Standaryzacja, konsolidacja rynku a osuszanie nieruchomości

0
584

Artykuły opublikowane w „GU” nr 36 i 44 („Fraudy ubezpieczeniowe ze społecznym przyzwoleniem”, „Ubezpieczycielu, nie daj się oszukać na osuszaniu”) spotkały się z wieloma komentarzami, wskazującymi na problemy dotyczące procesu likwidacji szkód związanych z zalaniem.

Rozmówcy przedstawili wiele przykładów zaczerpniętych z własnego doświadczenia, formułując jedno fundamentalne pytanie. Brzmi ono: co jest niezbędne, aby z jednej strony rzetelnie zlikwidować szkodę, z drugiej zaś nie dać się nabrać nierzetelnym wykonawcom, zawyżającym koszty wykonanych prac. W dzisiejszym artykule zajmiemy się rozwiązaniami, które mogą zoptymalizować ten proces. Z korzyścią dla wszystkich.

Wątkiem często przewijającym się w wypowiedziach są problemy z wyceną prac. W zależności od strony sporu dotyczyć mogą ich zawyżania lub arbitralnego obniżania. W czym zatem tkwi problem i jakie są możliwości jego rozwiązania?

Pierwszy problem

Jest nim standaryzacja i ujednolicenie procesu. Zacznijmy od definicji, czym tak naprawdę jest usługa, którą nazywamy osuszaniem. I w tym miejscu zetkniemy się z głównym problemem, tj. brakiem powszechnie obowiązujących standardów, norm czy przepisów określających w sposób jednolity powyższy proces. Osuszanie osuszaniu nierówne, czemu nie sprzyja duża liczba podmiotów świadczących usługi osuszania.

Wobec braku uregulowań każdy podmiot wykonuje pracę w sposób dla siebie najdogodniejszy. Nie wystarczy bowiem wstawienie i uruchomienie osuszacza. Istotą procesu jest taki dobór liczby i mocy osuszaczy, odpowiednie ustawienie wentylatorów, osuszaczy i ewentualnie nagrzewnic, aby skrócić czas osuszania. Wpłynie to na obniżenie kosztów zużycia energii elektrycznej, uciążliwości dla poszkodowanego, ryzyka wystąpienia szkód wtórnych, zmniejszenie rachunków do zapłaty przez ubezpieczyciela.

Przykładem zastosowania tego typu rozwiązań jest odniesienie się do standardów Institute of Inspection, Cleaning and Restoration Certifacation (IICRC). Standard S 500 IICRC szczegółowo reguluje całość procesu osuszania, od chwili zgłoszenia poprzez kwestie techniczne, opracowanie dokumentacji, BHP aż po rozliczenie usługi. W szczególności dobór liczby wentylatorów dokonywany jest na podstawie oceny klasy zalania, wymiaru obiektu, liczby i ukształtowania pomieszczeń. Przyjęcie takiego ujednoliconego podejścia pozwala na precyzyjne określenie usługi, za którą płacimy, i kosztów.

Drugi problem

Na jakość likwidacji szkód związanych z zalaniem wpływa też stosowany system rozliczania szkód (KNR), bazujący na cenach obliczanych na podstawie liczby urządzeń używanych w ciągu dni. Nie premiuje on rozwiązań opartych na wiedzy i umiejętnościach, które prowadzą do optymalizacji procesu osuszania.

Jest to sytuacja niekorzystna, ponieważ wykorzystanie standardów oraz wiedzy techników przy jednoczesnym przyjęciu ryczałtowej formy rozliczeń pozwala na skrócenie czasu potrzebnego na osuszenie i zmniejsza jego koszty. Dodatkowo zmniejszany jest dyskomfort poszkodowanego oraz ryzyko wystąpienia szkód wtórnych. Korzyści w tej sytuacji odnoszą poszkodowany, ubezpieczyciel i firma wykonująca usługę. W dobie dekarbonizacji niezwykle istotne są możliwe do osiągnięcia oszczędności energii elektrycznej, co przekłada się na zmniejszenie emisji dwutlenku węgla do atmosfery.

Trzeci problem

Ponadto na jakość i cenę świadczonych usług osuszania znacznie wpływa rozdrobnienie rynku podmiotów prowadzących tego rodzaju działalność. Przy braku uregulowań dotyczących ich działalności jak i aktualnym sposobie rozliczania szkód, o których mówiliśmy na wstępie, brak jest bodźców do wprowadzenia innowacyjnych rozwiązań opartych na wiedzy i doświadczeniu, optymalizujących proces osuszania. W wyniku tego nadal opłacalne jest wydłużanie procesu osuszania oraz próby nierzetelnego rozliczania przeprowadzonych prac. Przedstawiciele zakładu ubezpieczeniowego w zaistniałej sytuacji nie posiadają płaszczyzny pozwalającej na merytoryczne odniesienie się do oczekiwań przedsiębiorstw osuszających. Płaszczyznę taką mogłyby stanowić powszechnie przyjęte standardy.

Podsumowując, w najbliższym czasie konieczna będzie konsolidacja rynku. Dalekosiężnym jej skutkiem będzie zwiększenie efektywności likwidacji szkód, eliminacja nierzetelnych podmiotów z rynków czy zwiększone zastosowanie innowacyjnych rozwiązań w tym obszarze.

Proces osuszania może być efektywniejszy i przynosić korzyści finansowe wszystkim uczestnikom. Aby to osiągnąć, niezbędne jest przyjęcie powszechnie obowiązujących norm i standardów ujednolicających procedury osuszania.

Drugi krok powinna stanowić zmiana systemu rozliczania szkód. W konsekwencji nastąpić musi krok trzeci, czyli konsolidacja rynku. Dopiero wdrożenie tego rodzaju działań przyniesie wymierne korzyści poszkodowanemu, ubezpieczycielowi oraz wykonawcy.

Zbigniew Prokopczyk
Business Development Manager w Precision Services Group
menedżer z 20-letnim doświadczeniem na rynku nieruchomości