Samoloty o całkowitej wartości ubezpieczonej przekraczającej 160 mld dol. są uziemione na całym świecie, stanowiąc ryzyko dla ubezpieczycieli – stwierdza raport firmy brokerskiej Gallagher.
Najwięcej
samolotów stojących bezczynnie na lotniskach ma Singapur – 205, następny w
kolejności jest Hongkong z 178 maszynami. W Madrycie uziemionych jest 158
samolotów, za to w Nowym Jorku tylko 40. Całkowita wartość ubezpieczona
samolotów w 20 największych portach lotniczych na świecie wynosi 164 mld dol.
W rezultacie
pandemii, która doprowadziła do zawieszenia ruchu, linie lotnicze odczuwają
dramatyczny spadek obrotów. Kłopoty linii lotniczych oznaczają niezapłacone
składki i złe długi. Linie lotnicze będą prawdopodobnie starały się odzyskać
część swoich składek, ponieważ liczba pasażerów uległa ograniczeniu. Problem
dla ubezpieczycieli generują też grupy uziemionych na lotniskach samolotów,
które stanowią potencjalny łatwy cel ataków terrorystycznych.
Ubezpieczyciele
odgrywający główną rolę w konsorcjach ubezpieczycieli lotniczych rezygnują z
odnawiania niektórych kontraktów, szczególnie dotyczących samolotów produkcji
innej niż zachodnia i starszych. Tam gdzie ubezpieczyciele oferują ochronę,
starają się podnieść stawki o co najmniej 20–25%. Od wielu lat stawki w
ubezpieczeniach lotniczych spadały wskutek poprawy bezpieczeństwa i ostrej
konkurencji.
Agencja ratingowa Moody’s Investors Service potwierdziła ratingi siły finansowej ubezpieczyciela i ratingi kredytowe pięciu grup ubezpieczycieli kredytu kupieckiego.
Potwierdzenie
ocen objęło następujące firmy: Atradius Credito y Caucion (A2 z perspektywą
negatywną) i inne działające firmy Atradius NV, Coface (A2 z perspektywą
negatywną), Euler Hermes (Aa3 z perspektywą stabilną), Clal Credit Insurance
(A3 z perspektywą negatywną) i BSSCH Israeli Credit Insurance Company (A3 z
perspektywą stabilną). Perspektywa dla Atradius, Coface i Clal została
zmieniona ze stabilnej na negatywną. Dla Euler Hermes i ICIC pozostała
stabilna.
Rada nadzorcza (RN) Nationale-Nederlanden Powszechnego Towarzystwa Emerytalnego (PTE) powierzyła Szymonowi Ożogowi, dotychczasowemu wiceprezesowi, funkcję prezesa zarządu spółki z dniem 15 kwietnia. Na opróżnione przez niego stanowisko został powołany Paweł Giza.
– Szymon to menedżer z wieloletnim doświadczeniem na
rynku kapitałowym. Przez ostatnie dwa lata był wiceprezesem oraz dyrektorem ds.
inwestycji w Nationale-Nederlanden PTE. Jest on więc doskonale przygotowany, by
pełnić nową funkcję. W imieniu rady nadzorczej spółki życzę Szymonowi
powodzenia w nowej roli. Wierzę, że dzięki jego zaangażowaniu Towarzystwo
utrzyma pozycję lidera rynku emerytalnego w Polsce –
powiedział Paweł Kacprzyk,
przewodniczący RN Nationale-Nederlanden PTE.
Szymon Ożóg
zastąpi na stanowisku prezesa Grzegorza
Chłopka, który pełnił tę funkcję od 2012 roku.
Paweł Giza
– To dla mnie wielki zaszczyt, że właśnie mi
powierzono rolę nowego prezesa Nationale-Nederlanden PTE. Przez ostatnie dwa
lata miałem okazję obserwować, jak nasza firma się rozwija oraz jak odpowiada
na nowe potrzeby i zmiany rynkowe. Wiele energii poświęciliśmy na przygotowanie
się do oferowania Pracowniczych Planów Kapitałowych. Zaangażowanie oraz ciężka
praca sprawiły, że po pierwszej turze wdrożenia jesteśmy na podium instytucji
finansowych prowadzących PPK. Przed nami kolejne wyzwania w trudnym czasie,
w którym obecnie się znajdujemy. Mam nadzieję, że wspólnie z całym
zespołem będziemy mogli wychodzić naprzeciw oczekiwaniom naszych klientów.
Chcemy budować z nimi trwałe i angażujące relacje oraz w dalszym ciągu
wzmacniać naszą rynkową pozycję – powiedział
Szymon Ożóg.
Nowy prezes
Nationale-Nederlanden PTE posiada ponad dwudziestoletnie doświadczenie zawodowe
związane z instytucjami rynku kapitałowego. W Nationale-Nederlanden
pracował w latach 2004–2010, następnie przez wiele lat był związany zawodowo z Haitong
Bank, gdzie pełnił funkcję dyrektora Biura Maklerskiego. Do
Nationale-Nederlanden powrócił w 2018 roku. Przez ostatnie dwa lata był
wiceprezesem oraz dyrektorem ds. inwestycji powszechnego towarzystwa
emerytalnego.
RN powołała
także do zarządu Nationale-Nederlanden PTE Pawła Gizę, który po uzyskaniu zgody
Komisji Nadzoru Finansowego obejmie stanowisko wiceprezesa spółki. Paweł Giza
do tej pory zajmował stanowisko szefa działu kontrolingu spółek
Nationale-Nederlanden w Polsce.
Jak partnerzy CUK Ubezpieczenia korzystają z narzędzi online? W jaki sposób pracować z klientem, nie wychodząc z domu w tym trudnym okresie? Na te pytania i kilka innych odpowiadają profesjonalni agenci multiagencji CUK Ubezpieczenia: Paweł Kulma z Wołomina, Kamil Franciszkiewicz prowadzący działalność w Gąbinie, Gostyninie, Kutnie, Sochaczewie i Płocku oraz Marcin Ulatowski z Lubonia.
Czym dla Twojej pracy jest opcja zdalnego zawarcia polisy przez e-mail w CUK Ubezpieczenia?
Paweł
Kulma: –
To dla mnie idealne rozwiązanie,
zwłaszcza w obliczu zaistniałej sytuacji, czyli pandemii koronawirusa. Również
dla naszych klientów jest to bardzo wygodne rozwiązanie. W bezpieczny sposób,
bez wychodzenia z domu, mogę przygotować ofertę i przesłać ją drogą
elektroniczną. Z kolei klient musi tylko ją zaakceptować poprzez kilka kliknięć
na telefonie czy komputerze. To rozwiązanie jest bezpieczne i w pełni
funkcjonalne dla każdej ze stron. Nie ma konieczności zbędnego kontaktu
fizycznego w placówce. W ten sposób eliminujemy w naszej pracy najbardziej
ryzykowny czynnik zakażenia koronawirusem COVID-19.
Czy
trudno jest przekonać klientów w czasie pandemii koronawirusa do skorzystania z
opcji zdalnego ubezpieczenia?
P.K.:– Nie, nie jest trudno. Klienci są świadomi niebezpieczeństwa związanego z koronawirusem. W momencie, gdy finalizują transakcję zakupu polisy, wielu z nich jest zaskoczonych, że jest taka możliwość. Rozwiązanie to cieszy się coraz większą popularnością i klienci korzystają z niego coraz chętniej. Pandemia nie zwalnia z obowiązkowych ubezpieczeń, dobrze więc, że można w bezpieczny sposób wykupić niezbędną polisę.
Jakie
rozwiązania mobilne i internetowe we współpracy z CUK Ubezpieczenia doceniacie
najbardziej i dlaczego?
P.K.:– To przede wszystkim opcja zdalnego
przeprowadzenia procesu zakupowego między konkretnym doradcą a klientem, która
jest idealnym rozwiązaniem dla obydwu stron. Zwłaszcza w nietypowej sytuacji, z
jaką mamy do czynienia obecnie. Po drugie, możliwość generowania wypowiedzenia
z systemu – to narzędzie znacznie skraca czas obsługi, ale i eliminuje
możliwość popełnienia błędu w danych podczas tradycyjnego wypełniania druku.
Opcja powiadomienia SMS to
świetne rozwiązanie dla naszych klientów. Mają poczucie, że ktoś o nich pamięta
i przypomina o kończącej się polisie czy racie. Rozwiązań jest jeszcze kilka,
ale moim zdaniem właśnie te trzy są najczęściej i najchętniej
wykorzystywane.
Dzisiaj
mamy specyficzną sytuację, ale czy po opanowaniu pandemii koronawirusa opcja
zdalnej obsługi klienta jest dla Ciebie ważna i kluczowa w pracy?
Kamil
Franciszkiewicz:
– Opcja zdalnej obsługi nie jest dla mnie kluczowa w pracy, zdecydowanie wolę
bezpośredni kontakt z klientem. Jednak w sytuacji, gdy do minimum powinniśmy
ograniczyć wychodzenie z domu i kontakt z innymi osobami, to rozwiązanie jest jak
najbardziej przydatne i chętnie z niego korzystam. Obecnie nie wyobrażam sobie
pracy w inny sposób niż zdalnie. To bardzo dobrze, że mamy do dyspozycji takie
narzędzie.
Spora część klientów
lubi nasze placówki i ceni spotkania ze swoimi doradcami. Umożliwiają lepsze
zrozumienie potrzeb i bardziej precyzyjne dobranie rozwiązania. Przy czym, tak
jak wspomniałem, obecne okoliczności eliminują nam tę możliwość. Opcja pracy
zdalnej z klientem jest zatem doskonałym rozwiązaniem – w tej chwili to po
prostu niezbędnik ubezpieczeniowy.
Kamil Franciszkiewicz
Co z perspektywy klienta może być uznane za strzał w dziesiątkę w 2020 r., jeśli chodzi o narzędzia i rozwiązania, jakimi dysponujecie w pracy?
K.F.: – CUK Ubezpieczenia dysponuje
szerokim wachlarzem rozwiązań, z których klienci chętnie korzystają. Moim
zdaniem najbardziej doceniają połączenie dwóch elementów – fachowej obsługi
przez agenta z funkcjonalnymi, dobrze działającymi rozwiązaniami systemowymi.
Te dwa elementy działające razem dają naszym klientom superochronę w każdym
zakresie.
Dodatkowym ogromnym
ułatwieniem dla klientów jest zakup polis punktami PAYBACK.
Jak
oceniacie rynek ubezpieczeń?Czy podążanie w kierunku wykorzystania nowoczesnych
technologii jest kluczowym elementem do dalszego rozwoju?
Marcin Ulatowski: – Dla mnie mimo wszystko najważniejszy jest bezpośredni kontakt z klientem – wybadanie jego potrzeb, doradzenie najlepszego pod każdym względem rozwiązania, ogólnie rozumiana „opieka” nad sprawami klienta. Nowe technologie są do tego jak najbardziej przydatne, wspierają nas, dając odpowiednie zaplecze. Pozwalają na szybszą, maksymalnie profesjonalną obsługę w procesie doradztwa i sprzedaży produktów ubezpieczeniowych. Chętnie wykorzystuję wszelkie nowoczesne rozwiązania jako uzupełnienie bezpośredniego kontaktu. Myślę, że moi klienci doceniają takie połączenie.
Marcin Ulatowski
Gdyby można było wymienić trzy narzędzia decydujące o najlepszej i najbardziej sprawnej obsłudze klienta,to jakie by to były?
M.U.: – Jeśli można agenta nazwać „narzędziem”,
to właśnie on będzie najważniejszy. Dodając do tego szybką, niezawodną pomoc w
postaci nowych technologii, np. WebCUK, który jest bardzo przydatny w
codziennej pracy, uzyskujemy idealny przepis na fachową, szybką i profesjonalną
obsługę klienta. Tak naprawdę rozwiązania technologiczne to odpowiednie
wsparcie i udogodnienie dla każdego, kto szuka ubezpieczenia. Uzupełnianie
danych nie należy wcale do przyjemnych. Odpowiedzi na wiele pytań – o stan
pojazdu, datę zakupu czy historię kierowcy – to tylko czubek góry lodowej
zagadnień, o które proszą nas towarzystwa ubezpieczeniowe.
CUK Ubezpieczenia
daje nam możliwości technologiczne, które automatyzują naszą pracę i pozwalają
się skupić na doborze najlepszej oferty i rozwiązania. Dotykamy dzięki temu
sedna obsługi klienta.
Rozmowa
z Anetą Banaśkiewicz, kierownikiem
ds. współpracy z siecią własną, oraz Tomaszem
Zawadzkim, kierownikiem ds. współpracy z multiagencjami w DAS Towarzystwo
Ubezpieczeń Ochrony Prawnej
Redakcja
„Gazety Ubezpieczeniowej”: –Jak agenci powinni zachować się w sytuacji epidemii koronawirusa?
Aneta
Banaśkiewicz: – Agenci powinni przede wszystkim skontaktować
się ze swoimi klientami i wykazać się empatią. Zapytać, jak sobie radzą w
obecnej sytuacji, z jakimi problemami się zmagają i czy agent jakoś może ich
wesprzeć – choćby pomóc zgłosić szkodę. Takie drobne gesty pozwalają budować
trwałą relację z klientem.
Tomasz
Zawadzki: – Dokładnie. Może okazać się też, że klient
posiada w swoim pakiecie ubezpieczenie, które może rozwiązać jeden z jego
problemów, ale on nie zdaje sobie z tego sprawy. Ubezpieczenie
prawne to świetny przykład tego, jak polisa może być dla klientów realnym
wsparciem w obecnej sytuacji. W obliczu epidemii nasi klienci korzystają
w szczególności z telefonicznych porad prawnych. Pytają m.in. o możliwość
odstąpienia od wykupionej wycieczki, rezygnacji z lotu czy też konieczności
świadczenia pracy w związku z zagrożeniem koronawirusem. Takiej porady
potrzebują także przedstawiciele MŚP, którzy jak wiemy, są teraz w bardzo
ciężkiej sytuacji.
Tomasz Zawadzki
A.B.:
– Warto uświadomić także klientów, że czas kwarantanny nie oznacza braku
możliwości załatwiania swoich spraw. Mogą korzystać z pomocy prawnika bez
zagrożenia dla zdrowia – przez telefon lub korespondencję e-mail. Co więcej,
mogą uzyskać nie tylko doraźną pomoc w obecnie trudnej sytuacji, lecz także
przygotować się na nowe wyzwania po zakończeniu epidemii, bo tych na pewno nie
będzie brakowało.
A
co z pozyskiwaniem nowych klientów?
A.B.:
– Nic nie stoi na przeszkodzie, aby ich zdobywać. Naszą Sieć Wyłączną Agentów
wspieramy w pozyskiwaniu leadów online. Ubezpieczenie prawne, mimo oczywistych
zawirowań związanych z epidemią, nadal cieszy się zainteresowaniem ze strony
klientów. Zresztą nic w tym dziwnego. Przy tak zmiennej sytuacji możliwość
konsultacji z prawnikiem jest bardzo cenna.
T.Z.:
– W tak nieprzewidywalnej rzeczywistości posiadanie ubezpieczenia prawnego
przyda się zarówno klientom indywidualnym, jak i firmowym. Obie grupy znajdą na
rynku ofertę dopasowaną do ich potrzeb.
Czy
agenci mogą sprzedawać ubezpieczenie prawne DAS bez wychodzenia z domu?
T.Z.:
– Tak, wystarczy, że skorzystają z funkcjonalności naszej aplikacji DASapp,
która umożliwia m.in. zdalne kwotowanie, ofertowanie, a przede wszystkim
zawieranie umów ubezpieczenia na odległość. Agent i klient niczego nie muszą
drukować i podpisywać – wszystko odbywa się online.
Jakie
jeszcze wsparcie oferuje agentom DAS?
T.Z.:
– Zapewniamy bieżące wsparcie merytoryczne i techniczne. Ponadto
zorganizowaliśmy cykl szkoleń online dla agentów. Dzięki nim będą mogli
uporządkować swoją wiedzę o ochronie prawnej. Z drugiej strony, dowiedzą się, o
co pytają klienci w obliczu koronawirusa i jak odnaleźć się sprzedażowo w
obecnej sytuacji.
Aktywnie
komunikujemy się też z agentami na przeznaczonych do tego grupach na Facebooku.
Jesteśmy oczywiście otwarci również na propozycje ze strony agentów, bo dialog
i wychodzenie naprzeciw potrzebom szczególnie teraz jest niezwykle ważne.
Rozmowa z Piotrem Bartosem, country managerem
Insly w Polsce
Aleksandra
E. Wysocka: – W ostatnim komunikacie poinformowaliście, że pośrednicy
korzystający z kalkulatora polisowego Insly będą mogli teraz bezpłatnie
korzystać z systemu CRM. Skąd taka decyzja? Jak długo potrwa promocja?
Piotr
Bartos: – Specjalna sytuacja wymaga specjalnych rozwiązań.
Zdajemy sobie sprawę, że pośrednicy ubezpieczeniowi zostali zmuszeni do
szybkiego przeorganizowania swojej codziennej pracy. Postanowiliśmy im w tym
pomóc. Promocja potrwa trzy miesiące. W Insly wierzymy, że jeszcze długo agenci
pozostaną na polskim rynku ubezpieczeniowym główną siłą dystrybucyjną. Muszą
mieć więc gotowe narzędzie informatyczne do zarządzania sprzedażą, polisami i
relacjami z klientami, które da im niezależność, podniesie ich efektywność i konkurencyjność.
Oferowane przez nas
narzędzia są na tyle proste, że bez większych problemów mogą je implementować
nie tylko duże podmioty, ale nawet mniejsi, pojedynczy agenci. Platforma jest
prosta i może być skonfigurowana pod dowolne potrzeby bez udziału programistów,
co oszczędza czas, pieniądze i zasoby. Oznacza to, że właściwie każdy agent
może mieć na swój użytek takie narzędzia, na które do tej pory stać było tylko
największych graczy. A jednocześnie zawsze w pełni kontroluje swoją bazę
klientów oraz cały proces sprzedaży.
Działacie
w Polsce od 2012 r. Co konkretnie macie do zaoferowania pośrednikom?
– Dla agentów mamy dwa
niezależne narzędzia. Pierwsze to kalkulator do sprzedaży ubezpieczeń
komunikacyjnych. Warto podkreślić dwie rzeczy. Po pierwsze, Insly oferuje
kalkulator, a nie porównywarkę. Po drugie, zapewniamy bezpieczną, zgodną z
wytycznymi RODO i IDD, pełną integrację z systemami zakładów ubezpieczeń po API.
My dostarczamy narzędzie, a agent sam, jako strona umowy agencyjnej, występuje
z prośbą o dostępy do zakładów ubezpieczeń (tylko raz), żeby móc z tego
narzędzia korzystać.
Jak
to działa w praktyce?
– Za pomocą naszego
kalkulatora agent dokonuje wyliczeń bezpośrednio w systemach poszczególnych
ubezpieczycieli. Raz wpisuje dane i może otrzymać na ten moment ofertę z 15
zakładów ubezpieczeń jednocześnie. To grono stale się powiększa, bo
ubezpieczyciele zaczynają sami się do nas zwracać, motywowani przez agentów,
którzy chcą pisać ich polisy na naszym systemie. I każdą taką ofertę agent może
zobaczyć równolegle w portalu sprzedażowym danego ubezpieczyciela, jeżeli
zalogowałby się bezpośrednio do systemu.
Co więcej, Insly
oferuje aplikację do skanowania kodu Aztec – część danych zaciągana jest więc
do kalkulatora automatycznie, co znacząco wpływa na skrócenie czasu, który
agent musi poświęcić na zrobienie kalkulacji.
Jakie
funkcjonalności ma drugie narzędzie – platforma CRM?
– Platforma CRM ułatwia
kontrolę rozliczeń i administrację polisami. Każdy pośrednik może na bieżąco
sprawdzać, jak wyglądają rozliczenia prowizji oraz płatności klientów: kto już
zapłacił, kto nie zapłacił, a nawet – kto zapłaci w przyszłym miesiącu. Może
też obserwować swoich klientów. W jednym miejscu widzi, jakie konkretny klient
ma produkty, jakich jeszcze mu brakuje.
CRM pozwala na:
1. Rejestrację produkcji – pośrednik w jednym miejscu widzi wszystkie informacje dotyczące jego klientów; do tej pory często nie miał możliwości, by zobaczyć całą swoją „produkcję”, ponieważ była ona rozdzielona między różne zakłady ubezpieczeń. Dzięki Insly zyskuje tę możliwość, co oznacza, że łatwiej jest mu też produkcją zarządzać;
2. Rejestrację płatności – program Insly umożliwia pośrednikowi analizowanie przychodów i danych o sprzedaży na bieżąco, w czasie rzeczywistym, a także umożliwia generowanie prognoz na przyszłość;
3. Kontrolowanie efektywności sprzedawców – to ostatni stopień wtajemniczenia dla agentów, którzy prowadzą biuro i zatrudniają pracowników. Dzięki CRM-owi właściciele agencji mogą obserwować działania swoich pracowników.
Od stycznia 2020 r.
nasz system CRM przypomina o odnowieniach. Umożliwiamy agentom wysyłanie
przypomnień do klientów, czy to za pomocą esemesów, czy e-maili. Agenci
wypełniają prosty formularz i automatycznie wysyłane są powiadomienia do klientów.
Dodatkowo oferujemy liczne możliwości personalizowania przesyłanych wiadomości,
by móc zaspokoić potrzeby wielu agentów.
Jak
można wypróbować Wasze rozwiązania w praktyce?
Zdaję sobie sprawę z tego, że dla agentów może teraz nie jest idealny czas na zmianę i próbowanie nowych narzędzi pracy. Gdy już uporają się z największymi problemami organizacyjnymi, zapraszam do kontaktu ze mną na piotr.bartos@insly.com.Obecny kryzys pokazuje, że digitalizacja działalności nie jest już tylko motorem wzrostu, ale warunkiem koniecznym do budowania odporności biznesu na przyszłe kryzysy. Nasza technologia może być taką tarczą dla polskich pośredników.
Igor Rusinowski – prezes multiagencji Unilink – będzie gościem transmisji #ubezpieczeniowyLIVE na Facebooku w piątek 10 kwietnia o godz. 13.00. Tematem spotkania będą perspektywy rynku multiagencyjnego w Polsce i kluczowe wyzwania dla pośredników z perspektywy największej agencji sieciowej.
Podczas programu Igor Rusinowski opowie też o pomocy, jakiej Unilink udziela placówkom medycznym w walce z pandemią koronawirusa. Po uzyskaniu informacji na temat potrzeb trzech szpitali zakaźnych w woj. mazowieckim (gdzie jest obecnie najwięcej zachorowań) zarząd multiagencji podjął decyzję o zakupie i przekazaniu 1000 szt. indywidualnych pakietów ze środkami higieny osobistej dla pacjentów z COVID-19, którzy trafiają do tych placówek. Dodatkowo zdecydowano, że od 1 kwietnia Unilink przekaże część swojej prowizji od każdej sprzedanej polisy na pomoc w walce z koronawirusem. Multiagencja ma też w planach kolejne formy pomocy.
Urząd Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF) przychylił się do postulatów wprowadzenia ułatwień w szkoleniu i rejestracji agentów ubezpieczeniowych zgłaszanych przez dystrybutorów ubezpieczeń w trakcie telekonferencji dotyczących ułatwień dla sektora asekuracyjnego na czas trwania pandemii koronawirusa – dowiedziała się „Gazeta Ubezpieczeniowa”.
Od osób
znających sprawę „GU” uzyskała informację, że UKNF przygotował rozwiązanie
legislacyjne, które umożliwi w okresie pandemii przeprowadzanie egzaminów
agencyjnych w formie online, jak również zgłaszanie wniosków do rejestru
agentów ubezpieczeniowych na podstawie skanów dokumentów. Regulacje dotyczące
tych rozwiązań są już procedowane przez Ministerstwo Finansów lub będą
zgłoszone do trzeciej edycji Tarczy Antykryzysowej.
W całej Europie zanotowano znaczący spadek liczb zdarzeń i spraw assistance, co wynika z mniejszego natężenia pojazdów spowodowanego kwarantanną. Wszystkie rynki odczuwają spadek wolumenu świadczonych usług, najczęściej o 40–60% w stosunku do wcześniejszych okresów. Największe spadki są obserwowane m.in. we Włoszech i Hiszpanii – wynika z raportu o stanie usług car assistance i zapewnienia mobilności w Europie, przygotowanego przez Starter24.
Według autorów
raportu, obecnie dostępne są bez problemu podstawowe usługi assistance, takie
jak naprawa na drodze i holowanie. Wyjątek stanowią Węgry (wprowadzenie stanu
wyjątkowego) i Austria (ścisła kwarantanna w wybranych regionach) – możemy tam
mieć do czynienia z ograniczeniami w usługach podstawowych (call center,
holowanie). W większości krajów wstrzymane są holowania
międzygraniczne (tzw. cross-border). Liczba takich usługi spadła nawet o 80%.
Według
informacji Starter24, spadek wolumenów oraz wprowadzone zmiany w organizacji
pracy nie mają wpływu na poziom świadczonych usług. Szybkość reakcji i pomoc na
drodze jest dostępna na stałym, dobrym poziomie. Pracownicy centrów
zgłoszeniowych pracują częściowo z domu, ci, którzy pracują w biurach, zostali
podzieleni na mniejsze zespoły z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. Każdy z
pracowników otrzymuje ponadto pełne przeszkolenie z zakresu prewencji zakażeń
koronawirusem.
Szczegółowe
regulacje w wybranych krajach mają wpływ na wyłączenia bądź ograniczenia
niektórych usług. W niektórych krajach mogą być problemy z dostępnością
autoryzowanych serwisów i hoteli. Wprowadzono zakaz podróżowania pasażerów w
pojazdach pomocy drogowej. W takich przypadkach organizowany jest transport
zastępczy (np. taxi) lub w wyjątkowych sytuacjach dozwolone jest holowanie na
krótkie odległości z pasażerami pozostawionymi w pojeździe.
Sytuacja w Polsce
– Aktualnie w naszym kraju nie ma żadnych
problemów z dostępnością usług car assistance, takich jak: naprawa na drodze,
holowanie czy wynajem samochodu zastępczego – podkreśla
Mateusz Bogucewicz, dyrektor
techniczny Starter24. – Mogą wystąpić
niewielkie ograniczenia w pracy autoryzowanych serwisów i warsztatów
mechanicznych (np. skrócenie godzin otwarcia) i jednostkowe zamknięcia, które
nie wpływają na standard usług – dodaje.
– Wdrożyliśmy niezbędne procedury pracy zdalnej i
zasady bezpieczeństwa, aby zagwarantować ciągłość pracy naszego Centrum
Zgłoszeniowego 24/7. Wszystkie zgłoszenia przyjmowane są na bieżąco
telefonicznie, ale także za pomocą mobilnej aplikacji. W Polsce nie ma też
większych ograniczeń w pracy autoryzowanych serwisów i warsztatów mechanicznych,
chociaż w niektórych przypadkach skrócone zostały godziny ich otwarcia. Pracownicy
pomocy drogowej i mobilni mechanicy zabezpieczają się indywidualnie i
ograniczają do minimum bezpośredni kontakt z kierowcą i przebywanie wewnątrz
naprawianego pojazdu – podkreśla Marek Zefirian, prezes zarządu Starter24.
Raport o stanie
usług car assistance i zapewnienia mobilności w całej Europie został
przygotowany przez Starter24, na podstawie danych pochodzących z sieci ARC
Europe Group – największego dostawcy car assistance w Europie. W raporcie
podano aktualne dane dotyczące m.in. dostępności usług podstawowych (naprawa na
drodze, holowanie) i dodatkowych (samochód zastępczy, serwisy). Raport będzie
aktualizowany co tydzień dzięki bieżącym informacjom pochodzącym od sieci
automobilklubów i firm assistance będących częścią ARC.
Rekomendacje Polskiej Izby Ubezpieczeń na czas pandemii są tworzone z myślą o wszystkich uczestnikach rynku ubezpieczeniowego, to zdecydowanie bardzo dobra inicjatywa. Jest najlepszym dowodem na to, że branża w tak trudnym momencie współpracuje ze sobą, a ta współpraca umożliwia konkretne działania podmiotom z sektora ubezpieczeniowego na rzecz klientów. Co bardzo istotne, ubezpieczyciele dzięki wypracowanym rekomendacjom mogą dalej wywiązywać się z pełnionej funkcji i jako powiernicy wpłacanych przez klientów środków są i będą w stanie chronić ich w najtrudniejszych sytuacjach. W mojej ocenie rekomendacje PIU są krokiem w dobrą stronę – zachowania stabilności rynku ubezpieczeniowego – ocenił Wojciech Rabiej, prezes Porowneo.pl, w komentarzu dla „Gazety Ubezpieczeniowej”.
Zdaniem prezesa,
jedną z większych zalet rekomendacji PIU jest współdziałanie rynku – branża
zjednoczyła się dla społecznie ważnej sprawy.
– Bardzo sprawna praca oraz stworzenie rekomendacji
pokazują, że towarzystwa ubezpieczeniowe zareagowały ekspresowo, tworząc
wspólne i przemyślane rozwiązania dla naszego sektora. Jedną ze specyficznych
zalet rekomendacji PIU jest umożliwienia kontrahentom najszybszej możliwej
płatności za wykonaną usługę (warsztaty naprawcze, firmy transportowe, lekarze
orzecznicy, łącznie kilkanaście tysięcy podmiotów), bo to podmioty, w które
mocno uderzyły wprowadzone ograniczenia. Kolejnym dobrym pomysłem jest też np.
obniżenie lub brak zwyżki przy płatności ratalnej za ubezpieczenie czy
priorytet przy naprawach pojazdów dla pracowników służby zdrowia i ratowników
medycznych, co powinno być zrozumiałe dla nas wszystkich –
zaznaczył Wojciech Rabiej.
Podkreślił też,
że Porówneo jako aktywny uczestnik rynku ubezpieczeniowego jest przygotowane do
wsparcia branży na każdym froncie i chętnie włączy się do inicjatyw
podejmowanych przez rynek. Prezes zakłada też, że ze względu na dynamikę
obecnej sytuacji, 14 rekomendacji PIU to dopiero początek prac.
– W kontekście całego rynku można wprowadzić jeszcze
uproszenia procesów sprzedażowych już na pierwszych etapach zakupu ubezpieczeń,
rezygnując tym samym z pewnych niedogodności. Pamiętajmy jednak, że branża
zareagowała bardzo szybko – rekomendacje stworzono kilka tygodni po pojawieniu
się w epidemii w Polsce i na pewne rozwiązania przyjdzie czas. Inną kwestią są
ubezpieczenia zdrowotne – nad tym tematem warto się zastanowić, jednak ta rola
w większości spoczywa na towarzystwach ubezpieczeniowych specjalizujących się w
takich polisach. Jako Porówneo obserwujemy rynek i branżę medyczną i pomagamy
również poprzez działania doraźne, choćby przekazując maseczki dla Centrum
Zdrowia Dziecka – stwierdził Wojciech Rabiej. – Według mnie rekomendacje PIU na tym etapie
są wystarczające. Oczywiście sytuację należy obserwować i myślę, że nie tylko
Porówneo, ale też cała branża trzyma rękę na pulsie. Dynamiczny rozwój wydarzeń
sprawia, że zmiany powinny być i moim zdaniem będą wprowadzane i dostosowywane
do sytuacji na bieżąco. Jeśli wszystko zadziała bez zarzutu, odszkodowania będą
płacone sprawie, a klienci, tacy jak np. biura podróży, chronione to wydaje
się, że na ten moment działanie podejmowane przez całą branżę idzie w dobrym
kierunku – dodał.
Informujemy, że w celu zapewnienia jak najlepszej obsługi nasza strona korzysta z ciasteczek (plików cookies). Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas plików cookies. Jednocześnie przypominamy, że w każdej chwili masz możliwość zmiany ustawień plików cookies. OK
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.