Saltus Ubezpieczenia: Polisa ułatwi walkę z grypą

0
607

Od początku września już ponad pół miliona Polaków zachorowało na grypę. Od września 2018 r. do kwietnia 2019 r. zmarło z jej powodu 149 osób. W szybkiej diagnozie i rozpoczęciu leczenia pomagają grupowe ubezpieczenia zdrowotne – przypomina Saltus Ubezpieczenia.

– Wiele osób bagatelizuje grypę i nie leczy jej odpowiednio. Bardzo częstym zjawiskiem jest przychodzenie z grypą do pracy. Jest to co najmniej nierozsądne, ponieważ nie tylko narażamy się na powikłania, ale również rozprzestrzeniamy wirusa na inne osoby. Chory zaraża już dzień przed wystąpieniem pierwszych objawów i przez około 5 dni po ich wystąpieniu. Dlatego w razie podejrzenia grypy trzeba od razu udać się do lekarza i w razie jej stwierdzenia pozostać w domu przez przynajmniej tydzień – wskazuje Xenia Kruszewska, dyrektor Działu Ubezpieczeń Zdrowotnych Saltus Ubezpieczenia.

Ponieważ wirus grypy ulega nieustannie mutacjom, nawet zachowanie podstawowych środków ostrożności, takich jak unikanie kontaktu z chorymi, częste mycie rąk wodą z mydłem czy zaszczepienie się, może być nieskuteczne. W razie zaobserwowania jakichkolwiek objawów choroby należy jak najszybciej udać się do lekarza.

– Niestety w sezonie jesienno-zimowym kolejki do lekarzy pierwszego kontaktu bywają bardzo długie. Czasem nawet do samej rejestracji trzeba czekać kilka godzin, żeby usłyszeć, że najbliższy dostępny termin jest dopiero za kilka dni. Dlatego nawet w momencie samego podejrzenia, że możemy być chorzy, i łagodnych jeszcze objawów, warto jak najszybciej udać się do lekarza i nie czekać na nasilenie dolegliwości – dodaje Xenia Kruszewska.

W lepszej sytuacji są osoby, które posiadają dostęp do prywatnej opieki zdrowotnej w ramach np. grupowego ubezpieczenia zdrowotnego zapewnianego przez pracodawcę. Ubezpieczyciele starają się w najpilniejszych przypadkach umówić wizytę jeszcze tego samego dnia. Niektórzy oferują też dostęp do telekonsultacji, które nie tylko zapewniają szybką pomoc, ale pozwalają również uniknąć wychodzenia z domu i kontaktu z innymi chorymi, co może mieć wpływ na pogorszenia stanu zdrowia.

(AM, źródło: Brandscope)