Komisja Nadzoru Finansowego rozpoczęła kampanię informacyjną. Akcja odbywająca się pod hasłem „Nadzór KNF nad emitentami” ma na celu przybliżenie tematyki związanej z emitentami działającymi na rynku kapitałowym oraz nadzorem, jaki sprawuje nad nimi Komisja.
Nadzór zaznacza, że do prawidłowego funkcjonowania rynku kapitałowego niezbędna jest jego przejrzystość, w tym należyty sposób informowania inwestorów przez spółki publiczne – emitentów papierów wartościowych. Niezwykle istotne przy tym jest wyjaśnienie zakresu nadzoru nad emitentami oraz wskazanie, jakie uprawnienia nadzorcze przysługują określonym instytucjom, w tym szczególnie KNF.
Z kampanii będzie można dowiedzieć się m.in., jaka jest rola KNF w nadzorze nad emitentami, gdzie kończy się rola nadzoru, a zaczyna rola innych instytucji, skąd czerpać wiedzę na temat funkcjonowania emitentów oraz jakie regulacje ich dotyczą.
Pracownicy i przyjaciele InterRisk i TUW „TUW” wzięli udział w 9. edycji Biegu Charytatywnego, który również w tym roku odbył się w formule hybrydowej – stacjonarnie na warszawskiej Agrykoli i zdalnie w aplikacji Activy. W Warszawie sportowe zmagania poprzedziła rozgrzewka poprowadzona przez Adriannę Sułek-Schubert, halową wicemistrzynię świata i ambasadorkę InterRisk, oraz Alicję Młodzińską, mistrzynię Europy w pływaniu synchronicznym, a także podopieczną fundacji „Zdążyć z pomocą”.
Podobnie, jak to miało miejsce w poprzednich latach, organizatorzy akcji przekażą środki finansowe, które zasilą pulę wybranych organizacji społecznych.
– Po raz dziewiąty pokazaliśmy wolę, chęć i moc pomagania. Ponad tysiąc osób ściągnęło aplikację Activy i pokonaliśmy wspólnie 6052 kilometrów. Bieg to dla nas nie tylko akcja charytatywna. To także doskonały sposób na promowanie aktywności fizycznej i zdrowego trybu życia. To już nasza tradycja i zobowiązanie, ale również zaszczyt, że możemy jako dobrze zorganizowana drużyna pomagać innym. Dotąd przekazaliśmy setki tysięcy złotych darowizn dla fundacji i stowarzyszeń wspierających osoby chore i potrzebujące – stwierdził Piotr Narloch, prezes zarządu InterRisk.
– Dziękujemy wszystkim uczestnikom biegu. To dzięki Wam co roku zwiększa się skala naszej pomocy. W ośmiu edycjach biegu wzięło udział ponad 2000 osób, ale tegoroczna edycja była rekordowa pod względem frekwencji i bardzo mnie to cieszy. Zebrane pieniądze zostaną przekazane na wsparcie fundacji, które zawsze dają z siebie 100%, aby pomóc dzieciom, osobom z niepełnosprawnościami, a także zwierzętom. Razem możemy wygrać z przeciwnościami losu – podsumował Daniel Kaliszuk, członek zarządu InterRisk.
– Nasze Towarzystwo angażuje się w liczne inicjatywy społeczne. Bieg Charytatywny jest doskonałą okazją do niesienia bezinteresownej pomocy. Może być też inspiracją i motywacją do dalszych działań, dzięki którym odmienią się losy potrzebujących. Coroczny bieg to bardzo ważne i wyczekiwane przez nas wydarzenie. Dziękuję wszystkim, którzy zaangażowali się w jego organizację, a przede wszystkim w aktywną pomoc na rzecz tych, którzy potrzebują wsparcia – powiedział Jerzy Lenard, Prezes Zarządu TUW „TUW”.
– Współorganizacja i uczestniczenie w tak szlachetnej inicjatywie, jaką jest Bieg Charytatywny to urzeczywistnienie wartości, którymi TUW „TUW” kieruje się od ponad trzech dekad. Pomaganie i nawiązywanie silnych więzi społecznych idealnie wpisuje się w charakter naszego Towarzystwa, opartego na formule wzajemnościowej i działającego zgodnie ze społeczno-ekonomiczną ideą „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. Doceniam, że mogłam wziąć udział w biegu i bezpośrednio przyczynić się do pomocy podopiecznym fundacji – powiedziała Agnieszka Rózga, Wiceprezes Zarządu TUW „TUW”.
Tegoroczna edycja wydarzenia poświęcona była zbiórce na rzecz fundacji wskazanych przez personel obu towarzystw. 799 pracowników i przyjaciół InterRisk i TUW „TUW” pokonało wspólnie 6052 kilometry, co zaowocuje przekazaniem 8 fundacjom kwoty 90,8 tys. zł.
Miliony amerykańskich właścicieli domów mogą się spodziewać wzrostu stawek ubezpieczeniowych w nadchodzących latach wskutek pogarszających się warunków klimatycznych prowadzących do katastrof.
Z analizy grupy badawczej non-profit First Street Foundation niemal 39 mln domów i nieruchomości komercyjnych – ok. 27% nieruchomości w 48 stanach kontynentalnych – jest zagrożonych zdecydowanym wzrostem składek, ponieważ ubezpieczyciele zmagają się z koniecznością pokrywania rosnących kosztów odbudowy po katastrofach. To kolejny sygnał alarmowy dla przyszłości amerykańskiego rynku ubezpieczeń domów.
W ostatnich latach najwięksi ubezpieczyciele wycofali się albo przestali wystawiać nowe polisy w Kalifornii, na Florydzie i w Luizjanie, powołując się na zwiększenie się ryzyk klimatycznych, takich jak niszczycielskie pożary i silniejsze huragany. Podczas gdy ceny ubezpieczeń w tych stanach już zdecydowanie wzrosły, First Street zauważa, że wciąż rosną w innych miejscach, ocenianych jako mniej ryzykowne.
Insly kupi od Bacca część biznesu TubaPay, obejmującego aplikację dla agentów ubezpieczeniowych do przyjmowania i rozliczania płatności za polisy kartami płatniczymi i Blikiem. Dostawca technologii dla branży ubezpieczeniowej przejmie też całość działalności i know-how związane z wspomnianymi usługami.
Insly zamierza rozwijać usługę pod swoją marką (sam szyld TubaPay nie jest przedmiotem transakcji). Partnerem rozliczeniowym pozostanie Fiserv Polska, działająca pod marką PolCard from Fiserv. Insly planuje zintegrować aplikację ze swoim systemem CRM, jak również oferować ją jako odrębną usługę.
– Sercem naszej działalności w Polsce pozostaje stały rozwój systemu CRM i wsparcia dla pośredników ubezpieczeniowych, tak aby cały swój biznes mogli prowadzić na Insly. Naszym celem jest więc zwiększanie skali działalności i ciągłe wzmacnianie pozycji rynkowej – mówi Piotr Bartos, CEO Insly w Polsce.
– Od blisko dwóch lat konsekwentnie realizujemy nową strategię, której osią jest dostarczanie usług płatniczych i finansowych dla e-commerce oraz live-commerce. Dlatego jesteśmy niezwykle uradowani, że naszą innowacyjną usługę płatności terminalowych dla branży ubezpieczeniowej będzie dalej rozwijało Insly, firma znająca branżę ubezpieczeniową i doskonale rozumiejąca jej potrzeby – mówi Janusz Kulmaczewski, CFO Bacca/TubaPay.
Piotr Bartos deklaruje, że stawia na rozwój organiczny, bo „polski rynek wciąż ma duży potencjał, jeśli chodzi o wykorzystanie technologii w pracy agenta”, ale widzi również kolejne okazje do przejęć i połączeń.
Podpisanie ostatecznej umowy między firmami nastąpi po wypełnieniu wymaganych prawem procedur i spełnieniu przez Bacca warunków określonych w umowie wstępnej. Insly spodziewa się, że finalizacja zakupu nastąpi nie później niż na początku czwartego kwartału tego roku. Do firmy przejdą wtedy również obecni klienci i użytkownicy aplikacji oraz zespół.
Transakcja zostanie sfinansowana ze środków własnych Insly Ltd. – właściciela nabywcy.
Ubezpieczenie opon, kluczyków i opieka po wypadku – to nowe propozycje w portfelu usług dodatkowych polskiego oddziału wefox. Wszystkie trzy oferty są już dostępne.
– Dzięki poszerzeniu naszej oferty o dodatkowe ubezpieczenie opon, kluczyków i szeroką opiekę po wypadku, nasi agenci mogą zapewniać swoim klientom atrakcyjne produkty. Wierzę, że nowa, wzmocniona oferta wefox wychodzi naprzeciw potrzebom naszych nowych i obecnych klientów – mówi Lorand Heissmann, dyrektor generalny wefox w Polsce.
Zakres ubezpieczenia opon obejmuje pomoc oraz zwrot kosztów związanych z wymianą dętki, koła na koło zapasowe pojazdu lub usprawnienie uszkodzonej opony. Ubezpieczyciel zapewnia także holowanie pojazdu do najbliższego zakładu wulkanizacyjnego, a także zwraca koszty postoju na parkingu.
Ubezpieczenie kluczyków obejmuje wsparcie w przypadku kradzieży, utraty, zagubienia lub zatrzaśnięcia wewnątrz auta kluczyków, sterowników oraz innych urządzeń służących do uruchomienia pojazdu. Polisa wefox zapewnia zwrot kosztów nabycia nowych kluczyków. Kiedy otwarcie pojazdu nie jest możliwe, ubezpieczyciel zapewnia holowanie na najbliższy parking lub przejazd po kluczyki zapasowe. Pokrywa również koszty parkingowe.
Oferta wefox została także wzbogacona o opiekę po wypadku. W jej ramach ubezpieczyciel organizuje i pokrywa koszty świadczeń zdrowotnych i assistance. Pacjent uzyskuje całodobowy dostęp do call center i konta pacjenta, teleporady z pielęgniarką, farmaceutą, konsultacje specjalistyczne, zabiegi i badania ambulatoryjne oraz diagnostyczne. W ofercie znajdują się również sesje z psychologiem, gastroskopia, kolonoskopia, rezonans magnetyczny i tomografia. Usługa obejmuje również liczne zabiegi i sprzęt rehabilitacyjny, transport medyczny, wizyty domowe pielęgniarki, wirtualną aptekę i czat z lekarzem.
Organizatorzy II Kongresu Multiagentów Ubezpieczeniowych oferują możliwość zdobycia biletu SILVER w wyjątkowej licytacji. Jego uzyskanie jest nie tylko inwestycją w rozwój zawodowy, ale przede wszystkim gestem wielkiego serca wobec Marysi, której teraz tak bardzo potrzeba wsparcia.
Societe Generale Insurance Polska rozpoczęło współpracę z fintechem Wealthon. O tym partnerstwie rozmawiamy z Aleksandrem Majchrzakiem, prezesem Wealthon, oraz Patricem Bèguem, dyrektorem generalnym Societe Generale Insurance.
Redakcja „Gazety Ubezpieczeniowej”: – Z początkiem sierpnia 2023 r. Państwa firmy rozpoczęły współpracę, oferując ubezpieczenie klientom Wealthon. Jaka była geneza pomysłu na ubezpieczenie produktu POSCASH?
Aleksander Majchrzak: – Mimo niestabilnej sytuacji geopolitycznej i niekiedy trudnych okoliczności nasi klienci prowadzą i rozwijają swoje biznesy. Niepewnie jednak decydują się na większe inwestycje, ponieważ często towarzyszy im poczucie niepokoju o stan finansów firmy.
Już od pewnego czasu zastanawialiśmy się, jak możemy wesprzeć przedsiębiorców, tak by nie obawiali się zarówno rozwoju, jak i stagnacji. Szukaliśmy partnera, który uzupełniłby produkt POSCASH swoją ofertą. I tu pojawiła się propozycja współpracy ze strony Societe Generale Insurance.
Jaki konkretnie charakter i zakres ma ta współpraca?
Patrice Bègue: – Produkt dedykowany jest klientom Wealthon POSCASH, którzy zaciągają zobowiązanie finansowe na dowolny cel, związany z działalnością, a następnie spłacają je w tempie uzależnionym od obrotów generowanych na terminalu płatniczym. Produkt Wealthon jest innowacyjny i chcieliśmy, aby takie też było nasze ubezpieczenie.
Specjalnie dla klientów Wealthon rozszerzyliśmy naszą standardową ofertę klasycznego ubezpieczenia życiowego o dodatkowe ryzyko na wypadek zamknięcia działalności w wyniku nieprzewidzianych zdarzeń.
Jakie korzyści niesie ochrona ubezpieczeniowa dla Wealthon oraz klientów Wealthon? Jak wpisuje się w strategię rozwojową Wealthon?
A.M.: – Połączyliśmy siły z Societe Generale Insurance Polska, aby zapewniać naszym klientom pełną ochronę finansowania. Od teraz zainteresowani ochroną pożyczkobiorcy POSCASH będą objęci ubezpieczeniem. To oznacza, że przedsiębiorcy mogą skupić się na dynamicznym rozwoju swoich firm. Jednocześnie mają także pewność, że ryzyko spłaty w nieprzewidzianych sytuacjach zostaje zabezpieczone.
Co istotne – klienci Wealthon nie ponoszą dodatkowych kosztów z tytułu ochrony. Razem wspieramy przedsiębiorców w drodze do sukcesu.
Proszę powiedzieć kilka słów o strategii obecności spółek ubezpieczeniowych Societe Generale na polskim rynku.
P.B.: – Zamierzamy działać na rynku jako profesjonalny, rzetelny i odpowiedzialny ubezpieczyciel. Nieustannie pracujemy nad tworzeniem użytecznych i wartościowych produktów dla naszych partnerów biznesowych i ich klientów. Jesteśmy przekonani, że ubezpieczenia mają sens tylko wtedy, gdy generują wartość dla wszystkich interesariuszy. Wymaga to dobrego zrozumienia łańcucha wartości naszych partnerów biznesowych, a także prawdziwej umiejętności stawiania sobie wyzwań i bycia innowacyjnym. Wierzymy w długoterminowe partnerstwo, umiejętność słuchania, proaktywność i wzajemny szacunek. To nasz znak firmowy i stoją za tym świetne zespoły.
Chcemy stopniowo wprowadzać coraz więcej innowacji i rozwiązań zarówno w ubezpieczeniach na życie, jak i w ubezpieczeniach majątkowych. Współpraca z tak innowacyjną i szybko rozwijającą się firmą LendTech jak Wealthon dobrze ilustruje sposób, w jaki współpracujemy z naszymi partnerami biznesowymi, i wagę, jaką przywiązujemy do wartości dostarczanej ich klientom. Nasi konkurenci wysoko zawieszają poprzeczkę, nam się to podoba i staramy się zawsze podnosić ją jeszcze wyżej.
Czy planują Państwo rozszerzenie współpracy?
A.M.: – Wealthon jest teraz na etapie bardzo intensywnego rozwoju. Każdy miesiąc przynosi nowe wyzwania i sukcesy do celebracji. Wdrażamy innowacyjne rozwiązania dla przedsiębiorców, jednocześnie stale rozwijając dostępne już narzędzia.
Prowadzimy rozmowy dotyczące rozszerzenia współpracy na inne obszary naszych działań. Już niedługo przedstawimy kolejne narzędzia dla biznesu, które tworzymy w odpowiedzi na realne potrzeby, sygnalizowane przez przedsiębiorców.
P.B.: – Wealthon jest dla nas bardzo interesującym i inspirującym partnerem. Już widzimy, że nasza współpraca przynosi korzyści obu zespołom. Każda strona czerpie z niej ciekawe doświadczenia. Jako część wielkiej, istniejącej od wielu lat, międzynarodowej korporacji mamy już swoje schematy działania i procedury. Współpraca w ramach tego projektu była dla nas bardzo odświeżająca. Wiemy, że druga strona również docenia naszą ekspertyzę.
Wierzymy, że projekt przyniesie korzyści wszystkim stronom, a przedsiębiorcy korzystający z usług Wealthon będą spać spokojnie i wciąż rozwijać swoje działalności. To spora satysfakcja dla mnie i mojego zespołu współtworzyć to rozwiązanie razem z taką firmą, dla jej klientów. Mam nadzieję, że jest to pierwszy krok milowy do wieloletniej współpracy.
Trauma, jakiej ubezpieczony dozna w wyniku zdarzenia, nie zawsze uzasadnia odpowiedzialność ubezpieczyciela. Wynika ona z zawartej umowy ubezpieczenia, a nie zasad współżycia społecznego czy słuszności ani też z tego powodu, że ZUS przyznał – co prawda niewysokie, ale jednak – świadczenie z tytułu wypadku przy pracy.
Według dość powszechnej definicji nieszczęśliwego wypadku jest nim zdarzenie nagłe, przypadkowe, wywołane przyczyną zewnętrzną, niezależne od woli ani stanu zdrowia ubezpieczonego. Nie będzie nim zawał serca, udar mózgu czy inna choroba występująca nagle, chyba że zakres ubezpieczenia został rozszerzony o zawał serca lub udar mózgu. Istotne znaczenie ma ustalenie „przyczyny zewnętrznej”, czyli takiej, która ma źródło poza organizmem człowieka.
Ubezpieczyciele często zastrzegają, że za nieszczęśliwy wypadek nie uznają następstw przeciążenia, podźwignięcia, pochylenia, przesunięcia, wysiłku. Tym bardziej nie uznają racji ubezpieczonego, gdy z okoliczności faktycznych i opisów zdarzenia oraz opinii biegłych jednoznacznie wynika, że skutek nastąpił na przykład w wyniku podźwignięcia. Ponadto, musi wystąpić jakiś uszczerbek na zdrowiu albo przynajmniej uszkodzenie ciała, jeśli OWU taką opcję uwzględniają.
W jednym z wyroków ubezpieczony, pozywając ubezpieczyciela, uzasadniał jego odpowiedzialność faktem, iż w trakcie prób na scenie doznał urazu w postaci skręcenia barku prawego i naderwania ścięgien. To, że doznał takiego urazu, nie budziło wątpliwości – potwierdzeniem były oświadczenia oraz dokumenty medyczne. Podniósł koleżankę w trakcie ćwiczeń, a organizm zareagował urazem.
Ubezpieczyciel nie uznał swojej odpowiedzialności, jako że przesłana dokumentacja nie wskazywała, aby przedmiotowe zdarzenie było spowodowane czynnikiem zewnętrznym. Dolegliwości bólowe barku i jego uraz były wynikiem przeciążenia stawu, do którego doszło na skutek dźwignięcia. Wskazał też, że wpisy w historii choroby nie potwierdzają, aby powodem dolegliwości był jakikolwiek uraz zewnętrzny o charakterze gwałtownym i nagłym.
Ubezpieczony z kolei trwał na stanowisku, że była to przyczyna zewnętrzna, bo za taką uznaje się również nadmierny wysiłek fizyczny (np. dźwignięcie znacznego ciężaru), i zażądał ponownego rozpatrzenia sprawy. Sąd przyznał rację pozwanej firmie ubezpieczeniowej. Zauważył, iż dochodzone przez powoda roszczenie wynika z zawartej z pozwanym umowy grupowego ubezpieczenia pracowniczego, jest roszczeniem cywilnoprawnym, a nie roszczeniem z zakresu prawa pracy, które to przepisy zawierają odrębną definicję wypadku przy pracy.
W innej sprawie ubezpieczona pielęgniarka dochodziła roszczenia z polisy grupowej, ponieważ doznała urazu kręgosłupa podczas przenoszenia pacjenta. Podźwignięcie nadmiernego ciężaru spowodowało uszkodzenie w obrębie dysku L4–L5. Jako zatrudniona na umowie o pracę w szpitalu otrzymała świadczenie z ZUS z tytułu wypadku przy pracy. Ubezpieczyciel odmówił.
W tym przypadku sąd doszedł do wniosku, że uraz powstał na skutek nieszczęśliwego wypadku, albowiem wynikał z wykonywania przez nią czynności zawodowych (a zatem takich, do których była zobowiązana), wobec czego nie był zależny od jej woli, tj. samodzielnego podjęcia decyzji, czy daną czynność wykonać, czy nie. Wykonała ona w tym zakresie wszystkie niezbędne czynności, aby w sposób prawidłowy dopełnić obowiązków. To nadmierny wysiłek, jaki włożyła w podejmowaną czynność, spowodowany wagą pacjenta – a zatem okolicznością od niej niezależną – wywołał u niej uraz kręgosłupa.
Z powyższego wynika, że raz podźwignięcie nie zasługuje na wypłatę, innym razem już tak.
25 września PZU rozpoczął jesienną kampanię zawierania dotowanych ubezpieczeń upraw rolnych. Dopłaty z budżetu państwa dla wszystkich upraw wynoszą do 65% składki.
Producenci rolni mogą wybrać pojedyncze ryzyka lub całe pakiety. Dla upraw ozimych (zboża, rzepak) PZU rekomenduje pakiet jesień, obejmujący ryzyko gradu, przymrozków wiosennych oraz ujemnych skutków przezimowania. To ostatnie dotyczy szkód całkowitych powstałych przed 15 kwietnia. W tym wypadku ubezpieczyciel oferuje odpowiedzialność w czterech wariantach limitu: 10%, 17%, 25% oraz wprowadzonego pierwszy raz do oferty nowego limitu 35%.
Ponadto dla upraw ozimych zbóż i rzepaku dostępny jest pakiet 5 ryzyk (huragan, deszcz nawalny, piorun, obsunięcie się ziemi, lawina) oraz możliwość rozszerzenia ochrony o ryzyko powodzi i suszy. W ramach oferty niedotowanej producenci rolni mogą chronić swoje uprawy również przed ryzykiem ognia.
PZU przygotował też nowości dla klientów:
zniesiony został udział własny w szkodzie w ubezpieczeniach dotowanych z dopłatą do składki z budżetu państwa;
obniżono minimalne obsady roślin dla żyta ozimego i jęczmienia ozimego przyjmowanych do ubezpieczenia w zakresie ryzyka ujemnych skutków przezimowania;
wprowadzono nowy limit 35% odpowiedzialności własnej dla ryzyka przezimowania zbóż i rzepaku dla szkód całkowitych powstałych przed 15 kwietnia 2024 r.
– Przygotowaliśmy atrakcyjne zniżki na ubezpieczenie odmian rzepaku ozimego z listy 34 gatunków zalecanych przez COBOR (Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin) – mówi Paweł Ochmański, dyrektor Biura Produktów Detalicznych i MŚP PZU.
Klienci, którzy posiadają ubezpieczenie budynków gospodarstwa rolnego w PZU, mają dostęp do promocyjnej stawki w zakresie pakietu jesień i ryzyka gradu przy ubezpieczaniu upraw zbóż ozimych.
Owoce chronione od gradu i suszy
PZU przygotował ofertę ochrony owoców od ryzyka przymrozków wiosennych i pakietu 5 ryzyk (huragan, deszcz nawalny, piorun, obsunięcie się ziemi, lawina). Wprowadzono też możliwość ubezpieczenia owoców od ryzyka gradu. Natomiast dla nasadzeń drzew i krzewów owocowych będzie oferowane ubezpieczenie od ryzyka ujemnych skutków przezimowania, pakietu 5 ryzyk i suszy.
Klienci ubezpieczeń agro mogą rozłożyć składki na raty, bez żadnych dodatkowych kosztów.
Informujemy, że w celu zapewnienia jak najlepszej obsługi nasza strona korzysta z ciasteczek (plików cookies). Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas plików cookies. Jednocześnie przypominamy, że w każdej chwili masz możliwość zmiany ustawień plików cookies. OK
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.