Blog - Strona 704 z 1525 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 704

W Sejmie zapytano o obliczanie wartości handlowej pojazdu i regulację branży odszkodowawczej

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Piotr Sak, poseł PiS, wystąpił 15 grudnia do ministrów sprawiedliwości, finansów oraz infrastruktury z interpelacjami w sprawie rozważenia możliwości wprowadzenia zmian legislacyjnych w kwestii obliczania wysokości odszkodowania z tytułu utraty wartości handlowej pojazdu oraz uregulowania rynku odszkodowawczego.

W pierwszej z interpelacji parlamentarzysta podniósł, że według docierających do niego informacji wykorzystywany powszechnie od kilku lat do obliczania utarty wartości handlowej program ekspercki, tj. instrukcja określania rynkowego ubytku wartości pojazdów nr 1/2009 z dnia 12 lutego 2009 r. oraz instrukcja określania wartości pojazdów nr 1/2016 r. do stosowania przez stowarzyszenie rzeczoznawców samochodowych Ekspertmot i w Komputerowym Systemie Info-Ekspert/SRTSiRD, jest nieaktualny i daje nieadekwatne wyniki w odniesieniu do realiów rynkowych. „Ponadto interesariusze relacjonują, iż stosowanie innych metod do dokonania ww. wyliczeń jest negowane i odrzucane przez ubezpieczycieli, w związku z czym należy stwierdzić, iż działania Komisji Nadzoru Finansowego i Rzecznika Finansowego w zakresie lobbowania systemu Info-Ekspert mają charakter monopolistyczny i wykluczający pozostałe systemy. Specjaliści w zakresie rzeczoznawstwa wskazują, iż wybór metody wyliczenia rynkowego ubytku wartości powinien opierać się na konkretnym kazusie, tak aby system ten był adekwatny do zakresu i przedmiotu szkody, co implikować będzie uzyskaniem realnej wartości szkody. Należy wskazać, iż alternatywne metody obliczeniowe zostały opracowane albo zaadaptowane do realiów polskiego rynku przez inne instytucje lub stowarzyszenia rzeczoznawcze” – wskazał Piotr Sak.

Dlatego zwrócił się o informację, czy resorty planują wprowadzenie zmian legislacyjnych umożliwiających dokonywanie szacunku rynkowego ubytku wartości w oparciu o dostępne metody i programy eksperckie, czy widzą potrzebę przeprowadzenia szkoleń lub przesłania publikacji w tym zakresie do sądów rejonowych i okręgowych lub też dostrzegają podniesiony problem i planują optymalizację przepisów i procedur w innym zakresie.

Pytanie o regulację rynku odszkodowawczego…

W drugiej interpelacji poseł zapytał o możliwość regulacji rynku odszkodowawczego. Wśród proponowanych rozwiązań Piotr Sak wymienił wprowadzenie licencji doradcy odszkodowawczego, czyli stworzenie zawodu doradcy odszkodowawczego, opisanie reguł i warunków niezbędnych do uzyskania licencji, procedury egzaminacyjnej, właściwego rejestru doradców oraz nadzoru nad tą profesją, a także odpowiedzialności dyscyplinarnej. „Nie należy jednak zapominać, że kancelarie takie mają źródło swojej działalności w nadużyciach głównie firm ubezpieczeniowych, bez których po prostu by nie powstawały. Tym samym wskazane są m.in. regulacje wzmacniające poszkodowanego i jego reprezentanta, jakim jest zazwyczaj serwis naprawczy, ograniczając w ten sposób masowe i uporczywe spory sądowe dotyczące tej samej tematyki” – dodał poseł. Piotr Sak zwrócił się do ministerstw o informację na temat ewentualnych planów wprowadzenia regulacji odszkodowawców, ich zawartości merytorycznej oraz harmonogramu procesu legislacyjnego. Ponadto zapytał, czy prace „uwzględniają ochronę przedsiębiorców z sektora napraw MŚP, którzy poprzez upoważnienie do rozliczenia bezgotówkowego reprezentują poszkodowanego w sposób profesjonalny bez dodatkowych kosztów spotykanych w kancelariach odszkodowawczych. Obecnie wiele takich firm, chroniąc swoich klientów, ceduje na siebie roszczenie jako rzeczywisty wykonawca naprawy, a następnie, popadając w kłopoty finansowe, wiele lat dochodzi należnej zapłaty”.

…nad którą prace już trwają

W piśmie z 18 listopada 2022 r. stanowiącym odpowiedź Ministerstwa Sprawiedliwości na wystąpienie Rzecznika Praw Obywatelskich  Marcina Wiącka  z 7 listopada Marcin Warchoł, sekretarz stanu w MS, wyjaśnił, że 17 października resort skierował projekt regulacji branży odszkodowawczej do Zespołu do spraw Programowania Prac Rządu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w celu uzyskania wpisu w Wykazie Prac Legislacyjnych RM. Zadeklarował, że niezwłocznie po jego uzyskaniu MS skieruje swoją propozycję regulacji do uzgodnień, opiniowania i konsultacji publicznych, w tym do zaopiniowania przez RPO. Wiceminister zapewnił, że projekt uzyskał wstępnie pozytywną opinię Rządowego Centrum Analiz.

Resort chce podzielonej płatności

Marcin Warchoł poinformował, że projekt ustawy wprowadza m.in. rozwiązania mające zapobiegać przetrzymywaniu przez kancelarie odszkodowawcze pieniędzy należnych poszkodowanym. Jest to odpowiedź na doniesienia o trudnościach w odzyskaniu pieniędzy od jednej z większych firm zajmujących się dochodzeniem roszczeń. Proponowane przepisy przewidują również model podzielonej płatności, w którym np. ubezpieczyciel miałby przekazywać jedną część należnych środków bezpośrednio na rzecz pokrzywdzonego, a drugą bezpośrednio na rzecz kancelarii odszkodowawczej w wysokości uzgodnionej z pokrzywdzonym, stanowiącej wynagrodzenie za świadczoną usługę.

25% dla kancelarii i ani grosza więcej

Projekt zawiera także rozwiązania ograniczające procentowe wynagrodzenie kancelarii odszkodowawczych.

W ówczesnym stanie prac ustalono, że:

  1. umowa pomiędzy przedsiębiorcą wykonującym działalność gospodarczą polegającą na świadczeniu usług w zakresie dochodzenia roszczeń z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wynikającą z czynu niedozwolonego (kancelarią odszkodowawczą) a konsumentem – polegającą na świadczeniu usług w zakresie dochodzenia roszczenia z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wynikającą z czynu niedozwolonego może określać wynagrodzenie tej kancelarii w stosunku do kwoty uzyskanej na rzecz klienta, nie więcej jednak niż 25% tej kwoty;
  2. postanowienia umowy przewidujące zwrot wydatków kancelarii przez klienta lub pobieranie dodatkowych opłat obok kwoty wynagrodzenia są nieważne.

(AM, źródło: Sejm, gu.com.pl)

Narty za milion euro

0
Piotr Czublun

Z całą pewnością decyzja o tym, na jaką sumę warto się ubezpieczyć, jest ostatnią, jaką zawracamy sobie głowę, wyjeżdżając na narty. Szukamy fajnego miejsca (najlepiej bez kolejek), przyjemnego noclegu (najlepiej z dobrą kuchnią) i jeszcze, żeby nie było za daleko i koniecznie z gwarancją śniegu. Przeglądamy szafę z ubraniami narciarskimi, bo być może coś się już zużyło na tyle, że będzie pretekst do zainwestowania w nowe ciuchy (ostatecznie nieważne, jak jeździsz, ważne, jak wyglądasz).

A ubezpieczenie – o ile w ogóle o nim pomyślimy, kupujemy w ostatniej chwili, biorąc praktycznie to, co zaproponuje agent albo co szybko znajdziemy w internecie, niespecjalnie przejmując się zakresem ubezpieczenia czy też jego sumą. Ważne, żeby było szybko, tanio i przy minimum formalności. Doświadczenie pokazuje, że nie jest to najlepsze podejście.

Młodzieniec na stoku

Kilka lat temu usłyszałem taką oto historię. Pewien człowiek miał czternastoletniego syna. Syn był zapalonym narciarzem i jak co roku postanowił wybrać się na narty do Włoch. Wyjazd organizowała dobrze znana tej rodzinie firma eventowa. Zapewniała transport, noclegi, karnety na stok, opiekę polskiego instruktora, ubezpieczenie turystyczne (z niewielką niestety sumą OC narciarza) i sporo innych atrakcji.

Młodzieniec, jak to młodzieniec, niewiele sobie robił z uwag na temat bezpieczeństwa na stoku, przecież doskonale prowadzi deski i nikt mu nie będzie mówił, że na innych trzeba uważać. Niestety, lekkomyślność i brawura tym razem wzięły górę. Młody człowiek, jadąc na nartach z dość dużą prędkością, wpadł na włoskiego instruktora narciarstwa i dość solidnie go poturbował. Nastolatkowi praktycznie nic się nie stało.

Koszty, koszty

Ubezpieczyciel podobno wypłacił pełną sumę ubezpieczenia OC (100 tys. euro), co jednak nie zaspokoiło roszczeń połamanego Włocha. Ten zażądał odszkodowania w wysokości 2 mln euro i włoski sąd I instancji taką właśnie kwotę zasądził (rodzina nie zadbała niestety o odpowiednią reprezentację prawną na tym etapie postępowania). Dobry prawnik został zaangażowany dopiero na etapie apelacji i to, co udało się osiągnąć, to obniżenie odszkodowania do 1 mln euro. Kwota i tak znacząco przekraczała możliwości finansowe rodziny.

W efekcie rodzice niesfornego nastolatka musieli sprzedać dom i pozbyć się praktycznie wszystkich oszczędności, żeby pokryć koszty odszkodowania, zadośćuczynienia i postępowania sądowego. Od firmy organizującej wyjazd chyba nic nie udało się odzyskać.

Jeżeli wierzyć świadkom, poturbowanego Włocha, który podobno strasznie płakał przed sądem, jak to stracił dożywotnio możliwości zarobkowe, co też było jednym z istotnych elementów zasądzonego odszkodowania, już po dwóch latach widziano szusującego w Dolomitach z grupą początkujących narciarzy.

Należyte zbadanie potrzeb

Można powiedzieć – nierozsądny klient, sam sobie winien. Jednak czy na pewno?

Cała sytuacja miała miejsce kilka lat temu, przed wejściem w życie przepisów ustawy o dystrybucji ubezpieczeń. Mimo że już wtedy każdy klient miał prawo oczekiwać od pośrednika profesjonalnego podejścia i przedstawienia produktu ubezpieczeniowego, który odpowiednio ryzyka „turystyczne” zabezpieczy, to jednak brak mocnej podstawy prawnej dość skutecznie ograniczał możliwość skutecznego podniesienia zarzutu niewłaściwego świadczenia usług przez agenta. Wszystko zmieniło się z chwilą zaimplementowania w naszym systemie prawnym dyrektywy IDD, czyli uchwalenia ustawy o dystrybucji ubezpieczeń.

Dzisiaj nie ma już wątpliwości, że dystrybutor, wykonując dystrybucję ubezpieczeń, musi postępować uczciwie, rzetelnie i profesjonalnie, zgodnie z najlepiej pojętym interesem klientów. Zawarcie każdej umowy ubezpieczenia musi być poprzedzone analizą potrzeb klienta. Nieważne, czy jest to tak z pozoru prosty produkt, jakim jest ubezpieczenie turystyczne.

Gdyby opisane przeze mnie zdarzenie miało miejsce w 2021 r., wówczas klient miałby zasadne roszczenie do agenta ubezpieczeniowego o to, że ten nie zbadał należycie jego potrzeb, co skutkowało szkodą w wysokości ponad 1 mln euro. Nie ma też się co oszukiwać – do dzisiaj sytuacja niewiele się zmieniła i rzadko kiedy można spotkać dystrybutora ubezpieczeń turystycznych wyposażonego w narzędzia pozwalające na odpowiednie przeprowadzenie APK.

Ubezpieczyciele prześcigają się w wymyślnym nazywaniu możliwych pakietów i wariantów ubezpieczenia turystycznego, nie przykładając jednak zbyt dużej wagi do tego, aby uczciwe zbadać to, jakiego produktu tak naprawdę klient potrzebuje. Dystrybutorzy muszą też pamiętać, że analiza potrzeb klienta to nie zadanie klienta (polegające najczęściej na odklikaniu kilku pozycji w formularzu internetowym). Przeprowadzenie APK jest obowiązkiem dystrybutora i nikt go nie może wyręczyć w realizacji tego obowiązku.

Można oczywiście na ten problem spojrzeć dość cynicznie – jak klient jest niezadowolony, to niech mnie pozwie. Jednak każda taka sytuacja może oznaczać tragedię dla konkretnej rodziny (bo jak inaczej nazwać stratę domu czy oszczędności całego życia), tragedię, której można było uniknąć, gdyby dystrybutor dobrze wykonał swoją robotę.

Na koniec wypada życzyć śniegu po pachy i sztruksu na stoku i obyśmy nigdy nie musieli sprawdzać, czy to, co nas właśnie spotkało, na pewno mieści się w zakresie ubezpieczenia.   

Piotr Czublun
radca prawny
Czublun i Wspólnicy

Warunki ochrony w polisach OC przewoźnika drogowego

0
Grzegorz Jędrzejczyk

Polisa OC Przewoźnika Drogowego (OCPD), o czym wszyscy związani z branżą transportową wiedzą doskonale, jest polisą nieobowiązkową, ale jednak poszukiwaną przez przewoźników drogowych. Potrzeba posiadania jej przez przewoźnika wynika z konieczności prowadzenia działalności przewozowej jako wymóg rynkowy.

Nie ma już chyba zleceniodawcy usługi przewozu towarów, który nie oczekiwałby posiadania przez zleceniobiorcę (przewoźnika) polisy OCPD.

Czynniki oceny ryzyka

Wiemy doskonale, że towarzystwo ubezpieczeniowe oferujące pokrycie ryzyka musi je najpierw w odpowiedni sposób oszacować i wycenić. Nie będzie to zaskoczeniem, że głównymi czynnikami do oceny ryzyka w OCPD będą przebieg ubezpieczenia, zakres terytorialny ochrony, suma gwarancyjna oraz liczba wykonanych przewozów przez ubezpieczonego.

Kwestia oceny technicznej przebiegu ubezpieczenia jako grupy ryzyka w danym zakładzie ubezpieczeń jest dla środowiska ubezpieczeniowego niewiadomą, ponieważ łączna liczba wypłat odszkodowań jest zawarta w grupie 10 działu II – Ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej wszelkiego rodzaju, wynikającej z posiadania i użytkowania pojazdów lądowych z napędem własnym, łącznie z ubezpieczeniem odpowiedzialności przewoźnika.

Taki stan sprawia, że ogólny wynik na zawieranych przez TU polisach OCPD jest dla szerszego grona obserwatorów trudny do określenia, ponieważ publikowane wyniki szkodowe tej grupy związane są przede wszystkim ze szkodowością pojazdów mechanicznych. W związku z tym wynik ten zna jedynie zakład ubezpieczeń z prowadzonej analityki szkodowej. Pozostaje nam tym samym, przy ogólnej ocenie opłacalności polis OCPD, oparcie oceny tylko na jednostkowych przebiegach poszczególnych przewoźników.

Kryterium wyceny

Taki stan rzeczy nie jest komfortowy dla brokera wspierającego swojego klienta w negocjacjach z ubezpieczycielem, co widać po wysokości składki za polisę dla przewoźnika, który w ostatnich latach miał szkody polegające na uszkodzeniu czy utracie towaru, przejętego do przewozu.

Widuje się czasami sytuację, w której wysokość oferowanej składki za polisę zrównuje się z kwotą wypłat odszkodowań, a nawet przewyższa ona tę kwotę. Budzi to spore wątpliwości, ponieważ pomija się tzw. funkcję ochronną, jaką powinien mieć zakład ubezpieczeń za przejęte ryzyko.

Znamy przypadki, w których ubezpieczony posiadacz pojazdu mechanicznego doprowadza do bardzo tragicznego w skutkach wypadku drogowego, z którego są wypłacane bardzo duże odszkodowania, a przy zawarciu kolejnej polisy OC ppm nie otrzymuje składki równej lub nieco mniejszej niż łączna wartość wypłaconych szkód z jego udziałem. Skoro tak, to dlaczego przy ryzyku OCPD miałoby być inaczej.

Zakres przewozu a odpowiedzialność

Kolejnym czynnikiem, jaki wpływa na składkę oraz treść oferowanej ochrony, jest zakres terytorialny. Zgodnie z Prawem przewozowym w Polsce przewoźnik odpowiada zgodnie z art. 65 p.p. za uszkodzenie czy utratę przewożonego towaru. Górną granicę tej odpowiedzialności stanowi wartość przewożonego towaru.

Inaczej jest w przewozach dokonywanych na podstawie Konwencji CMR, która za sprawą art. 17 reguluje odpowiedzialność przewoźnika za częściowe lub całkowite zaginięcie towaru lub jego uszkodzenie. Szkody w towarze w ruchu międzynarodowym regulowanym Konwencją CMR, wysokość odpowiedzialności przewoźnika, ogranicza się do masy utraconego czy uszkodzonego ładunku. W przypadkach szczególnych może zachodzić konieczność całkowitego pokrycia szkody przez przewoźnika, co przewiduje art. 29 Konwencji CMR.

Przywołane dwa akty prawne, określające obowiązek przewoźnika do pokrycia szkody, jaka zaistniała w czasie od momentu przejęcia towaru do chwili jego wydania właściwej osobie, są jednym z ważnych elementów wpływających na oferowany zakres ochrony przez towarzystwa ubezpieczeniowe.

Obowiązki przewoźnika a oczekiwania zakładu ubezpieczeń

Najwięcej uwagi zakład ubezpieczeń poświęca obowiązkom, jakie stawia przewoźnikowi w celu zabezpieczenia towaru przed kradzieżą. Ta kwestia budzi sporo obaw po obu stronach umowy ubezpieczenia OCPD. Ze strony towarzystwa jest ryzyko istotnej wypłaty odszkodowania za kradzież towaru, a po stronie przewoźnika obawa przed odmową wypłaty odszkodowania za kradzież.

Broker ubezpieczeniowy w interesie klienta powinien zabiegać o najszersze z możliwych do uzyskania warunki w kwestii postoju pojazdu z ładunkiem. Oczywiście zrozumiałe jest, że zakład ubezpieczeń nie chce przejmować na siebie bezwarunkowej odpowiedzialności za kradzież towaru, i dlatego określa precyzyjnie lub mniej precyzyjnie warunki, jakie musi spełnić kierowca przed podjęciem decyzji o dokonaniu postoju. Ten obszar warunków ubezpieczenia jest najistotniejszy, szczególnie dla przewoźnika.

Budzą jednak dużą wątpliwość takie zapisy ochrony ubezpieczenia, które znacząco utrudniają kierowcy ich spełnienie. W tym obszarze zakład ubezpieczeń zwraca uwagę przeważnie na swoje wytyczne, które nierzadko nie współgrają z rzeczywistością.

Próba ustalenia kompromisu pomiędzy obowiązkami przewoźnika wobec zleceniodawcy, np. poprzez realizację terminu dotarcia na rozładunek, nie powinna być ograniczona do zachowania konieczności zapobieżenia szkodom kradzieżowym, poprzez oczekiwanie od kierowcy postoju tylko w takich miejscach, które zakład ubezpieczeń określa jako właściwe. Brak ze strony zakładu ubezpieczeń realizmu w kwestii czasu pracy kierowcy powoduje wymuszenie na przewoźniku wyboru takiego miejsca postoju, które nie pomoże kierowcy zrealizować przyjętego polecenia.

W związku z tym należałoby zachować szczególną ostrożność w czasie weryfikacji propozycji zakresu ubezpieczenia, aby warunki, jakie muszą być spełnione na czas postoju pojazdu z ładunkiem, były jak najbardziej liberalne.

Adekwatność składki do zakresu i ryzyka niewłaściwych zachowań przewoźnika

Skoro ryzyko wystąpienia szkody w towarze jest znaczące, to zastanawia, dlaczego niektóre towarzystwa ubezpieczeniowe oferują ochronę przewoźnikowi, proponując niską składkę w porównaniu z ogółem. Oczywiście, diabeł tkwi w szczegółach ochrony.

Nie można oprzeć się wrażeniu, że w OCPD jest jak w innych polisach, których składki nie zapewniają realnej ochrony, ale kuszą klienta do ich akceptacji, aby po ich zawarciu w przypadku szkody w dość oczywisty sposób uchylić się od odpowiedzialności i braku wypłaty odszkodowania. Nikomu nie będzie służyło takie podejście do szacowania składki i zawierania takich umów.

Oczywiście nie należy całkowicie demonizować podejścia underwritingu zakładów ubezpieczeń przy wycenie ryzyka OCPD, ponieważ znane są przypadki niewłaściwych zachowań przewoźników drogowych, którzy częściowo lub całkowicie lekceważą zapisy warunków umowy ubezpieczenia lub też nie stosują elementarnych zasad bezpieczeństwa. Należy stanowczo zwrócić uwagę, że taki stan rzeczy działa niekorzystanie dla obu stron stosunku ubezpieczeniowego.

Nie zachowując zasad bezpieczeństwa przewożonego ładunku, niejako przewoźnicy sami przyczyniają się do tego, że zakłady ubezpieczeń, aby utrzymać poziom dotychczasowej składki, podświadomie lub świadomie zmniejszają zakres ubezpieczenia w obawie o swój interes.

Ułomność klauzul dodatkowych

W przyszłości w kwestii ryzyka OCPD zarówno w środowisku transportowym, jak i towarzystw ubezpieczeniowych powinna się odbyć dyskusja na temat ewentualnego projektu skierowanego do odpowiedniego ministerstwa w sprawie ujednolicenia zakresu ochrony polis OCPD.

Środowisko brokerskie prześciga się w generowaniu dodatkowych klauzul do zakresu OCPD, co ostatecznie niejednokrotnie doprowadza do nieświadomej minimalizacji zakresu ochrony ubezpieczenia działalności przewozowej poprzez jego uszczegółowienie. Jasne i klarowne zasady ochrony wynikają z samych przepisów obowiązujących przewoźników w stosunku do zleceniodawcy. Wprowadzanie klauzul potwierdzających sam fakt ochrony, który wynika z przepisów, prowadzi do ułomności skutecznej ochrony zawieranych polis.

Wzorzec braku kombinatorstwa przy tworzeniu zapisów ochrony w polisach OCPD mamy u zachodnich sąsiadów, którzy swego czasu wprowadzili obowiązkową polisę dla przewoźnika wykonującego przewozy kabotażowe na terenie Niemiec.

Oczywiście pozostając w obecnym stanie prawnym, możemy tylko poszukiwać najlepszej ochrony ubezpieczeniowej dla przewoźników drogowych, aby w przypadku wystąpienia szkody nie drżeć o właściwą decyzję zakładu ubezpieczeń.

Grzegorz Jędrzejczyk
prezes zarządu TSL BROKERS
broker ubezpieczeniowy rynku transportowego

Promocja na polisy komunikacyjne LINK4 w Alior Banku

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Alior Bank zaoferował swoim klientom możliwość nabycia OC, OC/AC oraz NNW LINK4 ze specjalną zniżką.

Rabat na polisy wynosi do 13% na OC lub OC/AC. Dodatkowo klienci mogą uzupełnić je o NNW w promocyjnej cenie: 1,50 zł x liczba miejsc w aucie przy sumie ubezpieczenia 10 tys. zł lub 3 zł x liczba miejsc w aucie przy sumie ubezpieczenia 20 tys. zł.

Polisy komunikacyjne można nabyć za pośrednictwem bankowości mobilnej lub internetowej. Wystarczy, że po zalogowaniu się na swoje konto, kliknie się kolejno w sekcję Oferty i zakładkę Ubezpieczenia. Następnie należy podać informacje o pojeździe, który ma zostać objęty polisą i jego właścicielu.

Promocja obowiązuje do odwołania.

(AM, źródło: Alior Bank)

Więcej Allianza w PZU

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

PTE Allianz Polska zwiększyło swój udział w kapitale zakładowym i w ogólnej liczbie głosów w PZU SA powyżej 5% łącznie przez fundusze zarządzane przez towarzystwo, tj. Allianz Polska Otwarty OFE, Allianz Polska DFE oraz Drugi Allianz Polska OFE – podał PZU w komunikacie.

Obecnie łączny udział funduszy zarządzanych przez PTE Allianz Polska w kapitale zakładowym i w ogólnej liczbie głosów PZU SA wynosi 5,58%. Wzrost udziału to efekt połączenia towarzystwa z Aviva PTE Aviva Santander, które 30 grudnia ubiegłego roku   zostało zarejestrowane w Krajowym Rejestrze Sądowym.

(AM, źródło: PZU, Allianz)

Co piąte europejskie przedsiębiorstwo z niepokojem patrzy w przyszłość

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Dyscyplina płatnicza w Europie mocno pogorszyła się w ciągu ostatnich trzech lat. W niemal co piątym przedsiębiorstwie ten trend prowadzi do obaw o przyszłe funkcjonowanie firmy – takie wnioski płyną z 13. edycji badania firmy zarządzającej wierzytelnościami EOS „Europejskie praktyki płatnicze”.

Mimo wydłużenia terminów płatności przez firmy, przede wszystkim prywatni klienci opłacali swoje faktury ze średnio 19-dniowym opóźnieniem. W porównaniu do badania z 2019 r., według którego 16% faktur zostało przez prywatnych klientów opłaconych z opóźnieniem albo nieopłaconych w ogóle, w obecnej ankiecie wskaźnik ten wyniósł już 20 %. Jako główną przyczynę słabej dyscypliny płatniczej respondenci wskazali problemy z płynnością swoich klientów.

Według badanych skutki opóźnień w płatnościach i wąskich gardeł, to przede wszystkim ich własne problemy z płynnością finansową (42% wskazań) oraz niższe zyski (51%). Celem kompensacji, niemal jedna trzecia ankietowanych była zmuszona do ograniczenia inwestycji i podwyższenia cen. Dlatego też przedsiębiorstwa z pesymizmem patrzą w przyszłość. W 2019 r. jeszcze 22% badanych zakładało poprawę praktyk płatniczych. Aktualnie niemal 24% respondentów liczy się z dalszym pogłębianiem problemu. Prognozy wypadły szczególnie słabo w porównaniu  do 2019 r. przede wszystkim w Danii, Szwajcarii, na Słowacji, w Czechach, Słowenii i Bułgarii.

– Pogorszenie się dyscypliny płatniczej jest niepokojące – zwłaszcza że w świetle aktualnych wyników gospodarczych i wysokiej inflacji musimy liczyć się z dalszą regresją, jeśli chodzi o płatności – stwierdza Marwin Ramcke, CEO Grupy EOS.

Badanie zostało przeprowadzone przez Grupę EOS wspólnie z agencją badawczą Kantar, w okresie od 4 marca do 19 kwietnia 2022 r., w formie telefonicznych ankiet wśród 3,2 tys. z 16 krajów Europy. Ankiety były poświęcone lokalnym praktykom płatniczym. Po 200 firm (każda z ponad pięcioma milionami euro rocznego obrotu) z Belgii, Bułgarii, Danii, Niemiec, Francji, Grecji, Wielkiej Brytanii, Chorwacji, Polski, Rumunii, Szwajcarii, Słowacji, Słowenii, Hiszpanii, Czech oraz Węgier wiosną 2022 r. odpowiedziało na pytania dotyczące własnych doświadczeń z płatnościami oraz aktualnym kwestiom z zakresu zarządzania ryzykiem i wierzytelnościami.

(AM, źródło: EOS)

Allianz Partners zauważa wzrost świadomości w zakresie ubezpieczeń turystycznych

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Podróżujący oczekują większej elastyczności na post-pandemicznym rynku turystyki i ubezpieczeń, ponieważ są wyczuleni na więcej potencjalnych problemów. Jest to jeden z głównym trendów związanych z podróżami i wypoczynkiem zidentyfikowanych w najnowszym raporcie Allianz Partners zatytułowanym „States of Mind Travel Report”, przedstawiającym obecny stan i przyszłość branży turystycznej.

Dane Allianz Partners potwierdzają wzrost zainteresowania ubezpieczeniami turystycznymi na pięciu głównych rynkach europejskich (Belgia, Francja, Niemcy, Włochy i Wielka Brytania). Liczba osób gotowych objąć ochroną swoją podróż zagraniczną wzrosła z 21% w 2019 r. do 55% w 2022 r. Trend ten widoczny jest również w wyjazdach krajowych – z 12% do 26%. Allianz Partners odnotował również najwyższy w historii poziom roszczeń po wyjeździe.

Najważniejsze trendy zidentyfikowane w badaniu: 

  1. „Work-from-anywhere” przechodzi do głównego nurtu. Wzrost popularności pracy zdalnej i hybrydowej pozwala łączyć biznes z wypoczynkiem, co prowadzi do wzrostu liczby wyjazdów określanych mianem Bleisure (ang. business + leisure). W raporcie podkreślono również, co pomoże branży turystycznej spełnić nowe wymagania klientów: uaktualnienie przepisów, rozwiązanie kwestii rezydencji podatkowej oraz dalsze inwestycje w popularne destynacje.
  2. W związku z tym, że praca hybrydowa na stałe wpisała się w modele zatrudnienia, coraz więcej podróżnych spodziewa się możliwości wykonywania swoich obowiązków z zagranicy lub spoza miejsca zamieszkania. Badania Allianz Partners Customer Lab pokazują, że 28% osób w wieku od 18 do 25 lat planuje częściej pracować za granicą lub z domu rodzinnego.
  3. Elastyczność jest najważniejsza: 58% młodszych rodzin preferuje elastyczne rezerwacje podróży, aby w razie komplikacji poradzić sobie z nieprzewidzianymi okolicznościami. Kończący się rok charakteryzował się zwiększoną liczbą większych i wielopokoleniowych grup rodzinnych, napędzając w ten sposób znaczące zmiany w branży. Hotele i ośrodki wypoczynkowe muszą zaspokoić bardziej zróżnicowane potrzeby klientów.
  4. 41% konsumentów jest świadomych wpływu podróży na środowisko, jednak zrównoważony rozwój pozostaje stosunkowo niewielkim czynnikiem w procesie podejmowania decyzji związanych z wyjazdami.

Zamiłowanie ludzi do podróżowania było w tym roku dobrze widoczne – również, gdy patrzyło się na lotniska i wypełnione kurorty. Jednakże pandemia wywarła istotny wpływ na potrzeby i oczekiwania podróżnych. Obecnie branża ubezpieczeniowa świadczy usługi dla bardziej wymagającego i lepiej poinformowanego konsumenta, który ma większą świadomość tego, jak wygląda dobra usługa i co może pójść źle. W związku z tym na branży turystycznej spoczywa dużo większa presja, aby dostarczać elastyczne usługi oraz rozwiązania, które obejmą wszystkie ewentualności spoza centralnej części oferty – komentuje Joe Mason, dyrektor marketingu ds. podróży Allianz Partners.

– Branża turystyczna wykazała się niesamowitą odpornością w ciągu ostatnich trzech lat. Podczas gdy hotelarstwo i turystyka zmiany w swoich modelach operacyjnych mają już za sobą, to teraz należy to powtórzyć w innych częściach ekosystemu. Miejsca z atrakcjami, muzea i organizacja wydarzeń to tylko część obszarów, które muszą zacząć oferować więcej opcji podróżnym, jeśli chcą ograniczyć ryzyko rozczarowania klientów lub strat finansowych w przypadku wystąpienia zakłóceń. Jeśli różne części branży będą współpracowały, tym bardziej skorzystają na tym wszyscy zainteresowani – dodaje Luís Araújo, przewodniczący Europejskiej Komisji Turystyki.

(AM, źródło: Allianz Partners)

Gazeta Ubezpieczeniowa nr 2/2023

0
  • Artur Makowiecki: Podsumowanie. Branża wchodzi w nowy rok z dużymi obawami – str. 2
  • Manlio Lostuzzi, Generali: Ubezpieczenia to branża stworzona do radzenia sobie z trudnymi sytuacjami – str. 5
  • Warta: Składka korporacyjna próbuje dogonić inflację – str. 6
  • Rankomat: Piąty rok z rzędu ze spadkiem cen OC – str. 7
  • PIU: Legislacja, głupcze! – str. 9
  • iFlota PZU zapewni wsparcie w elektryfikacji taboru pojazdów – str. 10
  • Andrzej Łach, Sollers: Kluczową rolę w ubezpieczeniach odegrają zaawansowane możliwości IT – str. 11
  • International Association Insurance Supervisors: Ryzyko systemowe sektora ubezpieczeniowego rośnie – str. 12
  • Dagmara Wieczorek-Bartczak, Marcin Tarczyński, Piotr Wrzesiński: Resolution w ubezpieczeniach z perspektywy BFG oraz rynku – str. 14
  • Stanisław Kuta, Alwis & Secura: Zdalne egzaminy najlepiej zdają egzamin – str. 16
  • Lidia Pers, Andrzej Kowerdej, Phinance: Efektywność, oszczędność i życiowa równowaga – str. 17
  • Piotr Czublun, Kancelaria prawna Czublun: Kiedy zmiana ubezpieczyciela będzie czynem nieuczciwej konkurencji? – str. 18
  • Łukasz Cichowski, MAI: Wirusowy bestiariusz – str. 19
  • Konrad Sikorski, kancelaria Strażeccy, Jaliński i Wspólnicy: Praca zdalna zastąpi dotychczasowe przepisy o telepracy – str. 20
  • Sławomir Dąblewski: Jakby tu nie zapłacić, a składkę wziąć – str. 21
  • dr Róża Błaś, Mentor SA: Prewencja zamiast interwencji – str. 21
  • Adam Kubicki: Fakty i mity pozyskiwania klientów online – str. 22
  • Marcin Kowalik: Jak pozyskiwać klientów ubezpieczeniowych w 2023 roku – str. 22
  • Warta docenia Zwyczajnie Nadzwyczajnych – str. 24

Sylwia Matusiak w zarządzie PZU Życie

0
Sylwia Matusiak

Krzysztof Szypuła złożył rezygnację ze stanowiska członka zarządu PZU Życie. Jego miejsce we władzach spółki zajęła Sylwia Matusiak.

Do chwili powołania do zarządu PZU Życie Sylwia Matusiak zajmowała stanowisko dyrektora zarządzającego ds. marketingu, sponsoringu i prewencji. Przed dołączeniem do Grupy PZU pełniła funkcję członka zarządu Centralnego Portu Komunikacyjnego. Wcześniej pracowała m.in. w Narodowym Banku Polskim, na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie oraz w Centrum Informacyjnym Rządu.

Sylwia Matusiak jest absolwentką Uniwersytetu Warszawskiego na kierunku politologia. Ukończyła również studia MBA w Wyższej Szkole Menedżerskiej w Warszawie.

Krzysztof Szypuła ma ponad trzydziestoletni staż w branży usług finansowych. W swojej karierze w sektorze ubezpieczeniowym był związany z Polską Izbą Ubezpieczeń, Nationale-Nederlanden, Allianz oraz Prudential Polska. Od 2018 roku w PZU pełnił funkcję dyrektora zarządzającego ds. strategii produktowej. Na początku września 2020 roku został powołany w skład zarządu PZU SA i PZU Życie. Z członkostwa w tym pierwszym zrezygnował ze skutkiem natychmiastowym 4 lutego ubiegłego roku.

Obecnie w skład zarządu PZU Życie wchodzą: Aleksandra Agatowska – prezes oraz Maciej Rapkiewicz, Bartłomiej Litwińczuk, Tomasz Kulik, Dorota Macieja, Małgorzata Kot, Sylwia Matusiak i Ernest Bejda – członkowie.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

VIG uruchamia centrum kompetencyjne z Rafałem Mosionkiem w roli głównej

0
Rafał Mosionek

Vienna Insurance Group uruchomi w styczniu Customer Experience Competence Center. Nowe centrum kompetencyjne powstaje z myślą o całej grupie, tworząc jednolite narzędzia pomiaru i poprawy satysfakcji klienta.

Przedsięwzięcie jest częścią programu strategicznego VIG 25. Przewodzi mu Rafał Mosionek, wiceprezes Compensa TU, który jest również odpowiedzialny za bardzo udane wdrożenie Beesafe, pierwszej cyfrowej platformy ubezpieczeniowej w grupie.

VIG 25 to opracowany przez kierownictwo VIG Holding wspólnie z prezesami spółek grupy program strategiczny na lata 2021–2025. W jego ramach firma chce zrealizować takie cele strategiczne, jak wzmocnienie wiodącej pozycji rynkowej w regionie Europy Środkowej i Wschodniej (miejsce w ubezpieczeniowym top 3 każdego z krajów CEE z wyjątkiem Słowenii, wzrost powyżej poziomu rynkowego), tworzenie stałej wartości (współczynnik wypłacalności pomiędzy 150 a 200%, rentowność w biznesie majątkowym) oraz osiąganie celów zrównoważonego rozwoju w obszarach społecznych, klientów i pracowników.

(AM, źródło: VIG, Compensa)

18,429FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie