Blog - Strona 59 z 1466 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 59

Rozbieżne podejście do premii menedżerów w Grupie PZU

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Audyty przeprowadzone w PZU miały wykazać nieprawidłowości w obu spółkach ubezpieczeniowych grupy działających pod tą marką. Konsekwencją tego było wstrzymanie premii dla menedżerów, który nie otrzymali absolutorium. Ale w nierównym stopniu: w przypadku PZU Życie zasiadający w zarządzie nie dostali bonusu za lata 2020–2023, natomiast w PZU SA zablokowano premię jedynie za 2023 r. – informuje „Puls Biznesu”.

Gazeta zwraca uwagę, że w przypadku premii za 2023 rok przyjęto w PZU Życie zasadę, że bez absolutorium nie ma wypłaty. Problemem były natomiast poprzednie lata. Po konsultacji z kancelarią prawną zdecydowano się nie wypłacać bonusu. Odwrotnie postąpiono w PZU SA, gdzie byli członkowie zarządu nie otrzymali pieniędzy jedynie za okres, za który nie dostali absolutorium. W efekcie tego niektórzy menedżerowie, którzy zasiadali w zarządach obu zakładów otrzymali pieniądze za określony okres ze spółki majątkowej, a z życiowej – już nie. Sytuację dodatkowo skomplikowały niedawne zmiany w radzie nadzorczej PZU Życie.

Ministerstwo Aktywów Państwowych zapytane przez „PB” o stosowanie podwójnych standardów rozliczania bonusów przekazało jedynie jakie przepisy regulują wynagradzanie organów zarządzających spółkami z udziałem skarbu państwa.

„Puls Biznesu” z 12 lutego Eugeniusz Twaróg „Podwójne standardy w Grupie PZU”

(AM, źródło: „Puls Biznesu”)

Telematyka umożliwia oszczędności w ubezpieczeniach flotowych

0

Prowadzenie firmy transportowej to spore wyzwanie, a jednym z największych kosztów są ubezpieczenia pojazdów. Rozwiązaniem, które może pomóc w zmniejszeniu składek ubezpieczeniowych, jest telematyka – zwraca uwagę PIB Broker.

Firma przypomina, że systemy telematyczne monitorują sposób jazdy kierowców – rejestrują m.in. gwałtowne hamowania, przyspieszenia czy przekroczenia prędkości. Przedsiębiorstwa, których floty jeżdżą bezpiecznie, mogą liczyć na korzystniejsze warunki ubezpieczenia. Ponadto dzięki telematyce można na bieżąco analizować styl jazdy i wdrażać działania poprawiające bezpieczeństwo. To przekłada się na mniejszą liczbę wypadków i kolizji, co ma bezpośredni wpływ na koszty polis.

PIB Broker zwraca uwagę, że telematyka to także narzędzie do optymalizacji zarządzania flotą – umożliwia monitorowanie tras, zużycia paliwa i efektywności kierowców, co dodatkowo obniża koszty operacyjne.

– Telematyka to realne oszczędności dla firm. Dzięki danym zbieranym na bieżąco przedsiębiorcy mogą wdrożyć przejrzysty system motywacyjny dla kierowców. Monitorowanie stylu jazdy pozwala nagradzać najlepszych za bezpieczną i ekonomiczną jazdę, a także identyfikować kierowców o najwyższej szkodowości, co umożliwia wdrożenie skutecznych działań prewencyjnych. Zwiększa to kontrolę nad flotą i bezpieczeństwo na drogach, a w efekcie prowadzi do mniejszej liczby szkód i obniżenia składek ubezpieczeniowych – mówi Elżbieta Kiełczyk, Starsza Brokerka w Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych PIB Broker.

(AM, źródło: LinkedIn)

Talanx zrealizował swój cel w zakresie zysku

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Na podstawie wstępnych, nieaudytowanych skonsolidowanych danych finansowych Grupa Talanx spodziewa się osiągnięcia zysku netto w wysokości 1,98 mld euro w roku obrotowym 2024. Taki rezultat, o jedną czwartą wyższy od uzyskanego dwanaście miesięcy wcześniej, oznacza, że firma osiągnęła cel w zakresie zysków, który podniosła w listopadzie 2024 r

Ubezpieczenia bezpośrednie odpowiadały za 49% zysku netto grupy. Przychody z ubezpieczeń wzrosły do 48,1 mld euro. Oczekuje się, że zwrot z kapitału własnego wyniesie 17,8%. Talanx potwierdził również swój cel w zakresie zysków na 2025 r. jakim jest przekroczenie pułapu 2,1 mld euro. Docelowo grupa zamierza zwiększyć zysk netto do ponad 2,5 mld euro do 2027 r.

Talanx opublikuje pełne skonsolidowane sprawozdanie finansowe za ubiegły rok 19 marca.

(AM, źródło: PIU)

Beesafe: Pół miliona polis sprzedanych przez pięć lat funkcjonowania na rynku

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Marka Beesafe, która wprowadziła na polski rynek kalkulator online umożliwiający obliczenie składki OC/AC na podstawie jedynie dwóch elementów, świętuje swoje pięciolecie oraz przekroczenie poziomu pół miliona sprzedanych polis.

Beesafe powstał jako insurtech z inicjatywy Vienna Insurance Group. Od początku stawiał na zwinność technologiczną i jak najlepsze doświadczenie klienta poprzez maksymalne upraszczanie procesów. Owocem tego był pierwszy w Polsce e-kalkulator, który po podaniu jedynie numeru rejestracyjnego auta i daty urodzenia jego właściciela w kilka sekund wyliczał wysokość polisy OC/AC. Stopniowo marka wprowadzała kalkulatory online umożliwiające zakup kolejnych produktów, np. NNW szkolnego, ubezpieczenia mieszkań czy rowerów. Z rozwiązań technologicznych Beesafe korzystają także inne marki VIG w Polsce: Benefia, Compensa i Wiener. Marka zapowiada, że wkrótce jej narzędzia wyjdą także poza nasz kraj. Beesafe stworzył też pierwszy w grupie VIG proces sprzedaży, w którym zainteresowani mogą w ramach jednej kalkulacji poznać oferty OC/AC różnych marek ubezpieczeniowych.

W obliczu rosnącej inflacji, a tym samym przewidywanego wzrostu kosztów likwidacji szkód, firma jako jedna z pierwszych zdecydowała się na zwiększenie wysokości składek OC/AC.

– Rynek reagował z dużym opóźnieniem, więc początkowo bardzo boleśnie odczuliśmy podniesienie stawek polis. Nasza sprzedaż w 2023 r. w zestawieniu z 2022 r. spadła. Była to trudna sytuacja, a jednocześnie konieczna i w dłuższej perspektywie dobra decyzja. Dzięki niej teraz – wobec realnego odzwierciedlenia kosztów likwidacji w cenie ubezpieczenia – Beesafe jest rentowny. W 2024 r. zanotowaliśmy ponad 20% wzrost przypisu z polis komunikacyjnych oraz 40% wzrost sprzedaży ubezpieczeń mieszkań i domów – mówi Rafał Mosionek, CEO Beesafe. – Cieszy nas też, że pięciolecie firmy świętujemy z dynamicznym rozwojem w innych obszarach. Rok 2024 zakończyliśmy z rekordowym, 130% wzrostem sprzedaży NNW szkolnego – dodaje.

W ostatnim czasie zmieniła się też struktura przychodów spółki. W 2021 r. 98% z nich pochodziło z ubezpieczeń, natomiast usługi IT i doradcze stanowiły jedynie 2%. Dzięki dywersyfikacji, w 2024 r. proporcje te wyniosły odpowiednio 60% oraz 40%.

Marka planuje dalszy rozwój. Ważnym jego aspektem będzie kontynuacja i rozszerzanie transferu technologii w obrębie VIG.

– Z biegiem lat Beesafe stał się także dostawcą technologicznym, a nie tylko dystrybutorem produktów ubezpieczeniowych. Istotna część przychodów spółki płynie obecnie z rozwiązań technologicznych oraz ultrainnowacyjnych projektów, w tym w ramach naszego Customer Experience Competence Center. Nasze pionierskie doświadczenia rynkowe i odważne decyzje z przeszłości procentują – mówi Rafał Mosionek. – Przykładowo: w 2024 r. rozbudowaliśmy kompetencje w zakresie zastosowania sztucznej inteligencji wdrażając szereg rozwiązań w grupie VIG w Polsce. Ponadto platforma e-commerce Beesafe, dzięki zwinnej architekturze, daje dużą swobodę w integracji z partnerami biznesowymi. To pole m.in. do dystrybucji mikroproduktów ubezpieczeniowych, które mogą być oferowane np. w oparciu o rozwiązania afiliacyjne, a najszybsze wdrożenie było możliwe w cztery dni – dodaje.

(AM, źródło: Beesafe)


POBIERZ | SUBSKRYBUJ W APPLE PODCASTS | SUBSKRYBUJ W SPOTIFY

System FOTO nowym narzędziem rynku do walki z przestępczością ubezpieczeniową

0
Rafał Stankiewicz

System FOTO – taką nazwę nosi uruchomione pod koniec 2024 roku narzędzie, które ma na celu  zautomatyzować i usprawnić likwidację szkód komunikacyjnych. Jest ono również nową formą działań prewencyjnych, podejmowanych przez przedstawicieli rynku w celu ograniczenia przestępczości ubezpieczeniowej. Pierwsze efekty zastosowania systemu wdrożonego i wykorzystywanego przez ubezpieczycieli kontrolujących łącznie niemal 100% rynku komunikacyjnego są już widoczne.

System FOTO uruchomiono pod patronatem Komisji ds. likwidacji szkód Polskiej Izby Ubezpieczeń, a jego koncepcję techniczną i rozwiązania informatyczne dostarczyła firma ControlExpert. Współautorem rozwiązania jest Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, który zapewnia jego techniczne funkcjonowanie oraz dostęp dla ubezpieczycieli. System opiera się na technologii automatycznego rozpoznania obrazów. Ma ona na celu wykrywanie tych samych lub powiększonych uszkodzeń pojazdów zgłaszanych do różnych ubezpieczycieli. Eksperci ubezpieczeniowi szacują, że zjawisko zgłaszania tych samych lub powiększonych szkód jest powszechne.

– Projekt jest w swoim zakresie innowacyjny na skalę europejską, nie tylko pod względem technologii i zakresu, ale dlatego, że objął w zasadzie cały rynek ubezpieczeń komunikacyjnych w Polsce. Dzisiaj uruchamiamy go w tym właśnie obszarze, ale jestem przekonany, że znajdzie swoje kolejne zastosowania. Już widzimy, że tego typu technologie można wykorzystać w innych obszarach ubezpieczeń i likwidowanych w nich szkodach, na przykład w nieruchomościach. Myślę, że na tym nie koniec, bo tego typu rozwiązania mają charakter uniwersalny – mówi Rafał Stankiewicz, wiceprezes zarządu TUiR Warta, odpowiedzialny za obszar likwidacji szkód, oraz przewodniczący Komisji ds. likwidacji szkód i patron Systemu FOTO.

Pojemny zbiór danych filarem systemu

Nowe narzędzie korzysta z ogromnej bazy zdjęć uszkodzeń pojazdów i części używanych do napraw. To jeden z największych tego typu zbiorów w całej Unii Europejskiej: jego aktualna objętość to ponad 30 terabajtów danych. Docelowo ma on generować ok. 60 TB danych. W bazie jest ponad 60 milionów plików graficznych. Twórcy i zarządzający Systemem FOTO szacują, że wkrótce liczba ta osiągnie 100 milionów plików. Będą one dostępne dla uczestników rynku dzięki ich współpracy. Dzisiaj w bazie znajdują się informacje o blisko 2,5 milionach szkód komunikacyjnych.

AI umożliwia sprawną obsługę systemu

Obsługa tak dużej ilości danych w krótkim czasie wymaga zaawansowanych i wysoce wydajnych rozwiązań informatycznych. Dlatego twórcy Systemu FOTO sięgnęli po rozwiązania z obszaru sztucznej inteligencji. Pozwalają one beneficjentom m.in. na śledzenie wykorzystania danego uszkodzonego elementu (zderzak, drzwi, reflektor, pokrywa silnika, błotnik) w kolejnych szkodach również w innym samochodzie zgłaszanych do tego samego i do innych ubezpieczycieli. Modele bardzo dobrze radzą sobie również w wykrywaniu uszkodzeń istniejących w przeszłości i powiększonych o dodatkowe uszkodzenia, a następnie zgłaszanych w ramach szkody jako zupełnie nowe.

– Przestępczość ubezpieczeniowa to stałe wyzwanie świata ubezpieczeń. Stanowi jeden z głównych kierunków działalności zorganizowanych grup przestępczych, których przedstawiciele upatrują w tych działaniach źródła stałego dochodu. Nieodzownym stało się wypracowywanie efektywnych mechanizmów przeciwdziałania wyłudzeniom nienależnych odszkodowań. Pamiętajmy, że  skuteczne przeciwdziałanie tego typu zjawiskom leży we wspólnym interesie całego rynku ubezpieczeń – zarówno ubezpieczycieli, jak i ich klientów. To dlatego w 2023 roku Komisja ds. likwidacji ubezpieczeń w PIU oficjalnie uruchomiła projekt z wybranym dostawcą – dodaje Rafał Stankiewicz.

Siła współpracy

Przestępczość ubezpieczeniowa to problem powodujący coroczne straty liczone w dziesiątkach milionów złotych. Sposobem na przeciwdziałanie fraudom, dotykającym również uczciwych klientów, jest bliska współpraca rynku i jego instytucji. 

– Ten projekt to odpowiedź na przestępczość ubezpieczeniową. Zakłady ubezpieczeń są zobowiązane do przeprowadzenia postępowania dotyczącego ustalenia stanu faktycznego zdarzenia losowego i zasadności zgłoszonych roszczeń. System FOTO znacznie przyspiesza ten proces i daje więcej możliwości. Ubezpieczyciele będą w stanie szybciej i sprawniej likwidować szkody. Zyskują na tym uczciwi klienci – mówi Jan Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu PIU.

Z kolei przedstawiciele UFG podkreślają potencjał wdrożonego i działającego narzędzia oraz rynkową współpracę.

– Wdrożenie tego projektu jest wynikiem udanej współpracy zakładów ubezpieczeń, Izby i Funduszu. Jesteśmy bardzo zadowoleni z pierwszych efektów funkcjonowania systemu, mamy już tysiące wytypowanych przypadków pokazujących, że działa on prawidłowo i dysponuje ogromnym potencjałem. Nie jest tajemnicą, że algorytmy sztucznej inteligencji poprawiają swoją efektywność wraz z dostarczaniem kolejnych danych i właściwym procesem uczenia, nad czym obecnie pracujemy – mówi Radosław Bedyński, wiceprezes zarządu Funduszu, kierujący pracami grupy projektowej FOTO.

High tech pokazuje swoją skuteczność

Zaawansowane rozwiązanie technologiczne zostało dostarczone przez ControlExpert, a wyniki  testów wskazały wysoką skuteczność działania platformy informatycznej służącej rozpoznawaniu szczegółów obrazów,  opartej o algorytmy sztucznej inteligencji. Wysoki poziom skuteczności rozpoznawania tożsamych lub powiększonych uszkodzeń w różnych szkodach komunikacyjnych zaowocował uruchomieniem dalszych etapów projektu i rynkowymi wdrożeniami u kolejnych ubezpieczycieli. Dla przykładu, w jednej z kolejnych faz testów algorytmy sztucznej inteligencji poddały analizie ponad 300 tysięcy szkód zgłoszonych w wybranych dwóch latach dla trzech marek pojazdów (próbka o objętości ponad 8 TB danych). Już dzisiaj liczba analizowanych szkód i danych jest wielokrotnie większa.

– Projekt FOTO był i jest niezwykłym wyzwaniem, z którym przyszło się zmierzyć firmie ControlExpert, zarówno w kontekście ilości danych, jak i skali całego przedsięwzięcia. Jesteśmy niezwykle usatysfakcjonowani, mogąc dostarczyć unikatowe pod względem skali i zakresu rozwiązanie, mające zapobiegać przypadkom nadużyć w procesie likwidacji szkód komunikacyjnych. Koordynacja i synchronizacja działań niemalże całego rynku ubezpieczeń, którego podjął się Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, jest zadaniem wyjątkowym – mówi Grzegorz Czekiel, prezes zarządu ControlExpert Poland.

Algorytm wychwycił do tej pory ok. 3,5 tysiąca przypadków powtarzających się uszkodzeń w różnych pojazdach. Patroni systemu podkreślają, że rozwiązania technologiczne dostarczone w Systemie FOTO mogą również posłużyć do analizy zdjęć dokumentujących szkody innego rodzaju. Otwiera to nowe pola analizy szkód i zapobiegania nadużyciom ubezpieczeniowym.

Pod auspicjami UFG prowadzone są tż inne przedsięwzięcia antyfraudowe, takie jak Baza Danych Ubezpieczeniowych czy Zintegrowana Platforma Identyfikacji i Weryfikacji Zjawisk Przestępczości Ubezpieczeniowej.

Wybrane przykłady nadużyć ubezpieczeniowych zidentyfikowanych przez narzędzie „Foto”.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

OC dla operatorów dronów już niedługo

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

6 lutego prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę z dnia 24 stycznia 2025 r. wprowadzającą zmiany do prawa lotniczego oraz niektórych innych ustaw. Nowelizacja dostosowuje polskie prawo do unijnych przepisów dotyczących bezzałogowych statków powietrznych (BSP), czyli dronów oraz ich systemów, wprowadzając m.in. obowiązek ubezpieczeniowy.

Nowela przewiduje, że użytkownicy będący operatorami systemów BSP użytkujący bezzałogowe statki powietrzne o masie startowej od 0,25 kg do 20 kg będą mieli obowiązek zawarcia umowy ubezpieczenia OC za szkody powstałe w związku z wykonywanymi operacjami. Ponadto pilot bezzałogowego statku powietrznego, który ma zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, nie będzie mógł posługiwać się dokumentem potwierdzającym posiadanie kwalifikacji pilota BSP i uprawniającym do wykonywania operacji z użyciem systemu BSP.

(AM, źródło: Kancelaria Prezydenta, gu.com.pl)

Odc. 271 – Certyfikacja agentów – tak to działa

0

Jak działa certyfikacja agentów w ERGO Hestii? O tym w podcaście #RozmowyBezAsekuracji mówi Anna Ralcewicz – dyrektorka Biura Szkoleń w ERGO Hestii. Rozmawia Aleksandra E. Wysocka.

Dowiesz się:

  • Jakie korzyści agentom ubezpieczeniowym przynosi certyfikacja?
  • Jakie kryteria musi spełnić agent, aby dostać się do programu?
  • Na czym polega wyjątkowość tej edycji programu certyfikacji?

POBIERZ | SUBSKRYBUJ W APPLE PODCASTS | SUBSKRYBUJ W SPOTIFY

Kogo dotyczy dyrektywa NIS 2

0
Teresa Grabowska

Rozwój technologiczny przedsiębiorstw powoduje również wzrost zagrożenia cybernetycznego i stwarza większe możliwości dla hakerów oraz osób zainteresowanych nielegalnym pozyskiwaniem danych.

Dyrektywa NIS 2 (Network and Information System Directive 2), której przepisy obowiązują od 17 października 2024 r.,to regulacja prawna mająca na celu zapewnienie wysokiego, jednolitego poziomu cyberbezpieczeństwa i wzmocnienia współpracy międzynarodowej w zwalczaniu cyberataków w UE. Zmienia dyrektywę NIS 1 z 2016 r., wprowadzając rygorystyczne przepisy dotyczące zarządzania ryzykiem i raportowania incydentów, rozszerzając zakres o kolejne branże oraz nakładając surowe kary za nieprzestrzeganie przepisów.

Nowe przepisy obowiązują we wszystkich krajach UE od 17 października 2024 r., nawet w przypadku braku krajowych wytycznych.

Dyrektywa NIS 2 zmienia dotychczasowy podział na operatorów usług kluczowych, dostawców usług cyfrowych i podmioty publiczne, dzieląc je na podmioty kluczowe i podmioty ważne.

Podmioty kluczowe (essential entities) –(zał. nr 1 dyrektywy):energetyka, transport, bankowość, infrastruktura rynków finansowych,opieka zdrowotna (w tym podmioty produkujące leki, wyroby medyczne oraz oczywiście szpitale i placówki medyczne), sektor wody pitnej, ścieki, infrastruktura cyfrowa (m.in. dostawcy usług chmurowych, ośrodki przetwarzania danych, dostawcy punktu wymiany ruchu internetowego) zarządzanie usługami ICT, administracja publiczna, przestrzeń kosmiczna.

Podmioty ważne (important entities) – (zał. nr 2 dyrektywy): usługi pocztowe i kurierskie, gospodarowanie odpadami, produkcja, wytwarzanie i dystrybucja chemikaliów, produkcja, przetwarzanie i dystrybucja żywności, produkcja, w bardzo szerokim zakresie, m.in.: produkcja wyrobów medycznych i wyrobów medycznych do diagnostyki in vitro, produkcja komputerów, wyrobów elektronicznych, produkcja urządzeń elektrycznych, produkcja maszyn i urządzeń, produkcja pojazdów samochodowych, przyczep i naczep, produkcja pozostałego sprzętu transportowego, dostawcy usług cyfrowych, organizacje badawcze.

Prognozy wskazują, że zobowiązanych do dostosowania swoich standardów bezpieczeństwa do nowych przepisów będzie w Polsce kilka tysięcy firm. Przepisy dotyczą podmiotów publicznych jak też średnich i dużych przedsiębiorstw z sektora prywatnego na terenie UE.

Czy moja firma jest objęta obowiązkiem wdrożenia i stosowania NIS 2?

  1. Podmiot, który zatrudnia powyżej 50 pracowników, ale ma obroty poniżej 10 mln euro,
  2. Podmiot, który nie zatrudnia 50 pracowników, ale posiada obroty 10 mln euro,
  3. Klasyfikacja podmiotów jako ważne czy kluczowe jest dokonywana nie tylko na podstawie liczby pracowników czy wielkości obrotów, lecz także na podstawie znaczenia świadczonych usług (sektory). Uwaga: NIS 2przyjmuje zasadę samookreślenia podmiotu w zakresie przynależności do określonego sektora na podstawie faktycznej działalności spółki, a nie wyłącznie na podstawie jej kodu PKD.

Jakie działania musi podjąć firma w związku z NIS 2?   

  1. Przeprowadzić audyt systemu informatycznego (audyt cyberbezpieczeństwa), który umożliwi określenie poziomu bezpieczeństwa i zgodności z wymaganiami NIS 2, a także wskaże obszary wymagające poprawy,
  2. Opracować plan ciągłości działania, tzn. reagowania na incydenty:
  3. stworzyć szczegółowe wytyczne dla personelu dotyczące oceny ryzyka,
  4. prowadzić analizę kosztów/korzyści dla podjętego środka ochrony,
  5. przygotować listę aktywów wraz z przypisanymi do nich środkami ochrony,
  6. dokumentować decyzje dotyczące działań.

Kary za naruszenie NIS 2

Dyrektywa NIS 2 nakłada surowe kary za nieprzestrzeganie przepisów:

  • Podmioty kluczowe – co najmniej 10 mln euro lub 2% łącznego rocznego obrotu (zawsze większa kwota),
  • Podmioty ważne – co najmniej 7 mln euro lub 1,4% łącznego rocznego obrotu (zawsze większa kwota).

Dyrektywa przewiduje możliwość nakładania okresowych kar pieniężnych, aby wymusić przestrzeganie przepisów.

Podsumowanie. W Polsce wdrożenie dyrektywy NIS 2 będzie regulowane przez nowelizację ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa (UKSC), która powinna być uchwalona w 2025 r. Daty ostatnich modyfikacji przygotowanych przez Ministerstwo Cyfryzacji to 18 i 23 grudnia 2024 r.

Wdrożenie NIS 2 to nie tylko spełnienie wymogów formalnoprawnych, ale przede wszystkim budowanie cyberodporności i bezpieczeństwa biznesu. Niepokojący jest fakt, że co czwarta firma nie wie, czy podlega dyrektywie NIS 2! Zamiast czekać na krajowego ustawodawcę, warto przygotować się wcześniej.

Teresa Grabowska
TG-Doradztwo i Zarządzanie

Spełniłam marzenie o niezależności

0
Halina Wilczyńska

Od ponad 32 lat związana jestem z firmą OVB, co oznacza, że byłam świadkiem jej początków w Polsce i dynamicznego rozwoju.

Jeszcze jako studentka Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie postanowiłam, że pewnego dnia zostanę dyrektorem własnej firmy.

Pierwsze kroki na ścieżce kariery

Był to czas transformacji gospodarczej w Polsce, gdy marzenia o niezależności finansowej zaczynały nabierać realnych kształtów. Po ukończeniu studiów pracowałam w przedsiębiorstwie państwowym, lecz czułam, że to nie jest moja droga. Gospodarka otwierała się na nowe możliwości, a ja szukałam sposobu na realizację swojego marzenia.

Pierwsze kroki w biznesie

O OVB dowiedziałam się od Haliny Korfanty, która współtworzyła struktury firmy w południowej Polsce. Dzięki niej otwarto biuro w Krośnie, moim rodzinnym mieście. Ujęła mnie perspektywa kariery na całe życie i możliwość prowadzenia własnego biznesu pod szyldem OVB.

W latach 90. rynek ubezpieczeniowo-finansowy w Polsce dopiero się rozwijał. Mieliśmy w portfelu tylko trzy towarzystwa ubezpieczeniowe, a praca była w pełni papierowa i wymagała wielu podróży. Wytrwałość i systematyczność były kluczowe. Jako jedna z pierwszych doradców w Polsce uczyłam się metodą prób i błędów, ale wizja niezależności finansowej motywowała mnie do działania.

Rozwój firmy i cyfryzacja

Przez lata pracy w OVB byłam świadkiem transformacji firmy. Na początku spotkania z klientami wymagały długich podróży, które zajmowały wiele godzin. Obecnie dzięki cyfryzacji wystarczy kilka kliknięć, by spotkać się online, co oznacza ogromny postęp.

OVB stało się prawdziwą „globalną wioską”. Nowoczesne narzędzia ułatwiają pracę, lecz podstawą sukcesu wciąż są wiedza i doświadczenie zdobywane przez lata.

Ludzie w centrum

Największą wartością w mojej pracy zawsze byli ludzie. Wspaniali klienci i współpracownicy, których poznałam, wzbogacili moje życie. Z wieloma osobami udało mi się zbudować trwałe relacje, a wspieranie ich daje mi ogromną satysfakcję.

Ścieżka kariery i budowanie zespołu Plan kariery w OVB był dla mnie inspirujący. Firma oferuje rozwój na wielu szczeblach – od doradcy po stanowiska dyrektorskie. Budowanie własnego zespołu było wyzwaniem, ale też źródłem dumy. Widząc, jak moi współpracownicy osiągają swoje cele i budują niezależność, czuję się spełniona.

W OVB każdy może znaleźć swoje miejsce i rozwijać się na własnych warunkach. To nie tylko praca, ale także misja – pomaganie innym w realizacji ich marzeń.

Przesłanie dla przyszłych doradców

Dziś, obserwując nowych doradców, cieszę się, że mogę dzielić się swoim doświadczeniem. Obecnie mają oni dostęp do szkoleń, nowoczesnych narzędzi i wiedzy, co stanowi ogromny kapitał. OVB zmieniło moje życie, dając mi szansę na rozwój osobisty i zawodowy. Te 32 lata to podróż pełna wyzwań i satysfakcji. Dzięki OVB spełniłam swoje marzenie o niezależności.

Halina Wilczyńska
dyrektorka regionalna OVB Polska
w firmie od 1993 r.

Co czeka programy affinity?

0
dr Róża Błaś

Tanie i elastyczne pod względem zakresu ochrony assistance od lat stanowią częsty element programów affinity, zapewniając szybką pomoc specjalistów. Czy zmieniające się trendy rynkowe zwiastują koniec popularności ubezpieczeń assistance?

Assistance to ubezpieczenia, które mają na celu udzielenie natychmiastowego wsparcia w nieprzewidzianych sytuacjach życiowych, takich jak awaria samochodu czy nagła potrzeba pomocy medycznej. W przeciwieństwie do tradycyjnych ubezpieczeń, zamiast wypłaty świadczeń lub odszkodowań, oferują realne wsparcie tu i teraz. Na rynku dostępne są zarówno w formule stand-alone, jak i w pakiecie z innymi ubezpieczeniami. Assistance podróżny znajdziesz w ofertach ubezpieczeń turystycznych, medyczny w ubezpieczeniu na życie lub NNW, a domowy w ubezpieczeniach nieruchomości.

Pomoc na zawołanie

Kluczową zaletą ubezpieczeń assistance, co zapewne odpowiada za ich sukces, jest szybka i profesjonalna pomoc w razie różnych zdarzeń, np. nagłej choroby, nieszczęśliwego wypadku, awarii różnego rodzaju środków transportu czy urządzeń. Daje to poczucie bezpieczeństwa i umożliwia uniknięcie stresu związanego z samodzielnym poszukiwaniem pomocy na rynku.

Szeroki zakres dostępnych usług to także oszczędność finansowa. Assistance pozwala uniknąć wysokich kosztów związanych z holowaniem samochodu, zakwaterowaniem w hotelu, transportem medycznym czy też pomocą prawną.

W dynamicznie zmieniającym się świecie nawet najbardziej sprawdzone rozwiązania podlegają weryfikacji, a ubezpieczenia assistance nie są wyjątkiem. Choć oferują różnorodny zakres ochrony, często wiążą się z limitami kwotowymi lub ilościowymi świadczeń, co bywa źródłem frustracji klientów, zwłaszcza przy odmowie pomocy. Dodatkowym utrudnieniem może okazać się konieczność kontaktu z centrum alarmowym w sytuacjach kryzysowych.

Sztywne procedury oraz zmienna jakość usług świadczonych przez podwykonawców również wpływają na niezadowolenie ubezpieczonych. Co więcej, w obliczu powszechnego stosowania tej ochrony klienci nie zawsze zdają sobie sprawę z posiadania pakietu tych usług, a czasem są podwójnie ubezpieczeni.

Koniec tradycyjnego assistance

Obecnie klienci oczekują natychmiastowej pomocy, niezależnie od dnia czy godziny. Całodobowa dostępność centrów alarmowych assistance to już za mało. Potrzebują kompleksowego wsparcia na najwyższym poziomie, nawet przy niskiej cenie ubezpieczenia. Są też przyzwyczajeni do pełnej kontroli nad realizacją usługi – śledzą przesyłki, sprawdzają czas oczekiwania na transport. Teraz chcą tego samego w usługach assistance, jak możliwość monitorowania dojazdu lekarza do miejsca zamieszkania czy postępu naprawy sprzętu w serwisie.

Rynek tymczasem nie nadąża za tymi wymaganiami. Brakuje wykwalifikowanych specjalistów, a ich dostępność jest ograniczona. To właśnie szansa dla ubezpieczeń assistance, które mogą stać się odpowiedzią na naszą potrzebę dostępności pomocy na wyciągnięcie ręki.

Choć rynek ubezpieczeń assistance w programach affinity stoi w obliczu zmian i nowych wyzwań, ma wciąż wiele do zaoferowania. Nie czeka nas jednak ich rewolucja, ale raczej ewolucja, której motorem będzie dążenie do doskonałości w obsłudze klienta. To właśnie dbałość o najwyższy standard jakości oferowanych usług będzie decydował o przyszłości i sukcesie assistance w programach affinity.

dr Róża Błaś
kierowniczka ds. programów affinity
Mentor SA

18,290FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie