Sąd może przyznać zadośćuczynienie tylko wtedy, gdy poszkodowany o nie wystąpi

0
614

Sąd Najwyższy orzekł, że nie można zasądzić zadośćuczynienia w sytuacji, gdy strona pozywająca nie domagała się go w pozwie ‒ informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Werdykt SN zapadł w sprawie, w której ciężarna kobieta straciła dziecko wskutek nienależytego nadzorowania porodu. Poszkodowana wraz z mężem wystąpiła do ubezpieczyciela placówki medycznej o 80 tys. zł odszkodowania na osobę oraz zwrot kosztów pogrzebu. W I instancji sąd uznał racje małżonków, ale także uznał żądaną kwotę odszkodowania za nienależną. Z kolei sąd apelacyjny ustalił jej wysokość na 15 tys. zł dla każdej z osób. „DGP” wskazuje, że o zmniejszeniu wysokości odszkodowania decydowało to, iż małżonkowie domagali się go na podstawie art. 446 § 3 kodeksu cywilnego. Przepis ten warunkuje przyznanie odszkodowania znaczącym pogorszeniem sytuacji życiowej, tj. dotyczy naprawienia szkody majątkowej. W przypadku szkody niemajątkowej zasadne jest z kolei zadośćuczynienie, na co zwrócił uwagę Sąd Najwyższy, rozpatrując skargę kasacyjną powodów (wyrok z 25 czerwca 2020 r., sygn. akt II CSK 535/18).

SN wskazał, że sytuacja majątkowa rodziców po śmierci dziecka nie uległa pogorszeniu. Wskazał też, że sądy nie mogły rozważyć uwzględnienia powództwa na innej podstawie prawnej niż wskazana pierwotnie w pozwie, co zarzucano w skardze kasacyjnej. Sąd wskazał, że choć rodzicom mogło należeć się zadośćuczynienie, to sędziowie są bezwzględnie związani tym, co zostało zawarte w pozwie. A rodzice domagali się tylko odszkodowania na podstawie w/w przepisu, nie rozszerzając swojego żądania w toku postępowania.

Więcej:
„Dziennik Gazeta Prawna” z 27 sierpnia, Inga Stawicka „Roszczenia trzeba wyartykułować”:
https://edgp.gazetaprawna.pl/e-wydanie/…

(AM, źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”)