Blog - Strona 874 z 1471 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 874

PBG chce dołączyć do liderów sektora brokerskiego

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Polish Brokers Group planuje awans do pierwszej dziesiątki największych brokerów w Polsce. Firma chce to osiągnąć, obsługując wszystkich zainteresowanych – informuje „Puls Biznesu”.

Gazeta zwraca uwagę, że istniejąca od 2016 r. spółka już awansowała do brokerskiego TOP 20 pod względem wielkości przychodów, które według jej własnych szacunków wyniosły w ubiegłym roku 22 mln zł. Aby znaleźć się w pierwszej dziesiątce, trzeba było osiągnąć poziom 40 mln zł.

Konrad Rogalski, współzałożyciel i wiceprezes PBG, mówi „PB”, że w segmencie brokerskim, poza typowymi ubezpieczeniami majątkowymi i pracowniczymi, jego firma oferuje również gwarancje oraz kredyty kupieckie. Jest też mocno zaangażowana w obszar likwidacji szkód. Oddzielne kanały dystrybucji są tworzone dla mniejszych przedsiębiorstw oraz osób prywatnych – w tym zawierają się platformy internetowe oraz partnerstwa umożliwiające sprzedaż w modelu B2B2C. Paweł Karcz, wiceprezes PBG, precyzuje, że awans do brokerskiego TOP 10 ma zapewnić szeroka oferta, ale przede wszystkim relacje, które zespół jego firmy budował przez ubiegłe lata, pracując w innych miejscach. Według niego taka strategia przynosi efekty – PBG udaje się pozyskiwać klientów i dynamicznie zwiększać udział na tym bardzo konkurencyjnym rynku.

„PB” zwraca uwagę, że sektor brokerski jest obecnie w trendzie wzrostowym – według danych Komisji Nadzoru Finansowego za 2020 r., prowizje dla brokerów od zakładów ubezpieczeń wyniosły 1,66 mld zł, niemal 10,5% więcej niż w roku poprzednim. Marcin Ślotała, prezes MJM Holdings, zwraca uwagę, że wynagrodzenia brokerów od kilku lat rosły, mimo że wyniki finansowe rynku ubezpieczeń praktycznie stały w miejscu. Presja na wzrost prowizji utrzymała się, a jednocześnie w 2021 r. ceny polis korporacyjnych zaczęły rosnąć. W tym roku trend ten ma się utrzymać. Tort do podziału staje się coraz większy, a jednocześnie zmniejsza się liczba chętnych do konsumpcji. Gazeta wskazuje, że to efekt konsolidacji na rynku – zagraniczni brokerzy przejmują kolejne podmioty nad Wisłą, jak np. Alfa Brokers, który przechodzi pod kontrolę Renomii z grupy Arthur J. Gallagher & Co. Kilka podmiotów przejęła też brytyjska grupa brokerska PIB.

Więcej:

„Puls Biznesu” z 11 marca, Karolina Wysota „„Brokerski start-up ściga się z największymi”:

https://www.pb.pl/brokerski-start-up-sciga-sie-z-najwiekszymi-1143909

(AM, źródło: „Puls Biznesu”)

Ubezpieczeniowcy ratują życie cywili, a teraz zbierają na paliwo

0
Źródło zdjęcia: Profika

Od pierwszych dni wojny na Ukrainie Grupa Profika, zajmująca się między innymi wynajmem specjalistycznych pojazdów zastępczych dla ubezpieczycieli, prowadzi heroiczną akcję wywożenia ludności cywilnej z terenów ostrzeliwanych. Korzystają z używanych kilkunastoletnich autokarów, prowadzonych przez kierowców gotowych narażać własne bezpieczeństwo dla ratowania potrzebujących. Do tej pory odbyły się cztery transporty, a każdy z nich to dziesiątki dramatycznych historii osób uwięzionych pod ostrzałem.

W czwartek 10 marca Odesski Ruch Oporu wystosował do Profiki list z podziękowaniem, w którym czytamy: „Odesski Ruch Oporu (dobrowolne utworzenie wspólnoty terytorialnej) wykonuje zadania wojskowe i specjalne w obronie Odessy i regionu, zgodnie z ukraińskim prawem o podstawach oporu narodowego. Nasza społeczność jak nikt inny wie i rozumie, co się dzieje w okolicy. W tej chwili wszystkie pojazdy są wykorzystywane do celów wojskowych, nie mogą więc pomóc naszym rodakom, którzy muszą się ewakuować. Docierają do nas niekończące się prośby od społeczeństwa z prośbą o pomoc, mamy kierowców, pozwolenia na przewożenie personelu i pomoc wolontariatu w poruszaniu się po zielonych korytarzach. Z pomocą Grupy Profika, Mentors4Starters, Input Output Foundation, Synerise S.A. rozpoczniemy planową ewakuację ludzi zielonymi korytarzami. Wasza pomoc to nieoceniony wkład i niewątpliwie namacalne wsparcie dla naszej społeczności. Bardzo doceniamy, jak szybko zorganizowano tę pomoc, bo każda sekunda jest na wagę złota”.

Żeby Grupa Profika mogła dalej prowadzić swoją działalność na terenie Ukrainy, potrzebuje dodatkowych środków na zakup paliwa, niezbędne naprawy oraz docelowo zakup kolejnych używanych autobusów.

– Nasze prywatne budżety powoli osiągają już swoje limity, dlatego potrzebujemy finansowego wsparcia. Dzięki temu będziemy mogli zapewnić stałą linię ewakuacyjną z Żytomierza i innych ostrzeliwanych miast – mówi Łukasz Wawrzeńczyk, prezes Grupy Profika. – Podczas jednego kursu zużywamy 500 l oleju napędowego. Dodatkowo niezbędne są naprawy i zakup części na granicy, ponieważ podczas ostatniego przejazdu nasz autobus uderzył w barykadę, a lista uszkodzeń jest bardzo długa – dodaje.

Gorąco zachęcamy do wsparcia tej akcji. Można to zrobić tutaj: https://zrzutka.pl/d23p68

AW

msm.pl: Być online, upraszczać i automatyzować

0
Anna Pająkowska

Transformacja rynku wymaga zmiany najpierw w naszym myśleniu, a potem w działaniu. I to będzie największe wyzwanie 2022 roku. Czyli jak na nowo zorganizować sobie pracę związaną ze sprzedażą ubezpieczeń, nie spotykając się z klientem? W jaki sposób go pozyskiwać, nie otwierając biura?

Taki jest według nas kierunek zmian na rynku: coraz mniej spotkań z klientem, coraz więcej sprzedaży z udziałem narzędzi informatycznych, komunikatorów itp.

Trzeba być w sieci

Zacznijmy od początku. W jaki sposób pozyskać klienta. Internet, internet i jeszcze raz internet. 32 mln Polaków korzystają z internetu, a 26 mln z mediów społecznościowych. Czyli tam są nasi klienci.

Jeżeli oni tam są, to dlaczego nas tam nie ma? No właśnie, msm.pl w tym roku będzie bardzo mocno pracowało z naszymi agentami nad zakładaniem kont w mediach, tworzeniem interesujących postów i widocznością w sieci. Stworzyliśmy specjalny program, który startuje właśnie teraz, i cel jest taki, żeby do końca roku powstało ponad 100 nowych fanpage’ów i kont na Instagramie z interesującą treścią – kont żyjących, które pozyskują dla naszych współpracowników klientów.

Chętnym agentom pomożemy również w założeniu strony internetowej. Wiemy, jak się to robi. Ciągle w mediach nie jest ciasno, jeżeli chodzi o ubezpieczenia, co powoduje, że łatwo jest zbudować sobie w nich dobrą pozycję.

Mądre zbieranie danych

Krok kolejny to zbieranie informacji o potrzebach klienta i twardych danych o przedmiotach ubezpieczenia, które posiada. Dane na dziś musimy zbierać nie dość, że zgodnie z prawem RODO i IDD, to jeszcze w usystematyzowany sposób, który pozwala na pełną analizę potrzeb klienta.

Msm.pl od dziesięciu lat rozwija swój autorski system CRM orkanmulti, który jest intuicyjny, pozwala na te wszystkie rzeczy, które wymieniłam, i ciągle się rozwija. Cel główny, jaki nam przyświecał przy budowaniu naszego systemu, to wsparcie dla agenta, który spotyka się ze swoim klientem i chce mu zaoferować najlepsze dla niego produkty, i to w jak najszerszym zakresie.

Sprzedawajmy online, budujmy relacje offline

Przesłanie ofert, porównanie, sprzedaż – online, online i jeszcze raz online. Wszystkie te procesy zamkniemy szybko i skutecznie, siedząc przy biurku i mając do dyspozycji dobry hardware i software. Wiem, że dla wielu agentów to spotkanie z klientem, rozmowa, wspólnie wypita kawa to budowanie relacji stanowi clou tego zawodu.

Dobrze, spotykajmy się z nimi, budujmy relacje, ale w tym czasie picia kawy nie zawracajmy sobie nawzajem głowy sprzedażą. Ta niech się odbywa szybko i sprawnie poprzez systemy informatyczne, a kawa i spotkanie niech będą dla obydwu stron tą wisienką na torcie albo truskawką, co kto lubi.

Obsługa? Maksymalnie 10% czasu agenta

Obsługa powinna nam zajmować maksymalnie 10% naszego czasu. Tak na dziś nie jest, ale cel msm.pl ma jasny – pełna automatyzacja procesów obsługowych. Jestem przekonana, że to się zmieni, mądrość zarządzających w TU wygra z przyzwyczajeniami i wspólnie ograniczymy te procesy obsługowe do minimum niezbędnego do zapewnienia bezpieczeństwa klienta, agenta i TU.

Zagrożenia i szanse

Zagrożenia – jest ich kilka: porównywarki online, sprzedaż bezpośrednia przez TU – online np. Beesafe, która jest spółką zależną od Compensy i Vienna itp. Brak wiedzy i umiejętności u agenta oraz brak chęci rozwijania się w kierunku, w którym podąża rynek. Musimy mieć ich świadomość i sposoby, żeby sobie z nimi poradzić.

Szans jest bardzo dużo – ciągle rozwijające się i coraz bogatsze społeczeństwo. Poprzez sprzedaż online możliwość dotarcia do każdego klienta w Polsce. Dostęp do pełnej gamy produktów poprzez nowoczesne narzędzia. Możliwość ofertowania i sprzedaży – online.

Rok 2022 my jako msm.pl widzimy zdecydowanie jako rok dużych możliwości dla nas i naszych współpracowników. Jesteśmy i będziemy online, będziemy upraszczać i automatyzować tak mocno, jak to tylko możliwe. I takiej pracy będziemy uczyć naszych współpracowników.

Zamiast w biuro, warto zainwestować w monitor panoramiczny, kamerę i dobre słuchawki oraz podjąć współpracę z kimś, kto daje wsparcie z gwarancją zachowania klientów dla siebie na zawsze.

Anna Pająkowska
msm.pl

Multiagencje krajowe wyposażone w nowe rozwiązanie sprzedaży ubezpieczeń dla firm

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Jesienią 2021 r. uruchomiliśmy ERGO Biznes, nowy matrycowy system sprzedaży ubezpieczeń dla biznesu. Wykorzystaliśmy w nim najlepsze rozwiązania iHestii, dając pośrednikom dużo lepszy dostęp do produktów z obszaru ubezpieczeń korporacyjnych. Teraz ERGO Biznes udostępniliśmy również multiagencjom krajowym. To szansa na rozbudowę swojego portfela  klientów w obszarze przedsiębiorstw.

ERGO Biznes to nowa platforma sprzedażowa ERGO Hestii, która wspiera agentów w ocenie i taryfikacji ryzyka, a także przygotowaniu ofert i obsłudze polis. Dzięki ERGO Biznes pośrednicy mogą przedstawiać oferty produktowe dla różnych przedsiębiorstw, nie tylko z sektora MŚP, zyskując więcej możliwości rozwoju swojego biznesu. To okazja dla agenta, by dotrzeć do nowego klienta.

Wraz z ERGO Biznes pośrednik otrzymuje dostęp do kompleksowej oferty w jednym miejscu. Wachlarz jest szeroki. Rozwiązanie daje możliwość m.in. sprzedaży popularnych produktów, pozwalających na przykład ubezpieczyć zakład przemysłowy, ale także znacznie bardziej skomplikowanych ubezpieczeń ryzyk budowlanych czy tzw. utraty zysku.

Spore zmiany przygotowaliśmy na przykład w obszarze ubezpieczeń komunikacyjnych. ERGO Biznes daje możliwość szybkiej, taryfowej obsługi przedsiębiorcy posiadającego nawet do 30 pojazdów. Cały system jest dostosowany tak, by jak najbardziej ułatwić pracę agentowi pod wieloma względami. Dane pojazdu są uzupełniane automatycznie, na podstawie kodu QR z dowodu rejestracyjnego lub danych z bazy Centralnej Ewidencji Pojazdów. Tego typu usprawnień jest znacznie więcej.

Bartosz Zwoliński

Produkty pod ręką

Pod skrzydłami ERGO Biznes znalazły miejsce 33 produkty dla przedsiębiorców oraz łącznie prawie 600 klauzul dodatkowych. Wśród nich pojawiły się nowoczesne ubezpieczenia ryzyk cybernetycznych Cyber M oraz Cyber XL, ubezpieczenia instalacji fotowoltaicznych odpowiadające rosnącemu rynkowi OZE, jak i dopasowane do dzisiejszych realiów ubezpieczenie mienia, elektroniki czy całkowicie zrewolucjonizowany obszar ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej.

Dzięki zastosowanym w ERGO Biznes rozwiązaniom usprawniającym sprzedaż obsługa ubezpieczeń korporacyjnych daje ogromne możliwości intuicyjnego kreowania indywidualnych programów ubezpieczeniowych dla klientów. Wprowadziliśmy na przykład możliwość akceptacji oferty przez klienta biznesowego online oraz wykorzystaliśmy zewnętrzne źródła danych do wsparcia procesu oceny i taryfikacji ryzyka.

Zachować bezpieczeństwo

Większe uprawnienia zawsze wiążą się z większą odpowiedzialnością. Dlatego proces powstawania ERGO Biznes odbywał się w nieustannej konsultacji z agentami, underwriterami i siłami sprzedażowymi.

Dzięki tym rozmowom znaleźliśmy złoty środek, dając agentom z jednej strony możliwość rozwoju, a z drugiej oferując odpowiednią wiedzę i technologię pozwalającą na odpowiedzialną ocenę ryzyka. Zastosowane algorytmy elastycznie wspierają proces tworzenia oferty, jednocześnie dając pośrednikowi ogromną samodzielność i ułatwiając współpracę z underwriterem.

Jakub Golko

Wspólny ekosystem

Co istotne, ERGO Biznes współdziała z innym kluczowym programem ERGO Hestii – Certyfikacją Sieci Agencyjnej. To program składający się z cyklu specjalistycznych szkoleń zakończonych egzaminem. Certyfikowani agenci otrzymują znacznie wyższe uprawnienia do sprzedaży produktów bez udziału underwritera – docelowo nawet do 30 mln zł sumy ubezpieczenia w majątku.

W pierwszym cyklu Programu udział wzięło blisko 500 pośredników. Program Certyfikacji z jednej strony daje większe uprawnienia w sprzedaży za pośrednictwem ERGO Biznes, ale z drugiej, co jeszcze ważniejsze, pozwala agentowi wejść ze swymi usługami na jeszcze wyższy poziom i podnieść umiejętności sprzedażowe.

Nowa odsłona świata iHestii

ERGO Biznes to, wzorem iHestii, nowy świat ubezpieczeń dla firm. Podczas tworzenia go wykorzystaliśmy najlepsze praktyki, doświadczenie i wiedzę zdobyte w czasie 30 lat sprzedaży ubezpieczeń skierowanych do przedsiębiorców.

Sprzedaż ubezpieczeń dla firm to sektor, w którym jest jeszcze wiele przestrzeni na rozwój dla agenta. Postawienie kroku w tym kierunku dzisiaj zaprocentuje w najbliższej przyszłości, kiedy na rynku coraz większe znaczenie będzie zyskiwał agent wyposażony w najnowocześniejsze narzędzia i potrafiący doradzić klientowi dzięki dostępowi do unikatowej wiedzy.

Bartosz Zwoliński
dyrektor ds. ubezpieczeń małych i średnich przedsiębiorstw w ERGO Hestii

Jakub Golko
zastępca dyrektora ds. ubezpieczeń małych i średnich przedsiębiorstw w ERGO Hestii

Nie boję się wyzwań, gdy mam przed sobą Spectrum możliwości

0
Magdalena Długokęcka

Ubezpieczeniami zajmuję się od ponad dekady. W tym roku upływa osiem lat, od kiedy nawiązałam współpracę z multiagencją Dom Ubezpieczeniowy Spectrum. Zaczęło się bardzo prosto – szukałam rozwiązań, dzięki którym będę mogła rozwinąć swój biznes.

Znalazłam ogłoszenie na jednym z portali internetowych, spotkałam się z przedstawicielem, poznałam możliwości – i podjęłam decyzję, z której jestem zadowolona do dziś.

Obecnie prowadzę dwa oddziały Spectrum w Ostrołęce. Pierwszy z nich funkcjonuje od początku współpracy ze Spectrum, zaś niedawno – bo w grudniu 2021 r. – uruchomiona została druga placówka. Pomysł na otwarcie nowego punktu zrodził się ok. cztery miesiące wcześniej. Gdy otrzymałam tę propozycję, od razu pomyślałam, że to właściwy kierunek.

Co prawda, otworzenie drugiej placówki to złożony, wieloetapowy proces, ale z partnerem takim jak Dom Ubezpieczeniowy Spectrum nie boję się wyzwań i chcę dalej rozwijać swoją karierę. Otrzymałam od Spectrum duże wsparcie w postaci sfinansowania wyposażenia i oznakowania lokalu, a także zorganizowania prac monterskich. Cała procedura przebiegła bardzo sprawnie.

W nowym oddziale chcę skupić się na pozyskiwaniu klienta biznesowego. Widzę tu bardzo szerokie perspektywy nie tylko ze względu na duży rynek czy zapotrzebowanie, ale też narzędzia i możliwości, w które wyposaża mnie Spectrum.

W pracy kluczowy jest dla mnie system All in #1, który zawiera m.in. szybką i dokładną porównywarkę, inteligentny CRM oraz wyszukiwarkę CEIDG, która umożliwia łatwiejsze dotarcie do potencjalnych klientów biznesowych. Ogromnym ułatwieniem na co dzień jest też narzędzie do APK i moduł RODO, który archiwizuje dokumentację zgód w systemie, a nawet automatycznie przesyła klientowi SMS z informacją.

Intuicyjny i wszechstronny backoffice Domu Ubezpieczeniowego Spectrum to jeden z czynników, który przełożył się na sukces mojej działalności, ale oprócz rozwiązań technologiczno-informatycznych cenię także inne aspekty naszej współpracy.

Przede wszystkim podoba mi się, że dla Spectrum komfort i wygoda partnera stoi na pierwszym miejscu. Objawia się to poprzez regularne wdrażanie innowacji, organizację profesjonalnych szkoleń poruszających tematy ważne dla agenta (np. produkty, techniki wspomagające sprzedaż, prawo), a także atmosferę, która panuje w całej sieci. Otwartość, życzliwość i gotowość do pomocy sprawiają, że nie ma to jak w Domu!

Magdalena Długokęcka
Dom Ubezpieczeniowy Spectrum
partner w Ostrołęce

O recyklingu treści słów kilka

0
Mateusz Bukowski

Tworzenie treści marketingowych to skuteczny sposób na pozyskiwanie klientów online, ale ma jedną wadę – zajmuje mnóstwo czasu. Z ankiety przeprowadzonej w ramach insurketing.pl wynika, że 43% osób na tworzenie treści do internetu może przeznaczyć w ciągu tygodnia nie więcej niż jedną godzinę.

W tak krótkim czasie ciężko jest stworzyć zupełnie nową i angażującą treść.

Na szczęście content marketing nie musi być czasochłonny. Jeśli jesteś jak jedna z tych ankietowanych osób i zwyczajnie nie masz czasu, kończą ci się pomysły, to w tym artykule znajdziesz kilka pomocnych wskazówek i trików dotyczących generowania unikalnych treści do social mediów z zasobów, które już posiadasz.

Od czego zacząć?

Dlaczego ponowne wykorzystanie treści ma sens? Po pierwsze i najważniejsze, treść już tam jest. Wysiłek, który włożyłeś w jej stworzenie za pierwszym razem, nie może być tak łatwo zmarnowany. Najgorsze, co można zrobić, to liczyć, że treść sama rozejdzie się po sieci.

Po drugie, z punktu widzenia popularności najbardziej opłaca się tworzyć treści uniwersalne (z angielskiego evergreen content), czyli odpowiadające na konkretne pytania klientów. Na przykład: „Jak wypowiedzieć ubezpieczenie OC?”. Tego typu treść to nie jogurt w sklepie i nie ma daty przydatności do spożycia. Dzięki temu bez obaw, że ktoś już widział twoje posty i zobaczy je jeszcze raz, możesz dowolną liczbę razy przypominać je swojej społeczności.

Całość sprowadza się do jednego zdania: weź jedną rzecz i zrób z niej kilka innych. Łatwo się mówi, ale jak się do tego zabrać?

Na początek zastanów się, jakiego rodzaju treści spotykasz na co dzień. Artykuły, webinary, podcasty, infografiki – możliwości jest wiele.

Do recyklingu treści możemy podejść na dwa sposoby:

1. Sprawdź teraz twoje najbardziej popularne wpisy. Stwórz z nich inne formaty:

  • wpis blogowy zamień na artykuł na LinkedIn,
  • z artykułu zrób film na YT albo podcast,
  • zrób live z gościem na Facebooku i wrzuć go później na YouTube.

2. Każdą z większych treści podziel ma małe kąski (jedno pytanie/zagadnienie) i zrób z nich posty, grafiki, infografiki, stories czy tiktoki.

Wskazówka – do przygotowania małych kąsków możesz równie dobrze użyć materiałów udostępnianych przez TU.

Towarzystwa ubezpieczeniowe posiadają bazy wiedzy z artykułami o swoich produktach lub odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania, które pochodzą prosto od klientów. Właśnie odkryliśmy studnię pełną materiałów, które możemy poddać recyklingowi i przygotować z nich nasze małe kąski.

Pułapki recyklingu – na co uważać?

Przede wszystkim nie każdą treść da się przerobić na inny format. Recykling treści ma sens wtedy, gdy informacje nie straciły na aktualności. W czerwcu przerabianie na film wpisu o ubezpieczeniu narciarzy (i odwrotnie) zupełnie nie ma sensu.

Do tego każde miejsce, w którym tworzysz treści, rządzi się swoimi prawami i ma inną grupę odbiorców. W stories na Instagramie użyjesz innego języka niż w artykule eksperckim czy wpisie na LinkedIn.

Pierwotna treść powinna być tylko punktem wyjścia, a finalny efekt ma być strawny dla użytkowników danej platformy. Zrozumienie i wykorzystanie tych zasad jest kluczem do sukcesu w social mediach.

Mateusz Bukowski
Twórca insurketing.pl newslettera dla zapracowanych agentów ubezpieczeniowych, którzy chcą tworzyć przemyślany marketing online, ale nie mają na to czasu.

Klienci PKO BP „kupili” PKO Dom

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W ciągu pięciu miesięcy od debiutu PKO Dom zawarto 100 tysięcy umów tego ubezpieczenia. Według PKO Ubezpieczenia skala sprzedaży będzie nadal rosnąć i to w jeszcze szybszym tempie.  

Polisa obejmuje kluczowe elementy ochrony domu i mieszkania. Klienci mogą kupić ją, korzystając z internetu, aplikacji mobilnej, serwisu telefonicznego lub w placówkach PKO Banku Polskiego.

– Jesteśmy bardzo zadowoleni, że ubezpieczenie PKO Dom tak szybko zyskało zaufanie wielu klientów banku. 100 tys. sprzedanych polis pokazuje, że ubezpieczenie samodzielne może być z dużym sukcesem sprzedawane w kanale bancassurance – mówi Tomasz Mańko, wiceprezes zarządu PKO Ubezpieczenia.

– Ten sukces sprzedażowy nie byłby możliwy bez zaangażowania doradców. Oprócz wiedzy o produkcie, którą uzyskali w trakcie szkoleń, doradcy banku przede wszystkim świetnie znają swoich klientów. Mają dobre rozeznanie ich potrzeb ubezpieczeniowych. To wszystko sprawia, że rozmowa o ochronie domu w PKO jest czymś zupełnie naturalnym i dobrze odbieranym przez klientów. Jestem przekonany, że liczba klientów z polisą PKO Dom będzie rosła jeszcze szybciej niż dotychczas – dodaje Grzegorz Oszast, dyrektor Pionu Sprzedaży Detalicznej PKO BP.

PKO Dom jest dostępne we wszystkich kanałach dystrybucji banku – przez iPKO, IKO, Call Center lub u doradców. Przy likwidacji szkody klienci mogą wybrać dogodną dla siebie formę zgłoszenia – zdalnie lub w oddziałach banku. Chętnie korzystają z tzw. uproszczonej ścieżki likwidacji – 60% zgłaszających szkodę z PKO Dom wybiera tę formę obsługi.

Klienci najczęściej ubezpieczają mieszkania w najwyższym pakiecie PRO. Zapewnia on szeroką ochronę – ubezpieczenie od zdarzeń losowych, kradzieży z włamaniem, rabunku i dewastacji, a także OC w życiu prywatnym oraz assistance. Wśród opcji dodatkowych największą popularnością cieszą się ubezpieczenia elementów szklanych oraz przenośnego sprzętu elektronicznego. Na PKO Dom decyduje się więcej pań – 57% ubezpieczających to kobiety. Najmłodsza klientka ma 18 lat, a najstarsza 96. Wskaźnik zadowolenia klientów (NPS) plasuje się na poziomie 60%.

(AM, źródło: PKO Ubezpieczenia)

Ubezpieczenia upraw w sezonie wiosennym w Generali Agro

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

14 marca Generali Agro udostępni sprzedaż dotowanych ubezpieczeń upraw dla wszystkich klientów. Jak w latach ubiegłych, klienci mogą skorzystać z ochrony już od 8% ubytku w plonie we wszystkich ryzykach objętych podstawowym zakresem ochrony.

W sezonie wiosennym w Generali Agro ochroną można objąć takie uprawy, jak zboża, rzepak, kukurydzę, buraki cukrowe, ziemniaki, rośliny strączkowe, wybrane gatunki warzyw oraz owoców. Rolnicy mogą ubezpieczyć rośliny tradycyjne od ryzyka gradu, przymrozków wiosennych, huraganu i deszczu nawalnego. Producenci mogą wybrać zakres ochrony spośród kilku pakietów ubezpieczeń:

  • grad;
  • grad, przymrozki wiosenne;
  • grad, deszcz nawalny, huragan;
  • grad, przymrozki wiosenne, deszcz nawalny, huragan.

Uprawy specjalne, takie jak wybrane owoce i warzywa, można w Generali Agro objąć ochroną od ryzyka gradu i zabezpieczyć je zarówno na wypadek powstania szkód ilościowych, jak i jakościowych, które ostatecznie wpływają na ubytek w plonie. To pozwala pokryć straty dla warzyw i owoców, zdyskwalifikowanych przez odbiorców jako najwyższej jakości plon handlowy.

– Ubezpieczenia upraw w Generali Agro mają wiele praktycznych rozwiązań, które wdrażamy od lat, uwzględniając uwagi naszych klientów i pośredników ubezpieczeniowych. To właśnie dzięki temu mamy gwarancję, że zapewniamy stabilizację finansową gospodarstwa w przypadku wystąpienia niekorzystnych zdarzeń pogodowych. Bierzemy także pod uwagę sytuację, kiedy uszkodzenia plonów mają miejsce jedynie na części ubezpieczonego pola. Dzięki takiej strategii likwidacji szkód, zawsze po przekroczeniu minimalnego progu odpowiedzialności wypłacamy należne odszkodowanie, niezależnie od wielkości uszkodzonej części pola – mówi Krzysztof Mrówka, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Rolnych Generali Agro. – Od samego początku naszej działalności utrzymujemy stałą sumę ubezpieczenia i nie stosujemy żadnych udziałów własnych w ubezpieczeniu tradycyjnych upraw. Odpowiadamy nawet do 100% sumy ubezpieczenia za szkody całkowite w wybranych ryzykach, które bardzo często powstają tuż przed planowanymi żniwami – dodaje.

Klient ubezpieczający uprawy w Generali Agro może uzyskać dopłatę do 65% składki. Dopłaty są przyznawane zgodnie z zasadami określonymi w ustawie o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich.

Dodatkowy ryczałt za straty w burakach cukrowych

Tej wiosny Generali Agro wprowadza również dodatkowe odszkodowania za poniesione straty jakościowe w uprawie buraka cukrowego. W przypadku wystąpienia szkody w uprawie buraków cukrowych na skutek gradobicia, deszczu nawalnego lub huraganu, w wysokości większej niż 25% ubytku plonu głównego, Generali Agro wypłaci dodatkowy ryczałt za szkody jakościowe w burakach cukrowych w wysokości 5% sumy ubezpieczenia. Wynikają one z obniżenia wskaźnika polaryzacji.  

– Dopasowaliśmy zakres odpowiedzialności w ryzyku zastoisk wodnych spowodowanych deszczem nawalnym. Wprowadziliśmy odpowiedzialność za wyłożenie się łanów gryki, które może być skutkiem działania deszczy nawalnych czy huraganów – wyjaśnia Krzysztof Mrówka.

200 zł/ha za utratę słomy w wyniku pożaru

Generali Agro wprowadza też rozszerzenie zakresu ubezpieczenia w ryzyku ognia, które w przypadku spalenia plonu głównego daje możliwość otrzymania dodatkowego ryczałtu w wysokości 200 zł/ha za utratę słomy. Pozwoli to na częściowe pokrycie strat polegających na utracie składników pokarmowych pochodzących ze spalonej słomy oraz częściowej degradacji gleby spowodowanej przez wysoką temperaturę. Ryczałt zostanie wypłacony niezależnie od przyczyny powstania pożaru.

– Zaletą naszej oferty jest fakt, że doceniamy klientów, którzy w Generali Agro ubezpieczają się kompleksowo. Dajemy możliwość otrzymania dodatkowej 15% zniżki przy zawarciu nowego ubezpieczenia Agro Casco klientom, którzy ubezpieczyli swoje uprawy warzyw, ziemniaków lub buraków cukrowych w Generali Agro – podkreśla Krzysztof Mrówka.

Nowości na wiosnę

Kolejną nowością jest odświeżona klauzula szczególna nr 1.3, rozszerzona o ryzyko utraty jakości w burakach cukrowych. Klauzula zapewnia ochronę już od 8% ubytku w plonie we wszystkich ryzykach objętych podstawowym zakresem. Uprawy nią objęte otrzymują także ochronę od ryzyka ognia, niezależnie od przyczyny jego powstania. Odpowiedzialność ubezpieczyciela zostaje podniesiona do 100% sumy ubezpieczenia przy zaistnieniu szkód całkowitych w wyniku gradu i przymrozku. Klauzula ta wprowadza również ochronę od tzw. zastoisk wodnych spowodowanych nagromadzeniem się wody na powierzchni pola wskutek deszczu nawalnego.

Rolnik zyskuje również możliwość ubezpieczenia ziemiopłodów na polisie uprawowej. Ubezpieczenie upraw chroni płody rolne od momentu zasiewu lub wysadzenia do zbioru, a wykupienie tego rozszerzenia zabezpiecza dodatkowo plony składowane w budynkach, silosach i piwnicach. Do wyboru są 3 warianty zależne od wysokości sumy ubezpieczenia wybranej przez klienta.

Generali Agro nadal umożliwia skorzystanie z NNW dostępnego na polisie uprawowej, bez potrzeby zawierania dodatkowej umowy.

– Również w obecnym sezonie wiosennym, wzorem lat ubiegłych, dla naszych stałych klientów dostępne są atrakcyjne rabaty na zakup ubezpieczenia upraw. W ramach promocji rolnik może otrzymać zniżkę w wysokości 5%, 10% lub 15%, w zależności od liczby dodatkowych, aktywnych umów ubezpieczenia w Generali Agro. Generali Agro od ponad 20 lat ubezpiecza i wspiera rolników  w zarządzaniu ryzykiem w gospodarstwie rolnym. Zależy nam na budowaniu świadomości ubezpieczeniowej i kompleksowej ochronie naszych klientów. Dlatego rozszerzamy zakres ubezpieczenia naszych produktów skierowanych do sektora agro, jednocześnie umożliwiając zawieranie kolejnych polis w jeszcze korzystniejszych cenach. Nie zapominamy przy tym, że musi to iść w parze ze sprawną, rzetelną i szybką likwidacją szkód, którą zapewniają nasi wieloletni eksperci, często prowadzący własną działalność rolną – dodaje Krzysztof Mrówka.

(AM, źródło: Generali)

Rankomat: Klienci płacą więcej za pakiety komunikacyjne

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Rekordowa inflacja w Polsce nie przełożyła się wprawdzie na podwyżki cen OC w 2021 roku, jednak mogła uderzyć w kierowców kupujących dobrowolne ubezpieczenie samochodu. Średnia cena pakietu OC+AC wzrosła w całym kraju średnio o 13% – wynika z analizy danych zgromadzonych przez Rankomat.

Eksperci porównywarki sprawdzili, o ile wzrosły ceny pakietów OC i AC w 2021 roku w porównaniu do roku ubiegłego. Analiza składek obejmuje wszystkie województwa, największe miasta oraz TOP 10 najczęściej ubezpieczanych marek. 

Pakiety w górę o 13%

Z danych Rankomat wynika, że w 2020 roku polscy kierowcy płacili za pakiet OC+AC średnio 1283 zł. W 2021 r. do takiej polisy trzeba już było dopłacić 164 zł (+13%).

Największe podwyżki cen pakietów dotyczyły aut wyprodukowanych po 2015 roku (średnio +11,4%). Na największą przychylność ubezpieczycieli mogli natomiast liczyć właściciele kilkunastoletnich pojazdów. Wyłącznie w ich przypadku odnotowano obniżkę średniej składki o 0,3% r/r.

Liderem podwyżek cen OC+AC w 2021 r. przypadł samochodom marki Toyota. W ciągu ostatniego roku średnia cena pakietu na taki pojazd wzrosła o 15,8% (z 1210 zł do 1401 zł).

– Na znaczny wzrost cen AC Toyoty wpływ mogły mieć nie tylko rosnące ceny części zamiennych i usług, ale także niekorzystne statystyki dotyczące kradzieży samochodów. Okazuje się, że zarówno w 2020 r., jak i 2021 roku, ta marka zajmowała pierwsze miejsce w rankingu najczęściej kradzionych pojazdów. Zakłady ubezpieczeń musiały więc uwzględnić wyższe ryzyko ubezpieczenia, związane z utratą pojazdu i w konsekwencji wypłatą maksymalnego odszkodowania z polisy AC – mówi Stefania Stuglik, ekspert ds. ubezpieczeń komunikacyjnych Rankomat.

Największe podwyżki w warmińsko-mazurskim

W ubiegłym roku największe podwyżki miały miejsce w województwie warmińsko-mazurskim (+ 15%). Jednak nie był to najdroższy region pod względem średniej ceny polisy. 

W 2021 roku najwięcej za kompleksowe ubezpieczenie samochodu (OC plus AC) płacili mieszkańcy Pomorza. Choć w ich przypadku podwyżki wyniosły najmniej, bo tylko 9,6%, to na polisę musieli przeznaczyć o 7,5% więcej, niż wynosiła przeciętna cena OC+AC w całym kraju.

W 2021 r. średnie ceny pakietów wzrosły w każdym mieście wojewódzkim. Największe podwyżki dotyczyły Kielc (15,8%), Bydgoszczy (14,2%) oraz Rzeszowa (13,7%), a najmniejsze Wrocławia (5,6%) i Warszawy (8%). Jednocześnie w stolicach województw, w których doszło do najmniejszych wzrostów cen, kierowcy płacili jedne z najwyższych stawek.

(AM, źródło: Rankomat)

Rosnące ceny mieszkań wymuszają aktualizację posiadanego ubezpieczenia

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Rekordowa inflacja i wzrost wartości nieruchomości sprawiają, że ich ubezpieczenia kupione nawet kilka miesięcy temu okazują się niewystarczające. Niedoubezpieczenie powoduje, że w przypadku zdarzenia losowego odszkodowanie nie wystarczy na przywrócenie nieruchomości do stanu pierwotnego – ostrzega CUK Ubezpieczenia.

– Wypłata odszkodowania oznacza, że osoba poszkodowana jest w stanie zniwelować nim poniesione straty. Jednak w obliczu rekordowej inflacji, wzrostu cen materiałów i robocizny uzyskane w ramach ubezpieczenia środki w obecnej sytuacji mogą nie wystarczyć na przywrócenie nieruchomość do stanu sprzed szkody. Osoby, które zawarły polisy 10–12 miesięcy temu mogą w przypadku nieszczęścia mierzyć się z problem rozdysponowania otrzymanego odszkodowania w sposób uniemożliwiający pokrycie wszystkich strat. Takich zdarzeń możemy uniknąć, reagując na aktualną sytuację rynkową oraz wprowadzając do naszej umowy niezbędne modyfikacje – mówi Karolina Ławicka z CUK Ubezpieczenia. 

Ekspertka wskazuje, że jeżeli nieruchomość zyskała na wartości, należy rozważyć podwyższenie sumy ubezpieczenia. Uwzględnienie w umowie nieaktualnej wartości prowadzi bowiem do jej niedoubezpieczenia.

– Przykładowo, mieszkanie, które zakupiliśmy dwa lata temu za 500 tys. zł, obecnie może być warte, w zależności od lokalizacji, nawet o 50% więcej. W przypadku nieuwzględnienia tej zmiany w polisie i zaistnienia szkody mamy nikłe szanse, że odszkodowanie pozwoli nam na przywrócenie nieruchomości do stanu poprzedzającego zdarzenie losowe – dodaje Karolina Ławicka.

(AM, źródło: Brandscope)

18,299FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie