Wiele lat temu odbyłem szkolenie, które prowadził Robert Dilts, jeden z twórców NLP i idei metalidera. Szkolenie skoncentrowane było na rozwijaniu właściwej postawy i sposobu myślenia menedżera zespołu.
Jednym z przedstawianych aspektów zachowań metalidera była umiejętność przewidywania. Dziś wiem, jak ważną rolę pełni w efektywnym zarządzeniu relacjami. Nie chodzi tu o rywalizację ani o ocenę, czy coś jest dobre, czy złe – chodzi jedynie o zdolność przewidywania.
System polega na właściwym odczytywaniu sygnałów uzewnętrzniających charakter człowieka, jego wady i zalety. Jeśli ufasz, że ktoś zrobi to, czego potrzebujesz – wszystko w porządku, możesz dostosować do tego swoje działanie. Ale nawet jeśli odkryjesz, że nie możesz komuś wierzyć – też jest OK, ponieważ także możesz zgodnie z tym postępować.
Taki system nie rozwiąże wszystkich twoich problemów, jednak dając siłę płynącą z umiejętności przewidywania, pozwoli ci racjonalnie i bez strachu podejmować decyzje, komu możesz ufać. Ochroni cię przed naciągaczami – nawet z najwyższego szczebla – i sprawi, że nie będziesz tracić czasu na manipulatorów, oszustów i pełnych dobrej woli ludzi, którzy może i chcieliby zrobić to, czego oczekujesz, ale po prostu nie potrafią.
Powiem więcej: umiejętność oceny ludzi poprowadzi cię do odpowiednich osób, które szczerze życzą ci sukcesu, mogą ci pomóc i dołożą wszelkich starań, by to uczynić. Kiedy masz takie osoby po swojej stronie, zmartwienia znikają, łatwiej się pracuje, relacje stają się głębsze – a ty zyskujesz fenomenalną zdolność przewidywania, co cię czeka, a zatem możesz kształtować własną przyszłość.
Umiejętność przewidywania i planowania działań zarządczych sięga do sedna ludzkich zachowań i opiera się na jednej, podstawowej prawdzie: niemal zawsze ludzie będą postępować zgodnie z tym, co leży w ich interesie. Ktoś powie, że to cyniczne, lecz moim zdaniem to całkiem zdrowe, wręcz niezbędne podejście. Od tego zależy przetrwanie człowieka, to źródło wszelkich dokonań, znak rozpoznawczy autentyzmu – i wcale nie wyklucza realizowania szlachetnych, altruistycznych celów.
Prosta zasada: „Człowiek stara się zdobyć to, czego chce” jest tak zakorzeniona w kulturze i w psychice, że uważamy zwykle, iż ludzie, którzy nie działają w swoim najlepiej pojętym interesie, są leniwi, dążą do samozniszczenia i nie dbają o potrzeby zależnych od nich osób.
A zatem, by określić, jak postąpi dany człowiek, musisz się dowiedzieć, co uznaje on korzystne dla siebie, a następnie wykorzystać tę wiedzę, by przewidzieć jego zachowanie. Nie zawsze bywa to łatwe, ale można się tego nauczyć. I to szybko. Umiejętność przewidywania daje nadzwyczajną siłę. Zaufanie nie jest kwestią moralności. Zaufanie to zdolność przewidywania. Takie podejście poszerza definicję zaufania: zamiast zakładać, że ludzie są z natury dobrzy, przyjmujemy, że konsekwentnie zmierzają do osiągania tego, czego pragną, i dzięki temu możemy przewidzieć, jak postąpią.
Zaufanie musi się opierać na racjonalnych przesłankach, a to, że kogoś po prostu lubimy, nie jest jedną z nich. Najważniejsze jest przewidywanie. Zaufanie to dopiero jego następstwo.
Adam Kubicki
adam.kubicki@indus.com.pl