Zaginiony ubezpieczony

0
2620

Według danych policji tylko w 2023 r. zgłoszono zaginięcie 12 277 osób. Około 90% udaje się odnaleźć w pierwszych tygodniach od zgłoszenia. Aż 66% zgłoszeń dotyczyło dzieci, które uciekły lub zostały zmuszone do opuszczenia domu bądź placówek opiekuńczych, z czego 18% to przypadki porwań rodzicielskich, 6% to zaginięcia dzieci emigrantów.

W przypadku osób dorosłych przyczynami zaginięcia są zwykle: depresja, nagłe wystąpienie zaburzeń psychicznych, choroba Alzheimera, wypadki, zasłabnięcia, a także świadome zerwanie kontaktu z bliskimi. Niektórzy spośród zaginionych to ofiary przestępstw, nie są to jednak liczne przypadki. Są też zaginięcia osób wyjeżdżających za granicę w poszukiwaniu pracy, które nie znają języka kraju pobytu, nie wiedzą, gdzie zwrócić się o pomoc, bywa że wykorzystywanych przez pośredników, grupy przestępcze.

Część osób zaginionych udaje się odnaleźć, część przepada bez wieści. Pomijając inne aspekty, zaginięcia rodzą wiele problemów, które dotykają rodziny zaginionych osób. Lata lecą, a do uregulowania pozostają wierzytelności, niemożność załatwienia spraw spadkowych czy choćby nawet realizacji świadczenia z polisy na życie.

Uznanie za zmarłego jest instytucją prawa cywilnego, która znajduje zastosowanie w przypadku zaginięcia osoby fizycznej oraz określonego prawem upływu czasu od jej zaginięcia. W jej wyniku dochodzi do uznania śmierci tej osoby. Kwestie związane z tą instytucją uregulowane są w rozdziale III Kodeksu cywilnego. Postępowanie sądowe o uznanie za zmarłego lub stwierdzenie zgonu służy temu, aby wytworzyć dokument urzędowy – postanowienie – który będzie stwierdzał zdarzenie (zgon) uprzednio niestwierdzone żadnym innym dokumentem urzędowym, mogącym stanowić podstawę sporządzenia aktu stanu cywilnego.

Taka sytuacja zajdzie np. w wypadku zaginięcia osoby (gdy zajdą okoliczności do uznania jej za zmarłą) albo gdy z przyczyn różnorakiej natury zgon nie został stwierdzony w orzeczeniu lekarza, a mimo to fakt zgonu jest niewątpliwy (wówczas stwierdza się zgon, np. gdy osoba niewątpliwie poniosła śmierć w działaniach wojennych albo ludobójczych).

Zaginiony może być uznany za zmarłego, jeżeli upłynęło lat dziesięć od końca roku kalendarzowego, w którym według istniejących wiadomości jeszcze żył; jednakże gdyby w chwili uznania za zmarłego zaginiony ukończył lat siedemdziesiąt, wystarcza upływ lat pięciu. Uznanie za zmarłego nie może nastąpić przed końcem roku kalendarzowego, w którym zaginiony ukończyłby lat dwadzieścia trzy.

Gdy zaginięcie wydarzyło się w podróży powietrznej lub morskiej w związku z katastrofą statku lub okrętu albo w związku z innym szczególnym zdarzeniem, ten może być uznany za zmarłego po upływie sześciu miesięcy od dnia, w którym nastąpiła katastrofa albo inne szczególne zdarzenie.

Gdy nie można stwierdzić katastrofy, bieg terminu sześciomiesięcznego rozpoczyna się z upływem roku od dnia, w którym statek lub okręt miał przybyć do portu przeznaczenia, a jeżeli nie miał portu przeznaczenia – z upływem lat dwóch od dnia, w którym była ostatnia o nim wiadomość.

I cóż z tego, że ubezpieczony, mając na uwadze bezpieczeństwo najbliższych, ubezpieczył swoje życie na wielomilionowe sumy, skoro zaginął, przepadł bez wieści. Aby uzyskać świadczenie, ubezpieczyciel będzie oczekiwał na przedstawienie niezbędnych dokumentów – odpisu skróconego aktu zgonu ubezpieczonego, karty statystycznej zgonu ubezpieczonego lub innego dokumentu medycznego potwierdzającego przyczynę zgonu.

W ich braku uposażeni będą zmuszeni złożyć do sądu wniosek o uznanie za zmarłego zawierający: 1) imię, nazwisko i wiek zaginionego, imiona jego rodziców oraz nazwisko rodowe matki; 2) ostatnie znane miejsce zamieszkania i pobytu zaginionego; 3) okoliczności uzasadniające wniosek należy uprawdopodobnić… i poczekać.

Sławomir Dąblewski

dablewski@gmail.com