Silny wiatr rozdmuchał ceny ubezpieczeń mienia

0
852

Od początku roku Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ogłaszało alert o silnym wietrze praktycznie co tydzień. Z danych EIB wynika, że skutki coraz częstszych anomalii pogodowych mają wpływ na wzrost cen ubezpieczeń – średniorocznie o 15%.

Choć od początku roku minęło zaledwie 7 tygodni, to RCB wydało już 11 alertów ostrzegających o silnym wietrze, z czego 3 były ogólnopolskie. Ze względu na zmiany klimatyczne nie należy spodziewać się, aby częstotliwość gwałtownych zjawisk oraz anomalii pogodowych nawiedzających Polskę miała zmaleć. Przedsiębiorcy zdają sobie z tego sprawę i szukają ochrony na rynku ubezpieczeń. Tyle że rosnąca częstotliwość występowania gwałtownych żywiołów sprawia, że z roku na rok muszą liczyć się z coraz większymi kosztami ubezpieczeń.

– Ceny polis od skutków żywiołów, czy to w formule ryzyk nazwanych, czy tzw. all risks, idą w górę i nie wyhamują szybko. Przyczyną są głównie rosnące koszty likwidacji szkód, ale także rosnąca globalnie szkodowość spowodowana zmianami klimatycznymi. W efekcie obserwujemy, że wysokość składki rośnie średnio o ok. 15% rok do roku, często też w oderwaniu od przebiegu szkodowego ubezpieczonego. W przypadku przedsiębiorców, u których był on w poprzednim okresie ubezpieczenia stosunkowo wysoki, trzeba się niestety liczyć z jeszcze znaczniejszą podwyżką przy odnawianiu ochrony, rzędu nawet kilkudziesięciu procent – zauważa Katarzyna Rydlewska, zastępca dyrektora Biura Projektów Strategicznych, Departament Rozwoju EIB.

(AM, źródło: Brandscope)