Blog - Strona 494 z 1487 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 494

Autokonto zmienia model biznesowy

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Spółka Autokonto została wykreślona z rejestru małych instytucji płatniczych, gdyż chce zmienić model biznesowy. W jej ofercie znajdowały się także usługi ubezpieczenia – podał cashless.pl.

Jakub Kizielewicz, szef Autokonta, przekazał serwisowi, że decyzja o wykreśleniu z listy małych instytucji płatniczych była efektem zmiany modelu biznesu, w ramach którego status MIP był „nadmiarowy”.

Autokonto to aplikacja z szeroką funkcjonalnością zawierającą możliwość płatności za parkingi i autostrady, ubezpieczenie samochodu i likwidację szkody ubezpieczeniowej, zakup opon, serwisowanie pojazdu, a także jego finansowanie i sprzedaż. W listopadzie ubiegłego roku aplikacja nawiązała współpracę z Asist w zakresie sprzedaży usług ubezpieczeniowych. W jej ramach multiagencja przedstawiała klientom Autokonto polisy komunikacyjne z oferty m.in. LINK4, MTU24, You Can Drive, Generali, Proamy, Wienera i TUZ Ubezpieczenia. Niedługo później kolejnym partnerem ubezpieczeniowym aplikacji zostało Trasti.

Więcej:

cashless.pl z 21 sierpnia, Ida Krzemińska-Albrycht „Autokonto wykreślone z rejestru MIP. Firma planuje zmianę modelu biznesowego”

(AM, źródło: cashless.pl)

Reforma WIBOR i jej znaczenie dla ubezpieczycieli

0
Mateusz Golatowski

Wskaźniki referencyjne od wielu lat są powszechnie stosowane na rynkach finansowych. Stanowią bazę do wyznaczania wielkości przepływów pieniężnych oraz wyceny instrumentów finansowych. Oznacza to, że zależą od nich np. płatności odsetkowe z tytułu obligacji lub kredytów.

Zmiana wskaźników referencyjnych ma wpływ zarówno na parametry produktów finansowych, jak również na zarządzanie ryzykiem instytucji finansowych.

Wskaźniki referencyjne nie są jednak wykorzystywane jedynie w zakresie wyznaczania przepływów odsetkowych, mają wiele zastosowań istotnych dla działania instytucji finansowej. Wykorzystuje się je m.in. w zakresie:

  • wyceny instrumentów finansowych,
  • rachunkowości,
  • projekcji finansowych,
  • zarządzania ryzykiem finansowym,
  • jako punkt odniesienia dla zarządzających aktywami,
  • kalkulacji kosztu kapitału,
  • podatków.

Ze względu na szeroki zakres zastosowań wskaźników istnieje zapotrzebowanie rynku na różne rodzaje wskaźników, w tym wskaźników stopy procentowej obejmujące stopę wolną od ryzyka (lub prawie wolną od ryzyka) oraz stopy procentowe uwzględniające ryzyko kredytowe.

Celem dotychczas powszechnie stosowanych wskaźników WIBOR (Warsaw Interbank Offered Rate) oraz WIBID (Warsaw Interbank Bid Rate) było odzwierciedlenie sytuacji na krajowym międzybankowym rynku pieniężnym. Wskaźniki te opierają się na niezabezpieczonych depozytach międzybankowych i uwzględniają w swojej wartości stopę wolną od ryzyka, premię za uzyskanie terminowego finansowania, premię za płynność i ryzyko kredytowe.

Tego typu wskaźniki odzwierciedlają oczekiwania co do kształtowania się stóp procentowych w przyszłości zazwyczaj w terminach 1, 3 lub 6 miesięcy, dlatego też są nazywane stopami „patrzącymi w przód” (stopy procentowe Forward-looking). Kluczowym wskaźnikiem referencyjnym stosowanym w Polsce jest WIBOR, który ma istotne znaczenie dla stabilności naszego rynku finansowego.

Niektóre wskaźniki stóp procentowych są reformowane lub zaprzestaje się ich stosowania

Sposób wyznaczania wskaźników referencyjnych oraz ich stosowanie jest bezpośrednio powiązane ze sposobem funkcjonowania rynków finansowych i charakterystyką instrumentów finansowych. Podlegają one zmianie, tak aby spełniały wymagania związane z dynamicznym rozwojem rynków finansowych. Stąd stosowane wskaźniki referencyjne mogą przestać spełniać pierwotne założenia, co prowadzi do tego, że mogą być reformowane lub likwidowane.

Wskaźniki, takie jak WIBOR, których celem pomiaru były rynki międzybankowe, są oparte na niezabezpieczonych, międzybankowych depozytach. Stały się dominujące ze względu na to, że obniżały koszty transakcji, ułatwiały zarządzanie ryzykiem finansowania banków i z czasem stały się standardem rynkowym ułatwiającym rozwój niektórych najbardziej płynnych instrumentów finansowych.

Na przestrzeni ostatnich lat globalne rynki finansowe uległy jednak znacznym zmianom. Mogliśmy zaobserwować spadek płynności na rynkach międzybankowych depozytów i ograniczenie finansowania się banków na rynku międzybankowym – co stanowiło wcześniej punkt wyjścia dla opracowywania stawek typu IBOR (Interbank Offered Rate). Ponadto, ze względu na szeroki zakres celów, do których stosowane są wskaźniki referencyjne, zwiększyły się wymogi i zapotrzebowanie na wprowadzenie różnych rodzajów wskaźników.

Nowy standard rynkowy zakładający istnienie wielu wskaźników referencyjnych zwiększa elastyczność instytucji finansowych w zakresie wyboru wskaźnika referencyjnego stopy procentowej, który najlepiej odpowiada ich potrzebom ekonomicznym i zwiększa odporność systemu finansowego na ryzyko operacyjne. Te obserwacje stanowią jedne z głównych powodów reformy międzybankowych stóp procentowych oraz rozwój alternatywnych rozwiązań.

W 2013 r. Międzynarodowa Organizacja Komisji Papierów Wartościowych (International Organisation of Securities Commissions, IOSCO) opublikowała zestaw zasad stanowiących podstawę wyznaczania stopy referencyjnej. Z kolei w 2014 r. Rada Stabilności Finansowej (Financial Stability Board, FSB) przedstawiła raport Reforming Major Interest Rate Benchmarks, w którym określono zalecenia dotyczące wyznaczania alternatywnych stóp procentowych opartych na rzeczywistych transakcjach.

Dało to początek globalnej reformie wskaźników referencyjnych, która zmierza w kierunku wprowadzenia wskaźników referencyjnych stopy procentowej wykorzystujących dane wejściowe dotyczące transakcji zawieranych z terminem zapadalności określanym jako O/N (ang. overnight, co oznacza dzień roboczy następujący bezpośrednio po dniu rozpoczęcia transakcji, w uproszczeniu możemy mówić o najkrótszych transakcjach depozytowych). Dojrzałe rynki finansowe przechodzą na powszechne zastosowanie wskaźników RFR (Risk-Free Rate, wskaźnik referencyjny wolny od ryzyka).

W ramach dostosowania się do międzynarodowych zmian podjęto prace nad przygotowaniem nowego standardu opracowania i stosowania wskaźników referencyjnych także w Unii Europejskiej. W wyniku prac powstało Rozporządzenie BMR (Benchmark Market Resolution), które wprowadza wspólne podejście na rynkach finansowych w Unii Europejskiej, zapewniające dokładność, solidność i rzetelność w opracowaniu i stosowaniu zarówno dotychczas wykorzystywanych indeksów, jak również wprowadzenie nowych wskaźników.

BMR określa zasady opracowywania wskaźników referencyjnych, a także ramy działania administratorów – instytucji sprawujących kontrolę nad opracowywaniem wskaźnika, podmiotów dostarczających dane oraz wykorzystujących indeksy w produktach i umowach finansowych.

Reforma wskaźników referencyjnych w Polsce

Polska jest jednym z krajów, w których następuje reforma wskaźników referencyjnych. Polski system finansowy dostosowuje się do globalnych standardów, biorąc pod uwagę rozwój praktyki rynkowej, wiedzy eksperckiej i kompetencji w dziedzinie opracowywania wskaźników referencyjnych na światowych rynkach finansowych.

Proces reformy wskaźników referencyjnych wymaga współdziałania i ścisłej koordynacji działań wszystkich istotnych uczestników rynku finansowego oraz strony publicznej. Doświadczenia w zakresie transformacji wynikającej z zaprzestania publikacji m.in. wskaźników LIBOR (London Interbank Offered Rate) pokazują, że wprowadzenie zmian w organizacjach w tej kwestii jest pracochłonnym wyzwaniem.

Blisko rok temu prace rozpoczęła Narodowa Grupa Robocza ds. reformy wskaźników referencyjnych (NGR), powołana przez Urząd Komisji Nadzoru Finansowego na wniosek uczestników rynku finansowego w związku z planowaną reformą wskaźników referencyjnych. Celem prac NGR jest przygotowanie procesu skutecznego wdrożenia nowego wskaźnika referencyjnego typu RFR na polskim rynku finansowym oraz stopniowe zastąpienie nim stosowanego obecnie wskaźnika referencyjnego stopy procentowej WIBOR.

Komitet Sterujący NGR podjął jedną z kluczowych decyzji o wyborze indeksu WIRON (Warsaw Interest Rate Overnight) jako alternatywnego wskaźnika referencyjnego stopy procentowej, którego danymi wejściowymi są informacje reprezentujące transakcje O/N. Następnie zaakceptował oczekiwany harmonogram procesu zastąpienia wskaźników referencyjnych WIBOR i WIBID przez indeks WIRON, określając podstawowe założenia dotyczące prac NGR. W ciągu ostatniego roku NGR wypracowała wiele rekomendacji dot. stosowania nowego wskaźnika referencyjnego w Polsce, a obecnie skupia się na analizie i rozwiązaniach dotyczących konwersji portfeli historycznych opartych na WIBOR.

Jak ta zmiana przekłada się na funkcjonowanie firm ubezpieczeniowych?

W związku z postępowaniem procesu zastępowania dotychczasowych wskaźników referencyjnych instytucje finansowe będą narażone na liczne ryzyka, obejmujące m.in. ryzyko prawne, operacyjne oraz biznesowe.

Przed uczestnikami rynku, w tym także zakładami ubezpieczeń, wiele wyzwań, które mogą istotnie wpłynąć na ich funkcjonowanie. Do tych najważniejszych możemy zaliczyć przede wszystkim gotowość operacyjną i techniczną w wymaganym przez harmonogram reformy terminie, która bezpośrednio związana jest z przygotowaniem zmiany w systemach informatycznych.

Ponadto zadania związane z opracowaniem nowych produktów finansowych opartych na nowym wskaźniku RFR, ich wycena, a także aktywna konwersja i wygaszanie bieżących portfeli opartych na WIBOR.

Dla całego rynku kluczowe będzie zapewnienie zgodności wdrażanych rozwiązań z przepisami BMR, które minimalizuje ryzyko zaburzeń na rynkach finansowych i zdarzeń skrajnych, oraz stworzenie płynnego rynku instrumentów kasowych i pochodnych opartych na nowym wskaźniku RFR.

Na koniec, jednym z najważniejszych elementów reformy będzie zbudowanie świadomości konsekwencji wprowadzanych zmian obejmujących różne grupy uczestników rynku, w tym konsumentów i ograniczenie ryzyka sporów prawnych lub kwestionowania nowych zasad ustalania rozliczeń.

Instytucje ubezpieczeniowe powinny na bieżąco monitorować prace grupy roboczej i być przygotowane na zarządzenie oczekiwaną zmianą, aby nie znaleźć się w niekorzystnej sytuacji. Ponadto powinny na bieżąco analizować modyfikacje wynikające z reformy wskaźników referencyjnych, odnosząc je do własnych aktywów, które często oparte są również na instrumentach wykorzystujących wskaźnik WIBOR. Ważne jest, aby ubezpieczyciele przygotowali się do płynnego przejścia na nowy wskaźnik, dokonali oceny wpływu i zaplanowali wymagane usprawnienia.

Jednym z ważnych zadań jest przegląd zapisów umów ubezpieczenia oraz dokonanie oceny, czy planowana reforma wpływa na ich kontynuowanie lub wymaga ich zmiany. Decyzje dotyczące zastąpienia WIBOR nowym wskaźnikiem WIRON w umowach hipotecznych mogą mieć potencjalny wpływ na towarzyszące im umowy ubezpieczenia.

W przypadku zobowiązań niepewność stanowi przyszła regulacyjna stopa dyskontowa, która może mieć istotny wpływ na wyceny bilansowe, w tym wyceny rezerw techniczno-ubezpieczeniowych. Może to mieć szczególne znaczenie w przypadku ubezpieczycieli na życie posiadających zobowiązania o długim terminie zapadalności, dla których niewielka zmiana stopy dyskontowej może znacznie wpływać na pozycję kapitałową.

Dla modeli ryzyka oraz wyceny wyzwanie stanowić może również ograniczona dostępność danych historycznych alternatywnych wskaźników referencyjnych.

W przypadku zakładów ubezpieczeń wprowadzenie niezbędnych modyfikacji może obejmować m.in.:

  • Zmiany w wewnętrznych regulacjach, procedurach i metodykach, w szczególności w zakresie bancassurance;
  • Zmiany w umowach ubezpieczenia, regulaminach oraz przygotowanie komunikacji z klientami;
  • Zmiany zasad wyceny instrumentów finansowych oraz rozliczania płatności wynikających z instrumentów finansowych opartych na nowych wskaźnikach i nowych konwencjach wyznaczania stóp procentowych Backward-looking (czyli stóp procentowych, do wyznaczenia których okres referencyjny, w tym określony dla predefiniowanego terminu zapadalności, jest określony w przeszłości względem daty wyznaczenia tej stopy);
  • Zmiany w konstrukcji krzywych dyskontowych i projekcyjnych;
  • Konwersję instrumentów finansowych;
  • Zarządzanie danymi rynkowymi – przejście na alternatywne wskaźniki dla nowych produktów może obejmować też badanie płynności rynków, a także śledzenie zmian związanych z publikowaniem nowych wskaźników referencyjnych;
  • Przygotowanie do zmian obejmujących emisję instrumentów dłużnych na podstawie RFR;
  • Opracowanie rozwiązań awaryjnych dla wszystkich klas aktywów, jeśli indeksy IBOR będą niedostępne;
  • Zabezpieczenie nowych ryzyk bazowych wynikających z ekspozycji opartych na RFR;
  • Zmianę funkcjonujących obecnie relacji rachunkowości zabezpieczeń lub przygotowanie nowych;
  • Przegląd i wprowadzenie zmian w modelach miar zarządzania ryzykiem finansowym;
  • Implementację nowych metod kalkulacji przyszłych przepływów pieniężnych z odpowiednią precyzją przeliczeń;
  • Identyfikację i wdrożenie zmian oraz testy w zakresie systemów IT (systemy księgowe, skarbowe, platformy transakcyjne, dostawcy danych rynkowych);
  • Kompleksowe zrozumienie ekspozycji związanych z przejściem na RFR, mających wpływ na instytucję, w tym pozycji bilansowych i pozabilansowych;
  • Analizę warunków umownych instrumentów w portfelu obejmujących klauzule awaryjne wraz z odniesieniem do oczekiwanych ścieżek przejścia, a także zrozumienie i oszacowanie wpływu zmian na wyniki;
  • Edukację pracowników i klientów.

NGR określiła w mapie drogowej, że przy efektywnej współpracy wszystkich zaangażowanych stron reforma wskaźników referencyjnych w Polsce zostanie zrealizowana do końca 2024 r. Z perspektywy profesjonalnych uczestników rynku finansowego – firm ubezpieczeniowych, emitentów, inwestorów – szczególnie ważne będzie przygotowanie operacyjne i techniczne do zastąpienia wskaźników referencyjnych.

Duże wyzwanie stanowić będzie zbudowanie pełnej świadomości przeprowadzanej reformy i jej konsekwencji wśród wszystkich uczestników rynku finansowego, a w szczególności konsumentów.

Mateusz Golatowski
Senior Manager
Deloitte

Bancassurance wciąż w grze

0
Grzegorz Piotrowski

Bankowy kanał sprzedaży, chociaż nie dostarcza już ubezpieczycielom tyle składki, co jeszcze siedem czy osiem lat temu, wciąż pozostaje jednym z ważniejszych sposobów dotarcia do potencjalnych odbiorców ubezpieczeń.

Klienci nie przychodzą do banku po polisy, ale są ubezpieczenia wciąż oferowane przez doradców obok produktów bankowych. I wciąż mogą być ciekawym uzupełnieniem oferty.

W I kw. 2023 r. kanał bankowy pozyskał w segmencie życiowym 14,7% wszystkich składek – był to wynik lepszy niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Gorzej niestety jest z ubezpieczeniami majątkowymi, gdzie niestety zebrano mniej niż w 2022 r. W sumie sprzedaż w bancassurance w pierwszych trzech miesiącach br. przyniosła towarzystwom ubezpieczeniowym 1,35 mld zł przypisu.
Czy jest szansa na to, aby sprzedaż bankowa generowała większy przypis, np. na poziomie składek zbieranych w czasach, kiedy dominowały tzw. polisolokaty? O to chyba w najbliższych latach może być trudno, ale banki wciąż pozostają kanałem sprzedaży, z którego nie należy absolutnie rezygnować. Zwłaszcza że ich klientom można zaproponować naprawdę szerokie spektrum ochrony. I nie muszą to być jedynie polisy powiązane z produktami bankowymi, np. kredytami hipotecznymi, pożyczkami gotówkowymi czy kartami kredytowymi, ale również inne.

Klienci bankowi również potrzebują ubezpieczać nie tylko mieszkanie, ale także siebie i najbliższych w zakresie ochrony życia i zdrowia. A przecież mogą być też zainteresowani ochroną ubezpieczeniową podczas wyjazdu na zagraniczny urlop, ubezpieczeniem szkolnym dla dziecka czy wykupieniem polisy komunikacyjnej.
Dlatego bancassurance pozostaje ważnym partnerem dla ubezpieczycieli i wciąż rozwijają oni ofertę skierowaną do klientów, wprowadzając do sprzedaży nowe produkty.

Plany rozwoju kanału bancassurance wpisują się w strategię rozwoju Prudential w Polsce. Niedawno nawiązaliśmy współpracę z VeloBankiem. Razem proponujemy klientom ubezpieczenie na życie Komfort Życia, skierowane do osób, które poszukują zabezpieczenia dla swoich bliskich na wypadek śmierci. Ubezpieczenie to może zostać rozszerzone aż o 11 dodatkowych zakresów ochrony. Oferta ta pozwala klientom banku zabezpieczyć siebie lub swoich bliskich na wypadek pojawiania się wielu nieprzewidzianych zdarzeń w ich życiu.

W następnym etapie współpracy możliwe jest rozszerzenie oferty o kolejne produkty, które poza ochroną ubezpieczeniową umożliwiają także gromadzenie oszczędności, np. na okres po przejściu na emeryturę. Warto też wspomnieć, że w portfolio produktów Prudential znajduje się także Pru Inwestycja. Jest to produkt ubezpieczeniowy o charakterze inwestycyjnym, który dzięki zastosowaniu mechanizmu wygładzania łagodzi skutki krótkoterminowych wahań na rynkach finansowych. Rozwiązanie może być interesujące zwłaszcza dla klientów sektora bankowości prywatnej –mówi Grzegorz Jasienowski, dyrektor Departamentu Zewnętrznych Kanałów Dystrybucji Prudential w Polsce, oferującego ubezpieczenia pod marką Pru.
Wszystko po to, aby nie tylko utrzymać udział tego segmentu na obecnym poziomie sprzedaży ubezpieczeń, ale walczyć o jeszcze większy przypis składki. Nie będzie to spektakularny wzrost, ale potencjał kanału bancassurance wydaje się jednak znacznie większy.

Wszystko zależy tylko od umiejętnego dopasowania oferty ubezpieczeń klientom banków i właściwego dotarcia do nich z odpowiednią komunikacją marketingową. A z tego towarzystwa ubezpieczeniowe nie powinny rezygnować, zwłaszcza że często są to osoby, które nie zawsze trafią przecież do agenta.

Grzegorz Piotrowski

gpiotrowski@o2.pl

Dlaczego długoterminowe plany mogą być źródłem problemów

0
Adam Kubicki

„Strategia dyktuje taktykę” to aksjomat biznesu, który być może tak głęboko zakorzenił się w naszych umysłach, że przestaliśmy go zauważać. „Nie jestem pewien, kto odkrył Amerykę”, powiedział pewien pierwszoklasista, „ale wiem, że to nie był Indianin”.

Jak głęboko zakorzeniła się opinia, że strategia powinna poprzedzać taktykę? Przede wszystkim nikt nie mówi „taktyka i strategia”. Zawsze na odwrót. Ponadto kombinacja odwrotna wydaje się logiczna. Najpierw decydujemy, co chcemy osiągnąć (strategia), a potem, jak to zrobić (taktyka).

„Nasze plany nie udają się, gdyż nie mamy celu”, powiedział Seneka. „Gdy człowiek nie wie, do jakiego portu zmierza, żaden wiatr nie jest pomyślny”. Kto może to zakwestionować? Krzysztof Kolumb chciał znaleźć drogę do Indii (strategia), żeglując na zachód zamiast na wschód (taktyka). Zmarł w przekonaniu, że był to błąd, gdyż nigdy nie dotarł do Indii, których szukał.

Gdyby pozwolił taktyce dyktować strategię, być może uświadomiłby sobie, że odkrył Amerykę, co było wydarzeniem znacznie ważniejszym od znalezienia drogi do Indii. Kolumb był żeglarzem. Bardzo dobrym żeglarzem. Powinien był wybrać taktykę żeglowania na zachód, gdyż wszyscy inni podążali na wschód. Cokolwiek można było znaleźć na zachodzie, Kolumb miał znaleźć to pierwszy.

Menedżerowie mają obsesję na punkcie tego, co chcą zrobić. Czymże bowiem są plany długofalowe, poza tym, że dokładnymi planami tego, dokąd chcieliby menedżerowie doprowadzić swoją firmę za pięć lub dziesięć lat.

Kładąc nacisk na strategię, czyli dokąd chcemy dojść za parę lat, popełniamy dwa kardynalne błędy w biznesie: odmowę zaakceptowania porażki oraz niechęć do wykorzystania sukcesu. Oba grzechy są skutkiem myślenia z góry na dół. Kolumb odmówił zaakceptowania faktu, że nie odkrył drogi do Indii, i nie zrobił użytku ze wspaniałego odkrycia, którego dokonał.

Czasami sukces pojawia się wskutek działań, które nie były elementem planu. Daje wskazówkę, że istnieje inna, być może skuteczniejsza droga do osiągnięcia celu. Jeśli jednak to działanie nie jest wpisane w element strategii zarządzających, to jest najczęściej ignorowane.

Tak samo firmy określające strategię najpierw zwykle odmawiają zaakceptowania porażki, gdyż sądzą, że to tylko chwilowe niepowodzenie i długoterminowy plan na pewno wypali. W latach 50. XX w. koncern General Electric powziął strategiczną decyzję: wchodzimy na rynek komputerów mainframe. Po 14 latach walki i 400 mln dol. strat wreszcie się poddał. Niewielkie poprawki w taktyce zmieniły się w wielkie marnotrawstwo środków.

Wyobraźmy sobie, że odwróciliśmy ten proces. Zamiast iść na wschód z takimi firmami, jak IBM i innymi zawodnikami z rynku komputerów mainframe, wyobraźmy sobie, że sami udajemy się na zachód.

GE miał dwie możliwości. W górnym segmencie mógł wprowadzić superkomputer. W dolnym – komputer osobisty. Lecz w tych czasach nie istniał rynek ani dla superkomputerów, ani dla komputerów osobistych. Właśnie dlatego też każde z tych działań taktycznych pozwoliłoby GE na zajęcie pierwszego miejsca w świadomości konsumenta dla nowego typu komputera.

Kwestia opłacalności każdego z tych ruchów to już inny problem. To już zależałoby od tego, co przyniosłaby przyszłość. (Okazało się w końcu, że oba kierunki są niezwykle opłacalne. Cray zajął najwyższy segment, Apple najniższy).

Kolumb nie miał żadnej gwarancji, że u kresu podróży cokolwiek znajdzie. Ale jeśli ktokolwiek miał coś znaleźć, tym człowiekiem miał być Kolumb, gdyż to on pierwszy tego dokonał.

Dlatego właśnie myślenie „z góry na dół” jest tak niebezpieczne. Mamy skłonności do przegapiania czynników niezwiązanych z sukcesem naszej strategii.

Adam Kubicki

adam.kubicki@indus.com.pl

PFR Portal PPK zapewni funkcjonowanie Centralnej Informacji Emerytalnej

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

17 sierpnia Sejm przyjął ustawę o Centralnej Informacji Emerytalnej. Gromadząc dane ze wszystkich filarów emerytalnych, ma ona spełnić istotne z punktu widzenia obywateli i systemu zadania. Za jej funkcjonowanie będzie odpowiadać PFR Portal PPK.

Zadania, które będzie realizować CIE, to dostarczenie informacji poglądowej o stanie oszczędności emerytalnych i wysokości przyszłego świadczenia, umożliwienie otrzymywania informacji o stanie kont w wersji elektronicznej w jednym miejscu oraz aktualizacja danych.

CIE będzie przedstawiać użytkownikowi kompleksowe informacje o uczestnictwie w systemie emerytalnym opartym na trzech filarach. System Centralnej Informacji Emerytalnej będzie zintegrowany z Węzłem Krajowym, pośredniczącym w uwierzytelnianiu w krajowych usługach online za pomocą środków identyfikacji elektronicznej.

Funkcjonowanie CIE, w tym budowę, utrzymanie i rozwój systemu CIE, zapewni  PFR Portal. Będzie także prowadził działania o charakterze informacyjnym, edukacyjnym oraz promocyjnym.

PFR Portal umożliwi integrację systemu mObywatel z systemem CIE, w zakresie niezbędnym do zapewnienia zainteresowanym korzystania z usług elektronicznych świadczonych za pomocą systemu CIE w aplikacji mObywatel. PFR Portal umożliwi także ZUS i KRUS oraz podmiotom obowiązanym przekazywanie danych do systemu CIE. Dane dotyczące PPK będą integralną częścią systemu CIE. 

(AM, źródło: PFR Portal PPK)

Bez e-podpisu gwarancja nie jest ważna

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Krajowa Izba Odwoławcza orzekła, że aneks do gwarancji ubezpieczeniowej przedłużający termin ważności wadium musi zawierać podpis elektroniczny wystawcy – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Sprawa dotyczyła przetargu, w którym jeden z uczestników przesłał skan aneksu do umowy gwarancji ubezpieczeniowej, niepodpisany podpisem elektronicznym. Fakt ten skłonił zamawiającego do odrzucenia oferty jako niezabezpieczonej wadium. Odrzucone konsorcjum wystąpiło z odwołaniem do Krajowej Izby Odwoławczej, ale ta go nie uwzględniła. KIO powołała się na art. 96 ust. 10 ustawy – Prawo zamówień publicznych (Dz.U. z 2019 r. poz. 2019 ze zm.), według którego wnosząc wadium w formie gwarancji lub poręczenia, należy przekazać zamawiającemu oryginał dokumentu. Przedstawiciele konsorcjum podnosili z kolei, że z przesłanego dokumentu wynikało, kto go podpisał. W takiej sytuacji zamawiający mógł zweryfikować tę informację, kontaktując się z ubezpieczycielem. Izba stanęła jednak na stanowisku, że weryfikowanie prawdziwości przedstawionych dokumentów nie należy do zamawiającego. Muszą być one złożone w formie wymaganej przez prawo. A ono zobowiązuje do przekazania oryginału podpisanego elektronicznie (wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z 14 czerwca 2023 r., w sprawach połączonych, sygn. akt KIO 1492/23 i KIO 1527/23).

Więcej:

„Dziennik Gazeta Prawna” z 17 czerwca, Sławomir Wikariak „Gwarancja ubezpieczeniowa tylko z e-podpisem”

(AM, źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”)

Wakacje dzieci i młodzieży dzięki wsparciu TUW „TUW”

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych „TUW” wsparło finansowo wypoczynek uczniów pochodzących z mniejszych miast oraz wsi. Organizatorem wyjazdów dla dzieci i młodzieży było Krajowe Stowarzyszenie Pomocy Szkole.

Niemal 400 dzieci wzięło udział w pięciu turnusach rekreacyjno-wypoczynkowych, które odbyły się w Łebie i Rowach. Uczniowie mieli okazję m.in. uczestniczyć w zajęciach krav magi, podczas których trenowali skupienie i opanowanie. Dużym zainteresowaniem cieszyły się również zajęcia plastyczne. Uczniowie malowali na jedwabiu, drewnie i tkaninach. Wykonywali także biżuterię oraz kartki okolicznościowe.

Uczestnicy wyjazdu zwiedzili m.in. Gdańsk, gdzie przeszli nadbrzeżem portowym wzdłuż Motławy i podziwiali słynny gdański żuraw. Spacerowali Długim Targiem, a także zobaczyli gmach Poczty Polskiej, broniony w dniu wybuchu II wojny światowej.

Celem turnusów wakacyjnych realizowanych przez Krajowe Stowarzyszenie Pomocy szkole jest nie tylko dobry i bezpieczny wypoczynek czy umożliwienie zdobycia nowych umiejętności, lecz także wyrównywanie szans edukacyjnych.

(AM, źródło: TUW „TUW”)

Marsh wzmacnia obecność w Australii i Nowej Zelandii

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Firma brokerska Marsh przejmie 80% udziałów australijskiej Honan Insurance Group od jej wiodącego inwestora, firmy private equity TA Associates. Transakcja ma na celu stworzenie wiodącej oferty ubezpieczeń od ryzyka korporacyjnego w Australii i Nowej Zelandii.

Warunki przejęcia, które ma zostać sfinalizowane jeszcze w 2023 r., pod warunkiem uzyskania zgód regulacyjnych, nie zostały ujawnione. Z ustaleń Bloomberg News, który jako pierwszy poinformował o transakcji, jej wartość może wynieść około 700 milionów dolarów australijskich (448,7 mln dol. USA). Marsh poinformował, że po finalizacji transakcji Andrew Fluitsma, CEO Honan, będzie podlegał Nickowi Harrisowi, dyrektorowi generalnemu Marsh Pacific.

Założona w 1964 roku Honan Insurance Group z siedzibą w Melbourne działa w Australii, Nowej Zelandii i Azji, obsługując ponad 30 tys. klientów za pośrednictwem biur w Sydney, Brisbane, Perth, Adelaide, Darwin, Newcastle, Auckland, Singapurze i Kuala Lumpur. Poza doradztwem w zakresie ryzyka korporacyjnego i świadczeniami pracowniczymi, Honan specjalizuje się w usługach w zakresie ubezpieczeń nieruchomości, oferując doradztwo w zakresie budownictwa mieszkaniowego, komercyjnego i przemysłowego oraz budowy pod wynajem dla dużych budynków mieszkalnych w Australii i Nowej Zelandii.

(AM, źródło: Honan, Bloomberg)

S&P: Zmiana perspektywy dla reasekuratorów

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Agencja S&P Global Ratings zrewidowała perspektywę dla Munich Re i Swiss Re, potwierdzając ratingi kredytowe i siły finansowej obu reasekuratorów na poziomie AA-. Perspektywa Munich Re została zmieniona ze stabilnej na pozytywną dzięki poprawie dywersyfikacji, natomiast Swiss Re zasłużył na zmianę perspektywy z negatywnej na stabilną poprawą wyników.

W I połowie 2023 r. Munich Re wygenerował silne i dobrze zdywersyfikowane zarobki, za którymi stoi przychód netto 2,4 mld euro, uroczniony zwrot na kapitale 16,9% oraz współczynniki łączone 83,5%, 84,7% i 91,6% odpowiednio w dziale reasekuracji majątkowej, niemieckim ERGO i w międzynarodowym ERGO.

Zmiana perspektywy Swiss Re odzwierciedla silne wyniki w segmencie rozwiązań korporacyjnych (współczynnik łączony 91%), reasekuracji majątkowej (94,7%) oraz poprawę wyników reasekuracji życiowej. Przy rosnących przychodach z inwestycji S&P spodziewa się osiągnięcia przez Swiss Re przychodu netto ponad 2,8 mld dol. w 2023 r. i 3 mld dol. w 2024 r.

(AC, źródło: Insurance Journal)

Odc. 235 – Trzy filary sukcesji

0

O czym przedsiębiorca powinien pamiętać, planując sukcesję? O tym w podcaście ubezpieczeniowym #RozmowyBezAsekuracji mówi Sylwester Poniewierski, dyrektor Biura Ubezpieczeń Detalicznych i Programów Partnerskich w STUnŻ ERGO Hestia. Rozmawia Aleksandra E. Wysocka.

Dowiesz się:

  • Dlaczego powołanie zarządu sukcesyjnego i testament to nie wszystko?
  • Jak powinno wyglądać kompleksowe zabezpieczenie przyszłości firmy?
  • Jaką rolę odgrywa dobra polisa przy prowadzeniu jednoosobowej działalności gospodarczej, spółki cywilnej lub spółki kapitałowej?

POBIERZ | SUBSKRYBUJ W APPLE PODCASTS | SUBSKRYBUJ W SPOTIFY

18,342FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie