Zmiany klimatyczne potęgują szkody w uprawach

0
732

Rok 2020 – rok, który wraz z pandemią przyniósł w naszym kraju bardzo dużą liczbę szkód w uprawach. Czy winne są zmiany klimatu? Czy winny jest postęp w hodowli? Czy rośnie świadomość ubezpieczonych?

Sezon uprawowy 2020 w Concordii Polska Grupa Generali to jeden z trudniejszych w ponad 20-letniej historii firmy. Rolnicy zgłosili w samych uprawach ponad 35,5 tys. szkód, z czego aż 9 tys. w samym lipcu.

Rok ten wraz z wielką ekspansją wirusa na cały świat rozpoczął się w uprawach od niskich temperatur, które wystąpiły w końcówce marca. W nomenklaturze upraw to ryzyko nazywane jest ujemnymi skutkami przezimowania. Jednak z uwagi na wczesny start wegetacji wszyscy nazywali te spadki temperatur przymrozkami. Przymrozki towarzyszyły nam od marca do końca maja, nawiedzając uprawy w najbardziej wrażliwych dla nich fazach rozwojowych. Później na uprawy oddziaływały gradobicia, deszcze nawalne i huragany – jako główne przyczyny szkód w gospodarstwach w tym sezonie.

Concordia, która już od 2021 r. stanie się GENERALI AGRO, w celu przyspieszenia procesu likwidacji szkód i wsparcia klientów stara się nie tylko upraszczać procedury likwidacyjne, ale również wykorzystać nowoczesne technologie. Te, jak pokazał poprzedni rok, pozwolą na jeszcze bardziej precyzyjną ocenę strat w uprawach.

Już w 2020 r. udoskonaliliśmy aplikację Mobilny Rzeczoznawca, która pozwoliła ekspertom Concordii podczas przeprowadzania oględzin na polach przesyłać, za pomocą tabletu, wszystkie dane o szkodach online.

Wyniki oględzin wraz z dokumentacją fotograficzną trafiały bezpośrednio z pola do centrali firmy. To rozwiązanie pozwoliło na bieżącą analizę i szybkie podejmowanie decyzji, przyspieszając proces wypłat odszkodowań średnio do 4 dni po oględzinach końcowych wykonanych na polu.

Nowoczesne technologie w likwidacji szkód w uprawach

Oczywiście nowoczesne technologie mają coraz większe znaczenie w likwidacji szkód w uprawach. Concordia Polska Grupa Generali stara się zawsze być krok do przodu w wykorzystaniu właśnie wszelakich nowości technologicznych, by wspierać pracę rzeczoznawców i likwidatorów.

Od dwóch lat wykorzystujemy technologię satelitarną, która pozwala nam na monitorowanie upraw podlegających ubezpieczeniu od ryzyka suszy. Każda ubezpieczona uprawa jest na bieżąco monitorowana przez satelity. To pozwala nam na koniec sezonu uprawowego przesłać mapę potencjału plonowania dla każdego z pól.

Takie rozwiązanie pozwala na bardzo precyzyjne określenie ewentualnych strat w plonie spowodowanych niedostatkiem wody. Rzeczoznawca wyposażony w takie informacje pobiera próby z poszczególnych stref wyznaczonych przez satelitę, następnie dokonuje pomiaru plonu rzeczywistego dla danej strefy. Zebrane wyniki pozwalają na precyzyjne ustalenie straty w plonie na danym polu, zgodnie z założeniami ustawodawcy.

Z technologicznych nowości, które również wspierają proces likwidacji szkód w uprawach w Concordii (a także w szkodach majątkowych), mamy wykorzystanie dronów. Ten sprzęt testowany przez naszą firmę parę lat wcześniej nabiera coraz większego znaczenia z uwagi na rozwój oprogramowania do analizy danych zebranych z nalotu dronami.

Od 2020 r. Concordia Polska Grupa Generali posiada ekspertów wyszkolonych i posiadających wszelkie wymagane prawem kwalifikacje do pilotowania bezzałogowych statków powietrznych wraz z umiejętnościami analizy danych zebranych z nalotu. Technologia wykorzystująca drony wpisała się już na stałe jako wsparcie likwidacji szkód. Drony pozwalają na precyzyjną weryfikację powierzchni uszkodzonych plantacji, na określenie poziomu wylęgnięcia upraw kukurydzy na skutek huraganów.

Bernard Mycielski

Wykorzystanie dronów przyspiesza ocenę i pomiary upraw wielkoobszarowych, pozwala na określenie areałów uszkodzonych przez zastoiska wodne na polach, gdzie rzeczoznawca nie może dotrzeć. W szkodach majątkowych odpowiednie oprogramowanie pozwala wykonać precyzyjne obliczenia powierzchni wymiarów, wysokości lub kubatury interesujących nas budowli. To wszystko znacznie ułatwia i przyśpiesza proces obsługi szkód, które bez wsparcia dronów nie miałyby szans na taką precyzję i sprawność obsługi.

Czy technologia zastąpi rzeczoznawców?

W likwidacji szkód, podobnie jak w lotnictwie, zawsze niezbędny będzie człowiek. Technologia, którą stosujemy, ma za zadanie wspierać rzeczoznawców. Pomagać im w obliczeniach, ma być dla nich okiem, które spojrzy w miejsce niedostępne. Ma być miarą, wagą i lupą. Jednak bez rzeczoznawcy nie będzie możliwe dokonywanie ostatecznych ustaleń.

Są ryzyka, które wymagają niezwykle precyzyjnej oceny, są elementy, bez których nie można ocenić stanu uprawy. Tylko rzeczoznawca potrafi wykopać roślinę, ocenić stan fitosanitarny, tylko człowiek przeanalizuje miejsca niedostępne dla dronów i satelitów.

Dlatego nasi rzeczoznawcy przy wsparciu technologii nadal będą pracować nie tylko w dni powszednie, ale również w weekendy, dni wolne i święta, wszystko po to, aby lustracje i wszelkie decyzje były podejmowane najszybciej jak to tylko możliwe. Pokazaliśmy to również w minionym roku przy kumulacji zdarzeń w lipcu.

Zależy nam na tym, aby nasi klienci wiedzieli, że możemy być dla nich prawdziwym partnerem w prowadzeniu gospodarstwa. Chcemy służyć im pomocą, wsparciem i wiedzą na całym etapie produkcji. Wszyscy dostępni rzeczoznawcy Concordii Polska Grupa Generali w minionym roku odwiedzali nawet 500–600 miejsc dziennie. To pokazuje, z jak dużą skalą zniszczeń się zmierzyliśmy w minionym roku, jak wyjątkowy pod kątem anomalii pogodowych był rok 2020.

Jakie anomalia pogodowe dotknęły producentów żywności?

Najbardziej dotkliwe finansowo w 2020 r. było ryzyko przymrozków. To ryzyko dotknęło głównie producentów rzepaku. Kolejne ryzyko, które było powodem strat, to gradobicie. Gradobicia wynikają najczęściej z układu frontów – styku frontu ciepłego i chłodnego. Ich zderzenie powoduje najbardziej dotkliwe gradobicia stanowiące corocznie największe zagrożenie w uprawach. W tym sezonie najbardziej dotkliwe szkody spowodowane gradobiciem miały miejsce na Opolszczyźnie, Lubelszczyźnie i w Małopolsce, natomiast przymrozki dotknęły producentów z województw kujawsko-pomorskiego, dolnośląskiego, pomorskiego i wielkopolskiego, gdzie spadki temperatur poniżej zera występowały od końca marca do końca maja.

Jako firma specjalizująca się w zabezpieczaniu sektora rolnego na bieżąco monitorowaliśmy zarówno liczbę zgłoszeń, jak i region ich powstawania. Taki stały monitoring pomaga w organizacji likwidacji. Jeśli w jednym regionie dojdzie do większej liczby zniszczeń i zgłoszeń, na miejsce wysyłane są dodatkowe ekipy rzeczoznawców z innych części kraju, aby usprawnić i przyśpieszyć proces oceny szkód.

Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w połowie czerwca, gdy zimny front i deszcz najmocniej dotknęły Lubelszczyznę, Zamojszczyznę, Podkarpacie oraz część Mazowsza. Deszcze nawalne i grady występowały wówczas właściwie co kilka dni, uszkadzając i zalewając uprawy oraz powodując zniszczenia owoców na plantacjach truskawek i w sadach jabłoniowych.

W tym nawale zdarzeń skumulowanych we wschodniej części kraju wsparcia w obsłudze udzielili rzeczoznawcy z innych regionów. Solidarność, wsparcie, a także zwykła koleżeńska pomoc to główne idee, którymi kierujemy się w obsłudze szkód w uprawach.

Bernard Mycielski
zastępca dyrektora Biura Likwidacji Szkód
Concordia Polska Grupa Generali