Pojawienie się koronawirusa w Polsce skłoniło wielu do podjęcia decyzji o lepszym przygotowaniu finansowym na nieoczekiwane sytuacje. Mimo to zakup ubezpieczenia na życie wciąż nie jest popularnym punktem postanowień noworocznych. To jednak może się wkrótce zmienić.
Jak pokazują badania „Barometr Ubezpieczeń 2020” LIMRA i Life Happens, aż 41 milionów Amerykanów twierdzi, że potrzebuje ubezpieczenia na życie, ale go nie ma. Z kolei w Polsce, według danych Polskiej Izby Ubezpieczeń, 46% respondentów przyznaje, że w ciągu ostatniego półrocza rozważała lub zdecydowała się na zakup polisy na życie i zdrowie.
– Głównym celem przy zakupie ubezpieczenia na życie jest zapewnienie zabezpieczenia finansowego najbliższym, jeśli coś nam się stanie. 2020 rok udowodnił nam wszystkim, że nawet najlepiej ułożone plany mogą zostać pokrzyżowane. Zaś pandemia obudziła w nas silny niepokój o zdrowie i bezpieczeństwo finansów – mówi Dawid Korszeń, rzecznik prasowy Warty. – Jak pokazują badania (New Year’s resolution statistics, Finder, grudzień 2020 – AM), ale także rozmowy z naszymi klientami, postanowienia noworoczne na 2021 dotyczą głównie trzech obszarów: zdrowia, rozwoju osobistego i pieniędzy. Każdy z nich znajduje swoje odzwierciedlenie właśnie w polisie na życie – dodaje.
W czasie pandemii wzrosło znaczenie ubezpieczenia jako benefitu pracowniczego. Jak wynika z badania „Confidence Index 2019”, obecnie 46% pracodawców oferuje grupowe ubezpieczenia na życie, a im większa firma, tym częściej pojawia się to świadczenie pozapłacowe. Mimo to Warta radzi wybrać również indywidualną ochronę, gdyż nie zawsze można zachować dodatkowe ubezpieczenie na życie w razie zmiany bądź utraty pracy. Zakres świadczeń również może być mniej lub bardziej ograniczony, w zależności m.in. od możliwości pracodawcy. W sytuacji gdy najbliżsi polegają na osobie ubezpieczanej w kwestii finansów, najlepszym rozwiązaniem jest ubezpieczenie na życie, które ochroni też ich, jeśli coś się stanie.
12 stycznia podczas konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował o powstaniu tzw. Funduszu Kompensacyjnego dla osób poszkodowanych wyniku pojawienia się niepożądanego odczynu poszczepiennego (NOP). Świadczenia z funduszu będą przyznawane przez Rzecznika Praw Pacjenta.
O odszkodowanie będzie mogła ubiegać się osoba m.in. po wstrząsie anafilaktycznym, która ze względu na NOP była hospitalizowana 14 i więcej dni – podał Rynek Zdrowia za PAP.
Świadczenie kompensacyjne będzie się wahało w przedziale od 10 tys. zł – w przypadku minimalnego progu 14 dni hospitalizacji – do 100 tys. zł łącznie, czyli zwiększając liczbę dni hospitalizacji bądź łącząc różne elementy, które będą w specjalnej, szczegółowej tabeli opisującej kryteria przyznawania świadczenia.
Świadczenie będzie przyznawane przez Rzecznika Praw Pacjenta, do którego będą składane wnioski o świadczenie.
– Będziemy chcieli, żeby można było złożyć je w każdej formie – zarówno pisemnej, jak i elektronicznej. Zostanie przygotowany specjalny uproszczony formularz, po jego wypełnieniu będzie można złożyć taki wniosek – powiedział Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta. – Wnioski będą musiały zawierać dokumentację medyczną niezbędną do tego, żeby można było przeanalizować, czy faktycznie doszło do niepożądanego odczynu poszczepiennego – dodał.
Zapowiedział, że będzie wspierany przez zespół ekspertów z zakresu medycyny, którzy są specjalistami z zakresu szczepień ochronnych, a decyzja będzie wydana w ciągu 60 dni od dnia otrzymania wniosku.
W przypadku wydania decyzji pozytywnej pacjentowi zostanie wypłacone stosowne świadczenie kompensacyjne.
– Natomiast w przypadku wydania decyzji negatywnej, z którą pacjent nie będzie się zgadzał, zostaje mu droga sądowa i będzie mógł złożyć skargę do sądu administracyjnego w ciągu 30 dni od dnia otrzymania decyzji – wyjaśnił RPP.
Adam Niedzielski przywołał dane, z których wynika, że na około 249 tysięcy osób zaszczepionych dotąd w kraju na Covid-19 wystąpiło 37 niepożądanych odczynów poszczepiennych, z czego 4 poważne i jeden ciężki. Według ministra przy oczekiwanej skali szczepień populacyjnych można liczyć się z około 120 niepożądanymi odczynami poszczepiennymi, które mogą okazać się takimi wymagającymi odszkodowania.
Zakończył się proces połączenia Further International (dawne Best Doctors) oraz Trustedoctor. Podmiot powstały w wyniku fuzji firmy specjalizującej się w projektowaniu i rozwoju transgranicznych ubezpieczeń na wypadek poważnych chorób oraz platformy cyfrowej opieki zdrowotnej szykuje specjalną ofertę leczenia poważnych zachorowań.
Propozycja Grupy Further ma zapewnić pacjentom na całym świecie bieżący dostęp – zarówno osobisty, jak i wirtualny – do wiodących międzynarodowych specjalistów i szpitali. Do jej atutów mają się zaliczać m.in. przystępna cena oraz szybki i bieżący dostęp do wyspecjalizowanych podmiotów świadczących usługi zdrowotne, bez ograniczeń geograficznych. Firma będzie prowadzić działalność w ponad 30 krajach i będzie współpracować z ponad 300 ubezpieczycielami i pracodawcami.
– Dzięki połączeniu Further i Trustedoctor są liderami w zakresie przystępnych cenowo rozwiązań ubezpieczeniowych z zakresu poważnych zachorowań – powiedziałprezes zarządu Further Frank Ahedo. – Obie organizacje wyznają tę samą fundamentalną zasadę: przekonanie, że pacjenci cierpiący na poważne schorzenia powinni mieć jak najłatwiejszy dostęp do najlepszych specjalistów medycznych i możliwości leczenia, niezależnie od tego, gdzie na świecie się znajdują. Wspólnie będziemy nadal usuwać przeszkody finansowe i logistyczne, z jakimi borykają się konsumenci, którzy w obliczu poważnej choroby chcą uzyskać dostęp do najlepszego leczenia.
– Ta wysoce strategiczna fuzja stworzy nowego lidera rynku w dziedzinie bezgranicznej, kompletnej opieki zdrowotnej i zapewni nam wyjątkową szansę na wspólny rozwój naszej sieci lekarzy i szpitali –dodał Greg Jarząbek, dyrektor generalny Trustedoctor. – Ostatecznie oznacza to, że więcej pacjentów będzie dostrzegać korzyści płynące z wiodącej na świecie wiedzy medycznej.
Frank Ahedo, obecny prezes zarządu spółki Further, będzie prezesem zarządu połączonej Grupy Further. Greg Jarząbek, pozostanie prezesem zarządu Trustedoctor i zostanie Chief Digital Officer w grupie, koncentrując się na dalszym rozwoju infrastruktury wirtualnej opieki zdrowotnej.
Further działa w Polsce od 2013 roku, kiedy to firma rozpoczęła swoją działalność pod brandem Best Doctors Underwriting Iberia. W 2017 r. zmieniła nazwę na Further. Swoje produkty i usługi oferuje za pośrednictwem takich partnerów, jak Allianz, Aviva, AXA, Ergo Hestia, Luxmed, PKO BP i PZU.
Rok 2020 już na zawsze będzie kojarzył się z globalną pandemią Covid-19. Dlatego też „Gazeta Ubezpieczeniowa” uznała jej wpływ na ubezpieczenia za najważniejsze wydarzenie minionych dwunastu miesięcy. A kto jeszcze wyróżnił się w poprzednim roku?
WYDARZENIE ROKU – Wpływ pandemii Covid-19 na polskie ubezpieczenia:
Przyspieszenie procesów konsolidacyjnych na rynku – przejęcie części aktywów AXA w Polsce przez UNIQA, zakup polskiego biznesu Aegon przez Vienna Insurance Group oraz fiasko prób ratowania Gefion Insurance oraz TUW Medicum i będąca jego konsekwencją likwidacja obu firm.
Dogłębna i masowa zmiana cyfrowa we wszystkich obszarach rynku – przeniesienie znaczącej większości procesów firmowych do sieci, przejście towarzystw, agentów i brokerów na zdalny tryb pracy, wdrożenie szeregu rozwiązań bazujących na technologiach cyfrowych, zmiana nastawienia klientów do e-kontaktu z ubezpieczycielami, agentami i brokerami.
Wzrost zainteresowania ubezpieczeniami życia i zdrowia widoczny wśród klientów polis grupowych i umów indywidualnych.
Uwypuklenie fundamentalnej roli agentów ubezpieczeniowych w polskich ubezpieczeniach.
Prezentacja w pełnej krasie społecznej odpowiedzialności CAŁEGO środowiska ubezpieczeniowego: instytucji rynku, zakładów ubezpieczeń, agentów, multiagentów, brokerów i szeregowych pracowników, objawiającej się w ich zaangażowaniu w walkę z pandemią Covid-19.
CZŁOWIEK ROKU – Iwona Szczęsna, szefowa przedstawicielstwa Polskiej Izby Ubezpieczeń w Brukseli, w uznaniu za:
Aktywność w procesie legislacyjnym podczas prac nad unijnymi aktami prawnymi dotyczącymi bezpośrednio i pośrednio szeroko rozumianego sektora ubezpieczeniowego.
Regularne, szerokie i przystępne informowanie opinii publicznej o aktualnych pracach legislacyjnych toczących się w Unii Europejskiej, udziale w nich PIU i jej postulatach, a także identyfikację możliwych obszarów krytycznych w projektowanych regulacjach oraz propozycje ich likwidacji.
Iwona Szczęsna
CZŁOWIEK 30-LECIA POLSKICH UBEZPIECZEŃ – Piotr Maria Śliwicki, prezes zarządu Ergo Hestii, w uznaniu za:
Budowę od podstaw grupy ubezpieczeniowej numer trzy na polskim rynku.
Najdłuższy staż na stanowisku prezesa zarządu zakładu ubezpieczeń w Polsce, którym kieruje od momentu jego powstania.
Stworzenie firmy otwartej na innowacje, zarówno w sferze technologii, jak i relacji z klientami (pierwszy Rzecznik Klienta w polskich ubezpieczeniach) oraz pośrednikami (pierwszy Rzecznik Agenta w polskich ubezpieczeniach).
Inicjowanie wielu przedsięwzięć z zakresu społecznej odpowiedzialności biznesu, takich jak Artystyczna Podróż Hestii, Fundacja Integralia, Hestyjne Centrum Wolontariatu czy konkurs Eko Hestia Spa.
Piotr Maria Śliwicki
UBEZPIECZYCIEL ROKU – UNIQA, w uznaniu za:
Zakrojoną na szeroką skalę transformację cyfrową, w ramach której:
wprowadzono szereg narzędzi bazujących na nowoczesnych technologiach, m.in. aplikację UNIQA Go, platformę iUNIQA, robota Optimus (w mijającym roku roboty w UNIQA wykonały milion operacji, osiągając 89% skuteczności),
zautomatyzowano procesy zawierania i obsługi umów ubezpieczenia (np. w 4 produktach korporacyjnych.
Dzięki zmianie cyfrowej grupie udało się m.in.:
podtrzymać i usprawnić procesy firmowe podczas przejścia na zdalny tryb pracy,
podtrzymać relacje z brokerami i partnerami, dzięki np. uruchomieniu programu e-learningowego Akcelerator Wiedzy Brokera czy przeprowadzeniu konferencji dla partnerów UNIQA dla Mieszkalnictwa w formie online.
Wzmocnienie pozycji rynkowej w Polsce poprzez przejęcie części biznesu AXA w naszym kraju i sprawną realizację procesu integracji przejętych spółek.
Wprowadzenie instytucji Rzecznika Klienta.
Mocne postawienie na zrównoważony rozwój zgodnie ze strategią „UNIQA 3.0 – Seeding The Future”.
Podjęcie szeregu działań z zakresu społecznej odpowiedzialności biznesu w związku z pandemią Covid-19, m.in. zakup sprzętu ochronnego dla pracowników łódzkich szpitali czy udział we wspólnym przedsięwzięciu Polskiej Izby Ubezpieczeń i 17 innych ubezpieczycieli, jakim było sfinansowanie dodatkowego call center dla Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
MULTIAGENCJA ROKU – CUK Ubezpieczenia w uznaniu za:
Nieprzerwany wzrost sprzedaży od 19 lat, uzyskiwany wyłącznie na bazie rozwoju organicznego i kapitału własnego
Stały rozwój przyjętego modelu biznesowego mimo trudności związanych z pandemią, czego efektem jest powołanie w tym roku 24 placówek franczyzowych i 115 punktów partnerskich.
Działania promujące agentów ubezpieczeniowych i ich pracę, np. akcja Lubię Ubezpieczać.
Przedsięwzięcia zrealizowane w 2020 roku, m.in. przeprowadzenie najdroższej kampanii wizerunkowej w historii firmy oraz zawarcie partnerstwa z pośrednikiem kredytowo-pożyczkowym Fines.
INNOWACJA ROKU – Wdrożenie w PZU technologii komputerowego rozpoznawania obrazów opracowanej przez Tractable w procesie oceny szkód komunikacyjnych w uznaniu za:
Pionierskie zastosowanie sztucznej inteligencji do obsługi szkód w ubezpieczeniach komunikacyjnych.
Wdrożenie rozwiązania umożliwiającego szybsze i dokładniejsze wykrywanie nieprawidłowości oraz potwierdzenie realizacji napraw z zachowaniem procedur i standardów określonych przez zakład ubezpieczeń.
Usprawnienie obsługi szkód dzięki szybszemu rozpatrywaniu i rozstrzyganiu każdego roszczenia, czego efektem jest skrócenie czasu oczekiwania na naprawę pojazdu.
INICJATYWA ROKU – Działania środowiska ubezpieczeniowego wspierające walkę z pandemią Covid-19, do których należały:
Sfinansowanie przez 18 ubezpieczycieli półrocznej pracy dodatkowego call center dla Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
Zakup lub dofinansowanie sprzętu medycznego oraz środków ochrony osobistej.
Rekomendacje dla ubezpieczycieli dotyczące ułatwień dla klientów.
Uproszczenie procedur w sprzedaży i likwidacji szkód.
Priorytetowa obsługa pracowników służby zdrowia.
Przyspieszenie wypłat dla kluczowych partnerów, np. warsztatów, firm transportowych czy lekarzy orzeczników.
Zaangażowanie ludzi ubezpieczeń ze wszystkich szczebli i wszystkich obszarów branży w najróżniejsze inicjatywy (np. wolontariat czy zbiórki pieniężne) mające na celu walkę ze skutkami pandemii Covid-19
5 stycznia PIU przekazała odpowiedź dotyczącą opinii w sprawie nadzorowania stosowania przez zakłady w ramach ORSA scenariuszy dotyczących ryzyka zmian klimatu. Według Izby ORSA powinna pozostać własną oceną ryzyka i wypłacalności, natomiast oczekiwania EIOPA są trudne do zrealizowania, a także generują możliwość błędnej interpretacji wyników – pisze na blogu Polskiej Izby Ubezpieczeń Iwona Szczęsna, szefowa przedstawicielstwa PIU w Brukseli.
ORSA i perspektywiczne zarządzanie ryzykiem
PIU zgadza się, że trzeba wspierać perspektywiczne zarządzanie ryzykiem zmian klimatu przez zakłady ubezpieczeń. Jednak, podobnie jak w przypadku innych ryzyk, którymi zarządzają ubezpieczyciele, ważne jest, aby przedstawić w ORSA te ryzyka, których materializacja miałaby w przyszłości istotny wpływ na zakład ubezpieczeń i ubezpieczonych. Nie wszystkie zmiany związane ze zmianami klimatu wpłyną na portfel ubezpieczeniowy. Pewne ryzyka związane z klimatem będą też coraz bardziej nieubezpieczalne.
ORSA – nie ten horyzont
Branża dostrzega wartość prostych scenariuszy związanych z ryzykiem zmian klimatu. Są one istotne dla zrozumienia odporności obecnego modelu biznesowego w przyszłości. Jednak zmiany klimatyczne wymagają bardzo długiej perspektywy czasowej. Obecne strategie nie obejmują najbliższych 30 lat, czyli horyzontu zbieżnego z porozumieniem paryskim oraz celami europejskimi i międzynarodowymi wyznaczonymi na 2050 r. Scenariusze ilościowe z horyzontami czasowymi dłuższymi niż 5 lat są niewiarygodne i nieprzydatne do oceny wpływu na bilans zakładów. Dlatego też planowanie finansowe nie jest przeprowadzane w perspektywie tak długoterminowej, jaką uwzględnia się w scenariuszach zmian klimatycznych. Im dłuższy horyzont czasowy, tym trudniej jest odzwierciedlić działania zarządu związane z zaobserwowanymi trendami wpływającymi na inwestycje i zobowiązania. Zdolność przystosowania się wydaje się być kluczem do rozważenia długoterminowych zagrożeń. Ubezpieczyciele od lat stopniowo dostosowują swoje systemy poprzez wzrost składek, spadek pokrycia, rezerwowanie adaptacji do różnych szacunków trendów, strategii inwestycyjnych itp.
Brak wiarygodnych analiz i danych
Jest wiele niepewności i ograniczeń związanych z obecnie dostępnymi analizami ryzyka klimatycznego. Włączenie standardowych podejść może prowadzić do błędnej interpretacji wyników takich scenariuszy. Byłoby korzystne, gdyby organy regulacyjne i nadzorcze pomogły w przyspieszeniu rozwoju przyszłych metodologii analiz ryzyka zmian klimatycznych. A mianowicie w ułatwieniu ubezpieczycielom dostępu do danych.
Podejście na bazie ryzyka
Do ryzyka zmian klimatycznych trzeba podejść zgodnie z podejściem do zarządzania ryzykiem w Solvency II. Wszyscy ubezpieczyciele powinni mieć zmiany klimatu na radarze. Jednak ubezpieczyciele, których portfele inwestycyjne i portfele ubezpieczeniowe nie są istotnie narażone na ryzyko klimatyczne, nie powinni być zmuszani do stosowania scenariuszy klimatycznych. Kiedy ubezpieczyciel wykazuje wpływ zmian klimatycznych, prawdopodobnie bardziej odpowiedni dla jego ORSA jest krótszy horyzont czasowy, do pięciu lat. Ze względu na niepewność związaną ze zmianą klimatu, analizy długoterminowych scenariuszy klimatycznych nie nadają się do oceny wypłacalności ani do oceny ogólnych potrzeb w zakresie wypłacalności. A podejście jakościowe często byłoby bardziej rozsądne i odpowiednie do planowania i strategii biznesowych.
Czy koniecznie ORSA?
Testy warunków skrajnych prowadzone przez EIOPA lub lokalne organy nadzoru mogą być lepszym narzędziem niż ORSA do uwzględniania perspektywicznego podejścia opartego na znormalizowanych scenariuszach.
ORSA jest już przeładowana wymogami i z każdym kolejnym staje się coraz mniej „własną oceną”. Dlatego decyzja o przeprowadzeniu perspektywicznych analiz ryzyka zmiany klimatu w ORSA powinna pozostać w gestii każdego ubezpieczyciela.
Zasada proporcjonalności
Opinia EIOPA powinna promować i zachęcać do stosowania zasady proporcjonalności. W przypadku ubezpieczycieli o znikomym narażeniu na ryzyko klimatyczne należy pozwolić na dokonanie oceny jakościowej, z możliwością skorzystania z analizy scenariuszowej. Przy stosowaniu zasady proporcjonalności wielkość nie powinna być czynnikiem decydującym. Kryteria powinny być raczej powiązane z liniami biznesowymi lub portfelem inwestycyjnym.
Koszty i korzyści opinii EIOPA
Trudno jest pozytywnie ocenić tak ogromne koszty związane ze złożonymi i szczegółowymi analizami, których się oczekuje, z uwagi na ryzyko, które dla wielu ubezpieczycieli jest nieistotne.
Ze względu na złożoność modeli zmian klimatu, wątpliwości wobec oczekiwanego horyzontu czasowego, dostępności i jakości danych, umiejętności itp. ważne jest, aby nowe wymagania dotyczące modeli i analiz ryzyka zmian klimatu były wprowadzane stopniowo i z uwzględnieniem jak najprostszych rozwiązań. Tylko takie podejście pozwoliłoby zrównoważyć koszty.
PIU zgadza się, że przedsiębiorstwa powinny nie tylko oceniać ryzyko zmian klimatu w perspektywie krótkoterminowej, ale także długoterminowej, aby informować o planowaniu strategicznym i strategiach biznesowych. Uważa jednak, że to każdy ubezpieczyciel powinien zdecydować, jak lepiej przedstawić wyniki takich analiz w ORSA czy w innym raporcie. Kluczową sprawą jest powszechne zrozumienie, że skutki zagrożeń klimatycznych są na ogół bardziej dotkliwe w perspektywie długoterminowej, jednak ubezpieczyciele powinni zarządzać ryzykiem w perspektywie krótkoterminowej.
Jak podejść do długiego horyzontu?
Analizy długoterminowe powinny stanowić podstawę planowania strategicznego i strategii biznesowych, jednak należy je brać pod uwagę z ostrożnością, ponieważ istnieje wiele czynników, które będą miały wpływ na rzeczywisty rozwój, a które są nieznane lub nieuwzględnione w analizach z powodu braku wiarygodnych danych. Dlatego też zdaniem PIU sensowne jest dokonywanie ocen jakościowych z pewnymi ilościowymi szacunkami pokazującymi np. skalę przyszłego problemu w obecnym modelu biznesowym. Chociaż takie analizy podnoszą świadomość i dają wiele do myślenia, nie mogą być podstawą do jakichkolwiek szacunków dotyczących wpływu na wypłacalność ubezpieczycieli w przyszłości.
W opinii EIOPA wskazała, że horyzont czasowy analizy scenariuszy długoterminowych może być dłuższy niż horyzonty czasowe rozważane obecnie przez ubezpieczycieli w ich ORSA, i że odpowiednia może być analiza w podziale na dziesięciolecia. PIU uważa, że dziesięciolecia są nierealistyczne do spełnienia dla ubezpieczycieli.
ORSA powinna zostać specyficzna dla firmy
Wydaje się, że jest zbyt wcześnie, aby dostarczyć odpowiednich i cennych wskazówek do analiz scenariuszy w ORSA. Oczekiwania określone w wytycznych mogą być zbyt wysokie. Nierealistyczne jest oczekiwanie od ubezpieczycieli, że przełożą ścieżki przejścia, takie jak ceny emisji dwutlenku węgla, poziomy emisji lub wzrost temperatury, na wpływ na ceny w precyzyjny sposób. Badania naukowe są z pewnością interesującym wkładem, niemniej jednak często trudno jest polegać na tych modelach i dostosować je do potrzebnego horyzontu czasowego lub szczegółowości potrzebnej do celów ubezpieczeniowych. Dlatego nawet jeśli niektóre pomysły są krokiem w dobrym kierunku, zarówno nadzorcy, jak i ubezpieczyciele potrzebują więcej czasu, aby sformułować przydatne wytyczne. Zamiast tego właściwe organy krajowe powinny zachęcać ubezpieczycieli do opracowywania scenariuszy i ułatwiać im dostęp do danych i dostępnych źródeł cennych informacji i badań. Niemniej jednak ORSA powinna pozostać specyficzna dla firmy.
Ujawnienia dotyczące wpływu zmian klimatu
Wymogi dotyczące ujawniania informacji o ryzyku klimatycznym przede wszystkim powinny być na bieżąco weryfikowane w przeglądach wymogów sprawozdawczości niefinansowej. Rolą właściwych organów powinno być zachęcanie większych jednostek do ujawniania informacji związanych z klimatem za pośrednictwem sprawozdawczości niefinansowej, zwłaszcza gdy sprawozdawczość jest publicznie dostępna, oraz zapewnienie dostępności informacji dotyczących ESG.
Potrzeba wspólnych prac
Biorąc pod uwagę zasoby i dane potrzebne do opracowania tak złożonych analiz, towarzystwa reasekuracyjne, grupy ubezpieczycieli czy stowarzyszenia mogłyby wspierać realizację tego zadania we współpracy ze światem nauki. Oczekiwania są zbyt duże, zwłaszcza w przypadku małych i średnich ubezpieczycieli, którzy nie są w stanie przeznaczyć tak dużej ilości zasobów na złożone analizy. A poleganie na zewnętrznych dostawcach lub konsultantach, aby ich przestrzegali, przyniosłoby efekt przeciwny do zamierzonego.
Analizy scenariuszy nie zawsze są najlepszym rozwiązaniem. Prawdopodobieństwo i dotkliwość katastrof naturalnych powinny zostać oszacowane przez ekspertów w tej dziedzinie i wykorzystane do ponownej kalibracji wymogów kapitałowych z czasem.
Dobiegł końca okres przejściowy w relacjach Unii Europejskiej oraz Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej. Ma to konsekwencje w stosunkach politycznych i gospodarczych między obydwiema stronami. Wpływa między innymi na formalności związane z podróżowaniem na Wyspy.
W czasie okresu przejściowego zasady przemieszczania się między Zjednoczonym Królestwem i państwami członkowskimi Unii Europejskiej pozostawały bez zmian. Już od 1 stycznia 2021 r. sytuacja obywateli UE zmieniła się w istotny sposób.
– Zjednoczone Królestwo w rozumieniu prawa Unii Europejskiej stało się państwem trzecim i w związku z tym zaszły istotne zmiany w stosunku dla podróżujących między obydwoma stronami. Należy je uwzględnić przy planowaniu podróży do tego kraju – przypomina Mariusz Wichtowski, prezes zarządu Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.
Przy planowaniu podróży należy sprawdzić aktualne przepisy dotyczące przemieszczania się między Wielką Brytanią a państwami Unii Europejskiej. Sukcesywnie publikowane będą szczegóły określające wzajemne relacje, w tym także w zakresie ruchu transgranicznego.
Od 1 stycznia 2021 r. w przypadku podróży do UK wskazanym jest posiadanie przy sobie ważnego certyfikatu Zielonej Karty wystawionego na pojazd, którym się poruszamy. Stosowne certyfikaty można otrzymać u swoich ubezpieczycieli OC posiadacza pojazdu mechanicznego (ppm.).
Przybywając do UK w celu innym niż turystyczny, niezbędnym jest przerejestrowanie pojazdu bez zbędnej zwłoki, licząc od chwili przekroczenia granicy, oraz zawarcie OC ppm. w jednym z tamtejszych zakładów ubezpieczeń. Brak spełnienia tych obowiązków skutkować będzie konfiskatą pojazdu, jego fizycznym zniszczeniem i koniecznością opłacenia grzywny.
Od czasu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej tj. od 1 maja 2004 roku istnieje możliwość korzystania z publicznej służby zdrowia w krajach członkowskich na podstawie Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ). W związku z brexitem tego rodzaju ochrona przestaje obowiązywać. Podróżujący powinni zadbać o zawarcie stosownego ubezpieczenia kosztów leczenia w czasie podróży zagranicznej w jednym z krajowych zakładów ubezpieczeń. Jego brak może skutkować koniecznością osobistego poniesienia stosunkowo wysokich kosztów opieki medycznej w Wielkiej Brytanii.
W obecnych czasach nie trzeba już nikogo przekonywać, że jako konsumenci nie działamy w sposób racjonalny oraz że koncepcja homo oeconomicus definiująca człowieka jako jednostkę zachowującą się racjonalnie odeszła na dobre do lamusa. Marketerzy i osoby zarządzające cenami produktów/usług coraz częściej w swojej codziennej pracy odwołują się do odkryć z dziedziny ekonomii behawioralnej.
Tysiące eksperymentów pokazują wręcz niesamowitą zagadkowość procesów decyzyjnych, ale także drzemiący potencjał biznesowy mechanizmów behawioralnych. Doskonałym przykładem może być efekt wabika (decoy effect), polegający na stworzeniu odpowiedniej, choć pozornie bezsensownej architektury wyboru. Polega on na uwzględnieniu w portfolio ofert dostępnych dla potencjalnych klientów wariantu, którego zadaniem jest stworzenie dodatkowego punktu odniesienia, a przez to przesunięcie środka ciężkości procesu decyzyjnego w stronę interesujących marketera opcji.
Na bazie eksperymentu, który przeprowadził Dan Ariely, autor bestsellera Potęga irracjonalności (Predictably Irrational), widzimy, iż efekt wabika może wygenerować ponad 40% wzrostu przychodów.
W tym momencie nasuwa się pytanie, czy można z powodzeniem aplikować tego typu mechanizmy, w ramach naszej codziennej praktyki biznesowej? Spróbujemy to pokazać na poniższym przykładzie.
CASE STUDY
Pożyczka gotówkowa
Pożyczka gotówkowa jest jednym z najważniejszych produktów z punktu widzenia wyniku finansowego banku. Klienci banków zwykle mogą wybrać między zaciągnięciem pożyczki z ubezpieczeniem gwarantującym pomoc w spłacie pożyczki w razie wystąpienia trudnej sytuacji finansowej (np. utrata pracy, wypadek, poważne zachorowanie…) lub zdecydować się na pożyczkę z niższą ratą kosztem braku tejże ochrony ubezpieczeniowej.
W interesie każdej osoby odpowiedzialnej za sprzedaż pożyczki gotówkowej jest udzielenie jak największej liczby pożyczek z ubezpieczeniem. Z jednej strony jest to motywowane krótkookresowym partykularnym interesem finansowym: przypis składki ubezpieczeniowej jest istotnym składnikiem strumienia dochodowego.
Z drugiej strony jest to także przejaw długoterminowej troski o dobro klientów: ubezpieczenie z odpowiednio dobranym zakresem ochrony odpowiada na realne potrzeby pożyczkobiorców.
Pytanie zatem brzmi: czy możemy wykorzystać któryś z mechanizmów ekonomii behawioralnej w celu stymulowania sprzedaży pożyczek z ubezpieczeniem?
Korzystając z opracowanej przez ekspertów GfK metody Line-up Optimizer, przetestowaliśmy wiele scenariuszy, a w szczególności trzy poniższe mechanizmy.
Opcja domyślna
Opcja domyślna (default option) to predefiniowany wariant, kierujący konsumentów w stronę określonego rozwiązania i ułatwiający podjęcie decyzji. Odpowiednie nią sterowanie niesie ze sobą bardzo duży potencjał.
Konfrontując potencjalnych klientów w pierwszym kroku z ofertą zawierającą ochronę ubezpieczeniową, możemy osiągnąć penetrację ubezpieczeń nawet o ponad 70% wyższą niż w przypadku odwrotnego scenariusza zakładającego, że pożyczkobiorca w pierwszej kolejności widzi ofertę z niższą ratą (bez ochrony ubezpieczeniowej).
Z perspektywy średniej wielkości banku (tzn. wartość pożyczek gotówkowych udzielonych w ciągu roku na poziomie ok. 5 mld zł) działającego w Polsce każdy dodatkowy punkt procentowy w penetracji ubezpieczeń oznacza blisko 1,5 mln zł dodatkowego dochodu (kalkulacja przy założeniu: średni efektywny okres spłaty pożyczki: 18 miesięcy, opłata ubezpieczeniowa netto: 0,15%).
Zatem wzrost udziału w sprzedaży pożyczek z ubezpieczeniem z 42% do 75% oznacza poprawę wyniku finansowego o 44 mln zł.
Framing
Wykorzystując efekt framingu (ramy interpretacyjnej), rozpoczynamy prezentację oferty od najdroższego wariantu – punktem odniesienia staje się najwyższa cena (zamiast najniższej ceny, co ma miejsce w przypadku prezentacji opcji w odwrotnej kolejności).
Rezultatem jest zmiana postrzegania wariantów z wysoką ceną, które zyskują na atrakcyjności (w sytuacji gdy ceną referencyjną jest najwyższa cena). Produkt z wysoką, lecz nie najwyższą ceną, wydaje się mniej obciążający dla portfela klienta.
Przeprowadzony eksperyment nie potwierdził naszej hipotezy. Oczekiwaliśmy, że architektura wyboru oparta na schemacie: best/better/good, w sytuacji gdy oferta best to najdroższy wariant pożyczki z ubezpieczeniem, a propozycja good to opcja najtańsza (pozbawiona ochrony ubezpieczeniowej), będzie bardziej skutecznie zachęcała do wyboru produktu z ubezpieczeniem niż klasyczny schemat good/better/best.
Oba testowane scenariusze z podobną skutecznością wspierają sprzedaż ubezpieczeń (63% vs. 53%, różnica nieistotna statystycznie).
Efekt wabika
W kolejnym eksperymencie zestawiliśmy ze sobą dwa scenariusze.
Scenariusz 1
Potencjalni klienci mają do wyboru:
pożyczkę bez ubezpieczenia
pożyczkę z ubezpieczeniem
Scenariusz 2
Do wcześniej dostępnych alternatyw dodajemy:
minimalnie droższy wariant pożyczki z ubezpieczeniem uwzględniający dodatkowo możliwość skorzystania z wakacji kredytowych
Rozszerzenie oferty o dodatkową propozycję obejmującą ubezpieczenie przesuwa środek ciężkości architektury wyboru w stronę wariantów ochronnych. Dla potencjalnego pożyczkobiorcy, rozważającego skorzystanie z wariantu gwarantującego pomoc w razie trudnej sytuacji finansowej, zmienia się punkt odniesienia. Klient mniej zastanawia się, czy wybrać wariant z ubezpieczeniem, czy zmniejszyć wysokość raty, a w większym stopniu koncentruje się na rozstrzygnięciu, która z opcji obejmującej ochronę stanowi dla niego lepszą okazję.
Przeprojektowanie architektury wyboru daje szansę na wzrost penetracji ubezpieczeń o ponad 30%. Co w kategoriach finansowych (perspektywa średniej wielkości banku) może zaowocować 20 mln zł dodatkowego dochodu.
Podsumowanie
Ekonomia behawioralna jest bezsprzecznie kopalnią niezwykle wartościowych i praktycznych insightów, także w obszarze zarządzania cenami. Jednak bezrefleksyjne aplikowanie rozwiązań, które wydają się mieć podstawy oparte na najnowszych odkryciach naukowych, może nie dać spodziewanych rezultatów lub wręcz pogorszyć wynik biznesowy.
Przed wyciągnięciem finalnych wniosków i wdrożeniem optymalizacji architektury wyboru rekomendujemy zatem przeprowadzenie szczegółowej diagnostyki potencjału stojącego za różnymi wariantami operacjonalizacji biznesowej mechanizmów behawioralnych. Konieczny jest także monitoring skuteczności wprowadzonych rozwiązań.
Stojąc przed wyzwaniem optymalizacji ceny, nie należy także zapominać o możliwości wykorzystania klasycznych dźwigni marketingowych: działania promocyjne, np. drobny gest, którego celem jest przechylenie szali w stronę pożyczki z ubezpieczeniem (voucher dający dostęp do Spotify za 0 zł), możliwość zróżnicowania ofert i ceny tak, aby być w stanie maksymalnie zbliżyć się do potrzeb różnych segmentów klientów.
W branży badawczej od 2002 r. Z wykształcenia socjolog (UW) i ekonomista (SGH).
Zajmuje się głównie doradztwem w obszarze kształtowania strategii cenowej i optymalizacji oferty (w tym New Product Development). Ekspert w zakresie badań segmentacyjnych.
Jako pierwszy wdrożył na polskim rynku technikę ACBC (Adaptive Choice Based Conjoint), a następnie MBC (Menu Based Conjoint). W ramach Kongresów Badawczych PTBRiO prezentował case study dot. wdrażania nowych produktów i różnych technik badania elastyczności cenowej.
Branże, które zyskują na pandemii, będą potrzebować zwiększonej ochrony ubezpieczeniowej. Pandemia Covid-19 to wyzwanie dla wielu polskich przedsiębiorców. Niektóre firmy upadną, a niektóre osiągną sukces i rozwiną się w sposób nieoczekiwany nawet dla samych założycieli.
Które branże zyskały na koronawirusie i z jakimi ryzykami będą musiały się zmierzyć? Na to pytanie odpowiemy w tym artykule.
Branże, które ubezpieczymy na pewno:
Zdrowie i jego ochrona
Oczywiste wzrosty w pierwszych dniach rozwoju pandemii pojawiły się wśród producentów środków higieny, środków odkażających, rękawiczek, maseczek, ale również papieru toaletowego.
Wynika to oczywiście z zaleceń komunikowanych codziennie przez wszystkie dostępne media. Obejmują one przecież dokładne mycie rąk, dezynfekcję w domu, ale też w miejscu pracy, w sklepach oraz ochronę przed zakażeniem.
Wzrosły również obroty wszystkich producentów urządzeń dezynfekujących, takich jak lampy UV-C, ozonatorów, przenośnych urządzeń odkażających ręce czy termometrów.
Dostawcy jedzenia do domu
Z powodu pandemii branża gastronomiczna znalazła się w trudnej sytuacji. Możliwość zamawiania posiłków na wynos w przypadku wielu restauratorów stała się jedyną szansą na przetrwanie.
Impuls rozwojowy z wprowadzonych ograniczeń zaczerpnęły firmy umożliwiające zamawianie jedzenia przez internet i oferujące lokalną dostawę. Szybko wprowadziły możliwość bezkontaktowej dostawy kurierskiej i płatności bezgotówkowe. Dzięki temu klienci czują się bezpieczniej, zamawiając posiłki do domu.
Grzegorz Waszkiewicz
Dom i ogród
Kwarantanna sprawiła, że wyraźnie zmienił się sposób spędzania przez nas czasu. Okazuje się, że kupujemy nie tylko piękne rzeczy, aby umiliły nam pobyt w domu. Olbrzymim powodzeniem cieszą się produkty wykończenia wnętrz czy urządzenia potrzebne do remontu.
Czas, który kiedyś poświęcaliśmy na dojazd do pracy, możemy przeznaczyć na szybką naprawę, odświeżenie lub modernizację naszych domostw.
Konsole do gry i sprzęt komputerowy
Więcej czasu w domu to znacznie większe zainteresowanie konsolami do gry czy platformami streamingowymi. Wzrosty są zauważalne również w sprzęcie i okablowaniu. Do tego baterie, pady itp. Słowem wszystko, czego potrzeba, aby rozpocząć przygodę z konsolami do gier.
Firmy masowo zaczęły też zamawiać dla swoich zdalnych pracowników laptopy, klawiatury, myszki, a także kamery internetowe, do tego wzrosty odnotowały akcesoria do drukarek. Na co dzień drukarka w domu raczej się nie przydawała, bo mogliśmy skorzystać z firmowej. Obecnie praca zdalna sprawiła, że wiele osób musi coś wydrukować, podpisać i przesłać e-mailem podpisany skan dokumentu.
Uroda
W tym sektorze wzrosty wynikają z przeniesienia się zakupów ze sklepów stacjonarnych do sieci oraz z tego, że znane marki nie nadążają z zamówieniami. Na niektóre produkty nie można jednak przecież czekać tygodniami.
Dla wielu kobiet zadbane i pomalowane paznokcie są ważne, więc można przypuszczać, że w obliczu ograniczonego dostępu do gabinetów kosmetycznych wybrały samodzielny manicure i pedicure.
Książki
Więcej czasu, więc czytamy. Z pewnością wielu z nas widzi potrzebę edukacji, a także pozyskania wiedzy na tematy, które dotychczas zgłębialiśmy wyłącznie podczas wakacji.
Dla młodzieży uczącej się wzrosło zapotrzebowanie na specjalistyczne pomoce szkolne i podręczniki do nauki języków obcych.
Logistyka – branża KEP (kurier, ekspres, paczka)
Bez wątpienia właśnie ta branża w obecnej sytuacji zyskała najwięcej – obsługuje wszystkie wymienione powyżej. Kraj został sparaliżowany przez pandemię, a nowe wymogi bezpieczeństwa i ponadprzeciętna liczba przesyłek wymusiły na firmach kurierskich szybkie wprowadzenie wielu zmian.
Wszystkie firmy wprowadziły nowoczesne systemy bezpiecznego odbioru przesyłek, ograniczającą bezpośredni kontakt kurierów z klientami. Teraz wystarczy podać specjalny kod PIN wysyłany w esemesie, bez konieczności składania podpisu. Wszystkie te zmiany nie tylko zwiększyły bezpieczeństwo, lecz także usprawniły cały proces dostawy przesyłek.
Ryzyka, które ubezpieczymy na pewno:
Analizując cały 2020 r., można wysnuć wniosek, że generalnie zaszły bardzo istotne zmiany w zapotrzebowaniu na polisy ubezpieczeniowe.
Pośród firm mikro niektóre działalności zostały po prostu zamknięte, więc de facto całkowicie zrezygnowały z polis OC firmy i ubezpieczenia swojego majątku.
Większe, które utrzymały działalność, ubezpieczały tylko to, co uznały za całkowicie niezbędne, czyli podstawową odpowiedzialność cywilną oraz majątek, który jest zabezpieczeniem kredytów. Nienaruszone zostały też grupowe ubezpieczenia zdrowotne.
Są jednak i wzrosty. Z naszej firmowej praktyki nie sposób nie zwrócić uwagi na ryzyka ubezpieczeniowe, które zyskały zainteresowanie.
OC członków zarządu
Są to głównie polisy odpowiedzialności cywilnej członków zarządu, tzw. (D&O), ponieważ to na tych osobach spoczywa ciężar podejmowania codziennych trudnych decyzji w czasach epidemii.
Nasiliły się głównie kwestie zwolnień pracowniczych, redukcji etatów, zmniejszania benefitów, czasu pracy czy zabezpieczenia miejsca pracy zgodnego z BHP.
Do tego bardzo często trzeba było podjąć decyzje co do profilu działalności firmy i opracowania strategii biznesowych, które w trudnych czasach pandemii określały szanse na przetrwanie firmy.
Cyber
Kolejnym ryzykiem zwiększającym swoją popularność polisową są ryzyka cyber. Zdalna praca i e-commerce to obszary zwiększające zagrożenie cyberataków. W wyniku działań przestępców, którzy wykorzystają „dziurę” w zabezpieczeniu albo zwyczajny błąd ludzki, może dojść do wycieków danych, blokad systemów i wymuszeń.
Przedsiębiorstwa, tak jak kiedyś zbywały ten temat, dziś oczekują w tym zakresie pełnego zabezpieczenia. Warto zwrócić uwagę, że już sama weryfikacja wymagań ze strony ubezpieczycieli podczas procesu wyszukiwania najlepszych ofert cyberubezpieczenia skupia uwagę zarządzających menedżerów IT na ewentualnych brakach w odpowiednich procedurach i oprogramowaniu.
Zdrowie
Wzrost zainteresowania dotyczył też zabezpieczenia ochrony zdrowia pracowników. Pomimo szukania oszczędności wśród benefitów pracowniczych ubezpieczenia zdrowotne ostały się bez redukcji, a wiele firm chcących przyciągnąć specjalistów i utrzymać dotychczasową lojalność i zdrowie załogi wprowadziło choćby najprostsze polisy ubezpieczenia zdrowotnego.
Wiadomo, że z nich pracownik prędzej czy później na pewno skorzysta, a dzięki zwiększonej profilaktyce zmniejszy się absencja w pracy.
Business Interruption (BI)
Wiele firm poszukiwało polis, które zabezpieczyłyby ich na wypadek przerw w działalności. W ramach tzw. polis business interruption wypłacane jest jednak świadczenie tylko na wypadek wystąpienia szkody zdarzenia losowego, np. pożaru, zalania, przerwy w dostawie mediów czy innych ryzyk, niestety tylko takich, które związane są z ochroną majątku i które są bezpośrednią przyczyną utraty zysku (brutto), płynności finansowej.
Polisy ubezpieczeniowej obejmującej ryzyka wystąpienia pandemii i tzw. lockdown na próżno szukać na naszym rynku.
Grzegorz Waszkiewicz broker ubezpieczeniowy, członek zarządu, właściciel portalu BezpieczenstwowBiznesie.pl
Digitalizacja obsługi klientów i rosnące zainteresowanie polisami na zdrowie i życie to najważniejsze trendy na rynku ubezpieczeń w 2020 r. W 2021 r. będzie podobnie – informuje „Rzeczpospolita”.
Jan Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń, wskazuje, że w 2020 r. ubezpieczyciele błyskawicznie przeszli na zdalną obsługę klientów, co pozwoliło na utrzymanie ochrony ubezpieczeniowej i sprawnej likwidacji szkód mimo lockdownu. Pandemia zmieniła też nawyki klientów i ich podejście do ryzyka, czego efektem jest rosnące zainteresowanie ubezpieczeniami, zwłaszcza zdrowotnymi i na życie. Według szefa Izby może się to przełożyć na wzrost liczby osób korzystających z tego typu ochrony.
Marcin Nedwidek, prezes zakładu powstałego w wyniku fuzji AXA i UNIQA, przewiduje, że ryzyko tegorocznego wzrostu wskaźników śmiertelności wynikającego z ograniczonej dostępności służby zdrowia dla chorych może mocno odbić się na wynikach sektora. Adam Uszpolewicz, prezes Avivy uważa, że 2021 r. powinien przynieść poprawę sytuacji, o ile szczepienia i społeczna odpowiedzialność pozwolą opanować pandemię. Zdaniem menadżera, jednym z efektów tego zjawiska może być większa świadomość zdrowotna i potrzeba bezpieczeństwa finansowego.
Kazimierz Majdański, dyrektor zarządzający ds. operacji i likwidacji szkód Ergo Hestii spodziewa się dalszego rozwoju automatyzacji usług, szczególnie w segmencie komunikacyjnym. Ma ona pomóc w zwiększeniu wydajności i podniesieniu jakości procesów likwidacji szkód.
Sąd Rejonowy w Człuchowie opublikował uzasadnienie do wyroku w sprawie o zadośćuczynienie, w którym stwierdził m.in., że cierpień spowodowanych śmiercią najbliższej osoby nie można przełożyć na konkretną sumę pieniężną, jednak wypłacona z tego tytułu kwota nie może być symboliczna ‒ informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.
Rozstrzygnięcie sądu zapadło w sprawie, w której córka zmarłej wskutek obrażeń odniesionych w wypadku samochodowym domagała się 65 tys. zł zadośćuczynienia od ubezpieczyciela sprawcy zdarzenia. Ten jednak wypłacił jej tylko 35 tys. zł, argumentując, że cierpienia po śmierci matki nie zostały przekonująco wykazane i udowodnione. SR wziął stronę powódki. W uzasadnieniu sąd wskazał na młody wiek kobiety w chwili śmierci matki – 24 lata – oraz przykłady silnej więzi emocjonowanej pomiędzy obiema paniami, m.in. pomoc matki w opiece nad niepełnosprawnym dzieckiem czy fakt wychowywania się córki bez ojca.
SR przypomniał, że przy przyznawaniu zadośćuczynienia istnienie pozytywnej i znaczącej więzi emocjonalnej ma często charakter decydujący, zaś więź pomiędzy dzieckiem a rodzicem jest zaliczana do kategorii dóbr osobistych szczególnie chronionych przez prawo cywilne. Wyrok z 7 października 2020 r. (sygn. akt i c 600/19) jest nieprawomocny.
Więcej:
„Dziennik Gazeta Prawna” z 12 stycznia, Inga Stawicka „Zadośćuczynienie nie może mieć charakteru symbolicznego”:
Informujemy, że w celu zapewnienia jak najlepszej obsługi nasza strona korzysta z ciasteczek (plików cookies). Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas plików cookies. Jednocześnie przypominamy, że w każdej chwili masz możliwość zmiany ustawień plików cookies. OK
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.