Blog - Strona 1380 z 1417 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1380

Finanse: Przejęcie mBanku trudne, acz wykonalne

0

Nabycie mBanku przez Alior Bank ze wsparciem PZU byłoby skomplikowanym i czasochłonnym procesem, ale wykonalnym – informuje „Rzeczpospolita”.

Maciej Marcinowski, analityk Trigon DM, mówi gazecie, że gdyby PZU zszedł do 150% wskaźnika wypłacalności, pozwalającego mu nadal na wypłatę dywidendy, miałby około 8 mld zł kapitału nadwyżkowego. Dodatkowo mógłby liczyć na ok. 5,5 mld zł pozyskanych z ewentualnej sprzedaży pakietu udziałów w Pekao. Commerzbank, dominujący udziałowiec mBanku, kontroluje 69,3% jego kapitału wycenianego na 11,2 mld zł. Ekspert zwraca uwagę, że firma finansowo podołałaby wyzwaniu, ale nawet wówczas nie byłaby w stanie nabyć całego pakietu mBanku bez ogłaszania wezwania na 100% jego akcji. W ocenie Macieja Marcinowskiego, aby uniknąć tego wezwania, możliwą opcją byłoby nabycie przez np. PZU i PFR po jednej trzeciej udziałów w banku, a pozostałe niecałe 5% Commerzbank mógłby wypuścić na rynek, podobnie jak miało to miejsce w przypadku  Pekao SA i UniCredit.

Więcej:

„Rzeczpospolita” z 20 października, Maciej Rudke „PZU stać na przejęcie mBanku?”:

https://www.rp.pl/…

(AM, źródło: „Rzeczpospolita)

Rynek ubezpieczeń: Sprzedaż w kanale bankowym nadal spada

0

W pierwszej połowie obecnego roku przypis składki w polskim bancassurance osiągnął kolejny historycznie niski poziom, mimo stale rosnącego wyniku z dystrybucji produktów majątkowych – wynika z raportu Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU), zaprezentowanego 17 października podczas pierwszego dnia XI Kongresu Bancassurance, odbywającego się pod hasłem „Nowy wspaniały świat bancassurance”.

Według danych zebranych przez PIU, na dzień 30 czerwca 2019 roku przypis składki w kanale bankowym uplasował się na poziomie 3,55 miliarda złotych*. Był to najniższy rezultat uzyskany w pierwszych sześciu miesiącach roku w bancassurance na przestrzeni ostatnich lat. Z raportu Izby wynika bowiem, że rok wcześniej kanał bankowy wypracował 4,13 mld zł składek. Z kolei w I poł. 2017 r. legitymował się wynikiem na poziomie 5,14 mld zł. Na koniec marca 2016 r. było to natomiast 4,92 mld zł.

Sektor życiowy

Z raportu Izby wynika, że półroczny przypis składki w bancassurance życiowym wyniósł 2,51 miliarda złotych – o 21% mniej niż w I półroczu 2018 r. (3,18 mld zł). Podobnie jak w przypadku całego segmentu tak i tutaj było to najsłabsze osiągnięcie za pierwszych 6 miesięcy roku na przestrzeni ostatnich lat. Składka wypracowana przez kanał bankowy w I poł. 2017 r. uplasowała się bowiem na poziomie 4,29 mld zł, a na koniec czerwca 2016 r. wyniosła 4,05 mld zł. Po pierwszej połowie 2019 roku udział bancassurance życiowego w wyniku całego działu I uplasował się na poziomie 23,7% (w latach 20182016 odpowiednio: 28,5%, 35,2% i 34%). 55% przypisu w bancassurance życiowym pochodziło z produktów inwestycyjnych, 40% z ubezpieczeń ochronnych powiązanych z produktem bankowym, a 5% z niepowiązanych. Rok wcześniej było to odpowiednio: 65%, 31% i 4%.

Dominują składki jednorazowe

Polisy inwestycyjne

1126 mln zł wpływów z bancassurance życiowego pochodziło ze sprzedaży ubezpieczeń ochronnych – o 2% więcej niż przed rokiem (1106 mln zł). Z kolei przypis składki z polis inwestycyjnych spadł z 2071 mln zł na koniec czerwca ub.r. do 1380 mln zł (-33% r/r).

1130 mln zł zebranych z ubezpieczeń inwestycyjnych wypracowały umowy ze składką jednorazową – o 36% mniej niż rok wcześniej (1767 mln zł). Z tej kwoty za 1069 mln zł (1700 mln zł rok wcześniej, -37% r/r) odpowiadały polisy z gr. 3, czyli ubezpieczenia z UFK. Pozostałe 62 mln zł przypisu wygenerowały umowy inwestycyjne z gr. 1 (67 mln zł przed rokiem, -7% r/r).

Polisy ochronne

Z kolei w ubezpieczeniach ochronnych 1006 mln zł wypracowały umowy powiązane produktem bankowym (979 mln zł przed rokiem). W tej grupie zdecydowana większość składek pochodziła z ubezpieczeń ze składką jednorazową – 745 mln zł vs. 738 mln zł rok wcześniej (+1% r/r). Ubezpieczenia ze składką regularną odpowiadały za 249 mln zł przypisu, z czego 237 mln zł zebrano z „uefek” (294 mln zł, -19% r/r), a 13 mln zł (10 mln zł, +30% r/r) z ubezpieczeń inwestycyjnych na życie. W tych ostatnich dominującą formą sprzedaży są umowy grupowe – stanowiły one 88% wszystkich sprzedanych polis. Z kolei w gr. 3 dominują „grupówki” – 90%. Natomiast w umowach ze składką regularną przypis wzrósł o 8%, z 241 mln zł do 261 mln zł.

W polisach ochronnych niepowiązanych z produktem bankowym więcej zebrano z umów ze składka regularną – 107 mln zł vs. 95 mln zł na koniec czerwca 2018 r. (+12% r/r). Ubezpieczenia ze składką jednorazową wypracowały zaś 14 mln zł (31 mln zł, -56% r/r). Większość umów w życiowych produktach ochronnych stanowiły polisy indywidualne – odpowiednio 87% i 82%.

Spada średnia składka w polisach inwestycyjnych

Średnia uroczniona składka na polisę inwestycyjną pozyskaną w kanale bankowym osiągnęła poziom 8451 zł dla umów ze składką jednorazową (10 375 zł rok wcześniej) oraz 3237 zł dla umów ze składką okresową (3555 zł). Z kolei średnia uroczniona składka w ubezpieczeniach powiązanych z produktem bankowym z płatnością jednorazową wyniosła 520 zł (420 zł przed rokiem), zaś w przypadku polis ze składką okresową było to 198 zł (168 zł).

Natomiast w polisach ochronnych stand alone i pozostałych powiązanych (np. zdrowotne) średnia uroczniona składka wyniosła: przy składce jednorazowej – 622 zł (241 zł w I poł. 2018 r.), przy okresowej – 230 zł (211 zł).

Polisy okołoproduktowe nadal rządzą

Podobnie jak w latach poprzednich, największy udział w ogólnej liczbie produktów w bancassurance życiowym miały polisy powiązane z produktem bankowym – 5,5 mln szt. z ogólnej liczby 6,9 mln szt. umów zawartych bankowym kanale dystrybucji ubezpieczeń z działu I w I kw. 2019 r. Oprócz tego zawarto również 0,97 mln szt. umów stand alone i 0,42 mln szt. inwestycyjnych.

Sektor non-life

W bancassurance majątkowym zebrano z kolei 1040 mln zł składek. Był to najlepszy rezultat na przestrzeni ostatnich lat (I poł. 20182016 odpowiednio: 958 mln zł, 851 mln zł i 872 mln zł).

Największy przypis odnotowano w ubezpieczeniach z grup 12, czyli wypadkowych i chorobowych, które wypracowały 351 mln zł (323 mln zł rok wcześniej, +9% r/r). Wyprzedziły polisy z gr. 1416, czyli kredytu, gwarancje i ryzyka finansowe (256 mln zł vs. 190 mln zł,+34% r/r) i z gr. 89, czyli od szkód spowodowanych żywiołami i pozostałych szkód rzeczowych (200 mln zł vs. 195 mln zł, +3% r/r). Większość przychodów wygenerowały polisy indywidualne – 69%.

Ponad 18 mln umów majątkowych

Największą liczbę umów w majątkowym kanale bankowym odnotowano w przypadku ubezpieczeń z gr. 1416 – 7,5 mln szt. Drugie miejsce zajęły umowy z gr. 12 (3,7 mln szt.), a trzecie – polisy z gr. 89 (3,1 mln szt.). Łącznie w I poł. 2019 r. w bancassurance non-life funkcjonowało 18,263 mln szt. umów.

***

*W raporcie uwzględnione zostały wyniki 22 towarzystw życiowych, kontrolujących ok. 96,2% przypisu działu I, oraz 18 towarzystw majątkowych, odpowiadające za 88,7% wyniku sprzedażowego działu II.

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

Ubea.pl: Barometr lekko w górę

0

Z barometru cenowego Ubea.pl, sporządzonego na postawie kalkulacji wykonanych we wrześniu przez klientów porównywarki wynika, że w ubiegłym miesiącu średnia składka OC w analizowanej grupie ubezpieczycieli poszła nieco do góry.

Opracowując wrześniowy barometr, eksperci Ubea.pl wzięli pod uwagę średnią składkę w OC oferowanych w kalkulatorze online przez 9 firm i marek ubezpieczeniowych. Podstawą analizy była średnia składka OC wyliczona łącznie dla wspomnianej dziewiątki. Uśredniona składka OC dla 9. miesiąca 2019 r. wynosiła 1502 zł. Oznacza to niewielką, choć zauważalną zmianę względem wyniku dotyczącego sierpnia br. (1468 zł). Dlatego też wartość barometru cenowego Ubea.pl wzrosła o 2 pkt. m/m, osiągając poziom 92 (tzn. 92% średniej składki OC ze stycznia 2019 r., czyli 1624 zł).

Jeżeli natomiast chodzi o zmianę miesięczną, to okazuje się, że przeciętny koszt OC oferowanego online przez dziewięć firm i marek ubezpieczeniowych wzrósł o nieco ponad 2% m/m.

Eksperci porównywarki sprawdzili też, jak zmieniał się średni koszt obowiązkowej ochrony oferowanej przez poszczególnych ubezpieczycieli. Zmiany dotyczące września 2019 r. prezentowały się następująco:

  • Aviva – wzrost o 3,8% względem sierpnia 2019 r.
  • Benefia – spadek o 2,3%
  • Generali – wzrost o 2,9%
  • Wiener – wzrost o 0,6%
  • Link4 – spadek o 6,1%
  • MTU24 – wzrost o 2,2%
  • Proama – wzrost o 6,2%
  • UNIQA – wzrost o 4,8%
  • You Can Drive – wzrost o 6,8%.

Ubea.pl zwraca uwagę, że z punktu widzenia młodych kierowców dość niepokojący może być wysoki wzrost składki dotyczący You Can Drive.

– Warto jednak podkreślić, że we wrześniu 2019 r. jednocześnie mocno potaniały ubezpieczenia OC od cenowego lidera, jakim bez wątpienia jest Link4 – komentuje Paweł Kuczyński, prezes Ubea.pl.

Metodologia:

Analizowany poziom średniej składki za OC (bez produktów pakietowych, np. NNW) wynika ze wszystkich kalkulacji, jakie użytkownicy Ubea.pl wykonali w ciągu miesiąca. Średnia składka ze stycznia 2019 r. (1624 zł) jest punktem odniesienia (wartość indeksu cenowego = 100). Analiza uwzględnia polisy tych ubezpieczycieli, którzy byli obecni na rynku w styczniu 2019 r. i do tej pory oferują ubezpieczenia OC.

(AM, źródło: Ubea.pl)

Punkta: Stawki dla młodych kierowców nieco spadły

0

Z raportu kwartalnego Punkty sporządzonego w oparciu o kalkulacje wykonane przez klientów porównywarki wynika, że w III kw. kierowcy w wieku 18-25 lat wydali na OC średnio 1238 zł. Rekordzista zapłacił 6062 zł. Multiagencja podkreśla jednocześnie, że w ciągu ostatnich 9 miesięcy to właśnie młodym kierowcom najbardziej spadły ceny – średnio o 10%.

– Mimo ogólnej stabilizacji cen OC, ubezpieczyciele nieco ostrzej rywalizują o młodego klienta. Ta grupa kierowców może w tej chwili liczyć na ulgowe traktowanie, bo to im stawki za obowiązkowe ubezpieczenie spadły najbardziej w ciągu ostatnich 9 miesięcy. Być może jest to zapowiedź trendu, gdzie zamiast wrzucać młodych do jednego worka najbardziej szkodowych kierowców, towarzystwa będą wyceniać OC dla tej grupy w sposób bardziej spersonalizowany, premiując tych jeżdżących bezpiecznie – mówi Bartłomiej Roszkowski, członek zarządu Punkty

Z danych Punkta wynika, że młodzi kierowcy płacą najwięcej w województwie dolnośląskim – 1481 zł, mazowieckim – 1376 zł oraz pomorskim – 1358 zł. Z najwyższymi składkami za OC muszą się liczyć młodzi kierowcy z największych miast. Najdrożej wypada Wrocław – 1984 zł, o 34% więcej niż przeciętny kierowca w wieku 1825 lat z dolnośląskiego i o 60% więcej niż wynosi średnia składka dla młodego kierowcy w skali całego kraju. Dalej są młodzi kierowcy z Warszawy – 1626 zł oraz Szczecina – 1531 zł.

Z kolei najtaniej za OC płacą młodzi właściciele aut z podkarpackiego – 903 zł, świętokrzyskiego – 958 zł i opolskiego – 1027 zł. To w tych województwach zanotowano też skokowe spadki składki za obowiązkowe ubezpieczenie dla tej grupy kierowców – odpowiednio o 27, 22 i o 17%.

(AM, źródło: Punkta)

Mondial Assistance: Pomoc medyczna warta prawie 1,1 mln zł

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Najdroższa pomoc medyczna udzielona Polakowi w wakacje 2019 roku, realizowana przez Mondial Assistance kosztowała prawie 1,1 mln złotych. Zdarzenie miało miejsce w Stanach Zjednoczonych.

W zestawieniu pięciu najdroższych interwencji medycznych minionego lata USA i Kanada pojawiają się trzy razy. Zestawienie uwzględnia wszelką niezbędną pomoc medyczną udzieloną przez ubezpieczyciela w ramach ubezpieczenia turystycznego.

Rekordowy przypadek dotyczył ponad 70-letniego mężczyzny, który potrzebował pomocy assistance z powodu wylewu krwi do mózgu. W jego efekcie doszło do ubytków neurologicznych oraz problemów z chodzeniem. Większość kosztów związana była z hospitalizacją w dwóch szpitalach, w tym jednym specjalistycznym.

– Stany Zjednoczone, podobnie jak Kanada, od lat są w czołówce krajów z najdroższymi interwencjami. Wynika to z wysokich, wręcz astronomicznych stawek, jakie trzeba w tych krajach zapłacić za leczenie. Osoby wyjeżdżające na inne kontynenty płacą za polisę więcej niż wyjeżdżający do krajów europejskich. Mówimy jednak o kwotach rzędu 200–400 złotych za osobę za dwutygodniowy wyjazd. Zwróćmy tu uwagę na fakt, że turysta bez ochrony ubezpieczeniowej w przypadku choroby bądź wypadku ma duży kłopot nie tylko ze względu na zdrowie, ale również rachunek do zapłacenia z własnej kieszeni. Dlatego wybierając się w podróż, należy zakupić polisę z sumą ubezpieczenia na koszty leczenia i assistance, dopasowaną do kierunku, w którym się udajemy. Na dalekie wyjazdy rekomendujemy polisy z najwyższymi sumami ubezpieczenia – mówi Piotr Ruszowski, dyrektor sprzedaży i marketingu w Mondial Assistance. – Pacjent, który doznał udaru na terenie Stanów Zjednoczonych, dodatkowo potrzebował transportu śmigłowcem pomiędzy szpitalami. Koszt przelotu wyniósł ponad 300 tys. złotych – dodaje.

(AM, źródło: Mondial Assistance)

Wiener TU: Polisa nieodłącznym elementem zagranicznych wyjazdów

0

Ze statystyk Wiener wynika, że co roku tysiące turystów z Polski potrzebuje natychmiastowej interwencji medycznej, transportu do kraju czy innego wsparcia. Koszty takiej pomocy w obcym, egzotycznym kraju mogą sięgnąć nawet kilkuset tysięcy złotych.

Eksperci Wiener podkreślają, że odpowiednia polisa turystyczna powinna zawierać wysokie sumy ubezpieczenia – w przypadku pomocy i opieki medycznej w egzotycznych miejscach, np. Tajlandii, Australii czy na Syberii, warto ubezpieczyć się na co najmniej 50 tys. euro. Wynika to z dużych kosztów świadczeń medycznych za granicą. Im mniej „turystyczny” kierunek, tym wyższe koszty opłat za leczenie.

Należy też zadbać o to, aby ubezpieczenie obejmowało ochroną całą rodzinę, indywidualnie dobrać zakres i sumy ubezpieczenia dla każdej z osób i w razie potrzeby rozszerzyć umowę o choroby przewlekłe. Warto także skusić się na assistance, które zapewnia m.in. pomoc finansową w przypadku utraty środków płatniczych, opiekę nad nieletnimi dziećmi czy kierowcę zastępczego.

– Odpowiednia polisa turystyczna jest tak samo ważnym elementem wyjazdu jak wybór hotelu czy transportu. W sytuacjach awaryjnych to od niej i jej zakresu zależy, czy po wakacjach nie zostaniemy z plikiem rachunków do opłacenia np. za leczenie za granicą. A koszty te mogą być niebagatelne. Z naszych danych wynika, że jednorazowa wizyta ambulatoryjna za granicą może stanowić wydatek nawet 500 euro, a dobowy pobyt w szpitalu waha się między 500 a 1000 euro. Zabiegi specjalistyczne, transport medyczny do Polski to koszt od kilku do kilkudziesięciu tysięcy euro. Posiadając polisę, za te i wiele innych kwestii nie zapłacimy ani grosza, gdyż wszystkie koszty pokryje ubezpieczyciel. Tymczasem koszt samej polisy, dającej ochronę podczas tygodniowego wyjazdu, jest porównywalna z ceną lunchu dla dwóch osób – mówi Anna Materny, dyrektor Biura Ubezpieczeń Detalicznych Wiener TU.

(AM, źródło: Wiener)

Europ Assistance Polska: W górach bezpieczniej z polisą

0

Planując wyjazd za granicę, miłośnicy górskich wycieczek powinni zwrócić szczególną uwagę na wybór odpowiedniego ubezpieczenia, ponieważ koszty pomocy medycznej w Alpach czy Pirenejach mogą okazać się bardzo kosztowne – przypomina Europ Assistance Polska.

W Polsce górskie akcje ratownicze są bezpłatne, ale za granicą trzeba pokryć koszty udzielonej pomocy. Podstawowa polisa ubezpieczenia podróżnego nie zawsze okazuje się wystarczająca. W sytuacji gdy polscy turyści wezwą służby ratunkowe za granicą, nie posiadając odpowiedniego ubezpieczenia, lub gdy powód wezwania pomocy jest wyłączony z odpowiedzialności ubezpieczyciela, muszą się liczyć z kosztami rzędu 37 tys. euro za transport śmigłowcem. Operatorzy lotów ratowniczych to najczęściej firmy prywatne prowadzące działalność komercyjną, a ich świadczenia nie są refundowane w europejskich systemach ubezpieczeń zdrowotnych, zatem jeśli turyści nie wykupią polisy lub posiadają jedynie Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ), koszty interwencji będą musieli pokryć z własnych środków. Dla przykładu uszkodzenie więzadła krzyżowego kolana i transport do Polski w pozycji leżącej z Austrii to koszt około 10 tys. zł. Z kolei poważny uraz głowy po upadku na szlaku górskim na Słowacji i transport helikopterem medycznym do szpitala to koszt ponad 40 tys. zł.

Ponieważ ryzyko wypadku w górach jest wysokie, to warto posiadać również polisę NNW. Z nią ubezpieczony będzie mógł liczyć na pomoc medyczną, refundację kosztów leczenia, a nawet pomoc w procesie rehabilitacji. Wybierając się w podróż zagraniczną, warto zapoznać się z informacjami dotyczącymi opieki zdrowotnej w docelowym kraju podróży i rozważyć zakup stosownego ubezpieczenia podróżnego, które pokryje nieprzewidziane koszty.

Planując aktywny czas w górach i uprawianie takich sportów, jak wspinaczka górska, kolarstwo czy trekking, należy zakupić polisę z odpowiednim rozszerzeniem

– Turyści wybierający się na urlop w piękne górskie rejony przeważnie nie zakładają żadnych problemów i nie myślą o zagrożeniach, które mogą ich spotkać na miejscu. Jeżeli jednak dojdzie już do wypadku i potrzebna będzie pomoc, polisa turystyczna będzie bardzo przydatna. Wybierając ubezpieczenie, warto zakupić polisę o wyższej sumie ubezpieczenia, która pokryje nawet koszty skomplikowanych akcji ratowniczych – mówi Marcin Zieliński, dyrektor Departamentu Sprzedaży Europ Assistance Polska.

(AM, źródło: Europ Assistance Polska)

MediSky: Polacy coraz chętniej leczą się za granicą

0

Rekordowe czasy oczekiwania na planowane zabiegi w Polsce motywują Polaków do szukania możliwości leczenia za granicą – zauważa MediSky International.

Jak wynika z ostatnich dostępnych danych NFZ, w samym tylko 2017 roku aż 19 tys. Polaków ubiegało się o zwrot kosztów leczenia za granicą. Nasz kraj jest na trzecim miejscu (za Francją i Danią) listy państw, których mieszkańcy najchętniej wyjeżdżają w poszukiwaniu możliwości leczenia. O dużej popularności tego rozwiązania świadczy również to, że to Polacy najczęściej szukają informacji na ten temat. Przykładowo, w 2015 r. mieszkańcy wszystkich państw Unii Europejskiej zapytali o procedurę odbycia leczenia w innym kraju prawie 70,4 tys. razy, z czego pytania od Polaków stanowiły aż 42% ogółu.

– Leczenie transgraniczne w ramach NFZ to jedna z alternatyw do leczenia w Polsce. Trzeba jednak pamiętać o pewnych ograniczeniach tego rozwiązania. Lista refundowanych zabiegów jest niestety krótka, a konieczność wyłożenia jednorazowo wysokiej kwoty na leczenie zniechęca wielu pacjentów. Zwłaszcza że procedura zwrotu kosztów jest wymagająca i długotrwała – zauważa Arkadiusz Piątek z MediSky International. 

Leczenie transgraniczne to niejedyna możliwość korzystania z zagranicznej opieki zdrowotnej. Z takiej opcji pozwalają też skorzystać specjalistyczne polisy zdrowotne, które jednak należą do rzadkości.

– Możliwość korzystania z usług zagranicznych placówek to innowacja na polskim rynku ubezpieczeń zdrowotnych. Statystyki potwierdzają, że Polacy szukają takich rozwiązań. Właściciele polis obejmujących leczenie poza Polską mają nieograniczony dostęp do zabiegów, operacji i wizyt u specjalistów z krajów europejskich. W odróżnieniu od leczenia w ramach dyrektywy transgranicznej, ubezpieczony nie musi stosować się do sztywnych wytycznych, a leczenie może zrealizować w dowolnej placówce w wybranym państwie – dodaje Arkadiusz Piątek.

Zwraca uwagę, że ubezpieczony pacjent w razie choroby może korzystać z usług medycznych w wybranych placówkach w Polsce i Europie. Niezależnie od tego, czy po pomoc uda się do placówki państwowej czy prywatnej, może liczyć na szybki zwrot kosztów. W ocenie eksperta kolejną przewagą polisy prywatnej jest elastyczność – brak konieczności uzyskiwania zgody na podjęcie działań i pełna swoboda sprawia, że od diagnozy do rozpoczęcia leczenia może minąć tylko jeden dzień.

(AM, źródło: Brandscope)

HDI: Brytyjski dyrektor finansowy z RSA

0

Brytyjskie kierownictwo wyższego szczebla niemieckiej firmy HDI Global Specialty SE zostało uzupełnione o dyrektora finansowego i operacyjnego, którym został Simon Hunt.

Najnowszy nabytek ubezpieczyciela specjalistycznego powiedział, że cieszy się z dołączenia do HDI w czasach tak ważnych dla biznesu. – Cele wzrostu są jasne i czekam na odegranie swojej roli w ich realizacji.

Hunt został pozyskany do HDI z grupy RSA, gdzie pracował 8 lat, ostatnio jako dyrektor finansowy ds. rozwiązań ryzyk komercyjnych. Hunt będzie urzędować w londyńskim biurze HDI Global Specialty SE.

– Mając teraz zespół kierowniczy w Wlk. Brytanii w komplecie, możemy skupić się na usprawnieniach operacyjnych i wzmacnianiu naszej pozycji konkurencyjnej na rynku – podsumował Richard Taylor, dyrektor zarządzający HDI Global Specialty SE UK i członek brytyjskiego zarządu.

(AC, źródło: Insurance Business)

Insurance Forum: Panel zdrowotny z udziałem „Gazety Ubezpieczeniowej”

0

17 października podczas drugiego dnia XIV edycji Insurance Forum odbędzie się panel dyskusyjny zatytułowany „Najważniejsze trendy w sektorze ubezpieczeń zdrowotnych”, który poprowadzi Aleksandra Emilia Wysocka, redaktor naczelna „Gazety Ubezpieczeniowej” – patrona medialnego wydarzenia.

Podczas panelu jego uczestnicy będą dyskutować na temat oczekiwań klientów i potrzeb zdrowotnych poszczególnych pokoleń, niesprzyjających regulacji czy zarządzania zdrowiem pracowników. W trakcie debaty poruszone zostaną też takie kwestie, jak technologia jako czynnik ułatwiający wdrożenie nowych usług, telemedycyna w ubezpieczeniach zdrowotnych – mobilne usługi zdrowotne oraz ewolucja systemu ubezpieczeń zdrowotnych i rynek abonamentów medycznych.

W panelu wezmą udział wybitni eksperci-praktycy sektora prywatnej opieki medycznej Polsce: Artur Białkowski, dyrektor zarządzający Medicover Polska, Julita Czyżewska, prezes zarządu PZU Zdrowie, Aleksander Roda, prezes zarządu TU Zdrowie, Adam Rozwadowski, założyciel Enel-Med i Fundator/CEO Fundacji Zdrowia Publicznego „Pro Bono” oraz Janusz Szulik, prezes zarządu TU Inter Polska. Moderatorem dyskusji będzie Aleksandra Emilia Wysocka, redaktor naczelna „Gazety Ubezpieczeniowej”.

Patronem medialnym wydarzenia jest „Gazeta Ubezpieczeniowa”.

AM

18,044FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie