Sąd Rejonowy w Giżycku uznał prywatną opinię rzeczoznawcy za związany ze zdarzeniem uszczerbek majątkowy poszkodowanego, ale racjonalnie poniesiony i w związku z tym zasługujący na refundację ze strony ubezpieczyciela – podał serwis prawo.pl.
Sprawa dotyczyła odszkodowania za zalane mieszkanie, które zdaniem powoda miało zbyt niską wartość. Zażądał on od zakładu sprawcy zdarzenia dopłaty wraz z odsetkami. W kwocie będącej przedmiotem roszczenia mieściły się również koszty opinii sporządzonej przez rzeczoznawcę. SR w Giżycku, biorąc pod uwagę fakt, że poszkodowany otrzymał pieniądze zarówno od swojego ubezpieczyciela, jak i od ubezpieczyciela sprawcy, przyznał mu sumę stanowiącą różnicę pomiędzy wypłaconą kwotą a wartością szkody oszacowanej przez biegłych. Do tego sąd uznał, iż powzięcie przez powoda wątpliwości co do tego, czy pozwany należycie skalkulował wysokość szkody i zasięgnięcie opinii rzeczoznawcy mającego wszelkie uprawnienia jest działaniem logicznym i racjonalnym i jako takie zasługuje na refundację przez pozwanego. Należność ta została zaliczona do wysokości przyznanego odszkodowania, jako składowa różnicy między obecnym stanem majątkowym a tym stanem, jaki zaistniałby, gdyby nie nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.
Wyrok Sądu Rejonowego w Giżycku z 2 lipca 2020 r., I C 1489/18.
Więcej:
prawo.pl z 15 sierpnia, Marek Sondej „Sąd: Koszt prywatnej opinii o wysokości szkody to również szkoda”:
https://www.prawo.pl/prawnicy-sady/…
(AM, źródło: prawo.pl)