Blog - Strona 325 z 1471 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 325

TUZ Ubezpieczenia: Gorąca wiosna dla rolników

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W trzeciej dekadzie marca TUZ Ubezpieczenia rozpocznie wiosenny sezon sprzedaży dotowanych ubezpieczeń upraw. Standard ochrony wynikający z ustawy można rozszerzyć poprzez np. zniesienie udziału własnego czy obniżenie franszyzy integralnej.

– Wiele prac polowych już wkrótce się zacznie, wzrost wielu roślin będzie wcześniejszy niż w poprzednich latach z powodu rekordowo ciepłego lutego. Nie znaczy to jednak, że nie pojawią się przymrozki czy deszcze, które mogą uszkadzać rośliny na wczesnym etapie ich wzrostu. Wiosną w przypadku ubezpieczenia upraw obowiązuje karencja, która wynosi zazwyczaj dwa tygodnie. Dlatego rolnicy nie powinni zwlekać z decyzją i wyborem polisy uprawowej – mówi Konstanty Potocki, menedżer ds. Produktów Rolnych TUZ Ubezpieczenia.

Dopłata na dwie trzecie składki

Rolnicy zawierający umowę ubezpieczenia mogą skorzystać z dopłat z budżetu państwa w wysokości do 65% składki. Pula środków przeznaczonych na dopłaty jest duża, nie powinno ich zabraknąć. W sezonie wiosennym ochroną można objąć: zboża, kukurydzę, rzepak, rzepik, ziemniaki, buraki cukrowe, chmiel, tytoń, warzywa gruntowe, owoce drzew i krzewów owocowych oraz truskawek, nasadzenia drzew i krzewów owocowych oraz truskawek czy rośliny strączkowe. Przedmiotem ochrony mogą też być zwierzęta gospodarskie – bydło, konie, owce, kozy, drób i trzoda chlewna.

– Start wiosennego sezonu ubezpieczania upraw w TUZ Ubezpieczenia jest zaplanowany na III dekadę marca. Zabezpieczamy komplet ryzyk wiosennych, w dostosowanych do wymagań rolników pakietach: grad, grad+przymrozki wiosenne, pakiet 5 ryzyk – deszcz nawalny, huragan, obsunięcie się ziemi, piorun, lawina. Zaoferujemy rolnikom także rozszerzenia techniczne: zniesienie udziału własnego, obniżenie franszyzy integralnej do 8%. Zabezpieczamy także ryzyka wynikające z powodzi i suszy, które występują jako ryzyka pojedyncze – mówi Konstanty Potocki.

Według eksperta w tym sezonie można spodziewać się zwiększonego zainteresowania producentów rolnych ochroną upraw. Pola są obsiane oziminami, które w części będą ubezpieczane na wiosnę, również wysiewane wiosną uprawy jare będą podlegały ochronie. Świadomość ubezpieczeniowa rolników i zainteresowanie polisami rosną z roku na rok.

Wzrosły maksymalne sumy ubezpieczenia

Na ten rok Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi określił nowe maksymalne sumy ubezpieczenia w odniesieniu do 1 ha upraw i 1 sztuki zwierzęcia. Wyższe są sumy ubezpieczenia dla prawie wszystkich upraw (poza rzepakiem i rzepikiem). W przypadku zwierząt mocno wzrosły sumy ubezpieczenia bydła, świń, koni oraz kur, perlic i przepiórek. Nie zmieniły się w przypadku kaczek, gęsi, indyków, strusi, a także owiec i kóz.

Rolnicy muszą też pamiętać o zabezpieczeniu pojazdów

Ciągniki rolnicze i inne rolnicze pojazdy to zazwyczaj bardzo drogie maszyny, często w trakcie spłat rat leasingowych. Dlatego większość z nich ma ubezpieczenie OC i Agrocasco.

– Polisa Agrocasco jest istotnym elementem zarządzania ryzykiem w gospodarstwie rolnym. Uszkodzenia maszyny może nie tylko zablokować czy opóźnić prace polowe. Zazwyczaj naprawa czy zakup nowego urządzenia wiele kosztuje. Mamy w swoich danych takie przykłady: uszkodzenie kombajnu podczas koszenia (ciało obce przedostało się do wnętrza maszyny) zakończyło się wypłatą odszkodowania w wysokości 50 000 zł, przy składce wynoszącej ułamek wartości maszyny. W innym przypadku podczas prac polowych doszło do pożaru prasy zwijającej. Tu wypłata odszkodowania wyniosła 75 tys. zł przy składce 800 zł – wylicza Konstanty Potocki.

W przypadku ubezpieczenia TUZ obejmującego wszystkie ryzyka, w polisie nie ma amortyzacji na sprzęty i maszyny rolnicze nawet do 15 lat, brak też konsumpcji sumy ubezpieczenia w Agrocasco.

(AM, źródło: Brandscope)

PIU na Global Money Week 2024

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W dniach 18–24 marca odbędzie się 12. edycja Global Money Week (GMW). To międzynarodowa kampania z zakresu edukacji finansowej skierowana do dzieci i młodzieży z całego świata. W akcji weźmie udział Polska Izba Ubezpieczeń, która chce pokazać, że ubezpieczenia to niezbędny element domowego budżetu. Hasło przewodnie GMW 2024 to „Zabezpiecz swoje pieniądze i swoją przyszłość”. 

W ramach Global Money Week 2024 Polska Izba Ubezpieczeń zaprasza do obejrzenia cyklu filmów o ubezpieczeniach. Nagrania mogą też urozmaicić programowe zajęcia w ramach nowego przedmiotu „Biznes i zarządzanie”. To wiedza w pigułce – zaprezentowane zostaną wszystkie istotne informacje, które warto przyswoić na temat ubezpieczeń. Nagrania będą też dostępne na stronie Izby.

Organizatorem GMW jest Międzynarodowa Sieć ds. Edukacji Finansowej działająca przy Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju – OECD/INFE. Od 2012 r. w akcji uczestniczyło ponad 60 milionów dzieci i młodzieży ze 176 krajów na całym świecie.

W Polsce kampanię w ramach projektu edukacyjnego Centrum Edukacji dla Uczestników Rynku (CEDUR) koordynuje Urząd Komisji Nadzoru Finansowego.

(AM, źródło: PIU)

Rankomat: Polisy turystyczne na ferie w podobnych cenach jak przed rokiem

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Na podstawie danych zebranych w porównywarce ubezpieczeń turystycznych eksperci Rankomat sprawdzili, jak Polacy spędzili ferie zimowe w 2024 roku. Pod uwagę zostały wzięte kalkulacje wszystkich klientów wyjeżdżających za granicę w okresie od 15 stycznia do 25 lutego.

Kierunki podróży

Jak wynika z danych Rankomat, 67% osób wyjeżdżających na ferie za granicę wybrało kraje europejskie. Do państw azjatyckich pojechało 16% badanych. Na trzecim miejscu była Ameryka Północna (8%), a tuż za nią Afryka (7%). Australia była kierunkiem dla 1% osób.

Jeśli chodzi o poszczególne państwa, niekwestionowanym liderem były Włochy. W tym roku na wypoczynek w tym kraju zdecydowało się 16% ankietowanych. Na drugim miejscu znalazła się Hiszpania (8%), a na trzecim równolegle Austria i Słowacja (7%). Jeśli chodzi o pozaeuropejskie kierunki, najwięcej podróżujących wybrało USA i Tajlandię (po 5%). Popularnym miejscem na zimowy wypoczynek był też Egipt – poleciało tam 4% wyjeżdżających na ferie.

Odpoczynek i unikanie ryzyka

Z badania wynika, że 71% podróżujących postawiło podczas ferii na odpoczynek. Grupa, która zdecydowała się na aktywne spędzanie czasu, to głównie narciarze (28%). Większość wyjeżdżających (97%) stwierdziła, że ich wyjazd za granicę nie wiąże się z wysokim ryzykiem, więc nie mieli zamiaru uprawiać sportów ekstremalnych, jak np. heliskiing na nartach lub snowboardzie poza wyznaczonymi trasami, które podlegają dodatkowym ubezpieczeniom.

– Suma gwarantowana kosztów leczenia w przypadku wyjazdów narciarskich nie powinna być niższa niż 30 tys. euro, koszty ratownictwa nie mogą być niższe niż 5 tys. euro. Dodatkowo ochroną można objąć też sporty ekstremalne, jak np. jazda poza stokiem czy heliskiing, a także zdarzenia pod wpływem alkoholu czy choroby przewlekłe – wyjaśnia Patrycja Pałka, ekspertka Rankomat ds. ubezpieczeń turystycznych.

9% badanych kupiło ubezpieczenie podróżne na ostatnią chwilę, czyli w dniu wyjazdu. Z kolei 44% zdecydowało się na zakup polisy na 1–3 dni przed wyjazdem. Najbardziej przezorni stanowili 16% podróżnych i swoją polisę mieli już nawet 15 dni przed wyjazdem.

Polisy turystyczne odporne na inflację

Polisy turystyczne w tym sezonie zimowym utrzymywały się w podobnych cenach jak rok wcześniej. Najtańsze ubezpieczenie na wyjazd można było kupić za nieco ponad 4 zł dziennie na osobę. Oczywiście podróżni wybierający bardziej egzotyczne kierunki decydowali się na droższe pakiety. Z 10 najpopularniejszych państw, do których w ferie podróżowali Polacy, najtańsze ubezpieczenie można było kupić na podróż do Niemiec – za dzień na osobę kosztowało 4,04 zł. Najdroższe polisy kupowali podróżujący do USA, płacąc 12,17 zł za dzień – w 2023 roku było to 15 zł.

– Wyjeżdżając do krajów, które słyną z wysokich kosztów leczenia (jak np. Stany Zjednoczone, Kanada czy Australia), dobrym rozwiązaniem może być opcja bez sumy gwarantowanej (opłacane są wszystkie koszty leczenia, bez żadnego limitu). Osoby, u których zdiagnozowano trwałe schorzenie, muszą rozszerzyć ochronę o dodatek „choroby przewlekłe” (ubezpieczyciel nalicza dodatkową składkę za wyższe ryzyko), niektóre towarzystwa wymagają tego również od kobiet w ciąży – wyjaśnia Patrycja Pałka.

(AM, źródło: InnerValue)

Allianz Trade Pay wabikiem na firmy z branży e-commerce B2B

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Allianz Trade uruchamia Allianz Trade pay. Jest to rozwiązanie płatnicze z szeregiem usług dla działalności e-commerce B2B.

Allianz Trade pay skupia w jedno już istniejące narzędzia wraz z zupełnie nowymi usługami. Dotychczas funkcjonujące rozwiązania udostępnione w ramach narzędzia to:

  • Ubezpieczenie kredytu w handlu elektronicznym: Rozwiązanie umożliwia kredytowanie klientów online w czasie rzeczywistym, pozwalając e-handlowcom B2B na udzielanie klientom terminów płatności przy jednoczesnej ochronie przed ryzykiem braku płatności.
  • Rozwiązania natychmiastowego finansowania dla operacji krajowych: Partnerzy płatności odroczonych B2B (BNPL) Allianz Trade zapewniają pełny łańcuch wartości BNPL aż do natychmiastowej płatności zasilanej przez połączenie API Allianz Trade. Gdy kupujący dokonuje zakupu online, e-sprzedawca otrzymuje natychmiastową płatność za zakup, podczas gdy dostawca płatności odroczonej BNPL będzie dochodził płatności od kupującego. W przypadku niezdolności kupującego do zapłaty Allianz Trade zapewnia ochronę ubezpieczeniową partnerowi dostarczającemu rozwiązania płatności odroczonych BNPL.
  • Rozwiązanie natychmiastowego finansowania dla operacji międzynarodowych: W wielu krajach, wielowalutowe rozwiązanie natychmiastowego finansowania Allianz Trade dla firm międzynarodowych działa w podobny sposób jak opcja krajowa, ale obejmuje również partnera finansowego, który płaci e-sprzedawcy za transakcje online w czasie rzeczywistym.

Ponadto Allianz Trade Pay wprowadza na rynek kilka innowacyjnych rozwiązań:

  • Rozwiązanie onboardingowe (rejestracji/obsługi) kupujących: Usługa ta jest modułem wyszukiwania firmy przy finalizowaniu zakupu. Wspiera e-sprzedawców w procesie know your business, czyli poznaj swojego nabywcę, sprawdzając tożsamość kupującego za pomocą technologii otwartej bankowości oraz dużej i szczegółowej bazy danych Allianz Trade, która zawiera informacje finansowe, handlowe i strategiczne na temat ponad 83 milionów firm na całym świecie.
  • Ubezpieczenie obejmujące ryzyko oszustwa: Ta usługa zapewnia sprzedawcom internetowym większe bezpieczeństwo, chroniąc ich działalność przed stratami finansowymi spowodowanymi kradzieżą tożsamości przez nieuczciwe strony podszywające się pod legalne firmy.
  • Prosta wtyczka dla firm korzystających z CMS: Wszystkie opisane powyżej rozwiązania są łatwe w konfiguracji. Aby z nich skorzystać, firmy korzystające z CMS będą musiały po prostu dodać wtyczkę do kodu źródłowego swojej platformy e-commerce B2B.

– Dzięki Allianz Trade pay obejmujemy teraz cały łańcuch wartości e-commerce B2B, od KYB po płatności, i odpowiadamy na potrzeby całego ekosystemu, od e-sprzedawców po graczy BNPL, banki i marketplace’y. Jesteś tradycyjnym sprzedawcą detalicznym, który chce bezpiecznie rozwijać swoją działalność? Jesteś rynkiem, który chce wzmocnić swój proces KYB? Jesteś graczem płatniczym, który chce dodać nową opcję odroczonej płatności? Mamy rozwiązanie. Siła Allianz Trade Pay tkwi w dostarczaniu komplementarnych usług, z płynną integracją ze ścieżką płatności. Allianz Trade Pay zapewnia prostotę, bezpieczeństwo, elastyczność i konkurencyjność na rynku e-commerce B2B – mówi François Burtin, Global Head of e-commerce Allianz Trade.

– Jesteśmy bardzo entuzjastycznie nastawieni do Allianz Trade Pay i przekonani, że pomoże on rynkowi e-commerce B2B rozwijać się jeszcze szybciej. Wzorce handlowe ulegają transformacji, a jako światowy lider w dziedzinie ubezpieczeń kredytu kupieckiego musimy przewodzić zmianom w naszej branży. Potencjał Allianz Trade Pay jest nieskończony, a naszym celem jest pójście jeszcze dalej. Będziemy nadal rozwijać bardziej innowacyjne usługi i funkcje, takie jak na przykład podgląd bezpośredni jak i zbiorczy, dynamiczne pulpity nawigacyjne oraz zautomatyzowane alerty. Handel elektroniczny B2B stale rośnie, a my tam będziemy, aby ułatwić tę ważną transformację sposobu, w jaki firmy zajmują się handlem – wyjaśnia Anil Berry, członek zarządu odpowiedzialny za ubezpieczenia komercyjne, dystrybucję, handel elektroniczny i marketing.

(AM, źródło: Multi AN)

AXA Mind Health Report: Środowisko pracy główną przyczyną schorzeń psychicznych

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Stan zdrowia psychicznego na świecie w dalszym ciągu budzi niepokój, gdyż prawie jedna trzecia światowej populacji cierpi obecnie na problemy psychiczne – wynika z czwartej wersji raportu AXA Mind Health Report, opracowanego na podstawie badania autorstwa AXA i IPSOS.

W najnowszej odsłonie badanie skupiło się na zrozumieniu zdrowia psychicznego i dobrostanu pracowników. 3 na 4 ankietowanych doświadcza różnych schorzeń psychicznych w związku ze środowiskiem pracy, a prawie 70% z nich odczuwa brak zaangażowania w pracę.

23% badanych, którzy zwolnili się z pracy, uczyniło to ze względu na problemy psychiczne. Wśród młodych pracowników odsetek ten wzrasta do 38%. 62% respondentów z grupy wiekowej 18–44 lat odpowiedziało, że opieka i wsparcie w zakresie zdrowia psychicznego zapewniane przez pracodawców są ważne przy podejmowaniu przez nich decyzji o pozostaniu w miejscu pracy. Ponad 50% ankietowanych odpowiedziało, że inicjatywy i korzyści w zakresie zdrowia psychicznego realizowane przez firmę, takie jak ogólnofirmowe kursy pierwszej pomocy w zakresie zdrowia psychicznego, wpłyną na ich zaangażowanie w pracę.

W przypadku krajów i terytoriów objętych badaniem koszt zdrowia psychicznego w pracy szacuje się na 2,7 biliona dolarów, co stanowi średnio 4,4% ich PKB.

Badanie przeprowadzone we współpracy z IPSOS miało na celu identyfikację problemów społeczeństwa związanych ze zdrowiem psychicznym i dobrym samopoczuciem w celu opracowania rozwiązań łagodzących. W badaniu wzięło udział 16 tys. respondentów z 16 krajów Europy, Azji i Ameryki.

(AM, źródło: xprimm.com)

Niski poziom aktualizacji sum gwarancyjnych w OC grozi pogłębieniem luki ubezpieczeniowej

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Pomimo bardzo wysokiej inflacji, sumy gwarancyjne w OC klientów korporacyjnych niemal nie ulegają aktualizacji – alarmuje Warta. Zakład ostrzega, że przy długim okresie zgłaszania roszczeń narastająca luka ubezpieczeniowa w OC korporacyjnym jest problemem z opóźnionym zapłonem.

Bazując na ocenie swojego portfela OC korporacyjnych Warta szacuje, że jedynie około co 10. klient zdecydował się zaktualizować główne sumy gwarancyjne w OC działalności gospodarczej w 2023 r. Ponadto tylko 7% klientów podwyższyło sumę gwarancyjną powyżej poziomu inflacji z 2022 r. (14,4%). Zakład zauważa, że bardzo niski poziom aktualizacji sum gwarancyjnych występuje wśród klientów korzystających zarówno ze wsparcia agentów, jak i brokerów.

Problem z opóźnionym zapłonem

Brak aktualizacji sumy gwarancyjnej generuje lukę ubezpieczeniową, która pogłębia się z każdym rokiem rosnących cen. Roszczenia z OC mogą się pojawiać nawet po kilku latach od wystąpienia szkody i jeszcze później – w przypadku szkód osobowych. Szczególnie istotne jest to w przypadku umów OC opartych na triggerze „act committed” (typowy dla OC odpowiedzialności zawodowej). W przypadku tego typu triggera szkoda z OC jest wypłacana z polisy, która obowiązywała w momencie powstania pierwotnej przyczyny danej szkody (a nie w momencie wydarzenia się danej szkody).

W przypadku wystąpienia szkody przed 2024 r. luki ubezpieczeniowej jeszcze nie ma, gdyż suma gwarancyjna wystarcza na pokrycie szkody. Późniejsze wystąpienie zalania w wyniku burzy skutkuje już luką. Co więcej, im później i im wyższa inflacja, tym luka jest większa.

Większe bezpieczeństwo to niekoniecznie dużo wyższa składka

Warta przyznaje, że w obecnych warunkach, nawet przy braku podwyższenia sum gwarancyjnych klienci muszą się liczyć z rosnącymi składkami z OC działalności, m.in. ze względu na rosnące wartości średniej szkody. Jednak samo podniesienie sumy gwarancyjnej nie oznacza analogicznego wzrostu składki. Zakład zaznacza, że jako przybliżenie można przyjąć, iż przy podwojeniu sumy gwarancyjnej (100% wzrost sumy gwarancyjnej) można się spodziewać około 50% wzrostu składki.

(AM, źródło: Warta)

Crawford Polska: Michał Rozmysłowicz dyrektorem ds. Rozwoju Biznesu

0
Michał Rozmysłowicz

Z dniem 1 marca do zespołu Crawford Polska dołączył Michał Rozmysłowicz. Ekspert objął stanowisko dyrektora ds. Rozwoju Biznesu.

Michał Rozmysłowicz posiada ponad 20-letnie doświadczenie w branży ubezpieczeniowej. Był zaangażowany w procesy likwidacji największych szkód w Polsce, niejednokrotnie przekraczających 100 mln zł. Posiada uprawnienia brokera ubezpieczeniowego. Jest prelegentem oraz autorem szeregu publikacji w zakresie ubezpieczenia Business Interruption oraz zagadnień związanych z utratą korzyści.

– Bardzo się cieszę, że dołączyłem do zespołu Crawford. Z pewnością jest to miejsce i nowa rola, w której będę mógł wykorzystać dotychczasowe doświadczenie w obszarze szkodowym (w szczególności szkód BI). Ugruntowana, silna pozycja Crawford na polskim rynku oraz gotowość do ciągłego rozwoju pozwala mi być przekonanym, że wspólnie stworzymy firmę wyróżniającą się profesjonalizmem, która wprowadzi na rynek nową jakość usług – powiedział Michał Rozmysłowicz.

(AM, źródło: Crawford Polska)

Ubezpieczeniowe wyzwania w sektorze morskiej energetyki wiatrowej

0

W dniach 11–12 marca 2024 w hotelu Radisson Blu w Sopocie odbędzie się druga edycja konferencji „Offshore Wind — ryzyko/bezpieczeństwo/finansowanie”. Patronem medialnym wydarzenia jest „Gazeta Ubezpieczeniowa”.

Podczas spotkania członkowie zarządów i menedżerowie spółek z branży morskiej, energetyki wiatrowej, bankowej, ubezpieczeniowej oraz instytucji finansujących, a także eksperci Grupy MJM Holdings specjalizujący się w ubezpieczeniach dla energetyki odnawialnej będą rozmawiać o dotychczasowych osiągnięciach i nadchodzących wyzwaniach sektora MEW.

Uczestnicy spotkania będą dyskutować na takie tematy, jak:

  • potencjał ubezpieczeniowy rynku offshore wind w Polsce i krajach akwenu Morza Bałtyckiego,
  • wyzwania związane z budowaniem łańcucha dostaw dla tego sektora w Polsce,
  • otoczenie ekonomiczne inwestycji – kryteria bankowalności i ubezpieczenia projektów dla deweloperów,
  • wpływ kultury bezpieczeństwa pracy na koszty ubezpieczenia,
  • wyzwania inwestycyjne w świetle zmienności warunków ekonomicznych i niepewności łańcucha dostaw.

Kontakt z organizatorami w sprawie konferencji:

tel: +48 502 078 661

e-mail: konferencja@attis.pl

(am)

Budujemy społeczność nowoczesnych multiagentów

0
Jacek Byliński

Rozmowa z Jackiem Bylińskim, prezesem zarządu CUK Ubezpieczenia

Aleksandra E. Wysocka: – Jakie macie cele na ten rok?

Jacek Byliński: – Przede wszystkim chcemy rosnąć. Nie wiemy, jak się będzie zachowywał rynek, ale stawiamy sobie za cel wzrost o 10% wyższy od rynkowego. Widzimy, że ceny ubezpieczeń od początku roku rosną i ten wzrost jest na razie stabilny. Ponadto, liczymy na dalszy rozwój sieci sprzedaży. Zostało jeszcze prawie sto powiatów, w których planujemy otworzyć nasze placówki. Oczywiście każdy region ma swoje możliwości, jednak w każdym z tych powiatów jest sporo potencjalnych klientów i to właśnie dla nich chcemy zwiększyć swoją dostępność.

Zależy nam również na tym, żeby kontynuować trend zwiększania zróżnicowania naszego portfela. Na razie bardzo dobrze nam to wychodzi – nasz mix produktowy stał się dużo bardziej zrównoważony. Chcemy, żeby w 2024 r. ubezpieczenia OC w naszym portfelu miały udział wynoszący mniej niż 50%. Obecnie jest to 55%. Liczymy też na 5% udziału ubezpieczeń życiowych, który teraz wynosi 3%. W majątku też bardzo szybko rośniemy, mamy już blisko 20% udziału. Poprawa miksu produktowego to dowód na to, że jesteśmy kompleksowym doradcą, który oferuje szeroką opiekę swoim klientom.

Jakie wyzwania stawia Wam rynek? Czy są jakieś powody do niepokoju?

– Dla nas absolutnie kluczowa jest efektywność, bo konkurencja na rynku jest bardzo duża. Dążymy do tego, żeby obsługiwać bazy klienckie taniej i skuteczniej niż konkurencja. Koszty są coraz wyższe, wzrosły płace, szaleje inflacja. Nie mamy wyjścia, musimy coraz więcej sprzedawać, żeby na siebie zarobić, bo wzrostu stawek prowizji nie odnotowaliśmy już dawno. Bardzo nam zależy na rozwoju naszych partnerów i robimy wszystko, żeby chcieli zwiększać zasięgi i budować z nami swoje lokalne biznesy. I to się nam udaje. Z rozmów z naszymi partnerami wynika, że chcą otwierać kolejne placówki CUK. To potwierdza, że widzą i wiedzą, że można się z nami rozwijać.

Mamy trzy strategiczne obszary: życie, biznes i agro. Jeśli chodzi o biznes, to kierujemy naszą ofertę głównie do sektora MŚP, ale także do segmentu korporacyjnego, w którym skutecznie konkurujemy z brokerami. Posiadamy ofertę dla każdej branży, od fabryki cukierków po zakład fryzjerski. Mamy materiały, które pomagają naszym sieciom sprzedawać ubezpieczenia biznesowe. A przede wszystkim edukujemy naszych agentów w terenie. I to przynosi efekt.

A jak wygląda Wasz rozwój od strony technologicznej?

– Jestem niezwykle dumny z tego, że nasi agenci przestali bać się sprzedaży w kanale direct i skutecznie wykorzystują internet do zwiększenia swoich przychodów. Wprowadziliśmy takie rozwiązania, które powodują, że direct właściwie sam pracuje na ich korzyść. Wdrożyliśmy projekt OmniCUK, który gwarantuje doradcom absolutne prawo do bazy klienckiej i do wynagrodzenia, nawet jeżeli klient kupi polisę przez inne kanały, bez kontaktu ze swoim agentem. Pośrednik otrzymuje o tym powiadomienie w systemie, żeby móc potem wesprzeć klienta w serwisowaniu.

Cały czas pracujemy nad nowymi rozwiązaniami. Nigdy nie będziemy żałować środków na technologię, bo uważam, że nowoczesne rozwiązania pozycjonują nas lepiej na rynku, nie tylko w oczach klienta, ale również, jak nie przede wszystkim, pozwalają naszym agentom pracować łatwiej, lepiej i wydajniej.

Jak wyglądają Wasze relacje z zakładami ubezpieczeń, a w szczególności z Wienerem?

– CUK Ubezpieczenia od 23 lat współpracuje z zakładami ubezpieczeń i ta współpraca zawsze była i jest bardzo dobra. W Wienerze mamy szczęście do bardzo zaangażowanych, otwartych osób: od zarządu, przez dyrektorów centrali, po osoby pracujące w regionach.

Zarząd Wienera tworzy swoistą społeczność dystrybutorów i często zaprasza nas na wspólne spotkania, podczas których mamy okazję się poznać i wzajemnie zainspirować. To buduje dobrą współpracę między nami jako, było nie było, konkurentami. Tego rodzaju zaangażowanie przekłada się na wynik. Wiener ma u nas bardzo wysoką sprzedaż w porównaniu ze swoim udziałem rynkowym.

Czego konkretnie potrzebujecie od zakładów ubezpieczeń, żeby sprzedaż wychodziła ponad przeciętną?

– Każdy dystrybutor ma swoją specyfikę. Ważne, żeby umieć dostosować się do struktury danego dystrybutora, jego planów i sposobu pracy. Istotne jest zrozumienie potrzeb danej sieci. Niezbędne są również szkolenia i wszelkiego rodzaju działania wspomagające sprzedaż.

Wiener bardzo często jest obecny w konkursach i akcjach rabatowych oferowanych naszym agentom. Ponadto wspiera nas komunikacyjnie we wdrażaniu różnych akcji sprzedażowych. Do tego dochodzi otwartość na rozwiązania informatyczne i integracja systemów, która ułatwia szybkie wdrożenie nowych produktów do sprzedaży, co cieszy i CUK, i doradców.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka


POBIERZ | SUBSKRYBUJ W APPLE PODCASTS | SUBSKRYBUJ W SPOTIFY

Kręta droga legislacyjna do ochrony sygnalistów

0
Grzegorz Leśniewski

Wszystko wskazuje na to, że z końcem I kw. 2024 r. uda się wreszcie uchwalić ustawę o ochronie osób zgłaszających naruszenia prawa (tzw. ustawa o sygnalistach). Jednoznacznych przepisów oczekują nie tylko prywatne i publiczne podmioty prawne, ale przede wszystkim pracownicy i osoby mogące uzyskać ochronę prawną przynależną sygnalistom.

Zgodnie z delegacją wynikającą ze zobowiązań międzynarodowych, zapisy Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1937 z 23 października 2019 r. w sprawie ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa UE powinny być stosowane już od 2021 r., a w przypadku podmiotów zatrudniających od 50 do 249 osób od grudnia 2023 r. Jedynie dwa kraje, w tym Polska, wciąż nie przyjęły przepisów wykonawczych.

Pojawiające się w dyskusji publicznej doniesienia o kolejnych projektach ustawy o ochronie sygnalistów wywołują wśród pracodawców, w tym także zakładów ubezpieczeń i brokerów ubezpieczeniowych, obawy o ostateczny kształt przedmiotowych przepisów.

Niektórzy z nich, działający w ramach międzynarodowych grup kapitałowych, już teraz tworzą wewnętrzne procedury ochrony sygnalistów. Zazwyczaj kierują się przy tym dobrymi praktykami obszaru zapewnienia zgodności (compliance) oraz rozwiązaniami prawnymi przyjętymi w krajach właścicieli lub w swoich grupach kapitałowych.

Jeden miesiąc – czy wystarczy?

Zauważalna jest także inna grupa pracodawców, z całą pewnością są wśród nich zakłady i brokerzy ubezpieczeniowi, podchodzących z ostrożnością do wdrożenia rozwiązań opisanych projektem ustawy. Odraczają oni wdrożenie rozwiązań w swoich organizacjach, jako że ostatni projekt ustawy z 8 stycznia 2024 r. ponownie wydłużył okres jej wejścia w życie.

Wydłużenie do miesiąca okresu przewidzianego na wdrożenie postanowień ustawy nie powinno uśpić jednak czujności, gdyż, jak wynika z mojej praktyki, nie jest to de facto czas wystarczający na prawidłowe zrealizowanie wszystkich wymagań. Efektywność zaimplementowanych w pośpiechu rozwiązań budzi uzasadnione obawy, także organów nadzorczych i regulujących rynek ubezpieczeniowy w Polsce.

Doświadczenia międzynarodowe pokazują, że najskuteczniejszą metodą wdrożenia wymagań określonych w przepisach dotyczących sygnalistów jest strategia:

  • szczegółowej analizy rozwiązań compliance;
  • wyboru formy, kanałów i narzędzi (platform) do zgłaszania naruszeń;
  • wyznaczenia niezależnego (nieobarczonego ryzykiem konfliktu interesów) zespołu prowadzącego postępowania wyjaśniające (następcze);
  • przygotowania i uzgodnienia niezbędnej dokumentacji procesu ochrony sygnalistów, w tym wymaganych procedur i rejestrów oraz przeprowadzenia kampanii edukacyjnej.

Jak nietrudno się domyślić, na wdrożenie strategii według tego schematu potrzeba znacznie więcej czasu niż zaledwie miesięczne vacatio legis.

Własne zasoby czy outsourcing?

Zakres koniecznych do podjęcia działań jest szeroki, często wykraczający poza możliwości organizacyjne, kompetencje i doświadczenie podmiotów rynku ubezpieczeniowego. Być może właśnie dlatego projekt ustawy zakłada udział podmiotów zewnętrznych – na zasadzie outsourcingu opisanego odrębną umową – w realizowanych działaniach wdrożeniowych i operacyjnych.

Katalog możliwych do delegowania podmiotowi zewnętrznemu spraw obejmuje m.in. przyjmowanie od sygnalistów zgłoszeń oraz podejmowanie działań następczych w ramach postępowania wyjaśniającego, mającego na celu ocenę prawdziwości informacji zawartych w zgłoszeniu oraz przeciwdziałanie naruszeniu prawa, a także przygotowanie i zastosowanie rekomendacji będących wynikiem prowadzonego postępowania następczego.

Skuteczna ochrona, czyli jaka?

W swojej praktyce zauważam, że organizując proces ochrony sygnalistów, wiele organizacji za jedno z większych wyzwań uważa wybór kanału komunikacji z sygnalistami. Rozwiązania prawne dopuszczają organizację systemu zgłoszeń dokonywanych ustnie, np. telefonicznie, w tym za pośrednictwem nagrywanej linii telefonicznej lub innego rejestrowanego systemu komunikacji głosowej lub ustnie „do protokołu”, a także pisemnie, w formie papierowej lub elektronicznej.

W wielu krajach europejskich szczególną popularnością cieszą się elektroniczne platformy zgłoszeń przypadków naruszenia prawa, przy czym narzędzie to winno być bezpieczne, elastyczne, proste w zarządzaniu, implementacji i obsłudze, zawierające moduły komunikacji z sygnalistą i członkami zespołu prowadzącego postępowanie wyjaśniające oraz moduł raportowy, a przede wszystkim wspomagać proces ochrony sygnalistów w pełnym zakresie.

Warto pamiętać, że integralną częścią procesu ochrony sygnalistów jest konieczność zapewnienia transparentności prowadzonych działań, ale także regularny monitoring przestrzegania prawa i obowiązujących regulacji, w tym wymagań określonych w Rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, także RODO).

Dlatego też, przyjmując rozwiązania technologiczne, zakłady ubezpieczeń i brokerzy ubezpieczeniowi muszą pamiętać, by stosowane przez nich rozwiązania zapewniały bezpieczeństwo techniczne i organizacyjne gromadzonych danych, gwarantowały anonimowość sygnalistom oraz umożliwiły spełnienie wszelkich wymagań wynikających z planowanych rozwiązań prawnych opisujących proces ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa.

Wdrażając proces ochrony sygnalistów, należy skoncentrować się na specyfice wyzwań stojących przed branżą, w której działają, zakresie prowadzonej działalności oraz na indywidualnych potrzebach biznesowych. Wszak każdy proces, także ochrony sygnalistów, by był skuteczny, musi być prosty i zrozumiały, co w konsekwencji pozwoli na budowanie zaufania na linii organizacja – pracownik – klient, a także zapewni możliwość szybkiego reagowania na sytuacje dotknięte nawet potencjalnym ryzykiem naruszenia prawa.

Grzegorz Leśniewski
ekspert w firmie M3M, odpowiadającej za zabezpieczenie danych w takich firmach, jak PGE, AXA, Rankomat, Idea Bank

18,303FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie