Rzecznik Finansowy wystąpił do Sądu Najwyższego w sprawie opłat likwidacyjnych

0
601

Rzecznik Finansowy dr Bohdan Pretkiel wniósł dwie skargi nadzwyczajne od wyroków Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie żądania zwrotu pobranych przez ubezpieczycieli opłat likwidacyjnych, tj. opłat pobieranych za wcześniejsze rozwiązanie umowy polisach na życie z UFK, nazywanych np. świadczeniem wykupu czy opłatą dystrybucyjną. W sprawach wydano wyroki oddalające powództwa. Składy orzekające sądów pierwszej i drugiej instancji nie dostrzegły abuzywności postanowień umów.

W związku z przedterminowym rozwiązaniem obu umów, konsumenci skierowali powództwa o zapłatę roszczeń z uwagi na zatrzymanie części tzw. wartości wykupu polisy, na podstawie klauzul, które w ich ocenie stanowiły klauzule abuzywne w rozumieniu art. 385 (1) §1 k.c. Pogląd ten miał oparcie w orzecznictwie sądowym i stanowisku Rzecznika.

Sąd Okręgowy w Warszawie w obu sporach nie dopatrzył się abuzywności postanowień uprawniających zakłady do zatrzymania części środków zgromadzonych w UFK, w związku z wcześniejszym rozwiązaniem umów.  

Umowy, oprócz elementu ochronnego, miały zapewniać także zysk z utworzonego funduszu. W praktyce jednak często ten cel nie był realizowany, a nawet nie pokrywał wartości wpłaconych składek, co skutkowało rozwiązywaniem umów przez klientów. Zakłady zabezpieczały się przed takim zjawiskiem poprzez wprowadzanie klauzul uprawniających do zatrzymywania części wpłaconych środków.

Odmienne wykładnie

W obu rozpatrywanych sprawach SO dokonał odmiennej wykładni postanowień wzorca umowy, regulujących mechanizm pomniejszenia wartości wykupu polisy, nazywanego opłatą likwidacyjną. Stało się tak, mimo że w orzecznictwie sądów powszechnych jednoznacznie przyjęto niedopuszczalność przerzucania na konsumentów kosztów dystrybucji produktów ubezpieczeniowych. Sąd w obu rozpatrywanych przypadkach uznał, że czynność potrącenia opłaty dystrybucyjnej lub pomniejszenia świadczenia wykupu nie sprzeciwiała się dobrym obyczajom. Zwrócił też uwagę, że konsumenci mieli możliwość zapoznania się z warunkami umowy, a co za tym idzie powinni być świadomi pobieranych przez ubezpieczyciela opłat.

Niedozwolone pogorszenie pozycji klienta

RzF podkreślił, że każdorazowe wprowadzenie do wzorca umowy postanowienia istotnie zaburzającego równowagę kontraktową stron skutkuje jego abuzywnością w rozumieniu art. 385 (1) §1 k.c. Zdaniem Rzecznika taki charakter mają postanowienia uprawniające do pobrania opłaty likwidacyjnej (kryjącej się pod różnymi nazwami), gdyż konsument w zamian za jej pobranie nie otrzymuje ekwiwalentu świadczenia lub innego rodzaju korzyści na swoją rzecz. Ponadto zawierając umowę o tak skomplikowanym charakterze, często nie jest zorientowany i świadomy nakładanych na niego obowiązków, szczególnie związanych z wcześniejszym rozwiązaniem umowy, mimo możliwości zapoznania się z jej wzorcem.

Naruszenie Konstytucji oraz prawa unijnego

Dlatego też Rzecznik Finansowy, z uwagi na konieczność zapewnienia zgodności działań organów władzy publicznej z zasadą demokratycznego państwa prawnego, urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji RP), wniósł do Sądu Najwyższego skargi nadzwyczajne od dwóch wyroków SO, w których zarzucił m.in. naruszenie konstytucyjnej zasady ochrony praw konsumentów, tj. art. 76 Konstytucji RP w z w. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady nr 93/13/EWG z dnia 05 kwietnia 1993 r., polegające na nieuwzględnieniu przy wykładni prawa krajowego norm prawa unijnego. Oprócz tego wyrokom zarzucono rażące naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 385 (1) §1 k.c.

Biorąc pod uwagę szczególne zagrożenie interesu prawnego klientów podmiotu rynku finansowego, Rzecznik zdecydował się na złożenie tego nadzwyczajnego środka zaskarżenia.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl