19 marca w Warszawie odbędzie się konferencja Multiscreen Day 2020, poświęcona komunikacji marketingowej na wielu ekranach. Patronem medialnym wydarzenia organizowanego przez VFP Communications, wydawcę magazynu „Media Marketing Polska”, jest „Gazeta Ubezpieczeniowa”.
Uczestnicy
konferencji będą mieli możliwość przyjrzenia się młodej generacji – poznać jej
sposoby konsumpcji mediów i nowoczesnej rozrywki. Oprócz tego zyskają możliwość
zapoznania się ze zmianami zachodzącymi w streamingu, nowymi pomysłami na
social media czy rosnącą siłą gamingu.
Goście
konferencyjni będą też mogli zajrzeć do świata najmłodszego pokolenia, które w
podręcznikach marketingu zyskało już miano generacji alfa. To odbiorcy, którzy
wymykają się tradycyjnym pomiarom, bo korzystają z mediów w sposób dotychczas
niespotykany. Stają się oni coraz bardziej istotni i dla mediów, i dla
marketerów. Na Multiscreen Day 2020 zaprezentowane zostaną najnowsze badania
związane z tą grupą oraz case studies czołowych marek.
Wśród zagadnień
poruszanych podczas konferencji znajdą się takie kwestie jak m.in.: wojna
streamingowa, jej wpływ na polski rynek, lokalne inicjatywy nadawców, TikTok,
Instagram, Snapchat, komunikatory, gry i streaming gier na żywo – Twich, YT,
Facebook Live, pokolenie alfa, młoda generacja jako wyzwanie dla
mediaplannerów, 5G – jak nowa technologia wpłynie na media i zwyczaje
konsumentów.
Multiscreen Day
2020 odbędzie się 19 marca 2020 roku w Ms Mermaid, ul. Wioślarska 8 w
Warszawie.
Urban protection, czyli partnerstwo z firmami kierującymi swoją ofertę do mieszkańców aglomeracji, jest nowym, trzecim już filarem bancassurance AXA – zauważa „Puls Biznesu”.
Gazeta
przypomina, że dotychczas dystrybucja polis w kanale bankowym bazowała na
sprzedaży za pośrednictwem banków (mBank) i firm pożyczkowych (Provident). W
nowej strategii bancassurance doszło do nich urban protection. Marcin Wąsikowski, dyrektor
zarządzający AXA odpowiedzialny za rozwój nowych partnerstw, podkreśla, że jego
firma na razie chce rozwinąć swoje kompetencje w tym obszarze. Ma to być
inwestycja, która w przyszłości zapewni zakładowi odpowiedni profit. Zakład
dołączył już do stowarzyszenia Mobilne Miasto, które będzie wspierać np. przez angażowanie
się w kampanie edukacyjne czy przygotowanie raportów branżowych oraz pracować
na rzecz znoszenia barier rozwoju. W zamian uzyskał dostęp do członków
organizacji, którymi są m.in. Vooom, Vozilla, Easyshare, CityBee Polska,
Blinkee.city, Hive, Free Now czy Wheelme. Adam
Jędrzejewski, prezes stowarzyszenia, zapowiada, że wraz z AXA będzie ono promować
odpowiedzialny sharing w polskich miastach. Gazeta zwraca uwagę, że partnerem
zakładu został już start-up Vooom, oferujący aplikację integrującą operatorów
systemów car-sharingu, elektrycznych skuterów, hulajnóg, rowerów miejskich oraz
transportu publicznego. Jego prezes Włodzimierz
Łoziński zdradza, że wraz z AXA pracuje nad ofertą krótkoterminowych polis dla
klientów Vooom. Marcin Wąsikowski dodaje, że uruchomienie sprzedaży OC i NNW w
ramach Vooom jest planowane na II kwartał tego roku. Na pierwszy ogień pójdą polisy
24-godzinne, a docelowo firma zaoferuje umowy minutowe. AXA myśli też o
oferowaniu polis miesięcznych jako benefitu pracowniczego. „PB” wskazuje, że w
trzecim filarze, obok współdzielonej mobilności, znalazł się też sport. W
ramach tego obszaru AXA podpisała umowę z internetowym pośrednikiem
ubezpieczeniowym Udao, z którym będzie oferować polisy osobom aktywnie
uprawiającym sport.
W 2019 roku
kanał bancassurance odpowiadał za jedną czwartą przychodów AXA w Polsce,
szacowanych na 2,7 mld zł.
Więcej:
„Puls Biznesu” z 31 stycznia, Karolina
Wysota „AXA chce więcej wycisnąć z bancassurance”:
Jak podaje portal wirtualnemedia.pl, multiagencja CUK Ubezpieczenia rozpoczęła kampanię wizerunkową z udziałem SuperCUK – nowej brand hero firmy.
SuperCUK to
bohaterka, która potrafi porównać do 170 ofert ochronnych ponad 30 towarzystw
ubezpieczeniowych w Polsce. Anna
Pawłowska-Kruzińska, dyrektor marketingu CUK Ubezpieczenia, tłumaczy, że zadaniem
SuperCUK jest m.in. otwarcie multiagencji na nowe grupy konsumentów –
młodszych, dynamicznych mieszkańców dużych aglomeracji, dla których ważne są
nowinki technologiczne oraz spersonalizowana komunikacja między marką a
klientem. W celu dotarcia do tych osób firma stawia na omnichannel marketing i
nowe platformy komunikacji z klientami. Kampania obejmuje działania w
telewizji, internecie i radiu.
Branża ubezpieczeniowa dorobiła się już kilku świetnych podcastów skierowanych do jej przedstawicieli. Jest „Biznes Ubezpieczeniowy” Adama Kubickiego, czy też „Rozmowy bez asekuracji” Aleksandry Emilii Wysockiej z „Gazety Ubezpieczeniowej”. Podcasty są świetnym sposobem na wytłumaczenie zawiłych kwestii, również klientom szukających ubezpieczeń. Stąd też pomysł na podcast „Ubezpieczenia po ludzku”, audycję docierającą do klientów ubezpieczeniowych.
Autor podcastu –
Marcin Kowalik – rozmawia podczas
audycji z zaprzyjaźnionymi agentami ubezpieczeniowymi. Celem programu jest
wyjaśnienie przystępnym językiem złożonych często kwestii ubezpieczeniowych.
– Jest już w końcu w internecie miejsce na długą
formę. Na długą, głęboką rozmowę na każdy temat. Jest też przestrzeń do
wypowiedzi dla niezależnych ekspertów ubezpieczeniowych. Technologia podcastów
pozwala właśnie na to wszystko, w przyjemnej dla odbiorcy postaci. Właściciel firmy, która musi wprowadzić PPK,
czy młody rodzic, który chce ubezpieczyć się na
życie, chętnie słuchają podcastów. Teraz mogą też się w wygodny sposób
dowiedzieć więcej o produktach ubezpieczeniowych –
wyjaśnia Marcin Kowalik.
Do każdego
programu gospodarz przygotowuje listę pytań, jakie klienci ubezpieczeniowi
zadają w wyszukiwarce Google odnośnie do konkretnego produktu
ubezpieczeniowego. Następnie wraz z ekspertem – agentem ubezpieczeniowym
znajduje odpowiedzi na te pytania. W pierwszych odcinkach doradca ubezpieczeniowy
Sebastian Solecki rozmawiał z Marcinem Kowalikiem o Pracowniczych Planach
Kapitałowych. Rozmówcy odpowiadają w sumie na ponad 20 pytań, najczęściej
zadawanych przez klientów szukających informacji ona temat PPK.
Podcast
„Ubezpieczenia po ludzku” ma też ułatwić agentom pozyskiwanie nowych
klientów. Wszystkie odcinki podcastu są dostępne pod http://ubezpieczeniapoludzku.pl/podcast/.
Program jest
dostępny w Podcastach Google, Spotify, iTunes.
W następnych
odcinkach autor będzie odpowiadać na pytania klientów dotyczące sukcesji,
ubezpieczeń flot, ubezpieczeń przedszkolnych i turystycznych.
Stan licznika ma olbrzymie znaczenie przy zakupie samochodu. To jedno z podstawowych kryteriów, na które zwracają uwagę kupujący. Eksperci Superpolisy Ubezpieczenia zwracają uwagę, że liczba przejechanych kilometrów ma znaczenie także przy zakupie ubezpieczenia.
– Większość ubezpieczycieli pyta właścicieli pojazdów
o aktualny przebieg oraz prosi o deklarację, jak dużo planują jeździć w ciągu
najbliższego roku. Następnie biorą te informacje pod uwagę przy wycenie polis.
O ile w przypadku OC nie mają one dużego znaczenia i tylko w minimalnym stopniu
wpływają na wysokość składki, to przy AC stanowią bardzo istotny czynnik wyceny
pojazdu, a tym samym wyraźnie wpływają na cenę ubezpieczenia
– tłumaczy Jakub Nowiński, członek
zarządu multiagencji.
Stosowana przez
ubezpieczycieli reguła jest prosta – im wyższy przebieg, tym niższa suma
ubezpieczenia i tym samym cena polisy. Dobrze widać to w kalkulacjach
przeprowadzonych przez Superpolisę w kilkunastu zakładach ubezpieczeń. Do
wyliczeń przyjęto, że przykładowy kierowca to 33-latek z ponad 10-letnim stażem
za kierownicą, który po raz pierwszy kupuje AC. Ubezpiecza opla astrę z 2015
roku o mocy 115 KM. Polisy AC zweryfikowano na podstawie 50 tys. i 230 tys. km
przebiegu oraz 10 tys. km deklarowanego rocznego przebiegu.
W każdym
przypadku suma ubezpieczenia spada wraz ze wzrostem przebiegu (różnice od -21%
do -30%). Na przykład UNIQA wycenia na 33 tys. zł samochód z 50 tys. km na
liczniku i na 26,2 tys. zł, gdy przebieg rośnie do 230 tys. km (-21%). Różnica
wartości pojazdu wynosi m.in. 25% w InterRisk, 28% w Link4 i 30% w Generali. Samochód
z wyższym przebiegiem można ubezpieczyć taniej. Różnice w cenach AC w
poszczególnych towarzystwach wahają się od 185 do 722 zł, co w przeliczeniu
oznacza od 5% (HDI) do 23% (Wiener) wysokości składki.
– Nasze kalkulacje pokazują, że stan licznika jest
skorelowany z proponowaną przez ubezpieczycieli wyceną samochodu. Może się
wręcz zdarzyć, że kierowca spotka się z odmową sprzedaży AC w przypadku
wysokiego przebiegu. Nie można jednak powiedzieć, że relacja stanu licznika do
ubezpieczenia to coś negatywnego. Oczywiście, każdy chce za polisę zapłacić jak
najmniej, ale wyższa suma ubezpieczenia to potencjalnie wyższe odszkodowanie po
szkodzie, np. kradzieży czy zniszczeniu pojazdu –
zauważa Jakub Nowiński.
Munich Re zastanawia się, czy ustanowić swój długoterminowy cel przychodów rocznych na poziomie 3 mld euro. Firma chce dorównać do poziomów, jakie regularnie osiągała do 2015 r. Reasekurator może ogłosić taki plan przed końcem tego roku.
Najaktualniejsza
prognoza zarobku Munich Re na 2020 r. to 2,8 mld euro. Branża reasekuracyjna
usiłuje wrócić do normy po katastrofach naturalnych w latach poprzednich. Zysk
Munich Re w 2017 r. spadł do ok. 400 mln euro wskutek huraganów Harvey, Irma i
Maria.
Dyrektor
generalny Joachim Wenning za
priorytety dla firmy uznał rosnące zyski, transformację cyfrową i uproszczenie
operacji. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy akcje Munich Re zyskały 22%. W
dniu 22 stycznia br. na giełdzie we Frankfurcie wzrosły o prawie 1%, do 273
euro.
31 stycznia 2020 r. rozpoczął się okres przejściowy, który do 31 grudnia 2020 r. daje czas na wypracowanie ostatecznej umowy handlowej między Unią Europejską a Wielką Brytanią. Zdaniem ekspertów Euler Hermes, prawdopodobieństwo ryzyka braku tej umowy na koniec 2020 r. wynosi 15%.
Ubezpieczyciel
prognozuje, że w przypadku twardego brexitu wzrost PKB Wielkiej Brytanii
spadnie do +0,6% w 2020 r. oraz -0,6% w 2021 r. Z kolei straty Wielkiej
Brytanii z tytułu eksportu towarów do UE i wszystkich krajów, z którymi UE ma
zawarte porozumienie o wolnym handlu, wyniosłyby ponad 20 mld GBP (22 mld euro)
w 2021 r. Dla UE wpływ ekonomiczny byłby bardziej ograniczony (około 16 mld EUR
z tytułu towarów). Poza UE, Japonia i Kanada znajdują się na czele pośród 15
najbardziej dotkniętych krajów, ponieważ porozumienia o wolnym handlu, jakie
mają z UE, nie będą miały zastosowania do Wielkiej Brytanii.
Ana Boata, kierownik
Działu Badań Makroekonomicznych Euler Hermes, uważa, że jest bardzo małe
prawdopodobne, aby Zjednoczone Królestwo było w stanie powielić niektóre już
istniejące porozumienia o wolnym handlu UE (z Australią, Kanadą) przed końcem
tego roku lub wynegocjować nowe (np. z USA). UE stosuje średnią stawkę celną w
wysokości około 9% na przywóz z USA, podczas gdy USA stosuje stawkę celną w
wysokości około 5% na przywóz z UE. W przypadku braku porozumienia o wolnym
handlu, bez względu na to, czy brexit będzie twardy, czy uporządkowany, UK
mogłaby zastosować te same stawki celne wobec USA. Zdaniem ekspertki, porozumienie
o wolnym handlu z USA wydaje się mało prawdopodobne w 2020 r., biorąc pod uwagę
fakt, że zgodnie z zapowiedziami Zjednoczonego Królestwa porozumienie z UE
będzie miało pierwszeństwo przed porozumieniem z USA w tym roku.
Przemawiając na odbywającej się 29 stycznia konferencji 2020 Solvency II Review, prezes i dyrektor generalny Insurance Europe oraz prezes UNIQA Insurance Group, Andreas Brandstetter stwierdził, że nie rozumie, „dlaczego jeden z najbardziej ostrożnych i konserwatywnych reżimów ostrożnościowych na świecie potrzebuje ostrożnościowych usprawnień”.
– Solvency II jest dobre, ale nie jest doskonałe, a
tegoroczny przegląd 2020 jest dobrą okazją do jego ulepszenia. Jednak
zdecydowanie nie musimy zrewolucjonizować jego ram ani opracowywać rozwiązań
problemów, które nie istnieją – ocenił szef Insurance
Europe. Jego zdaniem Solvency II potrzebuje przeglądu „ukierunkowanego i skupionego
na trzech obszarach: zmniejszaniu barier dla długoterminowego biznesu i
inwestycji, proporcjonalności i zmniejszaniu obciążeń związanych z
raportowaniem”.
W ocenie Andreasa
Brandstettera, niezwykle istotną kwestią jest też rozwiązanie problemów
związanych z tym, jak Solvency II traktuje długoterminową działalność
ubezpieczycieli. Oznacza to rozwiązywanie problemów związanych z pomiarem i
traktowaniem kapitału w odniesieniu do długoterminowych oszczędności i
gwarancji. Szef Insurance Europe zwrócił uwagę, że są to produkty niezbędne do
zlikwidowania luki emerytalnej w Europie, a zarazem wspierania długoterminowych
potrzeb w zakresie zrównoważonych inwestycji. Innym ważnym problemem jest uczynienie
z proporcjonalności praktycznej rzeczywistości – a nie zasady teoretycznej. Zdaniem
Andreasa Brandstettera proporcjonalność jest ważną, nadrzędną zasadą mającą na
celu uniknięcie niepotrzebnych kosztów, które ostatecznie ponoszą klienci. Według
prezesa Insurance Europe zasada ta ma służyć ograniczeniu kosztów i zachowaniu
zróżnicowanego i konkurencyjnego rynku europejskiego z korzyścią dla
konsumentów.
Konieczne jest
również znaczące zmniejszenie obciążeń regulacyjnych związanych ze
sprawozdawczością w celu usprawnienia i uproszczenia wymogów sprawozdawczych. Zdaniem
Andreasa Brandstettera są one nie tylko nadmiernie uciążliwe, ale ich znaczące elementy
po prostu nie są wykorzystywane. Należy zatem określić, jakie informacje są
faktycznie przydatne dla organów nadzoru i konsumentów.
Sprzedawanie, tak jak każdy specjalistyczny zawód, jest pewnego rodzaju sztuką i mistrzostwem. Żeby stać się wirtuozem sprzedaży, trzeba „przegrać swoje dziesięć tysięcy godzin”. Jeśli jednak zatrzymasz się na etapie grania „Wlazł kotek na płotek”, to nawet milion godzin nie zwiększy twojego profesjonalizmu. Dlatego ciągły rozwój i ulepszanie warsztatu umiejętności sprzedażowych są źródłem zwiększania obrotu i zysku.
W ramach tych
zagadnień jednym z ważniejszych elementów jest umiejętne przygotowanie się do
spotkania z klientem.
Dlatego chciałbym przedstawić ci kilka porad dotyczących tego etapu procesu
sprzedaży.
Podzielmy spotkania
z klientami na dwie kategorie: spotkanie pierwsze i spotkania kolejne. Jeśli chodzi o
pierwsze, podstawowym elementem przygotowania się powinno być zebranie
wszystkich dostępnych informacji o kliencie. Możesz do tego wykorzystać
internet, sprawdzić profil na Facebooku czy w przypadku klientów z biznesu – profile
na LinkedIn lub Goldenline.
Ustal,
co do tej pory robił klient, w jakich firmach pracował, z kim jest powiązany
jako znajomy. Może się okazać, że jego poprzednia firma lub kontakty wiążą się
z twoimi i będziesz mógł do tego nawiązać w rozmowie lub zadzwonić do kilku
osób i popytać o twojego przyszłego rozmówcę. Oczywiście przy rozmowie
nawiązania muszą wyglądać na przypadkowe lub musisz je tak sprzedać, żeby
klient nie odniósł wrażenia, że był inwigilowany.
Jeśli
masz taką możliwość, zbierz informacje dotyczące charakteru i sposobu
załatwiania spraw przez klienta: czy jest relacyjny, czy załatwia sprawy
szybko, czy jest typem analityka, co jest dla niego ważne, jak traktuje ludzi
itp. Na przykład, jeśli szanuje swoich pracowników, może będzie łatwiejszym
klientem w obszarze ubezpieczeń grupowych. Jeśli jest typem analityka, będziemy
unikali wywierania presji, by podjął szybką decyzję, wiedząc, że musi mieć czas
na analizę naszej propozycji i nierzadko porównanie z ofertą konkurencji.
Czego nie wolno ci
zrobić w procesie przygotowania się do spotkania? Przede wszystkimtworzyć scenariusza rozmowy i budować
założeń. Jeśli przygotujesz sobie schemat spotkania, zgubisz wiele sygnałów,
które będzie przesyłał ci klient, i będziesz podświadomie sterował rozmową
według wcześniej przygotowanego planu.
Pamiętaj,
że informacje, które wcześniej uzyskałeś, podlegały również subiektywnym ocenom
rozmówców i ich filtr mógł „zmutować” niektóre fakty. Oczywiście nie dotyczy to
twardych danych, myślę raczej o informacjach o osobowości i zachowaniu klienta.
Te informacje traktuj jako sugestie, a nie pewniki. Niech będą dla Ciebie wskazówkami,
które potwierdzisz albo odrzucisz w trakcie rozmowy z klientem.
Kolejnym ważnym
elementem przygotowania się do spotkania jest lista pytań. Jak wiesz,
zbadanie potrzeb i sytuacji klienta jest jedyną drogą do przedstawienia mu
potem atrakcyjnej oferty. Zebranie wszystkich, nawet drobnych informacji może
być czynnikiem decydującym o tym, czy skorzysta z twojej propozycji.
Dlatego
musisz usiąść nad kartką papieru i wypisać wszystkie pytania, jakie chcesz
zadać. Napisanie tych pytań na kartce czy w komputerze jest niezbędne! Nie
wystarczy o nich tylko pomyśleć. Jeśli je wypiszesz, uzyskasz dwie korzyści:
dzięki pamięci wzrokowej lepiej je wykorzystasz i dzięki procesowi pisania stworzysz
ich większą liczbę. Po prostu napisanie pytania zmobilizuje twój mózg do
stworzenia kolejnego zagadnienia.
Jak ważna jest
lista pytań, które chcesz zadać nowemu klientowi, zaprezentuję na swoim
przykładzie.
Otóż jakiś czas temu ubezpieczałem samochód. Zawsze korzystam ze sprawdzonej
multiagencji. Tym razem, gdy odbierałem samochód z przeglądu u mojego znajomego,
jego żona zapytała mnie o ubezpieczenie. Okazało się, że pracuje jako agentka i
w firmie zajmuje się również ubezpieczeniami. Pomyślałem sobie, że skoro i tak
tu jestem, to poproszę o ofertę. Pani agentka zadała mi pytania ze swojej listy
pytań i zaprezentowała ofertę. Najatrakcyjniej cenowo wyszła Hestia, przy
okazji miała najlepsze ubezpieczenie assistance, które przy moich podróżach
jest dla mnie ważne. Już miałem wziąć to ubezpieczenie, ale wstrzymałem się i
poprosiłem o chwilę do namysłu, ponieważ chciałbym poznać ofertę mojej stałej
„ubezpieczalni”. Wykonałem telefon i również zostałem przepytany za pomocą
pytań z listy. Po przeczytaniu wiadomości z ofertą spostrzegłem również ofertę
Hestii, tylko składka była niższa. Chciałbym dodać, że były to takie same
parametry ubezpieczenia.
Okazało
się, że na liście pytań multiagencji było o jedno pytanie więcej – czy pan lub
współmałżonek ma w Hestii ubezpieczony inny samochód? Tak się składa, że
miałem. Dzięki temu uzyskiwałem rabat na składce. Może niewielki, ale w końcu
to moje ciężko zarobione pieniądze. To zadecydowało, że ubezpieczyłem auto tam,
gdzie zwykle.
Jedno
małe pytanie zadecydowało. Ta historia pokazuje, że warto ciągle pracować nad
swoją listą pytań i unikać popadania w rutynę.
W
kolejnym artykule zajmiemy się przygotowaniem do spotkania, którego celem jest
przedstawienie oferty. A w tym tygodniu skup się na radach, które ci
przekazałem, i rozwijaj swój poziom przygotowania się do spotkania z całkiem
nowym klientem. O ile takie spotkania jeszcze realizujesz.
Superpolisa Ubezpieczenia nawiązała współpracę z Pocztowym Towarzystwem Ubezpieczeń Wzajemnych (PTUW). W jej efekcie oferta multiagencji została rozszerzona o pięć rodzajów ubezpieczeń zakładu.
– Jako Superpolisa Ubezpieczenia jesteśmy największą
multiagencją, która dostała możliwość sprzedaży ubezpieczeń PTUW. Nasz partner
zyskuje dzięki temu dostęp do sprawnie działającej sieci dystrybucji o
ogólnopolskim zasięgu. My z kolei wzmacniamy portfel oferowanych przez nas
produktów, co jest bardzo istotne z punktu widzenia rozwoju biznesu
multiagencyjnego. Od teraz jesteśmy w stanie jeszcze lepiej odpowiadać na
potrzeby klientów, w tym osób zainteresowanych ubezpieczeniami rolnymi – mówi
Jakub Nowiński, członek zarządu
Superpolisy Ubezpieczenia.
Za
pośrednictwem multiagencji sprzedawane będą następujące ubezpieczenia PTUW:
komunikacyjne (Bezpieczny Pojazd i Bezpieczny Pojazd Rolnika), majątkowe
(Bezpieczny Dom), Agro (Bezpieczne Uprawy i Zwierzęta, Bezpieczny Rolnik
Gospodarstwo i Agrocasco), majątkowe dla firm (Bezpieczne
Mikroprzedsiębiorstwo, OC dla mikroprzedsiębiorstw realizujących kontrakty o
wartości do 30 tys. euro) oraz turystyczne (Bezpieczny Turysta).
Superpolisa jest
największą polską multiagencją, z którą PTUW nawiązało współpracę sprzedażową.
Pod jej szyldem działa już ponad 250 placówek. Firma liczy na to, że współpraca
z zakładem pozwoli jej rozwinąć dotychczasową ofertę w zakresie ubezpieczeń
rolnych. PTUW należy bowiem do wąskiej grupy towarzystw oferujących w Polsce
dotowane ubezpieczenia upraw rolnych i zwierząt gospodarskich.
Informujemy, że w celu zapewnienia jak najlepszej obsługi nasza strona korzysta z ciasteczek (plików cookies). Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas plików cookies. Jednocześnie przypominamy, że w każdej chwili masz możliwość zmiany ustawień plików cookies. OK
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.