Blog - Strona 405 z 1524 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 405

Jedna polisa ubezpieczenia podróżnego, wiele usług

0
Piotr Chomaniuk

Opieka nad podróżnymi w ostatnich latach przeszła rewolucję. Pandemia oraz zmiany stylu życia spowodowały ogromne zmiany w ubezpieczeniach turystycznych – wiele usług kryje się pod parasolem jednej polisy. Obecnie podróżni są chronieni już od momentu zawarcia umowy na kilka miesięcy przed wyjazdem, nawet jeśli nie są tego świadomi. W przypadku kontuzji lub nieszczęśliwego zdarzenia opieka po powrocie do domu może trwać miesiącami, jeśli chodzi o rehabilitację lub dochodzenie swoich praw w przypadku zdarzeń cywilnoprawnych.

Skonstruowaliśmy ubezpieczenie pomagające przed podróżą, po niej i w jej trakcie, a jeśli trzeba, aby spełnić potrzeby klientów, współpracujemy nawet z wojskiem!

Zgodnie z wynikami ostatniej edycji badania „Rynek usług assistance widziany oczami klientów” zakres i cena ubezpieczenia są najpopularniejszymi atrybutami polisy wybieranej przez ponad połowę ankietowanych. Wniosek jest oczywisty – konsumenci dalej uznają stosunek jakości do ceny za najważniejszy przy wyborze ubezpieczenia. Pakiet assistance został wskazany jako najistotniejszy przez ok. 1/3 badanych, co daje duże pole do zwiększania świadomości klientów w kolejnych latach.

Szczególnie że to właśnie usługi asystorskie są podstawą pomocy dla poszkodowanych turystów na całym świecie. Bez względu, czy celem podróży są Alpy, Morze Bałtyckie, czy Los Angeles – to właśnie sieć specjalistów współpracujących z Allianz Partners na całym świecie wpływa na to, jak szybko i skutecznie osoba poszkodowana uzyska pomoc.

Opieka fachowców jest cenna nie tylko w metaforycznym znaczeniu – obecnie w wyniku podwyżek stawek medycznych na całym świecie koszty samego transportu medycznego do Polski osoby poszkodowanej w wypadku wynoszą co najmniej 150 tys. zł.

Poruszając niebo i ziemię, a nawet wojsko

Zgodnie z danymi Allianz Partners najczęstszą przyczyną zdarzenia wymagającego wsparcia ubezpieczyciela jest nagłe zachorowanie. Interwencje te o wiele popularniejsze są zimą, kiedy stanowią ponad połowę wszystkich zdarzeń. Poza sezonem narciarskim na nagłą chorobę skarży się zaledwie co trzeci zgłaszający, więc w trakcie trwających właśnie ferii warto pamiętać o odpowiednim ubiorze przed wyruszeniem na stoki.

Bez względu, gdzie przydarzy się wypadek, proces medyczny oraz logistyka związana z opieką nad osobą poszkodowaną to długi oraz kosztowny proces. Właśnie dlatego suma ubezpieczenia jest jedną z najważniejszych części oferty – to ona decyduje, jak dużą część wydatków ubezpieczyciel jest w stanie pokryć.

Miniony rok był okresem poważnych podwyżek cen usług medycznych na terenie całej Europy, dlatego obecnie pełne bezpieczeństwo zapewniają ubezpieczenia z sumą co najmniej 1 mln zł. W przypadku tygodniowej wycieczki mówimy najczęściej o kosztach w granicach 150 zł w przypadku wyjazdu rodziny 2+2, z zapewnieniem kosztów leczenia do 200 tys. zł, NNW 10 tys. zł oraz OC w wys. 1 mln zł. Dla najbardziej przezornych jest możliwość wykupienia polis o maksymalnej sumie ubezpieczenia dla kosztów leczenia – aż 5 mln zł.

Koszty te są niestety niebagatelne i najczęściej mówimy o setkach, a czasem nawet milionach złotych. Potwierdza to m.in. przykład ubiegłorocznej repatriacji kobiety, która w wyniku nieszczęśliwego wypadku samochodowego doznała złamań z przemieszczeniem kości udowej i piszczelowej. Tak poważne urazy wymagały natychmiastowej operacji w celu uratowania nogi, włączając w to chociażby podwiązywanie tętnic w uszkodzonej kończynie. Koszty operacji pokrył EHIC, lecz koszt samej repatriacji lotem sanitarnym wyniósł 44 500 euro.

Sytuacja komplikuje się dodatkowo, jeśli poszkodowanej osoby nie można przez dłuższy czas przetransportować do Polski. Tak było w przypadku pewnego emeryta, który był hospitalizowany w trakcie wyjazdu do Tajlandii. Mężczyzna trafił do szpitala z powodu zawału mięśnia sercowego i zapalenia płuc w marcu 2023 r. W trakcie hospitalizacji pacjent przeszedł również niewielki udar niedokrwienny mózgu, a przez cały czas trwania hospitalizacji utrzymywały się zaburzenia rytmu serca – wstawki częstoskurczu komorowego. Z powodu możliwości wystąpienia śmiertelnych zaburzeń rytmu serca lekarz zalecił repatriację w klasie biznesowej, w eskorcie lekarza i pielęgniarza, w dodatku z zapewnieniem dostępu do defibrylatora oraz tlenu. Allianz Partners zorganizował wizy dla eskorty do Wietnamu, a po długo oczekiwanej zgodzie linii lotniczych nastąpił zakup biletów, wniesienie defibrylatora na pokład samolotu oraz tlenu. Ubezpieczony po dwóch miesiącach od zdarzenia dotarł do Polski.

Co gorsza, często nie potrzeba wcale wypadku, aby być o krok od tragedii. Na Hawajach 68-letni mężczyzna zaraził się bakterią legionelli w hotelowym basenie. Tydzień po zdarzeniu pacjent trafił do szpitala z rozpoznaniem wstrząsu septycznego wynikłego z zapalenia płuc. Walka o życie seniora, w tym koszt kilkutygodniowego pobytu w szpitalu zakończył się wykorzystaniem limitu polisy wynoszącej aż 3 mln zł.

Zdarzają się też historie bardziej dramatyczne, jak na przykład akcja ratownicza w Himalajach z 2021 r. Allianz Partners wyruszył na ratunek alpiniście na K2. Poszkodowanego trzeba było szybko przetransportować do placówki medycznej w związku z chorobą wysokościową. W akcję zostało nawet zaangażowane wojsko (!), które przetransportowało poszkodowanego w bezpieczne miejsce.

Ubezpieczenie działa już od momentu zakupu usługi

Oczywiście rozmowa o ochronie nie kończy się na sumie ubezpieczenia i kosztach leczenia. Szczególnie ważne jest to w czasach wysokiej inflacji, gdy rosnące ceny usług windują koszty pomocy. Coraz ważniejszy jest zakres obejmujący najważniejsze i najpopularniejsze przypadki.

Z uwagi na wysokie koszty podróżowania na całym świecie warto za niewielką dopłatą zabezpieczyć też sam wyjazd. Od 2022 r., kiedy zaczęliśmy wracać do podróżowania po pandemii Covid-19, na popularności szczególnie zyskało ubezpieczenie od rezygnacji, przerwania lub opóźnienia podróży. Obecnie oferowane przez Allianz Partners ubezpieczenie sięga wartości nawet 30 tys. zł na osobę, uwzględnia aż 26 powodów i posiada elastyczny model zawarcia umowy. W ten sposób można też zabezpieczać wyjazdy organizowane samodzielne.

Według danych Allianz Partners najczęstszym z 26 powodów jest… nagłe zachorowanie ubezpieczonego lub któregoś z członków podróży. Należy o tym pamiętać, szczególnie że to jedna z wielu sytuacji, na którą jako podróżujący nie mamy wpływu.

W przypadku opóźnienia ochronie podlega część utraconych przedpłaconych kosztów podróży, w tym koszt biletu powrotnego, zapewnienie u przewoźnika nowego środka transportu oraz dodatkowe wydatki na zakwaterowanie czy wyżywienie, które zostały poniesione w celu kontynowania podróży. Opóźnienie obejmuje odmowę wpuszczenia na pokład z uwagi na podejrzenie choroby zakaźnej i przestoje wynikające z trudnych warunków pogodowych.

Jeżeli rozpoczęta podróż zostanie przerwana i zakończy się przedwcześnie, zwrócone mogą zostać: płatności za podróż, cena biletu powrotnego, dodatkowe koszty zakwaterowania, wyżywienia i transportu lokalnego.

Co godne uwagi, ubezpieczenie od odwołania podróży chroni klienta już 60 dni przed wylotem i ochrona ta nie kończy się w dniu zakończenia wycieczki. W przypadku odwołania podróży Allianz Partners zwraca nierefundowane koszty podróży, depozytów czy opłat za anulowanie rezerwacji oraz zmiany rezerwacji środka transportu.

Natomiast jeśli podróż zakończy się w wyniku hospitalizacji i repatriacji, Allianz Partners zapewnia pomoc asystorską (np. w przypadku potrzeby wyjścia z psem lub zrobienia zakupów) oraz środki na koszty leczenia osoby poszkodowanej (do 15 tys. zł).

Polisy dla aktywnych sportowo i nie tylko

Do innych pakietów znajdujących się w zdecydowanym trendzie zwyżkowym należą rozwiązania dla aktywnych. Każdą polisę można rozszerzyć o uprawianie sportów wyczynowych (Allianz Partners może ubezpieczać nawet zawodowców i osoby trenujące cyklicznie). Pakiet, który nosi nazwę „Dla aktywnych sportowo”, obejmuje:

  • pokrycie kosztów niewykorzystanych aktywności do 1 tys. zł;
  • koszt wypożyczenia sprzętu sportowego;
  • utratę lub zniszczenie sprzętu sportowego do 20 tys. zł.

Dla fanów motoryzacji lub osób nielubiących transportu zbiorowego dostępny jest dodatek „Wypożyczony samochód – zniesienie udziału własnego”, w ramach którego zwracamy koszty, jeżeli dojdzie do kradzieży lub uszkodzenia pojazdu aż do 15 tys. zł. Zakresem ochrony objęta jest równowartość udziału własnego, pokrytego przez ubezpieczonego w związku ze szkodą w wypożyczonym samochodzie.

2024 będzie rokiem technologii w ubezpieczeniach

Branża już dawno wdrożyła analitykę danych, jednak wraz z nowymi narzędziami ubezpieczenia turystyczne mogą zyskać szczególnie dużo w zakresie obsługi klienta czy procesowania odszkodowań. Wygodne i elastyczne narzędzia rezerwacyjne pozwolą ubezpieczycielom przyjąć bardziej aktywną rolę w podróżowaniu ich klientów. Próbą wprowadzenia tych planów w życie będzie platforma Allyz, dzięki której Allianz Partners stanie się pełnoprawnym towarzyszem podróży.

Jeśli chodzi o trendy konsumenckie, wierzymy we wzrost zainteresowania pakietami assistance wśród polskich podróżnych. Zgodnie ze wspomnianym już badaniem „Rynek usług assistance widziany oczami klientów” aż 65% posiadaczy usług finansowo-ubezpieczeniowych uważa, że ubezpieczyciel powinien oferować usługi dodatkowe, i są skłonni zapłacić nieco więcej, żeby otrzymać odpowiedni pakiet. A jak wiadomo z doświadczenia – jeśli raz zasmakowało się komfortu, to trudno z niego zrezygnować.

Piotr Chomaniuk
kierownik ds. rozwoju rynku
Dział Sprzedaży Ubezpieczeń Turystycznych Allianz Partners

Coraz bezpieczniej w przemyśle dzięki PZU LAB

0
Dariusz Gołębiewski

Rozmowa z Dariuszem Gołębiewskim, prezesem zarządu PZU LAB

Aleksandra E. Wysocka: – Jaka jest obecnie rola i misja PZU Lab w Grupie PZU?

Dariusz Gołębiewski: – Działamy już od siedmiu lat. Idea była taka, żeby dostarczać wartość dodaną do programów ubezpieczeniowych dla naszych klientów przemysłowych. Ten model pozwolił nam zbudować duże kompetencje w zakresie analiz ryzyka, wykonywanych przede wszystkim pod kątem ciągłości działania przedsiębiorstw. Chcieliśmy dać naszym klientom wiedzę, która pozwoli im tak zarządzać bezpieczeństwem, żeby unikać przestojów w działalności i tym samym strat biznesowych. Taka była idea początkowa.

Rok 2023 okazał się momentem przełomowym, w którym dokonaliśmy znacznych zmian rozwojowych, rewolucjonizując nasze produkty i kierunek działania. Początkowa koncepcja, choć obiecująca, wymagała adaptacji do oczekiwań rynku. W odpowiedzi uruchomiliśmy serię projektów pilotażowych, by zbadać zainteresowanie rynku naszymi usługami. Te usługi, choć dostępne na rynku, nie oferowały kompleksowości i jakości, na które postawiliśmy my.

W 2023 r. skoncentrowaliśmy się na rozwijaniu kompetencji projektowych, kierując nasze wysiłki na dostarczanie zaawansowanych rozwiązań m.in. w zakresie bezpieczeństwa instalacji gaśniczych. Od fazy projektowania, przez odbiory techniczne, aż po bieżące utrzymanie naszym celem jest zapewnienie pełnej sprawności tych systemów na wypadek sytuacji awaryjnych.

Co jeszcze wydarzyło się w PZU Lab w 2023 r.?

– Nasze badania rynkowe wykazały, że aż 70% instalacji bezpieczeństwa jest niesprawnych, głównie z powodu niewłaściwych projektów lub szybkiej degradacji ze względu na nieodpowiednie utrzymanie. To przerażające, również biorąc pod uwagę wartość inwestycji w takie systemy. Dlatego PZU Lab wprowadził kompleksowy produkt, obejmujący cały cykl życia instalacji – od projektu po odbiór końcowy i dalsze utrzymanie. Jesteśmy teraz w stanie zapewnić klientom instalacje, które są skuteczne i niezawodne.

Ostatni rok przyniósł również rozwój naszej jednostki inspekcji zgodnie z normą ISO17020. Pracujemy nad uzyskaniem akredytacji Polskiego Centrum Akredytacji, aby stać się certyfikowaną jednostką inspekcyjną uprawnioną do odbioru zaawansowanych instalacji bezpieczeństwa. To ważne zarówno dla naszych klientów przemysłowych, jak i dla tych posiadających obiekty użyteczności publicznej czy wysokościowe. Dotychczas realizowaliśmy odbiory we współpracy z partnerami zewnętrznymi, lecz rosnące zapotrzebowanie na rynku skłoniło nas do przejścia tego procesu akredytacyjnego. Naszym celem jest być liderem w odbiorach finalnych instalacji bezpieczeństwa.

Nasz flagowy produkt, Ryzyko PRO, skierowany jest do klientów korporacyjnych w Grupie PZU. W minionym roku, dzięki zaangażowaniu naszego zespołu inżynierów, udało nam się znacząco rozbudować ten projekt. Obecnie dysponujemy około 120 dużymi instalacjami na terenie Polski. Zaimplementowaliśmy również wiele zaawansowanych czujników, które nieustannie monitorują kondycję instalacji oraz przebieg procesów produkcyjnych. Naszym zamiarem jest kontynuowanie rozwoju tego projektu, mamy nadzieję, że przyczyni się on do znacznego podniesienia poziomu bezpieczeństwa w Polsce. Obserwujemy, że wykorzystanie systemu znacząco wpływa na poprawę wskaźników bezpieczeństwa. Podmioty, które korzystają z tego rozwiązania, odnotowują znacznie lepsze wyniki w zakresie ograniczenia szkód niż te, które nie posiadają takiego systemu.

Rozpoczęliśmy również działania związane z optymalizacją energetyczną obiektów i wykonaliśmy prototypową instalację pomiarową, która ma zbierać dane odnośnie do parametrów zużycia energii, wody czy gazu. System ten opiera się na sztucznej inteligencji, a raczej uczeniu maszynowym. Będzie pozyskiwał te informacje i na ich podstawie doradzał administratorom, jak zarządzać energią, żeby minimalizować koszty utrzymania obiektu. W tej chwili trwa pilotaż w jednym z Oddziałów PZU.

Ale ze szkoleń nie rezygnujecie?

– Wręcz przeciwnie! Poza typowo inżynieryjną pracą na obiektach bardzo istotna jest dla nas również edukacja, czyli przekazywanie wiedzy, tak żeby przedsiębiorstwa działały w sposób bezpieczny. Ta praca u podstaw przynosi duże efekty. Wspomnę tylko nasz sztandarowy projekt, prowadzony zresztą pod patronatem „Gazety Ubezpieczeniowej”: Piramidę Kompetencji. W zeszłym roku zamknęliśmy w jego ramach bazę podstawowej wiedzy o pożarach w obiektach przemysłowych czy obiektach użyteczności publicznej i infrastrukturalnych. W tym roku chcemy szkolić pod kątem analiz ryzyka, zagrożeń i sposobów unikania czy zmniejszania go.

Poza tym odbyła się nasza pierwsza konferencja Process Safety Management dotycząca zarządzania bezpieczeństwem procesowym. Wdrożenie tego typu rozwiązań wzmacnia odporność przedsiębiorstw o szczególnie wysokim poziomie ryzyka, m.in. z branży chemicznej czy petrochemicznej, na różnego rodzaju zdarzenia, które mogłyby zakłócić ich funkcjonowanie. Tegoroczna edycja konferencji będzie podsumowaniem wcześniej przeprowadzonych prac w mniejszych grupach warsztatowych: pierwsze planujemy już na kwiecień. Będą one poświęcone zagadnieniom przywództwa.

Z naszych doświadczeń dotyczących analiz ryzyka w przemyśle wynika, że świadome przywództwo i świadomość kadry kierowniczej w zakresie zarządzania ryzykiem są absolutnie kluczowe dla bezpieczeństwa przedsiębiorstw. Chcemy, żeby w tych warsztatach brali udział prezesi firm, wyższa kadra kierownicza, czyli osoby, które na co dzień podejmują decyzje.

Jakie macie priorytety w 2024 roku?

– W tej chwili pracujemy nad Forum Bezpieczeństwa Morskiego, które odbędzie się w kwietniu. Nieustannie rozwijamy Ryzyko PRO. Liczymy, że dynamika pozyskania klientów do programu będzie na satysfakcjonującym poziomie.

Ale przede wszystkim rozpoczęliśmy duże prace projektowo-montażowe. Na przykład z Grupą Orlen pracujemy nad projektem dotyczącym farm wiatrowych – przygotowujemy się do zarządzania bezpieczeństwem farm wiatrowych na morzu.

Rozpoczęliśmy również bardzo ciekawy projekt związany z systemem gaszenia mgłą wodną, przygotowujemy go dla jednego z naszych dużych klientów. Wkrótce wejdziemy na etap montażu. Mgła wodna jest coraz bardziej atrakcyjna dla firm ubezpieczeniowych, ale również dla klienta. Stanowi bezpieczniejszą i korzystniejszą metodę gaszenia pożarów niż tradycyjny system oparty na wtryskiwaczach. Mgła wodna bardzo skutecznie chłodzi, wypiera tlen i zużywa dużo mniej wody. Stosujemy ją u klientów, którzy mają bardzo delikatne konstrukcje obiektów.

Poza tym cały czas liczymy na to, że polskie przedsiębiorstwa będą chciały inwestować w optymalizację energetyczną, która jest dla nas ważnym tematem. Symulacje pokazują, że ceny energii mogą rok do roku rosnąć nawet o 20%, co jest bardzo niepokojące, chociażby ze względu na koszty produkcji i konkurencyjność na rynku. Zbudowaliśmy dla naszych klientów model swoistej wyspy energetycznej, dzięki któremu możliwe jest uniezależnienie się od zewnętrznej sieci. Jesteśmy w stanie to zrobić dzięki wykorzystaniu paneli fotowoltaicznych, ale też wytwarzaniu energii chociażby z pelletu. Na razie zrobiliśmy modele dla konkretnych przedsiębiorstw i mam nadzieję, że w tym roku zrealizujemy projekt, którym będziemy mogli szczegółowo się pochwalić.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka

Agenci zmęczeni konsolidacją

0
Aleksandra E. Wysocka

Amazon zamknął swoją ubezpieczeniową porównywarkę po 15 miesiącach od uruchomienia, nasz rodzimy Rankomat promuje kredyty i pożyczki, z każdym rokiem rośnie też liczba nieudanych biznesowo projektów sprzedaży polis przez internet czy aplikacje.

Chętnie kupujemy w sieci buty i jedzenie, ale ubezpieczenia? Niekoniecznie. Tu wciąż potrzebujemy ludzi.

Jestem w trakcie przeprowadzania cyklu wywiadów z szefami i szefowymi ogólnopolskich multiagencji. To inicjatywa Wienera, który chce w ten sposób zaprezentować swoich wybranych partnerów biznesowych. Dla mnie to wyjątkowa okazja, żeby przyjrzeć się polskiej dystrybucji multiagencyjnej. Rozmawiam z agencjami kupującymi, kupowanymi i rozwijającymi się organicznie.

Akwizycje pozwalają przyśpieszyć wzrost, ale od tego wzrostu jest spory podatek w postaci integracji procesów, niepokoju pracowników, rozproszenia biznesowego i utraty „rodzinnej atmosfery”, która w bardzo wielu agencjach jest silnym spoiwem przekładającym się na wyniki sprzedażowe.

Podobnie jak opornie idzie sprzedaż polis przez internet bez udziału agentów, tak opornie idzie przyśpieszona profesjonalizacja i automatyzacja organizacji sieci sprzedaży. Jednak rodzinne firmy też nabierają pewnej zadyszki, szczególnie w środowisku niskich cen i dużej presji regulacyjnej.

Co przed nami w 2024 roku? Z jednej strony rosnąca konsolidacja, z drugiej coraz większa liczba agentów i OFWCA znużonych procesem przejęć, zmian logotypów, programów informatycznych i zasad współpracy.

I to jest szansa dla średniej wielkości podmiotów, które wesprą procesowo i technologicznie, ale pozwolą na zachowanie bezpośrednich relacji i ludzkiej twarzy biznesu, tak ważnej w ubezpieczeniach.

Aleksandra E. Wysocka
redaktorka naczelna

InterRisk promuje ideę krwiodawstwa w Polsce

0
Źródło zdjęcia: InterRisk

InterRisk od wielu lat wspiera działalność Stowarzyszenia Ultrakrew. Od momentu uczestnictwa w pierwszej akcji w 2017 roku spółka zaangażowała się w zbiórki krwi połączone z imprezami biegowymi i szkoleniami z udzielania pierwszej pomocy w oddziałach w całej Polsce.

Akcja organizowana przez Stowarzyszenie Ultrakrew łączy aktywność na świeżym powietrzu, honorowe oddawanie krwi i pomoc innym. 13 stycznia Drużyna Biegowa InterRisk dołączyła do VIII zimowej edycji Ultrakrwi Biegu między Molami. Trasa biegu wiodła od mola w Gdyni Orłowo do mola w Gdańsku Brzeźnie po piaszczystej plaży. Do pokonania było 10 kilometrów w zimowej aurze.

– Do Trójmiasta przyjechała silna drużyna InterRisk. Wspaniale było kolejny raz podjąć sportowe wyzwanie i wspólnie z Stowarzyszeniem Ultrakrew pobiec w szczytnym celu. Również w tym roku udało się nam pobić rekord frekwencji. Budowanie świadomości społecznej i zachęcanie ludzi do udziału w akcjach krwiodawstwa jest niezwykle istotne. Oprócz naszej głównej działalności, czyli zapewnienia najlepszej ochrony ubezpieczeniowej, chcemy uwrażliwiać innych na ludzkie sprawy, edukować i promować krwiodawstwo – mówi Piotr Narloch, prezes zarządu InterRisk.

Akt dobrego serca

Stowarzyszenie powstało z inicjatywy Jacka Bastiana, który od lat prowadzi coraz szerzej zakrojone działania ogólnopolskie promujące oddawanie krwi. Każdej zimy członkowie ekipy Ultrakrwi pokonują kolejne kilometry nad polskim morzem, niezależnie od warunków pogodowych.

– Akcja trwała do końca stycznia. Do tej pory pokonaliśmy ponad 6200 km i zebraliśmy łącznie ponad 7100 litrów krwi. Naszym celem jest promocja oddawania krwi wśród osób aktywnych fizycznie oraz edukacja, że bycie dawcą jest bezpieczne dla zdrowia i życia człowieka. Ogromnie cieszy mnie fakt, że akcja każdego roku zyskuje na popularności. InterRisk jest naszym wieloletnim partnerem i aktywnym uczestnikiem zimowych edycji akcji, za co bardzo dziękuję – informuje Jacek Bastian.

Społecznie odpowiedzialni

CSR to obszar, który jest istotny dla InterRisk. Projekty są realizowane pod hasłem „InterRisk dla Przyszłości”.

– Misja niesienia pomocy poprzez oddawanie krwi jest niezwykle istotna. Podobnie jak edukacja przyszłych pokoleń krwiodawców. Z dumą chcę zaakcentować, że pracownicy InterRisk bardzo chętnie angażują się w różne akcje społeczne. Oddają krew, biegają, aby zebrać środki finansowe na wsparcie potrzebujących, a także sprzątają brzegi akwenów w ramach corocznej akcji Social Active Day – stwierdza Daniel Kaliszuk, członek zarządu InterRisk.

InterRisk przekazał do tej pory setki tysięcy złotych darowizn dla fundacji i stowarzyszeń wspierających osoby chore i  potrzebujące. Ponadto sfinansował zakup dwóch samochodów do przewozu krwi dla szpitali w Gdyni i Konstancinie-Jeziornie.

(AM, źródło: InterRisk)

SPBUiR zaprasza na szkolenie o roli brokera w procesie likwidacji szkód

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

7 lutego odbędzie się szkolenie „Proces likwidacji szkody w najważniejszych typach ubezpieczeń – obrona praw klienta, rola brokera”. Wydarzenie organizowane przez Stowarzyszenie Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych poprowadzi dr hab. Katarzyna Malinowska, prof. Akademii Leona Koźmińskiego.

Agenda szkolenia:

  1. Część ogólna
    • Podstawowe informacje o przebiegu procesu likwidacji szkody: od strony klienta, likwidatora i ubezpieczyciela.
    • Rola poszczególnych podmiotów w procesie likwidacji szkody i przysługujące im uprawnienia.
    • Dokumentacja i dowody.
  2. Likwidacja szkód w ubezpieczeniach:
    • komunikacyjnych,
    • rzeczowych,
    • OC, D&O,
    • przerw w działalności,
    • cyber.

Rozpoczęcie szkolenia jest zaplanowane na godz. 11.00, a jego zakończenie na 15.00.

Rejestracja

(AM, źródło: SPBUiR)

Rzecznik Finansowy radzi, jak dobrowolnie oszczędzać na emeryturę

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Rzecznik Finansowy opracował kolejny poradnik, w którym omawia zagadnienia dotyczące rozwiązań stanowiących istotny element systemu emerytalnego – Indywidualnych Kont Emerytalnych oraz Indywidualnych Kont Zabezpieczenia Emerytalnego.

W poradniku eksperci z Biura Rzecznika szczegółowo omawiają zasady funkcjonowania IKE i IKZE. Analizują też, w jaki sposób te rozwiązania różnią się od siebie i czy przynoszą korzyści jedynie w perspektywie emerytalnej.

Rzecznik przypomina, że wszelkie formy inwestowania niosą ze sobą ryzyko, często związanym z możliwością utraty istotnej części zainwestowanego kapitału. Dlatego przed dokonaniem wyboru IKE i IKZE zaleca dokładne zapoznanie się zarówno ze specyfiką oferowanego produktu, jak i renomą instytucji, której powierzone zostaną środki finansowe.

Poradnik jest dostępny TUTAJ.

(AM, źródło: Rzecznik Finansowy)

Składki rosną wraz ze świadomością zdrowotną Niemców

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Skumulowana roczna stopa wzrostu niemieckiego rynku ubezpieczeń ogólnych za lata 2023–2028 to 5,5%. Bezpośrednia składka przypisana wzrośnie w tym okresie z 149,7 mld euro do 195,5 mld euro.

Branża ubezpieczeń ogólnych w Niemczech w 2024 r. odnotuje wzrost o 5,4% – wylicza Global Data. Do wzrostu przyczynią się zwiększona sprzedaż samochodów, rosnący popyt na ubezpieczenia od skutków katastrof naturalnych i wynikający z inflacji wzrost stawek w większości linii ubezpieczeń ogólnych.

– Tempo wzrostu niemieckiej branży ubezpieczeń ogólnych w latach 2023–2028 spodziewane jest na stałym poziomie 5–6%. Będzie utrzymane dzięki ubezpieczeniom zdrowotnym i majątkowym, napędzanym przez popandemiczny wzrost świadomości zdrowotnej i wzrost popytu na polisy nat-cat – komentuje Sneha Verma, analityczka ubezpieczeniowa Global Data.

Indywidualne ubezpieczenia wypadkowe i zdrowotne (PA&H) to wiodąca linia, z udziałem w składce z ubezpieczeń ogólnych na poziomie 37,7%. Wzrost w tej linii wyniesie 3,8% w 2024 r. i 4,2% w 2025 r., ponieważ rosnąca świadomość zdrowotna podsyca popyt na ubezpieczenia.

Wzrost stawek wynikający z rosnących kosztów świadczeń również przyczynia się do wzrostu ubezpieczeń PA&H w 5-letnim okresie.

Drugą pod względem wielkości linią są ubezpieczenia komunikacyjne, których udział w składce z ubezpieczeń ogólnych wyniósł w 2023 roku 21%. Według Federalnego Urzędu Transportu Drogowego sprzedaż samochodów wzrosła w 2023 r. o 7,2%, do 2,84 mln. Spodziewana jest kontynuacja tego trendu w 2024 r.

Stabilizacja w gospodarce i wzrost świadomości zdrowotnej będą nadal wspierać wzrost w niemieckiej branży ubezpieczeń ogólnych do 2028 r. Utrzymująca się wysoka inflacja i częste występowanie katastrof naturalnych będą oddziaływać na rentowność ubezpieczycieli, czego konsekwencją będzie podwyżka stawek.

AC

Chorwacja: Koszty likwidacji rosną bardziej niż składki

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Całkowita suma składek zebranych przez firmy ubezpieczeniowe w 2023 r. wyniosła 1,7 mld euro, o 7,1% więcej r/r. Z tego 18,4% (0,3 mld euro) odnosi się do składek z ubezpieczeń na życie, natomiast 81,6% (1,4 mld euro) pochodzi z ubezpieczeń non-life.

Wypłacone odszkodowania i świadczenia wzrosły r/r o 13,6% i wyniosły 1,2 mld euro. Z tego 419,8 mln euro odnosi się do ubezpieczeń na życie (spadek o 1,5%), a 743,2 mln euro wypłacono z ubezpieczeń non-life (wzrost o 24,3%), jak podaje chorwacki urząd nadzoru nad usługami finansowymi, HANFA.

W grudniu 2023 r. w Chorwacji działało 14 firm ubezpieczeniowych. Wzrost składki z ubezpieczeń non-life sięgnął 13,8%, natomiast w ubezpieczeniach na życie nastąpił spadek składki przypisanej o 15% r/r. W strukturze składek zebranych z ubezpieczeń non-life najsilniej reprezentowane są ubezpieczenia OC komunikacyjne (35,5%), następnie AC komunikacyjne (18,2%) i inne ubezpieczenia majątkowe (9,9%).

(AC, źródło: Xprimm)

Gazeta Ubezpieczeniowa nr 6/2024

0
  • Artur Makowiecki: Podsumowanie tygodnia. Austriaccy ubezpieczyciele doceniają Polskę – str. 2
  • dr Bożena M. Dołęgowska-Wysocka: 25 lat „Gazety Ubezpieczeniowej – str. 2
  • Tomasz Molski, LINK4: Przepis na sukces – zaangażowanie wsparte technologią – str. 3
  • Aleksandra E. Wysocka: Inspiracje. Ćwierć wieku to dopiero początek – str. 4
  • PFR Portal PPK: PPK zmierzają do 50% partycypacji – str. 5
  • Arkadiusz Grabski, Marlena Szpurgis, Polisa Expert: Dynamiczny rozwój w kolorze magenta – str. 7
  • Piotr Głowski, Unilink: Unilink w każdym mieście – str. 7
  • UNIQA: Rusza Centrum Kompetencyjne dla firm działających transgranicznie – str. 9
  • Colonnade: Mniej kradzieży z pojazdów na europejskich parkingach, więcej wyłudzeń ładunków – str. 10
  • EIOPA: Zawirowania gospodarcze odbijają się na relacjach ubezpieczeniowych konsumentów – str. 13
  • EBA, EIOPA, ESMA: Standardy techniczne DORA przyjęte przez europejskie nadzory – str. 14
  • Magdalena Łopatko, Woźnicki Węgliński Łopatko Restrukturyzacje: Wobec wzrostu poziomu życia i kosztów leczenia dopuszczalne jest podwyższenie sumy gwarancyjnej – str. 17
  • Mariusz Astasiewicz: Patologie rynku usuwania pozostałości pokolizyjnych z dróg publicznych – str. 18
  • Teresa Grabowska, TG-Doradztwo i Zarządzanie: Powrót sygnalistów! – str. 19
  • Łukasz Nienartowicz, Britenet: Czy musisz być Sherlockiem Holmesem danych? – str. 19
  • dr Michał P. Ziemiak: Klauzule prolongacyjne w umowach ubezpieczenia dobrowolnego – str. 20
  • Sławomir Dąblewski: Rozpoznanie przyczyny zgonu sednem ubezpieczeniowego problemu – str. 21
  • Marcin Szmidtke: Zdrowie psychiczne to temat dla agentów – str. 21
  • Adam Kubicki: Jak zdobyć przewagę w świecie multiagencji – str. 22
  • Małgorzata Kulik, Premium English: Claim backlog, czyli zaległości szkodowe – str. 22

Jaką dokumentację ochrony danych osobowych powinni mieć agent i broker?

0
Tomasz Klemt

Wielu agentów i brokerów poszukuje informacji, w jaki sposób powinni realizować zgodność z RODO, które stosowane jest już od ponad pięciu lat (od 25 maja 2018 r.). Odpowiedź na to pytanie zależy od kilku czynników, które zostaną przybliżone w niniejszym artykule.

Pierwszym z czynników jest stan spełniania wymogów ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych. RODO nie było bowiem całkowitą rewolucją, szczególnie na polskim rynku, na którym funkcjonuje obecnie dość wysoki standard ochrony praw osób fizycznych. Dlatego w gorszej sytuacji znajdują się podmioty, które do tej pory nie przywiązywały wagi do kwestii ochrony danych osobowych.

W tym przypadku rekomendowane jest rozpoczęcie działań od zbadania, gdzie, z wykorzystaniem jakich narzędzi (systemów) i na jakiej podstawie są przetwarzane dane.

Rekomendowanym krokiem dla każdego podmiotu jest przygotowanie corocznego audytu z wyszczególnieniem stanu procesów i dokumentacji, który da odpowiedź, co i w jaki sposób należy zmienić. W tym miejscu powstaje zwykle pytanie: Czego właściwie nam potrzeba?

Odpowiedzi na to zagadnienie nie udziela niestety samo RODO, które ogranicza się do kilku dokumentów (m.in. rejestru czynności przetwarzania i umowy powierzenia). Aby jednak zrealizować zasady przetwarzania danych osobowych (tj. zgodność z prawem, rzetelność, przejrzystość, ograniczenie celu, minimalizacja danych, prawidłowość, ograniczenie przechowywania, integralność i poufność, rozliczalność), z pewnością konieczne jest posiadanie szerszego katalogu procedur, instrukcji i wytycznych. Warto zaznaczyć, że nieco inną dokumentację powinien posiadać administrator (zwykle będzie nim broker oraz multiagent), a inną podmiot przetwarzający (zwykle będzie nim agent wyłączny).

Dodatkowo też należy wziąć pod uwagę konieczność implementacji przez branżę ubezpieczeniową unijnego Rozporządzenia w sprawie operacyjnej odporności cyfrowej sektora finansowego (tzw. DORA), które stosowane będzie od 17 stycznia 2025 r. Już teraz wiele podmiotów wymaga np. obowiązkowych audytów i sformalizowanych zasad dotyczących ciągłości działania oraz wdraża je. Dlatego realizując wdrożenia dla naszych klientów – już dziś uwzględniamy regulację DORA.

Poniżej prezentowany jest rekomendowany zestaw dokumentacji wraz z potencjalnymi skutkami jej braku. Warto pamiętać, że punktem wyjścia dla wszystkich wymienionych poniżej dokumentów winna być przeprowadzona rzetelnie inwentaryzacja i ocena ryzyka. Niestety częstokroć ten element jest pomijany, co powoduje, że dokumenty są nieadekwatne do specyfiki działania danego agenta lub brokera – a co za tym idzie, ich walor przy ewentualnej kontroli jest wątpliwy.

  • Polityka bezpieczeństwa – jej brak może stanowić naruszenie art. 24 ust. 1 i 2 RODO (administrator), art. 28 ust. 1 RODO (podmiot przetwarzający).

Konsekwencje: odpowiedzialność odszkodowawcza administratora i podmiotu przetwarzającego z art. 82 RODO, odpowiedzialność administracyjna – do 10 mln euro / 2% światowego obrotu.

  • Procedura realizacji praw podmiotów danych – jej brak może stanowić naruszenie art. 24 ust. 1 i 2 RODO w zw. z art. 12–23 RODO (administrator).

Konsekwencje: odpowiedzialność odszkodowawcza administratora z art. 82 RODO, odpowiedzialność administracyjna – do 10 mln euro / 2% światowego obrotu.

  • Procedura w przypadku naruszenia – jej brak może stanowić naruszenie art. 32 ust. 1 w zw. z art. 33–34 RODO (administrator oraz podmiot przetwarzający), stanowiąc ryzyko braku odpowiedniej reakcji w przypadku powstania incydentu z zakresu ochrony danych osobowych.

Konsekwencje: odpowiedzialność odszkodowawcza administratora i podmiotu przetwarzającego z art. 82 RODO, odpowiedzialność administracyjna – do 10 mln euro / 2% światowego obrotu.

  • Instrukcja zarządzania systemami informatycznymi (w przypadku ich posiadania) – jej brak może stanowić naruszenie art. 32 ust. 1 RODO (administrator oraz podmiot przetwarzający).

Konsekwencje: odpowiedzialność odszkodowawcza administratora i podmiotu przetwarzającego z art. 82 RODO, odpowiedzialność administracyjna – do 10 mln euro / 2% światowego obrotu.

  • Upoważnienie do przetwarzania dla pracowników/współpracowników oraz ewidencja osób upoważnionych i oświadczenie upoważnionego pracownika – ich brak może stanowić naruszenie art. 24 ust. 1 w zw. z art. 29 RODO.

Konsekwencje: odpowiedzialność odszkodowawcza administratora i podmiotu przetwarzającego z art. 82 RODO, odpowiedzialność administracyjna – do 10 mln euro / 2% światowego obrotu.

  • Rejestr czynności przetwarzania – jego brak będzie stanowił naruszenie art. 30 ust. 1 RODO (administrator), art. 30 ust. 2 RODO (podmiot przetwarzający). Skutki – odpowiedzialność odszkodowawcza administratora i podmiotu przetwarzającego z art. 82 RODO, odpowiedzialność administracyjna – do 10 mln euro / 2% światowego obrotu.

Obowiązek prowadzenia rejestru nie ma zastosowania do przedsiębiorcy lub podmiotu zatrudniającego mniej niż 250 osób, chyba że przetwarzanie, którego dokonują, może powodować ryzyko naruszenia praw lub wolności osób, których dane dotyczą, nie ma charakteru sporadycznego lub obejmuje szczególne kategorie danych osobowych lub dane osobowe dotyczące wyroków skazujących i naruszeń prawa.

  • Umowa powierzenia – jej brak stanowi naruszenie art. 28 ust. 3 RODO (administrator, podmiot przetwarzający podpowierzający przetwarzanie danych osobowych).

Konsekwencje: odpowiedzialność odszkodowawcza administratora i podmiotu przetwarzającego z art. 82 RODO, odpowiedzialność administracyjna – do 10 mln euro / 2% światowego obrotu.

  • Instrukcja zarządzania kopiami zapasowymi (w przypadku ich tworzenia) – art. 32 ust. 1 RODO (administrator oraz podmiot przetwarzający).

Konsekwencje: odpowiedzialność odszkodowawcza administratora i podmiotu przetwarzającego z art. 82 RODO, odpowiedzialność administracyjna – do 10 mln euro / 2% światowego obrotu.

Jest to oczywiście pewien wycinek obowiązków regulacyjnych dotyczących brokera i agenta ubezpieczeniowego – aby ułatwić „nawigowanie” po różnorodnych obowiązkach, wynikających z wielu aktów prawnych, przygotowaliśmy dla Państwa „Checklistę compliance”.

Celem budowy tego narzędzia było utworzenie możliwie kompletnej listy obowiązków, jakie ciążą na każdym pośredniku ubezpieczeniowym. Część z nich dotyczy również OFWCA czy wybranych „specjalizacji” branżowych (np. agentów oferujących ubezpieczenia życiowe z opcją inwestycji). Wynikają one z różnych przepisów, dobrych praktyk, komunikatów i innych wytycznych regulatorów. Zbudowana została nie tylko na bazie ogólnodostępnej wiedzy, ale także doświadczeń naszych ekspertów, uczestniczących często w różnych kontrolach czy innych wymianach komunikacji z urzędami (głównie KNF).

Aby pobrać „Checklistę compliance”, wystarczy wejść na stronę https://insly.pl/koalicja/ lub kliknąć w link i wysłać swoje zgłoszenie, a natychmiast zostanie udostępniony plik do pobrania.

r. pr. Tomasz Klemt
Kancelaria Radcy Prawnego Tomasz Klemt
członek Koalicji na rzecz Zgodności

18,429FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie