Pracodawcy powinni zorganizować dodatkowe badania profilaktyczne dla pracowników po okresie izolacji – radzi Saltus Ubezpieczenia.
– Pandemia wpłynęła poważnie na naszą psychikę. Potwierdza to rosnąca popularność porad psychiatrycznych i psychologicznych. Od marca liczba wizyt wzrosła 2,5-krotnie. Pracodawcy mają tego świadomość, podobnie jak i tego, że lista „zdrowotnych zaległości” jest znacznie dłuższa. Warto więc zastanowić się nad organizacją dodatkowych badań profilaktycznych dla pracowników kończących izolację domową – mówi Xenia Kruszewska, dyrektor Działu Ubezpieczeń Zdrowotnych Saltus Ubezpieczenia.
Izolacja domowa znacząco ograniczyła ilość ruchu, co ma wpływ na postawę. Ponadto wiele osób pracowało w domu przy źle dobranym biurku (nierzadko meblu, z którego na co dzień korzystają dzieci), siedząc przy tym na nieodpowiednio dopasowanym fotelu lub krześle. Połączenie tych dwóch czynników zwiększa ryzyko wad kręgosłupa.
Ograniczenia możliwości wyjścia z domu i konieczność pracy zdalnej spowodowały też, że ludzie spędzają przed ekranami laptopów, smartfonów i telewizorów o wiele więcej czasu niż wcześniej. Dodać do tego należy zaburzenie proporcji korzystania ze światła naturalnego i sztucznego, co jest gotowym przepisem na problem ze wzrokiem.
– Nawet krótkotrwała zmiana trybu życia może przyczynić się do powstania wad, a przede wszystkim pogłębienia wcześniejszych dolegliwości. Dobra wiadomość jest taka, że wczesne wykrycie problemu daje większe szanse na jego zwalczenie i powrót do zdrowia. Dlatego niezbędne badania powinno się wykonać jak najszybciej – mówi Xenia Kruszewska.
Ekspertka radzi, aby niezależnie od szczegółowego zakresu obowiązków i wymagań fizycznych dla poszczególnych stanowisk zapewnić pracownikom dostęp do kilku podstawowych badań. Ich zakres powinien uwzględniać między innymi RTG kręgosłupa i badanie ostrości widzenia. Izolacja i brak ruchu oprócz wad postawy i wzroku mają też wpływ na serce. Dlatego warto do listy dodać też kilka badań kardiologicznych, przynajmniej EKG i lipidogram. Wiele osób zyskało też parę dodatkowych kilogramów, co ma wpływ zarówno na kręgosłup, jak i serce.
– Układając zakres dodatkowych badań, warto też pamiętać o przyczynie izolacji domowej. Według ostatnich analiz nawet bezobjawowe zarażenie koronawirusem SARS-CoV-2 może pozostawić trwałe ślady na płucach. Dlatego warto zapewnić pracownikom także dostęp do kilku podstawowych badań pulmonologicznych, przede wszystkim obrazowych, jak RTG płuc – dodaje Xenia Kruszewska.
(AM, źródło: Brandscope)