I stało się… Już w poprzednim artykule zachęcałem do zainteresowania się kwestiami zrównoważonego rozwoju („GU” nr 12 z 22 marca 2021), do tej pory w zasadzie fakultatywnie. 21 kwietnia 2021 r. Komisja Europejska opublikowała Komunikat dotyczący dalszych kroków legislacyjnych w zakresie zrównoważonego finansowania i unijnej systematyki dotyczącej zrównoważonego rozwoju.
Komisja przedstawiła propozycję zmian do rozporządzeń delegowanych do Dyrektywy IDD. Takie zmiany, nie ma przebacz, są już obligatoryjne.
Krótko i na temat: analiza potrzeb klienta będzie musiała obejmować również preferencje klienta w zakresie tematyki zrównoważonego rozwoju. Bezpośredni skutek jest taki, że proces analizy potrzeb klienta wymagać będzie dostosowania, natomiast skutkiem pośrednim jest znaczne utrudnienie potraktowania kwestii zrównoważonego rozwoju po macoszemu.
Jak ma wyglądać analiza potrzeb?
Komisja Europejska przedstawiła projekt Rozporządzenia Delegowanego z 21 kwietnia 2021 r. zmieniającego Rozporządzenia (UE) 2017/2358 i (UE) 2017/2359. Zmieniane Rozporządzenia to akty delegowane do Dyrektywy IDD, dotyczące nadzoru i zarządzania produktem oraz specjalnych warunków dystrybucji ubezpieczeniowych produktów inwestycyjnych.
Obecnie proponowane zmiany wymuszają uwzględnienie czynników zrównoważonego rozwoju na każdym etapie życia produktu, w tym w ramach ustalenia rynku docelowego, testowania, badania potrzeb klienta oraz monitorowania produktu. Większość wskazanych procesów ma charakter wewnętrzny, przez to ich wpływ na relacje z klientem jest niewielki, inaczej jest natomiast, jeśli chodzi o analizę potrzeb klienta, która wymaga daleko idącej interakcji z zainteresowanym, nawiązania relacji, zbudowania zaufania. Już teraz jest to obszar dosyć wymagający.
Dotychczas kryteria analizy potrzeb wymagały uwzględnienia, ogólnie rzecz biorąc, wiedzy i doświadczenia, możliwości finansowych, a przede wszystkim apetytu klienta na ryzyko. Proponowane uregulowania przewidują dołączenie dodatkowego czynnika, jakim są preferencje dotyczące zrównoważonego rozwoju.
Co klient może wybrać?
Wybór konsumenta w zakresie uwzględnienia czynników dotyczących zrównoważonego rozwoju jest dwuetapowy. Po pierwsze, klient powinien zadeklarować, czy jest, czy też nie jest zainteresowany uwzględnieniem tych czynników przez nabywany produkt inwestycyjny. Jeśli tak, to po drugie, powinien określić, do jakiego stopnia chciałby uwzględnić te czynniki w nabywanym produkcie.
Zgodnie z projektem preferencje klienta mogą zostać zaspokojone przez trojakiego rodzaju ubezpieczeniowe produkty inwestycyjne. Ogólnie rzecz biorąc, będą to produkty inwestycyjne, które spełniają wymagania Rozporządzenia (EU) 2020/852 – tzw. Taxonomy lub Rozporządzenia (EU) 2019/2088 – tzw. SFDR dla zrównoważonych inwestycji lub też „ubezpieczeniowe produkty inwestycyjne, które uwzględniają główne niekorzystne skutki dla zrównoważonego rozwoju, dla których czynniki ilościowe lub jakościowe to używane, aby to wykazać, są wyznaczane przez klienta lub potencjalnego klienta”. Robi się zatem coraz ciekawiej.
Dalej informacja o zgodności produktu z deklaracjami klienta dotycząca czynników zrównoważonego rozwoju musi znaleźć się w tekście rekomendacji, udzielanej klientowi jako wynik analizy potrzeb.
Określono też wprost, że produkt nie może zostać klientowi zarekomendowany, jeżeli nie spełnia jego preferencji w tym zakresie, a zainteresowanego należy poinformować, dlaczego nie może otrzymać rekomendacji z tego względu.
Tutaj zostawiono jednak pewną furtkę i jeśli żaden produkt nie spełnia preferencji klienta (które przecież mogą być dość radykalne), klient może zdecydować, aby „dostosować” (adapt) swoje preferencje. Natomiast taka decyzja musi zawierać powody, jakimi klient się kierował, zmieniając preferencje, zostać odpowiednio odebrana i zarchiwizowana. Brzmi dość ryzykownie.
Co to właściwie zmienia?
O ile uregulowania zrównoważonego rozwoju do pewnego momentu dość ogólnie dotykały ubezpieczycieli i pośredników, to aktualne propozycje zostały wymierzone w proces kluczowy dla dystrybucji ubezpieczeń. Analiza potrzeb klienta szybko stała się procesem nie tylko kluczowym, ale też wrażliwym, biorąc pod uwagę zainteresowanie regulatorów oraz postępującą dość gwałtownie świadomość prawną konsumentów.
O wadze samej dystrybucji nikogo nie trzeba przekonywać. Bardzo konkretne wymogi stawiane w tym obszarze powodują, że kwestie zrównoważonego finansowania nie mogą być dalej spychane na margines, w tym momencie stawka po prostu stała się zbyt duża.
Paweł Napiórkowski
radca prawny, od początku kariery związany z branżą finansową, od kilku lat realizujący funkcję compliance w ramach Grupy Aegon