Tylko ptaki nie chorują na cukrzycę

0
1206

Ich organizmy tolerują wysoki poziom cukru we krwi. Domowe papugi i kanarki są więc bezpieczne. Ale tego samego nie można powiedzieć o nas – ludziach. Cukrzyca jest zaliczana do chorób cywilizacyjnych. Jednak jak wskazują badania na świecie, 80% wszystkich zgonów powiązanych z cukrzycą dotyczy krajów nisko- i średniorozwiniętych.

Statystyka pokazuje, jak duże znaczenie ma świadomość choroby i dostęp do środków leczniczych. Mimo to w rozwiniętej Europie problem też istnieje. Według danych rządowych w Polsce z cukrzycą zmaga się 3 mln ludzi, ale wśród nich co trzecia nie ma postawionej diagnozy i może nie zdawać sobie z tego sprawy. 

Typy cukrzycy

Insulina jest hormonem, który ułatwia transport i obniżenie poziomu glukozy we krwi. Cukrzyca to stan, w którym prawidłowe działanie tego mechanizmu jest zaburzone i prowadzi do zbyt wysokiego poziomu cukru we krwi (hiperglikemii), a w konsekwencji do poważnych powikłań.

Choć typów jest wiele, mówiąc „cukrzyca”, mamy na myśli zwykle typ 1 lub typ 2. Cukrzyca typu 1, tzw. insulinozależna, występuje, gdy organizm w procesie autoimmunologicznym niszczy komórki trzustki odpowiedzialne za wytwarzanie insuliny. Na wystąpienie tej postaci główny wpływ ma genetyka. Objawy pojawiają się najczęściej w wieku 12–15 lat, a u 90% chorych diagnozuje się ją przed 30. rokiem życia. Stanowi ona jednak tylko 10% wszystkich przypadków cukrzycy.

Zdecydowanie częściej u dorosłych mamy do czynienia z typem 2. W tym wariancie organizm prawidłowo produkuje insulinę, ale już jego tkanki zbyt słabo reagują na jej działanie. Choć w cukrzycy typu 2 dziedziczenie również ma znaczenie, to jako główny czynnik ją powodujący wskazuje się otyłość.    

Cukrzyca w umowach ubezpieczenia

Ze względu na powszechność i spory udział stylu życia klienta w ryzyku wystąpienia cukrzycy możliwość ubezpieczenia się od jej wystąpienia jest w praktyce polskich ubezpieczycieli ograniczona.

Na 36 rozszerzonych wariantów umów ubezpieczenia poważnych zachorowań dla dorosłych, które wziąłem pod lupę, w dziewięciu było zawarte ryzyko cukrzycy typu 1 i tylko w dwóch – cukrzycy typu 2. Mając na uwadze, że to właśnie typ 2 jest tym, który pojawia się u dorosłych, agenci prawie nie mają narzędzi, żeby zabezpieczyć swoich klientów „od diagnozy”.

Na szczęście problem nie dotyczy ubezpieczeń dzieci, gdzie powszechnie towarzystwa ubezpieczają najmniejszych od cukrzycy typu 1. Warto też wspomnieć, że istnieje na rynku umowa, która pozwala ubezpieczyć klienta już po zdiagnozowaniu cukrzycy i przygotowuje dla niego specjalny, choć z wiadomych przyczyn ograniczony, katalog ryzyk dodatkowych.

Alternatywny sposób

Cukrzyk jest trudno ubezpieczalny. Co jednak zrobić, gdy zdrowy klient pyta o takie ubezpieczenie, a nasze produkty nie mają tego w zakresie? Należy spojrzeć na długoterminowe powikłania, do których może dojść przy cukrzycy. Przede wszystkim choroba doprowadza do choroby naczyń: makroangiopatii i mikroangiopatii. Pierwsza w swoim przebiegu powoduje powstanie zmian miażdżycowych, a w dłuższej perspektywie może prowadzić do zawału serca oraz udaru mózgu. Warto więc poza tymi chorobami ubezpieczyć klienta od operacji by-passów czy angioplastyki naczyń wieńcowych.

Mikroangiopatia prowadzi z kolei do uszkodzeń naczyń siatkówki i nerek oraz do neuropatii, w tym kardiomiopatii. Należy więc dobrać produkt, który zapewni ochronę już od częściowej utraty wzroku (choroba rozwija się powoli), od niewydolności nerek i w miarę możliwości ciężkiej kardiomiopatii.  

Michał Mazurek
starszy regionalny koordynator
Działu Ubezpieczeń na Życie i Ubezpieczeń Zdrowotnych
Phinance