 roku Direct pojišťovna oficjalnie rozpoczęła działalność operacyjną w Polsce. Debiut poprzedziła starannie przeprowadzona transakcja przejęcia portfela OC/AC od wefox insurance AG, zatwierdzona przez trzech regulatorów: czeski CNB, polską KNF oraz FMA Liechtenstein. Transfer objął także infrastrukturę agencyjną. Kontynuowana jest współpraca z Unext, który pełni funkcję przedstawiciela w zakresie dystrybucji, likwidacji szkód i obsługi klienta.

– To była bardzo złożona operacja – nie tylko ze względu na liczbę regulatorów, ale także na konieczność zapewnienia ciągłości obsługi klientów i agentów. Ale udało się – podkreśla Rafał Hiszpański, Country Manager Direct pojišťovna w Polsce.

„Direct” nie od kanału, lecz od podejścia

Nazwa firmy, choć może wprowadzać w błąd, nie odnosi się do modelu sprzedaży bezpośredniej.

– Direct to dla nas synonim prostoty, przejrzystości i uczciwego podejścia do klienta. Nie chodzi o kanał, tylko o filozofię – wyjaśnia Michal Řezníček, CEO Direct pojišťovna.

W Czechach 70% sprzedaży odbywa się przez agentów.

To samo planujemy w Polsce – agent to nasz główny partner. Już teraz spotykamy się z setkami agentów w całym kraju. Budujemy relacje, słuchamy, nie narzucamy gotowych schematów – dodaje Rafał Hiszpański. – To nie jest kolejna korporacja – to firma właścicielska, gdzie decyzje zapadają szybko i są realizowane bez zbędnej biurokracji.

Produkty, które mają sens

Na starcie Direct oferuje OC, AC i ridery. Jesienią 2025 planowane jest uruchomienie ubezpieczeń mieszkaniowych, a w kolejnych latach – ubezpieczeń podróżnych, produktów dla miniflot oraz firm z segmentu SME. Rozważane są również ubezpieczenia dla zwierząt domowych, z wykorzystaniem AI, na wzór sprawdzonych rozwiązań w Czechach.

– Nie chcemy psuć rynku tanim OC. Naszym celem jest rentowny wzrost i poprawa jakości produktów. Klient ma wiedzieć, co kupuje. A agent – że nie musi się niczego wstydzić – zaznacza Rafał Hiszpański.

Co istotne, kluczową wartością dla całej grupy jest prostota – także w warstwie językowej i konstrukcyjnej.

– Kiedy tworzyliśmy ofertę Direct pojišťovna, moim celem było zaprojektowanie produktów, które mogłaby zrozumieć moja starsza mama. Takich, które bez wahania jej polecę. I ten sam kierunek zachowamy w Polsce – deklaruje Michal Řezníček.

Nowe wyzwanie, znane wartości

Rafał Hiszpański, nowy szef Direct w Polsce, to menedżer z ponad 30-letnim doświadczeniem w sektorze finansowym i ubezpieczeniowym. Wcześniej kierował D.A.S., Euler Hermes, pracował także w strukturach Warty, Allianz i Grupie ERGO. Dobrze zna różne modele zarządzania i kultury organizacyjne.

– Proces rekrutacji w Direct był dla mnie czymś nowym – to pierwszy raz, gdy poproszono mnie o referencje nie tylko od moich przełożonych, ale także od osób, z którymi bezpośrednio współpracowałem i które dla mnie pracowały. To wiele mówi o firmie i jej podejściu do relacji międzyludzkich – mówi Rafał Hiszpański.

Po półrocznym przygotowaniu w Czechach rozpoczął intensywną pracę z polskimi agentami. – Znam wielu z nich z wcześniejszych etapów kariery. Dziś spotykamy się ponownie – nie po to, by zaczynać wszystko od nowa, ale by wspólnie stworzyć coś świeżego i wartościowego – zaznacza.

154 polisy w dniu startu

Mimo że transfer portfela nastąpił w nocy z piątku na sobotę, a weekend upłynął na integracji systemów, już w poniedziałek – pierwszego dnia po formalnym starcie – zespół sprzedał 154 nowe polisy. Jednocześnie wznowiono umowy przejęte z portfela wefox.

– To nie cud – to efekt dobrze przygotowanego procesu. Mieliśmy portfel, mieliśmy zespoły, mieliśmy partnerów. To nie była improwizacja – podkreśla Rafał Hiszpański.

Na dzień startu Direct posiadał 320 tysięcy aktywnych klientów oraz kilkanaście tysięcy agentów z podpisanymi umowami. 30% sprzedaży odbywa się dziś przez Unilink, reszta przez multiagencje, agregatory i agentów niezależnych. Firma współpracuje także z platformą Insly i kilkoma innymi partnerami technologicznymi.

Gra o jakość

Direct w Polsce zamierza rozwijać się ostrożnie i świadomie.

– Nie zależy nam na spektakularnych wynikach po roku. Chcemy zbudować zdrowy, rentowny portfel. Nawet jeśli 2025 okaże się słabszy niż 2024, to nie będzie porażką – wręcz przeciwnie, będzie to dobry fundament – podkreśla Rafał Hiszpański.

Wejście Direct pojišťovna na polski rynek to przykład ekspansji zaplanowanej z chirurgiczną precyzją. Firma dysponuje stabilnym zapleczem finansowym (obrót grupy: 325 mln EUR), doświadczeniem w transformacji portfela oraz unikalnym know-how technologicznym. Jej ambicją nie jest szybki wzrost za wszelką cenę, lecz długofalowe budowanie marki w oparciu o jakość, prostotę i relacje z agentami.

Więc choć „Direct pojišťovna” brzmi trochę jak oksymoron, to może właśnie dlatego warto im się przyjrzeć. Bo kto powiedział, że świnka morska nie może zawalczyć o polski rynek ubezpieczeń?

Aleksandra E. Wysocka

redaktorka naczelna „Gazety Ubezpieczeniowej”

Energa i PZU partnerami dla rozwoju sektora energetycznego

0
Źródło zdjęcia: PZU

Energa SA oraz PZU LAB SA i TUW PZUW podpisały porozumienie o współpracy. W jej ramach będą badać, testować i wdrażać innowacyjne rozwiązania kluczowe dla modernizacji i rozwoju polskiej energetyki, zwłaszcza w obszarze zarządzania energią z odnawialnych źródeł oraz magazynami energii. Nowe narzędzia wykorzystujące sztuczną inteligencję czy zaawansowane modele analiz inwestycyjnych pozwolą ograniczyć ryzyka techniczne i biznesowe związane z zarządzaniem energią.

Porozumienie 2 kwietnia w PZU Park w Warszawie podpisali: prezes Energi SA Sławomir Staszak, prezes PZU LAB Dariusz Gołębiewski i prezes TUW PZUW Andrzej Jarczyk. W uroczystości uczestniczyli też m. in. wiceprezes Energi SA Magdalena Kamińska, przewodniczący rady nadzorczej TUW PZUW Bartosz Grześkowiak, wiceprezes TUW PZUW Maciej Rudziński oraz wiceprezes PZU LAB Marcin Ogniewski.

Energa jest spółką dominującą w Grupie Energa, jednej z czterech największych krajowych grup energetycznych i jednym z trzech największych dostawców energii elektrycznej w Polsce. Grupa dostarcza prąd dla ok. 3,4 mln odbiorców, zarówno gospodarstw domowych, jak i przedsiębiorstw. Posiada linie energetyczne o długości ponad 199 tys. km, którymi przez pierwsze trzy kwartały 2024 r. przesłała 16,9 TWh energii elektrycznej. Grupa Energa jest częścią Grupy ORLEN.

Razem można więcej

– Innowacje napędzają gospodarkę i wyznaczają nowe kierunki. Wspólnie z PZU LAB i TUW PZUW zidentyfikowaliśmy wiele obszarów badawczo-rozwojowych, w których połączone doświadczenie naszych spółek może przynieść nowe rozwiązania. Jednym z nich jest segment magazynowania energii, tak ważny dla realizacji założeń transformacji energetycznej, w którym przygotowujemy się do rozwoju nowej linii naszej działalności biznesowej – podkreślił Sławomir Staszak.

– Transformacja energetyczna jest dziś najważniejszym wyzwaniem i zadaniem. Wpłynie ona w decydujący sposób na konkurencyjność polskiej gospodarki w następnych dekadach. Jako Grupa PZU chcemy aktywnie uczestniczyć w tym procesie i wspierać kluczowych dla jego powodzenia partnerów, takich jak Grupa Energa. Między innymi dzięki unikatowym kompetencjom inżynierskim skupionym w PZU LAB oraz dopasowanej do potrzeb transformacyjnych ofercie TUW PZUW chcemy być dla branży energetycznej partnerem pierwszego wyboru – skomentował Andrzej Klesyk, p.o. prezesa PZU SA.

Szerokie perspektywy współpracy

Celem zawartego porozumienia jest realizacja wspólnych dla trzech spółek dążeń biznesowych, badawczych i edukacyjnych. Planowane działania zakładają współpracę przy projektach innowacyjnych i badawczo-rozwojowych oraz przy ich promowaniu, jak również komercjalizację owoców pracy tychże projektów. Ważnym polem współdziałania będą przedsięwzięcia w zakresie doradztwa, analiz i ekspertyz naukowych, technicznych i biznesowych, które będą dotyczyły m.in.:

  • budowy nowych instalacji OZE oraz magazynów energii, a także zastosowania algorytmów sztucznej inteligencji do prognozowania, monitorowania i optymalizowania ich funkcjonowania;
  • analizy ryzyka dla inwestycji wymagających dużych nakładów finansowych;
  • analizy bezpieczeństwa fizycznego i pożarowego;
  • mikrosieci oraz lokalnych sieci i społeczności energetycznych (klastry energii, spółdzielnie energetyczne);
  • optymalizacji energochłonności i poprawy efektywności energetycznej.

Wkrótce pierwsze projekty

Partnerzy szykują już koncepcje pierwszych wspólnych projektów badawczo-rozwojowych. Pierwszy z nich koncentruje się na opracowaniu kompleksowego modelu analizy ryzyka dla wielkoskalowych magazynów energii. Partnerzy zbadają m.in. możliwość zastosowania w takim celu algorytmów AI oraz zaawansowanych modeli predykcyjnych, wykorzystujących technologię cyfrowego bliźniaka (digital twin), czyli wirtualnej repliki obiektu (np. magazynu energii), co umożliwia wizualizowanie, monitorowanie, przewidywanie i optymalizowanie różnych parametrów i procesów bez ryzyka zakłócenia funkcjonowania realnego obiektu. Jak zapowiadają prezesi spółek, które podpisały porozumienie, wypracowane wspólnie rozwiązania będą później skalowane na różne obszary działalności Grupy Energa i Grupy PZU.

Energa SA analizuje również możliwość współpracy w ramach prowadzonego przez PZU LAB SA programu Energy PRO.

Pozytywne doświadczenia z wcześniejszej współpracy

Grupa Energa i PZU Lab współpracowały już w ramach realizowanego przez spółkę Energa Wytwarzanie pilotażowego testu zastosowania sztucznej inteligencji do przewidywania awarii turbin wiatrowych. W trakcie pierwszego etapu pilotażu wypracowano odpowiednie zbiory danych pomiarowych na podstawie historycznych i rzeczywistych danych eksploatacyjnych. Przygotowano też narzędzia do prognozowania awarii i wspierania decyzji dotyczących planowania prac konserwacyjnych lądowych farm wiatrowych, po czym przeprowadzono testy na pracującej turbinie wiatrowej. Jeszcze w tym roku rozpocznie się drugi etap testów.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

PIB Broker większościowym udziałowcem Transbrokers.eu

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z 1 lutego PIB Broker przejął większościowy pakiet udziałów Transbrokers.eu od Trans.eu Group. Zmiana właściciela zapewni spółce nowe możliwości rozwoju w zakresie kompleksowej obsługi firm z branży TSL.

– Dołączenie do Grupy PIB to dla nas ogromna szansa na dalszy rozwój i ekspansję. Dzięki wsparciu nowego większościowego udziałowca będziemy mogli jeszcze lepiej dostosować naszą ofertę do dynamicznych zmian w branży TSL oraz zapewnić klientom dostęp do innowacyjnych rozwiązań ubezpieczeniowych – mówi Marta Jurga, prezeska zarządu Transbrokers.eu.

Nowe możliwości rozwoju

Nowa struktura właścicielska ma umożliwić Transbrokers.eu rozwój usług dostosowanych do zmieniających się warunków rynkowych. Współpraca z PIB Broker otwiera przed spółką dostęp do globalnych zasobów, innowacyjnych rozwiązań oraz szerokiej sieci ekspertów.

– Przejęcie większościowego pakietu udziałów w Transbrokers.eu przez PIB Broker to ważny krok w dalszej integracji i rozwoju naszych kompetencji w obszarze ubezpieczeń dla branży TSL. Transbrokers.eu to firma o ugruntowanej pozycji i specjalistycznym know-how, które doskonale wpisuje się w strategię Grupy PIB. Wspólnie będziemy mogli jeszcze skuteczniej wspierać klientów w zarządzaniu ryzykiem i rozwijać ofertę dostosowaną do dynamicznych wyzwań rynku TSL – mówi Mariusz Muszyński, prezes zarządu PIB Group Poland.

Transbrokers.eu od lat specjalizuje się w ubezpieczeniach dla sektora transportu i logistyki. Dotychczasowe doświadczenie koncentrowało się głównie na współpracy z przewoźnikami drogowymi. Dzięki wsparciu PIB Broker spółka będzie mogła oferować branży TSL rozwiązania dostosowane do różnych podmiotów działających w tym sektorze. Skład władz Transbrokers.eu pozostaje bez zmian – funkcje członków zarządu będą nadal pełnić Marta Jurga i Adam Pająk.

Szereg akwizycji

Przejęcie jest kolejnym elementem prowadzonej przez PIB Group polityki konsolidacji na szeroko rozumianym rynku pośrednictwa. Wcześniej grupa dokonała inwestycji w spółki Grupy Nord, WDB, Brokers Union, Exito, Equinum Broker, spółkę reasekuracyjną ReSolutions i multiagencję Asist.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

Mamy plan, mamy ludzi, mamy siłę

0
Źródło zdjęcia: UNIQA

W Folwarku Łochów w poniedziałek 3 marca zebrało się ponad 420 przedstawicieli, menedżerów i dyrektorów UNIQA. Czekały ich trzy dni intensywnej pracy, rozmów, analiz, inspiracji i – co równie ważne – odrobiny rozrywki.

Zgromadzonych na piątej edycji Kongresu Departamentu Własnych Sieci Sprzedaży UNIQA powitał dyrektor Departamentu Własnych Sieci Sprzedaży w UNIQA Artur Barszcz.

Widzę tu ludzi, którzy na co dzień napędzają tę firmę, budują jej siłę i sprawiają, że UNIQA nie tylko rośnie, ale rośnie mądrze. Cieszę się, że możemy spotkać się w tak dużym gronie – rozpoczął z uśmiechem. – To dla nas wszystkich czas na refleksję, ale też na konkretne wnioski. Co zrobiliśmy dobrze? Co możemy robić lepiej? I najważniejsze – dokąd zmierzamy?

To był dobry rok, ale niełatwy – podsumowanie 2024

Patrząc na te liczby, można powiedzieć, że był to rok pełen sukcesów. I to prawda. Ale czy było łatwo? Nie zawsze. Były momenty, w których musieliśmy podejmować trudne decyzje, zmieniać strategię, adaptować się do warunków rynkowych. Właśnie dlatego dziś możemy tu stać i mówić o wynikach, które napawają nas dumą – mówił Artur Barszcz, prezentując liczby: 104,8% realizacji planu w przypisie składki i 108% w nowej sprzedaży. Owacje na sali były głośne, ale prowadzący szybko skupił uwagę uczestników na kluczowych wnioskach.

– Kolejny rok z rzędu przekraczamy założenia i realizujemy ambitne plany. To coś, co nie dzieje się samo – to efekt ciężkiej pracy każdego z was. Największym sukcesem 2024 r. było dwukrotne zwiększenie sprzedaży Planu Ochronnego. To nie przypadek, tylko efekt strategii, którą konsekwentnie wdrażamy. Chcemy budować portfel, który będzie odporny na rynkowe wahania. Chcemy, żeby UNIQA była liderem w indywidualnych ubezpieczeniach na życie i majątkowych – podkreślał Artur Barszcz.

Wyprzedzając konkurencję – UNIQA wśród liderów wzrostu

O planach, strategii i wynikach w specjalnej edycji „Rozmów prasowanych”, prowadzonych z humorem przez rzecznika Macieja Krzysztoszka, mówili Marcin Nedwidek, prezes UNIQA, oraz Konrad Zakrzewski, dyrektor zarządzający Pionu Sprzedaży – Sieć Wyłączna.

Marcin Nedwidek przedstawił wyniki całej organizacji w odniesieniu do rynku. – Za nami kolejny rok, w którym rośliśmy wyraźnie szybciej niż rynek, co potwierdzają dane w niemal każdej linii biznesowej. Wzrost sięgający 19% składki przypisanej brutto jest więcej niż satysfakcjonujący – podkreślił.

Dynamika wzrostu była widoczna zarówno w segmencie detalicznym, jak i korporacyjnym, a także w obszarze ubezpieczeń życiowych. – Mamy dobrze zbudowany fundament, ale dla nas ważne jest coś jeszcze – ten wzrost nie odbywa się kosztem rentowności. Nie zależy nam na tanim sukcesie, chcemy rozwijać się w sposób przemyślany i zrównoważony – zaznaczył prezes Nedwidek.

Konrad Zakrzewski skupił się na perspektywie sprzedażowej. – Nie ma co ukrywać – w grupówkach jesteśmy bardzo silni. Ale jeśli spojrzycie na nasz segment indywidualnych ubezpieczeń ochronnych, to jeszcze kilka lat temu nie mogliśmy pochwalić się mianem lidera. Teraz wszystko się zmienia. Styczeń – 1,7 miliona w sprzedaży Planu Pakietowej Ochrony. Luty – prawie 2 miliony. To skok, jakiego nie mieliśmy od dawna – mówił.

W jego ocenie to dopiero początek. – Klienci są coraz bardziej świadomi. Nie chcą kupować przypadkowych ubezpieczeń. Szukają kompleksowych rozwiązań, które naprawdę zabezpieczą ich przyszłość. My im to dajemy – dodał.

Rewolucja cyfrowa – nowe narzędzia sprzedaży

UNIQA konsekwentnie wdraża cyfryzację procesów sprzedażowych. – Pamiętacie, jak jeszcze dwa lata temu mówiliśmy, że musimy nadgonić konkurencję w zakresie narzędzi? Ten czas się skończył. Teraz to my wyznaczamy standardy – mówił Konrad Zakrzewski.

W 2025 r. UNIQA planuje dalszą digitalizację ubezpieczeń grupowych, ograniczenie do minimum papierowej dokumentacji, wdrożenie elektronicznych podpisów oraz nowych modułów płatności. Planowana jest także cyfryzacja grupowej oferty dla SME.

Nowe osoby w sieci sprzedaży – ofensywa rekrutacyjna

Sukces nie byłby możliwy bez ludzi. UNIQA stawia na rozbudowę sieci sprzedaży i nie ukrywa, że rekrutacja to jeden z priorytetów na najbliższe miesiące. – Nie chcę słyszeć, że przybywa nam 20 osób rocznie. To za mało. My potrzebujemy kilkuset. I zamierzamy to zrobić – mówił Artur Barszcz.

Nowa strategia rekrutacyjna obejmuje zatrudnianie agentów, zmianę modelu rekrutacyjnego oraz intensyfikację działań poszukiwawczych. – Będziemy jeszcze bardziej aktywni i jeszcze bardziej widoczni. Musimy przyciągnąć do siebie najlepszych. I przyciągniemy – dodał.

UNIQA TFI – nowa szansa na dodatkowy biznes dla agentów

Mateusz Gołąb, członek zarządu UNIQA TFI, podczas Kongresu przedstawił korzyści płynące ze współpracy agentów z UNIQA TFI.

Każdy z was ma klientów, którzy potrzebują rozwiązań w zakresie inwestycji i oszczędności krótko- i długoterminowych. Pytanie brzmi: czy to my im coś zaproponujemy, czy zrobi to nasza konkurencja? – zwrócił się bezpośrednio do uczestników Mateusz Gołąb.

Nowy model współpracy umożliwia agentom szybkie i proste nawiązanie kontaktu między klientem a ekspertem TFI, który dobierze odpowiednie rozwiązania inwestycyjne, dostosowane do indywidualnych potrzeb. Korzyści z takiej współpracy mają odnieść zarówno agenci w postaci atrakcyjnej prowizji, jak i zadowoleni z jakości obsługi i zaproponowanych rozwiązań klienci.

Jak podkreślił Mateusz Gołąb, fundusze zarządzane przez UNIQA oferują szeroką gamę rozwiązań inwestycyjnych, dostosowanych do różnych profili ryzyka, z atrakcyjnymi stopami zwrotu.

Oferta UNIQA TFI to także produkty emerytalne IKE i IKZE będące najlepszymi na rynku wśród TFI i produkty systematycznego inwestowania. Na zakończenie Mateusz Gołąb zaprosił agentów do współpracy.

Podziękowania i gala nagród

Jak co roku, jednym z najbardziej emocjonujących momentów Kongresu było wręczenie nagród dla najlepszych sprzedawców i menedżerów. – Za tymi liczbami stoją konkretni ludzie. Ludzie, którzy codziennie dają z siebie wszystko – mówił Artur Barszcz podczas ceremonii.

Wieczór upłynął na rozmowach, networkingowych spotkaniach i celebracji wspólnych sukcesów.

Podsumowując Kongres, Marcin Nedwidek nie miał wątpliwości: – Mamy plan, mamy ludzi i mamy siłę, żeby osiągać jeszcze więcej. Za rok spotkamy się tutaj i pokażemy naszą skuteczność.

Jeśli dynamika z Kongresu przełoży się na codzienną pracę, kolejny rok może być jeszcze bardziej udany.

Aleksandra E. Wysocka

Zostawić bliskim polisę to za mało

0
Paweł Soproniuk

Rozmowa z Pawłem Soproniukiem, współzałożycielem LegacyApp

Aleksandra Wysocka:Panie Pawle, nie boi się Pan, że ludzie uznają LegacyApp za aplikację dla paranoików? Przechowywanie informacji na wypadek własnej śmierci to temat, który wiele osób woli omijać szerokim łukiem.

Paweł Soproniuk: – To prawda, temat nie jest wygodny, ale śmierć też nie pyta, czy jesteśmy na nią gotowi. Większość z nas ma polisę na życie, by zabezpieczyć bliskich finansowo. Ale co z informacjami, które są równie ważne jak pieniądze? Jak odnaleźć polisę? Jak dostać się do konta, skoro login i hasło znał tylko zmarły? Bliscy nie mają czasu na wielomiesięczne szukanie dokumentów, odzyskiwanie dostępu czy przeszukiwanie skrzynek e-mailowych w panice. Jeśli ktoś woli zostawić rodzinę z chaosem i nieprzespanymi nocami – jego wybór.

No właśnie, ubezpieczyciele od lat mówią klientom, żeby nie trzymali polisy w szufladzie, tylko w serwisie online. Czy nie wystarczy, że uposażeni po prostu zalogują się na konto zmarłego w serwisie ubezpieczyciela?

– A czy zna Pani hasła do kont bliskich? Wie Pani, gdzie są zapisane? Bo ja nie. I większość ludzi też nie wie. A teraz wyobraźmy sobie sytuację: umiera ojciec rodziny, zostają żona i dzieci. Mają świadomość, że była polisa, ale nie znają jej numeru, nie wiedzą, w którym towarzystwie. Logowanie do serwisu ubezpieczyciela? Proszę bardzo – trzeba znać login, hasło, kod SMS, a może jeszcze autoryzację z aplikacji na telefonie zmarłego. Jak mają to zrobić?

Przedstawienie aktu zgonu i wnioskowanie o dostęp to procedura, która może trwać miesiącami. LegacyApp sprawia, że kluczowe informacje są pod ręką – od razu, bez problemów.

Brzmi jak idealne rozwiązanie, ale powiedzmy sobie szczerze – ludzie boją się wrzucać takie dane do jakiejś aplikacji. Skąd pewność, że to bezpieczne?

– Bezpieczeństwo to fundament LegacyApp. My nie mamy dostępu do tych danych – są one zaszyfrowane, a dostęp do nich ma tylko użytkownik i osoba upoważniona w momencie aktywacji. Mechanizm działa prosto: aplikacja wysyła użytkownikowi regularne pytanie: „Czy wszystko w porządku?”. Jeśli nie odpowie przez określony czas, upoważniona osoba dostaje dostęp.

To nie jest baza otwarta dla hakerów, nie jesteśmy Facebookiem, który handluje danymi. LegacyApp działa jak cyfrowa skrytka bankowa – tylko dla wybranych i tylko wtedy, gdy to konieczne.

A co z ubezpieczycielami? Dlaczego oni mieliby być zainteresowani taką aplikacją?

– Bo to dla nich czysty zysk. Ubezpieczyciele od lat mają problem z tzw. zapomnianymi polisami – czyli sytuacjami, w których ktoś umiera, a jego bliscy nawet nie wiedzą, że mają prawo do wypłaty świadczenia. Czasem pieniądze z polis po prostu nigdy nie trafiają do uposażonych.

Jeśli ubezpieczyciel wprowadziłby LegacyApp jako dodatkową usługę, jego klienci byliby lepiej zabezpieczeni, a proces likwidacji szkód znacznie uproszczony. No i to świetny sposób na utrzymanie relacji z klientem – kontaktowanie się w sprawie jego cyfrowej teczki to pretekst do rozmowy i utrzymania lojalności.

To jeszcze jedno pytanie: dlaczego warto pobrać i skonfigurować LegacyApp już teraz?

– Bo nie wie Pani, co przyniesie jutro. Myślimy, że mamy czas, że zdążymy się wszystkim zająć, ale życie pokazuje, że to złudzenie. LegacyApp nie jest dla użytkownika – jest dla jego bliskich. Jeśli ktoś chce zostawić po sobie bałagan i frustrację wśród spadkobierców – jego sprawa. Ale jeśli woli im ułatwić życie, to LegacyApp jest gotowe.

Mocne słowa. Dziękuję za rozmowę!

Aleksandra E. Wysocka

Chudy portfel emeryta

0
Grzegorz Piotrowski

Ubiegłoroczny raport przygotowany przez PIU i Milliman Polska „Polacy i ryzyko – jak się ubezpieczamy? Luka Ubezpieczeniowa w Polsce” poświęcony został określeniu ryzyk finansowych związanych ze źle dobranymi ubezpieczeniami lub ich brakiem. Ale to nie jedyne ryzyko, na które są narażeni Polacy.

O potrzebie ubezpieczeń w różnych obszarach życia klienci dowiadują się, np. gdy przyjdzie im spotkać się z doradcą ubezpieczeniowym. Dobrze przygotowany plan ubezpieczeniowy, mający na celu ochronę życia, posiadanego majątku czy zdrowia, to szansa na zapewnienie sobie chociaż minimalnego poczucia bezpieczeństwa, kiedy trzeba będzie się zmierzyć z problemami bardzo często oznaczającymi duże wydatki. O ile jednak kwestie takie można traktować „doraźnie” i zastanawiać się, jak poradzić sobie tu i teraz, o tyle w przypadku, kiedy mowa o możliwych problemach finansowych za 20, 30 czy więcej lat, refleksja powinna być znacznie głębsza.

Rzecz dotyczy bowiem czegoś, co nadal dla wielu osób nie jest jeszcze tematem o najwyższym priorytecie. A szkoda, gdyż kwestie ich przyszłych emerytur już teraz powinny stać się jedną z najważniejszych spraw finansowych, którymi trzeba się zająć, i to jak najszybciej. Raport na temat luki ubezpieczeniowej nie pozostawia bowiem wątpliwości co do tego, w jaki sposób również luka emerytalna może dotknąć w przyszłości obecnie pracujących Polaków.

Starzenie się europejskich społeczeństw, stale rosnąca długość życia i zwiększające się obciążenia systemów emerytalnych, które będą musiały borykać się z drastycznym wzrostem wypłat świadczeń, sprawią, że już w 2055 r., według Komisji Europejskiej, emerytura w Polsce będzie stanowić 25,1% ostatniego wynagrodzenia. Do zobrazowania tej wielkości wystarczy spojrzeć, ile wynosiła stopa zastąpienia w 2019 r. – było to jeszcze 54,1%. Niestety od tego czasu, co prawda bardzo wolno, ale jednak obniża się ona i nie widać żadnych przesłanek, aby tendencja ta miała ulec odwróceniu.

Uświadomienie sobie wagi tego problemu, który dotknie wszystkich Polaków, powinien prowadzić w zasadzie do tylko jednego wniosku. Jeżeli nie weźmie się sprawy w swoje ręce, licząc jedynie na świadczenie od państwa, to emerytura będzie pasmem problemów finansowych wpływających na jakość życia. Statystyki pokazują, że coraz więcej osób dożyje do emerytury i będzie zmuszona radzić sobie z sytuacją, w której przyjdzie im funkcjonować na co dzień za mniej niż połowę obecnej pensji.

Trudno będzie chyba znaleźć kogoś, kogo zadowoliłaby wysokość emerytury z ZUS. Dlatego warto zastanowić się nad przyszłością po zakończeniu pracy i pomyśleć, jakie będą konsekwencje niedoboru pieniędzy. Luka emerytalna skutkować może kłopotami finansowymi trwającymi przynajmniej kilkanaście lat, czyli okresem życia na emeryturze, i wydaje się problemem chyba jednak ważniejszym nawet niż brak odpowiedniej ochrony ubezpieczeniowej w danym momencie. Z brakiem takiej ochrony można w mniejszym lub większym stopniu sobie poradzić, ale niedobór pieniędzy w długim okresie to już nie jest kwestia dyskomfortu życia, tylko istotne zagrożenie w codziennym funkcjonowaniu. Dlatego budując własną przyszłość finansową, trzeba poważniej potraktować okres emerytury, aby nie kojarzyła się ona jedynie z troską o swój byt materialny.

Grzegorz Piotrowski
gpiotrowski@o2.pl

Zasady dystrybucji ubezpieczeń według nowych rekomendacji KNF

0
Źródło zdjęcia: V Financial Conferences

12 czerwca odbędzie się druga edycja szkolenia zatytułowanego „Projekt rekomendacji KNF dotyczących dystrybucji ubezpieczeń”. Patronem medialnym wydarzenia jest „Gazeta Ubezpieczeniowa”.

Zaproponowane przez nadzór rekomendacje określają najistotniejsze z punktu widzenia KNF kwestie związane z prowadzeniem dystrybucji ubezpieczeń przez zakłady. Podczas szkolenia Paweł Stykowski, radca prawny specjalizujący się w prawie usług finansowych, w szczególności prawie ubezpieczeniowym i instrumentów finansowych, przybliży uczestnikom, w jaki sposób nowy akt ma zrealizować cel założony przez urząd, tj.: zagwarantować, że towarzystwa będą oferować produkty mające odpowiednią wartość dla klientów oraz określić zasady dystrybucji.

Agenda szkolenia

Rejestracja

(AM, źródło: V Financial Conferences)

Rzecznik Praw Obywatelskich rozmawiał o współpracy z Rzecznikiem Finansowym

0
fot. Grzegorz Krzyżewski/BRPO

2 kwietnia Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek przyjął w swoim biurze Rzecznika Finansowego Michała Ziemiaka. W spotkaniu uczestniczyli również Eliza Gużewska, zastępca dyrektora Departamentu Klienta Rynku Ubezpieczeniowo-Emerytalnego i Dawid Rapkiewicz, dyrektor Departamentu Klienta Rynku Bankowo-Kapitałowego oraz dyrektor Piotr Mierzejewski i ekspert prawny Jan Przeciszewski z Zespołu Prawa Administracyjnego i Gospodarczego BRPO.

Spotkanie poświęcone było wymianie doświadczeń i omówieniu możliwości współpracy między oboma urzędami. W jego trakcie omawiano m.in. problematykę sankcji kredytu darmowego, WIBOR-u, funkcjonowania kancelarii odszkodowawczych w kontekście praw konsumentów oraz kwestie ubezpieczeń komunikacyjnych w zakresie procedury i zasad nakładania opłat karnych przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny z perspektywy obu rzeczników. Istotną kwestią poruszoną w trakcie spotkania była instytucja skargi nadzwyczajnej oraz wypracowanie modelu skuteczniejszej współpracy w tym obszarze pomiędzy RzF oraz RPO.

(AM, źródło: RPO)

PZU Dom w nowej odsłonie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

PZU wprowadził zmiany w ofercie ubezpieczenia PZU Dom. W ich konsekwencji klienci uzyskają szeroką ochronę już w standardowym wariancie – od ubrań i sprzętu RTV, przez zwierzaka, kolekcję płyt winylowych, aż po nieruchomość, fotowoltaikę czy rośliny w ogrodzie.

W odświeżonym PZU Dom klient otrzymuje wsparcie w przypadku różnych nieprzewidzianych zdarzeń – od powszechnych, np. pęknięcia wężyka doprowadzającego wodę do baterii w łazience czy w kuchni, po wypadki incydentalne, np. gdy szafki kuchenne spadną z mocowań albo dzikie zwierzęta uszkodzą elewację domu. Zakres nie obejmuje tylko tych zdarzeń, które w OWU PZU Dom wymieniono w „Wyłączeniach odpowiedzialności”.

– Klienci oczekują kompleksowej ochrony, ponieważ nie zawsze potrafią precyzyjnie określić swoje potrzeby ubezpieczeniowe. Nowa odsłona PZU Dom odpowiada na te oczekiwania, eliminując ryzyko pominięcia istotnych elementów w doborze ochrony ubezpieczeniowej. Dlatego przygotowaliśmy ubezpieczenie od różnych zdarzeń i nie oferujemy już wariantu ryzyk nazwanych – tłumaczy Małgorzata Skibińska, dyrektor Grupy PZU i szefowa Pionu Produktów.

Dobytek pod ochroną

Już w podstawowym zakresie ubezpieczenia mienia klienci PZU otrzymują ochronę w zakresie przypadkowego stłuczenia, np. gdy podczas sprzątania zostanie uszkodzony szklany stolik lub gdy pokrywka garnka rozbije płytę indukcyjną. Dodatkowo polisa obejmuje ryzyko kradzieży z włamaniem, o ile nieruchomość spełnia minimalne zabezpieczenia przeciwkradzieżowe.

W standardzie dostępna jest również ochrona instalacji poza domem, koniecznych do jego funkcjonowania, takich jak: wodna, gazowa, elektryczna czy instalacja fotowoltaiczna lub pompa ciepła. PZU ubezpiecza ponadto instalację fotowoltaiczną i pompę ciepła niezależnie od ich mocy, a także od ryzyka awarii, np. w związku z błędem w obsłudze. Ubezpieczenie obejmuje również magazyny energii czy przydomowe stacje ładowania pojazdów. W ramach odświeżonej oferty można też objąć ochroną – nawet od zwykłej kradzieży – roboty koszące, grille, meble ogrodowe znajdujące się na tarasie lub na terenie ogrodzonej posesji (w ramach ubezpieczenia ruchomości domowych).

PZU Dom uwzględnia zdarzenia, do których może dojść poza domem, a które mogą wpływać na domowników czy rodzinny budżet, jak np. utrata laptopa dziecka po włamaniu do jego pokoju w akademiku, wyłudzenie gotówki od osoby w wieku powyżej 65 lat, odebranie dziecku roweru przy użyciu siły lub groźby czy wypadek psa na rodzinnych wakacjach w Polsce.

Ryzyka zwierzęce już w standardzie OC

W ramach PZU Dom klient może wybrać również szeroką ochronę odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym. Nowością w pakiecie jest to, że już w standardzie PZU odpowiada za szkody wyrządzone w związku z użytkowaniem i posiadaniem koni, psów, małych jachtów czy skuterów wodnych oraz z tytułu posiadania innych lokali lub budynków niż te, które są wskazane w polisie PZU Dom.

System pomoże w przygotowaniu oferty

Dla ułatwienia pracy agentom i dystrybutorom PZU opracował nową, intuicyjną ścieżkę sprzedażową. Po dostrzeżeniu problemu niedoubezpieczenia zakład zdecydował się na wprowadzenie do procesu ofertowania szacunkowej wartości dla mieszkań i domów, jako podpowiedź dla klienta i dla sprzedawcy. Dodatkowo wprowadzono nową taryfę, która zachęca do urealniania sum ubezpieczenia.

– Z danych Polskiej Izby Ubezpieczeń wynika, że około połowa nieruchomości Polaków nie ma wystarczającego pokrycia ubezpieczeniowego. Powoduje to efekt niedoubezpieczenia, co oznacza, że w przypadku wystąpienia realnych szkód nie zostaną one pokryte w całości. Nasz system ma pomóc wyeliminować ryzyko wystąpienia takiej sytuacji – mówi Paweł Ochmański, dyrektor Biura Produktów Detalicznych i MSP PZU.

Wsparcie GenAI w obsłudze szkód

Aby usprawnić obsługę klientów i szkód majątkowych, PZU wdrożył oparte na generatywnej sztucznej inteligencji (GenAI) rozwiązanie Samoobsługa NEXT. Proces obejmuje proste szkody z ubezpieczenia PZU Dom o stosunkowo niskiej wartości.

Nową ofertę PZU Dom wspiera od 1 kwietnia specjalna kampania, która potrwa do końca miesiąca. W jej trakcie realizowane będą szerokie działania – w kanale digital, w oddziałach PZU oraz wśród agentów.

(AM, źródło: PZU)

18,328FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie