Skutki żywiołów i rosnące koszty napraw zaciążyły na wynikach sektora

0
596

Spadek śmiertelności spowodowanej Covid-19, interwencja produktowa Komisji Nadzoru Finansowego, rosnące koszty napraw uszkodzonych pojazdów oraz ceny nowych aut, a także zwiększona aktywność żywiołów – te czynniki miały największy wpływ na rezultaty polskiego rynku ubezpieczeń za trzy kwartały obecnego roku.

Z danych zebranych przez Polską Izbę Ubezpieczeń (PIU) wynika, że na koniec trzech kwartałów 2022 roku wartość całego sektora mierzona przypisem składki wyniosła 52 736,72 mln zł. Rezultat ten był o 3,58% wyższy od odnotowanego w analogicznym okresie 2021 r., czyli 50 913,92 mln zł. Polacy otrzymali 33 588,19 mln zł odszkodowań i świadczeń ubezpieczeniowych. Rok wcześniej było to 30 284,06 mln zł (+10,91%). Ubezpieczyciele wypracowali w tym czasie 3831,69 mln zł zysku netto, czyli o 28,22% mniej niż po 9 miesiącach ub.r.

Dział I stracił na wartości. Przez „uefki”

Na koniec września 2022 r. dział I legitymował się przypisem wielkości 15 872,3 mln zł. Był to rezultat o 4,17% gorszy od uzyskanego rok wcześniej (16 562,79 mln zł). Spadek był efektem interwencji produktowej KNF w polisach z UFK (gr. 3), w wyniku czego przypis składki w tym segmencie osiągnął poziom 3024,77 mln zł. To o 29,95% mniej niż przed rokiem (4317,68 mln zł). Ubezpieczenia z gr. 1 (na życie) utrzymały pozycję sektorowego lidera sprzedaży, generując 7066,46 mln zł składek, wobec 6765,82 mln zł przed rokiem (+4,44%). Na drugim miejscu uplasowały się ubezpieczenia wypadkowe (gr. 5), które wypracowały 5599,82 mln zł przypisu. To o 6% więcej niż po 9 miesiącach 2021 r. (5282,97 mln zł).

Śmiertelność spadła, ale wypłaty wzrosły o ponad miliard

Przez 9 miesięcy tego roku ubezpieczyciele życiowi wypłacili 14 475,13 mln zł odszkodowań i świadczeń – o 6,96% więcej niż przed rokiem (13 533,43 mln zł). Wypłaty z ubezpieczeń na życie o charakterze ochronnym wyniosły 5119,2 mln zł. Był to rezultat o 7,82% niższy od odnotowanego w analogicznym okresie roku poprzedniego.

– Te wyniki pokazują, że ubezpieczenia na życie spełniły swoją funkcję w trudnym pandemicznym czasie, zapewniając wsparcie finansowe wielu rodzinom. W tym roku notujemy niższe wskaźniki śmiertelności niż w poprzednim, stąd obserwowany spadek wypłat w tym segmencie – powiedział Jan Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu PIU.

Wynik techniczny rynku życiowego wzrósł z 1902,61 mln zł po dziewięciu miesiącach 2021 r. do 1975,99 mln zł (+3,86% r/r). Stało się tak za sprawą znaczącej poprawy rentowności technicznej w grupie 1. Na koniec września 2022 r. jej wartość wyniosła 3,55 mln zł, wobec 253,84 mln zł straty w analogicznym okresie poprzedniego roku. Zysk netto sektora ubezpieczeń na życie zwiększył się z 1486,8 mln zł do 1599,56 mln zł (+7,58% r/r). Zakłady z działu I zapłaciły 336,21 mln zł podatku dochodowego – o 10,29% mniej niż dwanaście miesięcy wcześniej (374,75 mln zł)

„Majątek” na niewielkim plusie

Z kolei towarzystwa z działu II zebrały przez 3 kwartały tego roku 36 864,42 mln zł – o 7,32% więcej niż przed rokiem (34 351,13 mln zł). Do 19 113,07 mln zł wzrosła wartość odszkodowań i świadczeń brutto wypłaconych przez 3 kwartały przez zakłady majątkowe. To duża zmiana (+14,1%) w porównaniu z analogicznym okresem 2021 roku. Wówczas to zakłady non-life zaspokoiły roszczenia opiewające na łączną kwotę 16 750,63 mln zł. Z kolei wynik techniczny działu II na poziomie 2124,08 mln zł był o 7,04% niższy od wykazanego na koniec września 2021 r. (2284,89 mln zł). Natomiast zysk netto spadł aż o 42,04% r/r – z 3851,26 mln zł do 2232,14 mln zł.

AC korzysta na podwyżkach cen aut

W segmencie ubezpieczeń komunikacyjnych krajowe zakłady ubezpieczeń zebrały przez 9 miesięcy obecnego roku 19 346,38 mln zł składek brutto. Rok wcześniej było to 18 265,16 mln zł składek. Taki rezultat oznacza, że wartość „komunikacji” zwiększyła się o 5,92% w skali roku.

Przypis składki z OC posiadaczy pojazdów mechanicznych wyniósł 11 178,24 mln zł, wobec 11 178,24 mln zł rok wcześniej, co oznacza wzrost o 0,98% r/r. Z danych zebranych przez PIU wynika, że na razie średnia wysokość składki za OC komunikacyjne nie ulega istotnej zmianie. Po III kwartale tego roku wynosiła ona 488 zł. Dla porównania dwanaście miesięcy wcześniej było to 487 zł.

Dużo lepiej wypadł natomiast segment AC. Przez 9 miesięcy tego roku towarzystwa zebrały z autocasco 8058,23 mln zł składek – o 13,7% więcej niż przed rokiem, czyli 7086,92 mln zł. Według ekspertów Izby zwiększenie przypisu składki w autocasco wynika głównie z obserwowanego w ostatnim czasie wzrostu wartości samochodów nowych i używanych. Rośnie też liczba umów AC. W ciągu trzech kwartałów 2022 r. zawarto ich 6,4 mln, czyli 6% więcej niż przed rokiem.

Średnia szkoda z OC to ponad 9 tys. zł

W analizowanym okresie towarzystwa wypłaciły w sumie 12 049,74 mln zł odszkodowań i świadczeń z ubezpieczeń komunikacyjnych – o 7,74% więcej niż przed rokiem (11 184,34). PIU podkreśla, że wypłaty z „komunikacji” stanowiły 63% ogółu odszkodowań i świadczeń wypłacanych w ubezpieczeniach majątkowych i osobowych. W OC wartość wypłat wzrosła z 6790,45 mln zł do 7268 mln zł (+7,03% r/r), natomiast w AC – z 4393,89 mln zł do 4781,74 mln zł (+8,93% r/r).

– Średnia szkoda z ubezpieczenia OC komunikacyjnego przekroczyła już 9 tys. zł. Obserwujemy ciągły wzrost w tym segmencie. Dla porównania, po III kwartale 2020 r. było to 7,4 tys. zł, a w analogicznym okresie kolejnego roku już 8,4 tys. zł. Istotny wpływ mają m.in. rosnące koszty napraw rozbitych aut. Należy spodziewać się utrzymania tego trendu, ze względu na inflację oraz przewidywane skutki finansowe rekomendacji KNF dotyczących likwidacji szkód z OC komunikacyjnego. W naszej ocenie promują one rozwiązania zapewniające wyższe przychody warsztatom. Będzie to miało bezpośrednie przełożenie na dalszy wzrost wypłat, a finalnie na składki za OC komunikacyjne płacone przez wszystkich kierowców – zapowiedział Jan Grzegorz Prądzyński.

Żywioły bardziej dokuczliwe niż przed rokiem

Po 3 kwartałach 2022 r. widać istotny wzrost wypłat w ubezpieczeniach majątkowych od ognia i innych żywiołów. Łącznie sięgnęły one 3,3 mld zł, co oznacza wartość o 32% wyższą od odnotowanej dwanaście miesięcy wcześniej.

– W tym roku więcej jest szkód wynikających z działania żywiołów, w szczególności wichur, gradobić i pożarów. W ostatnim czasie wzrosły koszty związane z odbudowaniem nieruchomości czy odkupieniem maszyn i urządzeń. Te dwa czynniki powinni brać pod uwagę klienci, określając obecnie sumy ubezpieczenia. Ich mienie jest bardziej narażone na zniszczenie, a koszty jego odtworzenia rosną. Tymczasem zakłady ubezpieczeń sygnalizują, że tylko niewielki odsetek klientów podwyższa sumy ubezpieczenia do odpowiedniego poziomu, uwzględniając wzrost cen. To szczególnie ważne w odniesieniu do przedsiębiorców, w których przypadku skala strat wynikających z niedoubezpieczenia może być szczególnie duża – wyjaśnił Andrzej Maciążek, wiceprezes zarządu PIU.

Klienci wydali na tego typu ubezpieczenia 7,1 mld zł, czyli o 17% więcej niż rok wcześniej. Według ekspertów Izby czynników wzrostu łącznej zebranej składki jest kilka. W pewnej mierze nałożył się na to wzrost sum ubezpieczenia w przypadku niektórych klientów. Poza tym do użytkowania oddane zostały obiekty budowlane, których budowa rozpoczęta została w okresie koniunktury gospodarczej. Niezależnie od tego eksperci PIU zauważają, że obecny rok jest drugim z rzędu, w którym globalny rynek ubezpieczeniowo-reasekuracyjny notuje wysokie wypłaty z tytułu katastrof naturalnych.

W analizowanym okresie sektor majątkowy zapłacił w sumie 614,54 mln zł podatku dochodowego (614,54 mln zł przed rokiem, +5,94%).

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl