Blog - Strona 1355 z 1468 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1355

Concordia Polska Grupa Generali odświeżyła ofertę komunikacyjną

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Concordia Polska Grupa Generali wprowadziła zmiany w ofercie ubezpieczeń komunikacyjnych Concordia Auto. Nowe opcje to m.in. zmodyfikowane warunki AC, assistance, NNW, a także Autoszyby.

Klienci, którzy zdecydują się na OC w ramach nowej Concordii Auto, mogą liczyć na nielimitowane holowanie po kolizji w Polsce. W razie awarii i innych zdarzeń limit holowania wynosi 250 km w Polsce i całej Europie w wariancie Assistance Standard oraz 1000 km w Assistance Premium. Dodatkowo kierowcy posiadający szerszy pakiet mogą przez 10 dni korzystać z pojazdu zastępczego.

Z kolei w autocasco wprowadzono zniesienie udziałów własnych, franszyz czy amortyzacji. Ponadto, bez względu na wartość pojazdu, ubezpieczyciel wymaga tylko jednego zabezpieczenia przeciw kradzieży.

W odświeżonej ofercie Concordia Auto wprowadzono również nowe rozwiązania NNW. Za dodatkową niewielką opłatą Concordia Polska rozszerza ochronę o wypadki niezwiązane z ruchem pojazdu.

Kierowcy ubezpieczający auto w Concordii Polska mogą objąć ochroną również szyby samochodu dzięki nowej opcji Autoszyby. W jej ramach klient może skorzystać z naprawy lub wymiany szyby w wyspecjalizowanej sieci warsztatów na terenie całej Polski.

Dodatkowo dla obecnych lub byłych klientów Concordii Polska przygotowano specjalną taryfę. Klient, który korzystał lub korzysta z ubezpieczenia rolnego, uzyska dodatkową zniżkę na zakup ubezpieczenia w ramach nowej Concordii Auto.

(AM, źródło: Concordia Polska Grupa Generali)

Nationale-Nederlanden: Nowe technologie zmienią wiele aspektów naszego życia

0

Z raportu „Rodzina Przyszłości” opracowanego przez DELab UW na zlecenie Nationale-Nederlanden wynika, że w dobie kryzysu ponad jedna trzecia badanych rodzin zaczęła wyraźnie częściej korzystać z urządzeń elektronicznych, a jednocześnie tylko co piąty rodzic wprowadził ograniczenia w ich używaniu. Trzech na czterech respondentów wyraziło zaś przekonanie, że w wyniku trudnego doświadczenia zdobędzie kolejne kompetencje cyfrowe, a także wypracuje nowe nawyki w obszarze higieny cyfrowej.

56% uczestników badania przyznało, że w sytuacji izolacji towarzyszy im duży niepokój i niepewność, szczególnie związane ze zdrowiem własnym oraz najbliższych. Co czwarty ankietowany zadeklarował, że zamknął się na kontakty z otoczeniem i próbuje samodzielnie odnaleźć równowagę w swoim życiu. Mimo to 12% badanych potwierdziło, że zdarza im się wejść w konflikty z domownikami.

Dla 1/5 zatrudnionych ankietowanych home office stał się nową formą realizacji zadań służbowych. Z kolei 40% rodziców próbujących sprostać swoim obowiązkom zawodowym przyznało, że trudno jest im je godzić z opieką nad dziećmi. Dorośli są sfrustrowani koniecznością wspierania zdalnej edukacji – blisko połowa badanych uważa, że nie ma do tego odpowiednich kompetencji. Pomimo występujących przeszkód 26% ankietowanych zadeklarowało, że mogłoby pracować w trybie zdalnym na stałe.

– Sytuacja związana z pandemią koronawirusa skłoniła wielu z nas do refleksji nad tym, jak wyglądałyby nasze relacje z bliskimi czy współpracownikami, gdybyśmy nie mieli dostępu do nowoczesnych technologii. Nie ulega wątpliwości, że mimo złożoności obecnego kryzysu, jest on dla nas o wiele łatwiejszy do opanowania właśnie dzięki nim. Okazuje się, że kontakt poprzez komunikatory jest dziś akceptowalną formą wymiany myśli i doświadczeń. Przygotowany przez nas raport pokazuje, że za kilka lat będzie to naturalny model komunikacji społecznej. Deklaracje badanych pozwalają przewidzieć bowiem, że nowe technologie z każdym kolejnym rokiem będą coraz silniej determinowały ich życie – mówi Michał Nestorowicz, dyrektor ds. Badań i Analiz Rynkowych Nationale-Nederlanden.

Z raportu „Rodzina Przyszłości” wynika, że urządzenia elektroniczne są obecnie jednym z naturalnych kanałów wymiany informacji oraz nawiązywania i podtrzymywania więzi między członkami rodziny. Blisko 60% badanych przyznało, że kontaktuje się z dziećmi za pośrednictwem wiadomości na komunikatorze lub maili. 56% respondentów zapewniło, że dzwoni do bliskich przez Skype lub podobne narzędzie.

Wśród jednej trzeciej ankietowanych panuje przekonanie, że trudną wiadomość wypada wysłać smsem lub przez komunikator, jeśli niezręcznie jest ją przekazać bezpośrednio. Z kolei prawie sześciu na dziesięciu uważa, że dzięki postępowi technologicznemu łatwiej będzie im łączyć pracę i życie prywatne, a przez to zyskają przestrzeń na pielęgnowanie relacji rodzinnych i rozwój własnych zainteresowań.

Co czwarty ankietowany przyznał, że w czasie wspólnych aktywności z dziećmi używa smartfona lub innego sprzętu elektronicznego. 40% rodziców potwierdziło, że w ramach wykorzystania nowych technologii szuka wraz z nimi rozwiązania jakiegoś domowego lub szkolnego problemu. Jeden na dziesięciu badanych rodziców wspólnie z najmłodszymi członkami rodziny często korzysta z aplikacji do zarządzania domowym budżetem.

– Deklaracje uczestników badania pozwalają przewidzieć, że rozwój kultury opartej na treściach cyfrowych dostępnych online sprawi, że starsze i młodsze pokolenia będą oglądać te same seriale, słuchać podobnej muzyki, korzystać z tych samych serwisów i mediów społecznościowych. Już dziś możemy zaobserwować, jak rozwija się ten trend. Obecnie co czwarty Polak deklaruje, że ogląda z dziećmi filmy i seriale na platformie takiej jak Netflix lub podobnej. To kolejny dowód na to, że dzięki rozwojowi technologii zacieśniają się więzi rodzinne – mówi Izabela Bartnicka, Head of Business Development Digital University.

Pomimo dużego zaabsorbowania młodszych światem wirtualnym i kontaktami online jeden na dziesięciu ankietowanych rodziców nie czuje potrzeby stosowania żadnych kontroli rodzicielskich, jeśli chodzi o dostęp ich dzieci do cyfrowych urządzeń. Pozostali dla bezpieczeństwa stosują nawet kilka sposobów na raz. Jednocześnie 80% badanych obawia się, że uzależnienie dzieci od urządzeń elektronicznych to jedno z podstawowych zagrożeń, jakie wiążą się z rozwojem technologii.

Nowe technologie są również szansą na rozwój służby zdrowia. – Potencjał wykorzystania technologii w służbie zdrowia jest coraz bardziej oczywisty dla znacznej grupy Polaków. Już 43% respondentów zgodziło się ze stwierdzeniem, że „będziemy zdrowsi dzięki wykorzystaniu robotów i sztucznej inteligencji w służbie zdrowia”. Wiele wskazuje na to, że wierzymy w siłę cyfrowych narzędzi. Aż 60% polskich rodziców szuka dzisiaj porad na temat zdrowia swoich dzieci u doktora Google – mówi dr hab. Katarzyna Śledziewska, dyrektor zarządzająca DELab UW.

Respondenci są również przekonani o ogromnym wpływie nowych technologii na przyszły kształt świata finansów. Według co drugiego ankietowanego w ciągu najbliższych 20 lat dzięki spersonalizowanym usługom finansowym i ubezpieczeniowym opartym na wykorzystaniu danych będzie można lepiej kontrolować domowe finanse. Ponad połowa badanych uważa za prawdopodobne, że w zamian za dopasowane i tańsze ubezpieczenie udostępni swoje dane osobiste. Z kolei 84% zadeklarowało, że za darmowy dostęp do świadczeń medycznych przekaże informacje o swoim stanie zdrowia.

– Ostatnie niełatwe tygodnie pokazały, jak ważne dla Polaków jest zabezpieczenie tego, co dla nich najważniejsze. Z myślą o bliskich i ich zdrowiu będziemy bardziej skłonni do rozsądnego planowania przyszłości i zabezpieczania się przed niespodziewanymi sytuacjami kryzysowymi. Wśród ankietowanych aż dwie trzecie uważa, że w najbliższych latach chętniej będzie decydować się na zakup ubezpieczenia na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń – dodaje Michał Nestorowicz.

O badaniu:

Raport „Rodzina Przyszłości” oparty został na wynikach dwóch reprezentatywnych badań sondażowych przeprowadzonych przez Smartscope na zlecenie Nationale-Nederlanden opracowanych przez DELab UW.

W lutym 2020 r. grupa 1007 respondentów udzieliła odpowiedzi na pytania dotyczące sposobów wykorzystania technologii przez członków gospodarstwa domowego, swoich przyzwyczajeń związanych z jej użytkowaniem, a także opinii i odczuć odnoszących się do wpływu technologii na życie rodzinne.

Druga ankieta została przeprowadzona w wyjątkowej, bezprecedensowej sytuacji rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2 i choroby COVID-19 dynamicznie zmieniającej tryb funkcjonowania rodzin i intensyfikującej wykorzystanie technologii. Badanie przeprowadzono w dwóch pierwszych tygodniach marca na próbie 1378 osób posiadających dzieci. Wyniki ankiety pozwoliły zorientować się w najnowszych tendencjach kształtujących życie codzienne respondentów i ich rodzin związanych z wykonywaniem pracy, opieką nad dziećmi, zdalną edukacją i komunikacją.

(AM, źródło: Nationale-Nederlanden)

Marsh: 4,5 mld USD strat na mieniu branży węglowodorowej w ciągu dwóch lat

0

Osiem spośród największych szkód w mieniu, jakie wystąpiły w latach 2018–2019 związanych było z wydobyciem, transportem i przemysłem przetwórczym węglowodorów – wynika z najnowszego raportu, opracowanego przez Marsh JLT Specialty.

Według szacunków opublikowanych w 26. edycji raportu „100 Largest Losses in the Hydrocarbon Industry 1974–2019”, szkody w mieniu poniesione w latach 2018–2019 wyniosły łącznie 4,5 mld USD, czyli nieco ponad 10% z 43,2 mld USD stanowiących zsumowaną wartość stu największych szkód poniesionych w ciągu ostatnich pięciu dekad (na podstawie szacowanej wartości majątku na dzień 31 grudnia 2019 r.).

– Na przestrzeni ostatnich lat największe szkody dotknęły branżę rafineryjną i petrochemiczną, zwłaszcza zakłady zbudowane w latach 60. lub wcześniej. Rafinerie stanowią odpowiednio 50%, a przemysł petrochemiczny 25% całkowitej liczby nowych szkód. W ciągu ostatnich dwóch lat nastąpił znaczący wzrost incydentów – byliśmy świadkami czterech spośród 20 największych szkód, jakie miały kiedykolwiek miejsce w dwuletnim okresie datowanym od blisko 30 lat (od 1988–1989) – podkreśla Agnieszka Michałowska, dyrektor Działu Klienta Strategicznego Marsh Polska.

Zdaniem autorów raportu, przyczynę rosnącej szkodowości należy upatrywać w spadku globalnych standardów inżynieryjnych, poluzowaniu przepisów, nadmiernej eksploatacji niektórych obiektów (np. rafinerii) czy przestarzałej i niedoinwestowanej infrastrukturze. 

Ekspert Marsh JLT Specialty, Andrew George, Global Head, Energy & Power Practice komentuje: – Ostatnie dwa lata przyniosły wysoką liczbę szkód w mieniu w sektorze energetycznym. Odzyskiwanie tych strat może potrwać dłużej, szczególnie mając na uwadze dodatkowe opóźnienia spowodowane globalną pandemią koronawirusa, a nawet doprowadzić do zamknięcia zakładów produkcyjnych.

Autorzy raportu zwracają uwagę, że pomimo wniosków, jakie można wyciągnąć ze zdarzeń szkodowych, strategie zarządzania ryzykiem większości firm sektora energetycznego wciąż wymagają poprawy. Z uwagi na fakt, że zakłady starsze niż 30 lat są bardziej narażone na występowanie szkód, światowy przemysł energetyczny powinien zacząć reagować na zmieniające się ryzyka w starszych zakładach rafineryjnych i petrochemicznych. Niezależnie od ich wieku, dbanie o takie obszary, jak systemy pracy, inspekcje czy ognioodporność może mieć znaczący wpływ na ograniczenie ryzyka, zmniejszenie kosztów, a w konsekwencji na finansowe i operacyjne skutki każdego incydentu.

(AM, źródło: Marsh)

Generali potwierdza swoją solidną pozycję kapitałową

0

Agencja Fitch Ratings, która zmieniła ocenę Generali z A z perspektywą negatywną na A- z perspektywą stabilną, przeprowadziła test warunków skrajnych związany z obecną pandemią Covid-19. Jego wyniki potwierdziły rating Generali.

Agencja podkreśliła, że sprawozdanie finansowe grupy za rok 2019 odzwierciedlało bardzo pozytywne wyniki, z rekordowym wynikiem operacyjnym w wysokości 5192 mln euro, zyskiem netto w wysokości 2670 mln euro, większym o 15,7% w porównaniu z poprzednim rokiem oraz doskonałością techniczną we wszystkich obszarach działalności.

Mimo że skutki pandemii Covid-19 są w tej chwili nieznane, współczynnik wypłacalności (Solvency II) pozostaje solidny i zawsze był na wymaganym poziomie. Jeśli chodzi o ekspozycję na włoski dług państwowy (Fitch obniżyła jego ocenę), grupa potwierdza stabilność portfela, który prawie w całości zabezpiecza włoskie rezerwy techniczne.

W obecnej sytuacji grupa kontynuuje realizację strategii „Generali 2021” w sposób rygorystyczny i zdyscyplinowany,. Firma osiągnęła już również cel zmniejszenia wartości zadłużenia, a nawet przekroczyła cel w zakresie obniżenia kosztów.

(AM, źródło: Generali)

Euler Hermes: Handel światowy mocno odczuje skutki pandemii

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Zdaniem analityków Euler Hermes, handel światowy może pozostać poniżej 90% swojego poziomu sprzed kryzysu nawet po zniesieniu blokad i tylko stopniowo się ożywić w drugim półroczu 2020 r. Ubezpieczyciel szacuje, że blokady i nieskoordynowane znoszenie ograniczeń mogą kosztować handel towarami 2,4 bln USD – tyle samo, gdyby wszystkie kraje podniosły swoje taryfy do 17%, czyli blisko poziomów ostatnio odnotowanych w 1994 r.

W ocenie Euler Hermes, sektory komputerowy i elektroniczny, metalowy i górniczy, transportowy, sprzętu elektrycznego i tekstylny są najbardziej narażone na ryzyko długotrwałych zakłóceń łańcucha dostaw w trakcie znoszenia ograniczeń. W kategoriach krajów najbardziej zagrożone są przedsiębiorstwa działające w Chinach, USA, Niemczech, Francji, Irlandii, Belgii, Luksemburgu i Niderlandach. Ich zależność eksportowa od zagranicznych procesów produkcji jest bowiem wyższa w porównaniu do podobnych przedsiębiorstw w innych krajach, a ich poziom zapasów znajduje się poniżej lub blisko średniej długoterminowej.

Zdaniem ekspertów ubezpieczyciela, należy uważać na staroświecki protekcjonizm, który może stworzyć na nowo niepewność z 2019 r. i zaszkodzić ożywieniu inwestycji, gdy równocześnie napięcia na linii USA-Chiny przybierają na sile. Ponadto może wyeliminować handel sprzętem powiązanym z Covid-19 w wysokości 30 mld USD i działać jak wzmacniacz kryzysu dla krajów wschodzących i rozwijających się.

(AM, źródło: MultiAN)

CORONA ENGLISH NEWSLETTER :-) (3)

0

by www.premium-english.pl

Not everyone knows that DIRE STRAITS is not only the name of the famous rock band. In fact, the original meaning (still in use today) of this expression is “serious trouble or difficulties”. 

Originally it was coined by sailors, who had to navigate dire straits (dosłownie: straszne cieśniny). 

Many companies are now in dire straits because of the consequences of the pandemic. 

Kids are in dire straits, because they are required to work online, and not every school is prepared to teach online. 

The medical sector is in dire straits due to shortage of staff, supplies and respirators.

The government is in dire straits, and consequently, so are we. 

We can also say that something is dire (pilne, złowieszcze, straszliwe itp.) 

The house was in dire need of repair (w pilnej potrzebie naprawy).

Up close the situation looked even more dire (źle).

The forecasts for the next year look dire (złowieszczo).

To be honest, I’m afraid we are all in dire straits right now. 

But let’s not get all gloomy and depressed. Instead we can listen to “Why worry”, a very optimistic song by Dire Straits, which is actually filled with hope for the future. And hope is very useful when we find ourselves in dire straits. Hope… and good insurance :). 

Małgorzata Kulik

Masz pytania? Napisz office@premium-english.pl

Sejmowa komisja zgodziła się na nowe uprawnienia KNF wobec zagranicznych ubezpieczycieli

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

6 maja sejmowa Komisja Finansów Publicznych przyjęła rządowy projekt nowelizacji ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (UUO) oraz ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej (UDUiR). Celem noweli jest zapewnienie Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) skutecznych i szybkich mechanizmów nadzoru nad zagranicznymi zakładami ubezpieczeń (ZU) oraz reasekuracji (ZR) z państw członkowskich Unii Europejskiej wykonujących na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej działalność przez oddział lub w ramach swobody świadczenia usług.

– W ramach zmian w ustawie o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej proponuje się wprowadzenie możliwości natychmiastowej i nadzwyczajnej interwencji Komisji Nadzoru Finansowego w stosunku do zagranicznych zakładów ubezpieczeń z UE działających na terytorium Polski w przypadku konieczności niezwłocznego usunięcia lub zapobieżenia naruszania interesów ubezpieczających, ubezpieczonych i uprawnionych z umów ubezpieczenia – tłumaczył wiceminister finansów Piotr Nowak, przedstawiając projekt nowelizacji podczas pierwszego czytania.

Dodał, że takie uprawnienie powinno być ograniczone jedynie do pilnego przypadku. Podjęte środki mają mieć charakter zabezpieczający i będą obowiązywać do momentu podjęcia odpowiednich działań nadzorczych przez macierzysty organ nadzorczy – podał Forsal.pl za PAP.

– KNF będą przysługiwać wszystkie uprawnienia przysługujące jej w stosunku do krajowych zakładów ubezpieczeń bądź krajowych zakładów reasekuracji w tym również do wydania zakazu wykonywania na terytorium RP działalności ubezpieczeniowej lub reasekuracyjnej – powiedział wiceminister. Zaznaczył, że takie rozwiązanie wynika z dyrektywy Wypłacalność II i wyroku TSUE.

Piotr Nowak wskazał, że wszystkie zakłady nadzorowane przez KNF działają zgodnie z prawem. Ale, jak powiedział, pojawiają się firmy, które mają swój organ nadzoru w kraju założycielskim – więc Komisja nie ma formalnie na nie wpływu – a jednocześnie wykazują luźne podejście do ryzyka. Wiceminister stwierdził, że wprowadzane zmiany umożliwią nadzorowi działania prowadzące do utrzymania właściwych standardów na naszym rynku. Rozpatrując projekt, komisja wprowadziła poprawki precyzujące zgłoszone przez sejmowych legislatorów.

MF: Komisja musi mieć skuteczne narzędzia nadzoru

Według Ministerstwa Finansów, które jest autorem projektu, potrzeba noweli wynika z konieczności zapewnienia KNF skutecznych i szybkich mechanizmów nadzoru nad zakładami z innego niż Rzeczpospolita Polska państwa członkowskiego Unii Europejskiej wykonujących na terytorium RP działalność przez oddział lub w ramach swobody świadczenia usług.

Sankcje także dla menadżera

Projekt zakłada zmianę w art. 14 UUO w zakresie środków nadzorczych stosowanych wobec krajowych oraz zagranicznych ZU z tytułu naruszenia przepisu art. 14 ust. 1-3, określającego termin na wypłatę odszkodowania. Projektodawca zaproponował, aby w nowym brzmieniu ust. 3a w przypadku niedotrzymania ustawowego terminu wypłaty odszkodowania lub niedopełnienia obowiązków informacyjnych, KNF mogła zastosować środki nadzorcze określone w art. 362 ust. 1 pkt 1 lub 2 UDUiR nie tylko wobec krajowego, ale też zagranicznego ZU. Oprócz tego, z uwagi na obecne brzmienie art. 362 UDUiR, zaproponowano dodanie ust. 3b, który wskazywałby, iż w przypadku niespełnienia w/w wymogów nadzór nakłada na członka organu zarządzającego zagranicznego ZU karę pieniężną do wysokości odpowiadającej ich trzykrotnemu przeciętnemu miesięcznemu wynagrodzeniu z ostatnich 12 miesięcy, a jeżeli nie można go ustalić – do wysokości 100 tys. zł, lub karę pieniężną na zagraniczny ZU do wysokości 0,5% składki przypisanej brutto z umów OC posiadaczy pojazdów mechanicznych (ppm.) zawartych w ramach wykonywania jego działalności na terytorium RP, uzyskanej w poprzednim roku kalendarzowym. Gdyby zaś nie wykonywał takiej działalności lub uzyskał przypis brutto poniżej 20 mln złotych – do wysokości 100 tys. zł.

Jednocześnie zgodnie z dodaną regulacją zawartą w proponowanym art. 119 ust. 1b, UFG zostanie zobowiązany do rozszerzenia zakresu informacji zawartych w rocznym sprawozdaniu z działalności o wyodrębnioną informację dotyczącą danych o składce z OC ppm., zebranej na terytorium RP w danym roku kalendarzowym przez poszczególne zagraniczne ZU. Umożliwi to ustalanie podstawy nakładanej kary. Z tą propozycją zmiany łączy się konieczność wprowadzenia zmian do art. 102 ust. 2 ustawy o UUO w zakresie nowej grupy danych, jakie będą przekazywane przez zagraniczne zakłady do UFG. W oparciu o nie Fundusz będzie mógł wyodrębnić w/w informację.

Interwencja tylko w pilnych przypadkach

Z kolei zmiany w UDUiR zakładają możliwość natychmiastowej i nadzwyczajnej interwencji organu nadzoru w przypadku konieczności niezwłocznego usunięcia lub zapobieżenia wystąpieniu nieprawidłowości dotyczących naruszania interesów ubezpieczających, ubezpieczonych i uprawnionych z umów ubezpieczenia. Takie uprawnienie powinno być ograniczone jedynie do przypadku pilnego, gdy podjęto ustalenia, iż pewne nieprawidłowości oznaczają rzeczywiste i nieuchronne ryzyko wystąpienia poważnych nieprawidłowości ze szkodą dla ubezpieczonych lub innych podmiotów, wskutek czego należy niezwłocznie zabezpieczyć ich interes. Zmiany w UDUiR przewidują dodanie w art. 214 ust. 4a oraz nowego brzmienia ust. 5 i 6. W ich ramach KNF będzie uprawniona m.in. do nałożenia na członka zarządu ZU lub ZR lub prokurenta kary pieniężnej do wysokości odpowiadającej ich trzykrotnemu przeciętnemu miesięcznemu wynagrodzeniu z ostatnich 12 miesięcy (art. 362 ust. 1 pkt 1 UDUiR), nałożenia na zakład kary pieniężnej do wysokości 0,5% składki przypisanej brutto wykazanej przez niego w ostatnim przedstawionym organowi nadzoru sprawozdaniu finansowym (art. 362 ust. 1 pkt 2 UDUiR) lub zakazania wykonywania na terytorium RP działalności przez zagraniczny zakład.

Przepisy przejściowe

Projekt zawiera także przepis przejściowy, który reguluje kwestie stosowania odpowiednich przepisów w przypadku gdy po dniu wejścia w życie ustawy zagraniczny zakład nie wypłaci odszkodowania w ustawowym terminie lub nie dopełni określonego w ustawie obowiązku. Dodatkowo proponuje się wprowadzenie przepisu przejściowego, który ma na celu pozyskanie przez UFG od zagranicznych ZU określonych informacji za rok 2019.

Projektowana ustawa ma wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

Więcej:

https://forsal.pl/…

AM, news@gu.home.pl

 (źródło: PAP, Forsal.pl, gu.com.pl)

Dlaczego w prowadzeniu spotkań online ważne są reguły

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Jak prowadzilibyśmy samochody, gdyby nagle zniknęły wszystkie linie na jezdni, wszystkie światła i pasy dla pieszych, skrzyżowania i znaki drogowe? Z pewnością zapanowałby chaos nie do opisania.

Większość obszarów ludzkiej aktywności kieruje się jakimiś regułami. Reguły ruchu drogowego pozwalają bez obawy jechać tuż obok samochodów pędzących w przeciwnym kierunku. Jesteśmy bowiem przekonani, że prowadzący je kierowcy będą przestrzegali tych samych zasad.

Każda dyscyplina sportowa ma własne reguły. Nawet boks: nie wolno kopać i zadawać ciosów, gdy już zabrzmiał gong, ani uderzać poniżej pasa. Zaskakujący jest więc fakt, że komunikacja (proces, podczas którego jednostki wymieniają informacje za pomocą wspólnego im systemu znaków, symboli lub zachowań) w zdecydowanej większości nie rządzi się żadnymi regułami. Nie ma konkretnych ogólnie przyjętych norm, które mówiłyby nam, co jest właściwe, a co nie. Wszystkie chwyty są dozwolone. Podczas rozmowy ludzie przerywają sobie nawzajem, nie dają innym dojść do głosu albo atakują rozmówcę.

Jednym ze sposobów na to, by nowa znajomość rozwijała się miło i bez przeszkód, jest ustalenie już na samym początku zasad porozumiewania się. Spotkaj się z partnerem biznesowym, współlokatorem czy członkami rodziny i uzgodnijcie, co jest dozwolone, a co nie. Być może bardzo źle wspominasz moment, gdy twój szef publicznie zwracał ci za coś uwagę, i możecie ustalić, że więcej nie będziecie tego robić. Jeden z dyrektorów na widocznym miejscu w biurze zawiesił następującą zasadę: „Nigdy nie obrzucamy się wyzwiskami, odzywamy się do siebie z szacunkiem, nawet jeśli mamy różne zdania”.

Każdego dnia na świecie odbywają się miliony spotkań online. Nie byłoby w tym niczego alarmującego, gdyby nie fakt, że uczestnicy owych spotkań twierdzą, że ponad połowa spędzonego na nich czasu jest stracona. Takie wymykające się spod kontroli dyskusje często wyrządzają więcej szkody niż pożytku, ponieważ nastawiają ludzi przeciwko sobie, wskutek czego sprzyjają raczej podziałom niż współpracy.

Podane niżej proste reguły komunikacji pozwolą ci prowadzić spotkania skutecznie i nie dopuszczą, by zmieniły się one w szarpaninę. Stosując te podstawowe zasady, unikniesz drobnych utarczek, które łatwo zmieniają się w słowne wojny.

1. Mówimy pojedynczo. Jeśli ktoś przerywa innym mówcom lub jeśli grupka ludzi zaczyna gadać ze sobą w tle prelegenta, pilnuj tej zasady przez reagowanie, kiedy ktoś przeszkadza rozmówcy. Oddaj głos mówcy dopiero wtedy, kiedy sala całkiem się uciszy.

Od lat prowadzę najróżniejsze spotkania i konferencje, więc mogę cię zapewnić, że jeśli wprowadzisz tę zasadę natychmiast po pojawieniu się kłopotów i odpowiednio wcześnie w trakcie spotkania, ustanowisz w ten sposób pozytywną regułę, która potem będzie przestrzegana. Uznanie prawa mówców do bycia wysłuchanym stanie się normą, a ludzie zaczną zwracać na siebie uwagę i zachowywać się uprzejmie, zamiast pokrzykiwać, ilekroć mają coś do powiedzenia.

2. Uczestnicy spotkania mogą zabierać głos tylko w danej sprawie, dopóki wszyscy, którzy chcą na ten temat coś powiedzieć, nie wykorzystają swego prawa głosu. Dzięki tej zasadzie nie dopuścisz, by kontrolę nad dyskusją przejęły tematy poboczne, a spotkanie zamieniło się w chaos, który nie pozwala nieśmiałym uczestnikom się wypowiedzieć i każe im pozostać w cieniu bardziej wygadanych kolegów.

Jak wprowadzać tę zasadę? Jeśli na przykład Kasia zabiera głos poza kolejnością, przerwij jej, mówiąc: „Naprawdę chcemy wysłuchać tego, co masz do powiedzenia na ten temat, ale najpierw dowiedzmy się, co sądzą o sprawie inni, Marek…”. Stosuj właściwe słowa. Celem jest zapewnienie sprawnego przebiegu dyskusji, a nie zniechęcanie rozmówców. Zamiast omówić: ,,Mario, musisz poczekać, aż wszyscy inni się wypowiedzą” albo: ,,Stefanie, wiemy, jak bardzo ci na tym zależy, ale pozwól też dojść do słowa innym”, powiedz: ,,Stefanie, z zainteresowaniem wysłuchamy twojej opinii, kiedy inni wyrażą swoje zdanie”.

Każdy może mówić przez dwie minuty (albo też wyznacz inny rozsądny limit). Choć może się to wydawać zbędnym ograniczeniem, pozwala osiągnąć ważny cel. Jeśli nie ma ograniczenia czasu wypowiedzi, dyskutanci nie mają powodu, by wyrażać się zwięźle i konkretnie. Będą się powtarzać, mówić rozwlekle i manifestować swoją elokwencję (albo jej brak), podczas gdy reszta uczestników spotkania zacznie myśleć o niebieskich migdałach.

Adam Kubicki
adam.kubicki@indus.com.pl

Ubezpieczyciele życiowi coraz bardziej zdalni

0

Ogłoszenie stanu epidemii w Polsce zmusiło ubezpieczycieli do przeniesienia procesów sprzedażowych do internetu. Szczególnie dużym wyzwaniem było to dla zakładów życiowych, które w odróżnieniu od majątkowych nie miały doświadczenia z dystrybucją online. Okazało się jednak, że towarzystwa poradziły sobie z tym zadaniem, a wraz z upływem czasu zaczęły rozszerzać wachlarz czynności, jakie ich klienci mogą wykonać zdalnie.

Jedną z firm, która w ostatnim czasie poinformowała o uproszczeniu procedury zakupu ubezpieczeń, była Compensa Życie, która umożliwiła całkowicie zdalne zawarcie umowy ubezpieczenia za pośrednictwem doradcy. – W Compensie Życie można się ubezpieczyć również w czasie pandemii, załatwiając wszystkie formalności bez wychodzenia z domu. Nie trzeba też zgłaszać się na badania medyczne, a ocena ryzyka ubezpieczeniowego dokonywana jest na podstawie wypełnionej przez klienta ankiety medycznej. Zawarta w ten sposób umowa ubezpieczenia działa na dokładnie takich samych zasadach, jak ochrona zakupiona w tradycyjny sposób – mówi Mariola Zdziarska, pełnomocnik zarządu w Biurze Ubezpieczeń Indywidualnych Compensy Życie.

Zakład podał, że obecnie w przypadku niektórych polis życiowych już 80% umów ubezpieczenia jest zawieranych zdalnie. Umowa ubezpieczenia także jest przesyłana jest do klienta mailem.

Wystarczą skany dokumentów

Z kolei w MetLife ubezpieczenia na życie bez konieczności przesyłania oryginałów dokumentów, podczas wirtualnego spotkania lub rozmowy telefonicznej z agentem można nabyć już od marca. Teraz zakład wprowadził kolejne zmiany w obsłudze klientów.

– W sytuacji, w której się teraz znajdujemy, nowe rozwiązania i ułatwienia dla klientów nabierają kluczowego znaczenia. Ponieważ klienci także działają w nietypowych warunkach, jeszcze bardziej wsłuchujemy się w ich potrzeby i proponujemy rozwiązania, które umożliwiają nam zapewnienie im bezpieczeństwa i korzystanie z naszych usług bez konieczności bezpośredniego kontaktu, w możliwie jak najbardziej uproszczony sposób – mówi Agata Lem-Kulig, dyrektor Pionu Operacji w MetLife.

Zakład rekomenduje klientom kontakt drogą elektroniczną lub przez stronę internetową. Można to zrobić za pośrednictwem portalu e-Klient, w którym są dostępne szczegółowe informacje o polisie, lub przez formularz kontaktowy. Przy użyciu formularza można również składać dyspozycje zmian w polisach, wnioski o wykup środków czy wypłaty – dokumenty wystarczy wysłać w formie skanu lub zdjęcia.

Uproszczona ocena ryzyka

Z kolei w portalu e-roszczenie można zgłosić zdarzenie i wystąpić o wypłatę świadczenia. Roszczenia są rozpatrywane na podstawie skanów, zdjęć albo kopii dokumentów. O wypłacie roszczenia klienci są informowani mailem. MetLife ograniczył też konsultacje medyczne dla roszczeń wypadkowych do minimum, większość decyzji jest wydawana na podstawie dostępnych dokumentów, a tam gdzie konsultacja jest konieczna, odracza się ją do czasu unormowania sytuacji.

W obszarze oceny ryzyka również ograniczono badania medyczne oraz liczbę wymaganych dodatkowych informacji od klientów. Ryzyko jest oceniane przede wszystkim na podstawie informacji z wniosku ubezpieczeniowego i załączonych kwestionariuszy. Dodatkową dokumentację czy informacje klienci mogą też przesyłać do MetLife mailem w formie skanów lub zdjęć.

– Okoliczności zewnętrzne, a także wprowadzone ostatnio udogodnienia regulacyjne, jeszcze bardziej nas mobilizują, do wprowadzania nowych rozwiązań i usprawnień. Na bieżąco monitorujemy standardy i wskaźniki obsługowe. Chcemy, aby nasi klienci nie odczuli, że poziom obsługi różni się od dotychczasowego – dodaje Agata Lem-Kulig.

Dwie opcje dostępu do umów

Z kolei w Vienna Life klienci mają pełen dostęp do swoich produktów dzięki serwisowi online oraz aplikacji mobilnej. Vienna Life Online pozwala m.in. sprawdzić przebieg inwestycji, zarządzać przyszłymi składkami i aktywować nowe usługi. Z kolei Vienna Life na iOS i Android pozwala w każdej chwili sprawdzić m.in. skład portfela inwestycyjnego, historię rachunku czy aktualne notowania funduszy. Do dyspozycji klientów niezmiennie pozostają także agenci oraz infolinia. Vienna Life przekazuje też swoim klientom bieżące informacje o sytuacji rynkowej. Firma organizuje dla nich webinary i szkolenia. Ponadto na stronie internetowej oraz w kanałach social media publikowane są bieżące komentarze rynkowe, przygotowywane przez zespół zarządzający.

Bezpłatne narzędzia wsparcia

Towarzystwo udostępniło też swoim klientom szereg bezpłatnych narzędzi, które mogą usprawnić zdalne zarządzanie portfelem, m.in. FundAlert i inPlus. Ponadto zawieranie nowych umów z Vienna Life jest możliwe z wykorzystaniem internetu. Dzięki platformie eWniosek można elektronicznie podpisać umowę, a komplet dokumentów trafia na skrzynkę e-mailową klienta. Autoryzacja odbywa się za pomocą wdrożonego już w 2019 roku e-podpisu.

Palma pierwszeństwa dla Generali

Zakłady życiowe rozpoczęły przechodzenie na zdalny tryb sprzedaży od połowy marca tego roku. Jako pierwsze możliwość całkowicie elektronicznego zawarcia umowy ubezpieczenia na życie wprowadziło Generali Życie. Debiutancką ofertą było ubezpieczenie „Generali, z myślą o życiu Plus”. Wkrótce w jego ślady poszły Nationale-Nederlanden i AXA, które w związku z epidemią koronawirusa wprowadziły możliwość całkowicie zdalnego zawarcia umowy ubezpieczenia na życie. Niedługo później do tego grona dołączyła Ergo Hestia, wprowadzając rozwiązanie pod nazwą #TotalnieZdalnie, w ramach którego klient może zdalnie zawrzeć umowę ubezpieczenia jednym kliknięciem.

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

Wiener TU zapewniło agentom Klauzulę Fair Play

0

Wiener TU wdrożyło do wszystkich umów agencyjnych Klauzulę Fair Play. Ma ona gwarantować agentom towarzystwa pierwszeństwo w relacjach z klientami, pozyskanymi za ich pośrednictwem.

– Mamy świadomość, że stabilne i transparentne relacje z partnerami biznesowymi oraz wspieranie ich codziennej pracy pozwalają nam realizować ambitne cele. A jest to szczególnie trudny czas dla całej branży ubezpieczeń. Wprowadzając do wszystkich umów agencyjnych Klauzulę Fair Play, gwarantujemy naszym agentom bezpieczeństwo portfela klientów, a tym samym prowadzenia biznesu  oraz, a może przede wszystkim, pierwszeństwo w obsłudze sprzedażowej pozyskanych klientów  – powiedziała Anna Włodarczyk-Moczkowska, prezes zarządu Wiener TU.

Ubezpieczyciel zapowiedział, że w najbliższych tygodniach dojdzie do kolejnych wdrożeń produktowych oraz nowoczesnych i w pełni cyfrowych ścieżek sprzedaży na nowej platformie Wie.net. Narzędzie umożliwia prowadzenie sprzedaży na odległość oraz bez stosowania papierowych dokumentów. Wdrożenie Wie.net jest jednym z elementów strategii digitalizacji i cyfryzacji Wiener TU. 

– Wdrożenie nowej  platformy umożliwia agentom jeszcze sprawniejszą obsługę zdalną klientów. Będzie ona tym lepsza, im bardziej kompletne dane klientów znajdą się w systemie. Wiemy, że rynek ma z tym problem, dlatego chcemy zapewnić agentom poczucie bezpieczeństwa w wykorzystywaniu wszystkich możliwości, jakie niesie ze sobą Wie.net. Zobowiązujemy się, że nie będziemy podejmować bezpośrednich działań sprzedażowych wobec klientów pozyskanych przez agenta – zadeklarowała Anna Włodarczyk-Moczkowska.

(am)

18,296FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie