Blog - Strona 1367 z 1468 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1367

Pośrednicy zdalnie poznają SIGnet

0
Źródło zdjęcia: OVB

Kilkuset pośredników z całego kraju wzięło udział w wirtualnych szkoleniach zorganizowanych w ostatnich dniach przez SIGNAL IDUNA w programie Zoom. Szkolenia cały czas trwają i są dowodem na to, że branża szybko uczy się funkcjonować w zmienionych warunkach.

Tematem tego cyklu szkoleń jest nowy system informatyczny SIGnet, który pozwala m.in. w szybki sposób wystawić ubezpieczenie na życie.

Ostatnie dni to był dla nas prawdziwy cyfrowy maraton – mówi Adam Malinowski, wiceprezes  zarządu SIGNAL IDUNA. Rekordowe pod względem frekwencji szkolenie zorganizował Ireneusz Tomczyk, dyrektor krajowy OVB Allfinanz Polska. Wzięło w nim udział 91 osób, w tym Juergen Reimann, prezes SIGNAL IDUNA.

OVB Allfinanz Polska wdrożyło narzędzia do wideokonferencji na początku roku. – Teraz jest to dla nas główna metoda szkoleń, sprzedaży, a nawet rekrutacji – wyjaśnia Jacek Żuraw, dyrektor okręgu OVB Allfinanz Polska z Wrocławia. – Mam już kilku nowych zrekrutowanych współpracowników, których jeszcze nie widziałem osobiście… Zdalne szkolenia są bardzo efektywne, ponieważ oszczędzamy wiele czasu na dojazd i możemy zwyczajnie zrobić więcej. Jeśli chodzi o SIGnet, to sprawia wrażenie systemu prostego w obsłudze, intuicyjnego. Podoba mi się też dynamiczna ankieta medyczna, gdzie kolejne pytania wynikają z poprzednich. Dobrze, że wniosek można wystawić w kilka minut, bo klienci teraz tego oczekują – ocenia Jacek Żuraw.

To dobrze, że szkolenie SIGNAL IDUNA odbyło się w systemie Zoom, który pozwala na dwustronną interakcję. Dzięki temu szkolenie przybiera bardziej formę dialogu niż prezentacji i można na bieżąco uzyskiwać odpowiedzi na pojawiające się pytania – dodaje Michał Golczewski, kierownik okręgu OVB Allfinanz Polska, jeden z uczestników szkolenia. – Zarówno moi współpracownicy, jak i klienci w większości przystosowali się już do komunikacji zdalnej. Staram się zachęcać, pokazywać nowe narzędzia, inspirować do działania i przystosowywania się do zmieniających się warunków.

Zwłaszcza młodsi klienci chętnie przechodzą na narzędzia zdalne. Zauważyłem też zwiększone zainteresowanie ubezpieczeniami ochronnymi. Dostaję nawet zapytania na Facebooku o tego rodzaju produkty, wcześniej było to rzadkością – uzupełnia Jacek Żuraw.

System SIGnet powstał z myślą o multiagentach. – Postawiliśmy na maksymalną prostotę, żeby ubezpieczenie na życie dało się wystawić w taki sposób jak polisę majątkową. Nie trzeba też zapamiętywać skomplikowanych nazw użytkownika i kolejnych haseł, co jest zmorą multiagentów posługujących się równolegle systemami wielu ubezpieczycieli – wyjaśnia Michał Cabaj, dyrektor Biura Sprzedaży Ubezpieczeń SIGNAL IDUNA.

Można się spodziewać, że zdalne szkolenia zagoszczą już na stałe w kalendarzach ubezpieczeniowców. – To forma bardzo wygodna, a w dodatku wcale nie anonimowa – przekonuje Adam Malinowski. – Jestem pod wrażeniem tego, jak szybko struktury OVB dostosowały się do zmian i jak świetnie sobie teraz radzą. My również nie zwalniamy tempa. Przed nami kolejne szkolenia i kolejne nowości w ofercie. Jako niewielki gracz możemy działać elastycznie i szybko podejmować decyzje, które konkurencji zajmują znacznie więcej czasu. Chcemy też, żeby multiagenci wiedzieli, że mogą na nas liczyć w każdej sytuacji – dodaje.

Aleksandra E. Wysocka

Ubezpieczyciele muszą szybciej i bardziej elastycznie wprowadzać nowe produkty

0
Risto Rossar

O wpływie pandemii na rynek ubezpieczeniowy mówi Risto Rossar, twórca i CEO Insly

Aleksandra E. Wysocka: – W Polsce firma Insly jest znana jako dostawca oprogramowania dla multiagentów i brokerów. Czy to wszystko, czym się zajmujecie?

Risto Rossar: – To mniej więcej połowa biznesu Insly. Drugą połową są systemy dla zakładów ubezpieczeń i ich oddziałów, służące do wprowadzania na rynek nowych produktów. Nie chciałbym nikogo urazić, ale gdy zaczynaliśmy w 2006 r., to większość ubezpieczycieli w Europie dysponowała w tym zakresie technologią z epoki kamienia łupanego… Każdy nowy produkt to były setki tysięcy euro i wiele miesięcy czasu niezbędnego na wdrożenie. Znacznie bardziej efektywne biznesowo jest szybkie wprowadzanie nowych produktów i testowanie ich.

W starym modelu zasoby związane z uruchomieniem produktu były tak znaczne, że nie opłacało się go wycofywać, nawet jeśli klienci wcale nie byli zachwyceni… Postanowiliśmy stworzyć narzędzie, które wypełni tę lukę i pozwoli zakładom ubezpieczeń szybciej dopasowywać ofertę do zmieniających się warunków rynkowych i ją na bieżąco aktualizować. Działamy w wielu krajach, m.in. w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, w Europie kontynentalnej, ale największą część biznesu mamy w Wielkiej Brytanii.

W jaki sposób pandemia Covid-19 wpłynęła na sytuację klientów Insly i, szerzej, na rynek ubezpieczeniowy?

– Pierwszym, już widocznym efektem pandemii jest istotny wzrost niepewności w całej branży. Dla wielu podmiotów wiąże się to z trudnościami z podejmowaniem decyzji o inwestycjach. Z drugiej strony, zakłady ubezpieczeń notują istotny spadek szkodowości, bo życie społeczne i gospodarcze znacznie zwolniło. Branża ubezpieczeniowa reaguje na światowe kryzysy z wielomiesięcznym opóźnieniem, a w krótkim okresie skupia się na wyniku technicznym. Oczywiście to działa tylko przez chwilę.

Z perspektywy naszych klientów zauważyliśmy większe wycofanie po stronie ubezpieczycieli, ale istotne zwiększenie zapotrzebowania na technologię wśród agentów i brokerów. Pośrednicy potrzebują tak szybko jak to możliwe narzędzi do prowadzenia biznesu w sposób bardziej cyfrowy i zdalny. W związku z tym przekierowaliśmy naszych programistów do biznesu multiagencyjnego i brokerskiego, gdzie pracują nad nowymi wdrożeniami i funkcjonalnościami. 

Patrząc bardziej globalnie, obecna kryzysowa sytuacja jest silnym impulsem do przyśpieszonych zmian technologicznych w branży ubezpieczeniowej, co uważam za długofalową korzyść dla całego rynku. Wielu ubezpieczycieli w Europie i na świecie weszło w tę sytuację z przestarzałymi systemami, bez dostępu do chmury obliczeniowej i możliwości efektywnej pracy zdalnej. To musi się teraz zmienić. Najwyższy czas!

Czy ta modernizacja ubezpieczeń uderzy w pośredników ubezpieczeniowych?

– Raczej wyposaży ich w nowe narzędzia. To nie będzie tak, że agenci i brokerzy znikną, lecz zaczną inaczej pozyskiwać klientów i ich obsługiwać. W Estonii, skąd Insly się wywodzi, nikt już nie chodzi do agencji ubezpieczeniowej, żeby nabyć polisę. Co wcale nie znaczy, że nie korzysta się z usług pośredników. To będzie wymagało nowej mentalności, nowych nawyków i tworzenia nowych modeli biznesowych.

To już się dzieje, również w Polsce. Tutejsi pośrednicy modernizują się coraz szybciej, co przekłada się również na rosnącą liczbę wdrożeń oprogramowania Insly, zarówno kalkulatora, jak i systemu CRM.

Jakie macie plany biznesowe na ten nietypowy rok?

– Wdrożyliśmy zmodyfikowaną strategię krótkoterminową. Chwilowo koncentrujemy się na biznesie dla pośredników w Polsce, bo tutaj teraz zapotrzebowanie jest największe. Równolegle prowadzimy zaawansowane rozmowy z ubezpieczycielami i oddziałami, spodziewając się kolejnych wdrożeń w ciągu nadchodzących miesięcy.

W długim terminie planujemy zrównoważony rozwój obu gałęzi biznesu: dla ubezpieczycieli i dla pośredników. Ubezpieczyciele są już mocno zaawansowani pod względem digitalizacji procesów, ale obecny kryzys pokazuje, że można iść o parę kroków dalej, na przykład szybciej i bardziej efektywnie kosztowo wprowadzać na rynek nowe produkty. Jako Insly możemy pomóc w pogłębieniu tej transformacji technologicznej.

Dziękuję za rozmowę.
Aleksandra E. Wysocka

DAS: Od czwartku certyfikowane szkolenia online dla brokerów

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

23 kwietnia DAS Towarzystwo Ubezpieczeń Ochrony Prawnej (DAS) rozpocznie cykl szkoleń dla brokerów w formie webinariów. Szkolenia spełniają wymogi ustawy o dystrybucji ubezpieczeń.

Pierwsze półtoragodzinne szkolenie zatytułowane „Ubezpieczenia prawne na każdy dzień” jest skierowane do brokerów, którzy nie mają doświadczenia z ubezpieczeniami ochrony prawnej. Tematyka webinarium będzie obejmować m.in. zagadnienia ryzyka problemów prawnych w Polsce, możliwości konstrukcji modeli produktowych jako odpowiedzi na różne potrzeby ubezpieczonych czy też specyfikę likwidacji szkód wraz z przykładami zdarzeń.

Szkolenie rozpocznie się o godz. 12.00, a poprowadzi je Robert Szywalski, dyrektor Departamentu Sprzedaży Korporacyjnej i Reasekuracji DAS oraz przewodniczący Zespołu Ubezpieczeń Ochrony Prawnej Polskiej Izby Ubezpieczeń.

– W zeszłym roku spotkaliśmy się z brokerami w kilku polskich miastach, by porozmawiać o ochronie prawnej. Obecnie zorganizowanie cyklu szkoleń twarzą w twarz nie jest możliwe, więc zdecydowaliśmy się na zmianę formuły i przeniesienie szkoleń do wirtualnej rzeczywistości. Pierwsze szkolenie będzie wprowadzeniem do tematyki ubezpieczeń ochrony prawnej, następne będą skoncentrowane na konkretnych produktach DAS i ich grupach docelowych, na które już teraz serdecznie zapraszam – mówi Robert Szywalski.

Udział w szkoleniu jest bezpłatny. Liczba miejsc jest ograniczona, decyduje kolejność zapisów, które potrwają do 21 kwietnia do północy.

Szczegółowe informacje na temat webinarium oraz możliwość rejestracji są dostępne na stronie: https://das.pl/szkolenia-online-dla-brokerow/

W związku ze stanem epidemii i wynikających z niego nowych problemów klientów DAS oferuje również merytoryczne wsparcie dla brokerów już z nim współpracujących. Mogą oni liczyć na indywidualne konsultacje online z osobą odpowiedzialną za produkt oraz likwidatorem szkód. Brokerzy mogą zgłaszać swoje potrzeby na adres e-mail: broker@das.pl.

(AM, źródło: DAS)

#ubezpieczeniowyLIVE: Co zrobić, by zespół lepiej sprzedawał?

0

Adam Malinowski, wiceprezes zarządu spółek Signal Iduna w Polsce, będzie gościem programu #ubezpieczeniowyLIVE na Facebooku.

Temat spotkania z menadżerem brzmi „Zdalnie, ale razem. Co zrobić, by zespół lepiej sprzedawał?”. Odwołując się do praktyki w Signal Idunie, zastanowimy się, jakie działania wspierają i motywują sprzedawców, a jakie podcinają im skrzydła.

Transmisję, która zostanie przeprowadzona we wtorek 21 kwietnia od godz. 13.30 można obejrzeć tutaj:

(AW, am)

Generali: Ponad 10 tys. osób objętych ochroną w ramach polisy Covid-19

0

Po ponad tygodniu od rozpoczęcia sprzedaży przez Generali produktu Covid-19 ochroną objętych zostało już ponad 10 tysięcy osób.

– Bardzo nas cieszy to, że tak wielu pracodawców zainteresowanych jest zapewnieniem ochrony dla swoich pracowników. To świadczy o ich odpowiedzialności i dbałości o zespół. Potwierdza to również, że ubezpieczenie może być benefitem, jaki firma może zapewnić swojej załodze. Chcemy być w tym partnerem dla pracodawców i dostarczać im odpowiednie produkty, jak ostatnio wdrożone ubezpieczenie Covid-19 – mówi Arkadiusz Wiśniewski, członek zarządu Generali TU.

Ubezpieczenie grupowe Covid-19 zapewnia ochronę na wypadek zachorowania na koronawirusa. Polisa oferowana w formie trzech pakietów jest skierowana do przedsiębiorców zatrudniających minimum 10 osób.

– Wiemy również, że wiele firm przeorganizowało swoją działalność i ich pracownicy realizują swoje zadania z domu. Część jest poddawana kwarantannie. Izolacja może być trudnym doświadczeniem dla wielu osób i może wywołać np. stany lękowe czy depresyjne, dlatego w ramach naszego produktu ubezpieczeni pracownicy mogą także otrzymać pomoc psychologa w każdej sytuacji związanej z Covid-19 – dodaje Arkadiusz Wiśniewski.

Więcej na temat ubezpieczenia:

(AM, źródło: Generali)

Usługi pomocowe AXA Assistance dla pożyczkobiorców Smartney

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Firma pożyczkowa Smartney we współpracy z AXA Assistance przygotowała cztery pakiety usług assistance pod nazwą Komfort24. W fazie pilotażowej propozycja jest dostępna w sieciach partnerskich: Fines i Unilink Cash. Smartney deklaruje jednak, że kolejnym etapem będzie wprowadzenie podobnych usług w kanale online.

– Prace nad projektem rozpoczęliśmy ponad pół roku temu. Jeszcze nie wiedzieliśmy, że świat opanuje pandemia, organizacja codziennego życia będzie dużo bardziej skomplikowana, a ludzie będą musieli załatwiać większość spraw bez wychodzenia z domu. Liczymy na to, że w tej chwili nasza oferta trafi jeszcze bardziej w potrzeby konsumentów oraz zapewni im realne wsparcie, chociażby w zorganizowaniu pomocy medycznej, prawnej lub technicznej. W sytuacji gdy wiele podmiotów i punktów informacyjnych jest zamkniętych, a przemieszczanie się jest sporym wyzwaniem, dużo łatwiej zorganizować wizytę lekarza, ustalić zakres świadczeń medycznych realizowanych przez poszczególne placówki szpitalne, zamówić hydraulika lub zapytać o pomoc prawną, korzystając z dedykowanej temu projektowi infolinii – mówi Katarzyna Jóźwik, dyrektor generalny Smartney.

Konsument, który decyduje się na pożyczkę w Smartney, może wykupić jeden z czterech pakietów z palety Komfort24. Do wyboru są pakiety: Podstawowy, Podstawowy Plus, Rodzinny oraz Rodzinny Plus. W ich ramach dostępne są takie usługi pomocowe, jak np. informacje o sieci usługodawców i organizacja wizyty, telefoniczna informacja prawna, infolinia medyczna i szpitalna, usługi elektryka oraz ślusarza, całodobowe Centrum Rezerwacyjne (organizacja wizyt u lekarza i badania), wizyty ambulatoryjne u lekarzy specjalistów oraz wizyty domowe lekarzy i naprawa sprzętu RTV/AGD/PC. Usługi są dostępne przez 12 lub 18 miesięcy, niezależnie od tego, na jaki czas klient zaciągnął pożyczkę.

– O ile odrębne usługi można znaleźć w ofercie różnych podmiotów finansowych i nie tylko, to konstrukcja Komfort24 jest optymalnie dobrana zarówno zakresem, jak i ceną do różnorodnych potrzeb klientów i ich sytuacji życiowej – podkreśla Łukasz Hajkowski, dyrektor sprzedaży oraz członek zarządu AXA Assistance.

Oferta została opracowana we współpracy z AXA Assistance. Obecnie jest dostępna w sieci partnerów m.in. Fines i Unilink Cash, ale Smartney zapowiada, że w przyszłości pakiety będzie można kupić też online.

– W tej chwili realizujemy pilotaż, z którego chcemy wyciągnąć wnioski na przyszłość. Zależy nam na tym, żeby dopasować usługi do różnych grup klientów i kanałów sprzedaży, zwłaszcza w czasach, w których rzeczywistość oraz potrzeby z nią związane zmieniają się z dnia na dzień – podsumowuje Katarzyna Jóźwik.

(AM, źródło: Smartney)

KNF zgodziła się na przejęcie portfela Macif Życie przez Saltus

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Podczas odbywającego się 17 kwietnia głosowania w trybie zdalnym Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) jednogłośnie zatwierdziła przeniesienie całości portfela ubezpieczeń wynikające z umowy zawartej pomiędzy Saltus TUnŻ i Macif Życie TUW.

Umowa nabycia udziałów w Macif Życie TUW przez Saltus została podpisana 14 stycznia 2019 roku. 6 sierpnia KNF jednogłośnie stwierdziła brak podstaw do zgłoszenia sprzeciwu w zakresie bezpośredniego nabycia udziałów, a 20 sierpnia Saltus sfinalizował umowę i stał się właścicielem 100% udziałów przejmowanego towarzystwa

20 kwietnia Komisja podjęła też inną decyzję dotyczącą Saltus Ubezpieczenia. KNF jednogłośnie wyraziła zgodę na powołanie Krzysztofa Kosznika na stanowisko członka zarządu Saltus TUW i Saltus TUnŻ odpowiedzialnego za zarządzanie ryzykiem.

(AM, źródło: KNF, gu.com.pl)

Domy i mieszkania są zbyt słabo ubezpieczone

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z badań przeprowadzonych przez Cenatorium na zlecenie dwóch ubezpieczycieli wynika, że w ciągu dwóch lat różnica między sumą ubezpieczenia a wyceną nieruchomości zwiększyła się z 15 do 30%. To efekt niedostosowania wysokości składek do rosnących cen mieszkań – informuje „Puls Biznesu”.

Mariusz Kurzac, dyrektor zarządzający Cenatorium, mówi gazecie, że zróżnicowanie wycen składki wynika z tego, że bazują one na dużej agregacji cen dotyczących danego województwa w aktuariatach ubezpieczycieli, a nie konkretnego adresu. Ekspert zauważa, że problem uwidacznia się dopiero wtedy, gdy dochodzi do szkody i okazuje się, iż suma ubezpieczenia mieszkania nie miała wiele wspólnego z jego rzeczywistą wartością rynkową. Według Ergo Hestii problem niedoubezpieczenia dotyczy raczej budynków gospodarczych i letniskowych, gdzie trudno wskazać różnice pomiędzy wartością a sumą ubezpieczenia. PZU twierdzi z kolei, iż jego agenci starają się monitorować przypadki zaniżania wartości mienia w celu zapłacenia niższej składki, ale trudno mu określić skalę tego rodzaju praktyk. Natomiast Allianz ma własne rekomendacje dotyczące sum ubezpieczenia. Bazują one na takich elementach, jak metraż mieszkania, lokalizacja czy posiadane zabezpieczenia. Problemem jest też zakup ubezpieczeń w bankach, gdzie cenę polis w wielu przypadkach determinuje wysokość kredytu. Ilona Tomaszewska, dyrektor departamentu rozwoju produktów AXA, zwraca uwagę, że niekiedy suma ubezpieczenia jest niższa niż wartość nieruchomości. Takie polisy zawierane są zwykle pod cesję dla banku, do wysokości kredytu hipotecznego. Joanna Borowiec z Działu Zarządzania Produktami Ergo Hestii wskazuje z kolei, że wartość mieszkań/domów bardzo szybko rośnie i problemem może być aktualizacja sumy ubezpieczenia po kilku latach. Szczególnie w przypadku kontynuacji ubezpieczenia w tym samym towarzystwie. Łukasz Wawrzeńczyk, prezes Profika Broker, uważa, że zjawisko niedoubezpieczenia mieszkań może wynikać z bańki spekulacyjnej na rynku nieruchomości, braku bieżącej aktualizacji wartości mieszkań przy odnowieniach, wąskiego zakresu ubezpieczenia lub błędnego określenia sumy ubezpieczenia.

Więcej:

„Puls Biznesu” z 21 kwietnia, Karolina Wysota „Mieszkania mają złą ochronę”:

https://www.pb.pl/mieszkania-maja-zla-ochrone-988799

(AM, źródło: „Puls Biznesu”)

Zróżnicowane podejście banków do ubezpieczeń do kredytów hipotecznych

0

Banki stosują różne podejście do zabezpieczenia interesu klienta przy sprzedaży ubezpieczeń do kredytu. Jest ono uzależnione od tego, czy polisa jest elementem kredytu, czy też jest nabywana osobno w ramach bancassurance – informuje „Puls Biznesu”.

Santander Bank Polska stosuje wymóg sumy ubezpieczenia (SU) mieszkaniowego równej wartości nieruchomości, oszacowanej na podstawie rocznego operatu szacunkowego. Aktualizacja SU nie jest wymagana, chyba że klient wnioskuje o zabezpieczony tą samą nieruchomością kolejny kredyt lub pożyczkę. Identyczny wymóg stosują Alior Bank i BNP Paribas. W tym ostatnim najlepiej sprzedają się produkty PZU. Inaczej jest w PKO BP, Pekao SA i mBanku. Te banki stosują wymóg SU sięgającej co najmniej kwoty udzielonego kredytu mieszkaniowego. Grzegorz Culepa, ekspert PKO BP, dodaje, że połowa korzystających z kredytów hipotecznych w jego banku decyduje się też na oferowane przez niego ubezpieczenie mieszkania. Mają oni również możliwość aktualizacji sum ubezpieczenia, a sprzedaż polis jest poprzedzona analizą potrzeb klienta. Z kolei w mBanku na kredyt z ubezpieczeniem mieszkania decyduje się 60% nabywców nieruchomości z rynku wtórnego. Każdorazowo SU nie może być wyższa niż 1,5 mln zł.

Więcej:

„Puls Biznesu” z 21 kwietnia, Karolina Wysota „Dlaczego banki sprzedają zbyt tanie polisy”:

https://www.pb.pl/…

(AM, źródło: „Puls Biznesu”)

Saltus Ubezpieczenia: 400-procentowy wzrost telekonsultacji

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z danych Saltus Ubezpieczenia wynika, że w minionym miesiącu liczba telekonsultacji medycznych realizowanych w ramach jego ubezpieczeń zdrowotnych zanotowała ponad czterokrotny wzrost.

– Telemedycyna, dotąd traktowana jako dodatek, błyskawicznie zyskuje na znaczeniu. Z naszych najnowszych danych wynika, że w marcu liczba udzielonych telekonsultacji wzrosła aż o 405%. W dobie ograniczeń i przeciążenia państwowej służby zdrowia telemedycyna może okazać się „złotym środkiem”. Większość towarzystw ubezpieczeniowych oferuje już kontakty zdalne, a także prowadzi działania zmierzające do zwiększenia liczby lekarzy dostępnych przez telefon. Świadczenia obejmują obecnie listę konsultacji z kilkudziesięcioma różnymi specjalistami – mówi Xenia Kruszewska, dyrektor Działu Ubezpieczeń Zdrowotnych Saltus Ubezpieczenia.

Ekspertka zauważa, że rosnąca liczba osób cierpiących na choroby przewlekłe i prowadzących niezdrowy styl życia przyczynia się do zmniejszenia odporności, na co tylko „czekają” wirusy, w tym obecny koronawirus SARS-CoV-2. Jej zdaniem niektórym z tych problemów można zaradzić, dobierając odpowiedni zakres ubezpieczenia zdrowotnego.

– Warto go uzupełnić o pakiety badań profilaktycznych, służących wykrywaniu schorzeń, na które jesteśmy szczególnie narażeni z racji genetyki, nawyków czy charakteru naszej pracy, a które czynią nas bardziej podatnymi na ciężki przebieg choroby COVID-19 – dodaje Xenia Kruszewska.

Ekspertka prognozuje, że jednym z bardziej znaczących efektów pandemii będzie lepsza dbałość ludzi o zdrowie. Dlaczego?

– Bo gwałtownie rośnie świadomość, że nawet jeśli nie możemy zapobiec schorzeniom podpadającym pod tak dziś popularną kategorię „chorób współistniejących”, to jednak możemy je szybko diagnozować i zacząć leczyć – a to już połowa sukcesu – mówi Xenia Kruszewska.

(AM, źródło: Brandscope)

18,296FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie