Blog - Strona 869 z 1469 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 869

KNF utrzymała blisko 400 tys. zł kar dla PZU SA

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Komisja Nadzoru Finansowego poinformowała o wydaniu 25 lutego ostatecznej decyzji utrzymującej w mocy nałożone 3 września ubiegłego roku na PZU SA kary finansowe w łącznej wysokości 397 tys. zł.

Sankcja, o której mowa, była konsekwencją stwierdzenia przez KNF 24 przypadków naruszenia przez ubezpieczyciela art. 14 ust. 1-2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK, w związku ze stwierdzeniem przypadków opóźnień w przyznaniu i wypłacie odszkodowań. Po przeanalizowaniu wniosku PZU SA o ponowne rozpatrzenie sprawy Komisja podjęła decyzję o utrzymaniu w mocy decyzji wydanej w pierwszej instancji.

(AM, źródło: KNF)

Jakie ubezpieczenie dla rowerzysty i jego jednośladu?

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W związku z rozpoczęciem sezonu rowerowego Unilink przypomina o ubezpieczeniach dla jednośladów oraz ich użytkowników i podpowiada, jaka ochrona byłaby dla nich optymalna.

Wraz ze stopniowym spadkiem liczby zdarzeń rośnie świadomość i popularność polis ubezpieczeniowych dla cyklistów. Według danych Unilink szczególnie duży wzrost zainteresowania polisami rowerowymi zaobserwowano w 2020 roku, gdy podczas pandemii ludzie zaczęli masowo przesiadać się na indywidualne środki transportu. Sprzedaż polis wzrosła wówczas o 72% w porównaniu do 2019 r. W ubiegłym roku sprzedaż wzrosła o kolejne 26%, ponad dwukrotnie przewyższając poziom z 2019 r.

Jakie ubezpieczenia najczęściej wybierają cykliści?

Ubezpieczyciele posiadają oferty dopasowane do potrzeb osób korzystających z rowerów rekreacyjnie i służbowo. Najczęściej wybierane są polisy NNW – ich sprzedaż to 45% wszystkich produktów ochronnych dla cyklistów. Ten segment notuje również najszybszy wzrost. Na drugim miejscu jest OC rowerzysty, którego sprzedaż utrzymuje się na poziomie niecałych 40% bike insurance i również stabilnie rośnie – w 2021 r. zawarto niemal dwa razy więcej tego typu polis niż dwa lata wcześniej.

Można także ubezpieczyć rower używany służbowo jako środek transportu podczas wykonywania obowiązków służbowych, zarówno regularnie, jak i okazjonalnie. Dość ciekawe są też możliwości ubezpieczenia bagażu i przyczepki rowerowej.

Casco na wypadek kradzieży roweru

Najdynamiczniej rosnącym segmentem, choć wciąż stanowiącym jedynie ok. 20% zawieranych umów, są polisy casco, szczególnie istotne przy ubezpieczeniu droższych jednośladów na wypadek kradzieży. Z danych Unilink wynika, że najczęściej od kradzieży ubezpieczane są pojazdy maksymalnie czteroletnie.

Ile kosztuje pełna ochrona typowego rowerzysty?

Zgodnie z analizą dostępnych ofert wykonaną przez Unilink dla przykładowego, 32-letniego mieszkańca Wejherowa, jeżdżącego na rowerze wartym 2500 zł, składka pełnego pakietu ubezpieczenia obejmującego OC do 100 tys. zł, NNW do 50 tys. zł oraz ubezpieczenie od kradzieży pojazdu, zaczyna się od ok. 360 zł za roczną ochronę. Na różnice w składce mogą wpłynąć dodatki, takie jak assistance.

– Pomimo ostrożności, odpowiedniego zabezpieczania siebie oraz roweru i ciągłej rozbudowy infrastruktury rowerowej nadal dochodzi do wypadków, kradzieży i innych zdarzeń. Świadomość ubezpieczeniowa w tym zakresie rośnie i z roku na rok coraz więcej klientów Unilink decyduje się na zakup tego rodzaju polis – komentuje Beata Borkowska, ekspertka Unilink. – Dla entuzjastów dwóch kółek optymalne będzie ubezpieczenia w formie pakietowej – NNW, OC rowerzysty, casco roweru i assistance. Tak skonstruowana ochrona kompleksowo zabezpieczy potencjalne zdarzenia i wynikające z nich szkody, koszty czy roszczenia.

(AM, źródło: Unilink)

Instytucje finansowe jedna po drugiej wychodzą z Rosji

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Swiss Re poinformował, że nie zawiera nowych umów z rosyjskimi i białoruskimi klientami ani nie odnawia polis klientom z Rosji, ponieważ europejskie instytucje finansowe odwracają się od tego kraju. Globalny reasekurator dołączył do takich banków, jak Deutsche, Goldman Sachs i JP Morgan Chase, które wyszły z Rosji po inwazji na Ukrainę i nałożeniu sankcji. Takie posunięcia wzmagają presję na inne podmioty sektora usług finansowych.

Swiss Re wydał oświadczenie o rewizji swoich relacji biznesowych z Rosją i Białorusią. Podobne działania podjęli najwięksi europejscy ubezpieczyciele i reasekuratorzy zapewniający ochronę dużym projektom, takim jak instalacje energetyczne. Zurich nie przyjmuje nowych klientów w Rosji i nie odnawia wygasających umów. Hannover Re ogłosił wstrzymanie zawierania nowych i odnawiania dotychczasowych kontraktów w Rosji i na Białorusi, natomiast Generali zapowiedział wycofanie się z Rosji. Broker Willis Towers Watson również wychodzi się z Rosji, wcześniej uczynili to jego konkurenci Marsh i Aon. Podmioty zarządzające aktywami zadeklarowały niedokonywanie nowych inwestycji w Rosji, a wiele rosyjskocentrycznych funduszy uległo zamrożeniu, ponieważ nie mogą handlować w następstwie sankcji i kroków odwetowych przedsięwziętych przez Rosję.

Deutsche Bank, ostro krytykowany przez część inwestorów i polityków za utrzymywanie więzi z Rosją, który wcześniej twierdził, że musi wspierać międzynarodowe firmy zaangażowane w Rosji, teraz dokonał zwrotu, zapowiadając zamknięcie działalności w tym kraju. „Jesteśmy w trakcie zwijania reszty naszego biznesu w Rosji, jednocześnie pomagając naszym nierosyjskim, międzynarodowym klientom w redukowaniu ich działalności. Żadnego nowego biznesu w Rosji nie będzie” – czytamy w oświadczeniu.

Operator londyńskiej giełdy, London Stock Exchange Group, zawiesił wszystkie produkty i usługi dla wszystkich klientów w Rosji, informując jednocześnie: „Nadal wspieramy naszych pracowników w regionie. Utrzymujemy również relacje z naszymi klientami poza Rosją, którzy są zależni od dostarczanych przez nas danych i informacji cenowych z Rosji. Poszukujemy alternatywnych opcji dalszego dostarczania tych usług”. Cztery firmy powiązane z Rosją notowane w Wielkiej Brytanii zostały usunięte z indeksu FTSE po tym jak wielu brokerów odmówiło obracania ich akcjami.

(AC, źródło: Reuters)

Warta z rekordowymi 8 mld zł ze sprzedaży

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

2021 był bardzo udanym rokiem dla Grupy Warta. Jej spółki ubezpieczeniowe wypracowały wspólnie niemal 8,2 mld zł składki przypisanej brutto, co jest najwyższym wynikiem sprzedażowym w historii działalności ubezpieczyciela

– Kolejny rok z rzędu udowodniliśmy, jak dobrze Warta radzi sobie w trudnych i dynamicznie zmieniających się warunkach. Efektem wprowadzanych zmian w obszarze sprzedaży, obsługi klienta, a także wdrażanych innowacji jest rekordowa sprzedaż wynosząca niemal 8,2 mld zł, przy wyjątkowym na tle rynku poziomie rentowności. Ten wynik to także rezultat wyśmienitej pracy naszego zespołu i pośredników, którzy w czasach pandemii stanęli na wysokości zadania, za co im bardzo dziękuję – powiedział Jarosław Parkot, prezes zarządu Warty.

Roczny przypis Warty był o 13,3% wyższy od odnotowanego w 2020 r. Grupa mogła się też pochwalić osiągnięciem 627,8 mln zł zysku netto i 535,4 mln zł wyniku technicznego. W 2021 r. obie spółki zlikwidowały łącznie ponad 580 tys. szkód majątkowych i obsłużyły niemal 400 tys. świadczeń z polis na życie, wypłacając klientom 4,2 mld zł w formie odszkodowań i świadczeń. Warta utrzymuje wysoki poziom bezpieczeństwa finansów klientów, czego dowodem są wskaźniki wypłacalności znajdujące się powyżej ustawowego poziomu. Na wysokim poziomie A+ z perspektywą stabilną utrzymuje się również rating, przyznany przez Standard & Poor’s. Warta jest jedyną firmą ubezpieczeniową w Polsce z tak wysoką oceną.

Biznes majątkowy

W 2021 r. przypis składki brutto TUiR Warta wyniósł 7,03 mld zł i był wyższy o 12,5% od uzyskanego rok wcześniej, tj. 6,25 mld zł. Firma odnotowała wzrosty w każdym segmencie produktowym: sprzedaż ubezpieczeń dla klientów indywidualnych zwiększyła się o 10,8%, do 4,9 mld zł. Z kolei składka z ubezpieczeń korporacyjnych wzrosła o 16,9%, do 2,1 mld zł.

– Po raz pierwszy w historii przekroczyliśmy 7 mld zł w ubezpieczeniach majątkowych, podwajając wynik, jaki zanotowaliśmy 9 lat temu. Co jest kluczowe, osiągnęliśmy ten rezultat, utrzymując zdrowy balans między wzrostem sprzedaży i rentownością. W naszych działaniach koncentrowaliśmy się na stopniowym wzroście liczby klientów, zapewnieniu im szerokiej oferty jakościowych produktów oraz wdrażaniu prostych, cyfrowych rozwiązań. Jednym z przykładów tego działania była skuteczna integracja z bazą CEPiK, również z korzyścią dla sieci agencyjnej, czy zapewnienie nowoczesnego systemu sprzedaży ubezpieczeń korporacyjnych dla brokerów. Widzimy, że te zmiany przynoszą efekty. W ubezpieczeniach komunikacyjnych zanotowaliśmy istotny wzrost zapytań agentów o polisy komunikacyjne. Natomiast w obszarze ubezpieczeń korporacyjnych awansowaliśmy na pierwsze miejsce pod względem jakości współpracy z brokerami, co wynika z badania przeprowadzonego przez KNF – wskazał Jarosław Parkot. Prezes zapowiedział, że w tym roku Warta skupi się na dalszym rozwijaniu systemów taryfikacyjnych w kolejnych grupach produktowych. Zakład planuje również dalszy rozwój w obszarze ubezpieczeń dla MŚP i korporacji.

– W przypadku dużych firm będziemy kontynuowali przede wszystkim zmianę naszej oferty produktowej. Tylko w zeszłym roku wdrożyliśmy trzy nowe ubezpieczenia. Na ten rok plany są jeszcze bardziej ambitne i będą dotyczyły ochrony dla OZE – wyjaśnił Jarosław Parkot:

TUiR Warta wypłaciło 3,34 mld zł odszkodowań na udziale własnym, wobec 2,88 mld zł przed rokiem. Stąd też wynik techniczny ubezpieczyciela obniżył się z 510,89 mln zł do 496,57 mln zł, natomiast wynik finansowy netto spadł z 612,48 mln zł do 603,73 mln zł. Wskaźnik ROE utrzymał się na bardzo wysokim poziomie i wyniósł w 2021 roku 19,6%.

Biznes życiowy

Z kolei TUnŻ Warta zebrało 1,16 mld zł składki przypisanej brutto, co oznacza wzrost o 18,3% w stosunku do wyniku uzyskanego dwanaście miesięcy wcześniej, tj. 983,37 mln zł. r/r. Spółka kolejny rok z rzędu mogła się pochwalić wysoką dynamiką sprzedaży produktów ze składką regularną, która uplasowała się na poziomie 115,3%, co pozwoliło osiągnąć 1,03 mld zł przypisu składki.

– W obszarze ubezpieczeń na życie ponownie udowodniliśmy, że istnieje potencjał na polskim rynku dla dynamicznego rozwoju tej linii produktów. Z pewnością na osiągnięty wynik miała przełożenie atrakcyjna oferta, jak też rosnące zainteresowanie klientów ochroną na życie w kontekście trwającej jeszcze pandemii. W 2022 r. skupiamy naszą uwagę na wprowadzaniu kolejnych produktów oraz dalszej automatyzacji procesów obsługowych – zapowiedział Jarosław Parkot.

Wynik finansowy netto spółki życiowej wyniósł 24,09 mln zł (34,05 mln zł przed rokiem), a wynik techniczny uplasował się na poziomie 38,8 mln zł (50,78 mln zł rok wcześniej), na co złożyła się m.in. znacząco większa liczba świadczeń, jakie firma wypłaciła klientom w 2021 r. Warta Życie wypłaciła łącznie 833,53 mln zł odszkodowań i świadczeń na udziale własnym (786,43 mln zł przed rokiem).

Warta przyspieszy automatyzację procesów

– Ubiegły rok kończyliśmy w naszej nowej siedzibie, która zapewnia nam komfortowe warunki i efektywniejsze wykorzystanie potencjału całego zespołu. Liczne miejsca do spotkań projektowych i koncepcyjnych, wysoki standard wyposażenia czy innowacyjne rozwiązania technologiczne idealnie komponują się z naszą kulturą pracy i wspierają nas w realizacji m.in. innowacyjnych projektów. Tylko w 2022 r. zamierzamy wykorzystać na ten cel 130 mln zł. Planujemy m.in. dalszy rozwój kompleksowej automatyzacji obsługi klienta, rozwój systemów sprzedażowych dla agentów i brokerów, a także dalszy rozwój oferty produktowej. Celem naszych działań jest zapewnienie klientom Warty najlepszego doświadczenia z naszą ofertą bez względu na to, z jakich kanałów kontaktu, zakupu czy obsługi korzystają – zadeklarował Jarosław Parkot.

W 2021 r. ubezpieczyciel rozpoczął proces kompleksowej automatyzacji procesów. Dzięki wykorzystaniu zaawansowanego silnika decyzyjnego, w zintegrowaną całość połączone zostaną procesy związane z likwidacją szkód i obsługą posprzedażową. Nowy system i powiązane z nim rozwiązania technologiczne usprawnią i przyspieszą realizację spraw klientów.

Nowe przedsięwzięcie wykorzystuje także wcześniej wdrożone innowacje, które już przynoszą efekty: Wirtualny asystent, który wspiera konsultantów na infolinii, obsłużył w 2021 r. ponad 424 tys. rozmów, przyjmując od klientów zgłoszenia szkód drogą telefoniczną lub przedstawiając im status szkody.

Technologia rozpoznawania obrazu wspiera rzeczoznawców w weryfikacji kosztorysów przygotowywanych przez warsztaty samochodowe. Tylko w ubiegłym roku sztuczna inteligencja zweryfikowała 65 tys. wycen naprawy samochodów.

 – Liczba naszych klientów i wystawionych polis z roku na rok dynamicznie rośnie. Przekłada się to również na większą liczbę szkód i operacji, które musimy obsłużyć. W tym zadaniu nasz zespół wspierają zaawansowane technologie, które automatyzują i znacząco przyśpieszają coraz bardziej skomplikowane procesy. Dzięki wdrożeniu na szeroką skalę innowacyjnych rozwiązań, skracamy czas likwidacji szkód, natomiast nasi opiekunowie mają zdecydowanie więcej czasu na jakościową i empatyczną obsługę spraw klientów – wyjaśnił Jarosław Parkot. – Cyfryzacja przynosi korzyści nie tylko dla samych klientów. Zautomatyzowanie ponad 100 procesów w firmie pozwoliło nam zaoszczędzić czas pracy rzędu 30 tys. godzin miesięcznie. Został on między innymi przeznaczony na prace rozwojowe w firmie i obsługę skomplikowanych szkód. W tym roku będziemy kontynuowali kluczowe projekty, a przede wszystkim dalej rozwijali kompleksową automatyzację procesów w firmie, która zmienia standard obsługi klientów na polskim rynku ubezpieczeń – dodał.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

TUW „TUW” stuknęła trzydziestka

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Dokładnie 30 lat temu, 16 marca 1992 roku Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych „TUW” wystawiło pierwszą polisę. Tę datę przyjęto jako początek działalności zakładu ubezpieczeń, które jest historycznie pierwszym TUW-em po półwieczu nieobecności tej formy ubezpieczeń w Polsce.

Przez 30 lat członkami TUW „TUW” zostało ponad 1,85 mln osób fizycznych, prawnych i jednostek organizacyjnych niebędących osobą prawną. W 2021 roku towarzystwo zawarło ponad 3,706 mln umów ubezpieczenia i zebrało składkę w wysokości 651 mln złotych. Był to rezultat o 4,62% lepszy od uzyskanego w 2020 r.

– Wyniki  TUW „TUW” są niewątpliwie sukcesem wszystkich, którzy mieli wpływ na ich osiągnięcie: pracowników, współpracowników, agentów oraz działaczy w związkach wzajemności członkowskiej. To właśnie ich zaangażowanie i profesjonalizm przyczyniają się do rozwoju towarzystwa.  Sukces TUW „TUW” to również zasługa członków, którzy mu zaufali, oraz entuzjastów odrodzonej formuły wzajemności w ubezpieczeniach – podkreśliła Ewa Stachura-Kruszewska, prezes zarządu. – TUW „TUW” optymistycznie patrzy w przyszłość, bowiem przyszłość to nowa perspektywa i nowe możliwości. Niech ten wspaniały jubileusz stanie się inspiracją do realizacji kolejnych planów i zamierzeń, które będą powodem do zadowolenia naszych członków i bodźcem do dalszego rozwoju – dodała.

(AM, źródło: TUW „TUW”)

Mondial Assistance wraz z Fachmistrzem umożliwią bezgotówkową naprawę lokalu

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Fachmistrz, ogólnopolska sieć fachowców od remontów i napraw domowych, została przejęta przez Mondial Assistance. Na jej bazie dostawca usług pomocowych przygotuje specjalną ofertę dla ubezpieczycieli – organizację całego procesu likwidacji szkód w mieszkaniach i lokalach małych przedsiębiorców. Dla klientów oznacza to możliwość naprawy zniszczeń, zamiast wypłaty odszkodowania.

Fachmistrz zajmuje się likwidacją szkód majątkowych np. po pożarach czy zalaniach w lokalach. Posiada ogólnopolską sieć fachowców od remontów nieruchomości i drobnych napraw w mieszkaniach. Mondial Assistance będzie mogło od teraz zaoferować zakładom usługę, dzięki której ubezpieczenia domów i mieszkań zapewni zarówno pokrycie kosztów naprawy zniszczeń po pożarze czy zalaniu, jak i możliwość organizacji całego remontu i przywrócenia nieruchomości do stanu sprzed szkody.

– Połączenie z Fachmistrzem to projekt, nad którym pracowaliśmy przez ostatni rok. Głęboko wierzę, że kompleksowa likwidacja szkody i możliwość zaoferowania klientowi wyboru drogi postępowania jest nowym otwarciem na rynku usług pomocowych. Rozszerzamy w ten sposób kategorię usług pomocowych, ale również na nowo kształtujemy standard likwidacji szkód w ubezpieczeniach nieruchomości. Uważam, że jeśli jeden podmiot będzie zajmował się całym procesem likwidacji od początku do końca, łatwiej będzie osiągnąć wysoki poziom satysfakcji klientów. Outsourcing tego elementu usługi ubezpieczeniowej przyniesie  wiele korzyści dla towarzystw ubezpieczeniowych – mówi Piotr Ruszowski, prezes Mondial Assistance.

Z badań Mondial Assistance wynika, że 83% respondentów chce, aby ubezpieczyciel nie tylko wypłacał odszkodowanie w trudnej sytuacji, ale też organizował pomoc. Dlatego do polis mieszkaniowych dodawane są pakiety usług assistance zapewniające wsparcie fachowca, organizację lokalu zastępczego czy przechowywanie rzeczy w czasie remontu po większym pożarze czy zalaniu. Teraz Mondial Assistance chce pójść krok dalej i zaoferować klientowi możliwość wyboru, w jakim zakresie będzie się on angażował w proces naprawy.

– Nasz ekspert  może dokonać oględzin, udokumentować zniszczenia i wycenić koszty naprawy. Co więcej, będziemy mogli klientowi od razu zaproponować, że w umówionym terminie przyślemy ekipę, która naprawi szkody. Ponadto zapewnimy zakup wymaganych materiałów, koordynację całego remontu, gwarancję jakości i pokrycie jego kosztu – mówi Piotr Ruszowski.

Z analiz Mondial Assistance wynika, że grupa osób, która w przypadku wystąpienia szkody chce mieć „święty spokój”, stale rośnie. Podobnie jest w przypadku małych przedsiębiorców, dla których kluczowe jest szybkie doprowadzenie do używalności lokalu, który wynajmują klientom lub w którym prowadzą działalność gospodarczą.

– Potwierdzają to też nasze obserwacje. Zbudowaliśmy pozycję rynkową na tym, że trudno jest samodzielnie znaleźć fachowców gwarantujących wysoką jakość usługi, terminowość i solidność. Każdy kto przeprowadzał remont wie, jakim wyzwaniem jest znalezienie i zakontraktowanie rzetelnych fachowców, nie wspominając o koordynacji wielu ekip różnych specjalności. Tym bardziej że nie chodzi tu o planowy, często wymarzony remont, tylko naprawę skutków niespodziewanej szkody. Trzeba ją naprawić jak najszybciej, żeby móc normalnie mieszkać bądź korzystać z nieruchomości, która stanowi dla nas pośrednie lub bezpośrednie źródło dochodu. W takiej sytuacji możliwość scedowania tego obowiązku na profesjonalną firmę może być atrakcyjnym rozwiązaniem – mówi Agnieszka Nurska-Kaczor, dyrektor zarządzająca w Fachmistrzu.

Piotr Ruszowski wskazuje, że jest to scenariusz podobny do sposobu naprawy zniszczonych samochodów. – W dłuższym okresie podobnie będzie też w przypadku ubezpieczeń nieruchomości. Dlatego zdecydowaliśmy się na tę inwestycję, żeby już dziś budować kompetencje firmy w zarządzaniu takim procesem – mówi prezes Mondial Assistance.

(AM, źródło: Brandscope)

Jak zachowanie menedżera wpływa na pracę jego zespołu

0
Adam Kubicki

Jakiś czas temu szef pewnej struktury sprzedażowej zaprosił mnie na zebranie swojego zespołu menedżerskiego. Chodziło o to, że atmosfera w zespole nie była najlepsza, a szef nie wiedział do końca, z czego to wynika. Stwierdził, że nie ma już pomysłu, co może jeszcze zrobić, żeby wreszcie zaczęli właściwie pracować.

Faktycznie, kiedy jego współpracownicy wchodzili na salę, można było zauważyć smutne lub neutralne miny. W atmosferze spotkania brakowało uśmiechu i serdeczności, wyczuwało się napięcie, a ludzie założyli maski poprawności.

Po analizie sytuacji stanąłem przed dużym wyzwaniem, ponieważ musiałem szczerze zakomunikować mojemu klientowi, że jego zachowanie jest głównym źródłem tej sytuacji. W 99 przypadkach na 100 to od szefa zależy, czy atmosfera w zespole jest pozytywna czy negatywna. Dlaczego tak się dzieje? Będąc dyrektorem lub menedżerem, jesteś jak twórca obrazu. To ty decydujesz, jak będzie wyglądał, jakimi środkami się posłużysz do jego stworzenia. Od ciebie zależy, czy będzie to bohomaz czy dzieło sztuki. Wiele osób w takiej sytuacji pomyśli, że wystarczy rozwinąć swoje umiejętności wpływania na innych i manipulowania nimi. Prawda jest jednak zupełnie inna, wszystko zaczyna się od postawy.

Rozważając różne zachowania szefa, warto zaczerpnąć z analizy transakcyjnej. W ramach tej dziedziny psychologii określa się cztery postawy, które mogą wystąpić w relacjach z innymi ludźmi.

Pierwsza z nich to JA JESTEM OK – TY JESTEŚ OK. Jest to postawa, w ramach której potrzeby szefa i jego współpracowników są przez niego traktowane na jednym poziomie. Taki szef szanuje zarówno siebie, jak i innych. Charakteryzuje się wysoką kulturą prowadzenia rozmowy, uwzględnia opinie innych ludzi i ma wysoki poziom empatii.

Zazwyczaj rezygnuje z hierarchicznego stylu zarządzania na rzecz współpracy. Objawia się to na przykład przyznawaniem się do błędu i częstymi pochwałami dotyczącymi zachowania i zaangażowania współpracowników. Dochodzi do tego jeszcze wdrażanie pomysłów swoich podwładnych i pomoc w ich rozwoju zawodowym.

Efektem tego jest nie tylko lojalność, ale również pozytywna energia, wysoka jakość i zaangażowanie współpracowników.

Pozostałe trzy style zachowania nie wydają się już takie różowe. Kolejnym z nich jest styl JA OK – TY NIE OK. Niektórzy określają ten styl jako styl drapieżnika.

Szef jest osobą dominującą w zespole, która traktuje swoich ludzi jak elementy niezbędne do realizacji swojego celu. Często można zauważyć brak szacunku i wykorzystywanie współpracowników. Nierzadkie jest również zrzucanie winy za porażki lub słabe efekty zespołu na swoich ludzi.

Niestety z punktu widzenia korporacji naczelni zarządzający nie zwracają uwagi na szkodliwość takiego stylu, jeśli czasowo łączy się on z dobrymi efektami, na przykład realizacją planu sprzedażowego. Niestety przez pewien czas ten styl może dawać efekty, ponieważ motywuje ludzi poprzez strach. Jednak na końcu zostają zgliszcza, a strat jest dużo więcej niż chwilowych korzyści.

Jeśli osoby nadrzędne w organizacji badają sytuację w zespole tylko poprzez rozmowę z jego szefem, to mogą zostać przez niego zmanipulowane. Między innymi dlatego warto korzystać z oceny 360 stopni, ponieważ może ona pokazać narastający problem, którego nie byliśmy świadomi.

Trzeci styl zachowania wpływający na energię zespołu to JA NIE OK – TY OK. Można powiedzieć, że w takiej sytuacji menedżer stawia się w roli osoby mniej kompetentnej niż jej współpracownicy. Nadmiernie pyta się ich o zdanie, boi się podejmować odważne decyzje i nie pozyskuje szacunku współpracowników, ponieważ nie ma go sam dla siebie.

Ta postawa często wynika z niskiego poczucia własnej wartości. W przypadku takiego stylu zespół powoli ulega rozpadowi. Często zamienia się w grupę luźno związanych osób, w której każdy gra do własnej bramki. Oczywiście następuje też częste wykorzystywanie szefa, ponieważ jest uległy i chciałby, żeby wszyscy go lubili.

Ostatni styl, który chciałbym opisać, można określić mianem JA NIE OK – TY NIE OK. Na szczęście w praktyce to najrzadszy przypadek szefa. Jest to osoba, która nie tylko nie wierzy w siebie, ale również nie wierzy w swoich ludzi. Według niej nie ma możliwości poprawy na lepsze. Objawia się to pasywną postawą i podświadomym zniechęcaniem współpracowników do jakiejkolwiek ambitnej aktywności.

Taka osoba staje się zazwyczaj szefem w sytuacji, kiedy awans jest dziełem przypadku lub układów w firmie. Znam przykład, kiedy taki styl zachowania reprezentował dyrektor oddziału firmy zajmującej się sprzedażą ubezpieczeń. Jego awans był wynikiem losowych zdarzeń. Siła destrukcji u tej osoby była powalająca. Każde spotkanie zespołu pogłębiało tylko atmosferę bezsilności i braku perspektyw.

Pamiętam też sytuację, w której przez zbieg pewnych zdarzeń dyrektorem została osoba, która była klasycznym typem JA JESTEM OK – TY NIE JESTEŚ OK. To było niesamowite, ile w ciągu kilku minut rozmowy można było usłyszeć krytycznych słów na temat jego ludzi. Jednocześnie sam miał tendencje do wywyższania swojej osoby.

Na szczęście miał strukturę rozproszoną w terenie i rzadko go widywali. Po każdym kontakcie jego ze współpracownikami słyszałem od nich opowieści, co tym razem złego powiedział na ich temat i jakie miał do nich pretensje.

Te dwa przypadki nigdy nie powinny mieć miejsca, a jednak praktyka pokazuje, że się zdarzają częściej, niż byśmy tego chcieli. Dlatego pamiętaj, będąc w roli osoby zarządzającej, warto zastanowić się, jaki styl zachowania przyjmuję na co dzień, i może tutaj upatrywać źródła swoich obecnych problemów.

Adam Kubicki
adam.kubicki@indus.com.pl

PZU z szerszym assistance dla ciężarówek

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

PZU rozbudowuje ofertę assistance dla samochodów ciężarowych i autobusów. Nowością w niej jest m.in. usługa holowania sprawnej przyczepy lub naczepy, jeśli ubezpieczony pojazd ulegnie awarii, zostanie skradziony czy uszkodzony w wypadku.

– Nasi klienci mogą liczyć na wsparcie w praktycznie każdej sytuacji, jaka może się zdarzyć na drodze zarówno w Polsce, jak i za granicą. Pomożemy naprawić auto na miejscu lub odholujemy je do warsztatu. W razie potrzeby zapewnimy dozór ładunku, zorganizujemy wynajem pojazdu zastępczego i przeładunek towaru. Zapewnimy sprzątanie miejsca wypadku. Ochroną otaczamy również kierowców, zapewniając nocleg dla całej załogi pojazdu oraz konsultację lekarską w Polsce dla kierowcy, jeśli ucierpi w wypadku – mówi Tomasz Piekarski, dyrektor Biura Produktów Komunikacyjnych PZU.

Nowością dla klientów jest usługa odholowania sprawnej przyczepy lub naczepy ciągniętej przez ubezpieczony pojazd. Z tej opcji można skorzystać w sytuacji unieruchomienia pojazdu w wyniku wypadku, awarii bądź kradzieży. Przyczepa zostanie odholowana na najbliższy parking lub do warsztatu, do którego został przewieziony uszkodzony pojazd.

Do końca czerwca 2022 r. klienci mogą kupić ubezpieczenie PZU Pomoc w Drodze w wariancie Super Truck ze zniżką od 30 do 60%. Wysokość zniżki zależy od rodzaju pojazdu.

(AM, źródło: PZU)

W przypadku sprzedaży pojazdu poszkodowany może skutecznie dochodzić ochrony swoich praw

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Sąd Najwyższy uwzględnił skargę nadzwyczajną Prokuratora Generalnego od prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie, wywiedzioną na korzyść poszkodowanego w wyniku kolizji drogowej. SN nakazał sądowi ponowne rozpatrzenie sprawy.

Sprawa dotyczyła kolizji drogowej, w wyniku której uszkodzeniu uległ samochód osobowy powoda. Ubezpieczyciel sprawcy w ramach OC posiadaczy pojazdów mechanicznych wycenił uszkodzenia na kwotę 4 927,66 zł, którą wypłacił. Ze względu na wątpliwości co do prawidłowości wyliczeń, poszkodowany zlecił wykonanie wyceny niezależnemu ekspertowi, a po jej uzyskaniu zwrócił się o dopłatę oraz zwrot kwoty 250 zł kosztów sporządzenia kalkulacji. Ubezpieczyciel odmówił wypłaty.

Sprawa trafiła na drogę sądową. Sąd Rejonowy Lublin – Zachód w Lublinie zasądził od ubezpieczyciela 5852,62 zł wraz z ustawowymi odsetkami na rzecz powoda. Z kolei Sąd Okręgowy w Lublinie oddalił powództwo w zakresie powyższej kwoty, gdyż jego zdaniem nie jest możliwe ustalenie, w jakim zakresie i w jaki sposób samochód został przed zbyciem naprawiony, za jaką cenę został sprzedany i jaka była relacja pomiędzy ceną a wartością pojazdu w stanie bez uszkodzeń pochodzących z kolizji drogowej. Zdaniem SO te okoliczności winien był udowodnić powód. Nie zgodził się również z twierdzeniem sądu I instancji, że okoliczność zbycia pojazdu nie ma znaczenia dla określenia wysokości szkody. SO uznał, że wysokość odszkodowania należy ustalić według cen z daty jego ustalenia, a nie powstania szkody oraz że na dzień orzekania ustala się wysokość szkody i uwzględnia zdarzenia, jakie zaistniały po powstaniu szkody, a miały wpływ na jej wysokość.

Rozstrzygający sprawę Sąd Najwyższy w znacznej mierze podzielił argumentację zawartą w skardze nadzwyczajnej Prokuratora Generalnego, w tym zasadność zarzutu rażącego naruszenia prawa materialnego. Przytoczył również swoje utrwalone stanowisko wskazujące, że dla powstania odpowiedzialności odszkodowawczej kluczowy jest moment powstania szkody w postaci uszkodzenia pojazdu w wyniku kolizji drogowej. Zaznaczył, że obowiązek odszkodowawczy ubezpieczyciela sprawcy kolizji drogowej powstaje z chwilą wyrządzenia poszkodowanemu szkody i „nie jest uzależniony od tego, że poszkodowany dokonał naprawy samochodu i czy w ogóle zamierzał go naprawić”.

W wyroku wskazano, że orzecznictwo SN nie pozostawia wątpliwości, że prawo do odszkodowania przysługuje poszkodowanemu w wyniku kolizji drogowej, który dokonał naprawy pojazdu w części lub w całości, czyniąc w ten sposób nakłady na swój majątek. Zaznaczono, że poniesione nakłady nie mają wpływu na zakres przyznanego odszkodowania, natomiast rozmiar dokonanych napraw i poniesionych w związku z nimi kosztów nie ma zasadniczego wpływu na sposób ustalania wysokości odszkodowania.

Sąd Najwyższy wskazał, że w tej sprawie odpowiedzialność odszkodowawcza ubezpieczyciela powstała w momencie kolizji drogowej. Zatem kierując się zasadą pełnego odszkodowania, jego rozmiar i zakres należało ustalić według stanu poprzedzającego kolizję, biorąc pod uwagę zakres uszkodzeń pojazdu oraz ich przewidywany koszt naprawy. Zdaniem SN Sąd Okręgowy w Lublinie dokonał błędnej wykładni przepisów prawa materialnego poprzez uzależnienie wysokości odszkodowania od okoliczności częściowego naprawienia uszkodzonego pojazdu, pozbawiając w ten sposób powoda prawa do pełnego odszkodowania.

W wyroku wskazano również, że w orzecznictwie SN przyjmuje się, że w przypadku sprzedaży pojazdu poszkodowany może skutecznie dochodzić ochrony swoich praw, jeżeli wykaże zaistnienie zdarzenia objętego ochroną ubezpieczeniową i wysokość hipotetycznych kosztów naprawy pojazdu. Jednocześnie wskazał, że wbrew stanowisku SO to pozwany, a nie powód był zobowiązany do udowodnienia, że powodowi nie przysługuje odszkodowanie w dochodzonej przez niego wysokości.

Dlatego też Sąd Najwyższy uchylił w całości zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Lublinie. 

(AM, źródło: Prokuratura Generalna)

Konferencja o transformacji sektora finansowego w kierunku ESG+

0

Jakie cele w zakresie ESG powinny postawić przed sobą banki i zakłady ubezpieczeń? Jak wpływa to na rozwój produktów i spółek? Czego domagają się klienci, a co mogą zaoferować banki? Jak zmieniać się będą portfele inwestycyjne i kredytowe oraz relacje banków i firm finansowych z klientami i regulatorami? Jakie są bariery rozwoju zielonych ubezpieczeń? – na te oraz wiele innych pytań związanych z transformacją branży finansowej w kierunku ESG+ będą starali się odpowiedzieć eksperci w trakcie 23. Banking Forum & 19. Insurance Forum. Wydarzenie odbędzie się w dniach 21–22 kwietnia w The Westin Warsaw Hotel oraz online, a patronem medialnym jego ubezpieczeniowej części jest „Gazeta Ubezpieczeniowa”.

Pojęcie ESG (Environmental, Social, Corporate Governance), czyli ładu środowiskowego, społecznego i korporacyjnego nabrało znaczenia w świecie biznesu w 2015 roku, gdy opublikowano Cele Zrównoważonego Rozwoju ONZ. Za skrótem ESG kryje się dużo zagadnień związanych z wyzwaniami klimatycznymi i społecznymi, które w różnym stopniu dotyczą wielu branż.

Eksperci branży finansowej podkreślają, że wdrożenie regulacji ESG w strategię i funkcjonowanie instytucji finansowych w dłuższej perspektywie przyniesie długoterminowy wzrost i wymierne korzyści dla tej branży.

Jak ESG zmienia sektor finansowy

Przewiduje się, że strategie banków i ubezpieczycieli w zakresie ESG wywołają zmiany, które dotkną samych podstaw działalności finansowej. Firmy, które zarządzają aktywami, będą zmuszone do stworzenia systemu analitycznego w celu ustalenia, co znajduje się w ich portfelu i wypracowania na nowo modeli dotyczących ryzyka kredytowego. Ustalenie profili każdego z aktywów pod kątem wymogów ESG będzie wymagało zarówno czasu, jak i dodatkowych funduszy.

Eksperci branży wskazują, że nastąpi spadek rentowności niektórych podmiotów, co może wywołać niezadowolenie wśród klientów i akcjonariuszy. Wdrożenie ESG w procesy finansowania wpłynie na sytuację poszczególnych sektorów rynku. Część z nich zapewne zniknie z bilansów podmiotów finansujących. Przełoży się to, zdaniem ekspertów, na zmiany produktów oraz cen.

Wdrożenie ESG w instytucjach finansowych wiąże się z obowiązkiem raportowania, które będzie stanowić dla banków podstawę do oceny inwestorów. Część danych wymienionych w tzw. taksonomii, czyli unijnym systemie jednolitej klasyfikacji działań na rzecz zrównoważonego rozwoju należy raportować już od tego roku. Wymogi związane z ESG oznaczają także duże zmiany dla spółek oraz inwestorów. Dlatego wiele jest głosów w branży, że unijne regulacje powinny być bardziej rozłożone w czasie.

Ubezpieczenia na zielono

Wpływ unijnych regulacji związanych z ESG można dostrzec w strategiach i działaniach firm ubezpieczeniowych. Najwięksi ubezpieczyciele już inwestują w zieloną energię oraz rozwijają produkty wspierające transformację klimatyczno-energetyczną. Przykładem jest PZU, który w ramach promocji ekologicznych rozwiązań wśród klientów korporacyjnych wprowadził ubezpieczenia dla elektrowni wiatrowych i instalacji fotowoltaicznych na wypadek awarii, uszkodzeń czy zniszczeń. Część ubezpieczycieli deklaruje, że w najbliższym czasie rozpocznie analizę klientów ubezpieczeniowych pod kątem czynników ESG.

Jednak branża ubezpieczeniowa podobnie jak bankowa napotyka dużo problemów na obecnym etapie wdrażania wymogów ESG. Do najpoważniejszych z nich należą: niejednoznaczność unijnych regulacji i problemy z ich interpretacją, dostosowanie strategii firm do zwiększonej kontroli i świadomego zarządzania portfelem ubezpieczeniowym, brak świadomości związanej z wymogami ESG wśród klientów, zwłaszcza mniejszych przedsiębiorców, a także konieczność wewnętrznej reorganizacji pracy.

W sektorze finansowym wyraźny jest trend w stronę zielonych inwestycji. To wyzwanie, ale i duża szansa dla polskiego rynku kapitałowego. Polska ma mocne podstawy, aby stać się centrum zielonych usług i produktów finansowych w regionie. Konieczne jest jednak wypracowanie dobrych rozwiązań, które pozwolą na efektywne wdrażanie regulacji unijnych w zakresie ESG. W trakcie 23. Banking Forum & 19. Insurance Forum eksperci sektora finansowego i ubezpieczeniowego będą dyskutować o problemach, możliwych rozwiązaniach i przyszłości branży finansowej w kontekście polityki klimatycznej UE i zmieniających się oczekiwań klientów.

Wydarzenie odbędzie się w dniach 21–22 kwietnia 2022 r. w The Westin Warsaw Hotel oraz online. Szczegółowy program konferencji oraz bilety dostępne są na stronie wydarzenia https://bankowosciubezpieczenia.pl

(AM)

18,296FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie