Blog - Strona 706 z 1525 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 706

Wyniki poniżej oczekiwań – to za mało

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

1 grudnia 2022 r. KNF opublikowała wyniki towarzystw ubezpieczeniowych za trzy kwartały roku 2022. Tak jak poprzednio pisałem o dużym opóźnieniu, tym razem KNF pozytywnie zaskoczyła, przedstawiając dane trzy tygodnie wcześniej niż zwykle.

Ubezpieczenia na życie

Dział I, a więc popularna życiówka, ponownie przynosi rozczarowanie. Mamy kolejny kwartał spadków sprzedaży ubezpieczeń na życie w porównaniu z wynikami z 2021 r. Spadek sprzedaży o 4,17% w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego jest tego potwierdzeniem. 

Wyniki tego roku są słabsze od wyników roku 2021, czasów pandemii i ograniczonych kontaktów osobistych. Co się dzieje z towarzystwami ubezpieczeń na życie? Podsumowując wyniki za dwa kwartały 2022 r., miałem cichą nadzieję, że wyniki za trzy kwartały 2022 r. będą lepsze od wyników trzech kwartałów 2021 r. Miałem nadzieję, że towarzystwa uporały się z okresem kryzysu pandemicznego, że rozwiązały problemy rekrutacyjne, wdrożeniowe, konstrukcji produktów i systemów prowizyjnych. Miałem nadzieję, że powoli, powoli będą odzyskiwały rynek ubezpieczeń na życie.

Niestety tak się nie dzieje. Nadal TU nie dają sobie z tym rady. Straty, jakie poniosły w poprzednich latach na skutek złego zarządzania zasobami ludzkimi, są nie do odrobienia. Taki wniosek można wyciągnąć, przyglądając się wynikom po III kw. tego roku. Bardzo wielu dobrych agentów lub menedżerów odeszło z branży bądź pozakładało własne multiagencje.

W większości firm ubezpieczeniowych działami sprzedaży zarządzają osoby, które nigdy nie sprzedały żadnej polisy. Przeważnie są to bardzo dobrzy analitycy, których umiejętności wpływania na ludzi są MAŁE BĄDŹ ZNIKOME. Pewnie niewielu z nich umie sprzedać polisę na życie i pewnie niewielu utrzymywało się z systemów prowizyjnych w sprzedaży ubezpieczeń na życie. Wiedzieć a potrafić coś zrobić to jest sztuka niedostępna dla tych menedżerów. Dopóki zarządy TU tego nie zrozumieją, nie rozwiną znacząco swoich struktur.

Autorytet stanowiskowy nie jest autorytetem przywództwa wynikającego z własnych dokonań sprzedażowych. I można szkolić innych, a na proste pytanie, ile polis sprzedałeś, nic konkretnego nie odpowiedzieć – tym samym wszystko zaprzepaścić. Nie pomoże tu żaden system komputerowy sprzedaży, bo stanowi on zaledwie wsparcie do pracy własnej agentów. A tych zrekrutować, wyszkolić, wdrożyć i utrzymać jest bardzo trudno i mało osób to potrafi. Można to zaobserwować poprzez częste rekrutacje tzw. doświadczonych agentów. Wzajemne ich podkupywanie sobie nie prowadzi do rozwoju rynku, ale jedynie tworzy patologie zarządcze. Każdy dobry menedżer potrafi zorganizować własny biznes i rozwijać struktury.

W wynikach po trzech kwartałach widać TUnŻ, które uzyskały wzrosty sprzedaży. Tradycyjnie zaznaczyłem te wyniki w tabeli na zielono.

Na uwagę zasługują wyniki UNIQA. Proces łączenia tego towarzystwa z AXA prawdopodobnie się zakończył. Okresy łączenia towarzystw to trudne chwile i mają konsekwencje sprzedażowe. W przypadku UNIQA już widzimy wzrosty sprzedaży. Cieszy to, że kultura z AXA przenoszona jest do UNIQA poprzez prezesa zarządu i jego menedżerów i pewnie gwarantuje to wzrosty sprzedaży w kolejnych kwartałach. Zobaczymy, jak będzie wyglądało podsumowanie w kolejnych kwartałach.

Kolejnym towarzystwem, które chciałbym wyróżnić, jest UNUM. Jako następca Pramerica rozwija się znacznie szybciej niż jej poprzedniczka. Trzymam kciuki i gratuluję podejmowanych decyzji. Oby tak było w kolejnych kwartałach.

Kilka słów o kolejnej firmie, która jest w procesie łączenia z inną firmą. Jak wiemy, Allianz kupił Avivę. KNF podaje wzrosty sprzedaży Allianz, nie uwzględniając jednak sumy sprzedaży Allianzu i Avivy w analogicznym okresie roku ubiegłego.

Jeżeli te dane porównamy, okaże się, że nowy Allianz sprzedał mniej niż osobno Aviva i Allianz w roku ubiegłym. Takie procesy możemy zaobserwować zwykle w pierwszych kwartałach po połączeniu i to jest całkowicie normalne zjawisko.

Dokładnie to samo mamy w przypadku Nationale-Nederlanden. W tym wypadku zarówno NN, jak i NN Life, dawniej Metlife, mają spadki sprzedaży. Każda z tych firm w roku ubiegłym miała większą sprzedaż niż obecnie. Oprócz zmniejszenia sprzedaży należy zwrócić uwagę na wysokie odszkodowania i świadczenia w Nationale-Nederlanden.

Zarówno Allianz, jak i Nationale-Nederlanden mają znaczące wypłaty świadczeń i odszkodowań w porównaniu ze średnią rynkową. Może to świadczyć o złej sprzedaży w przeszłości, a konsekwencje tego są widoczne teraz. Pewnie ma to też związek z zasobami ludzkimi i menedżerskimi. Również na tym tle należy wspomnieć o największym polskim zakładzie ubezpieczeń.

PZU zanotował spadek 5,22% i jest to kolejny kwartał spadku sprzedaży ubezpieczeń na życie. Oczywiście zarząd PZU cieszy się bardzo dobrymi wynikami finansowymi, ale sprzedaż mu się zmniejsza.

Sporą niespodzianką jest spadek sprzedaży Generali po kilku dobrych kwartałach.

I na koniec wyróżnienie dla Vienna Insurance Group. Zarówno Compensa, jak Vienna Life uzyskują wzrosty sprzedaży, systematycznie kwartał po kwartale, budując stabilnie swoją pozycję na rynku.

Ubezpieczenia majątkowe

Dział II ubezpieczeń rozwija się stabilnie w kolejnym kwartale. Większy wzrost sprzedaży po trzech kwartałach w porównaniu z wynikami po dwóch pozwala mieć nadzieję, że końcówka roku będzie udana dla tego działu ubezpieczeń. Wzrost sprzedaży o 7,32% w porównaniu z analogicznym okresem ub.r. czy w porównaniu ze spadkiem sprzedaży ubezpieczeń w dziale I może prowadzić do bardzo dużych dysproporcji pomiędzy sumą zebranych składek.

Dział II zebrał ok. 37 mld zł, natomiast dział I ok. 16 mld zł. Jeszcze do niedawna dział II nie przekraczał 200% zebranej składki w porównaniu z działem I. Teraz jest to 230%. Mamy więc trend rozwoju ubezpieczeń działu II i pogłębiającą się różnicę w zebranej składce pomiędzy działami ubezpieczeń.

Nasz największy polski ubezpieczyciel PZU w tym dziale osiąga wyniki powyżej średniej rynkowej.Bardzo to cieszy, że tak duża firma rozwija się szybciej niż średnia rynkowa. I należy mieć nadzieję, że to jest wzrost sprzedaży, a nie cen ubezpieczeń majątkowych.

Warta jest liderem wzrostów ubezpieczeń majątkowych. Od kilku kwartałów chwalę Wartę za systematyczny rozwój i umacnianie pozycji jako drugiej grupy kapitałowej na rynku ubezpieczeniowym. Zauważalna jest zwiększająca się różnica pomiędzy Wartą a ERGO Hestią w dziale II. A jeszcze kilka lat temu ERGO Hestia była drugą grupą kapitałową za PZU.

Allianz, podobnie jak w dziale I, po połączeniu z Avivą ma spadek sprzedaży. O ile w dziale I można to wytłumaczyć emocjonalnym traktowaniem zmiany przy połączeniu spółek przez agentów, to w dziale II jest to trudne do wytłumaczenia. Już od kilku kwartałów Allianz ma mniejszą sprzedaż niż średnia rynkowa. I pewnie po części ma to związek z tym, o czym pisałem na początku.

Vienna Insurance Group w każdej z trzech swoich spółek osiąga wzrosty sprzedaży, a największe i powyżej średniej rynkowej są w InterRisk i w Wiener. To kolejny dobry kwartał VIG.

Generalnie wyniki w dziale II należy uznać za pozytywne, poza kilkoma firmami zaznaczonymi na czerwono. Wszystkie firmy miały mniejsze bądź większe wzrosty sprzedaży. Należy tylko patrzeć, czy wynika to z faktu wzrostu cen produktów ubezpieczeniowych, czy ze wzrostu zwiększenia liczby sprzedanych produktów.

Tu jest rola zarządów, aby umiały rozgraniczyć wzrosty sprzedaży od wzrostów cen. Przy dobrej analizie szanse na wzrosty sprzedaży w kolejnych kwartałach są bardzo duże. Tego należy życzyć wszystkim towarzystwom ubezpieczeniowym, a szczególnie w końcówce roku 2022.

Włodzimierz Mazur
niezależny konsultant, wykładowca, przedsiębiorca
www.wlodzimierzmazur.pl

Zadbaj o ubezpieczenie OC na zimę

0
Waldemar Szubert

Zimą warunki pogodowe potrafią być niesprzyjające, co wiąże się z wieloma zagrożeniami. Przykładowo, może być ślisko, a to często skutkuje upadkami. Na dachach gromadzi się śnieg. Gdy temperatura spada poniżej zera, pojawiają się sople, które upadając, mogą wyrządzić szkodę osobie albo rzeczy.

Szkoda najczęściej musi być przez kogoś naprawiona. Jednak wiele osób nawet o tym nie myśli. Stosownie do ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach właściciele nieruchomości zapewniają utrzymanie czystości i porządku przez uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z dróg dla pieszych położonych wzdłuż nieruchomości, przy czym za taką drogę uznaje się wydzieloną część drogi publicznej przeznaczoną do ruchu pieszych położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości.

Dodatkowo, zgodnie z ustawą prawo budowlane, właściciel lub zarządca obiektu budowlanego jest obowiązany zapewnić, dochowując należytej staranności, bezpieczne użytkowanie obiektu w razie wystąpienia czynników zewnętrznych oddziaływujących na obiekt, związanych z działaniem człowieka lub sił natury, takich jak: wyładowania atmosferyczne, wstrząsy sejsmiczne, silne wiatry, intensywne opady atmosferyczne, osuwiska ziemi, zjawiska lodowe na rzekach i morzu oraz jeziorach i zbiornikach wodnych, pożary lub powodzie, w wyniku których następuje uszkodzenie obiektu budowlanego lub bezpośrednie zagrożenie takim uszkodzeniem, mogące spowodować zagrożenie życia lub zdrowia ludzi, bezpieczeństwa mienia lub środowiska.

Powyższa regulacja będzie aktualizować odpowiedzialność odszkodowawczą w przypadku poślizgnięcia się przechodnia, czy to na terenie nieruchomości, czy na przyległym do niej chodniku, w przypadku upadku sopli czy śniegu na przechodzącą osobę czy zaparkowane pojazdy.

Przesłanki odpowiedzialności

Analiza dotychczasowego orzecznictwa, praktyki sądowej nakazuje jednoznacznie stwierdzić, że najczęściej, kiedy dochodzi do szkody – przykładowo następuje poślizgnięcie się i uraz, upadek ciężkiego lodu czy śniegu na samochód z dachu, to odpowiedzialność odszkodowawcza zostanie uznana przez sąd.

W teorii poszkodowany musi wykazać przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej – winę, to jest brak zachowania należytej staranności przez osobę obowiązaną do przeciwdziałania powstania szkodzie, naruszenie obowiązków prawnych (jak w przepisanych wskazanych powyżej, ale nie tylko), wysokość szkody i związek przyczynowy między zawinionym zachowaniem i powstałą szkodą.

W praktyce orzecznictwo jest bardzo liberalne, wręcz wywodząc z samego faktu powstania szkody domniemanie zawinienia. Jednocześnie praktyka uczy, że na nic zdają się argumenty, że prace zabezpieczające były prowadzone kilka godzin przed wypadkiem, czy inne uzasadnienie, że dochowano staranności.

Sądy najczęściej uznają, że nawet jeżeli tak było, to skoro ostatecznie doszło do szkody, to te prace były przeprowadzone niewystarczająco efektywnie. Dla przypisania odpowiedzialności wystarczy przy tym zawinienie nieumyślne, w najmniejszym stopniu. Twierdzenia zatem, że starano się zapobiec szkodzie, że wypadek to nieszczęśliwe, nieumyślne zdarzenie, raczej nikogo w sądzie nie przekonają.

Potencjalne ryzyko finansowe braku ubezpieczenia

Jak wskazano powyżej, w razie powstania szkody ciężko będzie się obronić przed odpowiedzialnością. Prowadzi to do konieczności wypłaty odszkodowania, które może być efektywnie dochodzone przed sądem, a w razie niekorzystnego wyroku – egzekwowane przez komornika sądowego.

W przypadku szkody na osobie, np. w wyniku upadku i złamania ręki, odszkodowania za uraz ciała, utratę możliwości pracy na pewien czas, koszty leczenia, opieki najczęściej sięgają do kwoty kilkudziesięciu tysięcy złotych. W przypadku uszkodzenia zaparkowanego pojazdu odszkodowanie zależne będzie od zakresu uszkodzeń, ale również sięgać może kilkunastu tysięcy złotych, a do tego dojść może obowiązek wynagrodzenia kosztów wynajęcia pojazdu zastępczego na czas unieruchomienia uszkodzonego pojazdu.

Nie da się zatem ukryć, że taka nieumyślna, nieszczęśliwa szkoda może być źródłem ruiny finansowej. Korzystanie wówczas z ochrony ubezpieczeniowej za relatywnie niewielką składkę wydaje się instrumentem gwarantującym poczucie bezpieczeństwa.

Waldemar Szubert
radca prawny

MRC Broker połączył się z Grupą Brokerską Quantum

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

2 stycznia nastąpiło formalne połączenie spółek brokerskich MRC Broker i Grupą Brokerską Quantum. Nowy podmiot działa pod szyldem tej ostatniej.

Fuzja jest efektem transakcji z końca listopada  2021 roku, w ramach której Quantum przejęła 100% udziałów MRC Broker.

– Połączenie jest naturalną kontynuacją współpracy, która da nam szansę na szybszy rozwój, poprawę jakości świadczonych usług i dostarczenie zintegrowanych rozwiązań dla naszych klientów. Przez ostatni rok działaliśmy jako dwie odrębne firmy, daliśmy sobie czas na zapoznanie oraz porównanie kultur i metod pracy obu zespołów. Teraz jesteśmy gotowi zrobić kolejny krok w naszej współpracy, opartej na tych samych zasadach wzajemnego zaufania i szacunku dla pomysłów i możliwości każdego z nas. Połączenie gwarantuje, że będziemy w stanie zaoferować naszym klientom jeszcze wyższy poziom obsługi, oparty na doświadczeniu i wypracowanym know-how obu zespołów – tłumaczy Jacek Ciepłucha, prezes zarządu Quantum. 

Dodaje, że kluczową sprawą dla jego firmy jest nieustanne powiększanie jej zespołu o nowych, doświadczonych brokerów-specjalistów, którzy przyczynią się do dalszego rozwoju i pozwolą działać na nowych rynkach, ale też w nowych liniach biznesowych.

– Chcemy, żeby powstała organizacja o najwyższych kompetencjach, z możliwością pracy na terenie całego kraju. Dlatego też stawiamy na posiadanie przedstawicielstw w wielu polskich miastach. Poznań jest jednym z nich – podkreśla Jacek Ciepłucha.

Grupa Brokerska Quantum po połączeniu liczy niemal 80 specjalistów, w tym 46 z uprawnieniami do wykonywania czynności brokerskich. W portfolio posiada ponad 2 tys. klientów biznesowych z terenu całej Polski. Grupa posiada przedstawicielstwa i filie w 7 miastach: Łodzi, Poznaniu, Warszawie, Krakowie, Katowicach, Płocku i Tarnowie.

Quantum powstało w 1998 roku. Broker wyspecjalizował się w obsłudze branży farmaceutycznej, transportowej, IT i rolno-spożywczej. Z kolei MRC Broker z Poznania specjalizował się w ubezpieczaniu sieci handlowych, firm budowlanych, nieruchomości komercyjnych, przedsiębiorstw produkcyjnych i logistycznych.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

UFG szykuje kampanię Systemu Monitorowania Ubezpieczeń Obowiązkowych

0
Żródło zdjęcia: 123.rf

Z początkiem nowego roku Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny ogłosił nowy przetarg. Jego zwycięzca będzie miał za zadanie przeprowadzić kampanię nowego systemu, który UFG ma wdrożyć jeszcze w tym roku.

Zgodnie z informacjami zawartymi w zapytaniu ofertowym, celem ogłoszonego postępowania jest wybór podmiotu, który przedstawi najkorzystniejszą ofertę na opracowanie strategii i koncepcji oraz przeprowadzenie i obsługę kampanii informacyjno-promocyjnej tworzonego od 2021 r. Systemu Monitorowania Ubezpieczeń Obowiązkowych (SMUbOb). Szacowana wartość zamówienia to nieco ponad 406,5 tys. zł netto (500 tys. zł brutto).

System, który ma zostać wdrożony w tym roku, będzie skupiać wszystkie funkcjonalności związane z zadaniami Funduszu w obszarze wykrywania osób niespełniających obowiązku zawarcia umowy OC posiadaczy pojazdów mechanicznych i OC rolników.

W ramach SMUbOb dostępne będą e-usługi dla obywateli i przedsiębiorców. Każdy posiadający konto na portalu UFG będzie mógł otrzymywać, po wyrażeniu zgody na to, bezpłatne powiadomienia (sms/e-mail) dotyczące m.in.:

  1. zbliżającego się terminu końca umowy ubezpieczenia komunikacyjnego,
  2. rejestracji w Bazie Ośrodka Informacji UFG zmian na umowach lub nowych umów ubezpieczenia komunikacyjnego, 
  3. szkód zgłoszonych i likwidowanych. 

Osoby, które otrzymały wezwanie do zapłaty, będą mogły załatwić całą sprawę poprzez internet, tj. odwołać się od wezwania, przekazać dokumenty dotyczące sprawy lub uregulować opłatę. Z kolei dla instytucji zaangażowanych w kontrolę przestrzegania obowiązku ubezpieczenia udostępnione zostaną e-usługi wspomagające realizację ustawowych zadań w tym obszarze.

Wdrożenie SMUbOb powinno ograniczyć ryzyko sankcji za brak ochrony.

(AM, źródło: UFG)

ARiMR: Ponad 400 rolników wystąpiło o dopłaty od ryzyka salmonelli

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

30 grudnia zakończył się drugi w 2022 roku nabór skierowany do hodowców ubezpieczających zwierzęta od ryzyka wystąpienia szkód spowodowanych salmonellą. Do tej pory wpłynęły w nim 132 wnioski. W obu dotychczasowych naborach wnioski o pomoc złożyło 405 rolników – podała Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

O dofinansowanie mogli się ubiegać hodowcy niekorzystający z innych dopłat do ubezpieczenia. Oprócz tego musieli oni posiadać nieobejmujące okresu przed 1 kwietnia 2022 r. umowy ubezpieczenia od ryzyka wystąpienia szkód spowodowanych salmonellą, w ramach których chronione było co najmniej:

  • 1000 sztuk drobiu;
  • 4 sztuki bydła;
  • 14 sztuk świń.

Pomoc przyznaje się w formie 70% dopłaty do opłaconej składki, pod warunkiem że z umowy ubezpieczenia wynika, iż wypłata odszkodowania nastąpi w przypadku wystąpienia szkód, które wyniosą ponad 20%.

Jeśli nie ma konieczności uzupełnienia dokumentów bądź złożenia wyjaśnień, w terminie 2 miesięcy od zakończenia naboru wydawana jest decyzja o przyznaniu pomocy. W ciągu kolejnych 30 dni następuje natomiast sama wypłata dofinansowania.  

(AM, źródło: ARiMR)

Nationale-Nederlanden zakończyło fuzję prawną z dawnym MetLife TUnŻiR

0
Źródło zdjęcia: Metlife

2 stycznia została sfinalizowana fuzja prawna spółek Nationale-Nederlanden TUnŻ i NNLife TUnŻiR (wcześniej MetLife TUnŻiR). Był to kluczowy etap mający na celu połączenie obu towarzystw, które obecnie działają jako jedna spółka pod marką Nationale-Nederlanden.

Zakończenie fuzji prawnej to efekt ogłoszonej w lipcu 2021 roku decyzji o przejęciu spółek dawnego MetLife w Polsce przez Grupę NN. Oprócz zakładu ubezpieczeń na życie transakcja obejmowała też biznes emerytalny w Polsce (sprzedany później Generali) i zarządzania aktywami (sprzedany później Rockbridge). Pod koniec kwietnia ub.r. ogłoszono finalizację procesu przejęcia po uzyskaniu zgody Komisji Nadzoru Finansowego. Z kolei 2 stycznia 2023 r. – po uzyskaniu niezbędnych zgód regulacyjnych oraz wpisie do Krajowego Rejestru Sądowego – nastąpiło prawne połączenie z Nationale-Nederlanden TUnŻ, wskutek którego funkcjonuje jeden zakład ubezpieczeń na życie pod nazwą Nationale-Nederlanden Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie. Ostatnim etapem integracji będzie fuzja operacyjna, polegająca m.in. na ujednoliceniu systemów oraz procesów operacyjnych.

– Dziś łączymy doświadczenia i kompetencje dwóch organizacji o podobnych wartościach i celach. Obecnie korzystając z potencjału, jaki przyniosła nam fuzja, w pełni skupiamy się na realizacji naszej strategii ukierunkowanej na budowanie pozytywnych doświadczeń naszych klientów. Dzięki fuzji rozwijamy nasze siły dystrybucji, tak aby móc docierać do naszych klientów z jak najlepszą ofertą. Dalej będziemy wzmacniać organizacje, bazując na kompetencjach i talentach pracowników oraz wzmocnionej sieci doradców Nationale-Nederlanden – powiedział Paweł Kacprzyk, prezes zarządu Nationale-Nederlanden TUnŻ.

W wyniku przejęcia Nationale-Nederlanden istotnie zwiększy skalę dystrybucji oraz udział w rynku ubezpieczeń na życie. Wzrośnie on z 8% do 12%, z łącznym przypisem składki brutto na poziomie około 500 mln euro rocznie (wg danych za 2021 r.). Natomiast skala dystrybucji zostanie poszerzona dzięki dołączeniu 1200 doradców oraz zewnętrznym partnerstwom.

Po połączeniu spółek skład zarządu Nationale-Nederlanden TUnŻ w Polsce jest następujący: Paweł Kacprzyk – prezes oraz członkowie: Anita Bogusz, Jacek Koronkiewicz, Andrzej Miron, Edyta Fundowicz, Magdalena Macko-Gizińska, Liwia Kwiecień i Justyna Dymek.

Warunki wszystkich zawartych dotychczas umów pozostają bez zmian. Wszelkie świadczenia będą obsługiwane na tym samych zasadach przez zespół specjalistów oraz dotychczasowych doradców. Strona internetowa organizacji działa pod adresem www.nn.pl.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

SPBUiR: Już niedługo ruszy rejestracja na XXV Kongres Brokerów

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Stowarzyszenie Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych poinformowało, że 12 stycznia o godzinie 10.00 rozpocznie się rejestracja na XXV Kongres Brokerów. Tegoroczna edycja wydarzenia odbędzie się pod hasłem „Osobno Razem”.

Jubileuszowy XXV Kongres Brokerów odbędzie się w Mikołajkach, w Hotelu Gołębiewski, w dniach 24–26 maja 2023 roku. Rejestracja oraz szczegółowe informacje znajdują się na stronie www.kongresbrokerow.pl. Liczba miejsc jest ograniczona.

(AM, źródło: SPBUiR)

#ubezpieczeniowyLIVE: Potrzeby ubezpieczeniowe w roku 2023

0

Zapraszamy na kolejną odsłonę programu #ubezpieczeniowyLIVE, która odbędzie się we wtorek 10 stycznia w godzinach 13:00–14:00. Gościem specjalnym będzie Paweł Skotnicki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Rekomendowanych Doradców Ubezpieczeniowych.

W programie:

  • Kluczowe potrzeby ubezpieczeniowe Polaków w 2023 r.
  • Kluczowe potrzeby agentów w 2023 r.
  • Na jakim wydarzeniu absolutnie nie może Cię zabraknąć?

Wydarzenie Facebook

Wydarzenie LinkedIn

(am)

Windykacyjny assistance na trudne czasy

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Jak pokazują badania, 80% przedsiębiorców segmentu mikro i MŚP ma problemy z zatorami płatniczymi. Obecna sytuacja rynkowa pozwala przewidywać, że najbliższe miesiące mogą być jeszcze trudniejsze, a skala zatorów płatniczych będzie rosła. Wartość przeterminowanych faktur w tym segmencie to ponad 19 mld zł rocznie.

W masie obowiązków właściciele tych firm często nie mają już czasu, by pozyskiwać wiedzę, jak zarządzać procesem monitoringu płatności i windykacją. W efekcie często narażeni są na utratę płynności finansowej w firmie czy nawet jej bankructwo. Przytoczone statystyki wskazują, że jest to poważny problem dla polskiej gospodarki, w której 50% PKB generuje właśnie segment MŚP.

Niemal z każdego raportu wynika, że segment MŚP obawia się otoczenia regulacyjnego oraz nierzetelnych kontrahentów i zatorów płatniczych. Te dwa ostatnie aspekty zyskują na znaczeniu szczególnie teraz. O ile duże firmy są w stanie przetrwać finansowe przesunięcia, o tyle w przypadku średnich i małych przedsiębiorców każdy miesiąc może być albo nie być w ich funkcjonowaniu. Dlatego tak ważne jest, aby otrzymały profesjonalne wsparcie w tym procesie – stwierdza Bogusław Bieda, prezes zarządu Vindicat.pl.

Bogusław Bieda

Jak ubezpieczyciele mogą pomóc przedsiębiorcom?

Ubezpieczyciele – jak np. Generali Polska – konstruując ubezpieczenia dobrowolne dla firm, szukają nowych rozwiązań, by zwiększyć atrakcyjność ubezpieczenia, a tym samym zbudować relację i większą lojalność klienta.

Już ponad rok temu Generali wdrożyło windykacyjny assistance. Doceniają to zarówno przedsiębiorcy, jak i agenci, którzy są na co dzień doradcami MŚP w zarządzaniu ryzykiem ich działalności.

– Assistance windykacyjny wprowadziliśmy wraz z pakietem Generali z myślą o firmie praktycznie w środku pandemii. W tym czasie kondycja wielu firm stała pod znakiem zapytania. Część firm musiała zamknąć swoją działalność, inni mieli problemy w związku z utratą płynności swoich kontrahentów. Obecna sytuacja ekonomiczna, w tym rosnąca inflacja i ceny energii to kolejny sprawdzian dla firm. Dla wielu ten rok może okazać się trudny do udźwignięcia. Na rynku już widać wzrost zamykanych działalności.

Nasza usługa wspiera klientów w utrzymaniu płynności finansowej, dzięki temu mają szansę na przetrwanie i dalszy rozwój. Assistance windykacyjny cieszy się dużym zainteresowaniem. W trakcie szkoleń z pośrednikami najwięcej pytań dotyczy właśnie tej usługi. Największą popularność produkt zyskał w handlu hurtowym, w szczególności wśród hurtowni budowlanych, spożywczych, farmaceutycznych. W branży produkcyjnej największym zainteresowaniem cieszy się wśród właścicieli piekarń. Chętnie też jest kupowany przez wspólnoty mieszkaniowe – wyjaśnia Sonia Lech, dyrektorka Działu Ubezpieczeń MŚP w Generali Polska.

Sonia Lech

W trakcie badań fokusowych zarówno agenci, jak i klienci (przedsiębiorcy) bardzo pozytywnie ocenili zaproponowane rozwiązanie. Agenci wskazali, że produkt, ze względu na powszechny problem z zatorami płatniczymi, można oferować prawie wszystkim firmom. Zaproponowana ochrona ubezpieczenia zapewnia natychmiastowe zorganizowanie procesu bez wymaganej wiedzy prawnej.

Gotowe rozwiązanie pomaga agentom budować relacje z klientami. Agenci ponadto pozytywnie oceniają intuicyjność systemu, jego realną wartość dla klienta i łatwość uruchomienia procesu związanego z monitoringiem niezapłaconych faktur i windykacji – dodaje Sonia Lech.

Jak przeciwdziałać zatorom płatniczym?

Vindicat to innowacyjny legaltech, który udostępnia przedsiębiorcom narzędzie do samodzielnej windykacji online. Dzięki automatyzacji wielu procesów i gotowych dokumentów jest łatwy w wykorzystaniu.

Vindicat dostarcza klientom narzędzie i całe know-how, jak skutecznie, zgodnie z prawem, ubiegać się od kontrahentów o swoje należności. Stawia na monitoring płatności i windykację miękką, bazując na tym, że większość firm z sektora MŚP nie ma wielkich departamentów prawnych czy zespołów windykacji. System automatyzuje cały proces i wykorzystuje innowacyjne procesy do osiągania ponadprzeciętnej skuteczności. Daje dostęp np. do giełdy długów – najwyżej pozycjonowanej giełdy w Polsce (wg Senuto), dzięki której można sprzedać swój dług.

Pomysł jest bardzo prosty, a narzędzie bardzo intuicyjne i dostępne dla firm, które nie wiedzą jak i nie mają możliwości, by systemowo odzyskiwać należności. Dodatkowo daje szansę na pokazanie, że ubezpieczyciel dba o klienta i jego biznes, a co najważniejsze, może pozytywnie wpływać na utrzymanie klienta i wzrost poziomu sprzedaży – mówi Bogusław Bieda.

– Chcemy być dla naszych klientów partnerem na całe życie. Dlatego obserwujemy wyzwania, z jakimi się mierzą małe i średnie firmy, i przygotowujemy ofertę, która jest swoistą odpowiedzią na obecną sytuację. A to daje m.in. współpraca z Vindicat – podsumowuje Sonia Lech.


OKIEM AGENTA

Roman Dyszewski

Sprzedażą ubezpieczeń zajmuję się od 2013 r. Pewną część moich klientów stanowią przedsiębiorcy, którzy potrzebują oferty dopasowanej do ich działalności. Sam, jako przedsiębiorca, wiem, że każda firma jest inna, ma inne oczekiwania i potrzeby w zakresie zarządzania ryzykiem.

Często proponuję moim klientom ubezpieczenia dla firm w Generali, bo Generali z myślą o firmie zawiera dużą liczbę klauzul, która pozwala właśnie na dopasowanie oferty ubezpieczeniowej do specyfiki działalności każdego klienta. Gdy Generali wprowadziło nową klauzulę – assistance windykacyjny dla firm, poinformowałem o tym moich klientów. W efekcie wielu przedsiębiorców zdecydowało się na wybranie tej opcji i chętnie korzystają z tej usługi.

Doceniam to, że Generali wprowadza udogodnienia dla przedsiębiorców.

Roman Dyszewski
agent ubezpieczeniowy


Usługa skierowana jest do firm sprzedających swoje towary i usługi z odroczonym terminem płatności:

  • budowlanych, produkcyjnych, hurtowni,

ale również:

  • hoteli i restauracji obsługujących grupy i wystawia faktury z odroczonym terminem płatności,
  • szkół i przedszkoli prywatnych, w sytuacji gdy rodzice przestają płacić czesne,
  • wspólnot mieszkaniowych, w sytuacji gdy mieszkańcy nie płacą czynszu.

Marka osobista właściwym kierunkiem na 2023 rok

0
Marta Sionkowska

Kończymy już 2022. Co roku w grudniu zaczynamy zastanawiać się, co dalej. Podsumowujemy ten czas, wyciągamy wnioski, analizujemy, co zrealizowaliśmy. Rozmyślamy, co mogliśmy zrobić lepiej. Zadajemy sobie pytanie, dlaczego pewnych celów nie udało się osiągnąć. Wszystko po to, aby w kolejny rok wejść z czystą kartą. Z nową energią i motywacją, która pozwoli piąć się wyżej i dalej się rozwijać.

Pewnie wielu z nas coraz częściej zastanawia się, jak dalej będzie rozwijała się branża ubezpieczeń. Jakie nowości przyniesie rok 2023. Czy pojawią się kolejne nowinki technologiczne, ciekawe rozwiązania dla agentów ubezpieczeniowych czy klientów. Obserwujemy, co wprowadzają pokrewne nam firmy.

Tym razem jednak chciałabym skupić się na aspekcie, który będzie równie ważny w 2023 r. W mojej ocenie branża zmienia się w szybkim tempie. Powstaje coraz więcej organizacji, stowarzyszeń, grup, które chcą zmieniać wizerunek ubezpieczeń, przełamywać stereotypowe podejście, a co za tym idzie, wizerunek agentów ubezpieczeniowych. Dlatego uważam, że jeśli chcemy osiągać więcej w tej branży, musimy postawić na siebie – swoją markę osobistą.

Dlaczego ja?

W mijającym 2022 r. pytałam klientów, dlaczego wybrali właśnie mnie – dlaczego w ogóle zdecydowali się na spotkanie. Odpowiadając, wspominali właśnie o marce osobistej. Sprawdzali przed moim przyjazdem, kim jestem. Co sobą reprezentuję, o czym piszę, gdzie bywam. Jeśli czuli, że to im się podoba, jest interesujące, spełnia ich oczekiwania – decydowali się na spotkanie.

Kolejny powód to zaufanie. Oczywiście najlepiej trafiać do naszych rozmówców z rekomendacji. Wtedy już na początku często dostajemy duży kredyt zaufania. Jednak za chwilę to może nie wystarczyć.

Tak jak świat idzie do przodu i pojawia się coraz więcej technologii, tak my się niestety starzejemy. A co za tym idzie, nasi klienci są coraz młodsi. Coraz częściej to pokolenie smartfonowców korzystających z różnorodnych aplikacji, komunikatorów, Facebooka, Instagrama, TikToka. To młodzież, która w pandemii zamknęła się na świat, relacje międzyludzkie, spotkania face to face. I my do tych ludzi już trafiamy lub będziemy trafiali za chwilę.

Może się okazać, że jeśli nie znajdą nas w ich ulubionych mediach społecznościowych, nie będą chcieli się spotkać. Być może coraz częściej w obawie przed konfrontacją na spotkaniu osobistym, do której nie są przyzwyczajeni, będą chcieli spotykać się online. Załatwiać wszystko przez telefon, odpowiadać poprzez komunikator.

Bardzo często obserwuję, że młode osoby coraz rzadziej odbierają telefon. Ale kiedy napisze się do nich krótką wiadomość, wyśle angażującą grafikę, od razu wchodzą w interakcję. Nie możemy więc zignorować tego trendu.

Czy powinniśmy „wyskakiwać z lodówki”?

Pewnie część z nas stwierdzi, że im więcej nas wszędzie, tym lepiej. Żeby klient cały czas pamiętał, a nowe osoby w sieci nieustannie na nas trafiały. Wreszcie, gdy tylko przyjdzie im do głowy myśl o ubezpieczeniu, od razu zwrócą się właśnie do mnie.

Będą też osoby, które stwierdzą, że lepiej pojawiać się rzadziej, ale pokazywać i publikować lepszą wartość merytoryczną dla odbiorców.

I pewnie każda z tych dróg jest odpowiednia, ale pod jednym warunkiem – gdy ją czujesz. Jeśli wybierzesz komunikację, która nie jest spójna z tobą, szybko może przyjść zniechęcenie i odpuścisz. A wtedy nie osiągniesz swojego celu w budowaniu wizerunku w sieci.

W takim razie od czego zacząć?

Na pewno od zbudowania dla siebie spójnej strategii. Pamiętaj, że nie musisz mieć zaprojektowanego logo, profesjonalnej strony internetowej, biznesowej sesji zdjęciowej, żeby zacząć. W zależności od tego, na jakim etapie biznesu jesteś, możesz po prostu nie mieć możliwości zainwestowania od razu dużego kapitału.

Ale to, co możesz zrobić, to skorzystać z ogromnej liczby bezpłatnych poradników, mówiących o tym, jak budować markę osobistą w sieci. Wtedy na pewno pojawią się pierwsze pomysły.

Chociażby w pisanie tekstów nie trzeba od razu inwestować pieniędzy. To możemy robić sami. I nawet jeśli nie jesteśmy wybitnymi pisarzami, to kilka zdań od serca, o tym jak pomagasz swoim klientom, co dla nich robisz, w jakich sytuacjach twoje doradztwo może być przydatne, na pewno na początek wystarczy.

Dzisiaj coraz częściej oglądamy, a nie czytamy. To kolejny zmieniający się trend, którego nie powinniśmy ignorować. Mamy wszyscy coraz mniej czasu i nawet jeśli temat nas interesuje, to często nie przeczytamy długiego artykułu. Chcemy w krótkim filmie czy podcaście dostać konkretną informację. Dlatego skupienie się na krótkich formach mówionych na pewno będzie dobrym kierunkiem.

Zdecydowanie jestem zwolenniczką spójności zarówno wizerunku biznesowego, jak i prywatnego. Niezależnie więc, czy publikuję coś na profilu prywatnym, czy firmowym, dbam o to, aby zdjęcia nie szokowały. I oczywiście tu pewnie też nie każdy się ze mną zgodzi. Na pewno warto zastanowić się, kim jest klient, do którego chcę dotrzeć. Jeśli jest to poważny, świetnie radzący sobie przedsiębiorca, raczej stawiałabym na zachowawczość w obrazach.

Jeśli naszym klientem mają być osoby, których pasją jest życie według własnych zasad, nieco zbuntowane, to pewnie bardziej odważne zdjęcia nie będą szokowały.

W 2020 r. nie spodziewaliśmy się pandemii, w 2022 r. – wojny w Ukrainie. W nowym roku zatem znów może się zdarzyć coś, co nas kompletnie zaskoczy. Budowanie marki osobistej w sieci jest i będzie bardzo ważne, ale gdyby i to medium przestało z jakichś powodów istnieć, pamiętajmy o tradycyjnych formach spotkań z klientami, gdybyśmy znowu musieli całkowicie wszystko zmienić. Postawmy na otwartość i elastyczność, aby jak najmniej sytuacji nas zaskakiwało i paraliżowało w naszej pracy.

Życzę Wam sukcesów w budowaniu wizerunku w 2023 roku.

Marta Sionkowska
specjalistka ds. sukcesji w firmie i rodzinie, Pru
https://www.facebook.com/martasionkowska.ubezpieczenia.inwestycje

18,432FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie