Smartt Re gotów do reasekurowania inwestycji na rynku energetycznym

0
959

Tomasz Libront, prezes Smartt Re, w wywiadzie dla „Insurance Business Magazine” podkreślił, że zadaniem jego firmy jest zapewnienie polskiemu rynkowi ubezpieczeń potencjału niezbędnego do dotrzymania kroku dynamicznemu rozwojowi polskiej gospodarki.

Szef brokera przypomniał, że znacząca część środków z wynoszącego blisko 60 mld euro Krajowego Programu Odbudowy zostanie przeznaczona na transformację energetyczną. Polska rozpoczęła także budowę pierwszej wielkoskalowej elektrowni jądrowej. Wartość tej inwestycji wyniesie od 25 do 35 mld euro. Tomasz Libront zaznaczył, że przy tak dużym popycie i prowadzonych inwestycjach do pokrycia polski rynek ubezpieczeń musi otworzyć się na szerszą współpracę z zagranicznymi rynkami reasekuracyjnymi.

Prezes wskazał, że dla Smartt Re wyzwaniem jest to, że bezpośrednie zapytania ofertowe kierowane są w dużej mierze do największych reasekuratorów, głównie z rynku Lloyd’s i Europy Zachodniej. Z kolei mniejsze firmy oraz te z takich kierunków, jak Azja, Ameryka czy Bliski Wschód – z równie akceptowalnymi ocenami – rzadko są brane pod uwagę przez polski rynek. Tomasz Libront widzi w nich potencjał, który można wykorzystać z korzyścią dla obu stron, a jego firma ułatwia jego odblokowanie. Jako przewagę konkurencyjną Smartt Re wskazał połączenie doświadczenia brokerskiego i umiejętności ubezpieczeniowych pod jednym dachem. W samym 2023 r. składka reasekuracyjna firmy wyniosła 109 milionów euro, na co zapracowało 11 brokerów.

Tomasz Libront zadeklarował, że Smartt Re jest dobrze przygotowany do reasekuracji przedsięwzięć na rynku energetycznym. Jako broker zajmujący się reasekuracją największych i strategicznych ryzyk dla polskiego przemysłu, w tym czterech elektrowni konwencjonalnych, Smartt Re potrafi wyjaśnić uwarunkowania polskiej gospodarki i przesłanki transformacji, jakie zachodzą w energetyce. Tomasz Libront podkreślił, że rozmiar projektu energetyki jądrowej w naszym kraju i jego złożoność powodują, iż polski rynek ubezpieczeniowy nie będzie w stanie samodzielnie ubezpieczyć całego projektu bez wsparcia zagranicznego rynku reasekuracyjnego.

Więcej

(AM, źródło: Insurance Business Magazine)