Jeśli AXA zdecydowałaby się na sprzedaż polskiego biznesu, to chętnych nie zabraknie – informuje „Puls Biznesu”.
Gazeta zwraca uwagę, że choć biuro prasowe centrali ubezpieczyciela odmówiło jej komentarza, oświadczając, że nie komentuje plotek, to pogłoski o dezinwestycji w Polsce krążą na rynku już od roku. Sławomir Bilik, prezes multiagencji Punkta, przez ponad 10 lat związany z Grupą AXA, wskazuje, że gdy francuska firma wchodzi na jakiś rynek, to po to, aby być liderem lub co najmniej znaczącym graczem – a w naszym kraju nie jest. To oraz fakt, iż Polska nie jest dla Francuzów priorytetowym rynkiem, uprawdopodabnia jego zdaniem plotki o opuszczeniu naszego kraju. „PB” przypomina, że we wcześniejszych doniesieniach wśród potencjalnych nabywców wymieniono PZU, Allianz i Generali. Artur Pakuła, prezes multiagencji Arrant, dodaje do tego Vienna Insurance Group. Wolfgang Haas, dyrektor komunikacji Grupy VIG, w odpowiedzi na pytania gazety stwierdził, że firma nie komentuje doniesień medialnych ani plotek o przejęciach. Mimo to eksperci rynkowi, z którymi rozmawiali dziennikarze, wskazują VIG oraz Generali jako faworytów potencjalnego przejęcia.
Więcej:
„Puls Biznesu” z 31 października, Karolina Wysota „Kolejka chętnych ustawi się po AXA”:
(AM, źródło: „Puls Biznesu”)
