Rzecznik Finansowy wystosował wezwania do czterech ubezpieczycieli kontrolujących łącznie ponad 50% rynku polis komunikacyjnych, w których wezwał do zaniechania stosowania nieuczciwych w jego ocenie praktyk rynkowych. Problem dotyczy odszkodowań z AC i stosowania przez zakłady różnych kryteriów do wyceny szkody całkowitej i szkody częściowej. Towarzystwa mają czas do końca sierpnia na poinformowanie Rzecznika o zaniechaniu stosowania zakwestionowanej nieuczciwej praktyki, pod rygorem skierowania spraw na drogę sądową.
Inspiracją do interwencji Rzecznika była rosnąca liczba sygnałów od klientów firm ubezpieczeniowych. Analiza warunków AC przeprowadzona przez ekspertów Biura Rzecznika Finansowego wykazała stosowanie niejednolitych kryteriów przy ustalaniu odszkodowania, zależnych od tego, czy w samochodzie doszło do szkody częściowej, czy do szkody całkowitej. W przypadku szkody częściowej koszty naprawy ustalane są zazwyczaj na jak najniższym poziomie, zaś przy wycenie na potrzeby szkody całkowitej – pod uwagę brane są najdroższe rozwiązania.
– Przy określaniu kosztów naprawy pojazdu, obejmujących m.in. ceny części zamiennych czy wysokości stawek robocizny – firma ubezpieczeniowa powinna kierować się obiektywnymi kryteriami wyboru tych kosztów i stosować je w sposób jednolity – mówi Mariusz Golecki, Rzecznik Finansowy. – I to niezależnie od tego, czy w konkretnej sytuacji zachodzi szkoda całkowita, czy częściowa – dodaje.
RzF zwraca uwagę, iż analiza OWU AC wybranych firm pokazała, że z punktu widzenia ubezpieczycieli bardziej opłacalne jest likwidowanie szkody jako całkowitej niż częściowej. W pierwszej kolejności bowiem – przy wycenie szkody w pojeździe – przyjmowane są najdroższe rozwiązania dla określenia, czy doszło do szkody całkowitej. Jeżeli badanie nie pozwala na takie ustalenia – przygotowywany jest kosztorys obejmujący najtańsze części i bardzo niskie stawki za usługę naprawczą.
W szczególności w części z wariantów ubezpieczenia AC, w przypadku szkody częściowej, kalkulacja naprawy dokonywana jest w oparciu o ceny części oryginalnych, pomniejszonych w zależności od okresu eksploatacji (np. od 30 do 60). Natomiast w przypadku szkody całkowitej koszty naprawy ustalane są według cen części oryginalnych, bez żadnych potrąceń. Brak jednolitych kryteriów – w części wariantów autocasco – dotyczy również wysokości stawek za roboczogodzinę.
Takie postanowienia OWU AC – w ocenie Rzecznika Finansowego – mogą być źródłem nieuczciwej praktyki rynkowej. Jego zdaniem dysproporcje w ustalaniu kosztów naprawy pojazdu w praktyce prowadzą do nadmiernego uprzywilejowania ubezpieczyciela kosztem praw konsumentów. W każdym przypadku ubezpieczyciel ma bowiem możliwość ustalenia wspomnianych kosztów na najwyższym poziomie, tak by w jak największej liczbie spraw kwalifikować szkodę jako całkowitą. Jeżeli tego rodzaju działanie nie przyniesie oczekiwanych rezultatów, to ubezpieczyciel sięga po rozwiązanie, które pozwala mu na ustalenie również niskiego odszkodowania na naprawę. Według RzF rozwiązanie to pod względem ekonomicznym jest więc korzystne wyłącznie dla zakładu, mimo że szkoda nadal jest częściowa, a uszkodzony pojazd nadaje się do naprawy.
– W konsekwencji nieuczciwej praktyki konsument zamiast skorzystać z przysługującego mu prawa do świadczenia na naprawę pojazdu, zmuszany jest do zbycia pozostałości auta albo do naprawienia samochodu z własnych pieniędzy, w części nieskompensowanej odszkodowaniem, bardzo często przy użyciu części używanych albo pochodzących z nielegalnego obrotu. W takim przypadku istnieje niebezpieczeństwo naprawy wątpliwej jakości, w tym także pod względem bezpieczeństwa – zaznacza Mariusz Golecki. – Taka praktyka jest działaniem wprowadzającym w błąd, a tym samym naruszone zostaje prawo konsumenta do podjęcia świadomej decyzji dotyczącej zasadności naprawy pojazdu – dodaje.
Zwraca uwagę, że taka praktyka jest niezgodna również z wytycznymi Komisji Nadzoru Finansowego z 2014 roku, dotyczącymi likwidacji szkód z ubezpieczeń komunikacyjnych. W ocenie nadzoru ubezpieczyciel powinien stosować identyczne kryteria – dotyczące m.in. określenia hipotetycznych kosztów naprawy pojazdu – niezależnie od tego, jak ostatecznie szkoda zostanie zakwalifikowana: jako częściowa czy też całkowita. Wytyczne dotyczą bowiem nie tylko likwidacji szkód z OC.
Artur Makowiecki
news@gu.home.pl