Blog - Strona 510 z 1519 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 510

Dzięki integracji i automatyzacji agent ma czas dla klienta

0
Źródło zdjęcia: Berg System

Drobiazgowość, rozproszenie działań, czynności administracyjne typu zbieranie zgód RODO i wypełnianie APK kradną cenny czas agenta, który przecież ma inne ważne zadanie: zrozumienie potrzeb klienta i zbudowanie z nim trwałej relacji.

Ale jak agent ma pomagać klientowi, nie tracąc jednocześnie czasu na powtarzalne czynności i przeklikiwanie się po różnych systemach: CRM – Porównywarka – Towarzystwo Ubezpieczeń – CRM?

Odpowiedź brzmi: integracja i automatyzacja.

Człowiek człowieka zrozumie

Technologia nie zastąpi ludzkiego kontaktu, umiejętności nawiązywania relacji czy też zdolności zrozumienia specyficznych potrzeb klienta. A jeśli podkreślenie tego ludzkiego aspektu pracy mogłoby iść w parze ze wsparciem technologicznym?

Współgranie z technologią, a konkretnie z systemem CRM oraz porównywarką ubezpieczeń, daje agentowi możliwość lepszego wykorzystania swojego czasu oraz koncentracji na poznawaniu problemów i potrzeb jego klientów. Pozwala też doradcy być zawsze „o krok do przodu”, przewidywać te potrzeby i działać proaktywnie.

Agent, wspierany przez odpowiednie narzędzie, które pozwala mu nie tylko szybko porównać oferty, ale i wystawić polisę, wykorzystując automatycznie zaciągnięte z CRM-a dane, jest w stanie obsłużyć więcej klientów, skupiając się na tym, co robi najlepiej, czyli doradztwie i sprzedaży.

Powinno być to szczególnie ważne dla tych, którzy sprzedają wyłącznie obowiązkowe ubezpieczenia komunikacyjne. Nie zarobią na nich nie wiadomo jak dużo, bo prowizje są niskie.

Gdy jednak wszystkie zadania zamkniemy w jeden szczelny proces, to agent zyskuje czas na to, żeby zastanowić się, z którymi klientami można zrobić coś więcej. Jaką można wypełnić niszę? Sprzedaż OC programistycznego, ubezpieczenia NNW dla dzieci?

Proste filtry w bazie danych mogą pozwolić na uruchomienie z początkiem września kampanii marketingowej SMS, adresowanej tylko do klientów z dziećmi. Wszystko można zrobić intuicyjnie, w jednym programie, czekając potem tylko na wyniki zgłoszeń od klientów pochodzące z formularza kontaktowego połączonego z procesem sprzedaży w systemie CRM.

Automatyzacja to więc nie zagrożenie, ale szansa. Szansa na to, że praca agenta stanie się jeszcze bardziej wartościowa, a relacje z klientami jeszcze silniejsze.

Integracja systemów dla lepszej wydajności

Dziś informacja jest kluczem do efektywnej sprzedaży, a czas najcenniejszym zasobem. Nawet dobrze prosperujące multiagencje nie mogą więc sobie pozwolić na straty wynikające z nieoptymalnych procesów.

Te, które myślą o rozwoju i rekrutacji nowych OFWCA, muszą zapewnić im środowisko pracy, które da im wszystkie potrzebne narzędzia i pozwoli działać zgodnie z wymogami prawnymi stawianymi przed tą grupą zawodową.

Berg System, integrując się z porównywarką ubezpieczeń iBooster, scentralizował wszystkie procesy i potrzebne informacje w jednym miejscu. To oznacza, że po skalkulowaniu składki w iBooster polisa automatycznie zapisuje się w systemie CRM, co znacząco przyspiesza pracę agenta.

– Zależało nam na tym, aby nasi agenci mogli zrealizować cały proces sprzedażowy klienta, jednocześnie spełniając wymogi prawne i wykonując przy tym minimum czynności administracyjnych.

Dzięki Berg iBooster dostarczamy współpracującym z Punkta doradcom zintegrowany system do obsługi klienta od A do Z. To ich okno na świat. Można w nim przeglądać oferty w porównywarce ubezpieczeń, wykonywać analizę potrzeb klienta (APK), zbierać zgody RODO, wystawiać polisy i wiele więcej. Wszystko to z poziomu jednego okna logowania.

Zintegrowane technologie Berg System i iBooster w połączeniu z systemami Punkta zapewniają nam w końcu płynność i intuicyjność sprzedaży i wznowień polis ubezpieczeniowych – tłumaczy Małgorzata Adamczyk, członkini zarządu Punkta.

Jak to wygląda w praktyce?

Po zalogowaniu się do Berg System agent może od razu przejść do analizy potrzeb klienta. Jeżeli klient zgadza się na warunki RODO, jego dane są zapisywane i przechodzą do karty klienta. Wszystko to odbywa się w sposób zautomatyzowany, bez potrzeby wielokrotnego wprowadzania tych samych informacji.

System CRM nawiązuje współpracę z porównywarką ubezpieczeń iBooster, przekazując wszelkie zgromadzone informacje.

– iBooster, mając te dane, jest w stanie szybko i dokładnie przeprowadzić kalkulacje w różnych towarzystwach ubezpieczeń – wyjaśnia Michał Dworakowski, członek zarządu Polskie Polisy, iBooster.

Agent może więc zaprezentować klientowi najkorzystniejsze oferty, bez tracenia czasu na manewrowanie między różnymi systemami.

I tutaj pojawia się prawdziwa magia integracji – po skalkulowaniu składki w porównywarce iBooster wystawiona polisa zapisuje się automatycznie w systemie CRM – dodaje Marcin Konopka, prezes Berg System.

Cały proces zapisu zawiera wszystkie kluczowe dane, zarówno polisy, jak i klienta. Dzięki temu proces, który wcześniej wymagał wielu kroków, jest teraz prostszy i szybszy.

Kwestią poboczną, ale równie ważną jest automatyczne rozliczenie w systemie sprzedażowym prowizji za wystawione polisy i powiadomienia o konieczności wznowienia umowy, gdy dobiega jej koniec.

Nowoczesne podejście do obsługi klienta

CRM i porównywarka ofert dla multiagencji w jednym sprawia, że agent ma w jednym miejscu skoncentrowane wszystkie narzędzia pracy i nie musi chaotycznie skakać z jednego systemu na drugi.

Korzystanie z baz danych systemu sprzedażowego pozwala na szybkie i dokładne dostosowanie ofert do indywidualnych potrzeb klienta. A to z kolei przekłada się na większe zadowolenie z oferowanych usług i częstsze powroty klientów po kolejne produkty czy usługi.

W zasadzie jest tak, że współczesny klient oczekuje więcej niż tylko oferty – oczekuje doświadczenia, a nowoczesne podejście do obsługi, jakie oferują oba narzędzia, pozwala właśnie na jego dostarczenie.

Berg System i iBooster to również nowe ścieżki komunikacji z klientem i możliwość wielokanałowej obsługi. Taki model pozwala na komunikację z klientem w sposób, który jest dla niego najwygodniejszy, czy to przez telefon, e-mail, czy chat online.

Oferujemy integrację z wieloma partnerami, towarzystwami ubezpieczeń i dostawcami usług wspierających pracę doradców. Multiagencje, które chciałyby mieć nasze narzędzie u siebie, zapraszam do kontaktu poprzez e-mail: berg@ibooster.pl lub pod numerem telefonu: 501 077 247 – mówi Michał Dworakowski z iBooster.

Trzy lata Akademii Dobrego Agenta w ASF Premium

0
Źródło zdjęcia: ASF Premium

Rozmowa z Mariuszem Ekwińskim, twórcą i Project Managerem Akademii Dobrego Agenta, działającej w ramach ASF Premium

Redakcja „Gazety Ubezpieczeniowej”: – Jest powód do świętowania?

Mariusz Ekwiński: – Będę nieobiektywny: jest! Te trzy lata to ponad 50 szkoleń i warsztatów, 150 dni szkoleniowych i łącznie ponad 500 uczestników. Szkolenia to nie tylko mnóstwo kreatywnej pracy, ale przede wszystkim wymiana doświadczeń, inspiracji oraz wrażeń.

Z tego, co słyszeliśmy, również ogromnych emocji?

– O to już lepiej pytać samych uczestników, bo to dzięki nim ten projekt funkcjonuje i dzięki nim dalej się rozwija. Uważamy, że szkolenia mają dostarczać nie tylko wiedzę, ale przede wszystkim umiejętności oraz dobre wzorce i emocje. To emocje sprawiają, że uczestnikom po szkoleniu się po prostu chce.

Ale początki nie były łatwe?

– Oj nie były.

Dlaczego?

– Trafiliśmy w sam środek pandemii. Lato roku 2020 to był jedynie moment oddechu po pierwszym tzw. twardym lockdownie. Wszyscy więc przenosili do internetu wszystko, co tylko mogli, a my tu wyskoczyliśmy ze szkoleniami stacjonarnymi – i to uwaga: czterodniowymi! Szaleństwo!

Udało się?

– Udało. Ludzie byli spragnieni spotkań, interakcji i dyskusji. Poza tym był to zupełnie nowy projekt w ASF Premium i inne podejście do procesu nauki „ubezpieczeń”. Agenci byli ciekawi tych nowości.

Nie zawiedli się?

– Gdyby się zawiedli, to prawdopodobnie byśmy dziś nie rozmawiali.

A co dziś jest największym wyzwaniem w projekcie?

– Chęci i determinacja. Z jednej strony agenci czują, że muszą się rozwijać i stale podnosić swoje kompetencje. Z drugiej w codziennej gonitwie za klientem często po prostu brakuje im czasu. Ważne jest, żeby się na moment zatrzymać i zweryfikować: co wiem, co umiem i na ile współgra to z rynkowymi oczekiwaniami. Nie na wczoraj czy kilka lat temu, ale dziś – i co najważniejsze: jutro.

No dobrze, ale tak naprawdę czym jest Akademia Dobrego Agenta?

– Czasem chyba łatwiej powiedzieć, czym nie jest (śmiech).

To czym nie jest?

– Z pewnością nie są to szkolenia stricte produktowe z wykorzystaniem wieloslajdowej prezentacji naszpikowanej treścią. Nie jest to monolog prowadzącego sprowadzający się do wykładów. Akademia to autorskie programy szkoleniowe, których celem jest kształtowanie praktycznych umiejętności niezbędnych w pracy agenta, tj. budowania efektywnej rozmowy handlowej, komunikacji ukierunkowanej na odbiorcę – klienta, a nawet umiejętności copywritingu. Dziś od agenta wymaga się wielu kompetencji, a znajomość produktów jest jedną z nich, i chociaż jest niezwykle ważna, to nie może zostać tą jedyną.

Zainteresowanych odsyłam do strony poświęconej w całości projektowi: www.akademiadobregoagenta.pl. Znajdują się tam szczegółowe opisy programów szkoleniowych, jak również relacje ze szkoleń i to, co najważniejsze: opinie i komentarze samych uczestników.

Kto może wziąć udział w Akademii Dobrego Agenta?

– Akademia jest przede wszystkim dla agentów współpracujących z agencją ASF Premium i dla nich tworzone są poszczególne programy szkoleniowe. Do uczestnictwa w projekcie i szkoleniach zapraszają nasze „siły w terenie”: regionalni dyrektorzy sprzedaży. To oni najlepiej znają swoich podopiecznych i wiedzą, które z ich kompetencji potrzebują wzmocnienia.

Akademia to także uzupełnienie, a wręcz moduł naszych programów sprzedażowo-rozwojowych. Nie zamykamy się jednak tylko na naszych agentów i czasem prowadzimy tzw. szkolenia otwarte dla agentów, którzy z nami nie współpracują.

I przyjeżdżają?

– Przyjeżdżają, choć uprzednio na forach upewniają się, czy nie jest to jakaś podpucha i czy „na wejściu” nie będą musieli podpisać weksli lub innych zobowiązań związanych z koniecznością nawiązania współpracy (śmiech).

Planujecie więcej takich spotkań?

– Tak, bo są one z korzyścią dla obu stron. My lepiej poznajemy bieżące oczekiwania agentów z różnych środowisk, a często i z innych lokalizacji. Agenci natomiast uczestniczą w inspirującym szkoleniu i mogą dowiedzieć się, jakimi wartościami kieruje się Grupa ASF.

Nigdy nie zmuszamy nikogo do współpracy i nie oczekujemy żadnych deklaracji ze strony zaproszonych uczestników. Zawsze wychodzimy z założenia, że wiedza to wartość uniwersalna. Dla nas ważne jest, aby wpływać na jakość rynku ubezpieczeń, a także postrzeganie agenta przez klientów. To służy wspólnemu dobru.

Porozmawiajmy o najnowszym projekcie „Akademia Dobrego Agenta – Życie”. Jak rozumiem to program, do którego zapraszacie towarzystwa ubezpieczeń i wraz z nimi prowadzicie szkolenia dla wybranej grupy agentów?

– No właśnie nie. Wiemy, że istnieją tego rodzaju programy i wiemy też, że często przeradzają się w swoiste kampanie marketingowo-produktowe lub „pokaz piękności”: „wybierz nas, nasz produkt jest najlepszy”. Jak pokazuje czas i doświadczenia, nie zawsze prowadzi to do znacznego podniesienia kompetencji agentów, a bywa i tak, że uczestnicy mają potem w głowie jeszcze większy zamęt.

Kluczem do sukcesu nie jest powiedzenie „co”, kluczem jest pokazanie „jak”! Nie sztuką jest zatem dać komuś produkt – nawet najlepszy i wypuścić w świat z misją „sprzedawajcie”. Sztuką jest nauczyć posługiwania się produktem w codziennej pracy z klientem.

Nasz program jest w 100% autorski i opieramy go na naszym sprawdzonym know-how. To zarówno szkolenia, symulacje oraz ćwiczenia, jak również praca z narzędziami, których celem jest zmiana poprzez wdrożenie standardu pracy oraz wyrobienie pożądanych nawyków. Pracujemy, opierając się na praktyce i kształtujemy umiejętności korzystania z nich wszystkich razem.

Agenci nie lubią standardów…

– I to jak bardzo! Często je torpedują i traktują jak zamach na ich niezależność. Najczęściej wynika to z braku zrozumienia samych mechanizmów. Tymczasem oferowanie ubezpieczeń na życie to inna filozofia sprzedaży wymagająca głęboko rozwiniętych umiejętności słuchania, rozumienia oraz uświadamiania potrzeb. I nie da się tego zrobić podczas jedno- czy nawet czterodniowego szkolenia. Wymaga właśnie standardów dotyczących zachowań, etyki pracy, uważności i wielu ćwiczeń oraz… czasu. Czasu na doskonalenie i praktykę.

Ubezpieczenia na życie wymagają również samodyscypliny, poczucia celu oraz sensu, a przede wszystkim umiejętności przeżywania sukcesów oraz czerpania doświadczeń z porażek. Nie ma drogi na skróty. A jeżeli ktoś twierdzi, że nauczy tego w dwa czy trzy dni, to ja już pędzę na jego szkolenie, bo może jest jakiś cudowny modus operandi, którego nikt dotąd nie dostrzegł.

Często jednak agenci boją się  oferować ubezpieczenia życia i zdrowia.

– Zgadzam się, bo do sukcesu potrzebne jest jeszcze jedno: właściwe nastawienie i postawa.

A można to kształtować podczas szkoleń?

– Odpowiem jak mój dawny wykładowca od prawoznawstwa: „i tak, i nie”. Podczas szkoleń trudno znacząco wpływać na postawę, ale kiedy rozciągniemy nasze działania w czasie i będziemy w tym konsekwentni, to można. I zapewniam, że sprawia to najwięcej satysfakcji.

Pod koniec pierwszej edycji programu jeden z doświadczonych w boju agentów zauważył rzecz, na którą jako prowadzący zupełnie nie zwróciłem uwagi.

Czyli?

– Uczestnicy projektu przestali przepraszać.

Jak to przepraszać?

– No właśnie. Przestali przepraszać za to, że oferują ważne dla klienta rozwiązanie. Przepraszać, że w procesie analizy potrzeb muszą zadać czasem wrażliwe pytania, a na koniec przepraszać za to, że dobra polisa kosztuje.

Efekt zmiany postawy powstał zupełnie nieoczekiwanie i gdybym miał powiedzieć, z czego w tym programie jestem naprawdę dumny, to właśnie z tego. Przestańmy przepraszać za dobre doradztwo i właściwie wykonaną pracę.

To ciekawe, bo czuć tutaj pewną misję.

– A czymże innym jest praca agenta ubezpieczeniowego? Jako branża mamy ogromny problem z mówieniem o tym, jak ważną i cenną pełnimy rolę dla naszych klientów. Niejednokrotnie nie tylko umniejszamy własną funkcję, ale i potęgujemy negatywny odbiór, czego przykład mieliśmy niedawno nawet w jednej z reklam.

Tymczasem od naszej pracy zależy, czy w razie kłopotów lub ekstremalnie trudnych sytuacji klient będzie miał zagwarantowaną adekwatną pomoc. Ubezpieczanie to nie zabezpieczanie, ale gwarantowanie ludziom właśnie realnej pomocy. Realnej, bo w samym tylko I kw. 2023 r. ubezpieczyciele wypłacili 11,3 mln zł odszkodowań i świadczeń. To nie są obietnice bez pokrycia. Traktujemy naszą pracę faktycznie jako misję.

Dla sponsora projektu zapewne równie ważny jest wymiar finansowy?

– Oczywiście, że jest, i nie tylko dla sponsora. Pamiętajmy, że agenci to przedsiębiorcy, którzy bardzo cenią swój czas i mają jego ciągły deficyt. Dlatego też nie możemy oferować naszym partnerom „jakichś” szkoleń, które „coś” dają. Jeżeli zapraszamy ludzi i angażujemy ich czas, to musimy być pewni tego, co oferujemy, i skutków, jakie chcemy osiągnąć.

Efektywna sprzedaż to jednak trzy nierozłączne elementy: wiedza, umiejętności oraz właśnie postawa. Podczas programu udaje nam się praca nad wszystkimi tymi obszarami. Stąd uczestnicy chętniej kalkulują, chętniej oferują, bo się nie boją oraz wiedzą, jaką wartość niesie ich praca i po prostu sprzedają. A ich sukcesy stają się również naszym sukcesem.

Dobrze, trzy lata za nami, jakie plany i cele na przyszłość?

– Cel numer 1: poprowadzić do sukcesów kolejną grupę w ramach Programu Rozwoju Ubezpieczeń na Życie. Przed nami kilka miesięcy ciężkiej pracy.

Cel numer 2: wdrożyć nowe programy szkoleniowe, w dużej mierze nakierowane na kompetencje biznesowe. Agent musi być dziś marketingowcem, biznesmenem i sprzedawcą. Dostrzegamy coraz większą potrzebę kształtowania umiejętności zarządczych, w tym m.in. budowania systemów motywacyjnych dla podległych pracowników, kreowania marki osobistej czy też zdolności komunikacji – w szczególności w kontaktach z nowym pokoleniem, zarówno po stronie klientów, jak i współpracowników.

Cel numer 3: jeszcze mocniej motywować agentów do rozwoju i zmiany. Cytując ostatni tytuł albumu Bruce’a Springsteena: Only the strong survive.

DNA Biznesu, czyli kurs na sprzedaż

0
Źródło zdjęcia: PZU

Czym jest sukces sprzedażowy w XXI w.? Jak w dobie nieustających zmian w zakresie produktów, procesów sprzedażowych, technologii i oczekiwań klientów osiągnąć sukces w sprzedaży ubezpieczeń?

Cel, wiedza, praktyka, motywacja i konsekwencja w działaniu są głównymi czynnikami, które pozwalają obrać właściwy kurs. Dlatego właśnie hasłem przewodnim tegorocznej, trzeciej już edycji programu DNA Biznesu– największego w PZU programu rozwojowego dla agentów, multiagentów, brokerów i dealerów – jest Kurs na Sprzedaż.

Co za nami?

Zeszłoroczną edycję DNA Biznesu otwierał event prowadzony przez Macieja Kurzajewskiego, a gośćmi specjalnymi byli Iga Świątek, Ewa Hartman i Sebastian Kotow. Mieliśmy przyjemność obejrzeć panel dyskusyjny, w którym uczestniczyli członkini zarządu PZU SA i PZU Życie SA Małgorzata Kot oraz dyrektorzykanałów dystrybucji PZU. Event obejrzało ponad 6 tys. osób.

Później uczestnicy programu szkolili się w pięciu obszarach tematycznych: rozwój biznesu, efektywność osobista, komunikacja w biznesie, zarządzanie i przywództwo oraz ja w biznesie. W szkoleniach wzięło udział 7 tys. osób. Szkolenia były prowadzone przez trenerów największych firm szkoleniowych w Polsce.

Jaki był efekt? NPS, wskaźnik pokazujący, czy uczestnicy poleciliby udział w programie, był niezwykle wysoki i wyniósł 82 (skala od –100 do +100).

Naprzód!

Spośród opinii uczestników ubiegłorocznej edycji wiele wskazywało na potrzebę rozwoju i pogłębienia wiedzy w zakresie technik sprzedaży i zarządzania sprzedażą. Dlatego DNA Biznesu 2023, który rozpoczniemy 15 września 2023 r. wydarzeniem otwierającym program, będzie miało nazwę Kurs na Sprzedaż. W agendzie eventu są m.in. takie tematy, jak budowanie marki własnej, sukces w sprzedaży, siła i motywacja do działania. W swoich wystąpieniach będą o nich mówić goście specjalni. Będzie inspirująco i twórczo.

Dlatego już teraz warto zarezerwować w kalendarzu termin 15 września. Po inauguracji programu zaprosimy do udziału w szkoleniach online. Będą one dotyczyć kilku obszarów tematycznych: sprzedaż XXI w., ja w sprzedaży i zarządzanie sprzedażą. Ciekawe i przydatne zagadnienia będą poruszane w ramach 60 atrakcyjnych webinarów –efektywnie i wygodnie.

Wisienką na torcie DNA Biznesu 2023 będzie wystąpienie gościa specjalnego, na które zaprosimy najbardziej aktywnych uczestników. Jednak skoro ma to być zwieńczenie programu i forma wyróżnienia, to temat wystąpienia pozostaje na razie słodką tajemnicą.

Obierzmy właściwy Kurs na Sprzedaż. Do zobaczenia 15 września.


To już było i znów wróci

Uczestnicy wspominają ubiegłoroczną edycję DNA Biznesu

– Wspaniałe szkolenie, oglądałam z ogromnym zainteresowaniem, dużo wartościowych informacji. Prowadząca niezwykle charyzmatyczna, pozdrawiam.

– Szkolenie prowadzone i przekazane w odpowiednim tempie, przystępnie, na pewno wiedzę wykorzystam nie tylko zawodowo, ale też w codziennym życiu.

– Dziękuję za cudowne szkolenie. Dawno nie otrzymałam tak praktycznie podanej wiedzy.

Flota mobilnych pojazdów serwisowych ARC Europe rośnie w siłę

0
Źródło zdjęcia: ARC Europe

ARC Europe Polska włączyła do użytku 25 sztuk modelu Ford Transit Connect. W ten sposób firma świadcząca usługi car assistance posiada obecnie największą flotę pojazdów serwisowych w kraju.

Auta Ford Transit Connect z floty ARC Europe Polska zostały wyposażone w wiele funkcji dostępnych w samochodach osobowych, ale jak dotąd nie w dostawczych. Do dyspozycji kierowcy oddano bowiem: technologię obsługi głosowej, inteligentny tempomat, system kontroli prędkości chroniący przed kolizjami z udziałem pieszych oraz system monitorowania martwego pola widzenia w lusterkach. Wybór pojazdów przez ARC Europe Polska to kolejny krok we współpracy z Ford Polska, która trwa od 2006 roku.

Mobilni Mechanicy ARC Europe Polska nawet 50% wszystkich usterek usuwają na miejscu zdarzenia. Z jednej strony to efekt posiadania odpowiednio wyszkolonego zespołu, a z drugiej – odpowiedniego sprzętu. Samochody serwisowe zostały wyposażone w zestaw 150 narzędzi. Wśród nich znajdują się różnego rodzaju klucze mechaniczne, wkrętarki, podnośnik niskoprofilowy, przyssawka do szyb o udźwigu 40 kg, lutownica gazowa z akcesoriami, chwytak magnetyczny czy tester do akumulatora. Dostępne są także zestawy bezpieczników, konektorów, oringów, zacisków, pilników oraz szczotek. Wszystko to pozwala usuwać najczęstsze awarie na drodze, takie jak: wymiana uszkodzonego koła, rozładowany akumulator, przegryzione przewody, wymiana oświetlenia, uzupełnienie płynów eksploatacyjnych czy zablokowany hamulec ręczny.

(AM, źródło: ARC Europe)

CUK Ubezpieczenia: Mniej wypadków w wakacje, ale na drogach nadal niebezpiecznie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Niemal 5 tys. wypadków, 5,9 tys. rannych i 445 ofiary śmiertelne to bilans z dróg przedstawiony przez Komendę Główną Policji odnoszący się tylko do tegorocznych wakacji. CUK Ubezpieczenia przypomina, że bezpieczeństwo finansowe pasażerów i kierowców na drogach zapewni odpowiednie ubezpieczenie.

– Dane o wypadkach z lata i zbliżająca się jesień powinny skłonić do zapewnienia sobie i rodzinie ochrony ubezpieczeniowej – zarówno dla kierujących, jak i pasażerów. W sytuacji utraty życia lub zdrowia wskutek wypadku komunikacyjnego ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie. Nie ma znaczenia, czy poszkodowany brał w nim udział jako osoba kierująca, pasażer, pieszy czy rowerzysta – mówi Karolina Ławicka z CUK Ubezpieczenia.

 20232022
wypadki49935266
ranni58676262
zginęło445453

źródło: KGP

Droga musi być bezpieczna

Według danych KGP najbardziej niebezpiecznie jest w miastach. Niemal 70% ofiar wypadków komunikacyjnych to uczestnicy ruchu – piesi, rowerzyści, motocykliści. Rowerzyści to też jedyna grupa, u której w ciągu ostatniej dekady nie odnotowano spadku liczby ofiar śmiertelnych.

– W miejskiej dżungli można spotkać się z najróżniejszymi zagrożeniami na przykład potrąceniem na przejściu dla pieszych, wypadkiem spowodowanym wykolejeniem się tramwaju, upadkiem z roweru albo kolizją drogową. Wówczas zarówno ubezpieczony kierowca, jak i pasażer otrzymają pomoc finansową – zwrot kosztów pobytu w szpitalu czy fizjoterapii. Jest też możliwość rozszerzenia takiej polisy – dodaje Karolina Ławicka.

Wsparcie assistance dobre na stres

Komfort posiadania wsparcia w razie awarii to ważny czynnik niwelujący stres. Nadmiar obowiązków, korki, ogólny pośpiech, roztargnienie innych kierowców, tłok na ścieżkach rowerowych – z tym wszystkim musi mierzyć się codziennie każdy użytkownik dróg.

– Poszerzając polisę o zakres assistance można otrzymać pojazd zastępczy albo bezpłatne holowanie do warsztatu. W razie kradzieży auta ubezpieczyciel wypłaci 2000 złotych na najpilniejsze wydatki związane z tą sytuacją. Wariantów takiego wsparcia jest sporo, np. dostarczenie paliwa, pomoc przy rozładowanym akumulatorze, zatrzaśnięciu kluczyków, wymiana przebitej opony albo wsparcie tłumacza przez telefon. To sytuacje, w których często jesteśmy w pośpiechu i bardzo zdenerwowani. Ważne jest wtedy sprawne rozwiązanie problemu – podsumowuje Karolina Ławicka.

(AM, źródło: Brandscope)

Wyjazd ubezpieczony = bagaż pod ochroną

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W 2022 r. lotniska niewłaściwie obsłużyły aż 26 mln toreb i walizek, czyli dwa razy więcej w porównaniu z wcześniejszym rokiem – szacuje firm SITA. Compensa przypomina, że w ramach ubezpieczenia turystycznego można otrzymać odszkodowanie w przypadku kradzieży, zagubienia, uszkodzenia lub zniszczenia bagażu podręcznego i rejestrowanego.

– Trzeba jednak pamiętać, że kłopoty z bagażem to nie zawsze wina przewoźnika czy portu lotniczego. Bagaż można stracić lub uszkodzić równie dobrze w hotelu czy samochodzie. Własność podróżnego może też paść łupem złodziei czy ulec zniszczeniu lub utracie w tzw. zdarzeniu losowym. Na przykład w 2023 r. wielu turystów zostawiło bagaże w hotelach w związku z pilną ewakuacją w czasie pożarów na Rodos. Nie ma pewności, czy wszystkie przedmioty wróciły do właścicieli. W tego typu przypadkach można ubiegać się o odszkodowanie. Warunkiem jest zakup ubezpieczenia turystycznego przed wyjazdem z Polski – mówi Andrzej Paduszyński, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Indywidualnych Compensa TU.

Zgodnie z ubezpieczeniową definicją bagaż to przedmioty, które należą do ubezpieczonego i są w jego posiadaniu podczas podróży. Zalicza się do nich sprzęt elektroniczny oraz sportowy. Polisa zapewnia zwrot wartości bagażu (podręcznego i rejestrowanego) w przypadku zgłoszonej kradzieży oraz w razie uszkodzenia, zniszczenia lub utraty swojej własności m.in. wskutek prowadzenia akcji ratowniczej, wypadku czy zaginięcia.

– Ochrona działa wtedy, gdy bagaż znajduje się pod bezpośrednią opieką ubezpieczonej osoby lub został oddany za pokwitowaniem do przechowalni czy przewoźnika, a także znajduje się w zamkniętym pomieszczeniu w miejscu zakwaterowania, luku bagażowym lub pojeździe – dodaje Andrzej Paduszyński.

Ubezpieczenie zapewnia także pokrycie wydatków na zakup niezbędnych przedmiotów codziennego użytku, jeżeli przewoźnik (np. linie lotnicze) opóźniły się z dostarczeniem bagażu o co najmniej 4 godziny. Dotyczy to zakupu takich rzeczy jak podstawowa odzież, środki higieny osobistej czy przybory toaletowe.

(AM, źródło: Brandscope)

Mistrzowskie wymiany szyb na Warsaw Motor Show

0
Źródło zdjęcia: Autoglass

Od 13 do 15 października w Ptak Warsaw Expo odbędzie się Warsaw Motor Show – największe targi motoryzacyjne w Polsce. Podczas wydarzenia zostaną zaprezentowane najnowsze trendy w świecie motoryzacji. Uczestnicy targów będą mogli również zapoznać się z najnowszymi produktami i rozwiązaniami z branży.

Jedną z atrakcji imprezy będą mistrzostwa w serwisowaniu oraz kalibracji szyb samochodowych, które odbędą się na stoisku firmy Autoglass. W ich trakcie będzie można zobaczyć z bliska proces wymiany szyby oraz ocenić poziom profesjonalizmu naszych mechaników. Na targach będzie można też spotkać się z producentem oraz dostawcą szyb samochodowych AGC Nordglass, który przedstawi swoje najnowsze produkty i usługi. Gośćmi specjalnymi będą Joanna Zientarska, dziennikarka motoryzacyjna Antyradia, oraz Pascal Brodnicki, francusko-polski kucharz, prezenter telewizyjny i autor książek kucharskich.

(AM, źródło: Autoglass)

Iceye pomoże w ograniczeniu skutków katastrof w Australii

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Startup Iceye został wybrany przez rząd federalny Australii do dostarczania danych na temat zagrożenia powodziami i pożarami buszu. Firma będzie zbierać te informacje w czasie zbliżonym do rzeczywistego, aby usprawnić system reagowania na klęski żywiołowe.

Umowa rozszerza relacje pomiędzy Iceye a rządem federalnym. Od października 2022 r. władze Australii korzystały z opracowanego przez startup produktu Flood Insights. W tym okresie firma przeanalizowała osiem poważnych powodzi, umożliwiając m.in. ukierunkowanie działań ratowniczych i przyspieszając niesienie pomocy społecznościom dotkniętym klęską żywiołową. Do tej pory Iceye przeanalizowało 18 dużych powodzi w Australii. 

Iceye dostarcza informacje na temat powodzi i pożarów buszu w czasie zbliżonym do rzeczywistego dzięki wykorzystaniu ponad 25 satelitów radarowych z syntetyczną aperturą (SAR) do monitorowania Ziemi w każdych warunkach: w dzień i w nocy, przez chmury lub dym. 

Opracowane przez Iceye produkty Flood i Bushfire Insights wykorzystują obrazy SAR w połączeniu z danymi naziemnymi w celu uzyskania przydatnych informacji. Flood Insights to analiza zawierająca szczegółowe informacje o zasięgu i głębokości powodzi w ciągu 24 godzin od jej punktu kulminacyjnego. Z kolei Bushfire Insights zapewnia szybką ocenę szkód podczas pożarów buszu. Dane te umożliwiają służbom ratowniczym szybkie zrozumienie prawdziwych skutków zdarzenia i precyzyjniejsze ukierunkowanie zasobów krytycznych.

(AM, źródło: Iceye)

Rynek prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych rośnie w tempie dwucyfrowym

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Ponad cztery i pół miliona Polaków było objętych ochroną w ramach prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych na koniec czerwca tego roku – wynika z danych zebranych przez Polską Izbę Ubezpieczeń. Zdaniem PIU coraz więcej osób decyduje się na zakup prywatnych polis i korzystanie z pomocy ubezpieczycieli w dotarciu m.in. do specjalistów i diagnostyki z uwagi na rosnące problemy w publicznym systemie opieki zdrowotnej.

Izba oszacowała, że po dwóch kwartałach 2023 roku prywatne ubezpieczenie zdrowotne posiadało 4,56 mln osób, o 15,4% więcej w porównaniu z rokiem poprzednim (3950,7 tys. wg raportu PIU opublikowanego 4 października 2022 r.) Przez sześć pierwszych miesięcy 2023 r. Polacy wydali na ochronę ubezpieczeniową ponad 786,1 mln zł. Rok wcześniej było to 548,8 mln zł.

– Dynamika przyrostu liczby ubezpieczonych utrzymuje się na dwucyfrowym poziomie już od lat. Składają się na to moim zdaniem dwa główne czynniki. Po pierwsze, Polacy w ostatnich latach zaczęli uważniej przyglądać się swojemu zdrowiu i dbać o profilaktykę. Po drugie, długie kolejki do lekarzy specjalistów i badań diagnostycznych w ramach publicznej służby zdrowia skłaniają nas do szukania pomocy prywatnie. A wykupienie ubezpieczenia, zwłaszcza w formie grupowego ubezpieczenia zdrowotnego, niejednokrotnie jest korzystniejsze finansowo niż płacenie za każdą wizytę i świadczenie osobno – komentuje Beata Tylke, dyrektorka Sprzedaży Ubezpieczeń Zdrowotnych i Pracowniczych Saltus Ubezpieczenia. Zdaniem ekspertki wzrost liczby ubezpieczonych jest korzystny dla rynku, jednak wiąże się z nim pewne pułapka.

– Korzystamy z ubezpieczeń zdrowotnych inaczej niż z innych produktów ubezpieczeniowych. Traktujemy polisy zdrowotne jak abonament medyczny i w ramach ubezpieczenia realizujemy wszystkie świadczenia medyczne, nawet te, które w ramach NFZ nie wiążą się z długimi kolejkami. Przykładowo, czas oczekiwania na wizyty internistyczne czy realizację podstawowych badań laboratoryjnych jest podobny w placówkach publicznych i prywatnych. Trzeba też zaznaczyć, że coraz częściej jakość usług jest na zbliżonym poziomie – wskazuje Beata Tylke. Przypomina też, że im częściej ubezpieczony korzysta z polisy, tym większe ryzyko, że będzie musiał się liczyć ze wzrostem składki w kolejnym roku.

– W sytuacji idealnej polisa powinna być zabezpieczeniem w razie nieprzewidzianych dodatkowych, poważnych komplikacji. Moim zdaniem jako rynek powinniśmy dążyć do modelu, w którym NFZ i ubezpieczenia zdrowotne są w stanie symbiozy. Gdzie z ubezpieczeń korzystamy w momencie, kiedy pomoc publiczna nie jest w stanie zapewnić nam szybkiej konsultacji specjalistycznej lub wykonania pilnych badań – podsumowuje ekspertka.

Naprawa systemu ochrony zdrowia priorytetem

Izba zwraca uwagę, że w przyszłym roku wartość finansowania ochrony zdrowia ma wynieść blisko 191 mld zł. To o 12% więcej niż w roku obecnym (ok. 170 mld zł).

– Zdrowie powinno być traktowane jako priorytet, zwłaszcza że sytuacja zdrowotna Polaków jest dziś bardzo trudna. To, że na ten obszar zarezerwowano więcej pieniędzy w przyszłorocznym budżecie, może jednak nie rozwiązać problemów i nie przezwyciężyć inflacji ogólnej. Utrzymuje się ona na poziomie dwucyfrowym, a inflacja w sektorze ochrony zdrowia jest zdecydowanie wyższa, spowodowana zarówno wzrostem cen usług medycznych, jak i trudną sytuacją kadrową w ochronie zdrowia – komentuje Dorota M. Fal, doradczyni zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń. – Rosnące zainteresowanie prywatnymi ubezpieczeniami zdrowotnymi to wyraz racjonalnego wyboru pacjentów, którzy chcą dzięki temu sprawniej zarządzać kwestiami zdrowotnymi i uniknąć długiego oczekiwania – bywa, że aż ponad rocznego na wizyty specjalistyczne bądź badania. Izba od dawna postuluje wsparcie przez państwo rynku prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych, które pomogłoby rozwiązać ten problem, z korzyścią dla pacjentów, budżetu i systemu opieki zdrowotnej – dodaje.

Kolejki największą bolączką pacjentów

PIU zauważa, że według danych Narodowego Funduszu Zdrowia w ostatnim kwartale 2022 r. do neurologa czekało prawie 300 tys. pacjentów, z czego prawie 40 tys. to przypadki pilne. Z kolei 30 tys. naglących przypadków oczekiwało na wizytę u kardiologa, natomiast ponad 20 tys. – do okulisty. W sondażu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, który sprawdzał, z jakimi problemami zmagają się pacjenci, 70% respondentów wskazało długi czas oczekiwana na wizyty u lekarza, zabiegi planowe oraz badania diagnostyczne (50% wskazań).

– Polacy akceptują prywatną opiekę zdrowotną. Dlatego powinno się ją włączyć w formie ubezpieczenia do istniejącego modelu jako dodatkowe rozwiązanie i ułatwić korzystanie z dobrowolnych ubezpieczeń zdrowotnych poprzez wsparcie fiskalne. To sposób na poprawę stanu zdrowia Polaków i zmniejszenie długu zdrowotnego oraz zwiększenie zasobów ludzkich zdolnych do wykonywania pracy w polskim społeczeństwie – dodaje Dorota M. Fal.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

„Postaw na CUK” w Gdańsku, Katowicach i Warszawie

0
Źródło zdjęcia: CUK Ubezpieczenia

CUK Ubezpieczenia kontynuuje cykl otwartych spotkań dla agentów oraz właścicieli placówek niewspółpracujących jeszcze z multiagencją. W ich trakcie eksperci firmy dzielą się informacjami o korzyściach płynących ze współpracy, a uczestnicy zyskują cenne spojrzenie na rynkowe trendy i najnowsze technologie. Zaproszeni goście mają też okazję poznać narzędzia, które na co dzień pomagają agentom CUK w sprzedaży.

Program spotkań „Postaw na CUK” pozwala na przekazanie kluczowych informacji o multiagencji, wskazanie rynkowych trendów oraz prezentację funkcjonalności autorskich narzędzi sprzedażowych.

– Bezpośrednie spotkania w całym kraju pozwalają na przedstawienie konkretnych rozwiązań i gotowych modeli biznesowych. „Postaw na CUK” daje szansę na zaprezentowanie rozwiązań, które zostały wdrożone przez naszych partnerów i wymianę dobrych praktyk z uczestnikami. Zainteresowanie na spotkaniach utwierdza nas w przekonaniu, że otwarty dostęp do organizacyjnej wiedzy daje agentom wiele korzyści – podkreśla Piotr Wompel, dyrektor Działu Rozwoju i Wsparcia Sieci Sprzedaży CUK Ubezpieczenia

Każde z wydarzeń rozpocznie się o godzinie 17:30. Organizatorzy zachęcają do zapisów online.

– Za nami spotkania w różnych regionach kraju. Na każdym ze spotkań przekonujemy się, że taka forma wymiany myśli jest bardzo konstruktywna. Każdy region ma inną specyfikę biznesową i wymaga indywidualnego podejścia. Właśnie w taki sposób pracujemy w CUK z naszymi partnerami i chcemy podzielić się tym punktem widzenia. Jesteśmy pewni, że prezentujemy najlepszy na rynku program współpracy dla agentów ubezpieczeniowych – dodaje Marcin Dyliński, dyrektor Departamentu Marketingu i E-Commerce CUK Ubezpieczenia.

Cykl „Postaw na CUK” jest skierowany do wszystkich agentów ubezpieczeniowych oraz właścicieli placówek. Szczegółowe informacje dotyczące spotkań są dostępne w formularzach zapisów oraz na profilu facebook CUK Współpraca i Kariera.

Obowiązują zapisy online:

(AM, źródło: CUK Ubezpieczenia)

18,421FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie