Blog - Strona 1372 z 1484 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1372

CORONA ENGLISH NEWSLETTER :-) (3)

0

by www.premium-english.pl

Not everyone knows that DIRE STRAITS is not only the name of the famous rock band. In fact, the original meaning (still in use today) of this expression is “serious trouble or difficulties”. 

Originally it was coined by sailors, who had to navigate dire straits (dosłownie: straszne cieśniny). 

Many companies are now in dire straits because of the consequences of the pandemic. 

Kids are in dire straits, because they are required to work online, and not every school is prepared to teach online. 

The medical sector is in dire straits due to shortage of staff, supplies and respirators.

The government is in dire straits, and consequently, so are we. 

We can also say that something is dire (pilne, złowieszcze, straszliwe itp.) 

The house was in dire need of repair (w pilnej potrzebie naprawy).

Up close the situation looked even more dire (źle).

The forecasts for the next year look dire (złowieszczo).

To be honest, I’m afraid we are all in dire straits right now. 

But let’s not get all gloomy and depressed. Instead we can listen to “Why worry”, a very optimistic song by Dire Straits, which is actually filled with hope for the future. And hope is very useful when we find ourselves in dire straits. Hope… and good insurance :). 

Małgorzata Kulik

Masz pytania? Napisz office@premium-english.pl

Sejmowa komisja zgodziła się na nowe uprawnienia KNF wobec zagranicznych ubezpieczycieli

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

6 maja sejmowa Komisja Finansów Publicznych przyjęła rządowy projekt nowelizacji ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (UUO) oraz ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej (UDUiR). Celem noweli jest zapewnienie Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) skutecznych i szybkich mechanizmów nadzoru nad zagranicznymi zakładami ubezpieczeń (ZU) oraz reasekuracji (ZR) z państw członkowskich Unii Europejskiej wykonujących na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej działalność przez oddział lub w ramach swobody świadczenia usług.

– W ramach zmian w ustawie o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej proponuje się wprowadzenie możliwości natychmiastowej i nadzwyczajnej interwencji Komisji Nadzoru Finansowego w stosunku do zagranicznych zakładów ubezpieczeń z UE działających na terytorium Polski w przypadku konieczności niezwłocznego usunięcia lub zapobieżenia naruszania interesów ubezpieczających, ubezpieczonych i uprawnionych z umów ubezpieczenia – tłumaczył wiceminister finansów Piotr Nowak, przedstawiając projekt nowelizacji podczas pierwszego czytania.

Dodał, że takie uprawnienie powinno być ograniczone jedynie do pilnego przypadku. Podjęte środki mają mieć charakter zabezpieczający i będą obowiązywać do momentu podjęcia odpowiednich działań nadzorczych przez macierzysty organ nadzorczy – podał Forsal.pl za PAP.

– KNF będą przysługiwać wszystkie uprawnienia przysługujące jej w stosunku do krajowych zakładów ubezpieczeń bądź krajowych zakładów reasekuracji w tym również do wydania zakazu wykonywania na terytorium RP działalności ubezpieczeniowej lub reasekuracyjnej – powiedział wiceminister. Zaznaczył, że takie rozwiązanie wynika z dyrektywy Wypłacalność II i wyroku TSUE.

Piotr Nowak wskazał, że wszystkie zakłady nadzorowane przez KNF działają zgodnie z prawem. Ale, jak powiedział, pojawiają się firmy, które mają swój organ nadzoru w kraju założycielskim – więc Komisja nie ma formalnie na nie wpływu – a jednocześnie wykazują luźne podejście do ryzyka. Wiceminister stwierdził, że wprowadzane zmiany umożliwią nadzorowi działania prowadzące do utrzymania właściwych standardów na naszym rynku. Rozpatrując projekt, komisja wprowadziła poprawki precyzujące zgłoszone przez sejmowych legislatorów.

MF: Komisja musi mieć skuteczne narzędzia nadzoru

Według Ministerstwa Finansów, które jest autorem projektu, potrzeba noweli wynika z konieczności zapewnienia KNF skutecznych i szybkich mechanizmów nadzoru nad zakładami z innego niż Rzeczpospolita Polska państwa członkowskiego Unii Europejskiej wykonujących na terytorium RP działalność przez oddział lub w ramach swobody świadczenia usług.

Sankcje także dla menadżera

Projekt zakłada zmianę w art. 14 UUO w zakresie środków nadzorczych stosowanych wobec krajowych oraz zagranicznych ZU z tytułu naruszenia przepisu art. 14 ust. 1-3, określającego termin na wypłatę odszkodowania. Projektodawca zaproponował, aby w nowym brzmieniu ust. 3a w przypadku niedotrzymania ustawowego terminu wypłaty odszkodowania lub niedopełnienia obowiązków informacyjnych, KNF mogła zastosować środki nadzorcze określone w art. 362 ust. 1 pkt 1 lub 2 UDUiR nie tylko wobec krajowego, ale też zagranicznego ZU. Oprócz tego, z uwagi na obecne brzmienie art. 362 UDUiR, zaproponowano dodanie ust. 3b, który wskazywałby, iż w przypadku niespełnienia w/w wymogów nadzór nakłada na członka organu zarządzającego zagranicznego ZU karę pieniężną do wysokości odpowiadającej ich trzykrotnemu przeciętnemu miesięcznemu wynagrodzeniu z ostatnich 12 miesięcy, a jeżeli nie można go ustalić – do wysokości 100 tys. zł, lub karę pieniężną na zagraniczny ZU do wysokości 0,5% składki przypisanej brutto z umów OC posiadaczy pojazdów mechanicznych (ppm.) zawartych w ramach wykonywania jego działalności na terytorium RP, uzyskanej w poprzednim roku kalendarzowym. Gdyby zaś nie wykonywał takiej działalności lub uzyskał przypis brutto poniżej 20 mln złotych – do wysokości 100 tys. zł.

Jednocześnie zgodnie z dodaną regulacją zawartą w proponowanym art. 119 ust. 1b, UFG zostanie zobowiązany do rozszerzenia zakresu informacji zawartych w rocznym sprawozdaniu z działalności o wyodrębnioną informację dotyczącą danych o składce z OC ppm., zebranej na terytorium RP w danym roku kalendarzowym przez poszczególne zagraniczne ZU. Umożliwi to ustalanie podstawy nakładanej kary. Z tą propozycją zmiany łączy się konieczność wprowadzenia zmian do art. 102 ust. 2 ustawy o UUO w zakresie nowej grupy danych, jakie będą przekazywane przez zagraniczne zakłady do UFG. W oparciu o nie Fundusz będzie mógł wyodrębnić w/w informację.

Interwencja tylko w pilnych przypadkach

Z kolei zmiany w UDUiR zakładają możliwość natychmiastowej i nadzwyczajnej interwencji organu nadzoru w przypadku konieczności niezwłocznego usunięcia lub zapobieżenia wystąpieniu nieprawidłowości dotyczących naruszania interesów ubezpieczających, ubezpieczonych i uprawnionych z umów ubezpieczenia. Takie uprawnienie powinno być ograniczone jedynie do przypadku pilnego, gdy podjęto ustalenia, iż pewne nieprawidłowości oznaczają rzeczywiste i nieuchronne ryzyko wystąpienia poważnych nieprawidłowości ze szkodą dla ubezpieczonych lub innych podmiotów, wskutek czego należy niezwłocznie zabezpieczyć ich interes. Zmiany w UDUiR przewidują dodanie w art. 214 ust. 4a oraz nowego brzmienia ust. 5 i 6. W ich ramach KNF będzie uprawniona m.in. do nałożenia na członka zarządu ZU lub ZR lub prokurenta kary pieniężnej do wysokości odpowiadającej ich trzykrotnemu przeciętnemu miesięcznemu wynagrodzeniu z ostatnich 12 miesięcy (art. 362 ust. 1 pkt 1 UDUiR), nałożenia na zakład kary pieniężnej do wysokości 0,5% składki przypisanej brutto wykazanej przez niego w ostatnim przedstawionym organowi nadzoru sprawozdaniu finansowym (art. 362 ust. 1 pkt 2 UDUiR) lub zakazania wykonywania na terytorium RP działalności przez zagraniczny zakład.

Przepisy przejściowe

Projekt zawiera także przepis przejściowy, który reguluje kwestie stosowania odpowiednich przepisów w przypadku gdy po dniu wejścia w życie ustawy zagraniczny zakład nie wypłaci odszkodowania w ustawowym terminie lub nie dopełni określonego w ustawie obowiązku. Dodatkowo proponuje się wprowadzenie przepisu przejściowego, który ma na celu pozyskanie przez UFG od zagranicznych ZU określonych informacji za rok 2019.

Projektowana ustawa ma wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

Więcej:

https://forsal.pl/…

AM, news@gu.home.pl

 (źródło: PAP, Forsal.pl, gu.com.pl)

Dlaczego w prowadzeniu spotkań online ważne są reguły

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Jak prowadzilibyśmy samochody, gdyby nagle zniknęły wszystkie linie na jezdni, wszystkie światła i pasy dla pieszych, skrzyżowania i znaki drogowe? Z pewnością zapanowałby chaos nie do opisania.

Większość obszarów ludzkiej aktywności kieruje się jakimiś regułami. Reguły ruchu drogowego pozwalają bez obawy jechać tuż obok samochodów pędzących w przeciwnym kierunku. Jesteśmy bowiem przekonani, że prowadzący je kierowcy będą przestrzegali tych samych zasad.

Każda dyscyplina sportowa ma własne reguły. Nawet boks: nie wolno kopać i zadawać ciosów, gdy już zabrzmiał gong, ani uderzać poniżej pasa. Zaskakujący jest więc fakt, że komunikacja (proces, podczas którego jednostki wymieniają informacje za pomocą wspólnego im systemu znaków, symboli lub zachowań) w zdecydowanej większości nie rządzi się żadnymi regułami. Nie ma konkretnych ogólnie przyjętych norm, które mówiłyby nam, co jest właściwe, a co nie. Wszystkie chwyty są dozwolone. Podczas rozmowy ludzie przerywają sobie nawzajem, nie dają innym dojść do głosu albo atakują rozmówcę.

Jednym ze sposobów na to, by nowa znajomość rozwijała się miło i bez przeszkód, jest ustalenie już na samym początku zasad porozumiewania się. Spotkaj się z partnerem biznesowym, współlokatorem czy członkami rodziny i uzgodnijcie, co jest dozwolone, a co nie. Być może bardzo źle wspominasz moment, gdy twój szef publicznie zwracał ci za coś uwagę, i możecie ustalić, że więcej nie będziecie tego robić. Jeden z dyrektorów na widocznym miejscu w biurze zawiesił następującą zasadę: „Nigdy nie obrzucamy się wyzwiskami, odzywamy się do siebie z szacunkiem, nawet jeśli mamy różne zdania”.

Każdego dnia na świecie odbywają się miliony spotkań online. Nie byłoby w tym niczego alarmującego, gdyby nie fakt, że uczestnicy owych spotkań twierdzą, że ponad połowa spędzonego na nich czasu jest stracona. Takie wymykające się spod kontroli dyskusje często wyrządzają więcej szkody niż pożytku, ponieważ nastawiają ludzi przeciwko sobie, wskutek czego sprzyjają raczej podziałom niż współpracy.

Podane niżej proste reguły komunikacji pozwolą ci prowadzić spotkania skutecznie i nie dopuszczą, by zmieniły się one w szarpaninę. Stosując te podstawowe zasady, unikniesz drobnych utarczek, które łatwo zmieniają się w słowne wojny.

1. Mówimy pojedynczo. Jeśli ktoś przerywa innym mówcom lub jeśli grupka ludzi zaczyna gadać ze sobą w tle prelegenta, pilnuj tej zasady przez reagowanie, kiedy ktoś przeszkadza rozmówcy. Oddaj głos mówcy dopiero wtedy, kiedy sala całkiem się uciszy.

Od lat prowadzę najróżniejsze spotkania i konferencje, więc mogę cię zapewnić, że jeśli wprowadzisz tę zasadę natychmiast po pojawieniu się kłopotów i odpowiednio wcześnie w trakcie spotkania, ustanowisz w ten sposób pozytywną regułę, która potem będzie przestrzegana. Uznanie prawa mówców do bycia wysłuchanym stanie się normą, a ludzie zaczną zwracać na siebie uwagę i zachowywać się uprzejmie, zamiast pokrzykiwać, ilekroć mają coś do powiedzenia.

2. Uczestnicy spotkania mogą zabierać głos tylko w danej sprawie, dopóki wszyscy, którzy chcą na ten temat coś powiedzieć, nie wykorzystają swego prawa głosu. Dzięki tej zasadzie nie dopuścisz, by kontrolę nad dyskusją przejęły tematy poboczne, a spotkanie zamieniło się w chaos, który nie pozwala nieśmiałym uczestnikom się wypowiedzieć i każe im pozostać w cieniu bardziej wygadanych kolegów.

Jak wprowadzać tę zasadę? Jeśli na przykład Kasia zabiera głos poza kolejnością, przerwij jej, mówiąc: „Naprawdę chcemy wysłuchać tego, co masz do powiedzenia na ten temat, ale najpierw dowiedzmy się, co sądzą o sprawie inni, Marek…”. Stosuj właściwe słowa. Celem jest zapewnienie sprawnego przebiegu dyskusji, a nie zniechęcanie rozmówców. Zamiast omówić: ,,Mario, musisz poczekać, aż wszyscy inni się wypowiedzą” albo: ,,Stefanie, wiemy, jak bardzo ci na tym zależy, ale pozwól też dojść do słowa innym”, powiedz: ,,Stefanie, z zainteresowaniem wysłuchamy twojej opinii, kiedy inni wyrażą swoje zdanie”.

Każdy może mówić przez dwie minuty (albo też wyznacz inny rozsądny limit). Choć może się to wydawać zbędnym ograniczeniem, pozwala osiągnąć ważny cel. Jeśli nie ma ograniczenia czasu wypowiedzi, dyskutanci nie mają powodu, by wyrażać się zwięźle i konkretnie. Będą się powtarzać, mówić rozwlekle i manifestować swoją elokwencję (albo jej brak), podczas gdy reszta uczestników spotkania zacznie myśleć o niebieskich migdałach.

Adam Kubicki
adam.kubicki@indus.com.pl

Ubezpieczyciele życiowi coraz bardziej zdalni

0

Ogłoszenie stanu epidemii w Polsce zmusiło ubezpieczycieli do przeniesienia procesów sprzedażowych do internetu. Szczególnie dużym wyzwaniem było to dla zakładów życiowych, które w odróżnieniu od majątkowych nie miały doświadczenia z dystrybucją online. Okazało się jednak, że towarzystwa poradziły sobie z tym zadaniem, a wraz z upływem czasu zaczęły rozszerzać wachlarz czynności, jakie ich klienci mogą wykonać zdalnie.

Jedną z firm, która w ostatnim czasie poinformowała o uproszczeniu procedury zakupu ubezpieczeń, była Compensa Życie, która umożliwiła całkowicie zdalne zawarcie umowy ubezpieczenia za pośrednictwem doradcy. – W Compensie Życie można się ubezpieczyć również w czasie pandemii, załatwiając wszystkie formalności bez wychodzenia z domu. Nie trzeba też zgłaszać się na badania medyczne, a ocena ryzyka ubezpieczeniowego dokonywana jest na podstawie wypełnionej przez klienta ankiety medycznej. Zawarta w ten sposób umowa ubezpieczenia działa na dokładnie takich samych zasadach, jak ochrona zakupiona w tradycyjny sposób – mówi Mariola Zdziarska, pełnomocnik zarządu w Biurze Ubezpieczeń Indywidualnych Compensy Życie.

Zakład podał, że obecnie w przypadku niektórych polis życiowych już 80% umów ubezpieczenia jest zawieranych zdalnie. Umowa ubezpieczenia także jest przesyłana jest do klienta mailem.

Wystarczą skany dokumentów

Z kolei w MetLife ubezpieczenia na życie bez konieczności przesyłania oryginałów dokumentów, podczas wirtualnego spotkania lub rozmowy telefonicznej z agentem można nabyć już od marca. Teraz zakład wprowadził kolejne zmiany w obsłudze klientów.

– W sytuacji, w której się teraz znajdujemy, nowe rozwiązania i ułatwienia dla klientów nabierają kluczowego znaczenia. Ponieważ klienci także działają w nietypowych warunkach, jeszcze bardziej wsłuchujemy się w ich potrzeby i proponujemy rozwiązania, które umożliwiają nam zapewnienie im bezpieczeństwa i korzystanie z naszych usług bez konieczności bezpośredniego kontaktu, w możliwie jak najbardziej uproszczony sposób – mówi Agata Lem-Kulig, dyrektor Pionu Operacji w MetLife.

Zakład rekomenduje klientom kontakt drogą elektroniczną lub przez stronę internetową. Można to zrobić za pośrednictwem portalu e-Klient, w którym są dostępne szczegółowe informacje o polisie, lub przez formularz kontaktowy. Przy użyciu formularza można również składać dyspozycje zmian w polisach, wnioski o wykup środków czy wypłaty – dokumenty wystarczy wysłać w formie skanu lub zdjęcia.

Uproszczona ocena ryzyka

Z kolei w portalu e-roszczenie można zgłosić zdarzenie i wystąpić o wypłatę świadczenia. Roszczenia są rozpatrywane na podstawie skanów, zdjęć albo kopii dokumentów. O wypłacie roszczenia klienci są informowani mailem. MetLife ograniczył też konsultacje medyczne dla roszczeń wypadkowych do minimum, większość decyzji jest wydawana na podstawie dostępnych dokumentów, a tam gdzie konsultacja jest konieczna, odracza się ją do czasu unormowania sytuacji.

W obszarze oceny ryzyka również ograniczono badania medyczne oraz liczbę wymaganych dodatkowych informacji od klientów. Ryzyko jest oceniane przede wszystkim na podstawie informacji z wniosku ubezpieczeniowego i załączonych kwestionariuszy. Dodatkową dokumentację czy informacje klienci mogą też przesyłać do MetLife mailem w formie skanów lub zdjęć.

– Okoliczności zewnętrzne, a także wprowadzone ostatnio udogodnienia regulacyjne, jeszcze bardziej nas mobilizują, do wprowadzania nowych rozwiązań i usprawnień. Na bieżąco monitorujemy standardy i wskaźniki obsługowe. Chcemy, aby nasi klienci nie odczuli, że poziom obsługi różni się od dotychczasowego – dodaje Agata Lem-Kulig.

Dwie opcje dostępu do umów

Z kolei w Vienna Life klienci mają pełen dostęp do swoich produktów dzięki serwisowi online oraz aplikacji mobilnej. Vienna Life Online pozwala m.in. sprawdzić przebieg inwestycji, zarządzać przyszłymi składkami i aktywować nowe usługi. Z kolei Vienna Life na iOS i Android pozwala w każdej chwili sprawdzić m.in. skład portfela inwestycyjnego, historię rachunku czy aktualne notowania funduszy. Do dyspozycji klientów niezmiennie pozostają także agenci oraz infolinia. Vienna Life przekazuje też swoim klientom bieżące informacje o sytuacji rynkowej. Firma organizuje dla nich webinary i szkolenia. Ponadto na stronie internetowej oraz w kanałach social media publikowane są bieżące komentarze rynkowe, przygotowywane przez zespół zarządzający.

Bezpłatne narzędzia wsparcia

Towarzystwo udostępniło też swoim klientom szereg bezpłatnych narzędzi, które mogą usprawnić zdalne zarządzanie portfelem, m.in. FundAlert i inPlus. Ponadto zawieranie nowych umów z Vienna Life jest możliwe z wykorzystaniem internetu. Dzięki platformie eWniosek można elektronicznie podpisać umowę, a komplet dokumentów trafia na skrzynkę e-mailową klienta. Autoryzacja odbywa się za pomocą wdrożonego już w 2019 roku e-podpisu.

Palma pierwszeństwa dla Generali

Zakłady życiowe rozpoczęły przechodzenie na zdalny tryb sprzedaży od połowy marca tego roku. Jako pierwsze możliwość całkowicie elektronicznego zawarcia umowy ubezpieczenia na życie wprowadziło Generali Życie. Debiutancką ofertą było ubezpieczenie „Generali, z myślą o życiu Plus”. Wkrótce w jego ślady poszły Nationale-Nederlanden i AXA, które w związku z epidemią koronawirusa wprowadziły możliwość całkowicie zdalnego zawarcia umowy ubezpieczenia na życie. Niedługo później do tego grona dołączyła Ergo Hestia, wprowadzając rozwiązanie pod nazwą #TotalnieZdalnie, w ramach którego klient może zdalnie zawrzeć umowę ubezpieczenia jednym kliknięciem.

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

Wiener TU zapewniło agentom Klauzulę Fair Play

0

Wiener TU wdrożyło do wszystkich umów agencyjnych Klauzulę Fair Play. Ma ona gwarantować agentom towarzystwa pierwszeństwo w relacjach z klientami, pozyskanymi za ich pośrednictwem.

– Mamy świadomość, że stabilne i transparentne relacje z partnerami biznesowymi oraz wspieranie ich codziennej pracy pozwalają nam realizować ambitne cele. A jest to szczególnie trudny czas dla całej branży ubezpieczeń. Wprowadzając do wszystkich umów agencyjnych Klauzulę Fair Play, gwarantujemy naszym agentom bezpieczeństwo portfela klientów, a tym samym prowadzenia biznesu  oraz, a może przede wszystkim, pierwszeństwo w obsłudze sprzedażowej pozyskanych klientów  – powiedziała Anna Włodarczyk-Moczkowska, prezes zarządu Wiener TU.

Ubezpieczyciel zapowiedział, że w najbliższych tygodniach dojdzie do kolejnych wdrożeń produktowych oraz nowoczesnych i w pełni cyfrowych ścieżek sprzedaży na nowej platformie Wie.net. Narzędzie umożliwia prowadzenie sprzedaży na odległość oraz bez stosowania papierowych dokumentów. Wdrożenie Wie.net jest jednym z elementów strategii digitalizacji i cyfryzacji Wiener TU. 

– Wdrożenie nowej  platformy umożliwia agentom jeszcze sprawniejszą obsługę zdalną klientów. Będzie ona tym lepsza, im bardziej kompletne dane klientów znajdą się w systemie. Wiemy, że rynek ma z tym problem, dlatego chcemy zapewnić agentom poczucie bezpieczeństwa w wykorzystywaniu wszystkich możliwości, jakie niesie ze sobą Wie.net. Zobowiązujemy się, że nie będziemy podejmować bezpośrednich działań sprzedażowych wobec klientów pozyskanych przez agenta – zadeklarowała Anna Włodarczyk-Moczkowska.

(am)

Rolnicy nie kupią już dotowanego ubezpieczenia

0

Rolnicy nie mają już możliwości zakupu obowiązkowych ubezpieczeń upraw rolnych z dopłatą z budżetu państwa – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Karol Ciźla z Vector Ubezpieczenia mówi „DGP”, że tegoroczna sprzedaż dotowanych polis została wstrzymana pod koniec kwietnia. Ekspert zwraca uwagę, że w tym okresie zainteresowanie zawarciem umowy jest zazwyczaj największe, zwłaszcza wśród sadowników, którzy dopiero po pierwszych przymrozkach są w stanie oszacować skalę zbiorów. Gazeta wskazuje, że PZU SA sprzedawał ubezpieczenia z dopłatą do 20 kwietnia. 10 dni dłużej dystrybucję prowadziło TUW „TUW”. Katarzyna Niegowska, dyrektor Biura Promocji i Organizacji Sprzedaży TUW „TUW” wyjaśnia, że w 2020 r. pula środków budżetowych przeznaczona na dopłaty do składek za ubezpieczenie upraw rolnych i zwierząt gospodarskich jest znacznie niższa niż w roku ubiegłym. „DGP” pisze, że w tym roku w budżecie państwa zarezerwowano 350 mln zł na dopłaty do składek – o 300 mln zł mniej niż przed rokiem. Tymczasem zainteresowanie rolników ochroną jest dużo większe niż w 2019 r. W TUW „TUW” liczba zawartych umów wzrosła o 70% r/r. Z kolei Katarzyna Dobosz-Rojewska z Ubezpieczeń Pocztowych zdradza, że w jej firmie sprzedaż zwiększyła się o 160%, co było powodem szybkiego wyczerpania limitu. Z informacji gazety wynika, że jak do tej pory ubezpieczyciele nie wystąpili do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi z wnioskami o dodatkowe środki. Według ekspertów może to być skutek niechęci do oferowania takich ubezpieczeń ze względu na to, iż są one obarczone dużym ryzykiem. Rolnicy nie chcą zaś kupować polis na warunkach komercyjnych ze względu na ich wysoką, jak twierdzą, cenę. Stąd wystąpienie Stowarzyszenia Sadowników RP do MRiRW z prośbą o pomoc w rozwiązaniu problemu. Prezes stowarzyszenia Mirosław Maliszewski twierdzi, że organizacja już dawno przestrzegała przed takim rozwojem wypadków. Według niego towarzystwa nie chciały ubezpieczać sadowników, którym mówiono najpierw, że jest na to za wcześnie, zaś później zakłady twierdziły, iż nie mają pieniędzy. Stowarzyszenie oczekuje na jak najszybsze porozumienie resortu z ubezpieczycielami, gdyż w tym roku grozi kolejna susza.

Więcej:

„Dziennik Gazeta Prawna” z 7 maja, Patrycja Otto „Skończyły się dotowane ubezpieczenia”:

https://edgp.gazetaprawna.pl/…

 (AM, źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”)

Jak rozpocząć proces zmiany i zadbać o rozwój technologiczny firmy?

0

28 maja odbędzie się bezpłatna konferencja zatytułowana „Cyfrowa Transformacja w Biznesie”. Patronem medialnym wydarzenia w formie webinaru jest „Gazeta Ubezpieczeniowa”.

Podczas konferencji liderzy technologii będą rozmawiać o najnowszych trendach w zakresie udoskonalania procesu cyfrowej transformacji, a eksperci podzielą się swoimi doświadczeniami. W trakcie wydarzenia poruszone zostaną następujące kwestie: technologie zmieniają firmy, robotyzacja procesów biznesowych, wpływ cyfrowej transformacji na bezpieczeństwo IT, nowe środowisko pracy – współpraca ludzkiej i sztucznej inteligencji w różnych obszarach działania organizacji.

Prelegentami konferencji będą wybitni specjaliści – praktycy z różnych dziedzin. Podczas wydarzenia głos zabiorą: Magdalena Chudzikiewicz, Polska Press, Tomasz Zalewski, partner Bird & Bird, Jacek Tochowicz, ING Polska, Rafał Górski, KPMG, Wojciech Szremski, Schaeffler Polska sp. z.o.o.

Wydarzenie będzie miejscem do wymiany doświadczeń oraz dyskusji z ekspertami branżowymi. Konferencja jest skierowana do dyrektorów, menedżerów i ekspertów działów IT, osób odpowiedzialnych za Customer Experience, specjalistów BI, AI, ERP, BRM innowacji i nowych technologii w firmie, ekspertów od archiwizacji i digitalizacji danych w firmie, liderów oraz managerów Business Intelligence i analiz biznesowych, dyrektorów zarządzania wydajnością, a także dyrektorów ds. strategii i rozwoju.

Rejestracja:  https://kongrestransformacji.pl/#schedule

Liczba miejsc ograniczona. Decyduje kolejność zgłoszeń.

Konferencja odbędzie się 28 maja 2020 r. Start o godz. 9:30.

Strona internetowa wydarzenia:  https://kongrestransformacji.pl/

(am)

Link4 będzie współpracować z Sigma Bis

0

Z informacji Wirtualnemedia.pl wynika, że Link4 prawdopodobnie wkrótce rozpocznie współpracę z agencją marketingową Sigma Bis, utworzoną w drugiej połowie ub.r. przez PKN Orlen i Grupę PZU.

Patrycja Kotecka, dyrektor pionu marketingu i członek zarządu Link4, potwierdziła w rozmowie z serwisem, że trwają negocjacje dotyczące współpracy. Zaznaczyła, że decyzja o rozpoczęciu współpracy z Sigma Bis jest naturalnym krokiem biznesowym, gdyż jest to spółka należąca do PZU, przez co oczywistym jest korzystanie właśnie z jej usług w zakresie planowania i zakupu mediów, zamiast z usług firmy zewnętrznej. Patrycja Kotecka deklaruje, że Link4 chce rozpocząć kooperację z Sigma Bis możliwie jak najszybciej.

Więcej:

https://www.wirtualnemedia.pl/…

(AM, źródło: Wirtualnemedia.pl)

Warta rozszerza zakres ochrony w ubezpieczeniach mieszkaniowych

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Warta wprowadza dodatkowe klauzule rozszerzające zakres ochrony w ubezpieczeniach mieszkaniowych. Jedną z nowych opcji jest zabezpieczenie ubezpieczonego w przypadku zachorowania na COVID-19, w postaci dziennego świadczenia za pobyt w szpitalu dla osób do 67. roku życia.

– Codziennie obserwujemy zmiany zachodzące na świecie i w Polsce. Słuchamy uważnie naszych klientów i szukamy rozwiązań, które pomogą im żyć spokojnie w „nowej normalności”. W dodatkowych klauzulach ubezpieczeń mieszkaniowych staraliśmy się zawrzeć nie tylko troskę o samo mieszkanie, ale także jego lokatorów. Zawsze staramy się uwzględnić w naszych produktach odpowiedź na obawy klientów oraz ich indywidualne potrzeby – mówi Beata Czajczyk, menadżer produktu Warty.

Ubezpieczenie mieszkaniowe zostało wzbogacone o klauzulę „Spokojna głowa”, czyli odszkodowanie za szkody spowodowane przez pozostawienie włączonych do instalacji elektrycznej urządzeń, m.in. żelazka, prostownicy, telefonu, komputera czy pozostawienia na włączonej kuchni czajnika lub garnka. W ubezpieczeniach mieszkaniowych zwiększona została również dostępność pakietu korzyści, który uwzględnia również pokrycie kosztu leczenia kota lub psa. Natomiast z myślą o wielbicielach sztuki zniesiono wymóg posiadania ich wyceny o jednostkowej wartości nieprzekraczającej 10 tys. zł.

– Podstawa cenionego przez klientów ubezpieczenia pozostaje bez zmian. Nowe klauzule są odpowiedzią na potrzeby Polaków, które zmieniły się w ostatnim czasie. Dzięki temu Warta oferuje jeden z najbardziej kompleksowych produktów majątkowych na rynku, który w czasach epidemii można również kupić zdalnie u naszych agentów – dodaje Beata Czajczyk.

(AM, źródło: Warta)

Starter24: W auto assistance widoczne efekty luzowania obostrzeń epidemicznych

0
Żródło zdjęcia: 123.rf

W całej Europie widoczne jest zmniejszenie tempa spadku zdarzeń assistance, co wynika ze stopniowego luzowania obostrzeń kwarantanny – wynika z kolejnego raportu o stanie usług assistance samochodowego i zapewnienia mobilności w całej Europie, przygotowanego przez Starter24 na podstawie danych pochodzących z sieci ARC Europe Group.

Na potwierdzenie autorzy raportu przywołują Niemcy, gdzie początkowy 60% spadek wolumenu wyhamował obecnie do ok. 35% (segment B2B). Zwracają też uwagę na fakt, że w większości krajów europejskich przyjęte zostały programy odmrażania gospodarki, co zdaniem Starter24 w najbliższych tygodniach powinno wpłynąć na natężenie ruchu na drogach.

Raport wskazuje, że w Europie nie ma problemów z usługami podstawowymi (kontakt z call center, naprawa na drodze i holowanie). W wybranych krajach występują częściowe ograniczenia, takie jak zamknięte hotele czy skrócone godziny pracy autoryzowanych serwisów i warsztatów. W większości krajów wstrzymane lub bardzo ograniczone są holowania międzygraniczne (tzw. cross-border). Spadek wolumenów oraz wprowadzone zmiany w organizacji pracy nie mają wpływu na poziom świadczonych usług.

– W Polsce średni spadek wolumenu spraw assistance w kwietniu sięgnął 60% i mamy nadzieję, że wraz ze znoszeniem kolejnych ograniczeń, będziemy obserwowali systematyczną poprawę – podkreśla Mateusz Bogucewicz, dyrektor techniczny Starter24.

(AM, źródło: Starter24)

18,336FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie