Blog - Strona 1099 z 1483 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1099

Offboarding. Czy warto skupiać się na rozstaniach?

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Branża ubezpieczeniowa jak każda gałąź biznesu posiadająca swoje korzenie w sprzedaży charakteryzuje się wysoką fluktuacją kadr. Naturalne w tym wypadku wydaje się przemieszczanie zarówno pracowników liniowych, jak i menedżerów pomiędzy organizacjami. Choć powodów tego stanu rzeczy może być nieskończenie wiele, to zarówno z perspektywy pracownika, jak i organizacji, którą on opuszcza, ważne jest, w jaki sposób następuje rozstanie.

O ile w branży nastąpił wyraźny progres w zakresie onboardingu oraz employee experience, to nadal nie domaga obszar offboardingu. Specyfika funkcjonowania branży ubezpieczeniowej wydaje się tu szczególnie cierpieć. Jak wskazują badania Aberdeen, tylko 29% organizacji posiada uporządkowany plan działań offboardingowych (https://www.aberdeen.com/hcm-essentials/employee-lifecycle-offboarding/).

Czym w ogóle jest offboarding? Stanowi całokształt procesów następujących w organizacji w momencie jej opuszczenia przez pracownika lub pracowników. Nie chodzi jednak wyłącznie o tło administracyjne, ale również o kwestie bardziej złożone, takie jak transfer wiedzy, zmiana struktury organizacyjnej zespołu czy panujących w nim relacji.

O ile sankcjonowanie działań stricte administracyjnych w rozbudowanych organizacjach jest opanowane do perfekcji, o tyle na polu elementów wspomnianych powyżej z reguły dochodzi do potknięć.

Chaos

Sytuację „zmiany barw” przez współpracownika zapewne niejednokrotnie przeżył każdy. Jeśli jest to pracownik liniowy, zmiana struktury zespołu będzie wymagała zaangażowania przynajmniej ze strony przełożonego. Jeżeli sprawa dotyczy pracownika liniowego będącego liderem na swoim stanowisku, zmiana będzie wymagała większego zaangażowania również ze strony byłych współpracowników tego samego szczebla.

W wypadku specjalistów oraz menedżerów scenariusz istotnie się komplikuje. Lista osób zaangażowanych w stabilizację sytuacji wyraźnie pęcznieje, a to rodzi chaos. Dlaczego? Otóż z reguły nagle uporządkowane ramy zakresu obowiązków przekładających się na określoną organizację pracy (w tym czas, miejsce i sposób realizowania wyznaczonych działań) otrzymują dodatkowy bagaż. Im bardziej nagle to następuje, tym trudniej zachować wypracowany rytm.

Co więcej, spontanicznie rozdzielenie obowiązków pomiędzy współpracowników często rodzi z ich strony opór. Przekłada się to nie tylko na spadek efektywności zespołu w krótkiej perspektywie, ale sprzyja także rozmyciu odpowiedzialności za dodatkowe zadania. W tle następują działania administracyjne, które również niosą ze sobą napięcia.

Marcin Leśniewski

Atmosfera

Jeśli o napięciach mowa, należy skupić się na przełożeniu zaistniałej sytuacji na poziom morale w zespole. Oczywiste jest to, że przyczyny rozstania z pracownikiem mogą być różne i bez wątpienia wpłyną na echo, które powstanie wśród załogi. Na ewentualne następstwa trzeba reagować możliwie zawczasu.

Z reguły to nie samo odejście ze struktur (niezależnie od jego przyczyny) powoduje napięcia w zespole, ale pojawiają się one z powodu dociążenia dodatkowymi obowiązkami czy też chaosu organizacyjnego.

Inny problem to często brak przygotowanego wcześniej planu pracy na wypadek utraty jednego z członków zespołu, a tym samym wkładu, jaki wnosił w jego funkcjonowanie. Taki stan rzeczy nie tylko wpłynie na pogorszenie efektywności pracy, ale także na spadek motywacji.

Dla zachowania morale w zespole na odpowiednim poziomie konieczna jest klarowna i natychmiastowa komunikacja dotycząca zmian. Ważne, by nie pozostawiać pola do niedopowiedzeń, bo może się to przełożyć na spadek zaufania do pracodawcy.

Do zobaczenia

Niezwykle istotne jest, w jaki sposób żegnamy się z pracownikiem opuszczającym struktury organizacji. W dobie intensywnych działań employer brandingowych to właśnie on staje się mimowolnym ambasadorem firmy. To, w jaki sposób zapamięta swoje ostatnie chwile w poprzednim miejscu, z dużym prawdopodobieństwem przełoży się na sposób postrzegania byłego pracodawcy.

Warto więc zadbać o dobre wspomnienia, tak by procedury administracyjne, w większości dotyczące głównie zwrotu narzędzi używanych w pracy, nie przesłoniły całości.

Moment rozstania z pracownikiem jest demonizowany i przypina mu się łatę wydarzenia wręcz traumatycznego. Owszem, są sytuacje, w których rozstanie następuje w wyniku występku jednej ze stron i wiąże się z tym potężny ładunek emocjonalny. Jednakże praktyka wskazuje, że tego typu zjawiska stanowią margines.

Warto także zwrócić uwagę, że w warunkach dynamicznego przepływu kadr zdarzają się sytuacje powrotów, nawet po kilku latach przerwy, w szeregi opuszczonej wcześniej organizacji. Tacy pracownicy wnoszą wówczas dodatkową wiedzę i doświadczenie, cenne dla pracodawcy. Dobrze jest więc stworzyć rozwiązania porządkujące rozstanie z pracownikiem nie tylko w ujęciu czysto formalnym.

Czas odczarować ten moment i uwolnić tę sytuację od negatywnych skojarzeń. Stagnacja w tym zakresie jest niekorzystna dla obu stron.

Marcin Leśniewski
trener w Kuźni Biznesu
marcinlesniewski@kuzniabiznesu.com.pl

Hiszpańskie kontrakty Solaris ze wsparciem KUKE i Santander Bank Polska

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Solaris wygrał przetarg na dostawę autobusów dla Madrytu i Barcelony, korzystając z finansowego wsparcia Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych i Santander Bank Polska. Wartość pierwszego kontraktu wynosi 68,6 mln euro, natomiast drugiego – 10,4 mln euro.

Kontrakt opiewa na dostawę 250 pojazdów napędzanych gazem CNG dla przedsiębiorstwa EMT, obsługującego komunikację miejską w hiszpańskiej stolicy. Rok wcześniej Solaris zwyciężył w przetargu na 30 pojazdów dla Barcelony. W obu przypadkach firma stawała do rywalizacji z innymi producentami, korzystając ze wsparcia finansowego KUKE i Santander Bank Polska.

– Solaris jest doskonale rozpoznawalną marką nie tylko w naszym kraju, startuje i wygrywa w przetargach w całej Europie, stając się coraz bardziej znaczącym polskim eksporterem. W KUKE wypracowaliśmy rozwiązanie zapewniające zabezpieczenia kontraktów eksportowych spółki, które wymagają często gwarancji wystawianych przez banki lokalne. Wtedy KUKE przejmuje ryzyko od tych instytucji. W przypadku umów na dostawy autobusów Solarisa do Madrytu i Barcelony zastosowaliśmy takie rozwiązanie wspólnie z Grupą Santander – podkreśla Kinga Zychowicz z Departamentu Ubezpieczeń i Współpracy Międzynarodowej KUKE.

– Gwarancje bankowe są ważnym elementem w działalności Solarisa. Przy współpracy z KUKE przyznaliśmy naszemu klientowi linię gwarancyjną odpowiadającą jego zaawansowanym potrzebom. Cieszymy się, że mogliśmy połączyć siły z KUKE oraz wykorzystać doświadczenie i silną pozycję rynkową banków Grupy Santander zarówno w Polsce, jak i Hiszpanii. Wierzymy, że jest to rozwiązanie, które z powodzeniem będziemy stosować na wielu innych rynkach eksportowych naszych klientów – dodaje Jacek Moćko, trade finance manager Santander Bank Polska.

W 2020 r. KUKE wsparła swoimi gwarancjami 62 projekty eksportowe o wartości ponad 5 mld zł. Łączna suma udzielonych gwarancji rośnie w ostatnich latach. W 2019 r. wyniosła 395 mln zł, a rok później – pomimo pandemii – 460 mln zł.

(AM, źródło: KUKE)

Wielka Brytania: Punkty karne kierowców wpływają na cenę OC

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z powodu punktów karnych za wykroczenia drogowe brytyjscy kierowcy płacą łącznie o 159 milionów funtów drożej za swoje ubezpieczenia – wynika z najnowszego raportu Compare the Market. Z sondażu przeprowadzonego przez Porówneo wynika, że ponad połowa ankietowanych właścicieli aut popiera ideę, według której kierowca jeżdżący bezpiecznie mógł mniej zapłacić za polisę.

– Firmy ubezpieczeniowe biorą pod uwagę nie same punkty, ale rodzaj i liczbę wykroczeń drogowych. Jeżeli są one poważne, jest ich dużo lub powtarzają się – kierowca drożej płaci za ubezpieczenie – wyjaśnia Wojciech Rabiej, prezes Porówneo. – Z badań Stowarzyszenia Brytyjskich Ubezpieczycieli (ABI) wynika, że kierowcy z punktami karnymi na koncie powodują więcej wypadków drogowych i częściej zgłaszają szkody ze swoich polis niż bardziej ostrożni użytkownicy dróg. W tym systemie dobrzy kierowcy nie „zrzucają się” na tych niefrasobliwych – dodaje.

Najnowsze analizy Compare the Market pokazują, że w Wielkiej Brytanii zgromadzenie 3 punktów karnych ma niewielki wpływ na cenę polisy, jednak już 6 i więcej jest dużo bardziej kosztowne. W pierwszym przypadku cena ubezpieczenia wzrasta ze średniej składki 700 funtów do 705 funtów. Z kolei w drugim przypadku, tj. między trzy a sześć punktów karnych, średnia składka rośnie do 937 funtów. Pokazuje to, że ubezpieczyciele traktują kierowców z dwoma wykroczeniami drogowymi na koncie jako bardziej ryzykownych niż tych z jednym wykroczeniem. Przy kolejnych punktach karnych cena rośnie, sięgając średniej składki 1009 funtów dla tych, którzy zgromadzili 12 punktów karnych. Po przekroczeniu tego pułapu w Wielkiej Brytanii odbierane jest prawo jazdy.

Brytyjscy ubezpieczyciele dzielą wykroczenia drogowe w zależności od realnego wpływu na ryzyko spowodowania wypadku. I tak przekroczenie prędkości nie jest traktowane tak surowo jak jazda po alkoholu. Z kolei wykroczenie, które miało miejsce trzy miesiące temu, będzie miało większy wpływ na ubezpieczeniową składkę niż to, które wydarzyło się przed dwoma i pół roku. Firmy ubezpieczeniowe wezmą również pod uwagę mandat i punkty karne za rozmowę przez trzymany w ręku telefon.

Brytyjscy kierowcy są prawnie zobowiązani do informowania ubezpieczycieli o liczbie punktów karnych na swoim koncie. Ukrywając te informacje, kierowca ryzykuje, że jego polisa zostanie uznana za nieważną – co pociąga za sobą ryzyko kolejnych punktów karnych oraz sankcje za jazdę nieubezpieczonym autem. Próba ukrycia historii punktów traktowana jest również jako złożenie fałszywego oświadczenia i może prowadzić do problemów przy zgłoszeniu szkody. W skrajnych przypadkach ubezpieczyciel może nawet odmówić wypłaty.

Większość badanych „za”

W końcu minionego roku Porówneo przeprowadziło sondaż w którym zapytało polskich kierowców o opinię na temat powiązania punktów karnych z ceną ubezpieczenia auta. Blisko 55% ankietowanych właścicieli pojazdów poparło ideę udostępniania zakładom informacji o punktach i uwzględniania jej przy wyliczaniu składki za polisę. Przeciwnego zdania był co czwarty z badanych.

– Takie wyniki badań sugerują, że połowa polskich kierowców uważa, że jeździ bezpiecznie i co za tym idzie prawdopodobnie zapłaciliby mniej niż osoby popełniające wykroczenia na drodze. Z drugiej strony może niepokoić, że jeden na czterech kierowców prawdopodobnie zdaje sobie sprawę, że jeździ ryzykownie, co może przełożyć się na wyższą składkę dla niego u ubezpieczyciela – mówi Wojciech Rabiej.

Zwolennikami udostępniania ubezpieczycielom informacji o liczbie punktów karnych są głównie 30- i 40-letni mężczyźni, wywodzący się z kadry kierowniczej i pracowników umysłowych wyższego szczebla, zamieszkali w dużych miastach. W grupie przeciwników są zaś przede wszystkim osoby w wieku 60+, o wykształceniu podstawowym, zamieszkujące w północno-wschodniej Polsce, sporadycznie korzystające z internetu. Natomiast wśród 20 procent niezdecydowanych są osoby rzadko korzystające z internetu, jak również bezrobotni i osoby bez prawa jazdy.

O badaniu:

Badanie typu Omnibus przeprowadzone zostało między 6 a 12 listopada 2020 roku metodą wywiadów bezpośrednich, ze wspomaganiem komputerowym (CAPI) na ogólnopolskiej próbie losowej 1000-osobowej, reprezentatywnej dla ludności Polski w wieku 15 i więcej lat.

(AM, źródło: Porówneo)

Comperia.pl zaoferuje płatności odroczone od Twisto

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Twisto, fintech oferujący płatności odroczone online i offline, podpisał umowę z Comperia.pl. Dzięki porozumieniu klienci tej ostatniej uzyskają dostęp do usługi „Buy Now, Pay Later”. Płatności odroczone Twisto są już dostępne na platformie ComperiaRaty.

Płatności odroczone umożliwiają kupującemu przesunięcie płatności za zakupy nawet o kilka tygodni, bez formalności i dodatkowych kosztów. Na polskim rynku to rozwiązanie oferuje m.in. Twisto, jeden z najszybciej rosnących fintechów w Europie. Teraz do grona partnerów Twisto dołączyła Comperia.pl.

– Cieszymy się bardzo ze współpracy z tak renomowanym partnerem, jak Twisto. To jeden z liderów BNPL w naszej części Europy – komentuje Paweł Szukalski, członek zarządu Comperia.pl. – Finansowanie zakupów w modelu „kup teraz, zapłać później” będzie dobrym uzupełnieniem różnych form płatności, które oferujemy klientom e-commerce – dodaje.

– Bardzo się cieszymy, że Comperia zdecydowała się wybrać Twisto jako dostawcę odroczonych płatności, doceniając oferowane przez nas rozwiązanie – mówi Adam Miziołek, Country Manager Twisto w Polsce.

(AM, źródło: Comperia)

Lloyd’s: Zielone finanse dla ziemi

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

ArgoGlobal, ubezpieczyciel z rynku Lloyd’s należący do grupy Argo, zawiązał partnerstwo ze specjalizującą się w zielonych finansach MGA (managing general agency) Tierra Underwriting Ltd. ArgoGlobal zapewnia 25 mln dol. pojemności ubezpieczeniowej na wspomaganie Tierra Underwriting w transakcjach umożliwiających przejście do gospodarki niskowęglowej.

Tierra Underwriting ubezpiecza kredyty długoterminowe, aby wspierać finansowanie zielonych projektów. Jej klientami docelowymi są banki zaangażowane w finansowanie projektów korzystnych dla środowiska. W ten sposób agencja pomaga światu w drodze do niskowęglowej przyszłości.

– Zainteresowanie naszych klientów sektorem zielonych finansów szybko rośnie, a my chcemy być na pierwszej linii tych przemian – podkreślił Jeremy Shallow, kierujący działem ubezpieczeń specjalistycznych w ArgoGlobal. – Chcemy wspierać globalnie pozytywną zmianę i wykorzystać komercyjną szansę, jaką reprezentuje.

Z kolei Andrew Beechey, dyrektor zarzadzający Tierra Underwriting skomentował: – Energia ze źródeł odnawialnych stała się wydajniejsza i tańsza w ostatniej dekadzie, wraz z dostosowywaniem globalnego mixu energetycznego do bardziej zrównoważonej przyszłości. Ubezpieczenia i finanse mają do odegrania kluczową rolę we wspieraniu tej transformacji energetycznej i dążeniu do bardziej zielonej, zdrowszej planety. Nasze partnerstwo z ArgoGlobal pozwala nam być częścią takiego rozwiązania.

W ramach swojej całościowej strategii ESG (środowisko, społeczna odpowiedzialność, ład korporacyjny) grupa Argo jest zobowiązana do wypracowywania nowych innowacyjnych rozwiązań i promowania już istniejących produktów i usług wspierających ustanowione przez ONZ cele zrównoważonego rozwoju. Kierownictwo Tierra ma wiedzę i doświadczenie w ubezpieczaniu kredytów i działaniu na rynku finansowania energii ze źródeł odnawialnych.

(AC, źródło: Insurance Journal)

Generali zmienia warunki AC po wezwaniu Rzecznika Finansowego

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Są pierwsze efekty interwencji Rzecznika Finansowego dotyczącej nieuczciwych według urzędu praktyk rynkowych, polegających na stosowaniu różnych kryteriów szacowania szkody całkowitej i częściowej w AC. W efekcie działań RzF Generali TU postanowiło wprowadzić postulowaną przez Rzecznika zmianę treści ogólnych warunków ubezpieczenia autocasco. Ubezpieczyciel będzie szacował opłacalność naprawy rozbitego pojazdu w zależności od wybranego przez klienta wariantu ubezpieczenia. Negocjacje z urzędem dotyczące tej kwestii prowadzi także InterRisk.

Wprowadzana zmiana w treści OWU AC Generali będzie polegała na ustaleniu nowej definicji szkody całkowitej. Uszkodzenia w pojeździe są w ten sposób kwalifikowane, jeśli szacowane koszty naprawy przekraczają 70% wartości maszyny sprzed szkody. Nowa definicja wprowadzi jednolite  zasady określania kosztów naprawy na potrzeby kwalifikacji szkody. Będą one zależeć od wybranego przez klienta wariantu ubezpieczenia, a nie od tego, czy mamy do czynienia ze szkodą całkowitą, czy częściową. Dzięki temu zostanie osiągnięte zrównanie w prawach do świadczenia z ubezpieczenia wszystkich klientów Generali.

– Z zadowoleniem przyjmuję podejście firmy Generali i dobrowolne ustalenie nowych warunków ubezpieczenia autocasco. Dobrze, że kolejne firmy prowadzą z nami rozmowy w tym zakresie. Zachęcam do podjęcia takiej decyzji również podmioty, wobec których wystąpiliśmy wcześniej z wezwaniem do zaprzestania takich praktyk czy też z pozwem. Przypomnę, że spór w odniesieniu do kwestionowanych przez Rzecznika zapisów wzorca autocasco można przerwać w dowolnym momencie, jeśli strony osiągną porozumienie – mówi dr hab. Mariusz Jerzy Golecki, Rzecznik Finansowy.

W sierpniu i wrześniu 2020 r. urząd skierował do 13 zakładów ubezpieczeń wezwania do dobrowolnej zmiany praktyk. Niektóre podjęły rozmowy mające na celu ustalenie nowych warunków umów ubezpieczenia. Inne odmówiły negocjacji i dlatego Rzecznik skierował już trzy pozwy w sprawie stosowania nieuczciwych praktyk rynkowych. Jednym z pozwanych jest InterRisk, który na początku maja poinformował, że różnica poglądów, jaka wystąpiła pomiędzy nim a Rzecznikiem, będąca przedmiotem postępowania przed warszawskim Sądem Okręgowym, zostanie rozwiązana polubownie.

O co chodzi w sporach z ubezpieczycielami? – czytaj więcej:

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

Pobyt w szpitalu można już zgłaszać przez MojąAvivę

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Aviva wprowadziła kolejną funkcjonalność dla klientów korzystających z serwisu MojaAviva. Teraz mogą oni w pełni online zgłosić pobyt i leczenie w szpitalu. Dzięki temu zgłoszenie jest łatwiejsze, a wypłata świadczenia szybsza. Aviva podkreśla, że jest to istotna zmiana, gdyż roszczenia z umów szpitalnych należą do najczęściej zgłaszanych przez klientów. Udział szkód i roszczeń przekazywanych online przekroczył już 40%.

Oprócz najnowszej usługi klienci ubezpieczeń na życie i zdrowie mogą składać przez MojąAvivę wnioski o wypłatę w związku z wypadkiem, a uczestnicy grupówek również o świadczenia z tytułu urodzenia lub adopcji dziecka oraz śmierci bliskich. W przypadku grupówek świadczenia wypłacane są nawet w dniu zgłoszenia. MojaAviva pozwala też na sprawdzenie statusu zgłoszenia, niezależnie od tego, czy było cyfrowe, telefoniczne, mailowe, czy przesyłane pocztą. 

– Co kilka tygodni, a ostatnio nawet częściej, komunikujemy udostępnienie kolejnych nowości dla naszych klientów korzystających z MojejAvivy. Do zalet naszego portalu przekonało się już ponad pół miliona klientów. Kolejnych pozyskujemy poprzez wygodę, jaką zapewniają funkcjonalności sprzedażowe i samoobsługowe. Udostępniamy też usługi dodatkowe na preferencyjnych warunkach, czego przykładem jest telemedycyna. Dużą rolę w popularyzacji MojejAvivy odgrywają nasi agenci, bo portal jest ułatwieniem zarówno dla klientów, jak i dla nich – mówi Jolanta Karny, wiceprezes Avivy ds. sprzedaży i marketingu.

MojaAviva obejmuje ubezpieczenia na życie i zdrowie, produkty emerytalne (IKE i IKZE), ubezpieczenia majątkowe, a także usługi inwestycyjne (TFI i OFE). Jest najbardziej wszechstronnym serwisem online dla klientów ubezpieczeń w Polsce.

W MojejAvivie klienci mogą zarejestrować większość szkód i roszczeń ze swoich polis. Dla najważniejszych, takich jak szkody OC, AC, BLS, NNW, a także dla roszczeń z polis grupowych klienci mogą otrzymać automatyczną propozycję likwidacji szkody i wypłaty środków na swoje konto. 

(AM, źródło: Aviva)

Prezes UOKiK interweniuje w sprawie praktyk Compensy Życie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Wysyłanie do klientów oferty rozszerzenia zakresu ubezpieczenia za wyższą składką i uznawanie za jej akceptację braku reakcji konsumentów jest praktyką mogącą naruszać zbiorowe interesy konsumentów – uznał prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny i postawił zarzuty życiowej spółce Compensy.

W sprawie będącej przedmiotem interwencji UOKiK Compensa TUnŻ w związku ze zbliżającą się rocznicą ubezpieczenia wysyłała do swoich klientów pisma z podziękowaniami i informacją o specjalnej ofercie. Proponowała w nich rozszerzenie zakresu umowy np. na pobyt w szpitalu w następstwie nieszczęśliwego wypadku, co wiązało się z podwyższeniem składki. Do szczegółów oferty odsyłała na kolejną stronę pisma. Można było tam przeczytać, że jeśli konsument jest zainteresowany ofertą, to wystarczy, że będzie wpłacał wyższą składkę. Natomiast osoby, które nie chcą rozszerzenia ubezpieczenia, powinny zawiadomić o tym Compensę. Konsumenci, którzy tego nie zrobili, byli następnie informowani o niedopłacie i wzywani do zapłaty brakującej kwoty.

– Pragnę przypomnieć, iż konsument nie ma obowiązku dogłębnego zapoznawania się ze szczegółami ofert, które go nie interesują. Jednocześnie tak istotne zmiany, jak rozszerzenie trwającej umowy ubezpieczenia o dodatkowe ryzyka i podniesienie wysokości składki wymagają wyraźnej, jednoznacznej zgody konsumenta. Nie może być ona domniemana, analogicznie jak niedopuszczalne byłoby zawarcie umowy ubezpieczenia na podstawie milczącej akceptacji klienta – powiedział Tomasz Chróstny, prezes Urzędu, który wszczął postępowanie i postawił życiowej Compensie zarzut stosowania praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów. Jeśli się on potwierdzi, przedsiębiorcy grozi kara do 10% rocznego obrotu.

(AM, źródło: UOKiK)

Sztuczna inteligencja dla aktuariuszy

0
Dawid Kopczyk

Rozmowa z Dawidem Kopczykiem, CEO Quantee

Aleksandra E. Wysocka: – Zawód aktuariusza zawsze był elitarny i otoczony pewną aurą tajemniczości. Okazuje się jednak, że aktuariusz już nie jest skazany na tabele Excela, bo jego pracę może wspomóc technologia. Jak to dokładnie się dzieje?

Dawid Kopczyk: – Jeżeli chodzi o technologię, która zmieniła pracę aktuariusza, to wyróżniłbym trzy kwestie. Po pierwsze, przez ostatnie lata zmienił się kierunek, w którym zawód aktuariusza się rozwija, jak również narzędzia, których używają osoby go wykonujące. Aktuariusze skupili się bardziej na rozwiązaniach open source, w tym na różnych pakietach statystycznych. Zaczęli więc programować.

Drugą zauważalną nowością w naszej pracy jest chmura i skalowalność, która idzie za tą technologią. Aktuariusze są w stanie dokładniej wykonać obliczenia wymogów kapitałowych albo użyć chmury na przykład do uprodukcyjnienia modeli w silnikach pricingowych.

Ponadto, i to jest trzecia kwestia, zmienił się sam sposób wykonywania naszej pracy, co jest także „zasługą” pandemii. Gdy zaczynałem swoją przygodę z aktuariatem, praktycznie 5 dni w tygodniu spędzałem w biurze. Natomiast teraz zdarzają się tygodnie, w których przez 5 dni pracujemy zdalnie. Wiąże się to nie tylko z obecnymi obostrzeniami, ale też właśnie z faktem, że część aktuariuszy przeszła na zadania programistyczne, które nie wymagają obecności w biurze.

Czy aktuariusze bardziej niż dawniej pracują z innymi działami?

– To zależy od skali danej firmy ubezpieczeniowej czy reasekuratora. Jeśli firma jest ogromna i jej działy aktuarialne są bardzo duże, to raczej trudno o kontakt z front officem. Jeżeli mamy niewielkie działy aktuarialne, wtedy aktuariusz musi też współpracować z działami – sprzedażowym, produktowym itd.

Jak wygląda zastosowanie sztucznej inteligencji w aktuariacie? Na przykład w likwidacji szkód uczenie się rozpoznawania obrazów jest teraz silnie eksploatowane przez ubezpieczycieli.

– Najczęściej spotykane zastosowania sztucznej inteligencji w ubezpieczeniach obejmowały procesy szkodowe czy dotyczące rozpoznawania obrazu satelitarnego i liczenia składek za ubezpieczenia majątkowe, a także automatyczne przetwarzanie dokumentów w działach underwritingowych. Aktuariat na początku został pod tym względem nieco w tyle, bo korzyści z używania sztucznej inteligencji w naszej pracy nie były oczywiste.

Teraz za to znaczna część ubezpieczycieli w Europie i Stanach Zjednoczonych wdraża data science czy sztuczną inteligencję w liczeniu ryzyka właściwie w każdym obszarze, zarówno jeśli chodzi o ubezpieczenia życiowe, jak i komunikacyjne czy majątkowe. W tych dwóch ostatnich sztuczna inteligencja wspiera modelowanie ryzyka i modelowanie popytu. W efekcie obserwujemy znaczącą poprawę, jeżeli chodzi o dopasowanie składek do danych indywidualnych.

Natomiast jest jeszcze kilka obszarów, w których projekty PoC są dopiero przeprowadzane. To na przykład kwestie zastosowania sztucznej inteligencji w liczeniu współczynników śmiertelności, długowieczności czy rezygnacji z umów.

Sztuczna inteligencja to nie tylko zaawansowane algorytmy, ale też sposób przetwarzania danych oraz kwestie związane z uprodukcyjnianiem modeli i wystawianiem ich poza świat aktuarialny (tzn. MLOps). Na przykład silnik pricingowy jest uprodukcyjnieniem modeli ryzyka i modeli popytu, m.in. dla działów sprzedażowych.

Czym dokładnie zajmuje się Quantee?

– Pomagamy firmom ubezpieczeniowym, głównie działom aktuarialnym, w optymalizacji ich procesów. Używamy do tego sztucznej inteligencji oraz wszelkich technik data science. Współpracujemy z ubezpieczycielami i firmami reasekuracyjnymi głównie w dwóch obszarach. Pierwszy z nich nazywam actuarialprogramming – chodzi o programowanie związane z optymalizacją procesów raportowania czy liczeniem wymogów kapitałowych.

Drugi obszar odnosi się do tzw. actuarial data science. Ubezpieczycielom proponujemy nasze flagowe rozwiązanie, czyli silnik pricingowy ActuAI, który umożliwia zastosowanie wyjaśnialnej sztucznej inteligencji i automatyzacji procesowania danych w wycenie ubezpieczeń komunikacyjnych i majątkowych. Na ten produkt pozyskaliśmy ostatnio milion euro dofinansowania od Narodowego Funduszu Badań i Rozwoju.

Przez ostatnie dwa lata jak również w przyszłości konsekwentnie realizujemy naszą wizję – chcemy być głównym dostawcą rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji w ubezpieczeniach, w tym właśnie głównie w aktuariacie.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka

Przejrzystość ryzyk dla zrównoważonego rozwoju

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Na podstawie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady 2019/2088 z 27 listopada 2019 r. od 10 marca br. we wszystkich krajach Unii Europejskiej obowiązują przepisy dotyczące ujawniania informacji związanych ze zrównoważonym rozwojem w sektorze usług finansowych.

Rozporządzenie ustanawia zharmonizowane przepisy dla uczestników rynku finansowego i doradców finansowych. Dotyczą one przejrzystości we wprowadzaniu do działalności ryzyk dla zrównoważonego rozwoju oraz brania pod uwagę niekorzystnych skutków dla zrównoważonego rozwoju w prowadzonych przez nich działaniach, a także w odniesieniu do przedstawiania przez nich informacji związanych ze zrównoważonym rozwojem na temat produktów finansowych.

Przepisy obowiązują uczestników rynku finansowego i doradców finansowych. „Uczestnikiem rynku finansowego” jest m.in. zakład ubezpieczeń, który udostępnia ubezpieczeniowy produkt inwestycyjny, oraz instytucja pracowniczych programów emerytalnych, jak również twórca produktu emerytalnego.

Z kolei za „doradcę finansowego” należy uznać m.in. pośrednika ubezpieczeniowego świadczącego usługi doradztwa ubezpieczeniowego w odniesieniu do ubezpieczeniowych produktów inwestycyjnych, jak również zakład ubezpieczeń, który świadczy usługi doradztwa ubezpieczeniowego w odniesieniu do ubezpieczeniowych produktów inwestycyjnych.

Przepisy rozporządzenia nie mają zastosowania do pośredników ubezpieczeniowych, którzy świadczą usługi doradztwa ubezpieczeniowego w odniesieniu do ubezpieczeniowych produktów inwestycyjnych, ani do firm inwestycyjnych, które świadczą usługi doradztwa inwestycyjnego, będących przedsiębiorstwami, niezależnie od ich formy prawnej, w tym osób fizycznych lub samozatrudnionych, pod warunkiem że zatrudniają mniej niż trzy osoby.

Rozporządzenie wprowadza obszerną definicję „zrównoważonej inwestycji”. Obejmuje ona inwestycję w działalność gospodarczą przyczyniającą się do realizacji celu środowiskowego (np. oszczędności zasobów pod kątem zużycia energii, wykorzystywania energii ze źródeł odnawialnych, wykorzystywania surowców, zużycia wody i użytkowania gruntów, generowania odpadów, emisji gazów cieplarnianych lub wpływu na różnorodność biologiczną i gospodarkę o obiegu zamkniętym) lub inwestycję w działalność gospodarczą przyczyniającą się do realizacji celu społecznego (np. przeciwdziałanie nierównościom), lub inwestycję wspierającą spójność społeczną, integrację społeczną i stosunki pracy, lub inwestycję w kapitał ludzki lub w społeczności znajdujące się w niekorzystnej sytuacji pod względem gospodarczym lub społecznym.

Sławomir Dąblewski

Warunkiem jest, aby takie inwestycje nie naruszały poważnie któregokolwiek z tych celów, a spółki, w które dokonano inwestycji, stosują dobre praktyki w zakresie zarządzania, w szczególności w odniesieniu do solidnych struktur zarządzania, stosunków pracowniczych, wynagrodzenia dla osób zatrudnionych i przestrzegania przepisów prawa podatkowego.

Na mocy rozporządzenia uczestnicy rynku finansowego mają obowiązek publikowania na swoich stronach internetowych informacji na temat swoich strategii dotyczących wprowadzania do działalności ryzyk dla zrównoważonego rozwoju w procesie podejmowania decyzji inwestycyjnych, zaś doradcy finansowi w ramach świadczenia usług doradztwa inwestycyjnego lub ubezpieczeniowego.

Na wskazanych podmiotach ciążą również obowiązki publikowania informacji w tej samej postaci, gdy chodzi o:

1/ przejrzystość w zakresie niekorzystnych skutków dla zrównoważonego rozwoju na poziomie podmiotu,

2/ przejrzystość polityk wynagrodzeń w związku z wprowadzaniem do działalności ryzyk dla zrównoważonego rozwoju,

3/ przejrzystość w zakresie wprowadzania do działalności ryzyk dla zrównoważonego rozwoju,

4/ przejrzystość w zakresie niekorzystnych skutków dla zrównoważonego rozwoju na poziomie produktu finansowego,

5/ przejrzystość w zakresie promowania aspektu środowiskowego lub społecznego w informacjach ujawnianych przed zawarciem umowy oraz

6/ przejrzystość w zakresie zrównoważonych inwestycji w informacjach ujawnianych przed zawarciem umowy.

W zakresie zrównoważonych inwestycji na uczestników rynku finansowego został nałożony obowiązek publikowania na stronach internetowych informacji odnoszących się do każdego produktu finansowego, o którym mowa w art. 8 ust. 1 i art. 9 ust. 1, 2 i 3, gdy chodzi o ich:

a/ aspekt środowiskowy i społeczny oraz cel dotyczący zrównoważonego inwestowania,

b/ ocenę, pomiar i monitorowanie aspektu środowiskowego lub społecznego lub wpływ zrównoważonych inwestycji wybranych dla danego produktu finansowego, w tym ich źródeł danych, kryteriów kwalifikacji aktywów bazowych i odpowiednich wskaźników zrównoważonego rozwoju stosowanych do pomiaru aspektu środowiskowego lub społecznego lub ogólnego wpływu danego produktu finansowego na zrównoważony rozwój.

Informacje muszą być jasne, zwięzłe oraz zrozumiałe dla inwestorów, dokładne, rzetelne, jasne, niewprowadzające w błąd, umieszczone w widocznym i łatwo dostępnym miejscu na stronie internetowej.

Od daty wejścia w życie przepisów sektor usług finansowych jest zobowiązany do ujawniania wymaganych informacji na stronach internetowych, zaś działania przewidziane rozporządzeniem będą prowadzone etapami.

oprac. Sławomir Dąblewski
dablewski@gmail.com

18,336FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie