Rosyjska inwazja na Ukrainę może zwiększyć presję inflacyjną i prawdopodobnie będzie mieć istotny wpływ na globalną branżę ubezpieczeniową. Agencja ratingowa A.M. Best stwierdziła, że wysiłki banków centralnych i amerykańskiego banku rezerw federalnych zmierzające do ograniczenia inflacji mogą zostać zniweczone. Poza tym sankcje mogą wywołać efekt domina w odniesieniu do cen ropy i towarów oraz turystyki i słabszych gospodarek.
Według A.M. Best sankcje to „ulica dwukierunkowa”, jako że Wielka Brytania i inne państwa Europy zależą od rosyjskiego gazu, a istnieje bardzo realne zagrożenie gwałtownym wzrostem cen z i tak już podwyższonego poziomu. Analityczka finansowa A.M. Best Anna Szeremietiewa stwierdziła, że sankcje mogą negatywnie wpłynąć na zdolność międzynarodowych ubezpieczycieli i reasekuratorów do przyjmowania ryzyk rosyjskich albo utrudniać im obsługę istniejących polis. Najmocniej odczują to ci, którzy obejmują ochroną duże ryzyka energetyczne i infrastrukturalne, tacy jak ubezpieczyciele z rynku londyńskiego i międzynarodowi reasekuratorzy. Zagraniczni ubezpieczyciele, którzy reasekurują się u podmiotów rosyjskich, mogą wskutek wojny mieć problemy z uzyskaniem pieniędzy.
Sankcje wpłyną również na bilanse ubezpieczycieli rosyjskich i ich relacje z partnerami zagranicznymi. Eskalacja konfliktu zwiększa także ryzyko cyberataku systemowego. Zdaniem A.M. Best percepcja podwyższonego ryzyka może prowadzić do wysokich cen na już twardniejącym rynku.
Na co stawia Unilink w 2022 roku? O tym w podcaście ubezpieczeniowym #RozmowyBezAsekuracji mówi Igor Rusinowski, prezes Unilink i Człowiek Roku Ubezpieczeń 2021.
Dowiesz się:
Jakie są największe wyzwania na rynku multiagencyjnym
Co prowadzenie biznesu ma wspólnego z zimowym alpinizmem
Dlaczego Unilink chce rozwijać biznes również na rynku niemieckim
Po bandyckim ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę cała Polska pospieszyła z pomocą. Wsparcia udziela państwo i ogromne rzesze Polaków. W pomoc zaangażowały się również zakłady ubezpieczeń, między innymi PZU, które od wielu lat prowadzi działalność na Ukrainie.
Grupa PZU poinformowała, że po ogłoszeniu przez państwo ukraińskie stanu wojennego jej spółki nad Dnieprem wdrożyły odpowiednie przygotowane na taką okoliczność procedury. Zakład poinformował też, że już od końca stycznia w jego centrali działa specjalny sztab kryzysowy, który na bieżąco monitoruje sytuację i podejmuje decyzje o działaniach prewencyjnych.
Pracownicy i ich rodziny schronią się w Polsce
„Absolutnym priorytetem w obecnej sytuacji jest dla nas życie i zdrowie pracowników. Wszyscy Polacy zatrudnieni w spółkach Grupy PZU na Ukrainie przebywają już w kraju i pracują zdalnie, a ukraińscy pracownicy spółek Grupy PZU powinni postępować zgodnie z zaleceniami władz ukraińskich” – oświadczył ubezpieczyciel w piątek 25 lutego. Dwa dni później poinformował na Twitterze, że oczekuje na przybycie ponad 700 rodzin ukraińskich pracowników. Pierwsze z nich są już w Polsce. Zakład zaznaczył, że jest w kontakcie z kolejnymi będącymi w drodze i że zapewni im zakwaterowanie, opiekę medyczną, wsparcie psychologów oraz środki do życia.
PZU dodał, że w porozumieniu z Ministerstwem Aktywów Państwowych szykuje dalszą pomoc. 25 lutego szef MAP Jacek Sasin zwrócił się z apelem do spółek Skarbu Państwa o włączenie się w pomoc dla obywateli Ukrainy, którzy w obawie przed wojną przyjechali do Polski.
Warta, Ergo Hestia i PZU sfinansują krótkoterminowe OC
Największy polski ubezpieczyciel oraz Ergo Hestia i Warta (firmy numer dwa i trzy na polskim rynku ubezpieczeń) podjęły też decyzję o sfinansowaniu krótkoterminowych OC posiadaczy pojazdów mechanicznych dla wszystkich uchodźców przybywających do Polski z Ukrainy. Bezpłatne ubezpieczenie będzie obowiązywało 30 dni. Polisy objęte akcją miały być dostępne w nocy z niedzieli na poniedziałek u agentów na przejściach granicznych. PZU pracuje też nad rozwiązaniem zdalnym, by umożliwić ubezpieczenie się obywatelom Ukrainy, którzy już przekroczyli granice i są w Polsce.
„Grupa PZU – jej zarząd i pracownicy solidaryzują się z narodem ukraińskim i w miarę rozwoju sytuacji podejmować będą działania pomocowe zarówno w Polsce, jak i na terytorium Ukrainy” – oświadczył zakład.
Warto też przypomnieć, że zakład jest operatorem infolinii Teleplatforma Pierwszego Kontaktu (TPK) Ministerstwa Zdrowia, która od niedzieli 27 lutego funkcjonuje także w języku ukraińskim. Dzięki niej obywatele Ukrainy mają dostęp do profesjonalnej pomocy medycznej lekarzy PZU Zdrowie poza godzinami pracy. W ramach TPK można uzyskać poradę medyczną, e-receptę, e-skierowanie, e-zwolnienie oraz zlecenie na test w kierunku SARS-COV-2.
PZU: Ryzyko od początku było pod kontrolą
Spółki zależne PZU na Ukrainie zatrudniają 664 osoby i posiadają 103 placówki. Ubezpieczyciel prowadzi działalność nad Dnieprem od 2005 r. poprzez grupę PZU Ukraina, którą tworzą m.in. majątkowy PZU Ukraina (ПЗУ Україна) oraz PZU Ukraina ubezpieczenia na życie (ПЗУ Україна страхування життя). Pierwsza ze spółek legitymuje się 3,5% udziałem w ukraińskim rynku ubezpieczeń majątkowych (6. miejsce), a druga kontroluje 11,1% rynku ubezpieczeń na życie (3. miejsce). Po 3 kwartałach 2021 r. składki ubezpieczeniowe zebrane na Ukrainie stanowiły nieco ponad 1,3% w całym przypisie składki PZU, a ukraińskie aktywa – 0,17% aktywów grupy.
Zakład zapewnia, że od początku obecności na rynku ukraińskim na bieżąco identyfikował i monitorował różne związane z tym rynkiem ryzyka. Dotyczyło to również zagrożenia konfliktem zbrojnym, w szczególności od 2014 roku, tj. aneksji Krymu przez Rosję i wojny w Donbasie. Wtedy PZU był zmuszony zamknąć albo czasowo zawiesić działalność niektórych placówek, które znalazły się na obszarach trwale albo przejściowo zajętych przez Rosjan lub wspieranych przez nich separatystów. Grupa deklaruje, że od tamtego czasu jest gotowa na różne scenariusze, mając przygotowane odpowiednie plany kryzysowe.
Energia do Porozumienia to akcja uruchomiona w niedzielę 27 lutego przez „Gazetę Ubezpieczeniową”. Zbieramy power banki, które pozwolą osobom uciekającym przed wojną naładować telefon komórkowy i być w kontakcie z osobami bliskimi oraz mieć możliwość zwrócenia się o pomoc. Dodatkowo zbierane są polary, ciepłe bluzy, koce i kubki termiczne. Zebrane przedmioty zostaną przekazane do obozów uchodźczych na Ukrainie przez Fundację Pomaganie jest Fajne oraz do punktów pomocy uchodźcom na warszawskim Dworcu Zachodnim.
Chętni do uczestnictwa w akcji Energia do Porozumienia proszeni są o kontakt mailowy z redaktorką naczelną: aleksandra.wysocka@gu.com.pl.
– Zależy nam na czasie, żeby przekazać power banki najpóźniej w środę 2 marca – wyjaśnia Aleksandra E. Wysocka. Na apel błyskawicznie odpowiedziały już UNIQA, Ergo Hestia, Compensa, PZU Zdrowie, Wefox, Insly oraz Sollers Consulting. Wszystkie zebrane dary przewiezie bus dostarczony specjalnie w tym celu przez Grupę Profika. O przebiegu akcji będziemy informować na bieżąco.
Profika wozi potrzebujących
Jest to jedna z bardzo wielu inicjatyw pomocowych organizowanych przez naszą branżę. Wspomniana wyżej Grupa Profika, zajmująca się m.in. obsługą zakładów ubezpieczeń w zakresie specjalistycznych pojazdów zastępczych, wysłała na granicę z Ukrainą autobus, który przywiezie do Warszawy 55 osób. Ich zakwaterowanie zapewni Akademia Leona Koźmińskiego. – Cały czas szukamy kierowców na terenie Ukrainy, którzy mogliby naszymi autobusami przywozić potrzebujących ewakuacji na przejścia graniczne. W niedzielę 27 lutego nasz autobus zabrał ludzi w Hrebennym, później z punktu recepcyjnego w Lubyczy Królewskiej, a następnie udał się do Zosina i punktu recepcyjnego w Horodle koło Zosina – mówi Łukasz Wawrzeńczyk, prezes Grupy Profika. – Rozważamy też uruchomienie wahadłowego połączenia autobusowego do z Hrebennego przez Zosin do Warszawy i Łodzi – dodaje.
Food Truck z gorącymi posiłkami
Ubezpieczeniowcy hojnie wsparli inicjatywę olsztyńskiej restauracji Tandoor Kuchnia Indyjska, współfinansując wysłanie do przejścia granicznego w Zosinie food trucka oferującego gorące dania kuchni indyjskiej wszystkim potrzebującym. Apel udostępniony przez profil „Życie w multi” i „Gazetę Ubezpieczeniową” spotkał się z niezwykle dużym odzewem. Już w pierwszym dniu wydano setki posiłków.
Biuro OVB staje się Domem Gości
Tymczasem Dyrekcja Krajowa OVB podjęła decyzję o przekształceniu swojego 140-metrowego biura w Bytomiu na tymczasowe mieszkanie dla uchodźców. – W tym momencie mamy 4 sypialnie i jadalnie dla 18 osób, które są już w drodze – mówi dyrektor Dariusz Halczok.
ANG robi to, co potrzeba
W organizację domów i mieszkań dla potrzebujących zaangażowała się też Grupa ANG. Na profilu na Facebooku czytamy wypowiedź zarządu w osobach Artura Nowaka-Gocłowskiego i Katarzyny Dmowskiej: „Nie jesteśmy bogatą firmą, ale jesteśmy spółką pracowniczą, ideową organizacją, dla której wymiar społeczny biznesu zawsze był najważniejszy i dlatego jako firma oraz społeczność ludzi ANG podejmujemy następujące działania:
Tworzymy bazę mieszkań, by pomóc siostrom i braciom z Ukrainy, którzy z dnia na dzień stracili miejsce do życia. Część otrzymamy bezpłatnie, część wynajmiemy jako firma. Mamy już pierwsze.
Będziemy starać się znaleźć pracę osobom, które zamieszkają „z nami”.
W miarę naszych możliwości wesprzemy materialnie i finansowo naszych gości.
Podejmujemy współpracę z #HUMANOSH Fundacją im. Sławy i Izka Wołosiańskich, łącząc siły w organizacji pomocy i zbieraniu funduszy.
To możemy zrobić. Naszą branżę czekają trudne czasy i dzisiaj mamy dużo biznesowych zmartwień, ale jeżeli mamy przetrwać, to chcemy godnie – z myślą, że zrobiliśmy co trzeba wtedy, kiedy było trzeba. Tak po prostu”.
Z kolei Paweł Skotnicki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Rekomendowanych Doradców Ubezpieczeniowych, organizuje zbiórkę z myślą o potrzebujących dzieciach. Natomiast Ergo Hestia, PZU i Warta podjęły decyzje o sfinansowaniu krótkoterminowych OC ppm. Spodziewamy się, że nie będzie to działanie odosobnione i ubezpieczyciele wprowadzą kolejne udogodnienia dotyczące wykupu ubezpieczeń granicznych oraz kosztów leczenia cudzoziemców. O sytuacji będziemy na bieżąco informować.
Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych podało, że będzie przyjmować zgłoszenia szkód wynikłych z ruchu pojazdów zarejestrowanych na Ukrainie, a także na Białorusi i w Rosji według dotychczasowych zasad.
W związku z agresją Rosji przeciwko Ukrainie, a także poparcia tego aktu przez Białoruś, do PBUK napływają pytania od użytkowników dróg, głównie firm zarządzających flotami transportowo-spedycyjnymi, o sposób zgłaszania szkód spowodowanych przez kierujących pojazdami zarejestrowanymi na Ukrainie, a także na Białorusi i w Rosji. W odpowiedzi biuro przekazało, że regulacje systemowe w tym zakresie pozostają niezmienne, a zgłoszenia przebiegać będą według dotychczasowych zasad.
W odpowiedzi na pytania „Gazety Ubezpieczeniowej” Biuro przekazało, że na wszystkich przejściach granicznych honorowane są certyfikaty Zielonych Kart wystawione przez ukraińskich ubezpieczycieli.
„W przypadku braku stosownego certyfikatu obywatele Ukrainy podróżujący samochodami zaopatrzonymi w ukraińskie tablice rejestracyjne mają możliwość zakupienia ubezpieczenia granicznego w jednym z polskich zakładów ubezpieczeń. Punkty sprzedaży znajdują się na każdym polsko-ukraińskim przejściu granicznym. W minionym tygodniu PBUK podjęło decyzję o ułatwieniach technicznych dla członków Biura w celu zapewnienia nieprzerwanego oferowania tego ubezpieczenia” – przekazał Mariusz Wichtowski, prezes PBUK.
Rozmowa z Tomaszem Łakomym, dyrektorem ds. zarządzania efektywnością i portfelem, i Krzysztofem Wysmulskim, dyrektorem sprzedaży korporacyjnej w kanałach zewnętrznych, PZU Życie SA
Aleksandra E. Wysocka: – Rok 2021 to w ubezpieczeniach grupowych z jednej strony znacznie większa szkodowość, a z drugiej istotny wzrost świadomości pracowników i pracodawców co do istotności zabezpieczenia na wypadek poważnego zachorowania czy śmierci. Co było najważniejsze w tym roku z perspektywy PZU Życie?
Tomasz Łakomy: – Wzrost wypłacanych świadczeń odczuwa cały rynek, bo rzeczywiście w roku 2021 wypłaciliśmy ich zdecydowanie więcej niż średnio przez poprzednie cztery lata. Na pewno też wzrosła sprzedaż ubezpieczeń na życie. Systematycznie uświadamiamy naszych klientów, jak ważne jest zabezpieczenie na wypadek i poważnego zachorowania, i śmierci. A także wprowadzamy nowe produkty, nowe rozwiązania.
Poza tym, w zeszłym roku najważniejsze z naszej perspektywy było dostosowanie do zmieniających się warunków, nie tylko względem przejścia na pracę zdalną, ale głównie wobec oczekiwań naszych klientów.
W jakim kierunku zmienia się Wasza oferta produktowa?
T.Ł.: – Od pewnego czasu wprowadzamy nowe dodatki, na przykład wsparcie w razie wypadku, czyli ubezpieczenie skierowane do pracowników, ich współmałżonków, partnerów życiowych i pełnoletnich dzieci. Obejmuje ono zdarzenia związane z wypadkiem komunikacyjnym, ale też życiem codziennym czy chociażby uprawianiem sportu.
Składka, sfinansowana przez pracodawcę, może być wliczona w koszty uzyskania przychodu, a więc niewielkim wysiłkiem pracodawca ma możliwość uatrakcyjnić miejsce pracy. Warto zaznaczyć, że ubezpieczenie jest proste w obsłudze przy minimum formalności.
Z kolei pracownicy mogą, chociaż zakres tego ubezpieczenia jest już szeroki, jeszcze dodatkowo je poszerzać. Wychodząc naprzeciw ich potrzebom, wprowadziliśmy niedawno dodatek dziecięcy, czyli szersze zabezpieczenie finansowe pracowników na wypadek nieszczęśliwego zdarzenia u dzieci: uszczerbku na zdrowiu albo ciężkiej choroby. Otrzymane świadczenia rodzic może przeznaczyć na dowolny cel, na przykład na dodatkowe konsultacje lekarskie. Ponadto rodzic otrzymuje świadczenie za każdy dzień hospitalizacji dziecka.
Choroby nowotworowe też zabezpieczacie w tej polisie?
T.Ł.: – W tym zakresie przygotowaliśmy i wprowadziliśmy oddzielny dodatek, dodatek onkologiczny, który zapewnia wsparcie na wypadek nowotworu. Jest to szersze zabezpieczenie finansowe pracowników w sytuacji zdiagnozowania nowotworu złośliwego. Ubezpieczony otrzyma środki np. na dodatkowe konsultacje lekarskie czy nierefundowaną terapię farmakologiczną.
Wypłacamy świadczenie nie tylko za zdiagnozowanie nowotworu, ale również za chemioterapię czy radioterapię. Staramy się jak najszybciej odpowiadać na sygnalizowane przez rynek potrzeby i odpowiednio kształtować naszą ofertę.
Jaką rolę w tym sygnalizowaniu odgrywają brokerzy?
Krzysztof Wysmulski: – Przede wszystkim ich słuchamy i z nimi rozmawiamy, bo to oni mają bezpośrednią styczność z potrzebami klientów. To są informacje bardzo cenne i staramy się je przekuwać później na konkretne rozwiązania i różnego rodzaju zmiany systemowe, które mają ułatwiać funkcjonowanie naszych produktów.
Z udziałem brokerów staramy się również prowadzić działania edukacyjne u naszych wspólnych klientów. Obecnie istotna jest kwestia inflacji i jej wpływu na wartość posiadanych polis.
Krzysztof Wysmulski
Jak przebiega Wasza komunikacja z brokerami w dobie pracy hybrydowej?
K.W.: – Praca hybrydowa to wyzwanie dla całego rynku. Staramy się korzystać oczywiście z tego, co jest dostępne: komunikatory, Skype, Teamsy, ale również się spotykamy, choć zdecydowanie rzadziej, niż to bywało przed pandemią. Cyklicznie komunikujemy brokerom różnego rodzaju istotne sprawy za pośrednictwem naszego newslettera brokerskiego. Do tego prowadzimy szkolenia online’owe dla kanału brokerskiego.
W zeszłym roku przeszkoliliśmy ponad 1000 brokerów, a w tym roku uruchomimy projekt „Akademia brokera”, w ramach którego będą się odbywać szkolenia produktowe oraz szkolenia „starter” dla nowo zatrudnionych pracowników w kancelariach brokerskich. A także różnego rodzaju spotkania z ekspertami czy panele dyskusyjne.
Prowadzimy też cały czas badania satysfakcji współpracy z kanałem brokerskim, żeby tę naszą komunikację nieustannie poprawiać. Ponadto i chyba przede wszystkim odpowiadając na potrzeby brokerów, stworzyliśmy i rozwijamy zespół ekspertów, którzy odpowiadają za kontakt z naszymi kluczowymi partnerami na rynku.
Na co brokerzy stawiają obecnie w tej komunikacji?
K.W.: – Od lat w tych relacjach liczy się bezpośredniość kontaktów, rozmowa, szczerość i uczciwość. Chętniej się rozmawia z partnerem, którego się zna i któremu można zaufać. My staramy się to zaufanie stale budować, być fair i komunikować się jasno i przejrzyście.
Szkolimy również nieustająco siebie i naszą sieć w tematach procedur prawnych dotyczących rynku brokerskiego, pełnomocnictw brokerskich oraz w kwestii odpowiedniego reagowania na zapytania brokerskie.
Pod koniec ubiegłego roku informowaliście o uruchomieniu platformy benefitowej. Jak ona będzie dokładnie działać i jakie jest jej miejsce w ofercie dla klienta korporacyjnego?
T.Ł.: – Platforma benefitowa to narzędzie dla zakładów pracy, służące do nagradzania, motywowania pracowników, a także do komunikacji z nimi, obsługi wniosków i animowania różnych działań pracowniczych. Nasza platforma benefitowa w bazowym wymiarze jest portalem z długą listą ofert benefitowych i rabatów. Najczęściej zasilana jest przez pracodawcę ze środków Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. Mogą tam się również znaleźć środki obrotowe pracodawcy, typu premie, lub te wpłacane przez samego pracownika. Każdy pracownik ma przypisane do swojego konta środki, które może wydać na ofertę platformy.
Na platformie od początku będą przedstawiane produkty Grupy PZU, takie jak ubezpieczenia grupowe, medyczne, majątkowe, PZU Sport i PZU Cash. Oferta będzie również stale rozszerzana. Dystrybutorem platformy benefitowej jest PZU Pomoc. Co ważne, platforma jest bezpłatna dla zakładów pracy. Nie ma opłat za instalację systemu ani za utrzymanie użytkowników.
Jakie macie plany i kluczowe cele biznesowe w 2022 roku?
T.Ł.: – Poza planami ściśle liczbowymi stawiamy bardzo mocno na rozwój samego biznesu oraz utrzymanie klienta i dbanie o niego. Budowanie świadomości doboru odpowiednich dla danego podmiotu, a w ślad za tym pracowników firmy, zakresu ubezpieczenia. W dalszym ciągu planujemy rozwijać się w ubezpieczeniach zdrowotnych. Wprowadzamy też nowe dodatki, pracujemy również nad dalszym rozwojem produktu oraz pracowników. Zarówno pracownicy terenowi, czyli sieć sprzedaży, jak i pracownicy biura, czyli wsparcie sprzedaży, stanowią w naszej firmie ogromną wartość.
To, co powiem, nie powinno zaskakiwać, ale my naprawdę robimy to, co lubimy. Lubimy kontakt z klientem: zarówno wewnętrznym, jak i zewnętrznym, szanujemy ludzi, szanujemy i lubimy brokerów. Nie wystrzegamy się kontaktu z nimi w sytuacjach kryzysowych, dlatego ta współpraca cały czas się rozwija i z dnia na dzień przynosi coraz więcej zadowolenia, a biznes rośnie. Potwierdzeniem tego może być chociażby nagroda, jaką otrzymaliśmy na Kongresie Brokerów w 2021 roku: nagroda Fair Play, od Stowarzyszenia Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych. Jest ona dla nas motywatorem do dalszej pracy oraz do wprowadzania kolejnych zmian, bo widać, że to przynosi efekty i korzyści.
To cieszy, że Radio 357 uznało ubezpieczenia za temat wystarczająco interesujący, żeby porozmawiać o nim na antenie w popołudniowym programie. Podczas audycji redaktor Ernest Zozuń żalił się, że „już tyle lat płaci na ubezpieczenie, a jeszcze nic z tego nie miał”. To pokazuje bardzo powszechny błąd myślowy.
Błąd polega na traktowaniu ubezpieczenia komunikacyjnego jako pewnego rodzaju lokaty kapitału. Tymczasem to działa przecież zupełnie inaczej.
Polisa odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego nie ma przynosić zysków ani panu redaktorowi Zozuniowi, ani nikomu innemu, ma natomiast zabezpieczyć finansowo w razie spowodowania wypadku komunikacyjnego. Jeśli na skutek takiego wypadku ktoś by zmarł albo doznał poważnego uszczerbku na zdrowiu, to koszty okazałyby się rujnujące finansowo dla sprawcy, to jest dla większości Polaków. Polisa z jednej strony zapewnia poszkodowanemu należne środki, a z drugiej zabezpiecza sprawcę przed wydatkami, którym by nie mógł podołać we własnym zakresie.
Ewentualnym „zyskiem” mogłyby być korzystniejsze ceny ubezpieczenia dla tych kierowców, którzy jeżdżą bezpiecznie, i znowelizowany Kodeks drogowy, pozwalający ubezpieczycielom wyceniać ryzyko z uwzględnieniem punktów karnych konkretnego kierowcy w swoim założeniu ma taki „zysk” zapewnić. Osobiście mam nadzieję, że tak właśnie będzie i rozsądna jazda stanie się niezawodnym przepisem na niższą składkę.
Może to wszystko dla naszej branży oczywista oczywistość, jednak dla klientów już niekoniecznie, co pokazała rozmowa w Radiu 357, w której miałam przyjemność uczestniczyć. Ubezpieczenia to nie są proste i zrozumiałe produkty (nawet te najprostsze i najbardziej zrozumiałe). Przed nami niekończąca się kampania edukacyjna.
Artykuł „Gazety Prawnej” z 10 lutego 2022 „Polski Ład nie sfinansuje ochrony zdrowia. Potrzebne będą nowe opłaty i ubezpieczenia” już samym tytułem bardzo dobrze oddaje potrzebę posiadania dodatkowego ubezpieczenia zdrowotnego w obecnych czasach. Polisa Laven odpowiada na to wyzwanie.
Komplementarne i kompletne dla klienta
Polisa Laven daje klientom dostęp do 122 nowoczesnych technologii medycznych nierefundowanych przez NFZ. Laven oferuje trzy podstawowe pakiety oraz możliwość tworzenia rozwiązań szytych na miarę.
W ramach każdej polisy zapewniony jest również dostęp do ubezpieczeń dodatkowych: e-konsultacji, drugiej opinii medycznej w wersji rodzinnej oraz nowoczesnych protez po amputacji kończyn.
Laven Start
Laven Plus
Laven Multi
37 technologii medycznych
46 technologii medycznych
122 technologie medyczne
31,40 zł
43,12 zł
83,30 zł
Podane składki dotyczą grupy, gdzie średnia wieku wynosi 40 lat.
Osoby, które zachorują na ciężką chorobę, mają przed sobą trzy główne pytania:
Gdzie skonsultować diagnozę i najlepszy plan leczenia?
Jak zorganizować finansowanie i właściwy ośrodek medyczny?
Kto udzieli wsparcia i pomoże wszystko zorganizować?
Komplementarne ubezpieczenie zdrowotne Laven jest odpowiedzią na te problemy.
Dostęp do drugiej opinii medycznej w wersji rodzinnej międzynarodowej firmy Medi Guide umożliwi konsultację diagnozy w renomowanych klinikach na świecie.
Ubezpieczenie pokryje koszt terapii wskazanej w polisie i nierefundowanej przez NFZ. Koszt takich terapii to często ponad 1 mln zł.
Klient otrzyma również pomoc w organizacji całego procesu leczenia.
Komplementarne i kompletne dla pośrednika
Kilka miesięcy temu rozpoczęliśmy sprzedaż polis. W większości przypadków naszych klientów jesteśmy uzupełnieniem palety benefitów w firmie. Żaden z pracodawców nie musiał podjąć decyzji o rezygnacji z obecnego ubezpieczenia oferowanego przez jedno towarzystwo ubezpieczeniowe, aby kupić polisę Laven w innym TU. Komplementarność mamy w DNA naszego działania. Współpracujący z nami brokerzy i agenci nie mają więc dylematu podczas pracy z klientami.
Pracując z pośrednikami, mamy jedno hasło: „sprawdź nas”. Jeżeli masz klienta, który zatrudnia 5 czy 5 tys. osób, i chcesz uzupełnić jego wachlarz benefitów pracowniczych, opowiedz nam, czego potrzebujesz, a my postaramy się przygotować odpowiednią ofertę.
Pierwsze miesiące naszej obecności pokazują, że potrafimy sprostać wyzwaniom stawianym nam przez pośredników. Nie są nam straszne partycypacja czy cena. Innowacyjność produktu to nie tylko nowoczesne technologie medyczne, ale również elastyczność naszego modelu wyceny produktu w zależności od ryzyka.
Bardzo ważne jest dla nas zapewnienie kompletnego wsparcia naszym pośrednikom. Mamy świadomość, że jesteśmy nowym rozwiązaniem produktowym, dlatego proponujemy agentom i brokerom wspólny udział w kontaktach z klientami. Jesteśmy otwarci na różne formy spotkań – osobiste w siedzibie firmy klienta oraz za pośrednictwem komunikatorów online. Ten model sprawdza się bardzo dobrze. W ten sposób pozyskujemy klientów, a pośrednicy mają zapewnione szkolenie teoretyczne oraz praktyczne.
Satysfakcję czerpią obie strony. Pośrednicy mają lepszą konwersję od oferty do sprzedaży, a Laven bezpośrednio dowiaduje się o potrzebach klientów. Efektem tych spotkań była decyzja o rozszerzeniu zakresu drugiej opinii medycznej do wersji rodzinnej. Obecnie z ubezpieczenia świadczonego przez Medi Guide może skorzystać osoba ubezpieczona oraz członkowie jej rodziny.
Komplementarne i kompletne dla rynku ubezpieczeniowego
Komplementarne ubezpieczenie zdrowotne opracowane przez Laven może być wdrażane w wielu towarzystwach ubezpieczeniowych. Rozmawiamy już z kilkoma TU, a w najbliższych miesiącach pojawimy się na polisach jednego z towarzystw.
Naszą ofertę można porównać do zewnętrznego departamentu komplementarnych ubezpieczeń zdrowotnych. Laven przychodzi z rozwiązaniem, gdzie jest reasekuracja, model aktuarialny oraz to, co bardzo ważne i pracochłonne – w pakiecie są zakontraktowane szpitale, hurtownia farmaceutyczna oraz sieć aptek.
We współpracy z towarzystwami również staramy się uzupełniać obecną ofertę, a nie konkurować z dostępnymi produktami. Jeżeli TU posiada w swojej ofercie polisy onkologiczne, to w takim przypadku konstruujemy pakiet złożony z innych, nieonkologicznych technologii medycznych.
Bank centralny Ukrainy ogłosił 24 lutego moratorium na realizowanie płatności zagranicznych. De facto oznacza to zakaz przelewów walutowych z Ukrainy na zewnątrz.
W związku z decyzją ukraińskiego banku centralnego Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych poinformowała, że anulowała wszystkie limity kredytowe na kontrahentów z Ukrainy. O dalszych decyzjach KUKE ma informować na bieżąco w miarę rozwoju sytuacji nad Dnieprem.
Janusz Władyczak, prezes Korporacji, przekazał „Rzeczpospolitej”, że jego firma była zmuszona do takiego kroku, gdyż żadna ukraińska firma nie może regulować zobowiązań wobec zagranicznych dostawców inaczej niż z rąk do rąk gotówką. Zapewnia jednak, że wymiana handlowa z Ukrainą wspierana była tak długo, jak się dało, a w poprzednich tygodniach eksporterzy mogli liczyć na ubezpieczenie należności przy niezmienionych stawkach za polisy, mimo ciągłego wzrostu zagrożenia inwazją.
9 marca w Poznaniu obędzie się spotkanie zatytułowane „KobieTy w biznesie – Dzień Kobiet w PZU”. Wydarzenie jest skierowane do kobiet biznesu, które prowadzą własną działalność lub chcą ją otworzyć.
Podczas organizowanego przez PZU spotkania jego uczestniczki będą mogły podzielić się swoimi doświadczeniami zawodowymi. W agendzie zaplanowano spotkanie z psycholożkami biznesu na temat budowania poczucia własnej wartości oraz work-life balance w życiu zawodowym.
W wydarzenie poprowadzą rekruterki PZU Karolina Paprzycka i Monika Tomaszewska wraz z Małgorzatą Kędzierską, dyrektor Obszaru Sprzedaży, Dagmarą Wiśniewską, dyrektor Obszaru Sprzedaży i ich menadżerami.
Wydarzenie odbędzie się 9 marca w godz. 14.00–18.00 w oddziale PZU przy ul. Towarowej 37 w Poznaniu.
Informujemy, że w celu zapewnienia jak najlepszej obsługi nasza strona korzysta z ciasteczek (plików cookies). Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas plików cookies. Jednocześnie przypominamy, że w każdej chwili masz możliwość zmiany ustawień plików cookies. OK
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.