Blog - Strona 762 z 1669 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 762

Czy jestem pasożytem?

0
Artur Sójka

Czy zadawałeś sobie kiedykolwiek powyższe pytanie? Tak, brzmi brutalnie. Sam jednak nie wiem, czy jest przekolorowane, czy nie. Przeczytaj te parę zdań i zdecyduj.

Wiele lat temu natrafiłem na artykuł autorstwa dr. Marka Goulstona, psychiatry, coacha kadry zarządzającej i konsultanta zajmującego się m.in. empatią. Pisał o tym, że ludzie dzielą się na trzy grupy, które określił jako: dawcy, biorcy oraz rewanżyści (handlarze). Swego czasu już o tym pisałem, tym razem jednak mam kolejne, świeże przemyślenia.

Dla przypomnienia:

  • dawcy to osoby, które chętnie pomagają innym, poświęcają dla nich swoje zasoby (np. poświęcają im swój czas),
  • handlarze (rewanżyści) to osoby, w relacjach z którymi natychmiast zauważysz zasadę „coś za coś”, kiedy im w czymś pomożesz, natychmiast będą pytali, jak się odwdzięczyć, kiedy pomogą tobie, będą chcieli zakontraktować przysługę „zwrotną” (w biznesie często wyraża się to słowem „prowizja”),
  • biorcy to właśnie tytułowe pasożyty, osoby, które przysysają się do „żywiciela” i wysysają wszystko, co się tylko da, nigdy nawet nie myśląc o odwdzięczeniu się.

Zmienna świadomości

Tak jest i trzeba się z tym pogodzić. Moje „odkrycie” z ostatnich tygodni (analizuję sprawę od jakiegoś czasu) polega na dodaniu jednej istotnej zmiennej. Jest nią brak świadomości! Brak świadomości, kim jesteś (którą z grup reprezentujesz) i jak kształtują się twoje relacje z innymi ludźmi w zależności od tego, którą z grup oni reprezentują.

Oznacza to, że dawca wcale nie jest naiwniakiem, który daje się wykorzystywać z wyboru. A biorca wcale nie musi być pozbawionym wyższych uczuć despotą szukającym tylko okazji do wykorzystania innych. Ich zachowania są najczęściej nieuświadomione. Z jakichś powodów tacy są i nie wiedzą, że można inaczej. Są sobą i już.

Przykład

Ostatnimi czasy zakończyła się moja kilkuletnia relacja z pewnym znajomym. Przez długi czas było bardzo miło. Byłem jego stałym klientem (on jednorazowo również moim). Bardzo często go rekomendowałem kolejnym znajomym i wielu z nich również stawało się jego klientami. Słowem: sielanka. Dopóki ktoś z zewnątrz nie zauważył (bez złych intencji) znaczącej nierównowagi w świadczonych przez nas sobie nawzajem usługach. Okazało się, że kolega poza dobrą miną nie wkładał już w naszą relację w zasadzie niczego. Ale brał cały czas. I nie wynikało to z wyrachowania. Jakoś tak do tego doszło.

Nie żądałem przysług wzajemnych, nie komunikowałem ich, a on nie czuł się zobligowany je wyświadczać. Niby gdzieś tam kiedyś się na coś umówiliśmy, ale skoro nie egzekwowałem, to przecież po co on miałby się upominać o to, żebym ja się upominał. Zakończyło się to więc z hukiem.

Będąc dawcą, nie zwracałem uwagi na mój potężny wkład w znajomość, nie uświadamiałem sobie go. Kolega, będąc biorcą, nie zdawał sobie sprawy z tego, że korzysta, ale nic nie daje od siebie. Pełna nieświadomość u obu stron. Ale nagle świadomość się pojawiła. I poczułem się wykorzystywany. A nikt nie chce się tak czuć.

Z tą nagłą świadomością to jak z sytuacją z amerykańskiej kreskówki, kiedy to biegnąca postać wybiegła już poza skarpę i dopiero po kilku metrach „biegu w powietrzu” orientuje się, że nie ma gruntu pod nogami. Chwila konsternacji, kilka sekund zawiśnięcia w powietrzu, uświadomienie sobie sytuacji i nagle grawitacja zaczyna działać.

Najlepsza jest symbioza

Relacja dawcy i biorcy, w której nie ma świadomości tego, co się właściwie dzieje, to – porównując biologicznie – komensalizm. Jeden z organizmów żywi drugi i nie daje mu to żadnych korzyści ani szkód.

Ale świadomość tego, co się dzieje, sprawia, że komensalizm zamienia się w pasożytnictwo. Uświadomiony dawca zaczyna odczuwać straty (bo mógłby wejść w relację z kimś innym – kimś, kto byłby dawcą albo chociaż rewanżystą i w końcu korzystać).

I właśnie dlatego warto raz na jakiś czas zadać sobie tytułowe pytanie. Czy jestem pasożytem? Jeśli tak, to co z tym zrobię? Bo przecież najlepszym rodzajem relacji jest symbioza.

Artur Sójka
trener i konsultant
prezes organizacji rekomendacji biznesowych Biznes Klub Polska

UFG: Regresy wynoszą obecnie ponad 340 mln zł

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Nieubezpieczeni sprawcy wypadków oraz posiadacze aut bez ważnej polisy OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, których jest obecnie blisko 30 tys., są winni Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu łącznie ponad 340 mln zł – wynika z danych UFG.

W 2022 r. Fundusz wypłacił poszkodowanym w kolizjach i wypadkach spowodowanych przez nieubezpieczonych sprawców ponad 100 mln zł odszkodowań i świadczeń. W sumie od początku działalności wartość tego typu roszczeń zaspokojonych z pieniędzy UFG przekroczyła 1,5 mld zł.

Średnia wartość regresu Funduszu wobec nieubezpieczonego sprawcy kolizji lub wypadku wynosi blisko 20 tys. zł. Kilka tysięcy osób ma do zwrotu od 10 do 50 tys. zł, ponad tysiąc – więcej niż 50 tys. zł, a ok. 600 osób jest winnych UFG ponad 100 tys. zł. 16 osób ma do zwrotu ponad 1 mln zł. Rekordowy dług wynosi na razie 2,3 mln zł, ale Fundusz zaznacza, że w tej i podobnych sprawach można spodziewać się dalszych wypłat dla poszkodowanych, np. renta będzie wypłacana dożywotnio i jej koszt również obciąży sprawcę oraz posiadacza nieubezpieczonego pojazdu. Według oceny UFG łączna kwota wypłat w pojedynczej sprawie może sięgnąć 6–8 mln zł.

(AM, źródło: UFG)

Nationale-Nederlanden wprowadza wsparcie psychologiczne i psychiatryczne do ubezpieczeń pracowniczych

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Nationale-Nederlanden jako jeden z pierwszych ubezpieczycieli na rynku wprowadził do oferty ubezpieczenia grupowego dodatkową umowę, która zapewni klientom specjalistyczne wsparcie psychologiczne i psychiatryczne zarówno przy pierwszych objawach zaburzeń psychicznych, jak i przy hospitalizacji z ich powodu.

– Zdrowie psychiczne to ważny temat, o którym nie tylko mówimy już otwarcie, ale także rozumiemy jego ogromny wpływ na nasze życie i widzimy potrzebę zadbania o nie. Dlatego chcąc realnie wesprzeć pracowników mierzących się z problemami psychicznymi, wprowadziliśmy do naszego ubezpieczenia grupowego dodatkową umowę. W przypadku chorób takich jak udar czy nowotwór nie mamy wątpliwości, że niezbędne jest szybkie działanie i specjalistyczne leczenie. Zaburzenia emocjonalne nie powinny być traktowane inaczej. Tutaj również działa zasada im szybsza diagnoza i leczenie, tym większe szanse na powrót do zdrowia – mówi Marek Piętka, dyrektor Departamentu Strategii Rozwoju Segmentu Klienta Korporacyjnego Nationale-Nederlanden.

Według badania przeprowadzonego na zlecenie Nationale-Nederlanden, już ponad dwie trzecie pracowników we wszystkich analizowanych branżach uważa swój sektor za narażony na wypalenie zawodowe i choroby psychiczne związane z pracą. Blisko 60% badanych zatrudnionych jest też zainteresowanych dodatkowym ubezpieczeniem obejmującym opiekę psychiatry bądź psychologa.

Nowy produkt Nationale-Nederlanden gwarantuje specjalistyczną pomoc psychologiczną oraz psychiatryczną na wypadek problemów psychicznych – takich jak zaburzenia emocjonalne, depresja czy zaburzenia lękowe (potocznie określane jako nerwica). Ma on formę umowy dodatkowej, którą można wykupić w ramach grupowego ubezpieczenia na życie. Polisa dostępna jest w dwóch wariantach: podstawowym obejmującym tylko pracownika oraz rodzinnym, w którym ubezpieczony jest również małżonek bądź partner oraz dzieci ubezpieczonego. W obu konfiguracjach ubezpieczony może skorzystać z konsultacji psychologa, psychiatry, lekarza specjalisty i badań laboratoryjnych. W zależności od wybranej opcji, liczba przewidzianych wizyt różni się. Produkt nie tylko zapewnia usługi medyczne, które pomogą w powrocie do zdrowia, ale także tradycyjną wypłatę świadczeń, jeżeli z powodu depresji lub nerwicy pacjent przebywał w szpitalu min. 21 dni.

– Nowy produkt odpowiada na potrzeby współczesnego pracownika i w przypadku ubezpieczenia grupowego zapewnia mu kompleksową ochronę – zarówno zdrowia fizycznego, jak i psychicznego. W przypadku wariantu podstawowego ubezpieczony może skorzystać z aż 10 wizyt u psychologa, 5 u psychiatry oraz wykonać uzupełniające badania laboratoryjne. Rozszerzona konfiguracja gwarantuje wyższy zakres, z którego może korzystać najbliższa rodzina. Inną zaletą jest czas oczekiwania – w przypadku naszego produktu ubezpieczeni mają zapewniony szybki termin wizyty, dzięki czemu pomoc jest wręcz natychmiastowa – dodaje Anna Kwiatkowska, menedżerka ds. Produktów i Oferty Benefitowej Nationale-Nederlanden.

Nowy produkt jest dostępny od 28 kwietnia.

(AM, źródło: Nationale-Nederlanden)

Pół miliona polis PKO Dom sprzedanych w ciągu osiemnastu miesięcy

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Po półtora roku od uruchomienia sprzedaży PKO Dom w PKO BP sprzedano ponad pół miliona tych ubezpieczeń. Opracowana przez PKO Ubezpieczenia polisa zapewnia ochronę domu i mieszkania m.in. na wypadek zalania, przepięcia w sieci elektrycznej czy pożaru.

– PKO Dom szybko zyskuje popularność i zaufanie wśród klientów. Pół miliona sprzedanych polis daje nam ponad 5% udziału w rynku ubezpieczeń domów i mieszkań. To potwierdza rosnącą pozycję Grupy PKO i wysoką jakość naszej oferty. PKO Dom to szeroki zakres ochrony i możliwość połączenia polisy z nowoczesną technologią smart home – mówi Tomasz Mańko, wiceprezes zarządu PKO Ubezpieczenia.

PKO Dom można kupić zdalnie przez iPKO, IKO oraz Call Center, a także u doradcy lub agenta w placówkach banku.

Wyniki badań pokazują, że ubezpieczenie jest dobrze oceniane przez klientów. Wskaźnik rekomendacji NPS określający skłonność do polecenia innym tego ubezpieczenia przez osoby, które go kupiły – dla sprzedanych w iPKO wynosi ok. 83%, a dla sprzedanych w IKO – 89% (wyniki za okres grudzień 2022 – marzec 2023). 69% klientów zgłaszających szkodę korzysta z uproszczonej ścieżki likwidacji – telefonicznie i bez udziału rzeczoznawcy.

– PKO Dom jest dostępny we wszystkich kanałach dystrybucji banku, a 30% polis klienci kupili zdalnie. Jest to ubezpieczenie z bardzo szerokim zakresem ochrony, dostępne sumy ubezpieczenia wahają się od kilku tysięcy do nawet kilku milionów złotych. Miarą sukcesu PKO Dom jest też fakt, że zdecydowana większość sprzedanych polis to ubezpieczenia samodzielne, niepowiązane z kredytem hipotecznym. Oferta ubezpieczeń PKO jest elementem ekosystemu usług pozabankowych, którego budowa współtworzy II filar strategii banku na lata 2023–2025. Jego cel to tworzenie bankowości dopasowanej do stylu życia – wyniki sprzedaży PKO Dom potwierdzają trafność przyjętego kierunku naszych działań – mówi Marcin Kruszewski, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń PKO Banku Polskiego.

Klienci najczęściej wybierają pakiet PRO. Zapewnia on szeroką ochronę – ubezpieczenie od zdarzeń losowych, kradzieży z włamaniem, rabunku i dewastacji, a także OC w życiu prywatnym oraz assistance. Jeśli chodzi o ubezpieczenia dodatkowe, to największą popularnością cieszą się ubezpieczenia elementów szklanych oraz przenośnego sprzętu elektronicznego poza miejscem ubezpieczenia.

Wyróżnikiem PKO Dom jest możliwość połączenia polisy z nowoczesną technologią smart home w programie PKO Inteligentny Dom. Przystąpienie do niego jest premiowane 40% zniżką na zakup inteligentnych czujników, np. dymu, czadu czy zalania. Dodatkowo, produkt zapewnia bezpośrednią likwidację szkód w sprzęcie RTV/AGD/PC. W razie uszkodzenia sprzętu, polisa pokrywa koszt transportu, naprawy i części zamiennych.

(AM, źródło: PKO Ubezpieczenia)

Po autozapisie do PPK liczba uczestników wzrosła do 3,3 mln pracowników

0
Źródło zdjęcia: PFR Portal

27 kwietnia podczas konferencji prasowej zaprezentowano statystyki Pracowniczych Planów Kapitałowych po zakończeniu pierwszego ponownego autozapisu, który odbył się w marcu tego roku. Według przedstawionych przez Polski Fundusz Rozwoju danych liczba uczestników PPK zwiększyła się o 718 tysięcy, do 3,3 mln osób, co przekłada się na partycypację na poziomie 43,7%.

– Udaje nam się wdrożyć w Polsce rewolucję w oszczędzaniu długoterminowym, która krok po kroku idzie w pozytywną stronę, i rzeczywiście mamy tutaj znaczący wzrost osób, które oszczędzają długoterminowo z myślą o bezpiecznej emeryturze. W ostatnich dwóch miesiącach liczba uczestników PPK wzrosła o 718 tysięcy. Jest to znaczący wzrost, który był możliwy m.in. dzięki kampanii informacyjnej, w której kładliśmy nacisk na pokazywanie korzyści – powiedział Paweł Borys, prezes PFR. 

Autozapis w PPK odbywa się co 4 lata i dotyczy osób w wieku 18–55 lat, które złożyły rezygnację z udziału w programie.

Profil uczestników PPK

Z danych przedstawionych przez Fundusz wynika, że w systemie prawie dwukrotnie chętniej uczestniczą pracownicy sektora prywatnego (48,1%) niż sektora publicznego (24,9%). W ramach autozapisu najchętniej przystępowali pracownicy największych podmiotów – partycypacja w firmach zatrudniających ponad 250 osób wynosi obecnie 67%. Widoczna jest też wyraźna dominacja pracowników w wieku 25–34 oraz 35–44 lata. Stanowią oni odpowiednio 34,2% oraz 33,3% uczestników. Najmniej chętnie do programu przystępują osoby powyżej 60. roku życia (0,5%). Średnia wieku uczestnika PPK to 39 lat.

Nieznacznie więcej w programie jest mężczyzn (51,8%) niż kobiet (48,2%). Z kolei 4,9% uczestników to osoby innej narodowości niż polska. Najwyższa partycypacja nadal utrzymuje się w województwach mazowieckim (58,1%), dolnośląskim (45,6%), wielkopolskim (43,2%) i małopolskim (42,5%). 

– Warto mieć na uwadze, że wprowadzanie PPK spowodowało również wzrost uczestnictwa pracowników w Pracowniczych Programach Emerytalnych (PPE) o ponad 300 tysięcy. W wyniku wdrażania programu w ostatnich 3 latach liczba osób oszczędzających na cele emerytalne w systemach pracowniczych w Polsce wzrosła o 3,6 mln osób – podkreślił Paweł Borys. Tym samym w ramach III filaru na przyszłość oszczędza już 4,5 mln Polaków. 

Blisko 15 mld zł aktywów PPK

– Aktualna wartość aktywów netto w PPK wynosi 14,9 mld zł. W sumie wysokość wpłat wyniosła 15,5 mld zł, a zysk wypracowany w funduszach zdefiniowanej daty wyniósł 0,85 mld zł. Miesięczne wpłaty do PPK to rząd wielkości 500 mln złotych, jeśli mówimy o tym, że będziemy mieć w tym momencie blisko 30% więcej uczestników PPK, można się spodziewać, że transfer miesięczny do PPK to będzie ok. 700 mln złotych. To już jest naprawdę istotna kwota, która regularnie co miesiąc wpływa na rynek – powiedział Bartosz Marczuk, wiceprezes PFR, prezentując wyniki finansowe PPK.

Tylko 50,7% wpłat (7,5 mld zł) pochodzi od pracowników. Drugie tyle to wpłaty pracodawców (38,5%, 5,7 mld zł) oraz dopłaty państwa (10,9%, 1,6 mld zł). 

Stopa zwrotu na inwestycji w PPK (wpłaty pracodawcy i państwa oraz zwrot z inwestycji) dla przykładowego pracownika oszczędzającego od grudnia 2019 r. i zarabiającego 5300 zł brutto wynosi 113%. Oznacza to, że taka osoba zgromadziła 113% więcej, niż sama wpłaciła. Średnio do każdej wpłacanej złotówki pracownik otrzymuje drugą w formie dopłat.

Instytucje zarządzające rachunkami

Aktualnie środkami gromadzonymi w ramach PPK zarządza 18 instytucji finansowych. Średnia wysokość wynagrodzenia za zarządzanie waha się od 0,24% do 0,43%, a średni koszt wynagrodzenia to 0,345%. Mimo wielu trudności we wdrażaniu PPK spowodowanych pandemią i wybuchem wojny na Ukrainie, narastająco fundusze zdefiniowanej daty osiągnęły zysk. W zależności od danego FZD wyniósł on od 7,46% do 23,5%. 

Działania edukacyjne i szkoleniowe

W ramach działań edukacyjnych i szkoleniowych, PFR Portal PPK przeprowadził 8206 szkoleń dla 263 tys. uczestników. W sumie od wejścia w życie ustawy odbyło się 8378 wydarzeń edukacyjnych dotyczących programu. 

– Mam głęboką pewność co do tego, że rola, jaką odgrywają nasi trenerzy, ma istotne znaczenie. Zaufanie, raz naruszone, jest bardzo trudne do odbudowania, mimo to nam się udaje i jak widać partycypacja rośnie – powiedział Robert Zapotoczny, prezes PFR Portal PPK.

Sama oficjalna strona programu – mojeppk.pl – zgromadziła 10,3 mln użytkowników oraz zanotowała 30,6 mln odsłon. Serwis MojePPK, w którym uczestnicy programu mogą sprawdzić stan środków zgromadzonych w PPK w ciągu roku od uruchomienia osiągnął 1,13 mln logowań. Plany są także stale obecne w mediach społecznościowych.

W ramach autozapisu PFR Portal PPK zorganizował 409 szkoleń dla 23 749 osób, udostępniono także poradniki, ulotki oraz landing page dla osób zainteresowanych autozapisem. Kampania reklamowa objęła prasę, portale online oraz radio, gdzie przedstawiano zasady i korzyści wynikające z uczestniczenia w systemie. W styczniu wystartowała także Akademia Korzyści PPK dla uczestników programu, której celem jest przedstawienie zasad funkcjonowania programu i tym samym zachęcenie do oszczędzania. Dodatkowo do wygrania są atrakcyjne nagrody pieniężne. 12 kwietnia odbyło się pierwsze z sześciu losowań nagrody głównej, wynoszącej 100 tys. zł. 

Plany na przyszłość

W ciągu najbliższych dwóch lat zakładany jest wzrost liczby uczestników do 4,5–6 mln, czyli osiągnięcie partycypacji na poziomie ok. 50%. W budowaniu oszczędności pomóc może także uruchomienie Centralnej Informacji Emerytalnej (CIE), która pozwoli na dostęp w jednym miejscu do  informacji o aktualnych saldach i historii operacji na wszystkich kontach produktów emerytalnych użytkownika. W sposób ciągły będą także prowadzone działania edukacyjne i upowszechniające PPK.

Celem długoterminowym jest osiągnięcie 6–8 mln uczestników PPK. 

– Chcemy w tej dekadzie zapewnić powszechność PPK, czyli przekroczyć 50% partycypacji. Chcemy dołączyć do czołówki 10–15 krajów, które mają naprawdę atrakcyjne rozwiązania emerytalne dla swoich obywateli – podsumował Paweł Borys. 

Relacja z konferencji:

(AM, źródło: PFR Portal PPK)

W wielkim finale Szkolnej Olimpiady Wiedzy Ubezpieczeniowej weźmie udział 120 uczniów

0

25 kwietnia odbył się drugi etap Szkolnej Olimpiady Wiedzy Ubezpieczeniowej organizowanej przez Unilink. W zaciętej rywalizacji wyłoniono 120 uczniów z całej Polski, którzy zakwalifikowali się do ostatniego etapu

Trzeci etap rywalizacji odbędzie się 16 maja 2023 roku. Lista uczestników, którzy wezmą w nim udział znajduje się tutaj.

Szkolna Olimpiada Wiedzy Ubezpieczeniowej ma na celu edukację ubezpieczeniową młodzieży, a także promowanie agentów wśród lokalnych społeczności. Organizatorem Olimpiady jest Unilink, a patronem medialnym „Gazeta Ubezpieczeniowa”. Ubezpieczeniowymi partnerami drugiej edycji wydarzenia są InterRisk, Signal Iduna i Wiener.

(AM, źródło: Unilink)

Kampania „Bliżej siebie” pod patronatem PZU Zdrowie

0

Ruszyła ogólnopolska kampania edukacyjno-informacyjna „Bliżej Siebie” na temat zdrowia psychicznego w środowisku pracy. W ramach inicjatywy powstaje internetowa baza wiedzy oraz raport podsumowujący potrzeby w tym zakresie. PZU Zdrowie zostało partnerem głównym kampanii.

Celem kampanii jest przełamanie tabu i pokazanie, że zdrowie psychiczne jest naturalnym elementem również w życiu zawodowym. Rozmowa na jego temat niesie korzyści zarówno dla pracownika, jak i pracodawcy, a szczera komunikacja i empatia w organizacji są skutecznymi narzędziami chroniącymi przed wypaleniem zawodowym.

Ważnym elementem akcji jest badanie oraz raport na temat problemów i potrzeb z zakresu zdrowia psychicznego, jakie występują w firmach, a także komunikacji w obszarze kondycji emocjonalnej prowadzonej przez pracodawców. Premiera raportu odbędzie się w czerwcu.  W ramach kampanii powstaje również baza wiedzy, która zawiera informacje o samej kampanii, organizatorach i jej przebiegu, jednak przede wszystkim na temat zdrowia psychicznego w środowisku pracy i sposobach komunikacji.

‒ Hasło kampanii „Bliżej Siebie” rozumiemy szeroko: bliżej potrzeb pracownika i pracodawcy. Troska o zdrowie psychiczne to wyraz społecznej odpowiedzialności biznesu. Naszą aktywność partnerską prowadzimy w oparciu o Cele Zrównoważonego Rozwoju ONZ nakierowane na zdrowie, między innymi Cel 3 – Dobre zdrowie i jakość życia oraz Cel 4 – Dobra jakość edukacji. Kampania „Bliżej siebie” jest inicjatywą, która z pewnością wspiera te cele i przyczynia się do poprawy kompetencji zdrowotnych społeczeństwa – mówi Karolina Helmin-Biercewicz, członkini zarządu PZU Zdrowie odpowiedzialna za obszar marketingu, komunikacji, sponsoringu i doświadczeń pacjenta.

W kampanię zaangażowały się liczne instytucje. Patronatu honorowego udzielili: Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej, Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Główny Inspektor Pracy i Centralny Instytut Ochrony Pracy – Państwowy Instytut Badawczy. Wspierają ją także: Business Centre Club, Wydział Psychologii UW, Fundacja Nie Widać Po Mnie, Trend House, Fundacja Venture Café, CIC Warsaw, Dream Employer Hub, TEDxWarsawWomen, Stowarzyszenie Branży Eventowej i Fundacja IRIJ.

(AM, źródło: PZU Zdrowie)

Rankomat: Z polisą na city break

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

City breaki cieszą się coraz większą popularnością wśród turystów. Długi weekend majowy to dobra okazja, by zaplanować takie wyjazdy do europejskich miast. Eksperci Rankomat sprawdzili, jak kształtują się średnie ceny polisy względem noclegu w państwach Europy.

W krajach, w których w stolicy trzeba wyłożyć więcej na rezerwację noclegu w hotelu, średnie ceny ubezpieczenia nie należą do najwyższych. Dzieje się tak dlatego, że wyjeżdżający decydują się na podstawowy zakres ochrony, skrojony pod wyjazdy w celach wypoczynkowych i zwiedzania.

W przypadku podróży do kierunków najtańszych średnie ceny ubezpieczenia są zróżnicowane. Wyjeżdżający na Łotwę, do Turcji, Rumunii czy na Bałkany płacili około 5–8 zł za dzień ochrony. Wyjątkiem jest Andora – średnie cena polisy wyniosła tam 12,33 zł, ale to kierunek zyskujący coraz większą popularność wśród narciarzy, którzy potrzebują rozbudowanej ochrony.

– Wybierając ubezpieczenie na majówkowy wyjazd, nie można kierować się tylko ceną. Warto ochronę dopasować do swoich potrzeb. Zwiedzającym wystarczy podstawowe ubezpieczenie z kosztami leczenia, NNW i ochroną bagażu. Aktywni turyści, planujący uprawianie sportów wysokiego ryzyka czy ekstremalnych, muszą wykupić specjalne rozszerzenie ochrony. Można też rozbudować polisę o klauzulę alkoholową, która obejmie ochronę o zdarzenia pod wpływem napojów wyskokowych. Specjalnej ochrony potrzebują także chorujący przewlekle – mówi Patrycja Pałka, specjalistka ds. ubezpieczeń turystycznych Rankomat.

(AM, źródło: Rankomat)

Ubezpieczeniowi wolontariusze zadbali o czystość brzegów Wisły

0
Źródło zdjęcia: Europ Assistance, Generali, InterRisk, LINK4, Unilink

22 kwietnia, z okazji Światowego Dnia Ziemi, wolontariusze Generali Polska oraz Europ Assistance Polska wzięli udział w akcji sprzątania Wisły. Wydarzenie było częścią piątej edycji Operacji Czysta Rzeka, największej akcji społecznego sprzątania rzek w Polsce. W minionym tygodniu nie zabrakło też nagród dla przedstawicieli polskich ubezpieczeń.

W wielkim sprzątaniu nad Wisłą wzięło udział ponad 400 osób, które zebrały zebrało prawie 10 ton śmieci na prawym i lewym brzegu rzeki. Swój wkład miał również zespół Generali Polska. 25 wolontariuszy sprzątało Praską Plażę Miejską. Oprócz nich fragment lewego brzegu Wisły przez dwie godziny oczyszczało czternastu wolontariuszy Europ Assistance Polska. Rozpoczęli od piaskarni na Bielanach, a zakończyli przy moście Grota-Roweckiego. Mimo tak krótkiego czasu udało im się zebrać 51 worków pełnych różnych odpadów.

– Światowy Dzień Ziemi to świetny pretekst do przypomnienia, jak ważne jest dbanie o środowisko naturalne. Zgodnie ze strategią Generali chcemy wywierać pozytywny wpływ oraz inspirować naszych interesariuszy do odpowiedzialnego zachowania, dlatego tak istotny jest dla nas edukacyjny walor akcji Operacja Czysta Rzeka – podkreśla Justyna Szafraniec, dyrektorka ds. PR w Generali Polska.

Generali Polska zostało oficjalnym ubezpieczycielem akcji i podczas tegorocznej edycji Operacji Czysta Rzeka dba o  NNW uczestników sprzątania rzek. Polisa nie tylko zapewnia odszkodowanie w razie nieszczęśliwego wypadku, ale również pokrywa koszty zakupu przedmiotów ortopedycznych i rehabilitacji.

Operacja Czysta Rzeka to największa skoordynowana akcja społecznego sprzątania rzek w Polsce, która działa od 2019 roku. Z roku na rok akcja poszerza zasięg i gromadzi coraz więcej zaangażowanych osób. W ubiegłym roku chętnych do sprzątania było już ponad 8600, a zebranych odpadów 230 ton. W tym roku do akcji przystąpiła rekordowa liczba wolontariuszy – dotychczas prawie 18 tys. osób.

Laury dla pracodawcy i wizjonera

W minionym tygodniu nie zabrakło też nagród dla przedstawicieli polskich ubezpieczeń. I tak InterRisk został uhonorowany tytułem „Odpowiedzialny Pracodawca – Lider HR 2023” w XIII edycji programu. Firmę doceniono za bogaty system szkoleń, zarówno pod względem liczby, jak i wartości merytorycznej, oraz zaangażowanie spółki i jej pracowników w działania charytatywne i społeczne.

– Dziękuję wszystkim pracownikom, gdyż jest to nasz wspólny sukces. Doceniamy wasze zaangażowanie na wielu polach i z pewnością będziemy starać się wspierać was w dalszym rozwoju, jak i podnoszeniu kwalifikacji zawodowych – powiedziała Iwona Nowak-Białorucka, dyrektor Biura Zasobów Ludzkich InterRisk.

Spółka cyklicznie organizuje szkolenia podnoszące kompetencje zawodowe i menedżerskie. Pracownicy mogą skorzystać z warsztatów i webinarów. Ponadto InterRisk corocznie uczestniczy w wielu akcjach społecznych.

Celem programu „Odpowiedzialny Pracodawca – Lider HR 2023” jest wyłonienie najlepszych pracodawców w Polsce. Laureaci są wybierani przez Kapitułę Programu na podstawie ankiety weryfikacyjnej obejmującej szereg obszarów HR i pokazującej działania kandydata w zakresie szeroko pojętego CSR.

Z kolei Igor Rusinowski, prezes Grupy Unilink, otrzymał nagrodę „Wizjoner Finansów” w konkursie Liderów Świata Bankowości i Ubezpieczeń na Banking & Insurance Forum. Nagroda jest przyznawana osobom wyróżniającym się autorytetem w świecie finansowym, działaniami społecznymi, pasją i zaangażowaniem, efektywnym zarządzaniem, cechami interpersonalnymi, charyzmą. W uzasadnieniu wyróżnienia napisano, że Igor Rusionowski został uhonorowany za zbudowanie największego dystrybutora ubezpieczeń w Europie Środkowo-Wschodniej, działającego na 6 rynkach regionu we wszystkich kanałach sprzedaży i osiągnięcie ponad 60% przychodów z rynków zagranicznych.

– Jest to nagroda indywidualna, jednakże osobiście postrzegam ją jako wynik pracy zespołowej przez ostatnie lata, tym samym dedykuję tę nagrodę wszystkim pracownikom i partnerom Grupy Unilink. Dziękujemy za przyznane wyróżnienie i okazane zaufanie, jest ono dla nas inspiracją do dalszego wzmożonego wysiłku! Wyróżnienie cieszy tym bardziej, że w gronie tak znakomitych laureatów z branży ubezpieczeniowej jak ERGO Hestia, PZU, Wiener czy KUKE, byłem jedynym przedstawicielem rynku dystrybucji ubezpieczeń – skomentował Igor Rusinowski.

LINK4 wesprze piłkarzy z domów dziecka

Warto też wspomnieć o wsparciu, jakiego LINK4 udzielił XIV Mistrzostwom Polski oraz VIII Mistrzostwom Świata Dzieci z Domów Dziecka w Piłce Nożnej. Te pierwsze odbędą się już 29 kwietnia na boiskach OSiR Bemowo w Warszawie, natomiast światowy czempionat zostanie rozegrany 12 i 13 sierpnia na stadionie Legii w Warszawie.

W ubiegłym roku w mistrzostwach Polski zagrało 36 drużyn z całego kraju, a teraz na murawie pojawi się ponad 360 młodych piłkarzy.

– Ta sportowa impreza jest wyjątkowa. Piłkarskie święto, które co roku odbywa się w Warszawie, daje młodym zawodnikom nie tylko wiele wspaniałych sportowych emocji, ale także nadzieję na lepsze jutro i wiarę we własne siły, czego dzieciom z domów dziecka tak bardzo potrzeba. Idee, które przyświecają imprezie, są wspólne z naszymi wartościami. Jako firma ubezpieczeniowa na co dzień dbamy o spokój oraz bezpieczeństwo naszych klientów i dajemy poczucie, że nie są sami w trudnej sytuacji. Teraz to wsparcie chcemy ofiarować także młodym zawodnikom. Trzymamy kciuki za ich rozwój – podkreśla prezeska LINK4 Agnieszka Wrońska.

– Jesteśmy przekonani, że dzięki wysiłkom organizatorów kolejne edycje Mistrzostw Polski i Mistrzostw Świata będą tak samo udane jak poprzednie. Cieszymy się, że możemy dołożyć swoją cegiełkę do uśmiechu dzieci, które niejednokrotnie mają za sobą bardzo trudne przeżycia, a turniej jest dla nich szansą na oderwanie się od codzienności i spełnieniem sportowych marzeń. Futbol pozwolił wyrwać się z niebezpiecznych dzielnic i niedostatku wielu gwiazdom stadionów. Z radością będziemy dopingować młodych zawodników i później śledzić ich kariery – mówi Patrycja Kotecka, dyrektorka Pionu Marketingu LINK4.

Młodzi piłkarze zostaną nagrodzeni podczas specjalnej gali zamykającej imprezę, a dzięki wsparciu między innymi LINK4 jedynym kosztem, jaki ponoszą drużyny, jest przyjazd na turniej. Najlepsi zawodnicy podczas mistrzostw Polski otrzymają powołanie do reprezentacji narodowej dzieci z domów dziecka i będą w sierpniu rywalizować na stadionie Legii o mistrzostwo świata.

(AM, źródło: Europ Assistance, Generali, InterRisk, LINK4, Unilink)

Marsh: Stawki linii majątkowych rosną w większości regionów

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Ceny ubezpieczeń na świecie wzrosły o 4% w pierwszym kwartale tego roku, pozostając na tym samym poziomie co w ostatnich trzech miesiącach 2022 r. – wynika z najnowszego raportu Marsh „Global Insurance Market Index”. Autorzy opracowania podkreślają, że I kw. był 22. okresem, w którym stawki poszły w górę.

Wzrost cen w większości regionów kształtował się podobnie jak w poprzednim kwartale, ponieważ spadki w liniach finansowych i profesjonalnych oraz utrzymujący się umiarkowany poziom stawek polis cybernetycznych zostały zrównoważone przez wzrosty w ubezpieczeniach majątkowych. W Wielkiej Brytanii stawki wzrosły o 3% (spadek z 4% w IV kw. 2022 r.), w Europie kontynentalnej o 5% (6%), w Azji o 1% (2%). W Stanach Zjednoczonych ceny ubezpieczeń wzrosły o 4% (3%), w regionie Pacyfiku o 7% (5%), a w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach o 8% (7%).

Ceny linii majątkowych w pierwszym kwartale tego roku odnotowały wzrosty w większości regionów, na czele z USA, gdzie poszły w górę o 17%. W skali globalnej ceny ubezpieczeń majątkowych wzrosły o 10%, wobec 7% w ostatnim kwartale ub.r. Jednocześnie stawki OC wzrosły średnio o 3%, utrzymując poziom z poprzedniego kwartału. 

Trzeci kwartał z rzędu spadają stawki w liniach finansowych i profesjonalnych. Z kolei ceny polis cybernetycznych na świecie rosły umiarkowanie, przy czym średni wzrost wyniósł 11%, w porównaniu do 28% w poprzednim kwartale. Spadki cen były szczególnie widoczne na największych rynkach ubezpieczeń cybernetycznych, gdzie wzrosty wyniosły: 11% w USA i 10% w Wielkiej Brytanii, w porównaniu do odpowiednio 28% i 34%. 

Obawy dotyczące wpływu inflacji na wartość aktywów i koszty szkód nadal skupiały uwagę ubezpieczycieli. Przykładowo w USA łączna wartość ubezpieczeń przy odnowieniach polis wzrosła średnio o 9% w ostatnim kwartale. 

– Z optymizmem patrzymy na korzystne trendy dla naszych klientów w zakresie D&O i cyber. Z drugiej strony, aktywność szkodowa w liniach majątkowych oraz wzrost kosztów reasekuracji w połączeniu z ograniczeniami w niektórych liniach powodują, że klienci nadal zmagają się z trudnymi warunkami rynkowymi. W celu wsparcia klientów w rozwiązaniu tych problemów nadal poszukujemy możliwości zwiększenia pojemności w wymagających liniach ubezpieczeń, a także analizujemy wykorzystanie captive’ów oraz alternatywnych rozwiązań na rynku kapitałowym – skomentowała wyniki raportu Lucy Clarke, President Marsh Specialty and Global Placement.

Rynek ubezpieczeń finansowych w Polsce wciąż notuje większe wzrosty stawek niż rynek londyński czy Europy kontynentalnej. Nie oznacza to, że nie są to rynki konkurencyjne – zarówno pod względem zakresu ochrony, jak i poziomu cen. Rynki zagraniczne od wielu lat oferują wyższe stawki niż polski rynek – różnica ta zaczyna się powoli zacierać i dotyczy głównie warstw podstawowych programów ubezpieczeniowych. W przypadku warstw nadwyżkowych rynki zagraniczne pozostają często bardziej konkurencyjne cenowo – podsumowuje Małgorzata Splett dyrektor Działu FINPRO, Praktyka FINPRO i PEMA Marsh Polska.

– W zakresie ubezpieczeń majątkowych trend wzrostu stawek kwartał do kwartału w dalszym ciągu utrzymuje się na porównywalnym poziomie około 20%. Ubezpieczyciele podnoszą stawki przynajmniej o wskaźnik inflacji. Perspektywa nie wygląda optymistycznie ze względu na wzrost średniej wartości szkody, co jest wynikiem rosnących cen towarów i usług. Dodatkowo na wzrost stawek wpływają zwiększone koszty reasekuracji – w związku ze wzrostem sum ubezpieczenia ubezpieczyciele zmuszeni są do poszukiwania dodatkowych pojemności – podkreśla Blanka Kuzdro-Chodor, dyrektorka Działu Klienta Korporacyjnego Marsh Polska.

– W ubezpieczeniach należności handlowych w 1Q2023 ciągle mamy do czynienia z rynkiem ubezpieczającego (wysoka ekspozycja oraz niskie stawki jako konsekwencja bardzo dobrych wyników ubezpieczycieli w roku 2022 – mówi Marcin Olczak, dyrektor Departamentu Ryzyk Kredytowych Marsh Polska. – Spadek stawek ubezpieczeniowych zaczyna wyhamowywać, ale o odwróceniu trendu jeszcze nie można mówić. Z pewnością myślą o tym sami ubezpieczyciele, mając na uwadze zarówno wzrost windykacji (kwotowo i liczbowo), jak i 30% wzrosty w niewypłacalnościach (1Q2023). Jednak warto zaznaczyć, iż ciągle wiele przedsiębiorstw notuje niskie straty, a moralność płatnicza ich kontrahentów pozostaje bardzo wysoka. Oznacza to, że w najbliższym czasie w sposób naturalny będzie dochodziło do selekcji na etapie składania ofert. Część firm dalej będzie otrzymywała wysoce konkurencyjne warunki, inne będą zmuszone zmierzyć się z wyższą stawką oraz gorszymi limitami. Warto też nadmienić, że analogiczna sytuacja występuje na rynkach europejskich – dodaje.

(AM, źródło: Marsh)

22,064FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie