PIU: O co należy zadbać w kontekście IRRD

0
791

23 kwietnia Parlament Europejski zatwierdził wprowadzenie do porządku prawnego Unii Europejskiej dyrektywy dotyczącej naprawy i restrukturyzacji oraz uporządkowanej likwidacji zakładów ubezpieczeń i reasekuracji. Branża ubezpieczeniowa z zadowoleniem przyjęła rozwiązania dotyczące IRRD, na które ostatecznie zdecydowano się w trakcie prac w trilogach. Nadal jednak zastanawia się, jaka będzie wartość dodana IRRD dla sektora i klientów – wskazuje Piotr Wrzesiński, ekspert Polskiej Izby Ubezpieczeń.

Przedstawiciel PIU zwraca uwagę, że obecnie istnieją już solidne zabezpieczenia mające na celu ochronę klientów zakładów ubezpieczeń, funkcjonujące w ramach Solvency II – unijnego, ubezpieczeniowego systemu ostrożnościowego. Tymczasem jego zdaniem  IRRD to dodatkowe obciążenia regulacyjne dla branży, co zwiększa koszty działalności ubezpieczeniowej.

Regulatorzy powinni współpracować z rynkiem

Dyrektywa IRR ma charakter minimalnej harmonizacji. Kolejnym etapem prac nad systemem resolution dla ubezpieczeń będzie przygotowanie 19 standardów technicznych i wytycznych jako uzupełnienie dyrektywy (akty poziomu 2 i 3). Dyrektywa wymaga też przyjęcia przepisów krajowych implementujących ją do polskiego porządku prawnego. W ocenie Piotra Wrzesińskiego przepisy te powinny szczególnie uwzględniać specyfikę naszego rynku, zwłaszcza w określeniu funkcji krytycznych. „Ważne, by nie prowadziły do nadmiernych obciążeń dla ubezpieczycieli. Istotne jest tu również uwzględnienie specyfiki towarzystw ubezpieczeń wzajemnych. Przepisy określą umiejscowienie organu resolution i ewentualne zmiany dotyczące przepisów regulujących upadłość zakładów ubezpieczeń” – podkreśla ekspert. PIU liczy na współpracę z Ministerstwem Finansów oraz EIOPA i Komisją Europejską przy opracowywaniu standardów.

Potrzebny dłuższy termin na wdrożenie dyrektywy

Piotr Wrzesiński dodaje, że istotnym problemem dla branży jest nakładanie się terminów przewidzianych na wdrożenie IRRD i wydanie aktów 2 i 3 poziomu przez EIOPA. Na ten problem zwracała też uwagę Insurance Europe. Dlatego zdaniem PIU data wejścia w życie obowiązków wynikających z IRRD powinna zostać przesunięta.

Edukacja na temat IRRD pilnie potrzebna

Piotr Wrzesiński zauważa, że rynek ubezpieczeń nie ma doświadczenia z tworzeniem planów recovery i planów resolution. Dlatego zakłady potrzebują czasu, aby przygotować się na nowe wymagania, np. poprzez szkolenia pracowników i przydzielenie odpowiednich zasobów.

PIU widzi też potrzebę szerokiego zaangażowania rynku w przygotowanie szczegółowych dokumentów konsultacyjnych. Zwłaszcza że standardy techniczne i wytyczne powinny być zwięzłe i łatwe do zrozumienia – nie może być tu więc żadnych wątpliwości.

„Liczymy na to, że europejscy regulatorzy i polski ustawodawca wezmą to pod uwagę, by uniknąć też spiętrzenia prac dla wszystkich uczestników konsultacji, ubezpieczycieli, krajowych organów nadzoru i nowych organów odpowiedzialnych za resolution. Chcielibyśmy, by przygotowanie rynku do resolution przebiegało efektywnie, by uniknąć też potencjalnych złych, niejasnych przepisów, z którymi zostaniemy na lata” – podsumowuje Piotr Wrzesiński. 

Całość można przeczytać na blogu PIU.

(AM, źródło: PIU)