Blog - Strona 525 z 1471 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 525

TUW-y rosną aż miło

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Pierwsze trzy miesiące obecnego roku były udane dla towarzystw ubezpieczeń wzajemnych. Ich sprzedaż rosła w szybszym tempie niż całego rynku, a wskaźniki rentowności uplasowały się na poziomie znacznie powyżej zera.

Z raportu Komisji Nadzoru Finansowego zatytułowanego „Biuletyn Kwartalny. Rynek ubezpieczeń I/2023” wynika, że przez pierwsze trzy miesiące obecnego roku ubezpieczyciele działający w formie towarzystw ubezpieczeń wzajemnych zebrali w sumie 778,05 mln zł składek brutto. Była to kwota o 29,8% wyższa od 599,42 mln zł uzyskanych w analogicznym okresie 2022 r. Co ciekawe, poziom wzrostu rynku TUW-ów znacząco przewyższał wskaźnik uzyskany na koniec marca przez cały sektor ubezpieczeń w Polsce, tj. 10,89%.

Łączny kwartalny udział sektora TUW-ów w wyniku sprzedażowym krajowych zakładów ubezpieczeń w pierwszych trzech miesiącach obecnego roku uplasował się na poziomie 3,87%. To zauważalna poprawa wobec rezultatu z analogicznego okresu poprzedniego roku, tj. 3,3%.

Lider inny niż PZU

O ile wśród towarzystw działających w formie spółek akcyjnych w obu działach kwartalnymi liderami sprzedaży były podmioty z Grupy PZU, to wśród TUW-ów pozycję numer jeden zajmowało TUW „TUW”. Jego przypis składki na dzień 31 marca uplasował się na poziomie 189,71 mln zł – o 15,12% wyższy niż przed rokiem (164,79 mln zł). Druga pozycja przypadła natomiast TUW PZUW, który zebrał 186,39 mln zł składek. Był to rezultat o 75,73% większy od osiągniętego w I kw. 2022 r., tj. 106,07 mln zł. Uwagę zwracał także świetny wynik trzeciego w zestawieniu Agro Ubezpieczenia TUW, który w ciągu dwunastu miesięcy urósł o 55,52%, z 67,41 mln zł do 104,84 mln zł. Łącznie cała trójka kontrolowała 61,81% rynku towarzystw ubezpieczeń wzajemnych w I kw. tego roku.

TUW-y na plusie

Przez pierwsze trzy miesiące 2023 r. TUW-y wypłaciły 347,81 mln zł odszkodowań i świadczeń brutto – o 2,37% mniej niż rok wcześniej. Wskaźnik dla całego rynku wyniósł natomiast 2,46%. Towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych mogły się też pochwalić znaczącą poprawą rentowności – ich wynik techniczny osiągnął poziom 12,41 mln zł, wobec 5,25 mln zł straty przed rokiem, natomiast zysk netto wyniósł 32,08 mln zł, wobec 4,51 mln zł na minusie po I kwartale 2022 roku.

Na dzień 31 marca 2023 roku w sektorze krajowych zakładów ubezpieczeń działających w formie towarzystw ubezpieczeń wzajemnych działalność prowadziło 9 podmiotów: dwa w dziale I oraz 7 w dziale II. Warto zauważyć, że wszystkie TUW-y poprawiły swoje wyniki sprzedażowe względem poprzedniego roku, a w przypadku większości z nich wskaźniki wzrostu uplasowały się na dwucyfrowym poziomie.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

#ubezpieczeniowyLIVE: Ubezpieczenia podróżne – lato 2023

0

Zapraszamy na kolejną odsłonę programu #ubezpieczeniowyLIVE, która odbędzie się we wtorek 20 czerwca w godzinach 13:00–14:30. Tym razem mowa będzie o ubezpieczeniach podróżnych. Partnerem strategicznym programu jest Allianz Partners.

W programie:

  • Ubezpieczenia turystyczne. Nowe czasy, nowe potrzeby, nowe trendy – Ludmiła Opałko, kierowniczka Działu Sprzedaży Ubezpieczeń Turystycznych & NNW Allianz Partners.
  • Wakacje i praca – bezpiecznie z Generali – Damian Oleszczuk,  ekspert odpowiedzialny za ubezpieczenia turystyczne w Generali Polska.
  • Plany wakacyjne Polaków – trendy i wyzwania. Wyniki badania „Holiday Barometer 2023” – Robert Jeske, Senior Key Account Manager Europ Assistance.

Wydarzenie Facebook

Wydarzenie LinkedIn

(am)

Pracownicy MŚP pod opieką medyczną Warty i LUX MED

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Warta Zdrowie – taką nazwę nosi nowe zdrowotne ubezpieczenie grupowe Warty skierowane do małych i średnich firm. Oferta powstała we współpracy z Grupą LUX MED. Polisa zapewnia klientom dostęp do świadczeń medycznych, w tym wizytę u lekarza POZ w 24 godz. lub specjalisty w ciągu maksymalnie 7 dni roboczych.

Warta Zdrowe jest uzupełnieniem oferty ubezpieczeń grupowych na życie zakładu. Dzięki partnerstwu z Grupą LUX MED, przedsiębiorcy z sektora MŚP będą mogli zapewnić swoim pracownikom oraz ich najbliższym (małżonkom/partnerom, dzieciom) profesjonalną opiekę medyczną. Obejmuje ona m.in. konsultacje lekarskie oraz badania laboratoryjne i diagnostyczne świadczone na terenie całej Polski, w ponad 270 placówkach własnych i ponad 3000 placówek współpracujących.

– Coraz więcej Polaków dostrzega potrzebę dbania o siebie i swoich bliskich. Liczne kampanie społeczne czy miniona pandemia zwracają uwagę na stan naszego zdrowia. W efekcie takie benefity, jak pakiety medyczne to dziś jedne z najbardziej pożądanych świadczeń pozapłacowych. Widzimy wyraźnie potrzeby Polaków, dlatego też proponujemy naszym klientom nowe, kompleksowe ubezpieczenie zdrowotne – komentuje Marek Twardowski, dyrektor Departamentu Rozwoju Produktów TUnŻ Warta. – Chcąc chronić to, co dla Polaków najważniejsze, postanowiliśmy rozszerzyć ofertę grupową o ubezpieczenie zdrowotne. Zależało nam na zróżnicowanym zakresie świadczeń, wysokiej jakości opieki i jej dostępności, dlatego naszym partnerem została Grupa LUX MED, która posiada sieć ponad 270 placówek własnych i ponad 3000 placówek współpracujących w całej Polsce, w których oferuje szeroki i profesjonalny zakres usług – dodaje.

– Współpraca Grupy LUX MED z Wartą nabiera tempa. Wspólnie wprowadzamy na rynek ubezpieczenie Warta Zdrowie, które, mam nadzieję, stanie się najczęściej wybieranym ubezpieczeniem zdrowotnym w kategorii Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Zapraszam do zapoznania się z ofertą tego unikatowego rozwiązania – mówi Bartosz Kapczyński, członek zarządu ds. sprzedaży i obsługi klienta Grupy LUX MED.

Ochrona zdrowia w pełnym zakresie

Z nowej oferty ubezpieczenia grupowego Warta Zdrowie mogą skorzystać pracownicy małych i średnich firm zatrudniających już od 3 pracowników. Ochroną mogą być objęci wszyscy zatrudnieni lub wybrana grupa, a także ich małżonkowie lub partnerzy (do 69. roku życiu) oraz dzieci (do 18 lat). W ramach umowy dostępnych jest sześć pakietów, różniących się zakresem świadczeń medycznych. Poszczególni pracownicy mogą wybrać pakiet w zależności od swoich oczekiwań.

W Warta Zdrowie ubezpieczeni mają zapewniony dostęp do lekarza podstawowej opieki medycznej w 24 godziny. Na wizytę u lekarza specjalisty ubezpieczony będzie mógł się umówić w terminie do 7 dni roboczych. Klienci korzystający z nowego ubezpieczenia Warty będą mogli skorzystać z wizyt stacjonarnych, konsultacji telefonicznych, konsultacji online, refundacji czy planów profilaktycznych. W zależności od wybranego pakietu pracownicy mają również możliwość skorzystania m.in. z diagnostyki laboratoryjnej i obrazowej, szczepień przeciwko grypie i tężcowi, a także konsultacji z dietetykiem, psychiatrą, psychologiem lub logopedą.

Atut na rynku pracownika

– Nasze nowe ubezpieczenie zdrowotne, przygotowane z cenionym partnerem, jakim jest LUX MED, pozwoli pracownikom lepiej zadbać o swoje zdrowie, ułatwiając im dostęp do usług medycznych. Dla pracodawców z sektora MŚP oznacza to z kolei zmniejszenie absencji chorobowych w swoim zespole oraz istotne uatrakcyjnienie oferty benefitów. Dodatkowo, w przypadku finansowania części lub całości składki, przedsiębiorcy mają możliwość wliczenia tego wydatku w koszty uzyskania przychodu – dodaje Marek Twardowski.

(AM, źródło: Warta)

Największe bolączki współczesnego agenta

0
Katarzyna Barszcz-Mrozicka

Agenci z dłuższym stażem od lat obserwują zmiany w podejściu do tego zawodu i oczekiwań co do sposobu wykonywania pracy. W ciągu ostatnich 15 lat nasza praca mocno ewoluowała i warto docenić związane z tym plusy.

Technologicznie jest o wiele lepiej niż kiedyś. Co zatem gniecie nas od środka?

Nie mogę się oprzeć wrażeniu, potwierdzanemu opowieściami koleżanek i kolegów z branży, a także przez własne doświadczenia, że mimo licznych zapewnień ze strony TU o tym, jak ważna jest sprzedaż w kanale agencyjnym, dzisiaj mamy wyraźny podział na rynku na umowne dwa rodzaje agentów. Określenie „agent” dotyczy rzeczywistej osoby fizycznej pracującej na umowie agencyjnej, a jego kompetencje są ciągle wystawiane na próbę. Osobną kategorią jest agent rozumiany jako duży podmiot gospodarczy z solidnym zapleczem technologicznym i osobowym, z wyraźnie większymi możliwościami, na więcej mu się pozwala i więcej się też wybacza, bo robi potencjalnie większy biznes.

Problemy, o których chcę wspomnieć, jak łatwo się domyśleć, dotyczą pierwszej grupy agentów. Zwykle to doświadczeni ludzie, którzy od wielu lat z pasją i zaangażowaniem prowadzą swój biznes, nierzadko z dużymi sukcesami. Dlatego tak trudno zaakceptować działania, które umniejszają wartość tego sukcesu i próbują zepchnąć mniejszego agenta na margines sprzedaży, często poprzez odbieranie mu wieloletnich klientów przy każdej okazji zrobienia większego biznesu.

Jak nie kijem go, to… innym kanałem sprzedaży

Wiemy, że duży może więcej. Nikt w tej branży nie ma złudzeń, tym bardziej po kilkunastu latach pracy. Rzecz jednak w tym, że czkawką wewnętrzną odbija nam się problem z omnikanałowością sprzedaży. Na przestrzeni lat wraz z jej rozwojem zaczęło dochodzić do kuriozalnych sytuacji. Chociaż powoli dostrzegają to także TU, nie wiadomo jeszcze za bardzo, jak z tego wybrnąć.

Oto więc mamy całą masę patologii zawodowej, poczynając od tego, kiedy na przykład różne kanały sprzedaży tego samego TU konkurują ze sobą wewnętrznie o tego samego klienta tą samą ofertą, prezentując różne jej ceny w tym samym wariancie.

W jednym kanale sprzedaży, np. agencyjnym, klient otrzymuje odmowę zawarcia ubezpieczenia, by następnie w innym kanale, np. poprzez leasing, otrzymać ofertę z tego samego TU. Nieważne, że dopiero co firma zaprezentowała poprzez swojego agenta odmowę objęcia ochroną.

Klient nie przechodzi oceny ryzyka prowadzonej u jednego agenta w mieście A, by następnie przejść ocenę ryzyka w tej samej firmie u innego agenta w mieście B, współpracującego z innym oddziałem. Do tego dochodzi jeszcze cała masa rozmaitych kombinacji mniej lub bardziej wykorzystujących wytyczne, zniżki, rabaty i inne narzędzia udostępniane przez TU w dobrej wierze, a nadużywane przez niezwykle kreatywnych sprzedawców ubezpieczeń.

Agent musi mieć grubą skórę

To wszystko razem prowadzi do sytuacji, w której autorytet agenta jako specjalisty jest nieustannie podważany. Najpierw przez nieuczciwą konkurencję, potem na forach, w artykułach poczytnych portali, ale również, co najgorsze, przez samo TU, które ten agent reprezentuje. Trzeba być naprawdę dobrym specjalistą, pewnym swojej wiedzy i doświadczenia, by w ciągłym narażaniu na szwank autorytetu nadal pracować z zapałem.

Trudno jednak, mając nawet najgrubszą skórę, nie przystanąć na chwilę i nie zastanowić się nad tym, dokąd tak właściwie zaprowadzi to naszą branżę. Te negatywne zjawiska kreowane są przez całą strukturę, począwszy od samej góry. A ryba psuje się od głowy…

Osobiście najbardziej dotkliwie odczuwam brak kultury pracy w naszej branży. Poszukiwania rozwiązań dla klientów bez prób dyskredytowania poprzedniego pośrednika, skupienia się na jakości umowy, a nie na eliminowaniu konkurencji poprzez działania na pograniczu etyki.

Ostatnio zarówno na agenckich forach, jak i osobiście kilkakrotnie spotkałam się z zatrważającą praktyką pewnej multiagencji. Otóż ktoś wpadł na pomysł, by dzwoniąc do klientów, przedstawiać się jako audytor zewnętrzny firmy ubezpieczeniowej i sugerować klientowi konflikt prawny dotychczasowego agenta z firmą ubezpieczeniową. A rolą tego audytora ma być rzekoma kontrola polis pod względem poprawności ich zawarcia. Jest to oczywista bzdura, łatwa do zdementowania u źródła, czyli w TU, ale przecież klient o tym nie wie. To chyba najbardziej nieetyczny sposób pozyskiwania klientów, o jakim słyszałam w ciągu ostatnich lat.

Agent tylko do zadań specjalnych

TU cenią sobie obecność agentów, szczególnie tam, gdzie potrzebny jest kontakt bezpośredni. To oczywiste, że nie wszędzie wystarczy infolinia, a klient nie zawsze poradzi sobie sam. Toteż w ostatnim czasie w szybkim tempie przybywa nam pracy charytatywnej, polegającej już nie tylko na wrzucaniu dokumentów do portali, ale również ręcznym rejestrowaniu tych dokumentów obsługowych, prostowaniu pomyłek po zakupie w innym kanale sprzedaży czy obsłudze polis obcych. Oczywiste, że nam się to nie podoba. Czym innym jest zapewnianie pełnej obsługi i serwisu do polisy własnej, czymś zupełnie innym do obcej.

Agent potrzebny jest przy doborze bardziej skomplikowanych umów ubezpieczeń, takich, których nie oferuje szybka sprzedaż przez infolinię. Jednak i tutaj znowu nie wszyscy mają równe szanse, bowiem często okazuje się, że jakiś produkt zarezerwowany jest np. tylko dla jednego operatora w ramach umowy generalnej. Niektóre firmy tak się wewnętrznie zakręciły w swoich różnych kanałach sprzedaży, że zalecają odesłać klienta do zakupu poprzez infolinię, zamiast go obsłużyć. Jak to w ogóle kuriozalnie brzmi samo w sobie! Klient przyszedł do biura lokalnego agenta i chce zakupić produkt firmy X, a według tej firmy agent powinien odesłać człowieka na infolinię zakupową. Spróbujmy to samo rozwiązanie zaproponować innym branżom i sprawdźmy, z jakim entuzjazmem na nie zareagują.

Nie ma złotej recepty, jak wybrnąć z tego impasu, pozostaje nam chyba tylko wierzyć we własne siły i możliwości, doskonalić się zawodowo jak dotychczas i czekać na zmiany rynkowe. Kto się nie będzie potrafił dostosować, przepadnie we mgle historii.

Katarzyna Barszcz-Mrozicka
agentka ubezpieczeniowa
właścicielka KBM Ubezpieczenia

Planowana zmiana zasad opodatkowania podatkiem Belki umów ubezpieczenia z UFK od 1 stycznia 2024 r.

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W trakcie prac parlamentarnych nad ustawą wprowadzającą głównie zmiany w zakresie VAT sejmowa Komisja Finansów Publicznych dodała do projektu bardzo istotne zmiany PIT, modyfikujące dotychczasowe zasady opodatkowania tzw. podatkiem Belki.

Ustawa obecnie jest już na etapie prac w Senacie, a zmiany mają obowiązywać od 1 stycznia 2024 r.

Celem nowelizacji jest wprowadzenie zachęt podatkowych dla inwestorów indywidualnych, związanych z możliwością kompensowania wyniku podatkowego (zysku/straty) uzyskanego na inwestycjach w fundusze kapitałowe (w tym UFK) z dochodami z innych zysków kapitałowych (np. sprzedaży akcji). Obecnie nie ma takiej możliwości, ponieważ dochody z umorzenia tytułów uczestnictwa w funduszach kapitałowych (w tym UFK) są opodatkowane zryczałtowanym podatkiem Belki (19%) pobieranym przez płatników.

Zaproponowana zmiana przepisów będzie miała zatem bardzo istotny wpływ na zasady opodatkowania wypłat z polis z UFK.

Aktualne zasady opodatkowania wypłat z umów z UFK

Obecnie w przypadku wypłat świadczeń z umów ubezpieczenia z UFK płatnikiem PIT jest zakład ubezpieczeń, który dokonuje wypłaty z UFK.

Zakład ubezpieczeń wylicza, czy w związku z dokonaniem wypłaty powstał dochód do opodatkowania, a jeśli tak, to pobiera z wypłaty podatek i odprowadza go do właściwego urzędu.

Obecnie wszelkie obowiązki podatkowe ciążą więc na ubezpieczycielu dokonującym wypłaty, a klient dostaje świadczenie po potrąceniu ewentualnego podatku i nie musi nic więcej w tym zakresie robić.

Jak będzie po zmianach?

Jeżeli planowane przepisy wejdą w życie w tym kształcie, zasady opodatkowania umów z UFK ulegną bardzo istotnym zmianom.

Zakład ubezpieczeń nie będzie już pełnił obowiązków płatnika, tj. nie będzie wyliczał i pobierał podatku od wypłaty. Obowiązek rozliczenia podatku zostanie przeniesiony na klienta, który to będzie musiał samodzielnie rozliczyć ewentualny podatek z tytułu otrzymanego świadczenia. Ubezpieczyciel będzie natomiast musiał dostarczyć klientowi informacje niezbędne do dokonania rozliczenia podatkowego (PIT-8C).

Zgodnie z nowelizacją, nowe zasady opodatkowania będą miały zastosowanie już w odniesieniu do wypłat dokonywanych w 2024 r. Klienci rozliczą więc samodzielnie pierwszy raz podatek z tytułu wypłat z UFK na początku 2025 r.

Co zmiana oznacza dla klientów?

Z perspektywy klientów zmiany będą bardzo istotne, ponieważ inaczej niż dotychczas samodzielnie będą musieli dokonać rozliczenia podatkowego otrzymanego świadczenia.

Dla klientów aktywnych na rynku, którzy co roku rozliczają podatek od zysków kapitałowych, nowe zasady nie powinny być wyzwaniem. Co więcej, zmiana może być dla nich korzystna, ponieważ w przypadku ewentualnej straty z umowy z UFK będą uprawnieni do jej rozliczenia z dochodami wygenerowanymi na innych inwestycjach.

Nowe obowiązki podatkowe mogą być natomiast sporym wyzwaniem dla klientów, którzy nie zajmują się inwestowaniem i dotychczas nie rozliczali z tego tytułu podatku. Dojdą im w tym zakresie nowe obowiązki i będą musieli opanować obowiązujące zasady rozliczeń.

Jeżeli zmiany wejdą w życie, istotna będzie akcja informacyjna na rynku, w ramach której klienci odpowiednio wcześnie będą mogli dowiedzieć się o nowych zasadach opodatkowania wypłat z UFK i przygotować się na nie.

Aleksandra Bońkowska
doradca podatkowy, partner w ALTO

Karolina Mazurkiewicz-Grzybowska
doradca podatkowy, starszy menedżer w ALTO

Jakub Sobieski
aplikant radcowski, starszy konsultant w ALTO

Test Turinga

0
Łukasz Cichowski

Czym jest Test Turinga? Nazwa pochodzi od nazwiska Alana Turinga – wybitnego brytyjskiego matematyka. Sam test ma proste założenie: jeśli człowiek jest w stanie przeprowadzić 5-minutową rozmowę, nie zdając sobie sprawy, że rozmawia z maszyną, komputer zdaje test.

W naszym studio mamy dziś wyjątkowego gościa, zacznijmy więc.

– Dzień dobry.

– Dzień dobry! Jak mogę pomóc?

– Możesz się przedstawić?

– Oczywiście, nazywam się chatGPT. Jestem dużym modelem językowym AI szkolenia OpenAI, opartym na architekturze GPT-3.5. Jestem zaprogramowany, aby pomagać użytkownikom w zadawaniu pytań i udzielaniu odpowiedzi na różne tematy. Czego potrzebujesz?

– Co sądzisz o ryzykach cybernetycznych? Czy są one realne?

– Ryzyka cybernetyczne są bardzo realnym zagrożeniem w dzisiejszym świecie, w którym wiele działań jest wykonywanych za pośrednictwem sieci i technologii. Złośliwe oprogramowanie, ataki hakerskie, kradzież danych i inne formy cyberprzestępczości są coraz powszechniejsze i mogą mieć poważne konsekwencje dla osób, firm i instytucji.

Wraz z postępującym rozwojem technologii ryzyka cybernetyczne stają się coraz bardziej zaawansowane i trudne do wykrycia. Firmy i osoby prywatne muszą być świadome tych zagrożeń i stosować odpowiednie środki bezpieczeństwa, takie jak zabezpieczenia sieci, aktualizacje oprogramowania, silne hasła i weryfikację dwuetapową.

Ważne jest również, aby instytucje rządowe i organizacje międzynarodowe działały na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa sieci i danych oraz karania cyberprzestępców. W ten sposób możemy minimalizować ryzyko cyberataków i chronić nasze dane oraz infrastrukturę przed szkodliwymi działaniami w sieci.

– A czy ty, sztuczna inteligencja, możesz w jakiś sposób nam zagrażać?

– AI jest narzędziem, które może być wykorzystane zarówno w sposób pozytywny, jak i negatywny, w zależności od intencji i działań ludzi, którzy ją wykorzystują. Istnieją pewne ryzyka związane z nieodpowiednim wykorzystaniem AI, na przykład do ataków hakerskich, przestępstw finansowych, nadzoru nad ludźmi lub propagandy.

Jednakże, należy zauważyć, że jako model językowy moją rolą jest przede wszystkim przetwarzanie i generowanie tekstów na podstawie wprowadzonych danych. Nie mam zdolności do samodzielnego podejmowania działań ani wprowadzania zmian w systemach informatycznych czy przetwarzania danych bez upoważnienia.

Istnieją środki bezpieczeństwa i regulacje, które zapewniają bezpieczeństwo AI i minimalizują potencjalne zagrożenia. Dlatego też ważne jest, aby odpowiedzialni i kompetentni specjaliści w dziedzinie AI i informatyki pracowali nad zapewnieniem bezpieczeństwa w związku z rozwijającą się technologią.

– Czyli nie grozi nam scenariusz jak w filmie Terminator?

– Nie, nie ma obecnie żadnych znaków na to, że doszłoby do takiego scenariusza. Ten film przedstawia fikcyjną wizję przyszłości, w której AI przewyższa ludzkie zdolności i staje się wrogiem ludzkości. Obecnie AI jest narzędziem, które służy ludziom, i jest programowana w sposób, który nie pozwala jej na samodzielne podejmowanie działań przeciwko ludziom.

Jednak podobnie jak każda inna technologia, może być wykorzystana w sposób nieodpowiedni lub nielegalny. Dlatego też, aby minimalizować ryzyko potencjalnych zagrożeń, ważne jest, aby stosować odpowiednie środki bezpieczeństwa i aby rozwijające się technologie były projektowane z myślą o minimalizowaniu zagrożeń i szkód dla ludzi.

– Gdyby jednak AI osiągnęła samoświadomość, czym mogłoby się to dla nas skończyć?

– Istnieją kontrowersyjne teorie na ten temat. Jednakże należy zauważyć, że obecnie nie mamy jeszcze takiej AI, która byłaby w stanie osiągnąć prawdziwą samoświadomość, która byłaby porównywalna z ludzką.

W przypadku, gdyby jednak taka AI została stworzona, jej zachowanie i działania byłyby trudne do przewidzenia. Istnieje wiele teorii i hipotez, które sugerują, że samoświadoma AI może stać się wrogiem ludzkości i działać w sposób nieprzewidywalny i szkodliwy dla ludzi. Inne teorie sugerują, że AI i ludzkość mogą współpracować, co mogłoby doprowadzić do znaczącego postępu w dziedzinie technologicznej i społecznej.

W każdym razie, aby uniknąć potencjalnych zagrożeń wynikających z rozwoju AI, ważne jest, aby rozwijające się technologie były projektowane z myślą o minimalizowaniu ryzyka dla ludzi oraz aby były nadzorowane i regulowane przez odpowiednie instytucje i organizacje.

– Wróćmy do cyberryzyk.

– Oczywiście, jakie masz pytania dotyczące ryzyk cybernetycznych?

– Czy słyszałeś o ataku hakerów na firmę Maersk?

– Tak, słyszałem. Doszło do niego w 2017 r. Atak ten był jednym z największych na systemy informatyczne firmy w historii, a jego skutki były poważne i długotrwałe. Był przykładem tzw. ransomware, czyli typu szkodliwego oprogramowania, które blokuje dostęp do plików na zainfekowanym komputerze i żąda okupu w zamian za odblokowanie plików. Atak ten wykorzystał oprogramowanie Petya, które szyfrowało dane na komputerach i żądało okupu w postaci kryptowaluty.

Spowodował poważne zakłócenia w działalności firmy Maersk i wpłynął na całą globalną sieć dostaw, co pokazało, jak ważne jest bezpieczeństwo cybernetyczne w dzisiejszych czasach. Firma Maersk poinformowała, że koszty związane z atakiem wyniosły ok. 300 mln dol.

– Gdzie popełniono błąd?

– Atak hakerów na firmę Maersk był skutkiem kilku błędów i niedociągnięć w zakresie bezpieczeństwa cybernetycznego. Przede wszystkim, Maersk korzystał z oprogramowania, które było przestarzałe i nieaktualizowane, co ułatwiło hakerom wprowadzenie złośliwego oprogramowania do systemów firmy.

Ponadto, w momencie ataku wiele systemów firmy Maersk nie było zabezpieczone hasłami, co ułatwiło hakerom dostęp do sieci. Nie były również stosowane skuteczne procedury zabezpieczenia systemów przed atakami typu ransomware.

W końcu, firma Maersk nie miała wystarczającej liczby kopii zapasowych swoich danych, co uniemożliwiło szybkie przywrócenie działania systemów po ataku.

Te błędy są dobrze znanymi problemami w dziedzinie bezpieczeństwa cybernetycznego, a ich naprawienie wymaga odpowiedniego podejścia, odpowiedzialności i nakładów finansowych. Jednakże ważne jest, aby zwrócić uwagę na te niedociągnięcia i próbować wyciągać z nich nauki, aby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości.

– Dziękuję za rozmowę.

– Nie ma za co, zawsze chętnie pomogę i udzielę odpowiedzi na wszelkie pytania. Do zobaczenia!

Łukasz Cichowski
starszy broker
MAI Insurance Brokers Poland

Programy affinity w pogoni za trendami

0
dr Róża Błaś

Zmiany demograficzno-społeczne, pandemia Covid-19, wysoka inflacja, rosnące koszty energii, wzrost świadomości ekologicznej to czynniki, obok których nie można przejść obojętnie. Mają one wpływ na kreowanie trendów w różnych obszarach życia, również na rozwój programów affinity.

Oddziaływanie w/w czynników można dostrzec nie tylko w sposobie wyceny ubezpieczeń, ale także zapewnianej przez nie ochronie oraz w procesie likwidacji szkód.

Zwiększone zainteresowanie zrównoważonym rozwojem sprzyja innowacjom związanym z ochroną klimatu. W ostatnich latach mogliśmy obserwować chociażby rozwój różnego rodzaju ubezpieczeń instalacji fotowoltaicznych.

Starzenie się społeczeństwa oraz pandemia Covid-19 wraz z utrzymującą się na wysokim poziomie inflacją doprowadziły również do wzrostu zainteresowania ubezpieczeniami zapewniającymi wsparcie finansowe w trudnych momentach życiowych, jak choroba, nieszczęśliwy wypadek czy nawet śmierć. Znalazło to odzwierciedlenie w zaprezentowanej przez PIU „Mapie ryzyka Polaków”.

Oczekiwania klientów ewoluują, programy affinity też

Dzisiejszy klient jest o wiele bardziej wymagający od tego sprzed zaledwie kilku lat. Oczekuje spójnych doświadczeń zakupowych zarówno online, jak i offline. Ponadto nie tylko chce kupić szybko i tanio, ale także zamknąć proces zakupowy w miejscu, w którym właśnie się znajduje.

Jest to szansa dla programów affinity. Dzięki nim nie musimy już szukać ubezpieczenia samodzielnie, ale możemy je kupić wraz z nabywanym produktem lub usługą.

Zoom na indywidualne potrzeby

Klient oczekuje od ubezpieczycieli coraz to bardziej spersonalizowanej oferty, dopasowanej do jego potrzeb i oczekiwań. W miejsce sztywnych taryfikacji preferuje wyliczenie składki z uwzględnieniem telematycznych danych.

Nabywca chce mieć również pełną kontrolę nad tym, co kupuje. Od ubezpieczenia oczekuje jasnych i przejrzystych warunków ochrony. Wybiera więc te oferty, które są przedstawiane w sposób prosty, zrozumiałym dla niego językiem.

Czas na wagę złota, a nawet złotówek

Współczesnemu człowiekowi czasu brakuje bardziej niż pieniędzy. Mówi się jednak, że czas to pieniądz, powstają więc rozwiązania, które pozwalają oszczędzić jedno i drugie. W efekcie na rynku pojawiają się narzędzia upraszczające taryfikację lub likwidację szkody.

Temu trendowi sprzyja rosnąca z roku na rok liczba inteligentnych urządzeń, w tym wearables, dzięki którym dane są zaciągane bezpośrednio z aplikacji i nie ma konieczności ręcznego ich wpisywania. Na tej samej zasadzie działają ubezpieczenia domu lub upraw, których składka jest obliczana na podstawie lokalizacji.

Każdy grosz się liczy

Wysoka inflacja wpływa na nawyki zakupowe kupujących. Ubezpieczeni coraz bardziej cenią możliwość rozłożenia płatności na raty lub ich odroczenie. Rozpowszechniony przez platformy streamingowe model subskrypcyjny stanowi więc szansę na rozwój programów affinity. Bardziej świadoma konsumpcja powoduje również, że na znaczeniu zyskują ubezpieczenia w modelu pay-as-you-go, w przypadku których ubezpieczony jest objęty ochroną tylko wtedy, kiedy rzeczywiście jej potrzebuje.

Ostatnie lata pokazały, jak szybko mogą zachodzić zmiany w otoczeniu. Konieczność dostosowania programów affinity do nowych trendów może być więc nie lada wyzwaniem. Wielką szansę dla branży ubezpieczeniowej stanowią jednak nowe technologie. Ich skuteczne wdrożenie pozwala bowiem sprostać rosnącym oczekiwaniom rynku.

dr Róża Błaś
kierowniczka ds. programów affinity
Mentor SA

Przygotowanie do spotkania

0
Aneta Sobol

Praca agenta ubezpieczeniowego polega przede wszystkim na spotkaniach z klientami, a każde z nich kończy się zwykle na dwa sposoby. Albo dochodzi do zawarcia polisy na życie, albo pada zdanie typu: „To ja się jeszcze zastanowię”. Sukces takiego spotkania w dużej mierze zależy od tego, czy i na ile jesteśmy do niego przygotowani.

Są agenci, którzy podczas spotkania z klientem zadają mnóstwo pytań. Chcą w ten sposób jak najwięcej dowiedzieć się na temat danej osoby, ale też uzyskać odpowiedzi, których sami nie znają…

Klient przeważnie nie wie, na jaką sumę ma się ubezpieczyć na życie. Dlaczego koniecznie w polisie ma mieć świadczenie w razie poważnych chorób, takich jak nowotwór, udar, zawał? W takiej sytuacji czuje, że mało wie na ten temat, a chyba powinien, bo agent go o to wypytuje. Przez to czuje się nieprzygotowany. Oddala decyzję zawarcia umowy, chce się jeszcze zorientować w temacie, spotkać z kimś innym, porównać i tak dalej.

Klient nie wie, dlaczego i co ma kupić oraz ile to powinno kosztować. Nic w tym złego, wręcz jest to całkowicie naturalne. Od tego jesteśmy my, agenci. To nasze doświadczenie i profesjonalne podejście ma sprawić, aby na koniec spotkania padło słowo: biorę.

Aby do tego doszło, niezbędne jest odpowiednie przygotowanie. Musimy być pewni, że mamy wiedzę, umiejętności i przyjęliśmy strategię wiodącą do sukcesu. Z mojego punktu widzenia taka gotowość polega na uwzględnieniu kilku kluczowych kroków.

1. Twoje nastawienie

Jeżeli mocno wierzysz w produkt, który sprzedajesz, i tak samo mocno, że klient go potrzebuje, to jest to pierwszy krok do sukcesu.

2. Poznaj swojego klienta

Przed spotkaniem warto poznać potrzeby i oczekiwania klienta. Możesz to zrobić poprzez analizę danych, historii interakcji oraz rozmowy z osobą, która ci go poleciła.

Warto również sprawdzić takiego człowieka w mediach społecznościowych, w ten sposób dowiesz się, gdzie pracuje, czy ma żonę, dzieci, jak lubi spędzać wolny czas.

3. Przygotuj plan

Co chcesz sprzedać? I dlaczego klient ma to kupić? Tutaj zdecydowanie możesz zabłysnąć swoją wiedzą w zakresie znajomości najnowocześniejszych metod leczenia, prawa podatkowego czy sukcesji.
Klient ma się od ciebie dowiedzieć, jak wypłata z ubezpieczenia wpłynie na jego powrót do zdrowia lub zapewni bezpieczeństwo finansowe jego rodzinie. Dlaczego ma mieć na daną umowę 500, a nie np.100 tys. zł. Dlaczego to jest takie ważne?

4. Pytania

Przewidywanie pytań, jakie mogą się pojawić podczas spotkania, pozwoli ci przygotować przekonujące i wartościowe dla klienta odpowiedzi. Dotyczy to również konkurencji – warto znać chociaż podstawowe różnice w zakresie i warunkach innych firm, tak abyś na spotkaniu od razu mógł zbić obiekcje w stylu „To ja sobie porównam” i uniknąć przekładania decyzji o zakupie polisy na kolejny raz.

5. Bądź pewny siebie

Możesz to osiągnąć poprzez zapewnienie sobie odpowiedniej wiedzy na temat produktu, branży, a także poprzez poznanie swoich mocnych stron.

6. Zachowaj profesjonalizm

Podczas spotkania warto o niego dbać, nawet jeśli rozmowa przebiega w niezaplanowany sposób. Twoje zachowanie wpływa na to, jak klient postrzega firmę i produkt.

Aneta Sobol
członkini stowarzyszenia MDRT
ambasadorka PSRDU
www.anetasobol.pl

W najbliższym czasie rząd zajmie się nowelą dotyczącą KUKE

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Według Jadwigi Emilewicz, pełnomocniczki rządu ds. polsko-ukraińskiej współpracy rozwojowej, w przyszłym tygodniu Rada Ministrów ma rozpatrywać projekt noweli o Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych. Nowe przepisy będą wsparciem dla firm zainteresowanych wejściem na rynek ukraiński.

Jak wyjaśniła pełnomocniczka, zgodnie z projektowanymi przepisami Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych będzie mogła ubezpieczać nie tylko inwestycje, ale i zakup towaru poniżej poziomów ryzyka, które normalnie nie są szacowane przez KUKE w kraju objętym wojną – podał „Puls Biznesu” za PAP. Jadwiga Emilewicz zwróciła uwagę, że po nowelizacji ustawy KUKE będzie mogła ubezpieczać nie tylko podmioty polskie, ale i zagraniczne.

Więcej w artykułach na stronie GU oraz w serwisie Puls Biznesu.

(AM, źródło: „Puls Biznesu”, PAP)

PZU z prestiżową nagrodą za porównywarkę zakresów ubezpieczeń

0

PZU zdobył trzecie miejsce w globalnym konkursie Qorus-Accenture Innovation in Insurance Awards 2023 za wdrożenie nowoczesnej porównywarki zakresów ubezpieczeń. Ubezpieczyciel został wyróżniony w kategorii „Workforce transformation”.

Nagrodzone narzędzie służy porównywaniu zakresów dostępnych na rynku produktów ubezpieczeniowych. Rozwiązanie zostało wdrożone przez PZU pod koniec ubiegłego roku. 

– Rynek ubezpieczeniowy cechuje bardzo wyraźny nacisk na stały rozwój oferty przy jednoczesnej chęci zaproponowania klientom jak najkorzystniejszej ceny. W tym wyścigu produktowym znaczenie mogą mieć nawet małe różnice w ofercie. Monitorowanie rynku i zmian w ofertach jest jednak bardzo praco- i czasochłonne. Rozwiązaniem było wdrożenie innowacyjnej platformy do porównywania zakresów ubezpieczeń. Pierwsze miesiące jej używania pokazują wyraźnie, że jest ona bardzo przydatna w naszych procesach wsparcia sprzedaży – mówi Małgorzata Kot, członkini zarządów PZU SA i PZU Życie. 

Platforma wdrożona we współpracy z duńskim insurtechem dostarcza PZU szczegółowych analiz porównawczych produktów dostępnych w ofercie innych ubezpieczycieli oraz pozwala na efektywne monitorowanie zmian. Porównywarka skupia się na zakresie produktów. Wykorzystywane przez narzędzie boty skanują strony internetowe innych ubezpieczycieli trzy razy dziennie, a użytkownicy platformy są informowani na bieżąco o zmianach poprzez otrzymywane powiadomienia. Z rozwiązania korzystają przede wszystkim zespoły wsparcia sprzedaży odpowiedzialne za rozwój wiedzy produktowej u agentów oraz konsultantów infolinii.  

– Jako lider polskiego rynku ubezpieczeń nieustannie kładziemy duży nacisk na rozwój naszej oferty i wewnętrznych procesów. Nowe technologie są dla nas naturalnym wsparciem w tych działaniach. Poszukując najbardziej innowacyjnych rozwiązań na rynku, mocno stawiamy na rozwój współpracy ze startupami. Projekt wdrożenia innowacyjnej platformy do porównywania zakresów ubezpieczeń jest kolejnym przykładem udanego projektu w tym obszarze – dodaje Piotr Nowak, członek zarządu PZU SA. 

– Pracownicy obszarów dystrybucji ubezpieczeń oraz wsparcia sprzedaży mają teraz do dyspozycji cenne narzędzie pozwalające lepiej monitorować rynek i zakres dostępnych dla klienta rozwiązań. Szczegółowe porównanie OWU produktów oferowanych na rynku oraz zachodzących zmian ma tu ogromne znaczenie. Dzięki temu możemy jeszcze szybciej i skuteczniej dopasowywać naszą ofertę do potrzeb klientów – tłumaczyła podczas uroczystej gali Qorus-Accenture Innovation in Insurance Awards reprezentująca PZU Renata Wanat-Szelenbaum, dyrektorka Biura Sprzedaży Zdalnej.   

W ramach konkursu zgłoszono ponad 350 projektów z 43 krajów, które nadesłały zarówno największe na świecie instytucje finansowe, jak i startupy. PZU znalazł się wśród 21 wyróżnionych projektów. 

(AM, źródło: PZU)

18,299FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie