Blog - Strona 543 z 1472 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 543

Gazeta Ubezpieczeniowa nr 22/2023

0
  • OVB Polska z impetem wkracza w czwartą dekadę działalności – str. 2
  • Rajmund Rusiecki: Leadenhall Insurance urośnie dwukrotnie, ale tylko razem z pośrednikami – str. 5
  • Artur Makowiecki: Podsumowanie tygodnia. Ubezpieczenia to nie tylko ochrona – str. 6
  • Poczta Polska Dystrybucja: Mistrzowskie wyniki i nowe wyzwania – str. 7
  • Andrzej Paduszyński, Compensa: Wysoka suma, koszty leczenia i rehabilitacja to filary dobrej polisy NNW – str. 9
  • Damian Dytkowski, Profi Finance: Leasing i kredyt jak abonament – str. 10
  • Izabela Łużyńska, Fostertravel.pl: Nie tylko polisy, ale też podróże – str. 11
  • Michał Korneszczuk: Pantaenius to profesjonalne ubezpieczenia jachtów – str. 13
  • Michał Jabłoński, Tomasz Suchanek, Multipolisa.pl: Ubezpieczenia od nowa – str. 15
  • Adam Pasternak-Winiarski, Deloitte: Zwinny jak insurtech, ostrożny jak ubezpieczyciel – str. 17
  • Joanna Kościuch-Malinowska, Comadso: Czy Tata Kazika miał rację? – str. 18
  • Katarzyna Barszcz-Mrozicka, KBM Ubezpieczenia: Największe bolączki współczesnego agenta – str. 22
  • Aleksandra Bońkowska, Karolina Mazurkiewicz-Grzybowska, Jakub Sobieski, ALTO: Planowana zmiana zasad opodatkowania podatkiem Belki umów ubezpieczenia z UFK od 1 stycznia 2024 r. – str. 23
  • Łukasz Cichowski, MAI Insurance Brokers: Test Turinga – str. 24
  • Sławomir Dąblewski: Pogubione towarzystwo – str. 25
  • Adam Kubicki: Jak wdrożyć sprzedaż nowych rozwiązań w multiagencji – str. 26
  • Biblioteczka ubezpieczeniowca: Michał Słotwiński, Zasada najniższej energii. Dlaczego nam się nie chce i jak to wykorzystać w komunikacji, zarządzaniu, marketingu i sprzedaży, Wyd. MT Biznes – str. 26

Rocky w Mikołajkach, czyli zmagania brokerów na tegorocznym Kongresie

0
Łukasz Zoń jako Rocky w interpretacji Midjourney (AI)

Prezes Stowarzyszenia Łukasz Zoń, który otwierał XXV Kongres Brokerów w świetle jupiterów w rytm muzyki z filmu Rocky, podobnie jak filmowy bohater koniecznie będzie musiał wykazać się siłą i determinacją, aby stawić czoło wyzwaniom stojącym przed branżą. Wystąpienie prezesa Zonia nie pozostawiło wątpliwości, że teraz bardziej niż kiedykolwiek potrzebna jest solidność, o której tak często mówił Rocky Balboa – „To nie o to chodzi, jak mocno potrafisz uderzyć, ale jak mocno potrafisz dostać i nadal iść do przodu”.

Kongres Brokerów to największe branżowe wydarzenie, gromadzące pośredników, ubezpieczycieli i firmy okołorynkowe w malowniczych Mikołajkach. Kongres jest miejscem spotkań biznesowych i towarzyskich, nieoficjalnych targów pracy, rozrywki oraz wymiany myśli. Hasłem przewodnim tegorocznego Kongresu było paradoksalnie brzmiące, ale w rzeczywistości jakże adekwatne „Osobno Razem”.

Wśród merytorycznych punktów programu w tym roku największą publiczność zgromadziły trzy inicjatywy: panel InterRisk „Geopolityka a ubezpieczenia i rynek finansowy”, panel zorganizowany przez PZU i „Gazetę Ubezpieczeniową” pt. „Młodzi-dorośli” (o którym niebawem napiszę więcej!) oraz debata ERGO Hestii „Razem o ryzyku i pojemności”. Brokerzy mogli także wysłuchać panelu o ubezpieczeniach rolnych, wziąć udział w spotkaniu z przedstawicielami Komisji Nadzoru Finansowego oraz debatować o etyce swojej profesji. Ten ostatni temat również w tym roku nie przyniósł rozstrzygnięć.

Jak słusznie zauważył prof. Bartosz Kucharski z Uniwersytetu Łódzkiego, brokerzy co najmniej od 10 lat poruszają wciąż te same zagadnienia, takie jak wielość pełnomocnictw czy potrzeba aktualizacji kodeksu dobrych praktyk, mogących być podstawą do rozsądzania sporów między brokerami. Niestety nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższym czasie doszło do jakiegoś pozytywnego przełomu. Raczej należy mówić o przedłużającym się impasie. Sądząc po frekwencji podczas debaty brokerskiej, można ocenić, że sami brokerzy są bardziej zainteresowani życiem towarzyskim i spotkaniami w kuluarach niż dyskusją nad wielością pełnomocnictw. Można nad tym ubolewać, ale biorąc pod uwagę fakt, że od lat padają bardzo podobne argumenty, a konkluzji nie widać, można też nieobecnych brokerów zrozumieć. Dyskusja ta od lat ma akademicko-prawniczy charakter, co dla wielu osób stanowi dodatkową barierę.

W tym roku liczne były zamknięte spotkania poza terenem Hotelu Gołębiewski, najczęściej w postaci tak lubianych przez brokerów rejsów. Dało się jednak słyszeć w kuluarach liczne głosy, że taka formuła nie sprzyja ogólnej integracji, a niektórzy oceniają ją jako nie do końca fair. Inni argumentują, że zgodnie z prawami rynku na popyt odpowiedzią jest podaż i skoro brokerzy chcą w bardziej zamkniętym gronie na kilka godzin się z kongresu wymiksować, to ubezpieczyciele powinni na taką potrzebę odpowiedzieć. Również w tym temacie widać ciągłe balansowanie między „razem” a „osobno”, co jest tematem wiodącym tegorocznego Kongresu.

Widać też balansowanie między bardziej liberalną ścieżką rynkowych praktyk a opowiadaniem się za potrzebą jasno określonych reguł gry oraz bezwzględnym karaniem tych, którzy zasady naruszają. Niektórzy są zdania, że najskuteczniejszym wyjściem z etycznego impasu byłby obowiązkowy dla wszystkich samorząd branżowy, ale na realizację tego scenariusza w najbliższych latach szanse są niewielkie. Zainteresowanie młodszych brokerów dobrowolnym samorządem też jest niewielkie…

Ogólny brak postępu w kluczowych kwestiach, takich jak przykładowo wielość pełnomocnictw, pokazuje, że ta solidność jest potrzebna teraz bardziej niż kiedykolwiek. Jak mówił Balboa, naszym najważniejszym przeciwnikiem jesteśmy my sami. Brokerzy muszą pokonać własne ograniczenia i zacząć dyskutować o tych kluczowych problemach, zamiast ich unikać. Nie można ciągle uciekać od bokserskiego ringu. Podsumowując, kongres w Mikołajkach stał się swego rodzaju ringiem, w którym każdy broker musi podjąć walkę, nawet jeśli jest to walka z samym sobą. To była walka o lepsze jutro dla branży brokerskiej, walka o lepsze zrozumienie i szacunek wobec profesji, a także walka o to, aby brokerzy mogli razem, ale także osobno, osiągnąć to, do czego dążą. Ale jak mówił Rocky, „nikt nie uderzy cię mocniej niż życie”. Możemy tylko mieć nadzieję, że brokerzy będą mieli siłę iść naprzód, niezależnie od tego, jakie uderzenia przyniesie im rynkowa rzeczywistość.

Aleksandra E. Wysocka

redaktorka naczelna „Gazety Ubezpieczeniowej”

Oknoplast oferuje dodatkowe zabezpieczenie okien w postaci polisy

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Oknoplast, firma z segmentu produkcji stolarki okiennej, zaoferowała swoim klientom bezpłatne ubezpieczenie nowych okien jako swego rodzaju rozszerzenie gwarancji producenta. To pierwsze tego typu rozwiązanie dostępne na polskim rynku. Dostawcą ochrony w ramach produktu jest InterRisk.

Wszystkie okna zakupione, a następnie zamontowane w okresie 3 miesięcy, będą objęte ubezpieczeniem przez kolejne 12 miesięcy. Ochrona obejmuje trzy rodzaje zdarzeń: stłuczenie szyby lub innego rodzaju uszkodzenie okna w wyniku zdarzeń losowych oraz szkodę spowodowaną włamaniem lub aktem wandalizmu. Jest to nowatorskie rozwiązanie, które na polskim rynku nie było dotąd dostępne.

– Zakup okien jest długoterminową, poważną inwestycją, która może stanowić od 5 do nawet 10% kosztów budowy domu. Ubezpieczenie Oknoplast jest cennym uzupełnieniem gwarancji, którą dajemy na nasze produkty. Jest idealnym rozwiązaniem na wypadek zniszczenia okien w wyniku włamania lub gwałtownych zjawisk atmosferycznych – mówi Tomasz Radecki, dyrektor handlowy Grupy Oknoplast.

Bezpłatna wymiana lub naprawa

Ubezpieczenie Oknoplast zapewnia pokrycie kosztów oraz organizację naprawy lub  wymiany uszkodzonej szyby lub okna. Serwis przypomina typową usługę warsztatową, realizowaną przez autoryzowane serwisy Oknoplast – bezgotówkowo i w domu klienta. Dzięki temu naprawa okna czy wymiana szyby nie powodują utraty gwarancji na produkt. Ponadto szkoda nie wpływa na posiadaną przez klienta polisę nieruchomości. Ubezpieczenie jest całkowicie bezpłatne przez pierwszy rok – wszystkie koszty pokrywa Oknoplast. Po upływie roku klient będzie miał możliwość przedłużenia umowy.

Ubezpieczenie Oknoplast oferuje również interwencję służb ochroniarskich lub dodatkowe zabezpieczenie nieruchomości do czasu naprawy, by nie powiększyła się skala szkody. Górny limit kosztów, które pokrywa ubezpieczyciel, wynosi 21 tys. zł na każde zakupione okno.

Akcja trwa do 31 marca przyszłego roku.

(AM, źródło: Thing Kong)

#ubezpieczeniowyLIVE: Produktowa wiosna w Generali

0

Zapraszamy na kolejną odsłonę programu #ubezpieczeniowyLIVE, która odbędzie się we wtorek 30 maja w godzinach 13:00–14:00. Tym razem mowa będzie o produktach i nowościach w ofercie Generali.

W programie wystąpi Marek Wojciechowski, zastępca dyrektora Departamentu Ubezpieczeń Majątkowych i Komunikacyjnych Generali Polska. W trakcie audycji słuchacze będą mogli dowiedzieć się:

  • O czym jeszcze może zapomnieć właściciel polisy mieszkaniowej?
  • Kim jest nowy klient docelowy Proama?
  • Co się zmienia w ofercie komunikacyjnej Generali?

Wydarzenie Facebook

Wydarzenie LinkedIn

(am)

Jakich informacji oczekuje ubezpieczyciel?

0
Sławomir Dąblewski

Przed zawarciem umowy grupowego ubezpieczenia na życie ubezpieczający (pracodawca) powinien podać wszystkie znane sobie okoliczności, o które ubezpieczyciel zapytywał w formularzu oferty albo przed zawarciem umowy w innych pismach, we wniosku ubezpieczeniowym.

Ubezpieczający potwierdza także w deklaracji ubezpieczeniowej datę nawiązania przez ubezpieczonego głównego stosunku prawnego i jego rodzaj (umowy: o pracę, zlecenie, dzieło, agencyjna, kontrakt menedżerski, o współpracy). Tym samym oświadcza, że dane te polegają na prawdzie, biorąc odpowiedzialność za skutki podania informacji nieprawdziwych. Oświadczenia potwierdzone są podpisem oraz pieczęcią ubezpieczającego, zgodnie z reprezentacją albo podpisem osoby upoważnionej w pisemnym pełnomocnictwie.

We wniosku ubezpieczeniowym ubezpieczający składa oświadczenia, upoważnienia i wyraża zgody na przekazywanie informacji dotyczących umowy ubezpieczenia – wnioskowanej lub zawartej. Zgody odnoszą się do sposobu – narzędzi, za pomocą których informacje te będą przekazywane, tj. na trwałym nośniku oraz za pomocą środków komunikacji elektronicznej, w tym wiadomości SMS/MMS lub e-mail, na wskazany przez ubezpieczającego adres poczty elektronicznej lub numer telefonu.

Niezwykle istotne znaczenie dla późniejszej odpowiedzialności ubezpieczyciela ma oświadczenie ubezpieczającego, iż wszelkie dane zawarte we wniosku ubezpieczeniowym i innych dokumentach są prawdziwe, aktualne i zgodne z jego najlepszą wiedzą. Oświadczenie jest składane w dobrej wierze i nie ukrywa żadnego faktu, o który zapytywał ubezpieczyciel.

Ubezpieczający przyjmuje tym samym do wiadomości, że w razie zatajenia lub podania nieprawdziwych informacji ubezpieczyciel może nie ponieść odpowiedzialności, powołując się na treść art. 815 § 3 Kodeksu cywilnego.

Czy otrzymawszy kompletną dokumentację ubezpieczeniową, ubezpieczyciel może sprawdzać na etapie wnioskowania prawdziwość oświadczeń pracodawcy? Na dokumentację składają się: poprawnie wypełniony wniosek ubezpieczeniowy na formularzu ubezpieczyciela wraz z danymi osób przystępujących do ubezpieczenia, deklaracje ubezpieczeniowe, formularz AML – jeśli był wymagany, inne dokumenty.

Trudno jest kwestionować prawdziwość podmiotu wnioskującego o ubezpieczenie, ponieważ nie ma problemu z potwierdzeniem tego faktu, korzystając z dostępnych rejestrów w rodzaju KRS czy CEiDG. Nie ma problemu z potwierdzeniem tożsamości beneficjentów rzeczywistych w CRBR, a jeśli nawet, są procedury pozwalające na ich ustalenie. Z czym może być problem?

Na przykład z ustaleniem, czy osobę podaną na liście przystępujących do ubezpieczenia rzeczywiście łączy z ubezpieczającym jeden ze stosunków prawnych, akceptowanych przez ubezpieczyciela.

Można zadać pytanie: na jakiej podstawie towarzystwo ubezpieczeniowe może zakwestionować oświadczenie pracodawcy w tym względzie? Trudno powiedzieć. Może dysponuje własną służbą wywiadu gospodarczego albo korzysta z odpłatnych usług takowej, agencją detektywistyczną chroniącą przed niechcianymi klientami, ma przecieki z ZUS, organu podatkowego? A może nie akceptuje klienta o określonym profilu?

Żądanie dodatkowego potwierdzenia zatrudnienia osób zatrudnionych i przystępujących do ubezpieczenia grupowego, poza wymaganą dokumentacją z oświadczeniami osób uprawnionych, wydaje się nieuzasadnione. Komentarze ubezpieczającego – bezcenne.

Sławomir Dąblewski
dablewski@gmail.com

Poszukiwać klientów czy czekać, aż sami przyjdą?

0
Adam Kubicki

Jedną z najważniejszych kompetencji biznesowych w świecie sprzedaży ubezpieczeń jest umiejętność poszukiwania nowych klientów. Chociaż może się wydawać niepotrzebna, ponieważ klienci sami przychodzą, to ci, którzy rozwijają ten element swoich działań biznesowych, przesuwają się szybciej w stronę wyższych dochodów i stabilizacji.

Dlaczego poszukiwanie nowych klientów, jako dobrze zorganizowany proces, jest takie ważne? Po pierwsze, osoba lub firma, która rozwija zdolność docierania do nowego klienta, może regulować jego jakość. Co z tego, że przychodzi do mnie klient samoistnie, jeśli jest to osoba z niewielką potrzebą ubezpieczeniową, na przykład OC komunikacyjnym. Pojawia się wtedy konieczność zaangażowania swojego cennego czasu na dość wysokim poziomie w stosunku do potencjalnego zysku.

Ci, którzy stosują kampanie wychodzące do klientów i ich proaktywnie poszukują, mogą kreować swój rynek docelowego klienta. Na przykład decydują się, że ich działania prospectingowe będą związane z klientem przedsiębiorcą, osobą wykonującą wolny zawód lub wyżej sytuowanymi pracownikami w międzynarodowych korporacjach. Niezależnie od pomysłu związanego z tym, do kogo chcemy dotrzeć, mamy nad tym kontrolę.

Drugi powód, dla którego warto aktywnie poszukiwać klientów, jest związany z tempem rozwoju biznesowego. Poszukiwanie aktywne klienta pozwala przyspieszyć budowanie bazy, a przecież właśnie liczba pozyskanych klientów decyduje o tym, jak wyglądają nasze przychody.

Trzecią korzyścią wynikającą z aktywnego poszukiwania klientów jest odporność na zmiany. Wiadomo nie od dziś, że w biznesie nie znamy dnia ani godziny. Różne zdarzenia losowe, działania konkurencji, zmiany prawne mogą zarówno pomagać w prowadzeniu firmy, jak i utrudniać tę działalność.

W sytuacji, kiedy mamy umiejętność oraz dobry pomysł na zdobywanie nowego klienta, jesteśmy w stanie szybko przerzucać się pomiędzy różnymi kategoriami ubezpieczeń i pozyskiwać klientów w szerokim zakresie produktowym. To zabezpiecza nasze zyski w sytuacji, gdyby okazało się, że ten rodzaj ubezpieczenia pozyskany od klienta, który sam się do nas zgłasza, jest mniej zyskowny.

Co zrobić, jeśli chcemy zmienić nasze podejście do prowadzenia biznesu sprzedaży ubezpieczeń i być bardziej proaktywnym? Przede wszystkim trzeba stworzyć system poszukiwania klienta, który będzie się opłacał. Jego opłacalność mierzymy za pomocą ilości zasobów, takich jak czas i pieniądze, oraz efektu sprzedażowego. Składowymi tego systemu mogą być różne sposoby docierania do klientów.

Warto zaznaczyć, że nie ma jednego najlepszego sposobu, który będzie działał tak samo efektywnie w każdym przypadku. Duże znaczenie ma sposób działania osób, które miałyby zajmować się poszukiwaniem klienta. Będą liczyły się ich osobiste preferencje, przekonania, umiejętności, aparycja i wiele innych składników.

Jeśli ktoś chce działać na poleceniach, musi być osobą, która umie szybko zdobyć serce klienta i zbudować z nim pozytywne relacje.

Najbezpieczniej byłoby stworzyć system poszukiwania klienta składający się z co najmniej dwóch metod. Prowadziłem niedawno cykl szkoleń pod nazwą „Akademia Prospectingu”. Uczestnicy nie tylko uczyli się, jak docierać do klientów na różne sposoby, ale również mieli zadania do wykonania pomiędzy spotkaniami. Ten kilkutygodniowy czas spędzony razem z grupą pokazał mi, że każdy z nich wybrał dla siebie inne narzędzia.

Pamiętajmy jednak o tym, żeby upewnić się, że wybrane metody są faktycznie efektywne, czyli ilość włożonego w nie czasu i pieniędzy daje oczekiwany efekt. Jeśli okaże się, że tak nie jest, należy zastanowić się nad zmianą sposobów.

Adam Kubicki
adam.kubicki@indus.com.pl

PZU: Wzrost średniej wartości szkody zmusi do podwyżek stawek w OC

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W ocenie PZU niższa częstość szkód w ubezpieczeniach komunikacyjnych sprawiła, że rentowność rynku OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest dodatnia. Jednak utrzymanie niskich stawek na tym rynku, przy jednoczesnym wzroście średniej wartości szkody, wskazuje na konieczność pojawienia się trendu wzrostowego w polityce cenowej towarzystw.

– Dzięki istotnym spadkom częstości mamy powrót do śladowych rentowności na tym produkcie. Pod koniec IV kwartału doszło do wdrożenia rekomendacji KNF, która od I kwartału przekłada się na wysokość wypłaconych odszkodowań na tym produkcie – powiedział członek zarządu i CFO Grupy PZU Tomasz Kulik.

W jego ocenie rosnącym kosztom powinny towarzyszyć założenia dotyczące adekwatności cenowej, więc w związku z tym należy oczekiwać również pewnych korekt po stronie przychodowej – podał stooq.pl za PAP.

– To, co dzisiaj widzimy, to pewne korekty, ale korekty dzieją się w skali, tempie istotnym niższym niż zmiany po stronie kosztowej – stwierdził Tomasz Kulik.

PZU ocenił, że utrzymanie niskich stawek na rynku OC ppm., przy jednoczesnym dalszym wzroście średniej wartości szkody, sugeruje konieczność pojawienia się trendu wzrostowego w polityce cenowej towarzystw. Zdaniem ubezpieczyciela niższą częstość szkód można łączyć z trwałą zmianą modelu pracy (popularyzacja rozwiązań hybrydowych) oraz zmian w taryfikatorze mandatów i punktów karnych, skutkujących większą rozwagą wśród kierowców.

(AM, źródło: sooq.pl, PAP)

Prudential o postawach Polaków wobec ubezpieczeń na życie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Uczestnicy badania Prudential Family Index zapytani o to, co są najbardziej skłonni ubezpieczać, najczęściej wskazywali utratę zdolności do pracy (74%), poważne zachorowanie (68%) oraz skutki nieszczęśliwych wypadków (66%).

– Postawy wobec ubezpieczeń na życie zmieniają się powoli. Większość badanych deklaruje, że ma zgromadzone oszczędności na nie więcej niż trzy miesiące życia, więc w przypadku zdarzeń losowych sytuacja gospodarcza naszego gospodarstwa domowego może się szybko pogorszyć –mówi prof. Jacek Tomkiewicz, dziekan Kolegium Finansów i Ekonomii Akademii Leona Koźmińskiego.

37% respondentów uznało, że w obecnej sytuacji ubezpieczenie na życie okazuje się bardzo potrzebne. Jednak niemal taki sam odsetek badanych (39%) stwierdził, że taka polisa w niczym nie pomaga. Co czwarty ankietowany nie miał zdania, natomiast 27% respondentów, którzy nie posiadają ubezpieczenia indywidualnego, wierzy, że jeśli coś im się stanie, to pomogą inni – państwo, rodzina, znajomi.

– Wiara w solidarność społeczną, więzy krwi i pomoc państwa są bardzo budujące. Jednak należy brać pod uwagę rzeczywistość i to, że każdy z nas znajduje się obecnie w trudniejszej sytuacji. Dlatego najlepiej polegać na wsparciu doświadczonych ubezpieczycieli. W takich sytuacjach sprawdzają się ubezpieczenia o charakterze ochronno-oszczędnościowym. Warto wziąć je pod uwagę, zastanawiając się, zwłaszcza teraz, nad przyszłością finansową swoją i całej rodziny – podkreśla Sławek Bełz, dyrektor sprzedaży agencyjnej Prudential Polska.

O Prudential Family Index: 

Badanie zostało przeprowadzone przez agencję badawczą Beyond w listopadzie 2022 metodą CAWI (kwestionariuszowych wywiadów prowadzonych przez internet) na panelu firmy Norstat Polska, na próbie reprezentatywnej Polaków w wieku 25–45 lat posiadających przynajmniej jedno dziecko. Badana próba liczyła 500 osób.

(AM, źródło: Prudential)

Genotic zwycięzcą Infoshare Startup Contest

0
Źródło zdjęcia: ro.team

Polski startup Genotic wygrał 20 tysięcy euro w konkursie Infoshare Startup Contest, którego finał odbył się podczas konferencji Infoshare 2023. Drugie miejsce zajął startup z Wielkiej Brytanii upLYFT, a trzecie estoński Beholder. Nagrody zostaną przeznaczone na dalszy rozwój innowacyjnych pomysłów.

Tegoroczna edycja konkursu wyłoniła najlepsze projekty Tech4Good. W finale walczyło 5 startupów – SAY IT Labs, Green Sequest, Genotic, upLYFT i Beholder. Zwycięzcą rywalizacji został polski startup Genotic, który za pomocą sztucznej inteligencji projektuje, testuje i produkuje przeciwciała stanowiące uniwersalne narzędzie wykorzystywane w pracach badawczo-rozwojowych. Dodatkowo mogą być użyte w diagnostyce chorób zakaźnych takich jak wąglik, dżuma czy Covid-19.

Drugie miejsce w konkursie zajął upLYFT – startup z siedzibą w Londynie, który wyprodukował inteligentną bieliznę medyczną do walki z chorobami układu mięśniowo-szkieletowego.

Trzecie miejsce zajął Beholder, estoński startup, który skupia się na wykorzystaniu zaawansowanych technologii, takich jak sztuczna inteligencja i komputerowe przetwarzanie obrazu, do rozwiązania problemów z monitorowaniem środowiska naturalnego.

Łączna pula nagród w konkursie wyniosła 30 tysięcy euro w gotówce. Nagrody ufundowała Prezydent Miasta Gdańska.

AI4SKIN weźmie udział w VII edycji InCredibles

Z kolei polski startup AI4SKIN został wybrany spośród 20 najlepszych startupów wyłonionych w półfinałach Startup Contest do udziału w VII edycji InCredibles – programu mentoringowego dla młodych przedsiębiorców z wizją, stworzonego przez Sebastiana Kulczyka. Produkt AI4SKIN pozwala na wczesną diagnozę raka skóry za pomocą sztucznej inteligencji.

Program InCredibles to kilka miesięcy zindywidualizowanego, bezpłatnego wsparcia dla przedsiębiorców przez polskich i zagranicznych mentorów – uznanych founderów, inwestorów, doradców i specjalistów z zakresu m.in. zarządzania, sprzedaży i marketingu, strategii, komunikacji, finansowania oraz HR.

Ponad 500 startupów i ponad 100 VC na Infoshare 2023

Poza konkursem Startup Contest startupy mogły zaprezentować swoje pomysły w strefie Startup Expo oraz w internetowej bazie dostępnej dla inwestorów. Startupy, największe firmy i korporacje, międzynarodowi inwestorzy i aniołowie biznesu mieli też dostęp do narzędzia do networkingu – Matchmaking. Dzięki temu narzędziu odbyło się niemal 2000 spotkań.

W tegorocznej, 17. edycji konferencji Infoshare udział wzięło ponad 6 tysięcy uczestników.

(AM, źródło: ro.team)

Generali odnotowało silny, rentowny wzrost

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W pierwszym kwartale tego roku składka przypisana brutto Grupy Generali wzrosła o 1,3%, do 22,2 mld euro, dzięki silnemu wzrostowi w segmencie ubezpieczeń majątkowych (+10,1%). Wpływy netto z ubezpieczeń na życie były w całości skoncentrowane na ubezpieczeniach typu unit-linked i ochronnych, zgodnie ze strategią ubezpieczyciela.

Wynik operacyjny wzrósł o 22,1%, do 1820 mln euro, głównie dzięki silnemu udziałowi segmentu majątkowego. Wskaźnik mieszany poprawił się do 90,7% (-5,6 pp. r/r.), natomiast marża na nowej działalności wyniosła 5,72% (+0,32 pp.). Skorygowany wynik netto wzrósł o 49,7%, do 1229 mln euro, odzwierciedlając korzyści płynące ze zdywersyfikowanych źródeł zysku. Współczynnik wypłacalności wyniósł 227% (221% w 2022 r.).

– Silny wzrost zysku osiągnięty w pierwszym kwartale potwierdza, że jesteśmy na dobrej drodze do osiągnięcia celów, założonych w naszej strategii „Lifetime Partner 24: Driving Growth” („Partner na całe życie 24: Siła napędowa wzrostu”) – powiedział Cristiano Borean, dyrektor finansowy Grupy Generali. – Wyniki segmentu ubezpieczeń majątkowych odzwierciedlają naszą koncentrację na doskonałości technicznej, podczas gdy w ubezpieczeniach na życie kontynuujemy równoważenie naszego miksu biznesowego w kierunku linii, które są bardziej rentowne nawet w trudnych warunkach. Grupa potwierdza również swoją wyjątkowo solidną pozycję w zakresie wypłacalności, napędzaną silnym generowaniem kapitału organicznego. Ten kwartał jest również pierwszym, w którym raportujemy zgodnie z nowymi standardami rachunkowości. Pozwala nam to znacznie poprawić widoczność i przewidywalność źródeł zysków oraz zapewnia dokładniejsze odzwierciedlenie wartości wbudowanej w naszą działalność w sektorze ubezpieczeń na życie. Dziękuję wszystkim naszym kolegom z grupy, którzy mieli swój udział we wdrożeniu projektu IFRS 17 i 9 – dodał.

(AM, źródło: Generali)

18,304FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie