Blog - Strona 1473 z 1565 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1473

Euler Hermes: Niemcy czeka wstrząs na rynku pracy

0

Z początkiem marca wydawało się, że kryzys gospodarczy wywołany przez koronawirusa nie dotknął niemieckiego rynku pracy, gdy bezrobocie zanotowało niewielki spadek w porównaniu z poprzednim miesiącem. Analitycy Allianz i Euler Hermes uważają, że nie wolno jednak dać się zwieść ostatnim danym, wyglądającym jak „cisza przed burzą”, która gwałtownie zakończy cud niemieckiego rynku pracy.

Ostatnie statystyki rynku pracy z datą graniczną na 12 marca nie odzwierciedlają jeszcze coraz bardziej agresywnych środków ograniczających rozprzestrzenianie pandemii wprowadzanych w kolejnych dniach miesiąca. W związku z tym szybki wzrost bezrobocia w Niemczech w kwietniu i maju jest wręcz przesądzony. Rzeczywisty zakres zakłóceń gospodarczych będzie widoczny przede wszystkim w liczbie pracowników, którzy przeszli na Kurzarbeit, czyli skrócony czas pracy, która w nadchodzących miesiącach powinna pozostawić daleko w tyle wielkości obserwowane podczas wielkiego kryzysu finansowego. Już w drugim kwartale 2020 r. nie tylko wartość szczytowa z połowy 2009 r. wynosząca 1,5 mln, ale także ostatnie szacunki rządowe 2,35 mln pracowników na Kurzarbeit mogą zostać przekroczone. Allianz i Euler Hermes szacują, że silne załamanie gospodarki w I poł. 2020 r. może narazić na ryzyko nawet 12 mln miejsc pracy w Niemczech.

Korzystając z doświadczenia Chin, w podstawowym scenariuszu ekonomiści Allianz i Euler Hermes przygotowali model szoku gospodarczego, z pełną blokadą obowiązującą jeden miesiąc, a także dwa miesiące, jak również przy założeniu, że wdrożone działania ograniczające rozprzestrzenianie pandemii okażą się sukcesem, następującym po nim częściowym ożywieniem gospodarczym w kształcie litery U.

– W końcu wprawdzie „efekty dogadania” są pewne, podmioty gospodarcze będą prawdopodobnie w pierwszej kolejności konsumować i inwestować z pewną dozą ostrożności, podczas gdy niektóre łańcuchy dostaw mogą wymagać naprawy. Uwzględniliśmy również łagodzące efekty zastosowania politycznych petard – wyjaśnia Katharina Utermohl, starsza ekonomistka Allianz na Europę.

W scenariuszu podstawowym gospodarka niemiecka prawdopodobnie skurczy się o -1,8% w 2020 r. w przypadku jej zatrzymania na jeden miesiąc i o -5%, jeżeli przerwa potrwa 2 miesiące. Nawet w przypadku takiego względnie krótkiego bezruchu stopa bezrobocia odnotuje pierwszy wyraźny wzrost od początku lat dwutysięcznych, przebijając przynajmniej tymczasowo poziom 6%. To oznacza koniec niezwykłego biegu rynku pracy w Niemczech przez ostatnie 15 lat, który odnotował obniżenie stopy bezrobocia o ponad połowę od 2006 r. – z 10,8% do 5% w 2019 r. – i który nie drgnął ani w czasie wielkiego kryzysu finansowego, ani kryzysu związanego z długiem państwowym w strefie euro. Mimo wzrostu bezrobocia w 2020 r. zatrudnienie powinno pozostać w znacznym stopniu na stabilnym poziomie w scenariuszu podstawowym.

– W podstawowym scenariuszu opracowanym przez Allianz i Euler Hermes wyłania się duże ryzyko pogorszenia sytuacji. Nie można wykluczyć przedłużającego się kryzysu zdrowotnego z ewentualnymi ponownymi zakażeniami. To oznaczałoby, że granice pozostaną zamknięte i górę wezmą przejściowe środki ograniczające rozprzestrzenianie epidemii. Im dłuższa przerwa w gospodarce, tym trudniejsze ponowne uruchomienie silnika wzrostu i większe prawdopodobieństwo zmaterializowania się gwałtownego pogorszenia sytuacji. W takim scenariuszu szacujemy, że niemiecki PKB zmniejszy się o -7%, a stopa bezrobocia wzrośnie do ponad 7% w 2020 r. z liczbą osób bezrobotnych przekraczającą 3 miliony – przewiduje Katharina Utermohl.

(AM, źródło: Multi AN)

CORONA ENGLISH NEWSLETTER :-) (1)

0

by www.premium-english.pl

Hi All,

I hope you are well 🙂 .  Since our only chance of contact now is through online tools, I had an idea of starting an online Corona English Newsletter, featuring a word of the week. So that we don’t get out of practice 🙂 .

Our first word of the week is CONTAINMENT 🙂

According to the definition, containment means “the action of keeping something harmful under control or within limits.”  For obvious reasons, this is a word which is used on daily basis nowadays in the context of containment of the epidemic.

Take a look at a sample use:

The government adopted strict containment measures to avoid the spread of the virus.
Rząd podjął rygorystyczne środki w celu opanowania (epidemii) aby uniknąć rozprzestrzeniania się wirusa.

The word can also be used as a verb: to contain:

We need to do all we can to contain the epidemic.
Musimy zrobić wszystko co możliwe, aby powstrzymać epidemię.

Boris Johnson says that Great Britain’s tactic for tackling the virus can be summed up in 4 words: ‘contain, delay, research and mitigate’
(opanować, opóźnić, zbadać, minimalizować skutki).

In business, we can use this word in the following contexts:

We need a new cost-containment strategy.
Risk should be contained as soon as possible.
Reinsurance is one of the ways in which a risk can be contained. 

Having a good health insurance plan is also an advisable risk-containment strategy.

I hope we all stay healthy and I  encourage all of you to join our online lessons. It’s a unique opportunity to practice conference calls 🙂 .

See you when the epidemic is CONTAINED 🙂 .

Małgorzata Kulik

Masz pytania? Napisz office@premium-english.pl

Gazeta Ubezpieczeniowa nr 15/2020

0

Concordia PolskaGrupa Generali: Siłą Concordii jest profesjonalizm pracowników i agentów – str. 4

Artur Makowiecki: Podsumowanie tygodnia. Ubezpieczenia przedstawiły propozycję dla klientów na czas pandemii – str. 5

Aleksandra Wysocka: Inspiracje. Nie mogą ci zabronić czytania tego, co chcesz – str. 5

Grupa Generali: Wysokie współczynniki wypłacalności spółek – str. 6

Unum Życie: Spadek rocznych zysków pomimo wzrostu sprzedaży – str. 6

Dorota Bartkowska, Compensa: Ubezpieczenia zdrowotne w Compensie w czasach pandemii 7

PZU: Cyberochrona dla małych i średnich przedsiębiorstw – str. 8

Iwona Szczęsna, PIU: Europejskie projekty ubezpieczeniowe a Covid-19 – str. 10

PIU: rekomendacje działań proklienckich dla rynku ubezpieczeń – str. 11

Generali, Proama, Concordia: Z myślą o klientach w czasie epidemii – str. 12

SIGNAL IDUNA: Które ubezpieczenia chronią w razie zarażenia koronawirusem? – str. 13

Adam Uszpolewicz, Aviva: Trzymiesięczna prolongata w opłacaniu składek – str. 13

Nationale-Nederlanden, AXA, Generali: Zdalna sprzedaż ubezpieczeń na życie już działa – str. 14

Warta: Majątek i życie na odległość – str. 15

KPMG: Hakerzy wykorzystują Covid-19 do wyłudzania danych – str. 16

Mondial Assistance: Porady lifestyle’owe na czas epidemii – str. 17

Sławomir Dąblewski: Wnioski z raportu GUS. Służba zdrowia na łopatkach – str. 18

Global Data: Prognoza wzrostu na okres 2019–2023. Chińska branża ubezpieczeniowa zdrowa pomimo wirusa – str. 19

Euler Hermes obniżył rating ryzyka Polski – str. 20

Adam Kubicki: Najczęstsze powody porażek biznesowych – str. 22

Rzecznik Finansowy: Akcja na rzecz bezpieczeństwa klientów rynku finansowego w czasie epidemii

0

„Finanse w czasie koronawirusa – zgłoś problem Rzecznikowi Finansowemu” – pod takim hasłem ruszyła akcja, w ramach której Rzecznik Finansowy (RzF) będzie przyjmować i analizować zastrzeżenia klientów do działalności instytucji finansowych w związku z epidemią. Uruchomione zostały specjalne infolinie dla spraw ubezpieczeniowo-emerytalnych oraz bankowo-kapitałowych, a także specjalny adres e-mail, pod którymi będą zbierane informacje o pojawiających się nieprawidłowościach. Posłużą one RzF do systemowego zapobiegania rozprzestrzenianiu się nieuczciwych praktyk instytucji finansowych.

– W ostatnim czasie dostajemy coraz więcej zapytań telefonicznych i e-mailowych od zdezorientowanych klientów instytucji finansowych. Sygnalizują oni różne obawy i potrzeby wynikające z obecnej sytuacji. Stąd decyzja o utworzeniu dedykowanej infolinii telefonicznej i adresu e-mail. Chcemy tą drogą zbierać informacje o pojawiających się nieprawidłowościach i szybko reagować – mówi Mariusz Golecki, Rzecznik Finansowy.

Podkreśla, że jego eksperci nie będą doradzali w indywidualnych sprawach w kwestii zawarcia umowy czy też aneksu.

– Istotą akcji jest, żeby na podstawie indywidualnych sygnałów zidentyfikować szkodliwe praktyki w obszarze finansów, które potencjalnie mogą dotyczyć wielu osób. Informacje trafiające tą drogą będą podstawą do tzw. działań systemowych, czyli wystąpień do instytucji finansowych z żądaniem wyjaśnień i zmiany praktyki dolegliwej dla ogółu klientów – mówi Mariusz Golecki.

Najczęściej pojawiające się pytania i problemy czy zastrzeżenia do konkretnych warunków umów będą publikowane na stronie Rzecznika oraz jego profilu na Facebooku. Ma to ułatwić klientom podejmowanie indywidualnych decyzji.

RzF spodziewa się też sygnałów o pojawieniu się ofert budzących wątpliwości co do bezpieczeństwa finansowego obywateli czy nawet wręcz prób oszustw.

– Będziemy je traktować priorytetowo i niezwłocznie informować właściwe organy oraz nagłaśniać takie praktyki w mediach – mówi Mariusz Golecki.

Informacje na temat spraw ubezpieczeniowo-emerytalnych przyjmowane są pod numerem: 22 333 73 37 oraz adresem e-mail: poradyCOVID@rf.gov.pl

AM, news@gu.home.pl

(źródło: EuCO)

Wolimy rosnąć, niż się bać

0
Adam Malinowski

Rozmowa z Adamem Malinowskim, członkiem zarządu, i Michałem Cabajem, dyrektorem Biura Sprzedaży Ubezpieczeń SIGNAL IDUNA

Aleksandra E. Wysocka: – Jak poradziliście sobie z transformacją do ubezpieczeń zdalnych?

Adam Malinowski: – Chyba wszyscy menedżerowie na całym rynku po raz pierwszy zmagają się z kryzysem na taką skalę. To, co buduje mnie osobiście jako członka zarządu SIGNAL IDUNA, to fakt, jak ludzie niesamowicie potrafią współdziałać. Gdy trzeba działać błyskawicznie, przestaje mieć znaczenie, kto jest członkiem zarządu, kto dyrektorem, a kto specjalistą. Wszyscy dokładamy starań, by spółka działała zdalnie. I widzę już pozytywne efekty.

Rzeczywiście, branża postawiona pod ścianą przezwycięża swoje ograniczenia, których od lat rozwiązać się „nie dało”.

A.M.: – To dotyczy również nas. W dwa dni przeprowadziliśmy coś, nad czym spółka debatowała trzy lata. Teraz pracujemy w 95% zdalnie. Zostało kilka procesów offline, jak obsługa dokumentów i korespondencji, pewne obszary likwidacji szkód, ale nad tym również pracujemy. I w tym wyjątkowym trybie działamy tak samo skutecznie jak zawsze! Zarówno w części życiowej, zdrowotnej, jak i turystycznej. Kilka dni temu organizowaliśmy pomoc dla klientów uwięzionych na Malediwach i we Włoszech.

Michał Cabaj: – Jeśli chodzi o ubezpieczenia zdrowotne, to wychodząc naprzeciw sytuacji, zdecydowaliśmy się na udostępnienie telemedycyny wszystkim klientom ubezpieczeń zdrowotnych indywidulanych i grupowych bez żadnych dopłat, żeby każdy potrzebujący mógł skorzystać z konsultacji medycznej.

Koronawirus przerwał cykl spotkań z agentami w terenie. Co dalej?

A.M.: – Kolejne wyzwanie! Roadshow zaczął się świetnie. Na każdym spotkaniu było kilkudziesięciu pośredników, a odzew był wyjątkowo pozytywny. Oczywiście sytuacja wymusiła na nas odwołanie wszystkich spotkań stacjonarnych, ale wcale z nich nie rezygnujemy. Przechodzimy w tryb wideokonferencyjny i wszystko wskazuje na to, że zainteresowanie agentów i brokerów nie tylko się nie zmniejszy, ale wręcz zwiększy. Już teraz dostaliśmy dodatkowe zamówienia na szkolenia dedykowane od kilku multiagencji.

Wiele towarzystw poprzestaje na narzędziach typu e-mail i telefon. Moim zdaniem to za mało, dlatego wprowadzamy wideokonferencje, bliższe spotkaniom face to face, których nasza branża tak bardzo potrzebuje.

Tylko w ostatnim tygodniu marca poprzez wideokonferencje przeszkoliliśmy ponad 300 osób z nowego SIGnetu.

Jak przebiega praca w terenie?

M.C.: – Nie składamy broni! Przeciwnie, jesteśmy jeszcze bardziej efektywni i spotykamy się z agentami jeszcze częściej, wykorzystując nowe technologie. Wspieramy zdalne zwieranie polis. Ubezpieczenia utrzymują się ze sprzedaży i nie możemy ani nie powinniśmy jej zatrzymywać. Moim celem jest zwiększenie sprzedaży i zwiększenie zaangażowania pośredników!

A.M.: – Wszyscy się uczymy. W trybie offline miałem odprawę z menedżerami raz w tygodniu. Teraz odbywa się ona codziennie o godz. 8 rano. Spotykamy się wszyscy przed monitorami, biznesowo ubrani i nastawieni na realizację konkretnych celów. Wydaje mi się niezwykle istotne, żeby wczasach home office umiejętnie rozdzielić przestrzeń prywatną i zawodową. Od tego zależy nasza efektywność.

Michał Cabaj

23 marca ruszył nowy system sprzedażowy SIGnet. Które produkty SIGNAL IDUNA są już w 100% dostępne online?

M.C.: – SIGnet działa! Wdrażamy etapami każdego dnia kolejną grupę pośredników. Do końca pierwszego tygodnia kwietnia wdrożymy całą sieć. Zaczęliśmy od terminowego ubezpieczenia na życie, grup otwartych, w tym grupy otwartej SIgo oraz ubezpieczenia NNW. Już teraz widzimy zwiększone zainteresowanie produktami ochronnymi. W kolejnych etapach do SIGnetu dołączą ubezpieczenia zdrowotne.

Pracujemy też na tym, by móc pracować wyłącznie na skanach, bez potrzeby dosyłania fizycznego dokumentu z podpisem. Oczywiście z zachowaniem wszystkich zasad dotyczących RODO i bezpieczeństwa danych.

Czy na wirtualny roadshow można się zgłosić?

M.C.:  – Zapraszamy! Można się zgłosić e-mailowo michal.cabaj@signal-iduna.pl.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka

Zdalne zarządzanie zespołem w multiagencji

0
Marcin Konopka

Właściciele multiagencji i osoby zarządzające sieciami sprzedaży zastanawiają się, jak poradzić sobie w czasach narodowej kwarantanny, kiedy nie jest możliwy kontakt osobisty ze współpracownikami. Oczywiście, wykorzystujemy standardowe narzędzia pracy, jak telefon i e-mail, ale z pewnością jest to czasochłonne.

Przechodzimy w tryb pracy zdalnej, a to może wiązać się z pracą w domu w obecności dzieci i innych bliskich. Często jest to doskonałym rozpraszaczem. Wymieszanie życia zawodowego z prywatnym dla wielu z nas nie jest proste i może mieć wpływ na motywację i ogólne wyniki sprzedażowe.

Zwykle też zastanawiamy się, jak ta cała sytuacja wpłynie na naszą branżę i biznes. Teraz jest ten czas, kiedy przymusowo przechodzimy wiele zmian. Wymaga to szybkiego działania i podejmowania właściwych decyzji. Kluczowym elementem tej układanki będzie silne wsparcie sieci sprzedaży, aby utrzymać jej dotychczasowy poziom.

Kiedy z zewnątrz docierają do nas złe wiadomości, osobiście mam dla branży kilka dobrych.

1. Zespoły w branży ubezpieczeniowej są znacznie lepiej przygotowane do pracy zdalnej niż te w innych branżach. Wynika to z pewnością z modelu biznesowego, prowizyjnego sposobu wynagradzania i z pracy w terenie lub w oddziałach multiagencji, które są rozsianie po Polsce.

2. Klienci nadal muszą się ubezpieczać, a czas epidemii i kryzysu częściej skłania do zabezpieczenia naszego życia i zdrowia lub do głębszej refleksji.

3. Według ekspertów branża ubezpieczeniowa jest tą, która nie ucierpi na kryzysie, ale wręcz może zyskać. Duży wpływ na to mają dwa wyżej wymienione punkty.

Wyodrębniłem dwa rodzaje narzędzi, które znacznie ułatwiają zdalną pracę i zarządzanie zespołem, co z pewnością przełoży się na utrzymanie wyników sprzedażowych. Komunikacja i wsparcie dla wielu z nas jest obecnie kluczowym elementem. Ciągle zadajemy sobie pytanie, jak to będzie i co teraz robić, żeby nie stracić swojego obecnego biznesu, dochodu.

1. Skype, ZOOM, Google Meets to narzędzia, które będą służyły nam do wideo-komunikacji. Dzięki temu możemy odbywać codzienne odprawy zespołu i być w stałym kontakcie, który jest z pewnością skuteczniejszy niż korzystanie z komunikatorów. Chociażby ze względu na to, że możemy się nawzajem zobaczyć. Możemy rozmawiać przy wykorzystaniu smartfona lub komputera. Dzięki możliwości udostępnienia ekranu jesteśmy w stanie pokazać kluczowe informacje na naszym ekranie lub przygotowaną prezentację przy okazji prowadzenia szkolenia.

2. Intranet – to narzędzie do prowadzenia komunikacji dla rozproszonych sieci sprzedaży. Czyli dla multiagencji posiadających oddziały lub współpracowników pracujących na co dzień poza centralą firmy. Najłatwiej zobrazować to narzędzie, mówiąc, że jest to firmowy Facebook. Mimo wszystko warto wiedzieć, że nie jest to dosłowne określenie, ponieważ nie jest to zwykły portal, w którym przekazujemy sobie przeróżne komunikaty czy mniej istotne informacje.

Sam wygląd i pewne funkcje są zachowane, a całość wykorzystywana do komunikacji biznesowej. W tym miejscu możemy wymieniać się skutecznie wiedzą czy prowadzić dyskusję w utworzonych grupach. Do podstawowych funkcji zaliczamy: bazę dokumentów firmowych, gdzie np. zamieszczane są o.w.u., regulaminy i wszystkie inne dokumenty, które są potrzebne do bieżącej pracy z klientami lub też wewnątrz firmy.

Dodatkowo system zawiera moduły przeznaczone dla ubezpieczeń, takie jak np. e-learning, w którym mogą być realizowane ścieżki szkoleniowe i przeprowadzamy testy wiedzy zgodnie z wymogami IDD. Bardzo dobrze sprawdza się taki moduł przy wprowadzaniu nowych produktów.

Intranet to sprawny przepływ informacji w firmie, zatrzymanie wewnątrz niej przekazywanej wiedzy, wzajemne uczenie się, realizowanie wymogów szkoleniowych czy zdalny dostęp do dokumentów firmowych, co świetnie zastępuje dyski internetowe, takie jak Dropbox czy dysk Google Drive. To elementy, które pozwalają zachować całość w jednym miejscu, bez konieczności rozpraszania zdalnej komunikacji pomiędzy inne narzędzia.

Obecnie rynek zmusza nas do szybkiej i natychmiastowej reakcji, a więc należy stosować gotowe i przystosowane narzędzia. Decyzja o sposobie komunikacji i zarządzaniu powinna być wręcz natychmiastowa, aby skutecznie podejmować dalsze działania.

Marcin Konopka
prezes zarządu Berg System

Czy zdalne ubezpieczenia grupowe są możliwe?

0
Robert Lasota

Rozmowa z Robertem Lasotą, dyrektorem Departamentu Sprzedaży Ubezpieczeń Grupowych, i Szymonem Fidzińskim, dyrektorem Departamentu Aktuarialnego i Zarządzania Ryzykiem OpenLife TU Życie SA

Aleksandra E. Wysocka: – Coraz więcej produktów jest dostępnych w formule zdalnej. Czy to dotyczy również ubezpieczeń grupowych?

Robert Lasota: – „Zdalne” ubezpieczenia grupowe są jak najbardziej możliwe, oczywiście w ramach i z uwzględnieniem obowiązujących obecnie regulacji. Większa część procesu zawarcia jest możliwa do przeprowadzenia zdalnie: otrzymanie zapytania o program grupowy, odpowiedź na zapytanie pośrednika, przygotowanie oferty, prezentacja oferty brokerowi/agentowi i konsekwentnie klientowi, czy wreszcie przystępowanie pracowników do programu i późniejsza obsługa tego programu z poziomu zakładu pracy.

Pojawiają się oczywiście pewne utrudnienia w procesie, którymi trzeba zarządzić. Z punktu widzenia regulacyjnego najtrudniejszym momentem jest samo podpisanie umowy, gdzie wciąż wymagane są podpisy na wielorakich dokumentach, jak chociażby wnioski o zawarcie umowy ubezpieczenia, umowy o powierzeniu przetwarzania danych osobowych etc. Najszybszym sposobem radzenia sobie z takimi sytuacjami wydaje się obecnie akceptacja procesowania skanów dokumentów, umawiając się na dosłanie fizycznego dokumentu z podpisem najszybciej, jak to tylko będzie możliwe.

Z punktu widzenia wdrożenia umowy ubezpieczenia grupowego w zakładzie pracy w standardzie „na odległość” pojawia się wyzwanie w postaci prezentacji oferty szerokiemu gremium pracowników. Od takich prezentacji zależy, tak istotna w biznesie grupowych ubezpieczeń na życie, partycypacja. W Open Life widzimy tu duży obszar do rozwoju. Zastanawiamy się, jakie narzędzia i procesy do tego wykorzystać. Nie jest to prosta sprawa z uwagi na ograniczony, w niektórych kręgach pracowniczych, dostęp do e-maila, internetu i możliwości odbywania prezentacji zdalnych i z wykorzystaniem narzędzi związanych z technologią prezentacji na odległość.W klasycznym wdrożeniu programu grupowego prezentacje odbywają się poprzez spotkania z pracownikami. Jak sądzę, wszyscy w towarzystwach ubezpieczeń, operujących na rynku ubezpieczeń grupowych, mamy podobne wyzwania i zastanawiamy się, jak do takich zagadnień podejść.

Szymon Fidziński

Szymon Fidziński: – Jako rozwinięcie opinii kolegi chciałbym wspomnieć, że w niedawno opublikowanym przez Komisję Nadzoru Finansowego „Pakiecie Impulsów Nadzorczych na rzecz Bezpieczeństwa i Rozwoju w obszarze rynku ubezpieczeniowego” znalazła się deklaracja, że Urząd będzie pragmatycznie podchodził do sposobu oceny zawarcia umowy ubezpieczenia. Jak rozumiem, intencją nadzoru jest nieutrudnianie klientom dostępu do ochrony ubezpieczeniowej. Podobne stanowisko zakomunikował Rzecznik Finansowy.

R.L.: – Szczególne ważne jest w obecnej sytuacji, żeby niezależnie od kłopotliwych warunków pamiętać, by zachować maksymalną staranność przy zawieraniu umów. To dotyczy ubezpieczycieli, pośredników, ale również klientów instytucjonalnych, jacy w imieniu ubezpieczonych negocjują i zawierają umowy ubezpieczenia grupowego.

Czym Wasza oferta ubezpieczeń się wyróżnia?

R.L.: – Nasza oferta opiera się na podstawowym zakresie ochrony z tytułu śmierci ubezpieczonego i ponad 50 ubezpieczeń dodatkowych (riderów). Od samego początku budowaliśmy ofertę ubezpieczeń grupowych Open Life na zasadzie elastyczności i zaspokajania specyficznych potrzeb poszczególnych segmentów pracowniczych w zakładach pracy. Mamy zatem model pozwalający praktycznie przygotować każdy format oferty. Dostarczamy rozwiązania zarówno jednowariantowe, jak i wielowariantowe. Operujemy szerokie spektrum sum ubezpieczenia na poszczególnych riderach. Przygotowujemy oferty pakietowe, oparte na pakiecie ryzyk: podstawowym, zdrowotnym, rodzinnym etc. Przy większych grupach pracownicy mogą mieć zdywersyfikowane sumy ubezpieczenia na poszczególnych ryzykach w pakietach.

W Open Life duży nacisk kładziemy na „proste”, fakultatywne programy sponsorowane przez pracodawcę, które dzięki wysokiej partycypacji mogą mieć atrakcyjne warunki, czyli wyższe sumy ubezpieczenia w stosunku do programów dobrowolnych, w których składkę płacą sami pracownicy. Taką ofertę zawsze dołączamy do kierowanych do Open Life zapytań. Będziemy na pewno rozwijać i promować niedrogie programy sponsorowane jako benefit fundowany pracownikom przez ich pracodawców.

S.F.: – W tym miejscu pragniemy wyraźnie podkreślić, że w Open Life, w ogólnych warunkach ubezpieczeń, nie mamy wyłączeń związanych z epidemią i pandemią. Wszystkie ewentualne świadczenia zostaną wypłacone i mamy na to oczywiście odpowiednie środki. W katalogu poważnych zachorowań nie mamy zachorowania na COVID-19, ponieważ katalog powstał jeszcze przed zaistnieniem tej choroby. Nie obejmujemy również ochroną pobytu na kwarantannie spowodowanej wirusem. Wypłacamy natomiast świadczenia z tytułu pobytu w szpitalu czy zgonów spowodowanych przez COVID-19.

R.L.: – Bardzo ważnym atutem naszej oferty jest bezpodpisowe, dzisiaj wydaje się niezwykle ważne, by powiedzieć „bezdotykowe”, przystępowanie do ubezpieczenia w postaci e-deklaracji. „Bezdotykowe”, ponieważ bez pośrednictwa dokumentu papierowego. Do ubezpieczenia pracownicy mogą się zapisać, nie wychodząc z domu, korzystając z elektronicznego formularza za pośrednictwem swojego komputera, a nawet przy pomocy smartfonu.

Przy wykorzystaniu naszego systemu do obsługi ubezpieczenia po stronie zakładu pracy możliwe jest również zdalne zarządzanie programem po stronie klienta. Wszystko odbywa się całkowicie online.

Jakie wątpliwości zgłaszają pośrednicy w związku ze zdalnym oferowaniem ubezpieczeń grupowych?

R.L.: – W dzisiejszej rzeczywistości sytuacja dopiero się klaruje. Na pewno dużym wyzwaniem jest prezentacja oferty z większym wykorzystaniem narzędzi zdalnych. Od dobrej prezentacji zależy przecież partycypacja w programie grupowym, czyli liczba pracowników, jacy skorzystają z oferty! Jak już mówiłem, nie wszystkie branże i nie wszystkie stanowiska pracy dają dostęp do komputera. Normą dzisiejszych czasów jest natomiast posiadanie smartfonu, dlatego myślimy o wykorzystaniu smartfonów jako narzędzia do informowania o programie grupowym. Przed nami też odnawianie programów ubiegłorocznych. Wiele wyzwań przed całym rynkiem: ubezpieczycielami, pośrednikami i pracodawcami. Wierzę, że sobie poradzimy i wypracujemy nowe skuteczne metody działania.

Tymczasem, korzystając z okazji, zachęcam wszystkich pośredników do poznania oferty Open Life w zakresie ubezpieczeń grupowych. Naprawdę warto z korzyścią dla naszych wspólnych klientów!

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka

MetLife umożliwia zdalny zakup ubezpieczeń na życie

0

MetLife wprowadził opcję zdalnego zakupu prawie wszystkich oferowanych przez siebie ubezpieczeń na życie. Polisy można nabyć bez konieczności przesyłania oryginałów dokumentów, podczas wirtualnego spotkania lub rozmowy telefonicznej z agentem.

– W obecnej sytuacji naszym priorytetem jest świadczenie usług w taki sposób, aby zapewnić bezpieczeństwo klientom i naszym agentom. Wszędzie tam, gdzie to możliwe, wprowadzamy zdalne procesy. Od dłuższego czasu większość spraw można załatwić u nas na odległość, teraz także kupić ubezpieczenie, dzięki czemu możemy zaoferować klientom ochronę, której teraz najbardziej potrzebują, a także wesprzeć naszych agentów i ułatwić im pracę w tym wymagającym czasie – mówi Mirosław Kisyk, prezes i dyrektor generalny MetLife.

Sam proces sprzedaży został uproszczony. Zdalnie przeprowadzana jest analiza potrzeb, a wszystkie dokumenty związane z zawarciem umowy ubezpieczenia, np. kalkulacja wysokości składki, OWU, spisany zdalnie wniosek o ubezpieczenie oraz inne ważne informacje, przesyłane są klientom elektronicznie.

– Ze względu na zagrożenie spowodowane koronawirusem zachęcamy klientów do korzystania z tej formy usług. Dzięki temu w bezpieczny sposób możemy oferować klientom dostęp do naszych produktów – wyjaśnia Magdalena Brzozowska-Tomczyk, dyrektor Pionu Klienta Indywidualnego MetLife.

W produktach MetLife nie ma wykluczenia pandemii czy epidemii, w tym koronawirusa. Zachorowanie na COVID-19 oraz jego następstwa są objęte standardową ochroną, w zakresie określonym przez daną umowę ubezpieczenia. Świadczenie jest wypłacane, kiedy klient ma w polisie ochronę w przypadku pobytu w szpitalu z powodu choroby, z uwzględnieniem okresu karencji, który jest określony w ogólnych warunkach ubezpieczenia. Usługi assistance dostępne w ramach wybranych umów dodatkowych również nie zawierają wykluczeń z tytułu pandemii. Klienci, którzy np. mają umowę Konsultacja Medyczna czy Druga Opinia Medyczna, mogą dodatkowo korzystać, bez wychodzenia z domu, z drugiej konsultacji medycznej.

(AM, źródło: MetLife)

GFIA: Wymuszanie wypłat za nieubezpieczone straty grozi destabilizacją branży

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Światowi ubezpieczyciele zwrócili uwagę rządom państw, że zmuszanie ich do wypłat za straty poniesione w wyniku koronawirusa, a wyłączone z zakresu polis, grozi destabilizacją branży ubezpieczeniowej.

Kiedy gospodarka bombardowana jest środkami służącymi powstrzymaniu rozprzestrzenianiu się wirusa, firmy walczą o przetrwanie, a spadające gwałtownie obroty skłaniają je do szukania w swoich polisach możliwości zgłaszania roszczeń z tytułu zakłóceń w działalności. W Wielkiej Brytanii prawnicy naciskają na ubezpieczycieli, aby wykazywali się elastycznością, a brytyjski urząd nadzoru finansowego, Financial Conduct Authority, oznajmił firmom ubezpieczeniowym, że zachowania konsumenckie ulegną zmianie z powodu ograniczeń związanych z kwarantanną. Global Federation of Insurance Associations zrzeszająca organizacje ubezpieczycieli z różnych krajów zwróciła uwagę, że ubezpieczyciele są zobowiązani wypłacać odszkodowania na podstawie polis, ale nie powinni być proszeni o pokrywanie kosztów, które nie są ujęte w żadnych umowach.

„Tam gdzie ochrona na wypadek pandemii i innych przyczyn strat nie jest włączona w zakres istniejących polis ani nie ma odzwierciedlenia w zapłaconych składkach, wymaganie od ubezpieczycieli pokrycia tych strat retroaktywnie mogłoby poważnie zagrozić stabilności światowej branży ubezpieczeniowej” – czytamy w oświadczeniu GFIA. „Zdarzenia objęte odpowiedzialnością ubezpieczycieli, takie jak pożary, wypadki drogowe i katastrofy naturalne nie ustają, nawet podczas pandemii”.

Niektórzy regulatorzy zwrócili się o dodatkowe dane i informacje, szukając rozwiązania pozwalającego złagodzić skutki koronawirusa, ale zdaniem GFIA niezbędna jest lepsza koordynacja. „Koordynacja między władzami państwowymi – i margines pewnej elastyczności w egzekwowaniu istniejących obciążeń administracyjnych – będzie bardzo ważny, pozwalając branży koncentrować czas i środki na służbie ubezpieczonym i przeciwstawieniu się pandemii”.

(AC, źródło: Reuters)

Cardif postawi na sprzedaż indywidualnych polis za pośrednictwem BNP Paribas

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Cardif planuje rozkręcenie sprzedaży indywidualnych ubezpieczeń na życie za pośrednictwem BNP Paribas. Obie firmy widzą duży potencjał w tym segmencie – informuje „Puls Biznesu”.

Grzegorz Jurczyk kierujący ubezpieczycielem mówi gazecie, że od 2019 r. Cardif sprzedaje za pośrednictwem BNP Paribas ubezpieczenia na życie i zdrowotne typu stand alone. Jego zdaniem wyniki z dystrybucji są zadowalające, a potencjał wzrostu duży. Uważa, że w Polsce nasycenie tego typu polisami wśród klientów banków jest jednocyfrowe, podczas gdy na rynkach zachodnich dwucyfrowe. „PB” pisze, że obecnie dystrybucja polis Cardif odbywa się w drodze sprzedaży zdalnej w oddziałach i call center. Plany obu firm przewidują jednak uruchomienie dystrybucji produktów ochronnych za pośrednictwem bankowości internetowej i mobilnej. Impulsem do mocniejszego postawienia na indywidualne polisy były m.in. rezultaty badania przeprowadzonego przez Cardif, z których wynikało, że Polacy chętniej niż statystyczni Europejczycy sięgają po polisy na życie (55% wobec 32% badanych), jak również to, iż ich największe obawy budzi strata finansowa i utrata dochodu. Te obawy mogą się nasilić podczas obecnej epidemii, co może być elementem sprzyjającym sprzedaży polis. Przemek Gdański, prezes Banku BNP Paribas, wskazuje, że niewiele osób myśli o zabezpieczaniu się na wypadek utraty dochodu, kiedy koniunktura jest dobra. Relatywnie szybko zapomina się też o skutkach kryzysu, gdy następuje prędkie i wyraźne odbicie. Grupa BNP Paribas spodziewają się, że w wyniku pandemii spadnie zainteresowanie kredytami, a w konsekwencji – polisami okołokredytowymi. Przemek Gdański jest jednak zdania, iż obecnie jest za wcześnie na rozmowę o tym, ilu ubezpieczonych kredytobiorców zgłosi roszczenia z ubezpieczeń kredytu.

Więcej:

„Puls Biznesu” z 9 kwietnia, Karolina Wysota „Cardif wchodzi online do BNP Paribas”

https://www.pb.pl/…

(AM, źródło: „Puls Biznesu”)

18,556FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie