Ubezpieczenia rolne jak… korporacyjne

0
967

ERGO Hestia 21 marca rozpoczęła sprzedaż ubezpieczeń upraw rolnych. Polisy są dostępne u coraz większej liczby pośredników sopockiego ubezpieczyciela. Rośnie również świadomość klientów. Rolnictwo w Polsce staje się coraz bardziej nowoczesne – wykorzystywane są nowe technologie, typy maszyn, sprzętu i metody agrotechniczne. – Ten rozwój klienta świetnie wpisuje się w naszą charakterystykę. Jesteśmy znani z ubezpieczania największego biznesu w Polsce. Rozwiązania, które się tam sprawdziły, teraz oferujemy rolnikom – mówi Jakub Welz, menedżer projektu ERGO Ubezpieczeń Rolnych.

Redakcja „Gazety Ubezpieczeniowej”: – Mimo ponad 30 lat na rynku w kwestii ubezpieczeń rolnych ERGO Hestia jest relatywnie nowym ubezpieczycielem. Co przekonało Was do tego produktu?

Jakub Welz: – Z rozmów z rolnikami wiemy, że elastyczność naszej oferty oraz sprawna likwidacja szkód są najważniejsze. Elastyczność jest ważna, bo ubezpieczenia rolne to produkt mocno sezonowy, który do tego podlega specjalnym regulacjom prawnym. A dobra likwidacja to po prostu podstawa biznesu ubezpieczeniowego.

Z kolei jako jeden z liderów branży ubezpieczeniowej, ale nowy podmiot na rynku ubezpieczeń rolnych musimy sobie stawiać poprzeczkę wyżej. Ponad trzy dekady doświadczeń w ubezpieczeniach majątkowych sprawiają, że znamy najlepsze praktyki oraz technologie, dzięki którym możemy reagować szybko i profesjonalnie.

A jak likwidacja wygląda w praktyce z punktu widzenia rolnika?

– Rolnik, u którego doszło do szkody, może ją zgłosić na kilka sposobów: online, u przedstawiciela ERGO Hestii lub telefonicznie. Każda szkoda otrzymuje swojego opiekuna, który od momentu jej zgłoszenia prowadzi klienta przez proces likwidacji i jest z nim w stałym kontakcie.

Współpracujemy z wysoko wykwalifikowanymi ekspertami, którzy dysponują szeroką wiedzą i doświadczeniem w tym obszarze. Wiemy, jak ważną rolę przy likwidacji szkód z upraw może odgrywać czas. Dlatego oględziny mogą być wykonywane również przez naszych likwidatorów mobilnych. To zależy od poziomu skomplikowania sprawy.

Jak się staracie przekonać rolników do Waszej oferty?

Zbudowaliśmy bardzo konkurencyjną ofertę, pozwalającą na dopasowanie ubezpieczenia do konkretnego rolnika, który nieustannie musi się mierzyć z szeregiem zagrożeń. Pogoda coraz częściej pokazuje swoje nieprzewidywalne oblicze, a sytuacja wokół nas wprowadza niepewność związaną z kosztami upraw, cenami nawozów i energii oraz późniejszą ceną skupu produktów rolnych.

Oferujemy pakiet ubezpieczeń upraw, dzięki któremu rolnicy łatwo zabezpieczą źródło swojego dochodu przed skutkami zdarzeń losowych.

Na co konkretnie może liczyć rolnik?

Na ofertę ubezpieczenia dopasowaną do swoich potrzeb. Rolnicy najczęściej szukają ubezpieczenia dla upraw, które objęte jest dotacją w wysokości nawet 65%. Dlatego stawiamy przede wszystkim na te uprawy, do których należą m.in. zboża, kukurydza rzepak, ziemniaki i buraki cukrowe, rośliny strączkowe, warzywa gruntowe, drzewa i krzewy owocowe czy truskawki.

Jesteśmy otwarci także na ubezpieczenie tych upraw, które dotacjom na ten moment nie podlegają, m.in. rośliny okopowe przemysłowe i pastewne, oleiste z wyłączeniem rzepaku, ozdobne, sadownicze w szkółkach, włókniste, zielarskie czy trawy. Oferujemy ochronę przed skutkami gradu, przymrozków wiosennych, ujemnych skutków przezimowania i tzw. pięciu ryzyk dobrowolnych (deszcz nawalny, huragan, piorun, obsunięcie się ziemi i lawina). Rolnik może też rozszerzyć ochronę o suszę, powódź oraz pożar.

Przygotowaliśmy także szeroki zakres klauzul dodatkowych do ubezpieczeń upraw, zawierający m.in.: zastoiska wodne, ryczałt za utraconą słomę, szkody jakościowe w przypadku ziemniaków przemysłowych i szkody jakościowe w uprawie buraków cukrowych. Do tego dochodzi brak stosowania udziałów własnych.

A co szykujecie dla rolników na nadchodzącą wiosnę?

– Sezonowość to kluczowy element ubezpieczeń rolnych, a wiosna to sezon na ubezpieczenie upraw. Mówimy tu przede wszystkim o uprawach jarych. Natomiast ci rolnicy, którzy z różnych przyczyn nie ubezpieczyli swoich upraw ozimych, mogą to zrobić na wiosnę w odniesieniu do większości ryzyk, do czego namawiamy. Ubezpieczenia upraw rolnych są u nas dostępne od 21 marca i widzimy, że agenci zachęcają do nich klientów.

A co po wiosennym ubezpieczeniu upraw?

– W kolejnym etapie, który już niedługo przed nami, wprowadzimy do oferty ubezpieczenie maszyn rolniczych, które sprawi, że nasza oferta dla rolników stanie się całkowicie kompleksowa.

Na stałe w naszej ofercie są też ubezpieczenia budynków i odpowiedzialności cywilnej rolnika – obowiązkowe oraz znacznie szersze, dopasowane do indywidualnych potrzeb. Rolnik znajdzie też w naszej ofercie ubezpieczenia mienia rolniczego i fotowoltaiki.