Blog - Strona 1176 z 1481 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1176

Cachet chce zawojować rynek ofertą bazującą na nowoczesnych technologiach

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Wkrótce na polskim rynku ubezpieczeń zadebiutuje estoński insurtech Cachet. Firma, która będzie działać jako multiagencja, rozpocznie od oferowania OC posiadaczy pojazdów mechanicznych (ppm.) dla licencjonowanych przewoźników taxi, wykorzystujących platformy Bolt, Uber czy Free Now – podał portal cashless.pl.

Dystrybucja polis będzie odbywać się za pośrednictwem aplikacji mobilnej oraz serwisu internetowego. Ubezpieczenia będą dostosowane do sposobu wykorzystywania pojazdu, czyli kierowca zapłaci stawkę taxi tylko za rzeczywistą jazdę zarobkową. W taryfikacji pomogą dane pozyskane od platform zrzeszających kierowców świadczących usługi przewozu osób.

Portal zwraca uwagę, że w Estonii i na Łotwie z usług Cachet korzysta ok. 30% kierowców jeżdżących dla takich platform. Na razie insurtech nie ujawnia, z którym ubezpieczycielem się zwiąże. W Estonii jest to BTA. Cachet planuje też ekspansję w Skandynawii i na Wyspach Brytyjskich. Chce również oferować ubezpieczenia dla innych segmentów ekonomii współdzielenia.

Więcej:
cashless.pl z 29 stycznia, Ida Krzemińska-Albrycht „Cachet wchodzi do Polski. W najbliższych dniach insurtech zacznie sprzedaż ubezpieczeń dla kierowców platform typu Bolt”:
https://www.cashless.pl/9330-cachet-startuje-w-polsce

(AM, źródło: cashless.pl)

RPO skarży pomniejszanie zadośćuczynienia o kwotę odszkodowania z ZUS

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Decyzja sądu obniżająca poszkodowanemu kwotę zadośćuczynienia od pracodawcy za wypadek przy pracy o odszkodowanie przyznane przez ZUS za trwały uszczerbek na zdrowiu jest niesprawiedliwa i zapadła bez odpowiedniej wnikliwości i wrażliwości społecznej – uznał Rzecznik Praw Obywatelskich. W jego ocenie prawidłowa wykładnia przepisów zastosowanych przez sąd nie daje podstaw do mechanicznego odejmowania od  zadośćuczynienia kwoty jednorazowego odszkodowania przyznanego przez ZUS. W najnowszych orzeczeniach sądy w zasadzie jednolicie wykluczają taką możliwość. Dlatego też Rzecznik wystąpił do Sądu Najwyższego ze skargą nadzwyczajną na korzyść obywatela.

W 2009 r. obywatel miał wypadek przy pracy podczas używania szlifierki kątowej, która uderzyła go w twarz. Doznał poważnego urazu twarzoczaszki; trafił do szpitala. Obrażenia, których doznał (m.in. uszkodzenie mózgu), spowodowały znaczne cierpienia fizyczne i psychiczne. Nie wrócił już do pracy. Od 2010 r. pobierał rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy. Już stale będzie wymagał leczenia. Nie jest w stanie funkcjonować samodzielnie.

Według protokołu powypadkowego bezpośrednią przyczyną wypadku była niedostateczna koncentracja uwagi na wykonywanej czynności. Pośrednią przyczyną po stronie pracodawcy była zaś niewłaściwa koordynacja prac zbiorowych. Ustalono, że uszczerbek na zdrowiu wskutek wypadku wynosi 63%. ZUS przyznał powodowi niemal 40 tys. zł odszkodowania z tego tytułu.

Obywatel wystąpił z roszczeniami uzupełniającymi w postępowaniu cywilnym wobec byłego pracodawcy. Domagał się 120 tys. zł zadośćuczynienia za krzywdę, skapitalizowanej renty uzupełniającej, renty uzupełniającej na przyszłość oraz zwrotu kosztów leczenia.

Sąd Okręgowy uznał, że przy określaniu wysokości świadczeń uzupełniających należy uwzględnić wysokość świadczeń wypłaconych ZUS. Dlatego zadośćuczynienie uwzględnił do kwoty 89 tys. zł z ustawowymi odsetkami. Sąd zasądził ponadto na rzecz powoda 30 tys. tytułem utraconego zarobku, a także rentę uzupełniającą. Z kolei Sąd Apelacyjny obniżył przyznane świadczenia: zadośćuczynienie do 81 tys. zł, kwotę z tytułu utraconych zarobków – do 24 tys. zł, a rentę uzupełniającą – o kwoty należne za poszczególne okresy. Oddalono apelację powoda, w której domagał się wyższych kwot.

Jednocześnie SA uznał – po powołaniu biegłego ds. bezpieczeństwa i higieny pracy – że nie można mówić o przyczynieniu się obywatela do wypadku. Nie przeszedł on bowiem wymaganego instruktażu na tym stanowisku. A na powstanie wypadku  wpłynęły naruszenia przepisów przez pracodawcę.

RPO  zarzucił wyrokowi rażące naruszenie prawa materialnego: art. 445 § 1 Kodeksu cywilnego w związku z art. 300 Kodeksu pracy – poprzez jego rażąco błędną wykładnię. Polegało to na przyjęciu, że od kwoty zadośćuczynienia można mechanicznie odjąć kwotę jednorazowego odszkodowania od ZUS za trwały uszczerbek na zdrowiu wskutek wypadku przy pracy. Tymczasem prawidłowa wykładnia przepisów pozwala jedynie na uwzględnienie w niewielkim stopniu kwoty odszkodowania ZUS przy ustalaniu przez sąd odpowiedniego zadośćuczynienia.

Ponadto Rzecznik zarzucił orzeczeniu naruszenie konstytucyjnych zasad zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa oraz zasady bezpieczeństwa prawnego, wywodzonych z art. 2 Konstytucji RP. Sąd Apelacyjny dokonał bowiem wykładni art. 445 § 1  k.c. w związku z art. 300 k.p. w sposób dowolny, sprzeczny z utrwalonym orzecznictwem i niezapewniający powodowi pełnej ochrony jego praw i interesów.

SA podzielił ustalenia Sądu Okręgowego co do rodzaju urazów,  przebiegu leczenia, rokowań na przyszłość oraz rozmiaru towarzyszących cierpień fizycznych i psychicznych. Ustalił też, że powód w najmniejszym stopniu nie przyczynił się do wypadku (Sąd Okręgowy ustalił to na 20%). Mimo to zmniejszył wysokość zadośćuczynienia. Zdaniem sądu krzywda powoda została już w znacznej części skompensowana w wyniku wypłacenia mu odszkodowania przez ZUS. Tymczasem dochodzona przez powoda kwota uwzględniała już to odszkodowanie.

Zdaniem RPO pomniejszenie zadośćuczynienia  o świadczenie od ZUS  jest wadliwe. Prawidłowa wykładnia art. 445 § 1 Kodeksu cywilnego w związku z art. 300 Kodeksu pracy nie daje bowiem podstaw do mechanicznego odejmowania od  zadośćuczynienia kwoty jednorazowego odszkodowania od ZUS. Zagadnienie to było już przedmiotem orzecznictwa Sądu Najwyższego i sądów powszechnych. Zwłaszcza w najnowszych orzeczeniach sądy w zasadzie jednolicie wykluczają możliwość mechanicznego uszczuplania kwoty zasądzonego zadośćuczynienia o wysokość odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu będący skutkiem wypadku przy pracy.

Wgląd na sytuację poszkodowanego wymagał od Sądu Apelacyjnego szczególnej wnikliwości i wrażliwości społecznej przy ustalaniu odpowiedniego zadośćuczynienia. Zdaniem Rzecznika tej wnikliwości zabrakło. RPO wnosi do SN o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego w zaskarżonej części i przekazanie mu sprawy do ponownego rozpoznania.

(AM, źródło: RPO)

Asist: Technologia w czasie pandemii

0

Rok 2020 był rokiem pandemii, obostrzeń, lockdownu, a dla multiagencji Asist wytężonej pracy w zakresie dostosowywania się do nowej sytuacji, zarówno w zakresie procedur, jak i rozwoju technologicznego.

Początek marca to czas, kiedy w Polsce notowane są pierwsze zakażenia wirusem SARS-CoV-2, a każdy kolejny miesiąc niesie za sobą coraz gorsze jego skutki. Wszyscy musieliśmy przystosować się do nowej rzeczywistości.

Sprzedaż zdalna w pigułce

W trosce o bezpieczeństwo zarówno klientów, jak i agentów towarzystwa ubezpieczeniowe zmodyfikowały lub zaktualizowały swoje procedury dotyczące sprzedaży zdalnej. Reagowaliśmy bardzo szybko, aby nasi agenci mieli wszystkie te informacje dostępne w jednym miejscu.

Na Panelu Agencyjnym Asist pojawiła się  „Sprzedaż zdalna w pigułce” – kompletne kompendium wiedzy na temat aktualnych wytycznych towarzystw w zakresie zdalnej obsługi klientów.

Przygotowaliśmy również aktualne zalecenia dla przedsiębiorców związane z pandemią Covid-19 oraz dokładne informacje dotyczące pojawiających się obostrzeń wprowadzanych w poszczególnych powiatach z podziałem na obszary żółte oraz czerwone, w których wzrost zakażeń był większy niż w pozostałych częściach Polski.

Projekty postów

Sprzedaż przez internet, sprzedaż telefoniczna oraz media społecznościowe stały się ważnym źródłem kontaktów z klientem, także w branży ubezpieczeniowej. W związku z tym udostępniliśmy agentom projekty postów na Facebook, przygotowane przez dział graficzny, pomocne przy promocji różnego rodzaju ubezpieczeń. Materiały te zostały przygotowane w różnych wersjach kolorystycznych, tak aby agenci mogli dostosować je do własnej identyfikacji wizualnej.

Dostępne były również banery promujące sprzedaż zdalną, z niewątpliwie najpopularniejszymi hasztagami #ubezpieczamzdalnie #zostanwdomu.

Rada Agentów Asist

W połowie roku, po chwilowym zniesieniu większości obostrzeń, odbyło się pierwsze spotkanie Rady Agentów Asist, oczywiście przy zachowaniu wszystkich środków ostrożności.

Celem stworzenia Rady było zwiększenie i utrzymanie odpowiedniego poziomu komunikacji Asist ze współpracującymi agencjami, a także bieżący obieg oraz wymiana informacji dotyczących współpracy, spraw organizacyjnych oraz planowania wspólnego rozwoju.

Spotkanie przyniosło wymierny efekt, a większość propozycji usprawnień wprowadziliśmy w życie.

 Rozbudowa Asistomatu

Nieustannie ogromny nacisk kładziemy na rozwój technologiczny. Wszystkim już znany Asistomat posiada coraz większą liczbę zadowolonych użytkowników.

W czerwcu 2020 r. wraz z wprowadzeniem do sprzedaży nowego produktu ERGO Hestia Lite dokonano w nim bardzo wielu usprawnień i modyfikacji pozwalających jeszcze szybciej i sprawniej przeliczać składki i sprzedawać polisy ubezpieczeniowe.

Wszystkie usprawnienia i rozbudowywanie Asistomatu nie byłoby możliwe bez stworzenia przez nas aplikacji mobilnej, która przyspiesza i automatyzuje pracę agenta.

 ASISTmobile

ASISTmobile została stworzona podobnie jak Asistomat od początku do końca przez naszych programistów, dzięki czemu wprowadzamy usprawnienia i rozwiązujemy problemy na bieżąco. Oba systemy są w pełni ze sobą kompatybilne.

Aplikacja umożliwia skanowanie kodu AZTEC z dowodu rejestracyjnego, czyli wczytywanie danych klienta i pojazdu bezpośrednio do kalkulacji w Asistomacie. Znacznie ułatwia ona pracę agenta i zmniejsza ryzyko pomyłki podczas wprowadzania danych.

Poza tym aplikacja umożliwia skanowanie i wczytywanie wydrukowanego i podpisanego przez klienta APK, co również usprawnia pracę, kiedy klient nie ma możliwości potwierdzenia APK kodem SMS. Daje także możliwość wgrywania zdjęć dokumentów do Panelu Asist za pomocą funkcji skanera QR.

ASISTmobile dostępna jest w systemach Android oraz iOS. Więcej informacji o aplikacji znajduje się na stronie www.asistomat.pl.

 Więcej i szybciej

W kolejnych miesiącach Asistomat został zintegrowany z Wygodną Ratą, dzięki czemu użytkownicy systemu mogą proponować swoim klientom spłatę polis w ratach. Jest to najlepsze rozwiązanie w dobie pandemii i kryzysu gospodarczego, z jakim się mierzymy.

Asistomat został powiększony o kolejne marki ubezpieczeniowe: TUW – Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych, TUZ Ubezpieczenia oraz Wiener TU SA.

Jedną z ostatnich nowości w 2020 r. jest możliwość szybkiego wznawiania polis na podstawie danych z polisy zeszłorocznej.

 E-learning

Kolejnym krokiem i sukcesem jest korzystanie agentów Asist z nowoczesnego narzędzia do odbywania w formie e-learningu szkoleń zawodowych w wymiarze 15h. Na koniec listopada w systemie zarejestrowanych było 49 tysięcy godzin szkoleniowych, co daje nam wzrost udziału godzin szkoleń w ogólnej liczbie godzin z 40% do 76% do roku poprzedniego.

Gazela Biznesu

W 2020 r. już po raz 7. multiagencja Asist otrzymała nagrodę w prestiżowym rankingu „Gazel Biznesu”, najdynamiczniej rozwijających się firm w Polsce.

Tytuł ten jest potwierdzeniem dobrze zarządzanej, uczciwej firmy, cieszącej się dobrą kondycją finansową.

Wierzymy, że w nowym roku 2021 będziemy żegnać się z większością panujących obecnie obostrzeń i tak jak dotychczas będziemy mogli spotykać się z naszymi klientami i współpracownikami.

Rok 2021 zapowiada się bardzo ciekawie pod względem dalszego rozwoju Asist, ponieważ nieustannie rekrutujemy nowe agencje i śmiało patrzymy w przyszłość.

Nawiąż z nami współpracę i korzystaj z nowoczesnych narzędzi: wspolpraca@asist.pl

Zawodowa odpowiedzialność cywilna doradcy podatkowego

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Co roku w Polsce wydawanych jest kilkanaście, a może nawet kilkadziesiąt tysięcy stron nowego prawa, w większości prawa podatkowego. Ta ogromna liczba zmian sprawia wszystkim podatnikom, oraz przede wszystkim przedsiębiorcom i innym profesjonalnym uczestnikom rynku, wiele problemów.

Zgodnie z obowiązującą doktryną nie można uchronić się przed negatywnymi konsekwencjami niestosowania, złego stosowania lub nieznajomości prawa. Ale ryzyka te można minimalizować, korzystając z usług profesjonalnego doradztwa podatkowego dla firm oraz osób fizycznych.

Kto może świadczyć usługi doradztwa podatkowego

Od 10 sierpnia 2014 r., kiedy weszła w życie ustawa z 9 maja 2014 r. o ułatwieniu dostępu do wykonywania niektórych zawodów regulowanych (Dz.U. z 2014 r., poz. 768), zwana drugą ustawą deregulacyjną, czynności doradztwa podatkowego mogą wykonywać tzw. podmioty uprawnione, którymi zgodnie z przepisami ustawy o doradztwie podatkowym z 5 lipca 1996 r. (Dz.U. z 2011 r., poz. 213, tekst jednolity) są doradcy podatkowi, adwokaci, radcowie prawni oraz w ograniczonym zakresie także biegli rewidenci. Są nimi także inne podmioty, które mają kompetencje co do zasady niezastrzeżone do w/w podmiotów uprawnionych.

Doradztwo podatkowe

Czynności doradcy podatkowego mogą – zgodnie z ustawą – wykonywać tylko podmioty wpisane na listę doradców podatkowych prowadzoną przez Krajową Radę Doradców Podatkowych. Są to głównie osoby fizyczne wykonujące doradztwo, ale wpis taki muszą uzyskać także osoby prawne, np. spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.

Nie wystarczy tylko zarejestrowanie osób fizycznych z tej spółki, także sama spółka prowadząca taką działalność musi uzyskać odrębny wpis na listę. I musi spełniać wiele dodatkowych warunków: np. większość członków zarządu spółki musi być doradcami, większość głosów w zgromadzeniu wspólników oraz w organach nadzoru musi przypadać doradcom podatkowym, w spółce akcyjnej występują tylko akcje imienne, a zbycie udziałów lub akcji wymaga zawsze zgody zarządu spółki.

Osoba fizyczna zgodnie z artykułem 6 ustawy o doradztwie podatkowym musi spełnić wszystkie warunki w niej wymienione, aby uzyskać wpis na listę.

Stanisław Kuta

Czym jest więc doradztwo podatkowe? Zgodnie z ustawą o doradztwie podatkowym, czynności doradztwa obejmują: udzielanie potrzebującym podmiotom (podatnikom, płatnikom) pomocy, wyjaśnień i opinii dotyczących ich obowiązków podatkowych i celnych oraz pomocy w zakresie egzekucji administracyjnej. Czynności te obejmują także prowadzenie dla nich ksiąg rachunkowych i ewidencji dla celów podatkowych.

Od 2020 r. do czynności tych należy także wykonywanie niezależnego audytu funkcji podatkowej.

Czyli jest to profesjonalne doradztwo dla przedsiębiorców, jak również zwykłych obywateli, jak odnaleźć się w ogromnej liczbie przepisów i ochronić swoje interesy przed uszczupleniem wynikającym z nałożonych kar lub zapłacenia nie zawsze koniecznych podatków. Ale to także ich ochrona przed prawnymi skutkami przewidzianymi dla podatników, płatników w prawie, za niedopełnienie bardzo wielu obowiązków podatkowych i celnych.

Doradcy podatkowi muszą przestrzegać wszystkich zasad i przepisów ograniczających wykonywanie zawodu. Nie mogą naruszać reguł niezależności, bezstronności i etyki zawodowej. Są zobowiązani do zachowania tajemnicy zawodowej w zakresie informacji zebranych w toku wykonywania czynności zawodowych. Przez pięć lat – nie licząc roku powstania – muszą przechowywać kopie wydanych opinii, audytu, wystąpień w imieniu klienta w sprawach podatkowych, a także o udzielonych poradach.

Nie mogą pracować na etacie w firmie, której doradzają, ale także prowadzić spraw podmiotów firm, w których pracowali lub które wcześniej kontrolowali lub w których wydawali decyzje administracyjne. Okres takiego zakazu to minimum trzy lata.

Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej

Doradca podatkowy zgodnie z ustawą o doradztwie podatkowym z 5 lipca 1996 r. (Dz.U. z 2011 r., poz. 213, art. 43, 44 i 46) podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu OC przy wykonywaniu czynności doradztwa podatkowego. W tym ubezpieczeniu ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłaty odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkody ponosi ubezpieczony albo osoba, na rzecz której zostanie zawarta umowa ubezpieczenia.

Obowiązek ubezpieczenia OC ciąży na doradcy podatkowym wykonującym zawód we własnym imieniu i na własny rachunek oraz tych doradcach, którzy są uczestnikami spółek niemających osobowości prawnej. Obowiązek taki posiadają także podmioty prawne uprawnione do wykonywania doradztwa podatkowego wpisane na listę doradców i one ponoszą odpowiedzialność za zatrudnionych doradców.

Adwokaci i radcowie prawni zatrudniający doradców podatkowych mają także obowiązek ich ubezpieczenia w zakresie odpowiedzialności cywilnej (art. 45 ustawy).

Zakres ochrony ubezpieczeniowej został szczegółowo określony w rozporządzeniu ministra finansów z 4 grudnia 2003 r. w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej podmiotów wykonujących doradztwo podatkowe (Dz.U. z 2003 r., poz. 2065). Precyzuje ono, że ubezpieczeniem objęta jest odpowiedzialność doradcy za szkody wyrządzone w następstwie działania lub zaniechania ubezpieczonego podczas wykonywania czynności doradcy podatkowego w okresie trwania umowy ubezpieczenia. Czynności te zostały określone w artykule 2 ustawy o doradztwie podatkowym.

Podobnie jak w innych ubezpieczeniach odpowiedzialności zawodowej, odpowiedzialność cywilna nie obejmuje szkód: w stosunku do osób bliskich, po skreśleniu z listy doradców, powstałych na wskutek działań wojennych i podobnych oraz polegających na zapłacie kar umownych.

Odpowiedzialność i ubezpieczenie obejmują więc wszystkie szkody powstałe w wyniku działania lub zaniechania ubezpieczonego doradcy i nie ma możliwości umownego ograniczenia tej odpowiedzialności.

Minimalna suma gwarancyjna w tym ubezpieczeniu została ustalona na bardzo niskim poziomie 10 tys. euro. Stąd ubezpieczyciele – w ich mieniu dystrybutorzy ubezpieczeń – prawie zawsze proponują ubezpieczenie dodatkowe (nadwyżkowe) na dużo wyższe sumy gwarancyjne, ale w ramach tego rozporządzenia.

Ubezpieczenie jest wymagane jeden dzień wcześniej przed rozpoczęciem wykonywania doradztwa. Ubezpieczenie działa na terenie Rzeczypospolitej Polskiej, a za dodatkową składką zakres ochrony ubezpieczeniowej może być rozszerzony na państwa Unii Europejskiej.

Składka ubezpieczeniowa jest ustalana indywidualnie, a jej wysokość zależy od: wysokości sumy gwarancyjnej, rocznej wartości przychodu ubezpieczonego, stażu ubezpieczeniowego i szkodliwości oraz zakresu terytorialnego.

Jak już wspomniano, obowiązkowe ubezpieczenie OC obejmuje tylko czynności doradztwa podatkowego. Dlatego doradca może się dodatkowo ubezpieczyć – ubezpieczenie uzupełniające – np. jeśli doradca wykonuje usługi inne niż podatkowe zobowiązania publiczne; w innej dziedzinie, np. działalności szkoleniowej, dydaktycznej, wydawniczej, świadczeniu usług rzeczoznawczych, usług związanych z ubezpieczeniami społecznymi i zdrowotnymi itd.

Ubezpieczeniem uzupełniającym jest także ubezpieczenie karnoskarbowe, które obejmuje dodatkowe koszty poniesione przez doradcę, np. koszty ochrony prawnej, koszty sądowe itd. Szczegółów tych ubezpieczeń, włączanych klauzul, należy szukać u konkretnych ubezpieczycieli w trakcie przygotowania ubezpieczenia na podstawie przeprowadzonego rozpoznania potrzeb klienta.

Występujący w naszym kraju brak stabilności systemu podatkowego, ciągłe zmiany w prawie podatkowym powodują, że działalność doradców podatkowych obciążona jest coraz większym ryzykiem i związaną z tym odpowiedzialnością. To potwierdza, że obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej jest w pełni uzasadnione. A że to ubezpieczenie nie zawsze pokrywa wszystkie występujące ryzyka, konieczne są jego rozszerzenia, ubezpieczenia nadwyżkowe oraz inne związane z prowadzeniem działalności gospodarczej.

O tym wszystkim muszą pamiętać dystrybutorzy przygotowujący to ubezpieczenie. Krajowa Rada Doradców Podatkowych posiada zawartą Umowę Generalną z jednym z ubezpieczycieli, gdzie jej członkowie – także w formie elektronicznej – mogą zawrzeć ubezpieczenie obowiązkowe.

Ale ubezpieczenia rozszerzające, nadwyżkowe, uzupełniające wymagają jednak często kontaktu z dobrym doradcą, dystrybutorem ubezpieczeń. Takie osoby są w Alwis & Secura.

dr Stanisław Kuta
doradca zarządu
Alwis & Secura

Pacjenci wolą sądy od komisji ds. błędów medycznych

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W ubiegłym roku spadła liczba zgłoszeń do komisji ds. zdarzeń medycznych oraz spraw, w których dopatrzono się błędu medycznego. Powodem tego zjawiska była nie tylko pandemia, ale też utrata wiary pacjentów w skuteczność komisji – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Z sondy przeprowadzonej przez „DGP” wynika, że w 2020 r. Wielkopolsce rozstrzygano 65 wniosków, wobec 93 rok wcześniej. Z kolei w przypadku spraw, w których stwierdzono, że doszło do zdarzenia medycznego, stosunek ten kształtował się na poziomie 26 wobec 48. Natomiast do komisji na Mazowszu trafiło 108 nowych wniosków oraz 40 o ponowne rozpatrzenie sprawy. W 2019 r. było to odpowiednio 155 i 51.

Gazeta zwraca uwagę, iż winna tej sytuacji jest zarówno pandemia Covid-19, jak i niechęć pacjentów do takiego rozstrzygania sporów. W postępowaniach przed komisjami propozycję odszkodowania składa bowiem sprawca zdarzenia, zaś poszkodowany nie ma od niej drogi odwoławczej. Tymczasem, jak przyznają prawnicy związani z komisjami, zdarzają się propozycje odszkodowania w wysokości 1 zł. Dlatego pacjenci preferują sądową drogę dochodzenia roszczeń i to już od dawna.

Powołując się na raport Rzecznika Praw Pacjenta, „DGP” zwraca uwagę, że o ile w 2013 r. do komisji trafiło 1310 nowych wniosków, to już pięć lat później było ich jedynie 800. Jolanta Budzowska, radca prawny z kancelarii Budzowska, Fiutowski i Partnerzy, jest zdania, że choć zasady działania komisji wymagają zmian, to ich funkcjonowanie przyniosło pewne korzyści. Z jednej strony zwiększyło świadomość pacjentów dotyczącą ich praw, a z drugiej – zmniejszyło liczbę spraw w sądach, gdy postępowanie polubowne wykazało bezspornie, że błąd medyczny nie miał miejsca. Ekspertka uważa, że komisjom przydałyby się szersze kompetencje, np. w zakresie dochodzenia w sprawach dotyczących m.in. odmowy dostępu do informacji czy nierzetelnego prowadzenia dokumentacji medycznej. Z kolei RPP zaproponował, aby sprawami błędów medycznych zajmował się jego urząd. Rozstrzygnięć dokonywaliby eksperci powołani przez Rzecznika, bez szukania winnego.

Więcej:
„Dziennik Gazeta Prawna” z 3 lutego, Klara Klinger, Patrycja Otto „Błąd medyczny? Nadal tylko sąd”:
https://edgp.gazetaprawna.pl/e-wydanie/…

(AM, źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”)

Telemedico pozyskał środki na światową ekspansję

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Polski startup Telemedico, który rozwija platformę telemedyczną w 14 krajach świata, pozyskał 25 mln złotych (5,5 mln euro) na dalszą jej rozbudowę w Europie i Ameryce Łacińskiej. Kwota ta została przyznana firmie w rundzie inwestycyjnej, której przewodziły fundusze PKO VC oraz UNIQA Ventures.

Platforma Telemedico powstała w 2014 roku, a od 2017 r. za jej pośrednictwem przeprowadzono ponad 2,5 mln konsultacji lekarskich.  Dzięki narzędziu jego użytkownicy mogą mieć własne portale dla pacjentów (oferowane w modelu white-label), proponować konsultacje lekarskie online, przechowywanie dokumentacji medycznej, narzędzia do zapisów i organizacji wizyt oraz badań lekarskich, a także narzędzia do automatycznego triażu (klasyfikacji pacjentów) i wstępnej diagnozy medycznej. 

Z usług polskiego startupu korzysta ponad 50 klientów korporacyjnych – przede wszystkim firmy ubezpieczeniowe, m.in. Allianz, AXA, Compensa, Metrored, PZU i TU Zdrowie.

Obecnie Telemedico pozyskał 25 mln złotych (5,5 mln euro) w rundzie inwestycyjnej (Seria A), której przewodziły fundusze PKO VC oraz UNIQA Ventures. Pozyskane środki pomogą w dalszej międzynarodowej ekspansji – zarówno umocnieniu pozycji w 14 krajach Europy oraz Ameryki Łacińskiej, jak i w starcie na kolejnych rynkach, oferując telemedycynę także w kolejnych językach, m.in. francuskim, greckim, niemieckim, rumuńskim i włoskim.

– Platforma Telemedico obsługuje obecnie ponad 100 tys. konsultacji miesięcznie. Pandemia Covid-19 znacznie przyspieszyła rozwój telemedycyny i jej masową adopcję. Ten trend będzie trwał dalej w nadchodzących miesiącach. Dzięki pozyskanemu finansowaniu Telemedico będzie mógł pomagać w obsłudze jeszcze większej liczby pacjentów z całego świata, poprawiając dostępność usług medycznych tam, gdzie jest to najbardziej potrzebne – podkreśla Paweł Sieczkiewicz, założyciel Telemedico. 

Jak przekonuje dr Andreas Nemeth, General Partner UNIQA Ventures, telemedycyna „to rynek o olbrzymim potencjale, a Telemedico już dziś wyznacza na nim standardy”. – Firma ma właściwy produkt, zespół oraz kulturę pracy, by pomagać ubezpieczycielom w rozwoju usług telemedycznych. Cieszymy się, że możemy wspierać Telemedico w międzynarodowym rozwoju – podkreśla.

(AM, źródło: PAP MediaRoom)

Europa: Zmienić przepisy dla dobra klimatu

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Europejscy regulatorzy muszą zmodyfikować swoje przepisy kapitałowe, aby dać ubezpieczycielom swobodę inwestowania w projekty infrastrukturalne przyjazne dla klimatu. – Obecnie ramy regulacyjne, jakie mamy w Europie właściwie zniechęcają nas do pomocy w transformacji – powiedział Oliver Baete, dyrektor generalny Allianz, przemawiając na wirtualnej sesji Światowego Forum Ekonomicznego poświęconej finansowaniu przejścia na gospodarkę niskowęglową.

Jako ubezpieczyciel europejski Allianz podlega przepisom Solvency II, wprowadzonym po kryzysie finansowym dla zapewnienia wystarczających zasobów finansowych na wypłaty z polis w czasie przyszłego kryzysu. Jednak przepisy te są krytykowane za zmuszanie ubezpieczycieli do zamrażania zbyt wielkich ilości pieniędzy, co uniemożliwia ich inwestowanie w aktywa.

 – Jesteśmy przekapitalizowani. Jeśli się inwestuje na giełdzie w akcje, które potrafią być bardzo niestabilne i szybko tracić na wartości, to jedno, ale my stosujemy tę samą logikę kapitałową do inwestycji infrastrukturalnych, chociaż tu ryzyko jest zupełnie inne.

Wśród apeli polityków o udział kapitału sektora prywatnego w finansowaniu globalnej transformacji energetycznej, Baete stwierdził, że jest to problem zasadniczy i musi być rozwiązany bardzo szybko.

(AC, źródło: Reuters)

Neuca zostanie nowym właścicielem TU Zdrowie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Grupa Neuca, jeden z potentatów rynku hurtowej sprzedaży leków, podpisała umowy nabycia ponad połowy akcji spółki Pomerania, będącej jedynym akcjonariuszem TU Zdrowie. Tym samym zakład przejdzie pod jej skrzydła. Dla Neuca inwestycja w TU Zdrowie jest jednym z elementów realizacji jej strategii zakładającej poszerzenie oferty usług medycznych dla pacjentów.

Grupa deklaruje, że połączenie sił i zasobów obu firm pozwoli jej oferować usługi szerszej grupie pacjentów i dodatkowo wzmocnić ofertę dla B2B i partnerów ubezpieczeniowych.

– Będziemy mogli zaoferować ubezpieczeniową gwarancję dostępności usług medycznych, a TU Zdrowie rozwinie model współpracy z siecią dostawców usług medycznych. Strategia Neuca polega na zapewnianiu poczucia bezpieczeństwa zdrowotnego i podniesieniu jakości życia. Ubezpieczeniowa gwarancja dostępności usługi medycznej doskonale się w nią wpisuje – stwierdził Paweł Kuśmierowski, wiceprezes Neuca. 

– Z dużym przekonaniem wybraliśmy właśnie Neuca na inwestora strategicznego, wierzymy, że połączone siły dadzą nam możliwość dostarczania kompleksowych usług medycznych najwyższej jakości na bardzo szeroką skalę – mówi Aleksander Roda, prezes TU Zdrowie.

Przedmiotem umów podpisanych przez Neucę jest nabycie 50,2% akcji spółki Pomerania, będącej jedynym akcjonariuszem TU Zdrowie, za 37,9 mln zł. Cena nabycia akcji może być zwiększona do maksymalnie 61,5 mln zł w przypadku osiągnięcia przez TU Zdrowie w latach 2020–2022 określonego poziomu składki zarobionej oraz zysku brutto. Transakcja jest warunkowa – wymaga uzyskania zgody Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz decyzji Komisji Nadzoru Finansowego. Zgodnie z zawartymi umowami strony zobowiązały się do zawarcia umów przyrzeczonych do dnia 30 września 2021 r.

TU Zdrowie ma działać niezależnie, rozwijając współpracę z brokerami i agentami w obszarze sprzedaży ubezpieczeń, a z placówkami medycznymi w obszarze realizacji usług medycznych. Ma przy tym korzystać z zasobów i doświadczenia Neuca w segmencie pacjenckim. Grupa zadeklarowała, że obecny zarząd towarzystwa będzie kontynuować pracę w dotychczasowym składzie.

TU Zdrowie jest jedynym na rynku towarzystwem specjalizującym się wyłącznie w zdrowiu. Działający od ponad 10 lat zakład oferuje ubezpieczenia zdrowotne, programy zdrowotne i organizację usług medycyny pracy dla ponad 700 firm na terenie całej Polski, ich pracowników oraz członków rodzin. TU Zdrowie obsługuje ponad 150 tysięcy ubezpieczonych, współpracując z ponad 3,5 tysiącem placówek medycznych w całej Polsce.

Grupa Neuca jest liderem rynku hurtowej sprzedaży leków. Łączny udział spółek z grupy w krajowym rynku hurtu aptecznego na koniec 2019 r. wyniósł 29,2%.

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

Generali ruszyło z kolejną odsłoną kampanii „Zależy nam na Tobie”

0

1 lutego rozpoczęła się następna edycja kampanii reklamowej Generali „Zależy nam na Tobie”. W akcji ubezpieczyciel ponownie podkreśla, że kolor czerwony oznacza wyjątkowe podejście do klientów. Tak jak poprzednio, w reklamie występują agenci Generali.

– Wzmocnienie rozpoznawalności naszej marki jest zgodne ze strategią grupy. Również w Polsce chcemy, aby Generali było bardziej widoczne. Chcemy, aby zarówno nasi klienci, jak i agenci wiedzieli, że nam na nich zależy. Tym hasłem kierujemy się we wszystkich naszych działaniach, gdyż naszym celem jest bycie partnerem na całe życie dla naszych klientów  – mówi Roger Hodgkiss, prezes zarządu Generali Polska.

Kampania jest adaptacją reklamy globalnej z elementami lokalnymi. W polskich reklamach występują agenci i multiagenci Generali Polska: Ewa Lenckowska, Ela BorkiewiczPiotr Dejnarowicz, Sebastian AdamiakMarcin Jezierski.

Nowy spot można obejrzeć w ogólnopolskich stacjach telewizyjnych, na kanałach tematycznych oraz w internecie. Spot jest dostępny tutaj.

(AM, źródło: Generali)

Gdybym wiedział, że upadnę, tobym sobie usiadł

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Życie jest nieprzewidywalne – nie jest to odkrywcze stwierdzenie, ale w kontekście ubezpieczeń należy je powtarzać jak najczęściej. Na dowód nieprzewidywalności życia można przytaczać wiele przypadków, które mniej lub bardziej będą do nas indywidualnie przemawiać. Jednak to, co przyniósł rok 2020, dotyka niemal wszystkich na świecie, a raczej niewiele osób myślało, że będziemy przeżywać wydarzenia, w których centrum właśnie jesteśmy.

Nie mamy zdolności przewidywania przyszłości, jednak możemy się zabezpieczyć finansowo lub organizacyjnie na wypadek wystąpienia różnych zdarzeń. Oczywisty wydaje się więc zakup polisy ubezpieczeniowej. Daje nam to komfort i swego rodzaju spokój, że towarzystwo ubezpieczeń przyjdzie nam z pomocą, kiedy znajdziemy się w trudnej sytuacji.

Nie wiemy, co może nas spotkać

Pomyślmy o tym, ile nieprzewidzianych zdarzeń, które niosą za sobą nieprzyjemne konsekwencje, może się przydarzyć w naszym domu. Podajmy kilka przykładów.

Podczas robienia rodzinnej kolacji może nam upaść na podłogę nowy telefon i na nasze nieszczęście rozbije się ekran, którego naprawa nie jest zbyt tania.

A co zrobimy, gdy przyjdzie nam zapłacić za wizytę lekarską listonosza, którego ugryzł lub zadrapał nasz pupil albo gdy będziemy musieli naprawić samochód, który został uszkodzony przez skrzydło bramy nagle zamknięte przez podmuch wiatru podczas wjeżdżania na nasze podwórko?

Piotr Łoza

Jak się ochronić przed niespodziewanym

Na wypadek takich właśnie zdarzeń i wielu innych warto się zabezpieczyć, a InterRisk w ubezpieczeniu Dom Max zapewnia ochronę all risks o bardzo szerokim zakresie. Ponadto, każdy klient z pomocą swojego agenta ma możliwość takiej modyfikacji zakresu, sum ubezpieczenia czy dokupienia wielu dodatkowych klauzul, by polisa najbardziej odpowiadała jego potrzebom.

Weźmy pod uwagę wspomniany już wariant ubezpieczenia przenośnego sprzętu elektronicznego – co oczywiste, nie wszyscy klienci będą tym zainteresowani i nie muszą ponosić dodatkowego kosztu ubezpieczenia. Jeśli jednak mamy taki sprzęt w domu, boimy się, że może on ulec uszkodzeniu, to InterRisk jako jedno z nielicznych towarzystw na rynku wychodzi naprzeciw oczekiwaniom, oferując takie ubezpieczenie.

Trzeba podkreślić, że za sprzęt przenośny InterRisk odpowiada również poza miejscem ubezpieczenia.

Warto wybrać komfortowe rozwiązanie

Zastanówmy się także, jaka jest rola ubezpieczyciela, gdy już dojdzie do szkody. Ubezpieczony chce jak najszybciej otrzymać odszkodowanie czy pomoc assistance, więc towarzystwo ubezpieczeniowe powinno oferować rozwiązania, które pozwolą na przeprowadzenie szybkiego i łatwego procesu likwidacji szkód.

W InterRisk ubezpieczeni mogą zgłosić szkodę przez telefon lub internet, a następnie zlikwidować ją przez aplikację i krok po kroku samodzielnie przejść przez cały proces. Rozwiązanie to jest niezwykle intuicyjne, a co najważniejsze, jeśli szkoda jest nieskomplikowana, nie są wymagane dodatkowe dokumenty, oględziny rzeczoznawcy itd., to wypłata odszkodowania następuje w ciągu 48 godzin.

Korzystanie z aplikacji jest szczególnie przydatne, gdy zaleca się unikanie kontaktu z innymi. Pozwalają na to m.in. foto- czy wideooględziny. Rzeczoznawca nie musi pojawiać się osobiście i spotykać z osobą poszkodowaną – wystarczy telefon i aplikacja.

Posiadanie wartościowej polisy ubezpieczeniowej przynosi korzyści. Może nas wesprzeć finansowo, gdy dojdzie do szkody, ale przede wszystkim daje nam poczucie, że zostanie nam udzielona pomoc, gdy najbardziej będziemy jej potrzebować. W końcu wiele prawdy można znaleźć w powiedzeniu, że należy liczyć na najlepsze, ale trzeba być przygotowanym na najgorsze.

Piotr Łoza
dyrektor Departamentu MSP i Klienta Indywidualnego w InterRisk

18,328FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie