Pandemia i wynikające z niej ograniczenia w funkcjonowaniu przedsiębiorstw dobitnie pokazała przedstawicielom kadry zarządzającej firm, jak istotnym elementem biznesu jest zarządzanie ryzykiem. Covid-19 podkreślił też znaczenie ubezpieczeń. Według Stowarzyszenia Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych uwaga przedsiębiorców skupiła się na zabezpieczeniu od skutków przerw w działalności, OC kadry zarządzającej oraz ochronie zdrowia i życia pracowników. Organizacja prognozuje, że w 2021 r. należy spodziewać się usztywnienia zasad oferowania ubezpieczeń i wzrostu cen polis majątkowych.
– To, czy i w jaki sposób firma analizuje zachodzące wokół niej zdarzenia oraz reaguje na nie, jest podstawą przetrwania trudnych sytuacji. Ważnym elementem są także ubezpieczenia, które często wręcz decydują o przezwyciężeniu i przetrwaniu kryzysu. W związku z tym w 2020 r. wzrosło przede wszystkim zainteresowanie ubezpieczeniami od przerw w działalności, OC menedżerów, cyberpolisami, a także ochroną zdrowia i życia pracowników. Ten rok pokazał też jasno, że ubezpieczenia są produktem pierwszej potrzeby i nie wolno ich rozpatrywać wyłącznie w kategorii kosztów. Uwypuklił również rolę brokerów jako opiekunów ubezpieczeniowych firm. Najczęściej byliśmy pierwszymi doradcami, z którymi kontaktowali się przedsiębiorcy, szukając wsparcia w tych trudnych chwilach – wskazuje Łukasz Zoń, prezes Stowarzyszenia.
Rośnie popularność ubezpieczeń all risks i przerwy w działalności
Według SPBUiR w mijającym roku można było zauważyć, że przedsiębiorcy zdają sobie z sprawę, iż z powodu zawieszenia czy ograniczania działalności ryzyko szkód fizycznych wcale nie maleje (np. wskutek gwałtownych zjawisk atmosferycznych). Wzrost ich świadomości obrazuje sukcesywnie wzrastająca liczba zawieranych ubezpieczeń mienia (+6% r/r na koniec I półrocza 2020 r. według danych KNF). Widać też, że przedsiębiorcy podchodzą do wyboru polis z większą niż wcześniej rozwagą. Z obserwacji Stowarzyszenia wynika, że rośnie zainteresowanie ubezpieczeniami all risks, gwarantującymi szerszą ochronę niż polisy od ryzyk nazwanych. Wielu przedsiębiorców zdaje sobie też sprawę, że ubezpieczenie może okazać się podstawą odbudowy potencjału firmy, stąd wzrost zainteresowania ubezpieczeniem od przerw w działalności.
– Od strat wynikających z ograniczeń w życiu społeczno-gospodarczym dziś praktycznie nie można się ubezpieczyć. Jednak od awarii wynikających z „zastania” sprzętów z powodu zawieszania działalności i skutków finansowych spowodowanego przez nie kolejnego przestoju – już tak. Takie podejście przedsiębiorców świadczy, że coraz bardziej świadomie korzystają z ubezpieczeń w zarządzaniu ryzykiem – dodaje Łukasz Zoń.
Pandemia spopularyzowała D&O i cyberpolisy
W 2020 r. uwaga przedsiębiorców skupiła się również na zabezpieczeniu się od skutków błędnych decyzji zarządczych oraz zagrożeń cybernetycznych. Efektem tego był wzrost zainteresowania ubezpieczeniami OC kadry zarządzającej (D&O) oraz cyberpolisami. W pierwszym przypadku było to bezpośrednio związane z pandemią – niepewność sytuacji gospodarczej, dynamicznie zmieniające się ograniczenia, a także nowe przepisy zwiększyły ryzyko popełnienia błędu, który może wpłynąć na sytuację finansową firmy. Z kolei wzrost zainteresowania cyberochroną wynika przede wszystkim z systematycznie rosnącej częstotliwości ataków. Masowa praca zdalna z powodu pandemii tylko wzmocniła ten trend i dała hakerom nowy pretekst do ataku.
Ochrona zdrowia i życia na czele benefitów pracowniczych
Zagrożenie koronawirusem SARS-CoV-2 spowodowało, że pracodawcy, a także pracownicy zaczęli więcej uwagi poświęcać zabezpieczeniu życia i zdrowia. W związku z tym grupowe ubezpieczenia na zdrowie i życie wysunęły się na czoło najbardziej pożądanych benefitów pracowniczych. Część towarzystw zaczęła też oferować dodatkowe zakresy ochrony, tworzone specjalnie z myślą o skutkach pandemii.
Prognozy na 2021 r.
Zdaniem SPBUiR wszystkie obserwowane w tym roku trendy powinny dalej rozwijać się w 2021 r. Można się zatem spodziewać dalszego wzrostu zainteresowania cyberochroną, D&O i ubezpieczeń przerw w działalności. W tych ostatnich największym wyzwaniem dla rynku będzie wypracowanie rozwiązań umożliwiających zakup ochrony przed niematerialnymi skutkami takich zjawisk, jak pandemia. Tegoroczne zdarzenia odbiją się także na przyszłorocznych cenach poszczególnych ubezpieczeń.
– Praktycznie w każdym z wymienionych obszarów możemy spodziewać się wzrostu cen. Ubezpieczenia majątkowe podrożeją przede wszystkim dla tych branż, w których pandemia spowodowała wzrost odszkodowań. Z podobnych przyczyn wzrosną też składki ubezpieczeń D&O. Już teraz w USA i na Zachodzie podrożały one o kilkadziesiąt procent w porównaniu z początkiem roku. Ta fala nie ominie polskich ubezpieczycieli. Trzeba też się spodziewać usztywnienia ubezpieczycieli w kwestii oferowania ochrony – prognozuje Łukasz Zoń.
Efektem większej ostrożności towarzystw ubezpieczeń w ocenie ryzyka może być przetasowanie listy firm, które mają ograniczony dostęp do ubezpieczeń. Do ich grona mogą dołączyć takie sektory, jak szeroko pojęta branża turystyczna czy eventowa. W ich przypadku najbardziej ograniczona zostanie zapewne ochrona od ryzyk niematerialnych.
(AM, źródło: Branscope)