Warta: Korporacyjne ubezpieczenia majątku nadal poniżej progu rentowności

0
665

Po dziewięciu miesiącach ubiegłego roku szacunkowa szkodowość rynku ubezpieczeń majątku w segmencie korporacyjnym wyniosła około 63%. To oznacza, że ten segment nadal plasował się poniżej progu rentowności – wynika z analizy ekspertów Warty sporządzonej na postawie danych Komisji Nadzoru Finansowego.

W ocenie Warty z perspektywy rentowności należy ocenić miniony rok w korporacyjnych ubezpieczeniach mienia (grupy 8+9) jako niełatwy. Zwiastunem problemów był już pierwszy kwartał, który charakteryzował się wysoką szkodowością, szacowaną przez Wartę na 71%. Tak słaby wynik był w głównej mierze efektem gwałtownych zjawisk atmosferycznych (wichury w styczniu i w lutym). Kolejne kwartały były mniej szkodowe (odpowiednio 63 i 61%), ale wciąż poniżej progu rentowności. Z analizy ekspertów zakładu wynika, że narastająco po 3 kw. 2022 r. szacunkowa szkodowość korporacyjnych ubezpieczeń mienia wyniosła 63%.

Warta przypomina, że w jej ocenie granicą rentowności w korporacyjnych ubezpieczeniach majątku jest szkodowość na poziomie około 55%. Zakład zastrzega, że może to się nieco różnić między poszczególnymi towarzystwami ze względu na różne konstrukcje programów reasekuracyjnych oraz poszczególnymi latami ze względu na wielkość i rodzaj poszczególnych szkód oraz udział reasekuratorów w szkodach.

Analitycy ubezpieczyciela zwracają uwagę, że w drugim oraz trzecim kwartale wystąpiło stosunkowo niewiele gwałtownych zjawisk atmosferycznych. Dlatego też ich zdaniem, głównym czynnikiem wysokiej szkodowości – i to pomimo dwucyfrowej dynamiki składki zarówno w 2021 jak i w 3 kw. 2022 r. – była najprawdopodobniej inflacja powodująca wzrost wartości szkód.

Obserwując aktualne wskaźniki wzrostów cen Warta zauważa pierwsze oznaki spowolnienia ich tempa wzrostu. Analitycy ubezpieczyciela ostrzegają jednak, że jest to częściowo efekt bazy. Aktualne wzrosty odnoszą się już bowiem do stawek z końca 2021 r., gdy np. wskaźnik mieszany wzrostu cen wynosił 11%, natomiast spadek inflacji oznacza wolniejsze wzrosty, a nie redukcję cen.

AM, news@gu.com.pl

(źródło: Warta )