Blog - Strona 943 z 1523 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 943

Beesafe: Obecne ferie mniej bezpieczne niż ubiegłoroczne

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Liczba śmiertelnych ofiar wypadków drogowych w trakcie trzech pierwszych tur tegorocznych ferii była o blisko połowę wyższa niż przed rokiem. Policja odnotowała też o jedną czwartą więcej kierowców prowadzących pod wpływem alkoholu. Ubezpieczyciele zauważają natomiast porównywalną do zeszłorocznej liczbę zgłoszeń w ramach assistance w kraju i niewielki wzrost spraw zagranicznych.

Podsumowanie policyjnych danych dotyczących pierwszych trzech tur ferii (17.01-13.02.2022 r.) wykazało o 45% więcej ofiar śmiertelnych niż w analogicznym okresie ubiegłego roku (18.01-14.02.2021 r.). Więcej jest też poszkodowanych, a także samych wypadków (odpowiednio o 11% i 16%). Na zwiększenie liczby wypadków w porównaniu z ubiegłorocznymi feriami wpływ mogły mieć różne czynniki.

– Paradoksalnie jednym z nich może być stosunkowo łagodna pogoda. Dostrzegalna jest bowiem prawidłowość, że podczas sprzyjających warunków atmosferycznych niejednokrotnie spada czujność kierowców, a w konsekwencji dochodzi do poważnych wypadków – zauważa Rafał Mosionek, CEO Beesafe.

Gorsze warunki pogodowe przekładają się jednak często na wzrost zgłoszeń spraw w ramach assistance.

– W ubiegłym roku w okresie ferii pojawiło się załamanie pogody związane z dużymi mrozami, co spowodowało większą liczbę porannych zgłoszeń w tych dniach. Właśnie to mogło mieć wpływ na większą liczbę koniecznych usprawnień w czasie zeszłorocznych ferii – obecnie, po trzech ich turach, dopiero zbliżamy się do połowy ubiegłorocznego wyniku – zauważa Michał Makarczyk, prezes zarządu Global Assistance Polska. – W ogólnym ujęciu, analizując nasze dane, możemy jednak zauważyć, że statystyki są porównywalne z 2021 rokiem. W zestawieniu z resztą roku w okresie ferii standardowo i tym razem obserwujemy wzrost potrzeby organizacji pojazdów zastępczych. Przekłada się to również na ograniczoną ich dostępność w wypożyczalniach. Podobnie jak w ubiegłych latach, w ferie Polacy zdecydowanie najczęściej zgłaszają sprawy wymagające holowania, a w drugiej kolejności – po prostu udzielenia informacji – dodaje.

Dane Global Assistance Polska wskazują na to, że z holowania kierowcy dotychczas korzystali nieco rzadziej niż w ubiegłym roku (po trzech turach ferii liczba zgłoszeń plasuje się na poziomie 60% całego ubiegłorocznego zimowego okresu urlopowego), a z pomocy w kontynuacji podróży i refundacji nieco częściej (kolejno na poziomie 83% i 88% ubiegłorocznego wyniku). Dane dotyczące konieczności transportu osób są natomiast proporcjonalne względem ubiegłorocznych.

Z analiz Global Assistance Polska wynika, że w sezonie zimowego odpoczynku urlopowicze najczęściej zgłaszają ubezpieczycielom sprawy na terenie województw z górskim krajobrazem. – Od początku tegorocznych ferii najwięcej zgłoszeń otrzymaliśmy na Podkarpaciu i Dolnym Śląsku. Nie jest to dla nas zaskoczeniem, to bowiem naturalne kierunki, które Polacy chętnie obierają jako cel swoich zimowych wojaży. Co ciekawe jednak, w tym roku w zestawieniu z ubiegłym notujemy nieco więcej spraw z zagranicy. Obecnie po trzech turach ferii ich liczba osiągnęła już prawie 80% ubiegłorocznego całego zimowego okresu urlopowego. Również spoza granic naszego kraju Polacy zdecydowanie najczęściej – zarówno w tym, jak i ubiegłym roku – zgłaszają się w związku z potrzebą holowania, a dalej udzielenia informacji oraz usprawnienia – komentuje Michał Makarczyk.

(AM, źródło: Beesafe)

TUZ Ubezpieczenia dodaje Drugą Opinię Medyczną do Bezpiecznego Domu

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

TUZ Ubezpieczenia poszerzyło zakres ubezpieczenia Bezpieczny Dom o usługę Drugiej Opinii Medycznej. Pomaga ona uniknąć skutków błędu lub nieprecyzyjnej diagnozy lekarza.

Drugą Opinię Medyczną (DOM) klient TUZ otrzymuje w każdym wariancie Bezpiecznego Domu. Celem świadczenia jest weryfikacja trafności diagnozy oraz planu leczenia. DOM jest sporządzana w oparciu o dokumentację medyczną.

– W TUZ Ubezpieczenia mówimy, że ubezpieczamy z sercem. Gdy robisz coś z sercem, nie zawsze to widać wyraźnie, więc nie zawsze można to należycie docenić. Jednak akurat w przypadku ubezpieczenia Bezpieczny Dom zawarta w nim Druga Opinia Medyczna jest świetnym dowodem i wyraźnym przykładem, że naprawdę myślimy o naszych klientach z empatią i troską, czyli tworzymy ubezpieczenia z sercem – mówi Magdalena Stefan z TUZ Ubezpieczenia, współautorka ubezpieczenia Bezpieczny Dom, koordynatorka projektu.

W ramach DOM inny lekarz może zweryfikować diagnozę i sposób leczenia w przypadku takich jednostek chorobowych, jak:

  • nowotwory złośliwe
  • udar mózgu
  • guzy mózgu
  • przeszczepy głównych narządów
  • sepsa
  • przewlekła niewydolność nerek
  • padaczka
  • ostry zawał serca
  • choroba Alzheimera, Creutzfeldta-Jacoba, Huntingtona, Parkinsona
  • ciężkie oparzenia obejmujące znaczną powierzchnię ciała
  • śpiączka
  • stwardnienie rozsiane
  • utrata mowy
  • utrata słuchu
  • utrata wzroku

Drugą Opinię Medyczną można wykorzystać na dowolnym etapie leczenia, ale pod warunkiem że choroba po raz pierwszy wystąpiła w okresie ubezpieczenia. Jeżeli tak jest, przez cały proces uzyskania DOM choremu przyporządkowany jest polski lekarz. Diagnozę postawioną przez pierwszego lekarza można zweryfikować, korzystając z doświadczonych medyków na całym świecie.

– Pandemia przewartościowała nasze życie. Znowu doceniamy to, co najważniejsze: zdrowie nasze i naszych najbliższych. Dlatego właśnie Drugą Opinię Medyczną oferujemy w każdym wariancie polisy Bezpieczny Dom – tłumaczy Magdalena Stefan.

Korzyści z DOM może odnieść sam ubezpieczony oraz jedna wybrana przez niego osoba, a za dodatkową składkę również wszystkie osoby bliskie prowadzące wspólnie gospodarstwo domowe.

Druga Opinia Medyczna może obejmować również partnera życiowego lub przyjaciela czy po prostu współdomownika – płeć nie ma znaczenia. Można również ubezpieczyć teściową lub teścia, albo zięcia czy synową.

(AM, źródło: TUZ)

Od czerwca ubezpieczyciele zyskają dostęp do danych o naruszeniach przepisów drogowych

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Eksperci Ubea przypominają, że zakłady ubezpieczeń dopiero w czerwcu 2022 r. zyskają dostęp do danych o mandatach i punktach karnych. W ich ocenie niektórych kierowców może już niebawem czekać przykra niespodzianka.

Możliwość sprawdzania historii przestępstw i wykroczeń drogowych przez ubezpieczycieli została wprowadzona ustawą z dnia 2 grudnia 2021 r. nowelizującą Prawo o ruchu drogowym oraz niektóre inne ustawy (Dz.U. 2021 poz. 2328). Pewna część regulacji zawartych w akcie zacznie obowiązywać później niż 1 stycznia 2022 r.

– To ważne, bo w kontekście dotyczących kierowców zmian, które Sejm uchwalił na początku grudnia 2021 roku, krajowe media mówiły głównie o początku następnego roku jako terminie wprowadzenia – mówi Andrzej Prajsnar, ekspert Ubea.

Jako przykład wskazuje art. 15 ustawy, dla którego termin wejścia w życie został określony jako 17 czerwca 2022 r. Ten przepis wskazuje, że zakłady tymczasowo będą mogły pobierać dane na temat naruszeń przepisów ruchu drogowego z systemu informatycznego UFG. Później zaczną czerpać potrzebne informacje o punktach karnych i mandatach bezpośrednio z centralnej ewidencji kierowców. Nie wiadomo jednak, kiedy ostateczny system przepływu danych będzie gotowy.

– Z punktu widzenia kierowców takie techniczne i prawne szczegóły nie są jednak istotne. Dla właścicieli pojazdów liczy się sama możliwość wglądu zakładów ubezpieczeń w liczbę i historię punktów karnych (począwszy od 17 czerwca 2022 r.) – komentuje Paweł Kuczyński, prezes Ubea.

Zakłady wezmą pod uwagę starsze mandaty

Ustawa z 2 grudnia 2021 r. mówi, że informacje o mandatach będą mogły być używane przez ubezpieczycieli tylko podczas oceny ryzyka przy sprzedaży nowych polis OC i AC. Zatem kierowcy posiadający na swoim koncie punkty karne na pewno nie muszą obawiać się podwyższenia składki ubezpieczenia, które nadal będzie trwało po 17 czerwca. Ale…

– Warto pamiętać, że przy okazji sprzedaży kolejnego OC lub AC towarzystwo ubezpieczeniowe weźmie pod uwagę wcześniej popełnione wykroczenia i przestępstwa drogowe. Chodzi również o naruszenia przepisów drogowych, które miały miejsce przed 17 czerwca 2022 roku – podkreśla Andrzej Prajsnar.  

Eksperci Ubea zwracają też uwagę na inną zmianę prawną, która zwiększy możliwości oceny ryzyka przez ubezpieczycieli. Warto wiedzieć, że przepisy uchwalone w grudniu 2021 r. zmieniają termin usunięcia z centralnej ewidencji kierowców ważnych informacji o otrzymanej liczbie punktów karnych. Niedawne zmiany w ustawie z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami (Dz.U. 2011 nr 30 poz. 151) wydłużyły wspomniany termin usunięcia danych z roku do dwóch lat. Co więcej, dwuletni termin jest teraz naliczany dopiero po uregulowaniu grzywny za naruszenie przepisów ruchu drogowego.

– Dzięki nowym zasadom prezentacji w CEK danych o mandatach zakłady ubezpieczeń będą mogły podczas kalkulacji składek OC i AC uwzględniać wykroczenia oraz przestępstwa kierowców nawet sprzed dwóch lat – podsumowuje Paweł Kuczyński.

(AM, źródło: Ubea)

Jak zadbać o zdrowie pracowników budowlanych

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W ogłoszonej na początku lutego liście zapotrzebowania na pracowników w zawodach szkolnictwa branżowego na krajowym i wojewódzkim rynku pracy znalazło się 30 pozycji. 40% z nich to zawody ściśle związane z sektorem budowlanym.

– Budownictwo od lat cierpi na deficyt pracowników, a to wpływa na funkcjonowanie całej gospodarki. Co więcej, w specyfikę zawodów z tego sektora wpisane są wypadki i urazy. Dlatego każdy fachowiec gotowy do pracy jest niezwykle cenny. Nawet kilkudniowa nieobecność jednego pracownika może obecnie znacząco zaburzyć pracę całej firmy. W związku z tym pracodawcy z jeszcze większą uwagą dbają o zdrowie swoich pracowników, przede wszystkim zapewniając im szybki dostęp do pomocy medycznej – mówi Xenia Kruszewska, dyrektor Działu Ubezpieczeń Zdrowotnych Saltus Ubezpieczenia.

Branżowi fachowcy są narażeni na uszkodzenia słuchu, choroby układu oddechowego czy problemy ze wzrokiem. Ciężka praca fizyczna wpisana w budowlaną codzienność może skutkować także uszkodzeniami kręgosłupa, układu kostnego i ruchu, mięśni, stawów.

Pracodawcy, obok zapewnienia bezpiecznych warunków wykonywania obowiązków, powinni zadbać także o dostęp do odpowiedniej profilaktyki medycznej dla pracowników w ramach medycyny pracy. Pakiet badań i konsultacji, z których może skorzystać pracownik sektora budowlanego powinien obejmować kompleksowe badania diagnostyczne i konsultacje z odpowiednimi specjalistami, uwzględniające zarówno ewentualne problemy wynikające z charakteru pracy, jak i wieku zatrudnionych.

– Na rynku pracy aktywnych jest wiele pokoleń, które mają czasem diametralnie różne potrzeby zdrowotne. Przykładowo, milenialsi borykają się z większą liczbą problemów zdrowotnych niż poprzednie pokolenie, gdy było w ich wieku. Między innymi częściej potrzebują opieki neurologicznej niż ich starsi koledzy. Nie wolno o tym zapominać i rozważnie dobierać zakres świadczeń zapewnianych w ramach medycyny pracy – dodaje Xenia Kruszewska.

(AM, źródło: Brandscope)

Drożeje benzyna, drożeją naprawy auta, a OC jest coraz tańsze

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W tym miesiącu benzyna podrożała w stosunku do lutego 2021 r. o 11,8%. Droższe są też naprawy i usługi warsztatów samochodowych. Tymczasem ceny OC posiadaczy pojazdów mechanicznych nadal spadają – zauważa CUK Ubezpieczenia.

Według portalu E-Petrol 18 lutego 2021 r. średnia cena benzyny Pb 95 w Polsce wyniosła 4,75 zł za litr. W drugim tygodniu lutego odnotowano największą tygodniową podwyżkę ceny detalicznej benzyny bezołowiowej 95 od lipca ubiegłego roku. Za litr kierowcy musieli zapłacić 5,31 zł. Również ceny w warsztatach samochodowych są rekordowo wysokie. Jeszcze dwa lata temu za naprawę samochodu w warsztacie Polacy płacili średnio około 500 zł. Już w pierwszym półroczu ubiegłego roku kwota ta wzrosła, osiągając wynik powyżej 600 zł. Teraz jest jeszcze drożej.

Tymczasem według danych CUK Ubezpieczenia średnie ceny polis OC ppm. w styczniu 2022 r. w 15 miastach wojewódzkich nie tylko nie wzrosły, ale był wręcz niższe niż w styczniu 2021. Najbardziej potaniały w Krakowie (8,6%) i w Zielonej Górze (8,3%).

– Począwszy od połowy 2017 roku, ceny ubezpieczeń OC sukcesywnie spadają. Obecne stawki są około 25% niższe od wyceny polis z 2017 r. Wpływ na ceny polis ma wiele czynników. Wśród nich są polityka cenowa towarzystw ubezpieczeń, liczba szkód w danym mieście czy województwie i w efekcie wypłaconych odszkodowań w danym regionie. Znaczenie może mieć też wielkość rynku i sprzedaży czy ewentualne promocje – mówi Katarzyna Pokora z CUK Ubezpieczenia. – Według naszych wyliczeń ceny OC w styczniu spadły też w Gdańsku, Szczecinie, Wrocławiu, Łodzi, Poznaniu, Katowicach, Białymstoku czy Lublinie. Wzrosły tylko w trzech miastach wojewódzkich: w Rzeszowie o 11,3%, w Olsztynie o 2,5% i Opolu o 1,4%. W Warszawie ceny praktycznie nie zmieniły się – spadły o 0,3%.

W przypadku AC stawki spadły w czterech miastach wojewódzkich – najmocniej we Wrocławiu (9,2%). W pozostałych miastach ceny wzrosły. Tylko w 6 miastach wzrosty cen były dwucyfrowe (najwięcej w Rzeszowie i Białymstoku).

– Ceny polis AC od kilku lat nie zmieniały się, teraz widać niewielki wzrost, który i tak nie odzwierciedla wielkości średniej inflacji. Rosną ceny części, koszty pracy czy chociażby energii, która jest zużywana w warsztatach samochodowych. Naprawa po zdarzeniu drogowym wymaga znacznie większych wydatków na zakupu części oraz zastosowania bardziej skomplikowanych i kosztownych technologii naprawy. Ubezpieczyciele płacą więcej za naprawę uszkodzonych pojazdów i to przekłada się na wzrost cen AC – mówi Katarzyna Pokora.

(AM, źródło: Brandscope)

Odc. 175 – Mądre podróżowanie kosztuje mniej

0

Jak mądrze podróżować w 2022 roku? O tym w podcaście ubezpieczeniowym #RozmowyBezAsekuracji mówi Rafał Juszkiewicz z firmy Wiener.


Dowiesz się:

  • Jak zmieniły się zwyczaje Polaków i Polek dotyczące podróżowania?
  • Na co zwrócić uwagę wybierając ubezpieczenie podróżne?
  • Jak wygląda typowa likwidacja szkody z polisy turystycznej?

POBIERZ | SUBSKRYBUJ W iTUNES | SUBSKRYBUJ W SPOTIFY

Clyde & Co: Ubezpieczyciele przejmują na potęgę

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W 2021 r. w sektorze ubezpieczeń na całym świecie przeprowadzono 418 fuzji i przejęć (M&A) w porównaniu z 407 w roku poprzednim. Aktywna pod tym względem była szczególnie druga połowa roku, w której odnotowano 221 transakcji wobec 197 w I półroczu – wynika z raportu „Growth Complex” autorstwa globalnej firmy prawniczej Clyde & Co.

Najbardziej aktywnym regionem pod względem fuzji i przejęć pozostają Ameryki z 224 transakcjami (+17% r/r). Liderem wśród krajów są USA, gdzie w ciągu roku zrealizowano 180 przedsięwzięć M&A – najwięcej od 2015 r. Aktywność transakcji w Europie wzrosła o 21% r/r, szczególnie dzięki aktywnej drugiej połowie roku, w której odnotowano 74 transakcje, wobec 51 w I półroczu. Po stosunkowo dynamicznych dwóch latach w regionie Azji i Pacyfiku odnotowano 44% spadek, z 75 transakcji w 2020 r. do 42 w 2021 r. Podobny trend odnotowały również Bliski Wschód i Afryka (17 wobec 32 w 2020 r., -47% r/r). Autorzy raportu przypominają jednocześnie, że ubiegły rok był rekordowy pod względem M&A w tym regionie.

Innowacje głównym motorem wzrostu

Clyde & Co. zauważa, że pandemia przyspieszyła innowacje w branży, a ubezpieczyciele i reasekuratorzy są gotowi kupować i finansować firmy technologiczne, które mogą pomóc im w dostarczeniu innowacji produktowych oraz zapewnić większą elastyczność w celu zdobycia przewagi konkurencyjnej. Insurtechy, szczególnie w USA, rozwijają się w szybkim tempie, a niektóre osiągają etap dojrzałości, który pozwala im samym myśleć o przejęciach w celu zwiększenia skali działalności i/lub bycia firmami ubezpieczeniowymi typu „full stack”.

Oferty wszystkich rozmiarów

W 2021 r. nastąpiło odbicie liczby dużych transakcji – z 25 mega-transakcjami przekraczającymi 1 mld USD w porównaniu do 20 w 2020 r. Największym przejęciem był zakup RSA Insurance Group PLC przez Regent Bidco Ltd za 9,2 mld USD. Jednak firmy ubezpieczeniowe i reasekuracyjne szukają również mniejszych przejęć.  

W poszukiwaniu nowych możliwości ekspansji

Poza fuzjami i przejęciami jako drogą do wzrostu, pojawiają się nowe modele biznesowe, które nie tylko pozwolą zakładom na rozszerzenie ich działalności, ale także poprawią poziom obsługi klienta. 

Kontynuacja mocnego rynku fuzji i przejęć w 2022 r.

Clyde & Co prognozuje, że nastroje na najbliższe 12 miesięcy prawdopodobnie pozostaną pozytywne, gdy wejdziemy w świat po pandemii. Spodziewa się, że aktywność w zakresie fuzji i przejęć pozostanie prężna, a liczba zrealizowanych transakcji przekroczy 200 przedsięwzięć na całym świecie w pierwszej połowie 2022 r., a w drugiej wzrośnie powyżej 220.

W Polsce też dużo się działo

W Polsce największą ubezpieczeniową transakcją M&A w 2021 roku było przejęcie aktywów Avivy przez Allianz. Na uwagę zasługiwało także przejęcie MetLife przez NN Group czy zakup operacji April International w Europie Środkowo-Wschodniej oraz Punkty przez BIK. Warto też wspomnieć o nabyciu 100% udziałów w łódzkiej spółce Mount Broker przez Certo Broker, przejęciu przez GrECo 100% udziałów w MAI CEE Ltd., zakupie MRC Broker przez Grupę Brokerską Quantum oraz akwizycji Safety Broker de Asigurare przez Unilink.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

Szybka pomoc dla poszkodowanych przez niż Dudley

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

16 lutego Polska dostała się w zasięg bardzo aktywnego układu niskiego ciśnienia o imieniu Dudley (Ylenia). Wskutek jego obecności wystąpiły bardzo silne porywy wiatru, powodując liczne zniszczenia w całym kraju. Na żywioł zareagowali już ubezpieczyciele.

Występująca wraz z niżem i towarzyszącymi mu frontami atmosferycznymi wysoka temperatura i duża zawartość wilgoci w powietrzu wygenerowała sporą ilość energii, która przy sprzyjających warunkach wiatrowych pozwoliła na rozwój formacji burzowej w postaci szkwału z niszczącymi porywami wiatru, a prawdopodobnie także trąbami powietrznymi. Dodatkowo przejściu frontu towarzyszyły silne opady deszczu i opady niewielkiego gradu. W wielu miejscach Polski zachodniej i południowej notowano porywy wiatru o prędkości około 100 km/h. Najsilniejsze zanotowano na stacji w Dziwnowie – 134 km/h i w Lesznie – 117 km/h. Silnie wiało również w górach (Tatry – 131 km/h, Karkonosze – 171 km/h).

Efektem żywiołu było zwiększone występowanie szkód. Jak podała Grupa PZU, od czwartku do piątku jego klienci zgłosili ponad 2500 szkód w budynkach – najwięcej (~50%) w woj. wielkopolskim i łódzkim. „Mobilni Eksperci PZU od rana działają w terenie, wprowadziliśmy uproszczony tryb zgłaszania szkód oraz szybkiej wypłaty zaliczek/odszkodowań” – podał ubezpieczyciel na Twitterze.

Rękę na pulsie trzyma też UNIQA. „W ramach wsparcia kontaktujemy się z ubezpieczonymi. Nasi doradcy dzwonią i pytają, czy u klienta doszło do szkody, czy potrzebuje naszej pomocy, i podpowiadamy, co robić” – przekazała firma na TT.

Z kolei w nocy z piątku na sobotę i w sobotę Polska dostała się w zasięg aktywnego niżu o imieniu Eunice (Zeynep), który ponownie przyniósł gwałtowne porywy wiatru, przelotny deszcz, deszcz ze śniegiem i lokalne burze. Ubezpieczeniowy bilans szkód w naszym kraju nie jest jeszcze znany. Natomiast w Wielkiej Brytanii firma doradcza PwC UK oszacowała, że Eunice prawdopodobnie spowoduje straty ubezpieczeniowe w wysokości od 200 milionów funtów (272 miliony dolarów) do 350 mln GBP (476 mln USD) z powodu uszkodzenia mienia, zakłóceń w biznesie i podróży. – Podobnie jak w przypadku burzy Dudley, straty ubezpieczeniowe będą dotyczyły głównie uszkodzeń domów, nieruchomości komercyjnych i pojazdów spowodowanych przez spadające drzewa i latające przedmioty – powiedział Mohammad Khan, Generalny Lider Ubezpieczeń PwC UK, cytowany przez Reutersa.

(AM, źródło: IMiGW, Twitter, Reuters)

Kalkulacja kosztów naprawy auta powinna bazować na cenach nowych, oryginalnych części

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Sąd Najwyższy uwzględnił skargę nadzwyczajną Prokuratora Generalnego od prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie z 17 sierpnia 2017 roku, wywiedzioną na korzyść małżeństwa poszkodowanego w wyniku kolizji drogowej.

Sprawa dotyczyła kolizji drogowej z 2014 r., spowodowanej przez sprawcę ubezpieczonego w PZU SA. Na podstawie sporządzonej kalkulacji naprawy oszacowano wysokość szkody na kwotę 5097,76 zł, którą ubezpieczyciel wypłacił powodom. Małżeństwo, nie zgadzając się z wysokością odszkodowania, zleciło wykonanie zewnętrznej kalkulacji, która wyceniła szkodę na 10 529,25 zł. Pełnomocnik powodów wezwał zakład do dopłacenia 5607,78 zł, ten jednak wskazał, że przyznaje tytułem dopłaty do odszkodowania jedynie 28,15 zł.

Sąd Rejonowy w Goleniowie zasądził od PZU SA 650 zł wraz z odsetkami, a w pozostałym zakresie powództwo oddalił. W ocenie sądu powodowie nie wykazali, jakie koszty zmuszeni byli ponieść w związku z koniecznością przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego. Dokonali oni bowiem zakupu szeregu oryginalnych części używanych. Kupowali je od osób fizycznych, przez co nie posiadali paragonów czy faktur potwierdzających wysokość poniesionych kosztów.

W apelacji zaskarżającej wyrok części oddalającej powództwo SO w Szczecinie zmienił zaskarżony wyrok i zasądził od PZU SA 1962,78 zł wraz z odsetkami, a w pozostałej części powództwo oddalił. Sąd niemal w całości zaakceptował stanowisko SR i przyjął je za własne. Wskazał, że powodowie nie przedstawili koniecznych dowodów pozwalających na wykazanie poziomu kosztów rzeczywiście poniesionych na naprawę pojazdu po doznanej szkodzie, w zakresie zakupu części zamiennych.

Sąd Najwyższy w znacznej mierze podzielił argumentację zawartą w skardze nadzwyczajnej Prokuratora Generalnego, w tym zasadność zarzutu rażącego naruszenia prawa materialnego. Przytoczył również utrwalone stanowisko wskazujące, że nie ma żadnych wątpliwości, że odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela OC ppm. nie ogranicza się do równowartości wydatków poniesionych na naprawę pojazdu, lecz także jako równowartości hipotetycznie określonych kosztów przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego i każdorazowo obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy. W sytuacji gdy przed ustaleniem wysokości odszkodowania dojdzie do naprawy pojazdu odszkodowanie należne poszkodowanemu może być ustalone. SN podkreślił, że ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność w granicach OC sprawcy szkody i w nich ustalane jest i wypłacane odszkodowanie.

Sąd Najwyższy wskazał, że SO powinien był dopuścić możliwość określenia wysokości odszkodowania w oparciu o koszty naprawy wyliczone przez biegłego sądowego, oparte na cenach rynkowych części oryginalnych nowych, a nie stać na stanowisku, że skoro doszło już do naprawy, odszkodowanie powinno odzwierciedlać wyłącznie koszty dokonanej już naprawy, przy której nota bene zastosowano części oryginalne używane.

Zdaniem SN oczywistym jest, że przy orzekaniu w sprawie objętej skargą nadzwyczajną doszło do rażącego naruszenia prawa materialnego przez Sąd Okręgowy w Szczecinie. Sąd wskazał, że stanowisko wyrażone przez SO jest niezgodnie z powszechnie akceptowanym w piśmiennictwie i orzecznictwie SN poglądem, zgodnie z którym dla odpowiedzialności ubezpieczyciela istotne znaczenie ma sam fakt powstania szkody, a nie fakt naprawienia samochodu i powstania wydatków z tego tytułu.

Dlatego też Sąd Najwyższy uchylił w całości zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Szczecinie.  

(AM, źródło: Prokuratura Generalna)

To nieprawda, że mamy jeszcze czas

0
Łukasz Zoń

Gdy we wrześniu ubiegłego roku żegnaliśmy się po zakończeniu Kongresu, wydawało się, że sytuacja pandemiczna, choć niełatwa, jest już pod kontrolą. Tak się jednak nie stało i nadal pandemia wpływa na nasze życie w sposób, który coraz bardziej utrwala wszelkie wynikające z niej zmiany w życiu społecznym i biznesowym.

Przygotowując się do tegorocznego Kongresu Brokerów, zastanawialiśmy się, w jaki sposób zareagować na to, co się dzieje, a przede wszystkim na to, co się zmienia wokół nas. Przyspieszenie digitalizacji życia nie pozostawia wątpliwości, że procesy, które dotychczas przebiegały w sposób ewolucyjny, nabrały tempa i nie mamy się co łudzić, że „mamy jeszcze czas”.

Nowa rzeczywistość, nowe możliwości

Ponieważ broker to osoba, dla której pokonywanie przeciwności to chleb powszedni, postanowiliśmy spojrzeć na dzisiejszą rzeczywistość w kategoriach szansy. Dlatego też proponujemy, aby nasze XXIV majowe spotkanie odbyło się pod hasłem „Nowa rzeczywistość, nowe możliwości”.

Obecna sytuacja jest bardzo dynamiczna i wymaga od nas wszystkich wielokierunkowego spojrzenia na otaczający nas świat. Pierwsze autonomiczne samochody samodzielnie kursują jako taksówki po ulicach miast. Pandemia obnażyła kruchość łańcuchów dostaw. „Big data” to już właściwie „Huge data”. Digitalizacja dokumentów ubezpieczeniowych stała się faktem. Sztuczna inteligencja coraz częściej gości w naszych procesach biznesowych. To tylko niektóre ze zjawisk naszego współczesnego życia, które nas bezpośrednio dotykają.

Konieczne nowe spojrzenie na ryzyka

Wszystkie te procesy wymagają także nowego spojrzenia na kwestie identyfikacji i asekuracji ryzyk. Pewne ryzyka odpadną, jak np. ubezpieczenia komunikacyjne, inne zyskają na znaczeniu, jak ryzyka cyber, przede wszystkim związane z IoT, czy ryzyka BI związane z łańcuchami dostaw.

Perspektywy utraty połowy przypisu składki na naszym rynku nikt chyba jeszcze poważnie pod uwagę nie bierze, ale raczej nikt z nas nie wątpi, że gdy przestaniemy jako ludzie być odpowiedzialni za kierowanie pojazdami, to zakres pokrycia będzie musiał być zupełnie inny.

Dzisiejszym głosom o tym, że ubezpieczenia cyber nie za bardzo mają szansę się rozwinąć na szeroką skalę, można przeciwstawić argument, że w dobie inteligentnych domów, które same będą w stanie zidentyfikować i zdusić w zarodku drobne usterki, tylko ubezpieczenia cyber z prawdziwego zdarzenia (a nie tylko związane wyłącznie z wyciekiem danych) będą miały jakikolwiek sens.

A ryzyka pandemiczne i związane z nimi perturbacje powodują, że nowoczesne ubezpieczenia utraty zysku, z niszowej klauzuli, dającej ochronę w wypadku szkód niematerialnych, powinny uczynić sztandar awangardy nowoczesnego zabezpieczenia interesów producentów i usługodawców.

W konsekwencji trzeba będzie przemodelować nasz rynek, zaproponować klientom nowe rozwiązania ubezpieczeniowe, a także zmienić sposób ich oferowania. Będzie to wymagało także określenia na nowo naszej roli jako brokerów w świecie, w którym coraz częściej np. algorytm komunikuje się z algorytmem i załatwia daną sprawę nie tak, jak teraz myślimy, ale w sposób, w jaki ten proces zaprogramowaliśmy wcześniej.

Będzie o czym rozmawiać

Hasło XXIV Kongresu jest więc dość pojemne, bo jest o czym myśleć, jest więc i o czym rozmawiać. Spójrzmy śmiało w przyszłość i dokonajmy do niej pierwszych przymiarek.

Jesteśmy przekonani, że nie jest na to za wcześnie, bo nowa rzeczywistość rozwija się tu i teraz, na naszych oczach, w zawrotnym tempie.

A co w SPBUiR?

Codzienna praca SPBUiR jest oczywiście zdeterminowana przez projekt Kodeksu Dobrych Praktyk. Mamy nadzieję, że po wrześniowych dyskusjach na kongresie nic nie stanie nam na przeszkodzie i będziemy w stanie jako środowisko ubezpieczeniowe dojść do satysfakcjonującego konsensu.

Nadal również jesteśmy na bieżąco z dotyczącymi środowiska kwestiami legislacyjnymi czy też rozwiązaniami „proponowanymi” przez KNF. Nie zapominamy także o bieżących kwestiach wynikających z brokerskiej codzienności. Wygląda bowiem na to, że chociaż od wejścia w życie ustawy o dystrybucji upłynęło już trochę czasu, to nadal bardzo wiele kwestii pozostaje niejasnych i wymaga wykształcenia stosownej praktyki.

Kolejną sprawą są również cały czas pojawiające się wątpliwości w zakresie RODO i wymagań, jakie musimy spełniać, w zależności od tego, czy jesteśmy administratorami danych, czy też tylko je przetwarzamy.

Obok tego, tradycyjnie, proponujemy wszystkim naszym członkom, i nie tylko, cykl szkoleń zawodowych, umożliwiając wypełnienie obowiązku wymaganego przez przepisy.

Podsumowując, obok Kodeksu Dobrych Praktyk i bieżącej działalności legislacyjno-szkoleniowej działania SPBUiR będą związane z, naszym zdaniem, najważniejszymi wyzwaniami stojącymi przed brokerami w najbliższym czasie, tj.:

Adaptacją procesów biznesowych do coraz bardziej zaawansowanej cyfryzacji.

Pogodzeniem bezpieczeństwa pracowników z wymaganiami właściwej obsługi klientów.

Kontrolą prowadzonej działalności pod kątem zgodności z ustawą o dystrybucji i RODO.

Ot, akrostych taki…  

Bądźcie zdrowi i do zobaczenia na Kongresie! Oby w maju…

Łukasz Zoń
prezes Stowarzyszenia Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych

18,424FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie