Blog - Strona 1359 z 1483 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1359

Global Data: Drony pozwalają zachować dystans

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Należy się spodziewać, że wdrażanie wykorzystania dronów przez branżę ubezpieczeniową przyspieszy wskutek pandemii. Zmienia ona sposób interakcji między ludźmi i firmami, a bezkontaktowe inspekcje za pomocą dronów będą mieć coraz większą wartość dla ubezpieczycieli.

W technologię dronową inwestuje 35% firm z branży ubezpieczeniowej – wynika z najnowszego kwartalnego przeglądu trendów technologicznych autorstwa Global Data. Jeszcze większy odsetek – 68% firm – oczekuje, że technologia ta zrewolucjonizuje sektor. Od dawna przewidywano, że drony znajdą zastosowanie w ocenie szkód na dużych obszarach – w ubezpieczeniach majątkowych i wypadkowych dla przedsiębiorstw, jak również w ubezpieczeniach rolnych. Koronawirus sprawił, że korzyści, jakie ta technologia przynosi, branży stały się widoczne jak na dłoni.

Beatriz Benito, analityczka ubezpieczeniowa z Global Data komentuje: – Drony są szczególnie przydatne do inspekcji wielkoformatowej i trudnodostępnej infrastruktury, jak również rozległych obszarów gruntów. Wartość rozwiązania, jakim są drony, polega na szybkości i bezpieczeństwie procesu likwidacji szkód, skutkujących sprawnością operacyjną i oszczędnością.

Fizyczna ocena szkód dokonywana na miejscu przez człowieka przestaje być wykonalna w epoce Covid-19, społecznego dystansu i innych ograniczeń kwarantanny. Sprowadzenie kontaktów do minimum stało się nie tylko istotne, ale wprost konieczne ze względu na wprowadzone środki zapobiegawcze czy samoizolację stron – likwidatorów szkód, przedstawicieli ubezpieczyciela obsługujących wypłatę odszkodowań i ubezpieczonych. Oznacza to, że dokonywanie oględzin majątku po szkodzie, wraz z właścicielem polisy, może już nie wchodzić w grę.

Technologia dronowa upowszechni się w ubezpieczeniach w związku z katastrofami naturalnymi występującymi w różnych miejscach na ziemi. Zmiany klimatyczne odpowiadają za coraz bardziej skrajne zjawiska wywołane pogodą, takie jak huragany, powodzie i tsunami, jak również katastrofy naturalne o charakterze innym niż pogodowy, takie jak trzęsienia ziemi, wybuchy wulkanów i pożary lasów. Po katastrofie podczas kwarantanny ubezpieczyciele domów mogą wykorzystywać drony do oględzin nieruchomości, przy zachowaniu dystansu społecznego.

W czasie gdy wielu ubezpieczycieli poniosło straty wskutek pandemii, technologia mająca potencjał oszczędności operacyjnych prawdopodobnie okaże się atrakcyjna dla branży. Z drugiej strony klienci skorzystają na przyspieszeniu procesu likwidacji szkód i szybszej wypłacie odszkodowań – podsumowała Benito.

AC

Francja: Sąd nakazał AXA wypłatę odszkodowania w związku z pandemią

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Francuski sąd gospodarczy nakazał AXA wypłacenie odszkodowania właścicielowi kilku restauracji za straty, jakie poniósł, zamykając lokale w związku z pandemią.

Sąd orzekł, że AXA musi zapłacić Stephane’owi Manigoldowi, właścicielowi czterech restauracji w Paryżu, odszkodowanie w związku ze stratami operacyjnymi, jakie jego firmy poniosły podczas kwarantanny – podał Forsal.pl za PAP. Zdaniem sądu decyzja władz o obowiązku zamknięcia restauracji kwalifikuje się jako podstawa do wypłaty odszkodowania za straty wynikające z przerwania operacji biznesowych. Sąd dał AXA dwa i pół miesiąca na wypłatę odszkodowań. Ta utrzymywała, że dekret rządowy z 14 marca ogłaszający, że placówki takie jak restauracje nie mogą przyjmować klientów, nie był równoznaczny z decyzją władz o zamknięciu restauracji.

Jak podkreśla Reuters, wyrok ten może uruchomić gigantyczną falę wniosków o odszkodowania. – Oznacza to, że wszystkie firmy, które mają taką klauzulę (w kontrakcie ubezpieczeniowym), mogą zwrócić się do swoich ubezpieczycieli – powiedziała prawniczka Manigolda Anais Sauvagnac. AXA wydała komunikat, w którym zapowiedziała złożenie apelacji.

Według wstępnej oceny samego sektora ubezpieczeniowego, francuscy ubezpieczyciele musieliby zapłacić 20 mld euro tytułem odszkodowań, gdyby musieli uznać straty firm wynikłe z kwarantanny za objęte ubezpieczeniem.

Więcej:

https://forsal.pl/…

(AM, źródło: Forsal.pl, PAP)

Gazeta Ubezpieczeniowa nr 21/2020

0

Dodatek specjalny LIDERZY INNOWACJI:

Oskar Jedynasty, ERGO Hestia: Każdy pracownik może zostać programistą? – str. 9

Bezpieczny.pl razem z agentami rewolucjonizuje zdalną sprzedaż ubezpieczeń – str. 10

Tomasz Kasprzak, hiPRO: Interfejs przyszłości – str. 12

Open Brokers: 5 skutecznych sposobów na zdalną sprzedaż. Nowy świat ubezpieczeń – str. 13

Adam Rowicki, NAU: NAU24 – narzędzie nowoczesnego agenta. Większa skala działania to większa sprzedaż – str. 14

Mateusz Gregorkiewicz, Xilium: Cyfrowa transformacja w ubezpieczeniach. Papierowy hamulcowy – str. 14

Nationale-Nederlanden: Webinar. Zdalnie, ale ciekawie o ubezpieczeniach grupowych – str. 15

Robert Ćwiertnia, Crowe: Przykład wdrożenia w towarzystwie ubezpieczeniowym. Robotyzacja księgowania wyciągów bankowych – str. 16

PZU uruchomił usługę mojeID – str. 17

Poza tym w numerze:

Katarzyna Rudzka, InterRisk: Edu Plus. Ubezpieczenie szkolne – połączenie innowacji i doświadczenia – str. 2

Robert Zapotoczny, PFR Portal PPK: Przekroczyliśmy pierwszy miliard aktywów w PPK – str. 3

Artur Makowiecki: Podsumowanie tygodnia. Fala fuzji i przejęć jednym ze skutków pandemii? – str. 4

Aleksandra E. Wysocka: Inspiracje. Czas wyjść z zamrażarki – str. 4

Mateusz Jakóbiak, Vindicat: Skuteczna obsługa regresów – czy to możliwe? – str. 5

Agnieszka Wrońska, Łukasz Jantz, LINK4: To już dziesięć lat coraz lepszej współpracy z agentami – str. 7

BCG: Po pandemii przyspieszy cyfryzacja i fuzje – str. 8

Marsh: Mocny wzrost stawek w I kwartale. Także w Polsce – str. 18

Sławomir Dąblewski: Zaległości wobec ZUS w czasie koronakryzysu. Nie załap się na zakaz prowadzenia działalności gospodarczej – str. 21

Adam Kubicki: Najczęstsze błędy w zadawaniu pytań – str. 22

CORONA ENGLISH NEWSLETTER :-) (5)

0

by www.premium-english.pl

Black swan. Beautiful, isn’t it? Still, it looks kind of sinister*… A black swan is an aberration, an exception to the rule that says that swans are to be white. A black swan is an extremely rare phenomenon and as such it has come to symbolically represent events that are almost impossible to predict, yet when they occur, they leave immense destruction* and chaos in their wake*.  Some examples of black swan events:

  • The World War I
  • The US housing market collapse in 2008
  • 9/11 attacks in New York
  • Covid-19 pandemic

The term was coined* by Nassim Taleb, a finance professor who argued that people should always assume that a black swan event would come, and prepare for it as best as they can. To put it simply, we should always be prepared for the unthinkable. Easier said than done…

Take a look at a sample use of the phrase black swan:

The world economy is not prepared for black swans.

Hurricane Katrina, which ravaged the United States, was a black swan because of its unprecedented impact and destructive power. 

Black swans are important in assessing future insurance losses. The problem is how do you assess something that has never occurred before and your imagination can’t embrace* the potential magnitude* of such an event? Historical data is useless, so the traditional predictive models* can’t provide the complete picture of the future damage. So a black swan remains elusive*, impossible to predict, like an unidentified curse* hanging over our heads. A consolation*:  its occurrence is extremely unlikely*. 

Remember “Black Swan” with Natalie Portman? Watch the Black Swan (Transformation Scene) on YouTube in all of its terrible glory* :).

Słowniczek:

sinister – złowieszczy
immense destruction – olbrzymie zniszczenia
in their wake – po sobie
to coin an expression – ukuć wyrażenie, stworzyć nowe pojęcie
to embrace – objąć (tu: wyobraźnią)
a magnitude – ogrom
elusive – nieuchwytny
a curse – klątwa
unlikely – mało prawdopodobny
a glory – tu: wspaniałość

Małgorzata Kulik

Masz pytania? Napisz office@premium-english.pl

Rok rekordowych wyników TUW PZUW

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

TUW Polski Zakład Ubezpieczeń Wzajemnych (TUW PZUW) zamknął 2019 rok rekordowymi wynikami. Po czterech pełnych latach działalności operacyjnej zakład został graczem numer jeden w sektorze ubezpieczeń wzajemnych w Polsce, osiągając ponad 31% udziału w tym rynku.

– Rozpoczęcie działalności przez TUW PZUW zmieniło rynek. Przywróciliśmy tradycję ubezpieczeń korporacyjnych w formule wzajemności. Blisko 690 mln zł składki jest dowodem, że nasz model działania się sprawdza. Dlatego będziemy kontynuować naszą strategię, edukować rynek i zachęcać do ubezpieczeń w modelu wzajemności, oferując optymalne produkty i rozwiązania na każde ryzyko. Naszą ambicją jest osiągnięcie 1 miliarda zł przypisu składki – powiedział Rafał Kiliński, prezes zarządu TUW PZUW.

W minionym roku towarzystwo zebrało blisko 690 mln zł składek brutto. To pięciokrotnie więcej niż w 2016 r., pierwszym pełnym roku działalności (137 mln zł) i o ponad 25% więcej niż w roku poprzednim, kiedy to TUW PZUW zebrało ponad pół mld zł składek. Udział w rynku towarzystw ubezpieczeń wzajemnych wzrósł r/r o ponad 2,1 p.p. (z uwzględnieniem demutualizacji Concordia Polska TUW). Zysk netto ubezpieczyciela zwiększył się o 116% r/r,  do 22,06 mln zł (10,19 mln zł na koniec 2018 r.). Z kolei wynik techniczny wzrósł o 120% r/r, do 23,8 mln zł.

W 2019 r. do TUW PZUW dołączyło 136 podmiotów. W efekcie towarzystwo gromadziło 382 członków  (+55% r/r), skupionych w 48 Związkach Wzajemności Członkowskiej (+4 r/r).

TUW PZUW wprowadził również do oferty cztery nowe produkty: ubezpieczenie utraty zysku (BI), ubezpieczenie budowy i montażu od wszystkich ryzyk, ubezpieczenie casco morskich jednostek pływających uprawiających żeglugę lub w budowie oraz ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej armatora, operatora morskich jednostek i operatora kopalni morskiej.

– Chcemy utrzymać pozycję lidera wśród TUW-ów w Polsce i oferować ochronę na każde ryzyko. Równie ważna jest dla nas współpraca z naszymi członkami i oferowanie im – oprócz dobrego produktu – profesjonalnego wsparcia na etapie posprzedażowym. Naszym wyróżnikiem na rynku jest proaktywna likwidacja szkód. Pracujemy przy tym nad kolejnymi rozwiązaniami, które będą stanowić o naszej przewadze konkurencyjnej. Naszą filozofią jest bycie blisko klienta i dawanie mu wsparcia wtedy, gdy tego potrzebuje. Dajemy tego dowód w trudnym okresie pandemii. Prawie 40% naszego bieżącego funduszu prewencyjnego przeznaczyliśmy na wsparcie szpitali w walce z koronawirusem – dodał Rafał Kiliński.

W rankingu polskich zakładów ubezpieczeń oferujących ubezpieczenia działu II TUW PZUW zajmuje dwunastą lokatę.

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

Mój brytyjski biznes ubezpieczeniowy

0
Adrian Ciba fot. Joanna Rajs

Rozmowa z Adrianem Cibą, brokerem z Manchesteru

Sławomir Dąblewski: Adrianie, pozwolisz, że zacznę niewyszukanym pytaniem: dlaczego na kraj pobytu wybrałeś Wielką Brytanię?

Adrian Ciba: To dość banalna historia. W szkole średniej wyjechałem w wakacje do pracy w Wielkiej Brytanii. Wówczas zobaczyłem, jak wielkie możliwości zarobkowe panują w tym kraju. Dlatego po ukończeniu edukacji w Polsce podjąłem decyzję o emigracji, a była ona wspomagana przez członków mojej rodziny osiedlonych tu już od pewnego czasu. Okazała się trafna, nie żałuję jej do dziś.

…i jesteś brokerem ubezpieczeniowym?

– Tak, od sześciu lat wykonuję zawód brokera ubezpieczeniowego, a ponadto zajmuję się pomocą osobom, które zdecydowały się wziąć kredyty mieszkaniowe we frankach szwajcarskich.

Czy przed opuszczeniem Polski miałeś już doświadczenie w branży ubezpieczeniowej?

– Nie. Pierwsze kroki stawiałem w szeroko rozumianej branży finansowej. Zaczęło się od zaproszenia na konferencję o tematyce finansowej w Krakowie, po której stwierdziłem, że finanse to dziedzina idealna do mojej zawodowej realizacji. Pracowałem jako doradca inwestycyjny, doskonaląc równolegle wiedzę na różnego rodzaju szkoleniach i kursach z zakresu inwestowania pieniędzy, relacji międzyludzkich i rozwoju osobistego.

Na samym końcu tego procesu przyszedł czas na zajęcie się również wiedzą ubezpieczeniową. Po przyjeździe do Wielkiej Brytanii udało mi się nawiązać współpracę z największym polskojęzycznym brokerem ubezpieczeniowym, dzięki czemu mogę realizować się w dziedzinie, która zapewnia mi nie tylko godziwe zarobki, ale również satysfakcję wynikającą z kontaktów z klientami.

Jaki jest z Twojej perspektywy brytyjski rynek ubezpieczeniowy?

– Z całą pewnością bardzo rozwinięty i niezwykle konkurencyjny, otwarty na potrzeby i oczekiwania klienta. To rynek z kilkusetletnią historią i tradycjami ubezpieczeniowymi.

Brytyjczycy ubezpieczają wszystko, co ma dla nich jakieś znaczenie, od życia i majątku począwszy, poprzez zdrowie, zwierzęta domowe, na wymianie koła w aucie w razie awarii skończywszy. Trzeba wiedzieć, że Brytyjczyk samodzielnie nie wymienia koła. Przewidując, że kiedyś spotka go sytuacja awaryjna, ubezpiecza takie zdarzenie i śpi spokojnie.

W ubezpieczeniach preferujesz życie czy majątek?

– W swojej ofercie mam zarówno ubezpieczenia majątkowe, jak i życiowe, ale preferuję te drugie, bo życie jest tym, co mamy najcenniejsze. Zabezpieczenie rodziny na wypadek utraty płynności finansowej będącej skutkiem śmierci głównego żywiciela traktuję jako sprawę pierwszoplanową, najwyższej wagi.

Poważnie podchodzę do zabezpieczenia moich klientów na wypadek wystąpienia chorób krytycznych, takich jak nowotwór złośliwy, udar mózgu czy wylew. Choroby cywilizacyjne dopadają coraz większą grupę obywateli Wysp Brytyjskich, wymagają zatem szczególnej uwagi ze strony przedstawicieli zawodu ubezpieczeniowego. I dodam: ubezpieczenia tego rodzaju są tutaj bardzo rozbudowane i powszechnie akceptowane przez klientów.

A gdybyśmy mogli skoncentrować uwagę na ubezpieczeniach na życie, jak wielkiego wysiłku wymaga pozyskanie klienta?

– Nie ma efektu bez wysiłku, to oczywiste. Tutejszy rynek ubezpieczeń określiłbym jako dostępny dla klienta poprzez atrakcyjne stawki ubezpieczeń. Dzięki temu stosunkowo łatwo jest dopasować właściwe rozwiązanie dla klientów mniej i bardziej majętnych, z mniej lub bardziej rozwiniętą paletą zdarzeń ubezpieczeniowych pozostających pod ochroną.

Brytyjczycy mają wysoką świadomość ubezpieczeniową, chętnie się spotykają i doceniają pracę doradców ubezpieczeniowych. Z racji swoich korzeni jak również licznej tutaj grupy Polaków pracuję w tym środowisku i stwierdzam, że pobyt na ziemi brytyjskiej wywiera korzystny wpływ także na świadomość ubezpieczeniową rodaków.

Rozumiem, że Twoja praca zawodowa zapewnia Ci satysfakcję finansową i osobistą?

– Oczywiście! Finansowa niezależność to tylko jedna strona medalu. Drugą jest satysfakcja wynikająca z relacji z klientami. Nie wiem, czy jest druga taka profesja, która zapewniałaby mi tak wysoki poziom zadowolenia zawodowego. Przekłada się on rzecz jasna na zadowolenie osobiste. Mam przy tym świadomość, że realnie pomagam klientom poprzez dopasowanie właściwego programu zabezpieczenia.

Dopadła nas pandemia – przewidywana, acz zlekceważona przez poszczególne rządy. I zrobiło się kiepsko…

– Tak, bez wątpienia wygaszenie aktywności gospodarczej czy też jej istotne spowolnienie przyniesie wiele przykrych konsekwencji finansowych dla przedsiębiorców i zatrudnionych, o zdrowotnych nie wspominając. Brytyjczycy często widzą ten problem w kategoriach spisku, zastraszenia, zniewolenia. Taki wyspiarski punkt widzenia.

Pozostaje mieć nadzieję, że kryzys zostanie w miarę możliwości szybko zażegnany, przedsiębiorstwa wznowią swoją działalność, ludzie wrócą do pracy, a straty nie będą duże.

Jak sobie radzisz zawodowo w tej sytuacji? Na pewno pracujesz zdalnie…

– Obecna sytuacja spowodowała konieczność pracy zdalnej i przyznaję szczerze – absolutnie mi ona nie leży. To nie moja natura. Brak mi bezpośredniego kontaktu z klientem. W mojej pracy ważne jest budowanie relacji, a relacje najlepiej buduje się face to face.

Początkowo sądziłem, że dzięki pracy zdalnej zaoszczędzę trochę czasu i pieniędzy, ale to było błędne przekonanie. Po kilku tygodniach i kilkunastu spotkaniach online jestem przekonany, że nie zamienię pracy zdalnej na bezpośredni kontakt z klientami. Online trudno jest zbudować właściwe relacje międzyludzkie, włączając w to relacje biznesowe.

Rząd pomaga przedsiębiorcom i zatrudnionym?

– Tak, i to cieszy. Pracownikom przedsiębiorstw, które musiały zawiesić działalność, przysługuje 80% dotychczasowego wynagrodzenia. Osoby samozatrudnione mogą otrzymać od państwa do 80% dochodów uśrednionych za okres ostatnich trzech lat działalności. Przyznawane są kredyty kryzysowe firmom, które były w dobrej kondycji przed pandemią; ich wysokość to od 25 000 do 250 000 funtów. Są możliwości trzymiesięcznych wakacji na zobowiązania wynikające z kredytów i leasingów i wiele innych rozwiązań, a korzystanie z nich nie jest skomplikowane.

Branża ubezpieczeniowa przetrwa w dobrej kondycji i znów będzie pięknie?

– W to wierzę. Nie obejdzie się bez większych lub mniejszych strat, ale każdy kryzys jakieś przynosi. Przynosi również jakieś korzyści, ale na ich ujawnienie jeszcze chwilę poczekamy…

Życzmy sobie zatem powodzenia. Bardzo Ci dziękuję za rozmowę.

Sławomir Dąblewski

Podstawowe zasady sprzedaży ubezpieczeń w firmach

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W sprzedaży oprócz aktywności i nastawienia handlowca liczy się jeszcze jeden bardzo ważny parametr – jakość i potencjał klienta. Każdy z nas marzy o wielkich klientach, u których sprzedaż wywinduje nasze wyniki na niebotyczne poziomy. W sprzedaży B2B wszyscy próbują upolować dużą zwierzynę. W praktyce okazuje się, że nie jest to takie łatwe.

Wielu handlowców popełnia błędy i spala się, kręcąc w kółko i licząc, że kiedyś się w końcu uda zamknąć sprzedaż. Dlatego przekażę ci kilka ważnych zasad, których zastosowanie zwiększy twoje wyniki i ograniczy marnowanie czasu.

Pierwsza najważniejsza zasada dotyczy filozofii kontaktu z potencjalnym klientem – nie koncentruj się na sprzedaży i ofercie, myśl o potrzebach i problemach potencjalnego klienta. Aby przyjąć tego typu postawę, należy oduczyć się opowiadania o swojej firmie i produktach/usługach oraz skoncentrować się na rozmowie dotyczącej oczekiwań klientów. Jeśli spotkanie zaczniesz od opowieści typu: ile już lat działacie na rynku, ilu macie klientów i które miejsce w rankingu, pogarszasz swoją sytuację. Pamiętaj! Zrób tak, aby chwalili cię inni, nigdy ty sam!

Jeśli jesteś brokerem i rozmawiasz z potencjalnym klientem, to zadawaj pytania zorientowane na jego potrzeby, np.:

• Czego przede wszystkim oczekuje pan od firmy opiekującej się waszymi ubezpieczeniami?

• Przy wyborze oferty, co tak naprawdę decyduje, z kim rozpoczniecie współpracę?

• Jakie dodatkowe elementy obsługi doceniałby pan w ramach współpracy z brokerem?

• Czego chciałby pan przede wszystkim uniknąć?

• W ramach dotychczasowych doświadczeń, co się panu podobało / nie podobało?

Nawet jeśli chciałbyś przedstawić swoją firmę i jej mocne strony, to zamiast pokazywać prezentację i produkować się przez 10 minut, zadaj proste pytanie: Czego chcieliby się państwo dowiedzieć o naszej firmie? Dzięki temu, odpowiadając na pytania, będziesz mówił tylko o tym, co interesuje klienta.

Druga zasada brzmi: Rozpoznaj osoby decyzyjne. Kiedyś usłyszałem określenie BEZ. BEZ to osoba, z którą prowadzisz rozmowy, jednocześnie nie mając szans na pozytywne zamknięcie sprzedaży. Dzieje się tak, ponieważ BEZ nie jest decyzyjny. Kręcisz się wokół niego, a on cię zwodzi. Dzięki tobie ma szansę na podkręcenie swojego poczucia własnej wartości. Jednocześnie nie daje szans na sprzedaż, ponieważ często twoja propozycja nie idzie do decydenta. BEZ nie ma wpływu na osoby wyżej postawione.

Często może nas zmylić to, że zajmuje się ubezpieczeniami. Pamiętaj! To, że ktoś jest w danej firmie odpowiedzialny za ubezpieczenia, nie oznacza, że jest osobą decyzyjną!

Dlatego bardzo ważne jest, aby dobrze rozpoznać sytuację. Trzeba zadawać pytania:

• Kto w firmie oprócz pana podejmuje decyzję?

• Z kim jeszcze warto porozmawiać?

• Kiedy mógłby pan mnie umówić z szefem?

• Oprócz pana, do kogo jeszcze warto, abym wysłał naszą ofertę?

• Jak wygląda u państwa proces decyzyjny, jeśli chodzi o ubezpieczenia?

Jeśli widzisz, że BEZ nie przekazuje informacji o tobie dalej lub mówi o tym ogólnikowo, to nie licz na więcej niż ponowne z nim rozmowy. Musisz w takiej sytuacji znaleźć inną drogę do decydenta. Nie powinna cię w tym blokować obawa przed reakcją BEZA. Kiedy spotka cię na korytarzu, rozmawiającego z jego szefem, to gwarantuję ci, że jedyne, co usłyszysz, to entuzjazm w jego głosie i wsparcie twojej osoby w oczach szefa.

Problem z BEZAMI dotyczy wielu handlowców. Poświęcają na spotkania wiele godzin, licząc, że kiedyś coś z tego wyjdzie. W końcu łatwiej jest znowu spotkać się ze znaną osobą i wzajemnie siebie poczarować, niż wejść w zupełnie nieznane, gdzie narażamy się na różnego rodzaju uczucie dyskomfortu i ryzyko odmowy.

Niektórzy liczą, że BEZ kiedyś awansuje i nagrodzi nasze wysiłki. Uważaj, bo możesz się zestarzeć i nie doczekać tego momentu albo dowiedzieć się, że BEZ w nowej roli zapomniał o twoim istnieniu.

Trzecia zasada to dobre przygotowanie przed spotkaniem. Warto przejrzeć internet czy zadzwonić do kilku osób tak, żeby jak najwięcej dowiedzieć się o potencjalnym kliencie lub grupie decydentów. Dzięki temu możesz znaleźć pewne informacje, które zbliżają cię do rozmówcy. Ta sama szkoła, miejscowość urodzenia, hobby czy poprzednia firma mogą wytworzyć pozytywną relację w rozmowie i zjednać ci przychylność decydenta.

Czytając wywiady, dowiadujesz się wiele na temat przekonań i sposobu myślenia potencjalnego klienta. Możesz wspomnieć: Czytałem pana artykuł / wywiad z panem i zauważyłem, że zwraca pan szczególną uwagę na…

Równie ważne jest pozyskanie informacji na temat firmy, do której się wybierasz. Jeśli na przykład wprowadzają obecnie nową technologię, możesz spytać o to, jak się ona sprawdza. Jeśli przejęli inną firmę, również możesz do tego nawiązać. Klienci docenią twoją wiedzę i zaangażowanie.

Przemyśl moje słowa i zastanów się, które z powyższych porad stosujesz już w praktyce i co nowego chciałbyś wprowadzić. Stwórz jeden nowy pomysł i stosuj go tak długo, aż stanie się twoim nawykiem. Pamiętaj, że co za dużo, to niezdrowo i ta zasada odnosi się również do wprowadzania zmian w naszym codziennym działaniu.

Adam Kubicki
adam.kubicki@indus.com.pl

Prezes bezpieczny.pl w programie #ubezpieczeniowyLIVE

0

Andrzej Adamczyk, prezes portalu bezpieczny.pl, będzie gościem programu #ubezpieczeniowyLIVE, który zostanie wyemitowany w piątek 22 maja o godz. 13.00 na Facebooku. W programie weźmie też udział agent ubezpieczeniowy Damian Grzegorzyca.

Podczas programu Andrzej Adamczyk opowie m.in. o działaniu technologii „live cooking” w sprzedaży ubezpieczeń, barierach w zdalnej sprzedaży oraz o sposobach na radzenie sobie z nimi. Prezes bezpieczny.pl podzieli się również swoją refleksją na temat tego, czy to już koniec sprzedaży zdalnej, czy dopiero początek.

(aw, am)

Nowa odsłona NNW w bezpieczny.pl

0

Dziś w ofercie bezpieczny.pl pojawiła się nowa odsłona opracowanego przez Generali ubezpieczenia NNW dla dzieci i młodzieży szkolnej, studentów oraz pracowników placówek oświatowo-wychowawczych.

Nowe NNW zostało rozszerzone o cztery dodatkowe świadczenia. Pierwsze z nich dotyczy pobytu w szpitalu w celu leczenia COVID-19 (koronawirusa). Świadczenie w wysokości od 200 do 500 zł (w zależności od wybranego wariantu) wypłacane jest w przypadku pobytu trwającego minimum 2 dni od momentu zdiagnozowania koronawirusa. Przy tym jeżeli wskutek zachorowania na COVID-19 ubezpieczony będzie leczony na OIOM, Generali przyzna dodatkowe świadczenie w wysokości równej świadczeniu na wypadek pobytu w szpitalu w celu leczenia koronawirusa.

Druga opcja to podwojenie świadczenia na wypadek pobytu w szpitalu w celu leczenia COVID-19 w polisie grupowej. Ta nowość dotyczy wszystkich ubezpieczonych w wieku od 4 miesięcy do 67. roku życia, czyli nie tylko uczniów i wychowanków placówek, ale również dyrektora, całej kadry pedagogicznej i personelu administracyjnego. 

Kolejną nowością jest pomoc psychologiczna dla dziecka po traumatycznej sytuacji, np. poważnym zachorowaniu, śmierci rodzica lub rodzeństwa, próbie samobójczej, prześladowaniu (świadczenie do 600 zł). Ostatnia nowa opcja to zwrot kosztów wycieczki szkolnej. Jeżeli dziecko nie będzie mogło w niej uczestniczyć z powodu wypadku lub choroby, może liczyć na świadczenie do 500 zł.

Pozostałe świadczenia dostępne dotychczas w ofercie NNW pozostają bez zmian.
Niewielkiej korekcie uległa również tabela urazów powstałych wskutek nieszczęśliwego wypadku – do zakresu ochrony włączono m.in. uszkodzenie rogówki lub stłuczenie gałki ocznej niepowodujące obniżenia ostrości wzroku oraz skręcenie lub zwichnięcie stopy. Zmniejszeniu z 3 do 1% uległ także wymagany procent TBSA w przypadku oparzeń i odmrożeń brzucha. W nowym zakresie ochrony uwzględniane są również złamania podokostnowe, tj. pęknięcia kości.

Bezpieczny.pl przygotował także szereg rozwiązań ułatwiających agentom sprzedaż w koronawirusowej rzeczywistości. Najważniejszą z wprowadzonych nowych funkcjonalności jest  technologia „live cookingu”, polegająca na zdalnym zawieraniu umowy ubezpieczenia bezpośrednio na ekranie klienta. Inna nowość to e-ulotka – wyświetlona w witrynie bezpieczny.pl oferta NNW z naniesionymi na nią danymi kontaktowymi lokalnego pośrednika (dostępna dla agentów posiadających uruchomioną opcję „live cookingu”).

(inf. własna)

Nationale-Nederlanden: Ubezpieczenie nieruchomości online

0

Nationale-Nederlanden umożliwia zakup ubezpieczenia domu i mieszkania przez internet. Produkt dostępny jest zarówno dla nieruchomości zamieszkiwanej przez klienta, jak i wynajmowanej osobom trzecim. Dzięki oddzielnym elementom do wyboru, firma umożliwia samodzielne skomponowanie zakresu ochrony.

– Obecna sytuacja znacząco wpłynęła na zwyczaje konsumenckie. W związku ze społeczną izolacją Polacy prawie wszystkie rzeczy organizują i kupują przez internet. Zdajemy sobie z tego sprawę, dlatego rozwijamy naszą ofertę o kolejny produkt dostępny online. Tym razem do naszego portfolio ubezpieczeń, które można zawierać zdalnie, dołącza ochrona nieruchomości – mówi Iwona Debis, menedżer ds. produktów Nationale-Nederlanden – Wprowadziliśmy produkt, który udowadnia, że ubezpieczenie sprzedawane w internecie może być z jednej strony proste, a z drugiej oferować szeroki wachlarz możliwości. Z dostępnych elementów klient może samodzielnie skomponować zakres ochrony dopasowany do swoich oczekiwań – dodaje.

Ubezpieczenie dostępne jest w dwóch wariantach. Pierwszy to „Dom/mieszkanie, w którym mieszkam”, przygotowany z myślą o osobach, które potrzebują polisy dla domu swojego lub swoich bliskich (np. rodziców lub dzieci). Druga opcja to „Dom/mieszkanie na wynajem” dla tych, którzy chcą objąć ochroną lokum wynajmowane osobom trzecim.

W obu przypadkach klient sam decyduje, od jakich zdarzeń chce się ubezpieczyć. Podstawowa ochrona to ubezpieczenie od ognia i 18 innych najczęściej występujących zdarzeń losowych, m.in. powodzi, przepięcia, zalania, uderzenia pioruna. Można nią objąć:

  • nieruchomość, czyli sam dom/mieszkanie i elementy, z których są one skonstruowane, np. fundamenty, ściany, dach, drzwi, okna, taras, podjazd, ogrodzenie wraz z bramą i garażem, instalację gazową, elektryczną i wodno-kanalizacyjną.
  • stałe elementy – czyli to, co znajduje się w środku nieruchomości lub na tarasie i w ogrodzie, ale jest jednocześnie integralnie z nimi związane, np. meble i sprzęt AGD w zabudowie, elementy szklane (płyty grzewcze, parapety, lustra, akwaria), oczko wodne, murowany grill, studnię. Do tej grupy zaliczają się również elementy na zewnątrz, np. rynny, kolektory słoneczne czy zabudowa tarasu.
  • ruchomości, a więc to, co znajduje się w środku, czyli meble, niezabudowany sprzęt AGD, sprzęt elektroniczny, gotówka, ubrania. Są to także rzeczy znajdujące się w garażu, piwnicy, na balkonie, tarasie czy w ogrodzie, a nawet rzeczy służbowe lub przedmioty należące do gości.

W ramach ubezpieczenia od ognia i innych zdarzeń Nationale-Nederlanden oferuje pomoc assistance, która obejmuje całodobowe wsparcie w związku ze skutkami szkody, np. w postaci mieszkania zastępczego, transportu mienia lub zorganizowania pomocy elektryka czy hydraulika. Dodatkowo, zakres ochrony można rozszerzyć o ubezpieczenie od kradzieży, działające także w przypadku aktów wandalizmu (np. zniszczenie elewacji graffiti) czy oszustwa (np. wyłudzenie pieniędzy od osoby starszej lub niepełnosprawnej), OC w życiu prywatnym oraz pakiet „Rzeczy poza domem” – ubezpieczenie na wypadek kradzieży i rabunku takich przedmiotów, jak np. portfel, telefon komórkowy, aparat fotograficzny, rower, instrument muzyczny czy hulajnogę.

(AM, źródło: Nationale-Nederlanden)

18,337FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie