Na koniec czerwca tego roku wartość rynku ubezpieczeń na Litwie wyniosła 712,6 mln euro, o 19,1% więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Liderami obu sektorów były spółki kontrolowane przez polskich ubezpieczycieli – podał xprimm.com, powołując się na dane publikowane na stronie internetowej Banku Centralnego Litwy.
Wartość przypisu składki brutto w ubezpieczeniach majątkowych i osobowych wzrosła o 24,3%, do 539,8 mln euro. Z kolei rynek ubezpieczeń na życie zwiększył swoją sprzedaż o 5,5%, do 172,8 mln euro.
Największym litewskim ubezpieczycielem na życie jest Compensa Life Insurance, mająca 23,7% udziału w rynku mierzonego przypisem składki brutto. Za jej plecami znalazły się dotychczasowy lider Swedbank Life Insurance (21,4%) i Allianz Lietuva (dawna Aviva Lietuva, 17,8%). Z kolei graczem numer jeden na rynku majątkowym jest należące do PZU SA Lietuvos Draudimas AB. Uzyskany przez zakład przypis w wysokości 155,3 mln euro zapewnił mu udział w rynku na poziomie 28,8%.
Wzmagające się lęki o stan świata popychają coraz więcej ludzi do zakupu ubezpieczenia, mimo wzrostu cen – stwierdził dyrektor generalny Lloyd’s, John Neal w wywiadzie dla Bloomberg News.
Rosnąca inflacja, obawy o recesję, zagrożenia klimatyczne i napięcia geopolityczne sprawiają, że osoby prywatne i firmy wykazują większą ostrożność wobec ryzyk.
– Jesteśmy w niezwykłym okresie, w którym ubezpieczenia rosną bardzo szybko – powiedział John Neal.
Za pierwsze półrocze 2023 r. Lloyd’s odnotował zysk przed opodatkowaniem w wysokości 3,9 mld funtów, w porównaniu z 1,8 mld funtów rok wcześniej, kiedy wybuch wojny w Ukrainie i niepokój o kierunek inflacji wstrząsnęły światowymi rynkami.
Za sześciomiesięczny okres Lloyd’s uzyskał 1,8 mld funtów zwrotu na inwestycjach, w porównaniu ze stratą 3,1 mld funtów przed rokiem, podczas gdy zysk z działalności ubezpieczeniowej wzrósł ponad dwukrotnie, do 2,5 mld funtów, przy spadku szkodowości z dużych szkód.
Jednocześnie grupa przypisała 29,3 mld funtów składek, co oznacza skokowy wzrost z poziomu 24 mld funtów za analogiczny okres 2022 r.
– Odnotowujemy zyskowność niespotykaną od dwóch dekad – podkreślił CEO Lloyd’s.
Według Neala ogólnie w ciągu minionego roku ceny ubezpieczeń wzrosły o ok. 9%. Lloyd’s of London na ogół sprzedaje ubezpieczenia na wypadek dużych szkód, takich jak katastrofy statków na morzu i katastrofy naturalne, gdzie ryzyko przyjmowane jest wspólnie przez syndykaty.
Już 28 września 2023 r. w Warszawie odbędzie się konferencja Ubezpieczenia: Sprzedaż, Innowacje, Ryzyko. To nowa inicjatywa podjęta w ramach Europejskiego Kongresu Finansowego. Podczas konferencji jej uczestnicy zidentyfikują obecne zagrożenia i wyzwania dla sektora oraz postarają się wskazać przyszłe drogi jego rozwoju. Patronem medialnym wydarzenia jest „Gazeta Ubezpieczeniowa”.
Cześć plenarną konferencji rozpocznie wykład gościa specjalnego, Karela van Hulle, emerytowanego profesora KU Leuven i Uniwersytetu Goethego we Frankfurcie, współautora Solvency II, zatytułowany „Przyszłość sektora ubezpieczeń w Europie”. Następnie prelegent porozmawia na scenie z Maciejem Rapkiewiczem, członkiem zarządu PZU SA, na temat perspektyw sektora ubezpieczeń w Polsce na tle perspektywy europejskiej.
Wpływ otoczenia gospodarczego w bliższej i dalszej perspektywie
Kolejnym punktem części plenarnej będzie sesja zatytułowana „Wpływ sytuacji makroekonomicznej i główne wyzwania dla sektora ubezpieczeń”. Złożą się na nią dwa wystąpienia otwierające. Jako pierwszy głos zabierze Petros Papanikolaou, CEO Central Eastern Europe at Allianz Group, którego prelekcja nosi tytuł „Ubezpieczenia w Europie Środkowej: od niewykorzystanego rynku do motoru wzrostu”. Po nim wystąpi Eliza Przeździecka, prof. SGH, senior economist Deloitte, z wykładem zatytułowanym „Dziś i jutro w gospodarce – perspektywa dla rynku ubezpieczeniowego”.
Następnie odbędzie się debata o najważniejszych czynnikach makroekonomicznych, które będą oddziaływać na ubezpieczenia w perspektywie najbliższych 2–3 lat oraz o wpływie kondycji sektora na rozwój gospodarczy. Na zakończenie tej sesji wystąpi Tobias Sonndorfer, członek rady dyrektorów VIG Re, który wskaże, jak zagadnienia poruszone podczas sesji są postrzegane z perspektywy reasekuratora.
E-przyszłość ubezpieczeń
Ostatnia sesja plenarna podczas otwarcia poświęcona będzie cyfryzacji ubezpieczeń. Otworzy ją dyskusja Marcina Warszewskiego, przewodniczącego rady programowej konferencji, z Łukaszem Buczko, Consulting Lead Google Cloud. Obaj dyskutanci postarają się znaleźć odpowiedź na pytanie, czy generatywna AI oraz analityka kliencka mają potencjał zdefiniować na nowo rynek ubezpieczeń. Po tym wprowadzeniu odbędzie się debata pt. „Cyfrowa przyszłość ubezpieczeń”. Jej uczestnicy będą dyskutować m.in. o tym, czy ubezpieczeniowa oferta produktowa nadąża za nowymi trendami i oczekiwaniami rynkowymi, jak cyfryzacja wpływa na model doradczy i budowanie relacji z klientem oraz jakie są oczekiwania dystrybutorów wobec cyfrowych innowacji.
Resolution zabezpieczy rynek
W kolejnej części konferencji głos zabierze Dagmara Wieczorek-Bartczak. W swoim wystąpieniu członkini zarządu Bankowego Funduszu Gwarancyjnego wskaże, dlaczego resolution jest niezbędnym mechanizmem ochrony rynku ubezpieczeń.
Równolegle odbywać się będą debaty, poświęcone takim zagadnieniom, jak:
transformacja Polski w kierunku zrównoważonego i odpowiedzialnego rozwoju – wyzwania dla sektora ubezpieczeń,
zmiany demograficzne – wyzwania i szanse dla ubezpieczeń prywatnych,
technologia i outsourcing w sektorze ubezpieczeń,
zaufanie klienta do rynku – czyli co sprawia, że klient czuje się bezpieczny?
Konferencję zakończy plenarna gala Gwiazdy Ubezpieczeń „Dziennika Gazety Prawnej”, na którą złożą się debata laureatów oraz ogłoszenie zwycięzców i wręczenie wyróżnień.
Konferencja odbędzie się 28 września 2023 r. w budynku Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.
Koszt uczestnictwa wynosi 500 zł + 23% VAT, przy czym przedstawiciele sektora ubezpieczeniowego mogą liczyć na obniżoną opłatę wynoszącą 300 zł + 23% VAT.
Rejestracja możliwa jest na stronie EKF do dnia 18 września 2023 r., do godz. 15:00.
Startuje kolejna edycja Akceleratora Wiedzy Brokera – serii specjalnych spotkań dla brokerów ubezpieczeniowych, które organizuje UNIQA. W ciągu najbliższych dwóch miesięcy odbędzie się 7 sesji, podczas których eksperci ubezpieczyciela omówią wybrane zagadnienia istotne z punktu widzenia brokerów.
– Planując tematy szkoleniowe, kierowaliśmy się dwiema przesłankami. Po pierwsze mają one odpowiadać na oczekiwania brokerów, które mierzymy na bieżąco podczas spotkań, a po drugie mają być ciekawe i różnorodne, by jak najwięcej osób mogło wynieść z nich wartość dodaną. Podobnie jak w poprzednich latach, spotkania poprowadzą wysokiej klasy eksperci, zarówno zewnętrzni, jak i z UNIQA – wyjaśnia Izabela Król, dyrektorka Departamentu Małych i Średnich Przedsiębiorstw i Doskonałości Biznesowej UNIQA, pomysłodawczyni cyklu.
Od prewencji po zapobieganie fraudom
Podczas najnowszej edycji Akceleratora omówione zostanie szerokie spektrum zagadnień: od kwestii technicznych związanych z prewencją przeciwpożarową, przez farmy wiatrowe jako odnawialne źródła energii, po przeciwdziałanie przestępczości ubezpieczeniowej. Wszystkie spotkania są certyfikowane IDD i odbywają się online, za pośrednictwem platformy szkoleniowej UNIQA.
Trzy bloki szkoleń
W ramach Akceleratora Wiedzy Brokera UNIQA proponuje trzy bloki szkoleń. Pierwszy to Akcelerator Wiedzy IDD, czyli gotowe szkolenia online, które pozwalają na spełnienie wymogu uczestnictwa w 15 godzinach szkoleń rocznie wymaganego przez ustawę o dystrybucji ubezpieczeń. Takie szkolenie można odbyć w dogodnym dla siebie czasie. Uczestnictwo w szkoleniu potwierdzane jest stosownym certyfikatem wystawionym elektronicznie, generowanym automatycznie na koniec szkolenia (podpisanym i gotowym do pobrania i zapisania).
Drugi blok to Akcelerator Wiedzy Rozwój, czyli szkolenia miękkie związane z rozwojem osobistym, aktywnością fizyczną oraz wsparciem w codziennej działalności. Natomiast trzeci to Akcelerator Wiedzy Ekspert oferujący szkolenia eksperckie na żywo, o różnorodnej tematyce, głównie z obszaru ubezpieczeń korporacyjnych.
Szkolenie dla wszystkich brokerów
Akcelerator Wiedzy Brokera, którego najbliższa edycja startuje 14 września, to program szkoleniowy UNIQA, w którym udział może wziąć każdy broker ubezpieczeniowy na rynku. Zainteresowani uczestnictwem muszą założyć konto na platformie szkoleniowej UNIQAlne Centrum Rozwoju. Osoby posiadające już konto na platformie UCR logują się swoim dotychczasowym adresem email. Liczba miejsc na każde spotkanie jest ograniczona do 500 ze względu na stabilność transmisji.
Według raportu Bitwarden, dostawcy oprogramowania do zarządzania hasłami, 84% firm korzysta z menedżerów haseł. Mimo to 41% specjalistów IT przekazuje dane logowania mailem, 54% pracowników zapisuje je w plikach tekstowych na komputerze, a prawie 90% używa tego samego hasła wielokrotnie. EIB zwraca uwagę, że takie nawyki zwiększają ryzyko skutecznego cyberataku. W razie jego wystąpienia ratunkiem może być cyberpolisa, która zapewnia szerokie wsparcie finansowe dla walki ze skutkami incydentu cybernetycznego.
– Kwestia cyberbezpieczeństwa jest obecnie jednym z kluczowych zmartwień firm. Według analizy ryzyk dla biznesu przygotowanej przez Allianz już drugi rok z rzędu cyberataki są na pierwszym miejscu. Nawet mimo trwającej recesji, niepewności na rynkach oraz kryzysu energetycznego, które odbijają się mocno na codziennej działalności firm. W tym kontekście bezpieczeństwo haseł jest więc szczególnie istotne, ponieważ ich złamanie prowadzi najczęściej do skutecznego ataku hakerskiego, który zawsze ma konsekwencje finansowe, czasem poważne. Gdy już dojdzie do najgorszego, ostatnią deską ratunku może być ubezpieczenie od zagrożeń cybernetycznych – mówi Szymon Bąk, ekspert od cyberubezpieczeń, broker ubezpieczeniowy EIB.
Każdy jest zagrożony
Ekspert wskazuje, że nie wszyscy cyberprzestępcy dążą do spektakularnych efektów – często wybierają za cel sektor MŚP i stawiają na masowe ataki. Przede wszystkim dlatego, że mniejsze podmioty często nie dysponują tak rozbudowanymi systemami zabezpieczeń IT, więc są teoretycznie łatwiejszymi celami. Potwierdzają to dane Verizon z raportu 2023 Data Breach Investigations Report – 58% ataków dotyka firmy zatrudniające poniżej 1 tys. pracowników. Dlatego zdaniem EIB cyberubezpieczeniem powinny interesować się wszystkie firmy, niezależnie od wielkości i skali działalności.
Szeroki zakres ochrony cyber
Zadaniem ubezpieczenia od zagrożeń cybernetycznych jest ochrona firmy przed skutkami finansowymi ataków oraz wsparcie w likwidacji szkód w wyniku ataku. Z polisy można pokryć wiele różnych kosztów związanych z reakcją na atak. Może uwzględniać zatrudnienie ekspertów od bezpieczeństwa IT czy informatyki śledczej, a także dodatkowej osoby odpowiedzialnej za zarządzanie incydentem. W przypadku wycieku danych osobowych polisa pomoże także pokryć koszty akcji informacyjnej wśród poszkodowanych. Z ubezpieczenia można również opłacić prawników oraz specjalistów ds. public relations. Dodatkowo polisa może pokryć koszty usunięcia złośliwego oprogramowania, odzyskania dostępu do zainfekowanych urządzeń oraz zlikwidowania luk w zabezpieczeniach. W sytuacji gdy firma poniesie straty finansowe w wyniku ataku, polisa może także zapewnić rekompensatę utraconego zysku.
– Trzeba jednak zaznaczyć, że wraz z rosnącą skalą ataków towarzystwa ubezpieczeń ostrożniej podchodzą do udzielania ochrony. Wielu ubezpieczycieli również znacznie ograniczyło swoją ofertę. Powstały jednak nowe propozycje, które zakładają wyższy próg wejścia i stawiają przed firmami dodatkowe wymagania. Przede wszystkim firmy muszą wykazać, że stosują odpowiednie środki bezpieczeństwa. W przypadku danych logowania ubezpieczyciel może oczekiwać stosowania dwustopniowego procesu uwierzytelniania – dodaje Szymon Bąk.
Drobiazgowość, rozproszenie działań, czynności administracyjne typu zbieranie zgód RODO i wypełnianie APK kradną cenny czas agenta, który przecież ma inne ważne zadanie: zrozumienie potrzeb klienta i zbudowanie z nim trwałej relacji.
Ale jak agent ma pomagać klientowi, nie tracąc jednocześnie czasu na powtarzalne czynności i przeklikiwanie się po różnych systemach: CRM – Porównywarka – Towarzystwo Ubezpieczeń – CRM?
Odpowiedź brzmi: integracja i automatyzacja.
Człowiek człowieka zrozumie
Technologia nie zastąpi ludzkiego kontaktu, umiejętności nawiązywania relacji czy też zdolności zrozumienia specyficznych potrzeb klienta. A jeśli podkreślenie tego ludzkiego aspektu pracy mogłoby iść w parze ze wsparciem technologicznym?
Współgranie z technologią, a konkretnie z systemem CRM oraz porównywarką ubezpieczeń, daje agentowi możliwość lepszego wykorzystania swojego czasu oraz koncentracji na poznawaniu problemów i potrzeb jego klientów. Pozwala też doradcy być zawsze „o krok do przodu”, przewidywać te potrzeby i działać proaktywnie.
Agent, wspierany przez odpowiednie narzędzie, które pozwala mu nie tylko szybko porównać oferty, ale i wystawić polisę, wykorzystując automatycznie zaciągnięte z CRM-a dane, jest w stanie obsłużyć więcej klientów, skupiając się na tym, co robi najlepiej, czyli doradztwie i sprzedaży.
Powinno być to szczególnie ważne dla tych, którzy sprzedają wyłącznie obowiązkowe ubezpieczenia komunikacyjne. Nie zarobią na nich nie wiadomo jak dużo, bo prowizje są niskie.
Gdy jednak wszystkie zadania zamkniemy w jeden szczelny proces, to agent zyskuje czas na to, żeby zastanowić się, z którymi klientami można zrobić coś więcej. Jaką można wypełnić niszę? Sprzedaż OC programistycznego, ubezpieczenia NNW dla dzieci?
Proste filtry w bazie danych mogą pozwolić na uruchomienie z początkiem września kampanii marketingowej SMS, adresowanej tylko do klientów z dziećmi. Wszystko można zrobić intuicyjnie, w jednym programie, czekając potem tylko na wyniki zgłoszeń od klientów pochodzące z formularza kontaktowego połączonego z procesem sprzedaży w systemie CRM.
Automatyzacja to więc nie zagrożenie, ale szansa. Szansa na to, że praca agenta stanie się jeszcze bardziej wartościowa, a relacje z klientami jeszcze silniejsze.
Integracja systemów dla lepszej wydajności
Dziś informacja jest kluczem do efektywnej sprzedaży, a czas najcenniejszym zasobem. Nawet dobrze prosperujące multiagencje nie mogą więc sobie pozwolić na straty wynikające z nieoptymalnych procesów.
Te, które myślą o rozwoju i rekrutacji nowych OFWCA, muszą zapewnić im środowisko pracy, które da im wszystkie potrzebne narzędzia i pozwoli działać zgodnie z wymogami prawnymi stawianymi przed tą grupą zawodową.
Berg System, integrując się z porównywarką ubezpieczeń iBooster, scentralizował wszystkie procesy i potrzebne informacje w jednym miejscu. To oznacza, że po skalkulowaniu składki w iBooster polisa automatycznie zapisuje się w systemie CRM, co znacząco przyspiesza pracę agenta.
– Zależało nam na tym, aby nasi agenci mogli zrealizować cały proces sprzedażowy klienta, jednocześnie spełniając wymogi prawne i wykonując przy tym minimum czynności administracyjnych.
Dzięki Berg iBooster dostarczamy współpracującym z Punkta doradcom zintegrowany system do obsługi klienta od A do Z. To ich okno na świat. Można w nim przeglądać oferty w porównywarce ubezpieczeń, wykonywać analizę potrzeb klienta (APK), zbierać zgody RODO, wystawiać polisy i wiele więcej. Wszystko to z poziomu jednego okna logowania.
Zintegrowane technologie Berg System i iBooster w połączeniu z systemami Punkta zapewniają nam w końcu płynność i intuicyjność sprzedaży i wznowień polis ubezpieczeniowych – tłumaczy Małgorzata Adamczyk, członkini zarządu Punkta.
Jak to wygląda w praktyce?
Po zalogowaniu się do Berg System agent może od razu przejść do analizy potrzeb klienta. Jeżeli klient zgadza się na warunki RODO, jego dane są zapisywane i przechodzą do karty klienta. Wszystko to odbywa się w sposób zautomatyzowany, bez potrzeby wielokrotnego wprowadzania tych samych informacji.
System CRM nawiązuje współpracę z porównywarką ubezpieczeń iBooster, przekazując wszelkie zgromadzone informacje.
– iBooster, mając te dane, jest w stanie szybko i dokładnie przeprowadzić kalkulacje w różnych towarzystwach ubezpieczeń – wyjaśnia Michał Dworakowski, członek zarządu Polskie Polisy, iBooster.
Agent może więc zaprezentować klientowi najkorzystniejsze oferty, bez tracenia czasu na manewrowanie między różnymi systemami.
– I tutaj pojawia się prawdziwa magia integracji – po skalkulowaniu składki w porównywarce iBooster wystawiona polisa zapisuje się automatycznie w systemie CRM – dodaje Marcin Konopka, prezes Berg System.
Cały proces zapisu zawiera wszystkie kluczowe dane, zarówno polisy, jak i klienta. Dzięki temu proces, który wcześniej wymagał wielu kroków, jest teraz prostszy i szybszy.
Kwestią poboczną, ale równie ważną jest automatyczne rozliczenie w systemie sprzedażowym prowizji za wystawione polisy i powiadomienia o konieczności wznowienia umowy, gdy dobiega jej koniec.
Nowoczesne podejście do obsługi klienta
CRM i porównywarka ofert dla multiagencji w jednym sprawia, że agent ma w jednym miejscu skoncentrowane wszystkie narzędzia pracy i nie musi chaotycznie skakać z jednego systemu na drugi.
Korzystanie z baz danych systemu sprzedażowego pozwala na szybkie i dokładne dostosowanie ofert do indywidualnych potrzeb klienta. A to z kolei przekłada się na większe zadowolenie z oferowanych usług i częstsze powroty klientów po kolejne produkty czy usługi.
W zasadzie jest tak, że współczesny klient oczekuje więcej niż tylko oferty – oczekuje doświadczenia, a nowoczesne podejście do obsługi, jakie oferują oba narzędzia, pozwala właśnie na jego dostarczenie.
Berg System i iBooster to również nowe ścieżki komunikacji z klientem i możliwość wielokanałowej obsługi. Taki model pozwala na komunikację z klientem w sposób, który jest dla niego najwygodniejszy, czy to przez telefon, e-mail, czy chat online.
– Oferujemy integrację z wieloma partnerami, towarzystwami ubezpieczeń i dostawcami usług wspierających pracę doradców. Multiagencje, które chciałyby mieć nasze narzędzie u siebie, zapraszam do kontaktu poprzez e-mail: berg@ibooster.pl lub pod numerem telefonu: 501 077 247 – mówi Michał Dworakowski z iBooster.
Rozmowa z Mariuszem Ekwińskim, twórcą i Project Managerem Akademii Dobrego Agenta, działającej w ramach ASF Premium
Redakcja „Gazety Ubezpieczeniowej”: – Jest powód do świętowania?
Mariusz Ekwiński: – Będę nieobiektywny: jest! Te trzy lata to ponad 50 szkoleń i warsztatów, 150 dni szkoleniowych i łącznie ponad 500 uczestników. Szkolenia to nie tylko mnóstwo kreatywnej pracy, ale przede wszystkim wymiana doświadczeń, inspiracji oraz wrażeń.
Z tego, co słyszeliśmy, również ogromnych emocji?
– O to już lepiej pytać samych uczestników, bo to dzięki nim ten projekt funkcjonuje i dzięki nim dalej się rozwija. Uważamy, że szkolenia mają dostarczać nie tylko wiedzę, ale przede wszystkim umiejętności oraz dobre wzorce i emocje. To emocje sprawiają, że uczestnikom po szkoleniu się po prostu chce.
Ale początki nie były łatwe?
– Oj nie były.
Dlaczego?
– Trafiliśmy w sam środek pandemii. Lato roku 2020 to był jedynie moment oddechu po pierwszym tzw. twardym lockdownie. Wszyscy więc przenosili do internetu wszystko, co tylko mogli, a my tu wyskoczyliśmy ze szkoleniami stacjonarnymi – i to uwaga: czterodniowymi! Szaleństwo!
Udało się?
– Udało. Ludzie byli spragnieni spotkań, interakcji i dyskusji. Poza tym był to zupełnie nowy projekt w ASF Premium i inne podejście do procesu nauki „ubezpieczeń”. Agenci byli ciekawi tych nowości.
Nie zawiedli się?
– Gdyby się zawiedli, to prawdopodobnie byśmy dziś nie rozmawiali.
A co dziś jest największym wyzwaniem w projekcie?
– Chęci i determinacja. Z jednej strony agenci czują, że muszą się rozwijać i stale podnosić swoje kompetencje. Z drugiej w codziennej gonitwie za klientem często po prostu brakuje im czasu. Ważne jest, żeby się na moment zatrzymać i zweryfikować: co wiem, co umiem i na ile współgra to z rynkowymi oczekiwaniami. Nie na wczoraj czy kilka lat temu, ale dziś – i co najważniejsze: jutro.
No dobrze, ale tak naprawdę czym jest Akademia Dobrego Agenta?
– Czasem chyba łatwiej powiedzieć, czym nie jest (śmiech).
To czym nie jest?
– Z pewnością nie są to szkolenia stricte produktowe z wykorzystaniem wieloslajdowej prezentacji naszpikowanej treścią. Nie jest to monolog prowadzącego sprowadzający się do wykładów. Akademia to autorskie programy szkoleniowe, których celem jest kształtowanie praktycznych umiejętności niezbędnych w pracy agenta, tj. budowania efektywnej rozmowy handlowej, komunikacji ukierunkowanej na odbiorcę – klienta, a nawet umiejętności copywritingu. Dziś od agenta wymaga się wielu kompetencji, a znajomość produktów jest jedną z nich, i chociaż jest niezwykle ważna, to nie może zostać tą jedyną.
Zainteresowanych odsyłam do strony poświęconej w całości projektowi: www.akademiadobregoagenta.pl. Znajdują się tam szczegółowe opisy programów szkoleniowych, jak również relacje ze szkoleń i to, co najważniejsze: opinie i komentarze samych uczestników.
Kto może wziąć udział w Akademii Dobrego Agenta?
– Akademia jest przede wszystkim dla agentów współpracujących z agencją ASF Premium i dla nich tworzone są poszczególne programy szkoleniowe. Do uczestnictwa w projekcie i szkoleniach zapraszają nasze „siły w terenie”: regionalni dyrektorzy sprzedaży. To oni najlepiej znają swoich podopiecznych i wiedzą, które z ich kompetencji potrzebują wzmocnienia.
Akademia to także uzupełnienie, a wręcz moduł naszych programów sprzedażowo-rozwojowych. Nie zamykamy się jednak tylko na naszych agentów i czasem prowadzimy tzw. szkolenia otwarte dla agentów, którzy z nami nie współpracują.
I przyjeżdżają?
– Przyjeżdżają, choć uprzednio na forach upewniają się, czy nie jest to jakaś podpucha i czy „na wejściu” nie będą musieli podpisać weksli lub innych zobowiązań związanych z koniecznością nawiązania współpracy (śmiech).
Planujecie więcej takich spotkań?
– Tak, bo są one z korzyścią dla obu stron. My lepiej poznajemy bieżące oczekiwania agentów z różnych środowisk, a często i z innych lokalizacji. Agenci natomiast uczestniczą w inspirującym szkoleniu i mogą dowiedzieć się, jakimi wartościami kieruje się Grupa ASF.
Nigdy nie zmuszamy nikogo do współpracy i nie oczekujemy żadnych deklaracji ze strony zaproszonych uczestników. Zawsze wychodzimy z założenia, że wiedza to wartość uniwersalna. Dla nas ważne jest, aby wpływać na jakość rynku ubezpieczeń, a także postrzeganie agenta przez klientów. To służy wspólnemu dobru.
Porozmawiajmy o najnowszym projekcie „Akademia Dobrego Agenta – Życie”. Jak rozumiem to program, do którego zapraszacie towarzystwa ubezpieczeń i wraz z nimi prowadzicie szkolenia dla wybranej grupy agentów?
– No właśnie nie. Wiemy, że istnieją tego rodzaju programy i wiemy też, że często przeradzają się w swoiste kampanie marketingowo-produktowe lub „pokaz piękności”: „wybierz nas, nasz produkt jest najlepszy”. Jak pokazuje czas i doświadczenia, nie zawsze prowadzi to do znacznego podniesienia kompetencji agentów, a bywa i tak, że uczestnicy mają potem w głowie jeszcze większy zamęt.
Kluczem do sukcesu nie jest powiedzenie „co”, kluczem jest pokazanie „jak”! Nie sztuką jest zatem dać komuś produkt – nawet najlepszy i wypuścić w świat z misją „sprzedawajcie”. Sztuką jest nauczyć posługiwania się produktem w codziennej pracy z klientem.
Nasz program jest w 100% autorski i opieramy go na naszym sprawdzonym know-how. To zarówno szkolenia, symulacje oraz ćwiczenia, jak również praca z narzędziami, których celem jest zmiana poprzez wdrożenie standardu pracy oraz wyrobienie pożądanych nawyków. Pracujemy, opierając się na praktyce i kształtujemy umiejętności korzystania z nich wszystkich razem.
Agenci nie lubią standardów…
– I to jak bardzo! Często je torpedują i traktują jak zamach na ich niezależność. Najczęściej wynika to z braku zrozumienia samych mechanizmów. Tymczasem oferowanie ubezpieczeń na życie to inna filozofia sprzedaży wymagająca głęboko rozwiniętych umiejętności słuchania, rozumienia oraz uświadamiania potrzeb. I nie da się tego zrobić podczas jedno- czy nawet czterodniowego szkolenia. Wymaga właśnie standardów dotyczących zachowań, etyki pracy, uważności i wielu ćwiczeń oraz… czasu. Czasu na doskonalenie i praktykę.
Ubezpieczenia na życie wymagają również samodyscypliny, poczucia celu oraz sensu, a przede wszystkim umiejętności przeżywania sukcesów oraz czerpania doświadczeń z porażek. Nie ma drogi na skróty. A jeżeli ktoś twierdzi, że nauczy tego w dwa czy trzy dni, to ja już pędzę na jego szkolenie, bo może jest jakiś cudowny modus operandi, którego nikt dotąd nie dostrzegł.
Często jednak agenci boją się oferować ubezpieczenia życia i zdrowia.
– Zgadzam się, bo do sukcesu potrzebne jest jeszcze jedno: właściwe nastawienie i postawa.
A można to kształtować podczas szkoleń?
– Odpowiem jak mój dawny wykładowca od prawoznawstwa: „i tak, i nie”. Podczas szkoleń trudno znacząco wpływać na postawę, ale kiedy rozciągniemy nasze działania w czasie i będziemy w tym konsekwentni, to można. I zapewniam, że sprawia to najwięcej satysfakcji.
Pod koniec pierwszej edycji programu jeden z doświadczonych w boju agentów zauważył rzecz, na którą jako prowadzący zupełnie nie zwróciłem uwagi.
Czyli?
– Uczestnicy projektu przestali przepraszać.
Jak to przepraszać?
– No właśnie. Przestali przepraszać za to, że oferują ważne dla klienta rozwiązanie. Przepraszać, że w procesie analizy potrzeb muszą zadać czasem wrażliwe pytania, a na koniec przepraszać za to, że dobra polisa kosztuje.
Efekt zmiany postawy powstał zupełnie nieoczekiwanie i gdybym miał powiedzieć, z czego w tym programie jestem naprawdę dumny, to właśnie z tego. Przestańmy przepraszać za dobre doradztwo i właściwie wykonaną pracę.
To ciekawe, bo czuć tutaj pewną misję.
– A czymże innym jest praca agenta ubezpieczeniowego? Jako branża mamy ogromny problem z mówieniem o tym, jak ważną i cenną pełnimy rolę dla naszych klientów. Niejednokrotnie nie tylko umniejszamy własną funkcję, ale i potęgujemy negatywny odbiór, czego przykład mieliśmy niedawno nawet w jednej z reklam.
Tymczasem od naszej pracy zależy, czy w razie kłopotów lub ekstremalnie trudnych sytuacji klient będzie miał zagwarantowaną adekwatną pomoc. Ubezpieczanie to nie zabezpieczanie, ale gwarantowanie ludziom właśnie realnej pomocy. Realnej, bo w samym tylko I kw. 2023 r. ubezpieczyciele wypłacili 11,3 mln zł odszkodowań i świadczeń. To nie są obietnice bez pokrycia. Traktujemy naszą pracę faktycznie jako misję.
Dla sponsora projektu zapewne równie ważny jest wymiar finansowy?
– Oczywiście, że jest, i nie tylko dla sponsora. Pamiętajmy, że agenci to przedsiębiorcy, którzy bardzo cenią swój czas i mają jego ciągły deficyt. Dlatego też nie możemy oferować naszym partnerom „jakichś” szkoleń, które „coś” dają. Jeżeli zapraszamy ludzi i angażujemy ich czas, to musimy być pewni tego, co oferujemy, i skutków, jakie chcemy osiągnąć.
Efektywna sprzedaż to jednak trzy nierozłączne elementy: wiedza, umiejętności oraz właśnie postawa. Podczas programu udaje nam się praca nad wszystkimi tymi obszarami. Stąd uczestnicy chętniej kalkulują, chętniej oferują, bo się nie boją oraz wiedzą, jaką wartość niesie ich praca i po prostu sprzedają. A ich sukcesy stają się również naszym sukcesem.
Dobrze, trzy lata za nami, jakie plany i cele na przyszłość?
– Cel numer 1: poprowadzić do sukcesów kolejną grupę w ramach Programu Rozwoju Ubezpieczeń na Życie. Przed nami kilka miesięcy ciężkiej pracy.
Cel numer 2: wdrożyć nowe programy szkoleniowe, w dużej mierze nakierowane na kompetencje biznesowe. Agent musi być dziś marketingowcem, biznesmenem i sprzedawcą. Dostrzegamy coraz większą potrzebę kształtowania umiejętności zarządczych, w tym m.in. budowania systemów motywacyjnych dla podległych pracowników, kreowania marki osobistej czy też zdolności komunikacji – w szczególności w kontaktach z nowym pokoleniem, zarówno po stronie klientów, jak i współpracowników.
Cel numer 3: jeszcze mocniej motywować agentów do rozwoju i zmiany. Cytując ostatni tytuł albumu Bruce’a Springsteena: Only the strong survive.
Czym jest sukces sprzedażowy w XXI w.? Jak w dobie nieustających zmian w zakresie produktów, procesów sprzedażowych, technologii i oczekiwań klientów osiągnąć sukces w sprzedaży ubezpieczeń?
Cel, wiedza, praktyka, motywacja i konsekwencja w działaniu są głównymi czynnikami, które pozwalają obrać właściwy kurs. Dlatego właśnie hasłem przewodnim tegorocznej, trzeciej już edycji programu DNA Biznesu– największego w PZU programu rozwojowego dla agentów, multiagentów, brokerów i dealerów – jest Kurs na Sprzedaż.
Co za nami?
Zeszłoroczną edycję DNA Biznesu otwierał event prowadzony przez Macieja Kurzajewskiego, a gośćmi specjalnymi byli Iga Świątek, Ewa Hartman i Sebastian Kotow. Mieliśmy przyjemność obejrzeć panel dyskusyjny, w którym uczestniczyli członkini zarządu PZU SA i PZU Życie SA Małgorzata Kot oraz dyrektorzykanałów dystrybucji PZU. Event obejrzało ponad 6 tys. osób.
Później uczestnicy programu szkolili się w pięciu obszarach tematycznych: rozwój biznesu, efektywność osobista, komunikacja w biznesie, zarządzanie i przywództwo oraz ja w biznesie. W szkoleniach wzięło udział 7 tys. osób. Szkolenia były prowadzone przez trenerów największych firm szkoleniowych w Polsce.
Jaki był efekt? NPS, wskaźnik pokazujący, czy uczestnicy poleciliby udział w programie, był niezwykle wysoki i wyniósł 82 (skala od –100 do +100).
Naprzód!
Spośród opinii uczestników ubiegłorocznej edycji wiele wskazywało na potrzebę rozwoju i pogłębienia wiedzy w zakresie technik sprzedaży i zarządzania sprzedażą. Dlatego DNA Biznesu 2023, który rozpoczniemy 15 września 2023 r. wydarzeniem otwierającym program, będzie miało nazwę Kurs na Sprzedaż. W agendzie eventu są m.in. takie tematy, jak budowanie marki własnej, sukces w sprzedaży, siła i motywacja do działania. W swoich wystąpieniach będą o nich mówić goście specjalni. Będzie inspirująco i twórczo.
Dlatego już teraz warto zarezerwować w kalendarzu termin 15 września. Po inauguracji programu zaprosimy do udziału w szkoleniach online. Będą one dotyczyć kilku obszarów tematycznych: sprzedaż XXI w., ja w sprzedaży i zarządzanie sprzedażą. Ciekawe i przydatne zagadnienia będą poruszane w ramach 60 atrakcyjnych webinarów –efektywnie i wygodnie.
Wisienką na torcie DNA Biznesu 2023 będzie wystąpienie gościa specjalnego, na które zaprosimy najbardziej aktywnych uczestników. Jednak skoro ma to być zwieńczenie programu i forma wyróżnienia, to temat wystąpienia pozostaje na razie słodką tajemnicą.
Obierzmy właściwy Kurs na Sprzedaż. Do zobaczenia 15 września.
To już było i znów wróci
Uczestnicy wspominają ubiegłoroczną edycję DNA Biznesu
– Wspaniałe szkolenie, oglądałam z ogromnym zainteresowaniem, dużo wartościowych informacji. Prowadząca niezwykle charyzmatyczna, pozdrawiam.
– Szkolenie prowadzone i przekazane w odpowiednim tempie, przystępnie, na pewno wiedzę wykorzystam nie tylko zawodowo, ale też w codziennym życiu.
– Dziękuję za cudowne szkolenie. Dawno nie otrzymałam tak praktycznie podanej wiedzy.
ARC Europe Polska włączyła do użytku 25 sztuk modelu Ford Transit Connect. W ten sposób firma świadcząca usługi car assistance posiada obecnie największą flotę pojazdów serwisowych w kraju.
Auta Ford Transit Connect z floty ARC Europe Polska zostały wyposażone w wiele funkcji dostępnych w samochodach osobowych, ale jak dotąd nie w dostawczych. Do dyspozycji kierowcy oddano bowiem: technologię obsługi głosowej, inteligentny tempomat, system kontroli prędkości chroniący przed kolizjami z udziałem pieszych oraz system monitorowania martwego pola widzenia w lusterkach. Wybór pojazdów przez ARC Europe Polska to kolejny krok we współpracy z Ford Polska, która trwa od 2006 roku.
Mobilni Mechanicy ARC Europe Polska nawet 50% wszystkich usterek usuwają na miejscu zdarzenia. Z jednej strony to efekt posiadania odpowiednio wyszkolonego zespołu, a z drugiej – odpowiedniego sprzętu. Samochody serwisowe zostały wyposażone w zestaw 150 narzędzi. Wśród nich znajdują się różnego rodzaju klucze mechaniczne, wkrętarki, podnośnik niskoprofilowy, przyssawka do szyb o udźwigu 40 kg, lutownica gazowa z akcesoriami, chwytak magnetyczny czy tester do akumulatora. Dostępne są także zestawy bezpieczników, konektorów, oringów, zacisków, pilników oraz szczotek. Wszystko to pozwala usuwać najczęstsze awarie na drodze, takie jak: wymiana uszkodzonego koła, rozładowany akumulator, przegryzione przewody, wymiana oświetlenia, uzupełnienie płynów eksploatacyjnych czy zablokowany hamulec ręczny.
Niemal 5 tys. wypadków, 5,9 tys. rannych i 445 ofiary śmiertelne to bilans z dróg przedstawiony przez Komendę Główną Policji odnoszący się tylko do tegorocznych wakacji. CUK Ubezpieczenia przypomina, że bezpieczeństwo finansowe pasażerów i kierowców na drogach zapewni odpowiednie ubezpieczenie.
– Dane o wypadkach z lata i zbliżająca się jesień powinny skłonić do zapewnienia sobie i rodzinie ochrony ubezpieczeniowej – zarówno dla kierujących, jak i pasażerów. W sytuacji utraty życia lub zdrowia wskutek wypadku komunikacyjnego ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie. Nie ma znaczenia, czy poszkodowany brał w nim udział jako osoba kierująca, pasażer, pieszy czy rowerzysta – mówi Karolina Ławicka z CUK Ubezpieczenia.
2023
2022
wypadki
4993
5266
ranni
5867
6262
zginęło
445
453
źródło: KGP
Droga musi być bezpieczna
Według danych KGP najbardziej niebezpiecznie jest w miastach. Niemal 70% ofiar wypadków komunikacyjnych to uczestnicy ruchu – piesi, rowerzyści, motocykliści. Rowerzyści to też jedyna grupa, u której w ciągu ostatniej dekady nie odnotowano spadku liczby ofiar śmiertelnych.
– W miejskiej dżungli można spotkać się z najróżniejszymi zagrożeniami na przykład potrąceniem na przejściu dla pieszych, wypadkiem spowodowanym wykolejeniem się tramwaju, upadkiem z roweru albo kolizją drogową. Wówczas zarówno ubezpieczony kierowca, jak i pasażer otrzymają pomoc finansową – zwrot kosztów pobytu w szpitalu czy fizjoterapii. Jest też możliwość rozszerzenia takiej polisy – dodaje Karolina Ławicka.
Wsparcie assistance dobre na stres
Komfort posiadania wsparcia w razie awarii to ważny czynnik niwelujący stres. Nadmiar obowiązków, korki, ogólny pośpiech, roztargnienie innych kierowców, tłok na ścieżkach rowerowych – z tym wszystkim musi mierzyć się codziennie każdy użytkownik dróg.
– Poszerzając polisę o zakres assistance można otrzymać pojazd zastępczy albo bezpłatne holowanie do warsztatu. W razie kradzieży auta ubezpieczyciel wypłaci 2000 złotych na najpilniejsze wydatki związane z tą sytuacją. Wariantów takiego wsparcia jest sporo, np. dostarczenie paliwa, pomoc przy rozładowanym akumulatorze, zatrzaśnięciu kluczyków, wymiana przebitej opony albo wsparcie tłumacza przez telefon. To sytuacje, w których często jesteśmy w pośpiechu i bardzo zdenerwowani. Ważne jest wtedy sprawne rozwiązanie problemu – podsumowuje Karolina Ławicka.
Informujemy, że w celu zapewnienia jak najlepszej obsługi nasza strona korzysta z ciasteczek (plików cookies). Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas plików cookies. Jednocześnie przypominamy, że w każdej chwili masz możliwość zmiany ustawień plików cookies. OK
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.