Za gaszone chemicznie płody rolne należy się pełne odszkodowanie

0
710

Sąd uznał, że ziemiopłód po pożarze i akcji gaśniczej nie nadaje się do sprzedaży. Z tego powodu jego właścicielowi należy się odszkodowanie – informuje „Rzeczpospolita”.

Sprawa dotyczyła pożaru, w trakcie którego magazynowane płody rolne weszły w kontakt ze spalonymi elementami z tworzyw sztucznych oraz chemicznymi substancjami gaśniczymi. Ubezpieczyciel, który udzielał ziemiopłodom ochrony od ognia i innych zdarzeń losowych, uznał swoją odpowiedzialność co do zasady i wypłacił 63,7 tys. zł odszkodowania z polisy opiewającej na 200 tys. zł. Zakład stwierdził też, że niespalone płody rolne nadają się do sprzedaży. Ich właściciel był jednak odmiennego zdania i uważał, że należy mu się pełna kwota odszkodowania. Z ustaleń biegłego wynikało, że pozostałe po pożarze ziemiopłody nadawały się jedynie do utylizacji, gdyż znajdowała się w niej niebezpieczna substancja rakotwórcza – benzopiren. Co więcej, istniało ryzyko zanieczyszczenia substancjami chemicznymi pochodzącymi ze stopionych tworzyw sztucznych, a woda wykorzystana do gaszenia nie spełniała parametrów wody zdatnej do picia.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy uznał racje poszkodowanego i zasądził od ubezpieczyciela 136,3 tys. zł, czyli pozostałą część ubezpieczenia. Wyrok jest nieprawomocny (sygn. akt: VIII GCa 229/22).

Więcej:

„Rzeczpospolita” z 1 sierpnia, Karina Knorps-Tuszyńska „Cebula uratowana z pożaru nie nadaje się do jedzenia”

(AM, źródło: „Rzeczpospolita”)