Ustawa o prawie do zadośćuczynienia przyjęta przez aklamację

0
1087

Sejm jednomyślnie przyjął przedstawioną przez Prezydenta RP nowelizację kodeksu cywilnego, przyznającą prawo do zadośćuczynienia dla najbliższych członków rodziny osób, które na skutek czynu niedozwolonego znajdują się w stanie wegetatywnym. Z decyzji jest zadowolony Rzecznik Finansowy, który od dawna zabiegał o rozwiązanie tego problemu.

Na wniosek Prezydenta RP Andrzeja Dudy Sejm wprowadził do kodeksu cywilnego art. 4462. Przewiduje on, że: „[w] razie ciężkiego i trwałego uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, skutkującego niemożnością nawiązania lub kontynuowania więzi rodzinnej, sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny poszkodowanego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę”.

– Wprowadzenie tej regulacji oznacza koniec niepewności prawnej, która dotykała najbliższych członków rodziny osób, które na skutek wypadku komunikacyjnego lub błędu medycznego znajdują się w stanie wegetatywnym. Mówimy tutaj o sytuacjach, w których poszkodowany żyje, ale nie ma z nim żadnego kontaktu lub kontakt ten jest mocno ograniczony, a leczenie nie rokuje znaczącej poprawy. Takie osoby nie mówią, nie chodzą i są całkowicie niezdolne do samodzielnej egzystencji. Ich najbliżsi zajmują się taką osobą. Doznają również silnej i długotrwałej traumy. Uważam, że w tej sytuacji ustanowienie prawidłowej podstawy normatywnej do uzyskania zadośćuczynienia było konieczne – mówi dr hab. Mariusz Jerzy Golecki, Rzecznik Finansowy.

Rozbieżności w orzecznictwie inspiracją dla noweli

W uzasadnieniu do projektu prezydent Andrzej Duda wyjaśnił, że konieczność zmiany przepisów wynika z rozbieżności w wykładni prawa, np. w orzecznictwie sądowym dotyczących odpowiedzialności deliktowej, czyli tego, czy najbliższemu członkowi rodziny przysługuje zadośćuczynienie za krzywdę polegającą na zerwaniu więzi rodzinnych z osobą ciężko poszkodowaną w wypadku.

Jako przykład takich rozbieżności przypomniano uchwałę Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z 27 marca 2018 r. z wniosku Rzecznika Finansowego (III CZP 36/17) oraz w dwóch innych sprawach dotyczących tego samego problemu (III CZP 69/17 i III CZP 60/17). Konstatacja wszystkich trzech uchwał była jasna: sąd może przyznać zadośćuczynienie za krzywdę osobom najbliższym poszkodowanego, który na skutek czynu niedozwolonego doznał ciężkiego i trwałego uszczerbku na zdrowiu. Półtora roku później okazało się jednak, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego powstały rozbieżności w wykładni art. 446 § 4 k.c. oraz art. 448 k.c. dotyczącej tej kwestii. Ujawniły się one w uchwale Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN z 22 października 2019 r. (sygn. akt I NSNZP 2/19). Zajęła ona zupełnie przeciwstawne stanowisko do przedstawionego wcześniej przez IC SN.

Zastosowanie nie tylko do OC ppm.

Rzecznik Finansowy podkreśla, że ten przepis art. 4462 będzie miał zastosowanie nie tylko do wypadków po wejściu w życie ustawy, co będzie miało miejsce po miesiącu od dnia jej ogłoszenia. Ustawa obejmie swoim zakresem również skutki zdarzeń, które wystąpiły jeszcze przed jej wejściem w życie.

– To bardzo ważne dla tej grupy osób. Dzięki temu nie będą one skazane na dochodzenie swoich praw w sądzie, co wiązało się z pewnym ryzykiem, ze względu na istniejące rozbieżności w orzecznictwie. Wagę legislacyjnego rozstrzygnięcia potwierdza jednomyślność posłów we wczorajszym głosowaniu – komentuje Mariusz Golecki.

W praktyce oznacza to, że takie osoby mogą ubiegać się o zadośćuczynienie od ubezpieczyciela, który wystawił polisę OC posiadaczy pojazdów mechanicznych sprawcy wypadku, w którym ucierpiał ich bliski. Adresatem roszczeń będzie mógł być też ubezpieczyciel szpitala, w którym zdarzył się błąd medyczny popełniony np. przy porodzie. Poszkodowani będą mogli występować z roszczeniami, nawet jeśli wypadek czy błąd medyczny miał miejsce wiele lat temu, oczywiście o ile nie uległy one przedawnieniu.

– Tego typu roszczenia przedawniają się zgodnie z zasadami określonymi w art. 4421 k.c. W praktyce będą to czyny wynikające z przestępstwa. Oznacza to, że – zgodnie z art. 4421 § 2 k.c. – roszczenia o naprawienie szkody ulegają przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Przedawnienie będziemy liczyć od dnia zdarzenia, czyli popełnienia czynu zabronionego – wyjaśnia Eliza Gużewska, zastępca dyrektora Wydziału Klienta Rynku Ubezpieczeniowo-Emerytalnego w biurze Rzecznika Finansowego.

To oznacza, że nawet jeśli ktoś nie zgłaszał do tej pory tego typu roszczeń, a nie uległy one przedawnieniu, to może zwrócić się obecnie do ubezpieczyciela sprawcy szkody.

– Oczywiście jesteśmy gotowi do wspierania poszkodowanych w dochodzeniu ich roszczeń w ramach posiadanych możliwości ustawowych. Jeśli ktoś nie wie, jakie są jego uprawnienia i co zrobić w danej sprawie, może skorzystać z porady telefonicznej lub e-mailowej moich ekspertów – deklaruje Mariusz Golecki.

Więcej na temat noweli:

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl